Fit life style - spełniając marzenia o szczupłej sylwetce, pełnej zdrowia i energii.

[kala2505]

Napisane przez Anjaaali

Suknia cudo!!!!

Dziękuję

Napisane przez mycha9393

ja z moim jestem 2.5 roku. rozmiar pierscionka zna, wyglad wymarzonego tez. wiec czekam pewnie poczekam jescze. A slub? chcialabym jakos za 3-4 lata. Moj Tz 5 lat starszy jest, wiec akurat po 30 małe przyjecie po cywilnym i dluuuuga wycieczka

Też tak mówiłam
Miał być obiad dla rodziny ale jest normalne weselicho na 50os

Napisane przez Anjaaali

Ja dzisiaj pochwałę sie zrealizowalam plan dnia z podpisu i byłam grzeczna w jedzeniu a i pouczylam sie ladnie:
Resoxjalizacji instytucjonalnej,
Profilaktyki zachowań ryzykownych, uzależnień i niedostosowania społecznego
Oraz modyfikacji zachowań i postaw osób niedostosowanych społecznie

Suuuuper

U mnie 3 dzień diety odhaczony
Jutro chce rano wstać i poćwiczyć
Jakiś skalpel czy coś

Właśnie się zastanawiam czy na tej diecie teraz ćwiczyć mam 3 czy 4 w tygodniu...
Zawsze starałam się te 4x ćwiczyć, ale mam teraz mniej kcal i może te 3x starczy... W sumie zawsze lepiej zacząć z mniejszego pułapu i ewentualnie podnosić, czy nie ?

Teraz mam jakieś 1200-1350kcal - wliczając też warzywa do bilansu, bo wiem że nie raz się nie wlicza...

W ogóle dziewczyny liczycie kcal ? Ćwiczycie coś ? Jak tak to często ? I co w ogóle ?
100 pytań do

[incognito6]

Napisane przez zdeterminowany kasiek

Odpadają zdecydowanie, a dlatego że dopiero zdałam maturę chcę być w pełni niezależnia finansowo przy takich decyzjach, oboje chcemy lepszych perspektyw. Jesteśmy razem od 3lat, chłopak jest starszy o 5. Teraz on jest za granicą, ja wyjeżdżam do innego miasta to nie ten czas

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to jest wlasciwe podejscie

Napisane przez przeklete_pragnienia

Lepiej byloby ze slubem no ale wiadomo, kasa ehh

Ale slub to tylko formalnosc... No chyba ze chcecie miec wesele

Mycha, ja na poczatku nie chcialam brac slubu, ptem zaczelismy starania o malenstwo i maz z zaskoczenia mi sie oswiadczyl ... Do tej pory jednak "wisi" mi pierscionek
A tak powaznie to kocham go i mi bylo wszystko jedno czy bysmy byli malzenstwem czy nie... Na pierscionkach tez mi nie zalezy... Poza obraczka i tak innych nie nosze... Kwiatow tez nie lubie dostawac

Kala, ja nic nie licze

---------- Dopisano o 03:25 ---------- Poprzedni post napisano o 03:00 ----------

A tak w ogole to moje dzietowanie ma sie dobrze i zaczynam czuc luzy w spodniach... Niestety tylko cera mi sie spaskudzila, ale na razie zrzucam to na wydalanie jakichs swinstw z organizmu i na @ ... Miala byc wczoraj, ale na razie jej sie nie spieszy

---------- Dopisano o 03:27 ---------- Poprzedni post napisano o 03:25 ----------

Do tego czuje ze mi sie opryszczka chce wykluc

[Anjaaali]

Ja nie liczę kalorii bardziej patrzę na to co jem na wartości odzywcze.
Ale dzisiaj ciepły poranek nawet mi sie wstawać nie chciało ale budzik to bezlitosne stworzenie popijał kawę i myślę nad menu na dzisiaj Hm... Nie mam pomysłu pewnie w praniu sie okaże ale zapewne coś z dyni zrobię
Moj mi sie oswiadczyl tez nie spodziewanie nawet o tym nie rozmawialiśmy. Ale ja i tak uważam ze bal sie tego ze jak wyjadę spowrotem po studiach do rodzinnego miasta mogę nie wrócić. Co do maleństwa to moj M. Zaczyna mi juz zawracać głowę. Ale nie jestem pewnie czy finansowo sobie poradzimy. Czas pokaże

[incognito6]

Anja, powiem ci z doswiadczenia, ze lepiej najpierw prace znalezc, troche doswiadczenia zdobyc i miec do czego wracac, bo potem z malenstwem to ciezko znalezc cos bez doswiadczenia. Sama doswiadczam to na sobie, ale znow maz rozumie moja potrzebe rozwoju i jesli bym dostala lepsza prace od niego to zrezygnowalby z obecnej pozycji, poswiecil wiecej czasu dzieciom i zajalby sie wlasna dzialalnoscia, bo pomysl i wstepny plan ma

Zreszta podejrzewam, ze jestes jeszcze mloda, wiec, glupio powiem, masz jeszcze czas

---------- Dopisano o 03:58 ---------- Poprzedni post napisano o 03:56 ----------

Ja w sumie chcialabym jeszcze jedno lub dwojke (najlepiej blizniaki ) za pare lat, ale wlasnie chce miec w koncu jakas stabilnosc zawodowa

[Anjaaali]

Dokładnie zgadzam sie z Tobą ale wokół Nas wiele osób w naszym wieku powiększa rodzinę z wyboru lub bez wyboru i juz moj M. Sie niecierpliwi. Właśnie stabilizacja zawodowa to ważne bo później co robić z dziura w Cv. Ja narazie sie rozglądam za inna praca teraz mam pól etatu w dodatku na zastępstwo :/ marzy mi sie coś w zawodzie ale to różnie może być. Szukam pracy gdzie będą mnie szanować a nie jak tu mam- masakra jakaś.
Popieram pomysl na dwójkę odrazu chłopiec i dziewczynka

[incognito6]

Heh... Decyzja musi by wasza a nie dlatego, ze inni maja dzieci... Bo zrobic latwo (wiem, czesto bardzo trudno ), ale na wychowanie i wyksztalcenie tez trzeba niestety miec

A powiedz mi, jakie ty masz wyksztalcenie?

[przeklete_pragnienia]

Incognito nieee, dla mnie ślub to nie tylko formalność dla mnie to przysięga przed Bogiem i serio to dla mnie ważne. Tż też bardzo zależy na ślubie kościelnym no, tylko to wesele ehh
Ja bym najlepiej zrobiła tak kameralnie, tylko dla najbliższych ale Tż chce zaprosić całą rodzinę, więc chcąc nie chcąc trzeba szykować kasę.

Ehh pogadałabym z Wami bardziej na bieżąco ale średnio mam czas, teraz też tak na szybko wpadłam, zaraz zbieramy się do pediatry.
Może po południu mi się uda.
Milego dnia chudzinki!

[mycha9393]

Witam się i ja
u mnie wczoraj bez ćwiczeń, średnio dietetycznie...

Dziś mam w planie w południe się ruszyć, ale jakoś mało weny i motywacji mam

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ----------

Napisane przez kala2505

D
Też tak mówiłam
Miał być obiad dla rodziny ale jest normalne weselicho na 50os

u mnie tak będzie, bo i ja i Tż jesteśmy niewierzący. Ja z 3/4 mojej rodziny nie mam konktaku lub nie chcę tych ludzi widzieć (bo mieli mnie w dupie jak trafiłam do domu dziecka itd..), a Tż ma podobną syt - rodzina bardzo skłócona. Bardziej przyjaciół zaprosimy niż ciotki-klotki. Jak liczyliśmy wyszło nam max 25os

[kala2505]

Hej laseczki
O matko ! O której wy wstajecie ?
Ja myślałam że wcześnie wstałam dzisiaj - o 6
I ćwiczyłam udało się, chociaż już blisko było
Pierwszy raz robiłam Turbo wyzwanie Ewki i Wam powiem że mega

Napisane przez Anjaaali

Ja nie liczę kalorii bardziej patrzę na to co jem na wartości odzywcze.

Ja jak liczę to źle, jak nie liczę to źle
Mam problem z jedzeniem cały czas o nim myślę
Uwielbiam jeść i kurczę chciałabym kiedyś po prostu zdrowo się odżywiać, trzymać wagę ale też raz w tygodniu sobie wypić % czy zjeść kawałek ciasta czy nie wiem - loda
Ehhhhh

Napisane przez incognito6

Ja w sumie chcialabym jeszcze jedno lub dwojke (najlepiej blizniaki ) za pare lat, ale wlasnie chce miec w koncu jakas stabilnosc zawodowa

Właśnie ja teraz chce zmienić pracę bo od roku pracuje w transporcie i straszna jest ta branża
Chce zmienić coś już na stałe żeby mieć pewną pracę

Napisane przez mycha9393

Witam się i ja
u mnie wczoraj bez ćwiczeń, średnio dietetycznie...

Dziś mam w planie w południe się ruszyć, ale jakoś mało weny i motywacji mam

u mnie tak będzie, bo i ja i Tż jesteśmy niewierzący. Ja z 3/4 mojej rodziny nie mam konktaku lub nie chcę tych ludzi widzieć (bo mieli mnie w dupie jak trafiłam do domu dziecka itd..), a Tż ma podobną syt - rodzina bardzo skłócona. Bardziej przyjaciół zaprosimy niż ciotki-klotki. Jak liczyliśmy wyszło nam max 25os

U mnie dziś 4-ty dzień i jest ok na razie.
Trzymam się ćwiczeń, postanowiłam ćwiczyć co drugi dzień. Zobaczymy
Trzymam za Ciebie kciuki Lato już blisko, trzeba się spiąć

Co do ślubu jeszcze to mam podobnie jak Ty... więcej będzie znajomych niż rodziny...
Mój TŻ z rodziny zaprasza tylko rodziców... Taka sytuacja...
Rozumiem Cię całkowicie
Ślub mamy tylko cywilny w Urzędzie a potem ceremonia humanistyczna w plenerze, prowadzona przez celebranta - taka dla nas tylko i dla najbliższych
Ja w Boga wierzę, ale do kościoła nie chodzę i dla ślubu kościelnego nie będę tego zmieniać bo tak wypada...

[przeklete_pragnienia]

Kala a właśnie miałam jeszcze Ci pisać- strasznie zazdroszczę imprezy w plenerze ahh mi też sie marzy, ale bałabym się brzydkiej pogody ;/ poza tym taka uroczystość chyba jest droższa niż w lokalu co?

[Naltontor]

Uroczystość weselna na świeżym powietrzu to chyba marzenie każdej z Nas. Ale ile z tym problemów, zmartwień czy pogoda dopisze. Jednak życzę powodzenia!

[przeklete_pragnienia]

Odpisuję na raty, przepraszam
Ja niby oficjalnie nie liczę kalorii ale gdzieś tam z tyłu głowy liczę tak w przybliżeniu

I melduję, że stosuję się do kary dotyczącej skłonów, wczoraj zrobiłam 50, do tego 90 brzuszków, 20 przysiadów. Może i nie dużo ale uwierzcie, że nie mam siły na więcej. W nocy pobudki co 2-3 godziny do małego, dzień na dobre rozpoczynam koło 5.30 więc nie mam mocy. Ale przynajmniej nie mam czasu za bardzo podjadać

[Anjaaali]

incognito6 - jestem licencjatem pedagogika opiekuńczo wychowawcza teraz będę broniła magistra z innego zakresu pedagogika specjalna resocjalizacyjna

kala2505 - przyznaje się jestem 100% rannym ptaszkiem już mam mocno przyzwyczajony organizm przez pracę i studia, pracuje od 6 więc tak po 4 trzeba wstać już. Na uczelnie jak mam na 8 to też po 6 mam pociąg 1h 10minut drogi i jestem 78km od domu 25minut spacerku i jestem akurat na uczelni

przeklete_pragnienia - grzeczna chudzinka

Naltontor - to fakt cudowna wizualizacja już mi się tworzy takiego ślubu na łonie natury

mycha9393 - to jak u mnie z mojej strony było z rodziny nie pełne 10 osób ze mną moimi rodzicami i siostrą z chłopakiem i jedna ciotka z mężem i dziećmi. Moja Mamuśka prosiła bym po całej rodzinie rozniosła zaproszenia ale tylko się na denerwowałam a i tak nie przyszli... najlepsza była moja chrzestna matka na nk.pl mojej mamie napisała że nie przyjdą. Żałosna rodzina.
Mój M. jest bardzo zżyty z rodziną od niego było 70% gości. u mnie większość to przyjaciele, przyjaciółki - moja wartościowa rodzina.

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

A co do oczekiwań na @ to ja mam mieć teoretycznie w niedziele okres ale jakoś nie czuję się okresowo. Zazwyczaj już tydzień przed miałam strasznie bolesne i powiększone piersi i bóle podbrzusza a teraz nic cisza, czasem coś zakuje w podbrzuszu ale bez jakiś tradycyjnych objawów. Może z tych nerwów mi się co przesunie albo jakoś tak.

[incognito6]

Ja chyba na impreze w plenerze w Polsce bym sie chyba nie zdecydowala

[Anjaaali]

Ale fajnie, że jest taka możliwość organizacji

[incognito6]

jasne ze fajnie i pewnie tez sa rozwiazania na niepogode... jedynym problemem moze byc chlod

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Anja a z @ to ja juz od jakiegos czasu nie mam objawow. Nawet nerwowa nie jestem, wrecz emanuje spokojem i cierpliwoscia, za to w okolicach owulacji jestem zolza

jutro piatek

w sobote starsza cora ma uroczystosc sportowa ze swojego klubu, w niedziele jade do znajomych, potem jeszcze tydzien przetrwac i mezus wraca

normalnie te pare dni mnie tak wykonczylo ze masakra... chyle glowe wszystkim samotnym matkom i tym ktorych mezowie duzo poza domem sa
praca, obowiazki domowe, odrabianie lekcji, sport po szkole, nie ma kiedy sie w tylek podrapac, a jak dzieci spia, to ja tez szybko zagle zwijam

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

aaa... i musze sie pochwalic
od tygodnia nie jem slodyczy ... jednak mozna jak sie chce

[kala2505]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Kala a właśnie miałam jeszcze Ci pisać- strasznie zazdroszczę imprezy w plenerze ahh mi też sie marzy, ale bałabym się brzydkiej pogody ;/ poza tym taka uroczystość chyba jest droższa niż w lokalu co?

Napisane przez Naltontor

Uroczystość weselna na świeżym powietrzu to chyba marzenie każdej z Nas. Ale ile z tym problemów, zmartwień czy pogoda dopisze. Jednak życzę powodzenia!

Napisane przez Anjaaali

Naltontor - to fakt cudowna wizualizacja już mi się tworzy takiego ślubu na łonie natury

My tylko mamy ceremonie ślubną w plenerze, potem normalnie impreza w lokali
Także ok. 30min samej uroczystości będzie, to jednak lipiec i nie przyjmuje do wiadomości że przez te 30min będzie inaczej jak min. 20 stopni i słońce

No musi być ładnie

Napisane przez Anjaaali

A co do oczekiwań na @ to ja mam mieć teoretycznie w niedziele okres ale jakoś nie czuję się okresowo. Zazwyczaj już tydzień przed miałam strasznie bolesne i powiększone piersi i bóle podbrzusza a teraz nic cisza, czasem coś zakuje w podbrzuszu ale bez jakiś tradycyjnych objawów. Może z tych nerwów mi się co przesunie albo jakoś tak.

Ja mam teraz @

Dziś się okazało że za tydzień mam testy sprawnościowe do policji
więc treningi będę musiała zwiększyć - będę codziennie ćwiczyć/biegać, włąśnie napisałam do dietetyczki jak mam teraz jeść bo te 1200kcal to za mało będzie
Może zjem ciasto na urodziny ???

[incognito6]

Kala do policji startujesz?

[Anjaaali]

kala2505 - mi też sie marzy praca w policji

[mycha9393]

a do policji łatwo się dostać?

Ja się cieszę, że od razu po studiach dostaję wymarzoną pracę mam szczęście jak mało kto

[Anjaaali]

Napisane przez mycha9393

a do policji łatwo się dostać?

Ja się cieszę, że od razu po studiach dostaję wymarzoną pracę mam szczęście jak mało kto

Gratuluje takiej ścieżki zawodowej, ja mieszkam w takim mieście gdzie o jakąkolwiek pracę ciężko a w zawodzie swoim znaleźć to szok :/ do policji to różnie, trochę ciężko jest ale zawsze można próbować.

[mycha9393]

Napisane przez Anjaaali

Gratuluje takiej ścieżki zawodowej, ja mieszkam w takim mieście gdzie o jakąkolwiek pracę ciężko a w zawodzie swoim znaleźć to szok :/ do policji to różnie, trochę ciężko jest ale zawsze można próbować.

Tutaj też ciężko.. tylko kopalnia i kopalnia... mi znajomości pomogły

Rozglądam się za mieszkaniem do wynajęcia i depresji idzie dostać co te ludzie w głowach mają, że za takie rudery tyle kasy chcą??

[Anjaaali]

Hm kopalnie? To Ty Śląsk? Ja Lubelszczyzna
A co myślicie o diecie wg indeksu glikemicznego? Dieta Montignaca ma właśnie takie ciekawe zasady. Zastanawiam sie czy sie jej nie przyjrzeć bardziej

[mycha9393]

Napisane przez Anjaaali

Hm kopalnie? To Ty Śląsk? Ja Lubelszczyzna
A co myślicie o diecie wg indeksu glikemicznego? Dieta Montignaca ma właśnie takie ciekawe zasady. Zastanawiam sie czy sie jej nie przyjrzeć bardziej

Nie, zagłębie miedziowe- LGOM
Podobno na tej diecie z niskim IG chodzi się cały czas głodnym.

Sex się liczy jako ćwiczenia?
jakąś słabą wenę mam dziś na wysiłek fiz plecy mnie bolą okropnie, dzisiaj cały dzień rzęsy przedłużałam

[Rubella]

Napisane przez kala2505

Właśnie się zastanawiam czy na tej diecie teraz ćwiczyć mam 3 czy 4 w tygodniu...
Zawsze starałam się te 4x ćwiczyć, ale mam teraz mniej kcal i może te 3x starczy... W sumie zawsze lepiej zacząć z mniejszego pułapu i ewentualnie podnosić, czy nie ?

Teraz mam jakieś 1200-1350kcal - wliczając też warzywa do bilansu, bo wiem że nie raz się nie wlicza...

W ogóle dziewczyny liczycie kcal ? Ćwiczycie coś ? Jak tak to często ? I co w ogóle ?
100 pytań do

Ja ćwiczę 4 razy w tygodniu- bieganie po ok. 40 minut i w planie mam dodatkowo niedzielne wycieczki rowerowe tak minimum 40km.
Ale ja jem 1600
I licze i to bardzo skrupulatnie, inaczej nie umiem się odchudzac, bo nie wiem czy nie jem za mało czy za dużo
Mam aplikację "Dieta i trening"-taki dietetyczny dziennik- i w niej sobie wszystko liczę, ma wartości dużej ilości produktów, można też dodawać własne, jak nie ma, można zapisać sobie dania, wpisywac jakąś aktywnośc fizyczną i też liczy ile się spaliło

Napisane przez Anjaaali

[/COLOR]A co do oczekiwań na @ to ja mam mieć teoretycznie w niedziele okres ale jakoś nie czuję się okresowo. Zazwyczaj już tydzień przed miałam strasznie bolesne i powiększone piersi i bóle podbrzusza a teraz nic cisza, czasem coś zakuje w podbrzuszu ale bez jakiś tradycyjnych objawów. Może z tych nerwów mi się co przesunie albo jakoś tak.

Ja tak mam, że jak regularnie ćwiczę przez jakiś czas to mnie potem na okres nie boli
Mam straszne problemy ze stawami- w ciągu liceum 1 i 2 klasy miałam gips 6 razy- kolana, kostki- i wolałam uniknąć w klasie maturalnej opuszczania lekcji i rekonwalescencji w domu- więc od września do maja miałam antyfit postanowienie: ZERO SPORTU+BUTY ZA KOSTKE. No i brzuch za każdym razem bolał mnie strasznie, nospy, apapy nic nie działały, proszki od lekarza zapisane też nie zawsze dawały skutek. A teraz wiosna, biegam, jeżdżę na rowerze i już nic mnie nie boli.



Mnie tu trochę nie było, bo zabiegana jestem i laptopa nie mam czasu włączyć, a na telefonie to wszystko takie małe, dotykowe niewygodne

We wtorek i dzisiaj pobiegane 5,5 i 6,2 km
Z dietą raczej dobrze, chociaż wczoraj % wpadły- no ale wszystko jest dla ludzi

Dzisiaj na śniadanie uczta: sałatka z rukolą, botwinką, awokado, pomidorkami, słonecznikiem, kiełkami i olejem lnianym, 2 grzanki z oliwa czosnkową, jajko sadzone i koktajl mango-truskawka
potem dojedzona jedna grzanka+szklanka koktajlu
na obiad sałatka z jajkiem
na kolację twaróg z olejem lnianym i pomidorem

[incognito6]

Mialam dzis paskudna noc... Najpierw nie moglam zasnac, budzilam sie co chwile (podswiadomie nasluchiwalam myszy), az w koncu na dobre obudzil mnie trzask lapki... Wiec wygladam jak zombie, podkrazone oczy... Czuje sie podobnie...

Nie lubie byc bez meza w domu

---------- Dopisano o 03:43 ---------- Poprzedni post napisano o 03:41 ----------

Moja dietka ma sie dobrze, ciekawa jestem przyszlego wazenia, bo luzy w spodniach czuje coraz wieksze

---------- Dopisano o 03:43 ---------- Poprzedni post napisano o 03:43 ----------

Rubella, ladne menu

[Anjaaali]

mycha9393 - może i racja, zaciekawiła mnie trochę, ale chyba bardziej jestem skłonna korzystać z mojej 8h widzę najlepsze efekty i najlepiej się na niej czuję.

Rubella - kochana i tak bardzo dużo regularnych treningów zaliczasz, ja teraz przed sesją tak jak mam w Planie dnia z podpisu staram się coś zrobić ale i tak ledwo się wyrabiam

incognito6 - ja też się boje spać sama, jak mój M. ma nocki, jestem taka płochliwa podczas snu, jak sarenka, mały szelest na klatce schodowej a ja już się budzę.
Dzisiaj o dziwo spałam długo po 5 wstałam
Zrobiłam sobie kawę i zaraz będę się zbierać na uczelnie cały dzień w biegu mnie czeka

Trzymajcie kciuki by promotor zatwierdził mi pracę!
A wczoraj ładnie elegancko ze 3 h spędziłam nad notatkami jakoś zaczyna mi coraz lepiej do głowy to wchodzić

---------- Dopisano o 04:37 ---------- Poprzedni post napisano o 04:34 ----------

a co do @ - może jest w tym trochę racji od kilku miesięcy częściej ćwiczę, jestem aktywna, dbam też o relaks, joga, muzyka relaksacyjna może coś rozkurczowo na mnie podziałało
Cudownie był było przechodzić @ z niewielkimi bólami )

---------- Dopisano o 04:39 ---------- Poprzedni post napisano o 04:37 ----------

a znalazłam dzisiaj nową aplikację której ja jeszcze nie widziałam będę testowała i powiem jakie efekty naszej współpracy będą to "lifesum"- aplikacja ta to jakby taki osobisty trener, który mówi za mało wody dzisiaj wypiłaś, zjedz jeszcze jeden posiłek itp. nawet łatwy w obsłudze, jedynie treningi po angielsku wszystkie są ale można się ogarnąć w nich

[incognito6]

Anja, jak masz diete, z ktora dobrze sie czujesz to po co (prze)kombinowac ?

A wplyw sportu na zdrowie tez kiedys odkrylam. Jak zaczelam biegac to przeszly mi wieloletnie skurcze nog


za zatwierdzenie pracy

---------- Dopisano o 05:11 ---------- Poprzedni post napisano o 05:08 ----------

Dziewczyny, ja czegos nie rozumiem... W mojej firmie zatrudnili nowa babke i ona ma sie zajmowac ksiegowoscia, wiec powinna miec pojecie w excelu... A ona nie mogla sobie poradzic z podstawowym formatowaniem tabeli

[Anjaaali]

Wiesz dieta 8h to nie jest dieta na całe życie, szukam takiego stylu odżywiania który pomoże mi utrzymać sylwetkę do której dążę
Ja taka jestem skręcona, zawsze coś urozmaicam, zmieniam, kombinuje ale na razie będę trzymać się jednego )

Możecie mi zlać weszłam dzisiaj na wagę i od razu deszczowy poranek jest lepszy

[incognito6]

Anja, ale dieta gi tez nie jest na cale zyczie... No chyba ze bedziesz zawsze z tabelkami chodzic

Mysle ze najzwyczajniej trzeba zdrowy rozsadek zachowac

---------- Dopisano o 05:54 ---------- Poprzedni post napisano o 05:53 ----------

Pochwal sie waga