Mamusie grudniowe 2015 cz.7

[ogolnie]

Jutro jadę od niego, tzn. od żony eksa odebrać te ciuszki. Zwrotu nie chcą nawet Jak mam się odwdzięczyć?

Ps. dziwne, on mnie pół roku zdradzał z tą obecną żoną, a teraz paczki se będziemy robić

[SweetViolet]

Fionka ile ciuszków

Eh, a mnie gdzieś przewiało. W dzień mi było zimno, a teraz doszło do tego gardło. Pożarłam dwie kromki chleba z czosnkiem Popiłam mlekiem z miodem, a teraz piję herbatkę z cytrynką. I na zimno narzekać już nie mogę

Swoją drogą miło - dzisiaj mamy rocznicę ślubu, a ja ledwo łażę, bo boli mnie brzuch, miednica i gardło, a do tego śmierdzę czosnkiem Roooomantycznie

[sylwoha]

mujer sporo przyszlych matek tak ma ze sa zdezoragnizowane i ogolnie wyplute
ale ponoc po urodzeniu mija bo sie czasu nie ma na nieogarnietosc

obczajalas temat chust?

[kalusia87]

Napisane przez sylwoha

Dziewczyny.. Liczylyscie ile Wan poszlo na wyprawke?

Mi ok 1200 (wózek, ubranka, materac, koszule), liczę jeszcze ok 500 zł

[k_asienka]

mujer w sumie tak myślę, że gdzie nie trafimy, może być dobrze i źle, zależy od wielu czynników

[rudaska]

Napisane przez sylwoha

Dziewczyny.. Liczylyscie ile Wan poszlo na wyprawke?

jeszcze nie liczyłam, ale zbieram faktury. Nie wiem, czy chcę to liczyć. Na rachunki starczy, na jedzenie starczy, no to co ja będę liczyć

Napisane przez mujer

A wogle... To jestem koszmarna... Jakoś ciąża mnie kompletnie rozbiła. Od początku nie mogę się z niczym ogarnąć, a wcześniej jakoś potrafiłam sobie wprowadzić różnoraki reżim. Teraz wszystko mi się rozłazi, zero ogarnięcia Nawet teraz nie zdażyłam napisać prac na zaliczenie, a czasu miałam sporo... Ale odkładałam, obijałam się, albo źle się czułam i efekt taki, że niby takie bzdury, a nie napisałam. Ze wszystkim w sumie tak jest i już mnie to zaczęło bardzo męczyć i stresować Sama nie wiem, coś mi siadło na psychice, że ciąża to będzie taki czas, kiedy będę się piastować czy cholera wie o co mi chodzi...

W każdym razie dziś się załamałam sobą i widzę, że jakoś nic nie jest w stanie mnie zdopingować

nie przejmuj się, zobaczysz ogarniesz wszystko. Trzeba sobie trochę odpuścić.
Ijaa ty też się nie przejmuj i kciuki dla dziewczyn!

[mujer]

Napisane przez Fionka_31

Mujer nie chcę nic mowić ale z każdym tygodniem będzie coraz ciężej
ta myśl mnie motywuje, ale jak mam taki dzień jak dziś to nie mam zamiaru się zmuszać, leżę i zbijam bąki

Chyba zaczynam odczuwać tę ciężkość, brzuch mi się faktycznie robi przeszkadzający we wszystkim

Napisane przez ijaa

Zazdro - fajowe są.



Całości nie i chyba już nie policzę bo nie wszystko pamiętam / mam paragony.

Ciuszki swego czasu liczyłam to nie wyszło jakoś tragicznie dużo - chyba nic nie kupiłam w regularnych cenach, wszystko na mega wyprzedażach, albo używane.



Mam podobnie!
Ogólnie jestem energiczną osobą i lubię 'coś robić'. A im więcej mam na głowie tym bardziej zorganizowana jestem.
Normalnie to poza domem 10h + jakieś tańce + jakiś rower czy siłownia + inne duprele i nie narzekałam.
A teraz to jest kosmos jakiś. Pierwsze 5 miesiący to w ogóle miałam masakrę, bo na prawdę nie fajnie się czułam, bardzoooooo dużo spałam, albo odpoczywałam (czyt. umierałam). Teraz jak jest troche lepiej - chociaż inne rzeczy zaczynają przeszkadzać, to też nie jest różowo. Samo zebranie się rano z łóżka to jest jaki wyczyn - po prostu mi się nie chce. W ogóle niewiele mi się chce, a jak tam mi dni mijają na nic nie robieniu to później w ogóle jestem taka rozlazła i kółko się zamyka.

Nie lubię siebie takiej, ale nie mam pomysłu jak się ogarnąć. I niestety widzę po sobie, że raczej będzie gorzej niż lepiej, np. nie sądziłam, że na tym etapie będe się tak męczyć i potrzebować tyle odpoczynku.

Ech, a jak ostatnio byłam na kursie 1 pomocy i się nie wyspałam, to na zmianę przysypiałam i mnie nosiło, bo czułam jak mi kręgosłup nawala albo w boku kłuje. No niczym stary, zrzędliwy babon

Ale ok, wszystko do przeżycia. Ja się naprawdę do roboty konkretnej zdopingować nie mogę. Coś mi w głowie wykorkowało

Też normalnie spędzałam całe dni poza domem. Treningi różne, wypady, zawsze coś... Ech.

[ogolnie]

Napisane przez SweetViolet

Swoją drogą miło - dzisiaj mamy rocznicę ślubu, a ja ledwo łażę, bo boli mnie brzuch, miednica i gardło, a do tego śmierdzę czosnkiem Roooomantycznie

Śmierdzenie czosnkiem świadczy o dojrzałości małżeństwa!

[Fionka_31]

Napisane przez ogolnie

Fionka chyba jednak mi się pomyliło z tym cynkiem

no to mamy ten sam i obawiam się, że on może nie podołać
w razie czego do rąk się nada

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez ogolnie

Jutro jadę od niego, tzn. od żony eksa odebrać te ciuszki. Zwrotu nie chcą nawet Jak mam się odwdzięczyć?

Ps. dziwne, on mnie pół roku zdradzał z tą obecną żoną, a teraz paczki se będziemy robić

haha, może oni w ten sposób chcą cię przeprosić hahah

[ogolnie]

Napisane przez Fionka_31

no to mamy ten sam i obawiam się, że on może nie podołać
w razie czego do rąk się nada

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------



haha, może oni w ten sposób chcą cię przeprosić hahah

Możesz mieć rację Na wszelki wypadek dokupię coś z cynkiem w składzie, a w razie dużego "W" mam sudocrem w domu. W sumie nie kosztował dużo ten babydream to co żałować

[mujer]

Napisane przez sylwoha

mujer sporo przyszlych matek tak ma ze sa zdezoragnizowane i ogolnie wyplute
ale ponoc po urodzeniu mija bo sie czasu nie ma na nieogarnietosc

obczajalas temat chust?

Oby tak było, bo inaczej czarno to widzę. Dziecię mi utonie w stercie pieluch a ja się położę i rozpłaczę

Koleżanka mi miała dać chustę, ale chyba nic z tego, bo gdzieś ta chusta krąży po wszechświecie. Kupiłam więc jakąś letnią na alledrogo, używaną, ale mi kalafior pierdzielnął i teraz widzę, że nie taką chciałam Coś mnie jakaś fantazja poniosła chyba.
Zatem na razie nie mam, będę szukać. Wiązań nie obczajałam, uznałam, że jak dostanę w łapy to obczaję. I chyba się wdrożyć jednak muszę w temat.
A Ty obczajałaś coś?

[ogolnie]

Napisane przez Fionka_31

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------



haha, może oni w ten sposób chcą cię przeprosić hahah

Ehhh, mnie cieszyło to, że się rozchodzimy, tylko było mi przykro, że za przeproszeniem bzykał mnie i ją. To mnie odrzuca po dzień dzisiejszy, ale ogólnie do laski nic nie mam. Na dobre wyszło nam rozstanie, jedna z lepszych decyzji w życiu Także przeprosin to ja nie chcę

[mujer]

Napisane przez ogolnie

Śmierdzenie czosnkiem świadczy o dojrzałości małżeństwa!

Eeej, czosnkiem się pachnie

O to TŻ jest wysoce dojrzałym niemężem, ja go raz tydzień torturowałam aromatem czosnkowym

A właśnie a propos tego uznawania dziecka nienarodzonego... Przeczytałam na stronie urzędu, że chcą zaświadczenie jakieś o istnieniu ciąży. Pytam więc gina, czy byłby łaskaw mi takie walnąć, a ten zaczął... Że ale po cooo??? Że to biurokracja, że nie mają prawa żądać, ze powinnam sama takie napisać... Hm... Wystawił mi ostatecznie, ale napluł się przy tym jak cholera. A teraz to już sama nie wiem, trzeba, nie trzeba? U Ciebie wymagali?

[ogolnie]

Napisane przez mujer

Eeej, czosnkiem się pachnie

O to TŻ jest wysoce dojrzałym niemężem, ja go raz tydzień torturowałam aromatem czosnkowym

A właśnie a propos tego uznawania dziecka nienarodzonego... Przeczytałam na stronie urzędu, że chcą zaświadczenie jakieś o istnieniu ciąży. Pytam więc gina, czy byłby łaskaw mi takie walnąć, a ten zaczął... Że ale po cooo??? Że to biurokracja, że nie mają prawa żądać, ze powinnam sama takie napisać... Hm... Wystawił mi ostatecznie, ale napluł się przy tym jak cholera. A teraz to już sama nie wiem, trzeba, nie trzeba? U Ciebie wymagali?

U mnie chcieli tylko kartę ciąży i nasze dowody osobiste, no i podpisy. Karta ciąży wg mnie jest niepodważalna, po chooy im jakieś papierki?

[sylwoha]

Napisane przez mujer

Oby tak było, bo inaczej czarno to widzę. Dziecię mi utonie w stercie pieluch a ja się położę i rozpłaczę

Koleżanka mi miała dać chustę, ale chyba nic z tego, bo gdzieś ta chusta krąży po wszechświecie. Kupiłam więc jakąś letnią na alledrogo, używaną, ale mi kalafior pierdzielnął i teraz widzę, że nie taką chciałam Coś mnie jakaś fantazja poniosła chyba.
Zatem na razie nie mam, będę szukać. Wiązań nie obczajałam, uznałam, że jak dostanę w łapy to obczaję. I chyba się wdrożyć jednak muszę w temat.
A Ty obczajałaś coś?

Jaa wiem ze chce tkana? Tak nie elastyczna czy jakies inne cos, ale tkana.
Teraz kwestia jaka :p
Jest grupa na fb chustonoszenie czy jakos tak i tam w plikach zamierzam sie zanurzyc.


Ogolnie coekawa sprawa z tym bylym haha :p ale couszki tez bym wziela na tym ze byl h.. Bym skorzystala :p

[Fionka_31]

Napisane przez SweetViolet

Swoją drogą miło - dzisiaj mamy rocznicę ślubu, a ja ledwo łażę, bo boli mnie brzuch, miednica i gardło, a do tego śmierdzę czosnkiem Roooomantycznie

przygotuj coś dla tż z czosnkiem, będzie fajnie

[ijaa]

Policzyłam na szybko to wyszło póki co:

Ciuszki, 400 zł
Akcesoria i produkty pielegnacyjne, 220 zł
Zabawki, 45 zl

Przed nami jeszcze sporo zakupów.
WSZYSTKO do pokoju Młodego:
Wózek+ fotelik
Łóżeczko + materac
Komoda
Przewijak
Karnisz + firanki + zasłonki
Żyrandol
Półki na ścianę
Fotel do karmienia

Akcesoria:
Prześcieradło 3
Rożek
Wanienka
Termometr przykładany do głowy
Ręcznik z kapturkiem 2

Pielęgnacja:
Pieluchy jednorazowe (paczki)
Pieluszki tetrowe 10
Pieluszki flanelowe 3
Gaziki jałowe (do pępka)
Krem ochronny na mróz
Nożyczki lub obcinak do paznokci
Podkłady do przewijania (wielorazowe) 3

Dla mnie:
Biustonosze do karmienia 2
Podpaski
Tantum Rosa
Płyn do higieny (biały jeleń)
Koszula nocna / do karmienia 2

I troszkę ciuszków, ale tu raczej się nie pali bo najmniejsze mamy wszystkie.

[SweetViolet]

Napisane przez Fionka_31

przygotuj coś dla tż z czosnkiem, będzie fajnie

On niestety musi jutro do ludzi wyjść, nie zrobię mu tego A właściwie ludziom, z którymi będzie musiał przebywać

[ogolnie]

Napisane przez sylwoha

J

Ogolnie coekawa sprawa z tym bylym haha :p ale couszki tez bym wziela na tym ze byl h.. Bym skorzystala :p

no ba

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

ijaa super, że dodałaś listę, przypomniałaś mi o tantum rosa

A gaziki kupowałyście suche czy nasączone? ja przypadkiem zamówiłam nasączone nie wiem czy moga byc takie, zapytam jutro położnej.

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez SweetViolet

On niestety musi jutro do ludzi wyjść, nie zrobię mu tego A właściwie ludziom, z którymi będzie musiał przebywać

Obleśny jest taki przetrawiony zapach czosnku

[ijaa]

Napisane przez ogolnie

A gaziki kupowałyście suche czy nasączone? ja przypadkiem zamówiłam nasączone nie wiem czy moga byc takie, zapytam jutro położnej.

Myslałam, żeby kupić suche, ale nie wiem. Daj znać co położna powie.

[Fionka_31]

Wiecie co ja aż boje się przyjmować plyny w ciagu dnia. Nie chce juz lazic wiecznie na siku w nocy. Chce sie wyspać w końcu.

Mam nadzieje ze jutro będę miała troche więcej energii bo idę do sr i będzie o porodzie

[ogolnie]

Napisane przez ijaa

Myslałam, żeby kupić suche, ale nie wiem. Daj znać co położna powie.

Ok, mam nadzieje ze nie zapomne zapytać

[mujer]

Napisane przez ogolnie

U mnie chcieli tylko kartę ciąży i nasze dowody osobiste, no i podpisy. Karta ciąży wg mnie jest niepodważalna, po chooy im jakieś papierki?

Ja tam zwolenniczką świstków nie jestem, ale uznałam, że skoro jestem u gina, to papier zawezmę, bo mnie potem pani Krysia w urzędzie wypinkoli albo coś A mnie się zwykle nie chce walczyć z takimi.

Dziś mi się 3 ludzie wryły w kolejkę. Zagapiłam się, bo sprawdzałam coś na planie i bach, babcie się wsunęły. Myślę sobie "a dobra, niech im będzie...". Po czym czwarta babcia mi się wsmykła i jeszcze drze japę... Już miałam wyskoczyć, że jestem w ciaży i mdleję, ale potem stwierdziłam, że kurde... jak mi się nie chce denerwować...

Napisane przez sylwoha

Jaa wiem ze chce tkana? Tak nie elastyczna czy jakies inne cos, ale tkana.
Teraz kwestia jaka :p
Jest grupa na fb chustonoszenie czy jakos tak i tam w plikach zamierzam sie zanurzyc.


Ogolnie coekawa sprawa z tym bylym haha :p ale couszki tez bym wziela na tym ze byl h.. Bym skorzystala :p

Ta moja to jest jakaś dziwna, nie wiem o co cho. Chyba mi się właśnie wydawało, ze ona jest tkana <kalafior> Ale grosze za nią dałam, więc luz. Zaraz zrobię obczaję na fb

Ooo kurde... młody nie ma ani jednej zabawki

[syylwuska]

Napisane przez sylwoha

O mamo.. Ja podliczylan, wyszlo duzo- ale wozek kupila mama na szczescie
My narazie w kwocie 2500 tys
I tylko zasadniczo snuza zostala plus chusta- ale to juz sa bajery

A bujaczek kupujesz?

I jaki w końcu macie wozek??

Napisane przez SweetViolet

Fionka ile ciuszków

Eh, a mnie gdzieś przewiało. W dzień mi było zimno, a teraz doszło do tego gardło. Pożarłam dwie kromki chleba z czosnkiem Popiłam mlekiem z miodem, a teraz piję herbatkę z cytrynką. I na zimno narzekać już nie mogę

Swoją drogą miło - dzisiaj mamy rocznicę ślubu, a ja ledwo łażę, bo boli mnie brzuch, miednica i gardło, a do tego śmierdzę czosnkiem Roooomantycznie

Heh to faktycznie romantycznie, my mamy za tydzień rocznicę Tz powinien zrozumieć, ratujesz się czym możesz, chyba to lepsze niż chorowanie?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[ogolnie]

Napisane przez Fionka_31

Wiecie co ja aż boje się przyjmować plyny w ciagu dnia. Nie chce juz lazic wiecznie na siku w nocy. Chce sie wyspać w końcu.

Mam nadzieje ze jutro będę miała troche więcej energii bo idę do sr i będzie o porodzie

Ja ostatnio wytrzymuje całą noc, ale kosztem tego że budze sie o 5 i juz nie moge, a jutro mam nasikać do pojemnika, nie wiem jak to zrobic zeby za długo nie stało a wieczorem to ja potrafie wypic cała butelke wody

[ijaa]

Napisane przez mujer

Ooo kurde... młody nie ma ani jednej zabawki

Moj ma dwie sztuki. Komplet małpek: jedną do zawieszenia na łóżeczko ze sznurkiem i melodują, a drugą taka szmatka z głową i różnymi końcówkami.

Więcej nie mam zamiaru póki co kupować.

[sylwoha]

sylwuska bujaczek wypozyczam bo to przy dzieciach najblizszych (6) w ogole sie nie sprawdzilo

ja w zasadzie dostalam tylko lozeczko i wlasnie bujaczek


zostala mi chusta, snuza, chusteczki nawilzane i wanienka

no i pranie ciuchow- mysle czy zrobic samej plyn do prania ale boje sie ze ponisze laszki

ejj, ale dzieciowe ubrania to tylko w plynie do prania? Do plukania nic?

[SweetViolet]

Napisane przez syylwuska

A bujaczek kupujesz?

I jaki w końcu macie wozek??

Heh to faktycznie romantycznie, my mamy za tydzień rocznicę Tz powinien zrozumieć, ratujesz się czym możesz, chyba to lepsze niż chorowanie?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

My tak naprawdę świętowaliśmy cały weekend, więc nie to że jakiś żal czy coś Poza tym w ciąży jestem ;P Też brał udział w procesie prowadzącym do tego, więc teraz musi się pogodzić z tym, że jest różnie

[Fionka_31]

Ja tez nie mam ani jednej zabawki, tyle co wiszą na karuzeli od kolyski

[sylwoha]

moj ma tylko szumisia w zasadzie i takiego miska metke czy cos takiego
na zabawki licze w prezentach :P