Mamusie styczniowe 2016, cz. VII

[Jerzyczka]

ja się strasznie, ale to strasznie już nie mogę doczekać Kubusia
niech siedzi sobie bezpiecznie do bezpiecznego terminu, ale to nie zmienia faktu, że ten bezpieczny termin mógłby być już zaraz

[uaoo]

dzięki dziewczyny

[Casaa]

Napisane przez Jerzyczka

ja się strasznie, ale to strasznie już nie mogę doczekać Kubusia
niech siedzi sobie bezpiecznie do bezpiecznego terminu, ale to nie zmienia faktu, że ten bezpieczny termin mógłby być już zaraz

Tez tak mam

Ewusia, a jakie jest postepowanie po porodzie z cukrzyca? Moge jesc wszystko od razu czy jak?

[uaoo]

Napisane przez Casaa

Ewusia, a jakie jest postepowanie po porodzie z cukrzyca? Moge jesc wszystko od razu czy jak?

Moja mama miała cukrzyce w ciąży(przed ciążą nie miała) i ma ją do tej pory. Nie wiem czy jest jakimś wyjątkiem czy co, ale nie życzę Wam tego.

[kinga1701]

Napisane przez uaoo

Moja mama miała cukrzyce w ciąży(przed ciążą nie miała) i ma ją do tej pory. Nie wiem czy jest jakimś wyjątkiem czy co, ale nie życzę Wam tego.

Niestety czasem jest tak, że zostaje chyba coś około 4%. Ale mam nadzieje, że żadnej z nas to nie spotka. Po porodzie można jeść normalnie i po 6 tygodniach powtarza się glukozę jeszcze raz. A w miedzy czasie samemu cukru nadal mierzy od czasu do czasu, jak są za wysokie to wtedy trzeba się martwić. Ale normy juz są wtedy jak u zdrowych.

[Casaa]

O jeżu.... Nie strasz nawet :O

[kinga1701]

Napisane przez uaoo

Moja mama miała cukrzyce w ciąży(przed ciążą nie miała) i ma ją do tej pory. Nie wiem czy jest jakimś wyjątkiem czy co, ale nie życzę Wam tego.

Niestety czasem jest tak, że zostaje chyba coś około 4%. Ale mam nadzieje, że żadnej z nas to nie spotka. Po porodzie można jeść normalnie i po 6 tygodniach powtarza się glukozę jeszcze raz. A w miedzy czasie samemu cukru nadal mierzy od czasu do czasu, jak są za wysokie to wtedy trzeba się martwić. Ale normy juz są wtedy jak u zdrowych.

[uaoo]

Ja się bałam, że będę miała cukrzyce, bo mama miała, ale nie. Na szczęście mnie to nie spotkało, choć miałam wynik w tej wyższej normie to powinnam się pilnować trochę.

[Casaa]

Napisane przez uaoo

Ja się bałam, że będę miała cukrzyce, bo mama miała, ale nie. Na szczęście mnie to nie spotkało, choć miałam wynik w tej wyższej normie to powinnam się pilnować trochę.

Ja wiem, ze w przyszlosci mnie czeka cukrzyca skoro juz teraz pojawia sie taki epizod, moja mama ma, tato, babcia i dziadek.... Dodatkowo wieńcowka w mojej rodzinie tez jest bardzo dobrze rozwinieta.... Jedyne co to nie bylo nowotworow no ale wiadomo, zawsze ktos jest pierwszy

[baby montana]

Napisane przez iola14

Ja bym zrobiła podobnie, bo też nie mam co z dziećmi zrobić żeby na IP jechać Dobrze, że się umówiłaś na wizytę teraz tylko nakłoń małą do poruszenia się

a ja nie mam dzieci ale rozumiem, nie lubię panikować i zawracać głowy ludziom na ostrym dyżurze z głupotami, bo tutaj i tak w publicznym szpitalu mnie oleją.

Napisane przez Jerzyczka

Dziś też rozmawiałyśmy o suplementacji w ciązy. Czy Wy wszystkie łykacie witaminy? Bo mój gin np.nie popiera, w sensie uważa to za niepotrzebne faszerowanie się i raczej stawia na dietę i różnorodność potraw. Jak jest u Was? Jestem jedyną, która nie łykała nic oprócz kwasu foliowego do 20 tygodnia? Teraz magnez i żelazo, ale ogólnie żadnego dha nic mi gin nie zalecał i zgłupiałam.

ja biorę witaminy i DHA, ale to dlatego że nie jem odpowiednio, jem bardzo monotonnie i proste rzeczy (przez remont nie mam dostępu do własnej kuchni), często chodzę głodna. nie chcę żeby to na małą wpłynęło.

Napisane przez magda1706

No mnie się odbija strasznie i cofa do przełyku.. Głównie wieczorem jak sobie leżę na kanapie - zawsze mam głowę na zagłówku ale to nic nie daje najgorzej jak mnie w nocy budzi.. Przejdę się i kupię bo jak dopadnie mnie tak jak wczoraj to się rozplacze..

Oby szybko minęło

ja wczoraj rano się obudziłam, zjadłam śniadanie, położyłam znów do łóżka i obudziłam się krztusząc własną treścią żołądkową, fuj.

Napisane przez magda1706

Ale wam fajnie z premiami i w ogóle.. U nas cięcie kosztów teraz totalne.. Eh byle do stycznia i decyzji o kredycie

u nas byle do zakończenia remontu, bo codziennie jakieś niespodziewane wydatki dochodzą

Napisane przez magda1706

Ej mam dylemat troszku..
Bo odkąd pracuję to robiłam czasem małej zdjęcia czy filmiki nagrywałam jak robiła coś śmiesznego czy coś w tym stylu. Czasem, żeby pokazać Tż co mała wyrabia, po to żeby była pamiątka rozumiecie nie? No i teraz zastanawiam się czy nie wrzucić im tego na komputer w pracy? Mi by było miło zwłaszcza, że to sporo nagrań gdzie robi czasem niesamowite rzeczy i widać jak się rozwinęła, zwłaszcza, że spędzałam z nią dużo czasu.. ale z drugiej strony mogą to dziwnie odebrać, że nagrywałam ich dziecko nie? Bo w sumie o tym nigdy nie gadaliśmy... i teraz nie wiem Jakbyście to odebrały? Wrzucać im czy jednak nie??

ja bym się bała że coś złego pomyślą...

Napisane przez Jerzyczka

Kochana, a powiedz mi, jak się liczy przesyłkę jeśli się bierze kilka rzeczy od jednego allegrowicza? bo nigdy tego nie robiłam a też sobie zamówię laktator z hubiworld i pewnie coś jeszcze
Klikam wszystko i za każdym razem zaznaczam jeden rodzaj przesyłki,a potem jak wyliczyć ile za to płacę?
Może to głupie pytanie, ale serio nigdy nie robiłam zakupów kilku produktów na raz na allegro u jednego sprzedawcy

edit: doczytałam, że trzeba się do nich zgłosić po wycenę

niektóre firmy mają automatyczne wyliczanie, jak idziesz do platności za przedmioty to wyskakuje ci cena


a i ktoś pisał o aliexpres - ja zamówiłam kilka drobiazgów, ostatnio doszły szablony do robienia pomponów z włóczki i wszystko w porządku. ale jednak rzeczy dla dzeicka bym nie zamówiła, bałabym się toksyczności.

Napisane przez pietrusiowata

Ja lubię takie mordoklejki aż strach o plomby przy nich

ja mam koronę na szóstce więc nie mogę mordoklejek chociaż bardzo lubię i nie ma u mnie niesłodzonego mleka skondensowanego buuuu a tak lubię krówki.


pierwsze pranie wstawione godzinę temu, pieluchy tetrowe i flanelowe czekam do 22.15 (u mnie jest godzinę wcześniej niż u was) aż się skończy, powieszę i jadę do domu jutro kocyki, beciki itd.


jeśli macie jakieś zabawki, to jak je czyścicie?

[uaoo]

Napisane przez baby montana

jeśli macie jakieś zabawki, to jak je czyścicie?

wyparzyć? oczywiście jak są bez baterii

[Casaa]

Baby, a myslisz, ze w smykach hmah c&a to skad sa ubrania? Indie, tajlandia, chiny.... Ostatnio byl program o produkcjach w bangladeszu.... Tam chyba dla zary byly robione i to jedna wielka masakra... Koniecznie przed zalozeniem trzeba wyprac bo te wszystkie barwniki i utrwalacze sa mega toksyczne. Niestety nie uchronimy sie w 100% przed ta chemia

Wyslane z Lumia920.

[kinga1701]

Casa racja z Bangladeszu jest teraz bardzo dużo ubrań. A na tych chińskich stronach często czytałam ze są rzeczy z metkami z Zary wiec nie wiem jak to jest.

Baby poszukaj w sklepie takich środków do dezynfekcji u nas są takie w sprayu. A pluszaki normalnie wyprać można.

[uaoo]

Napisane przez kinga1701

Baby poszukaj w sklepie takich środków do dezynfekcji u nas są takie w sprayu. A pluszaki normalnie wyprać można.

i zamrozić

[Casaa]

Napisane przez kinga1701

Casa racja z Bangladeszu jest teraz bardzo dużo ubrań. A na tych chińskich stronach często czytałam ze są rzeczy z metkami z Zary wiec nie wiem jak to jest.

Baby poszukaj w sklepie takich środków do dezynfekcji u nas są takie w sprayu. A pluszaki normalnie wyprać można.

Wiem, ze gubi sie tez specjalnie pochodzenie.... My mielismy tak z chinskimi torebkami, inny kraj wszywal metki, u nas pakowane byly do nich wloskie gazety, a szlo to chyba do skandynawii jako oryginalne wloskie torebki. Niezla kase na tym mozna bylo zbic.... Rozne sa myki, a konsument traci zdrowie i pieniadze za znane marki

[ahnessy]

Napisane przez Jerzyczka

i w ogóle coraz mniej kopniaków tylko takie nagłe zwroty, przewroty i rozciąganie
też czujecie bardziej ruchy po jednej stronie czy to wina tego, że mój chce przywitać świat tyłkiem?
bo tam gdzie ma głowę i kręgosłup po lewej stronie tylko czuję rozciąganie, a kopanie po prawej stronie na dole i bardzo w bok

moja też już nie kopie tak gwałtownie choć teraz zrobiła sobie dyskotekę chyba, mały złośnik rośnie zawsze na wieczór łobuzuje oby jej tylko tak nie zostało

Napisane przez Dotka90

Ja lubię tylko kruche

ja też

Napisane przez Casaa

Baby, a myslisz, ze w smykach hmah c&a to skad sa ubrania? Indie, tajlandia, chiny.... Ostatnio byl program o produkcjach w bangladeszu.... Tam chyba dla zary byly robione i to jedna wielka masakra... Koniecznie przed zalozeniem trzeba wyprac bo te wszystkie barwniki i utrwalacze sa mega toksyczne. Niestety nie uchronimy sie w 100% przed ta chemia

dlatego ponoć zdrowsze te z ciucha bo już co najmniej kilka razy prane

Napisane przez uaoo

Chciałam się wcześniej zameldować, ale nie mogłam i się wkurzałam, że to może tylko u mnie tak jest.
Z nami wszystko w porządku. Byłam u lekarza, ale później pojechałam na IP. Serduszko pracuje ładnie. Główka wysoko, więc nie mam się przejmować skurczami. Waży już 2400.

ale nas nastraszyłaś, dobrze ze wszystko ok
czyli musimy sie powoli oswajać ze skurczami bo niebawem to bedzie coraz czestsze

[Dotka90]

Ojj będzie ciężka noc, taaak mnie swędzi

[baby montana]

Napisane przez uaoo

wyparzyć? oczywiście jak są bez baterii

no ale np. plastikowa zabawka po wyparzeniu dalej będzie brudna brudem bo mówię o używanych zabawkach, dostałam dużo od siostry i nie wiem jak wyczyścić...o tych które mają baterie, głośniczki itd już nie wspominam.

Napisane przez Casaa

Baby, a myslisz, ze w smykach hmah c&a to skad sa ubrania? Indie, tajlandia, chiny.... Ostatnio byl program o produkcjach w bangladeszu.... Tam chyba dla zary byly robione i to jedna wielka masakra... Koniecznie przed zalozeniem trzeba wyprac bo te wszystkie barwniki i utrwalacze sa mega toksyczne. Niestety nie uchronimy sie w 100% przed ta chemia

Wyslane z Lumia920.

ja nie mam złudzeń co do tego ale tutaj jest dużo sklepów chińskich z tańszymi zamiennikami, np. ładowarki do telefonów itd. i jakoś nigdy nie widziałam oryginalnej ładowarki samsunga/iphona/jakiejkolwiek innej spalonej po podłączeniu do kontaktu, za to taką ze sklepu chińskiego co kilka tygodni (w pracy). myślę że produkty robione na zamówienie dużych marek przechodzą dokładniejszą kontrolę jakości.

[hariett]

Jerzyczka u nas SR jest za 500 Ale przyznam że jestem bardzo zadowolona
No i ona leży na terenie szpitala w którym chcę rodzić, dla mnie to miało duże znaczenie. No i znacznie uspokoili mnie przed porodem, a to dużo dla mnie znaczy.

Dziś trochę szyłam (w końcu wzięłam się za organizer na łóżeczko), no ji obiad na szybko (kotlety jajeczne z kaszą gryczną, mmm :3). Następnym razem szybciej się wezmę za obiad
No i szycie na maszynie nie jest tak łatwe jak zawsze myślałam. Zwłaszcza że od czasu do czasu coś jest nie tak i górna nić wariuje i nie chce szyć Ale powoli się uczę jutro muszę dokończyć organizer i zmusić się do zrobienia zdjęć w końcu

A, i dziś postawili odtatecznie ściankę w przyszłym tygodniu zamocują drzwi i będą wykańczać ściankę (gipsować, szlifować itp.). Taak się cieszę że to się wszystko dzieje

A co do Hubercika to też chciałabym go już mieć poza brzuszkiem i tulić Co nie zmienia faktu, żenie chcę rodzić przed styczniem

[Casaa]

Napisane przez baby montana

no ale np. plastikowa zabawka po wyparzeniu dalej będzie brudna brudem bo mówię o używanych zabawkach, dostałam dużo od siostry i nie wiem jak wyczyścić...o tych które mają baterie, głośniczki itd już nie wspominam.











ja nie mam złudzeń co do tego ale tutaj jest dużo sklepów chińskich z tańszymi zamiennikami, np. ładowarki do telefonów itd. i jakoś nigdy nie widziałam oryginalnej ładowarki samsunga/iphona/jakiejkolwiek innej spalonej po podłączeniu do kontaktu, za to taką ze sklepu chińskiego co kilka tygodni (w pracy). myślę że produkty robione na zamówienie dużych marek przechodzą dokładniejszą kontrolę jakości.

Sa spraye do dezynfekcji zabawek na bazie alkoholu to moze by sie sprawdzilo

Co do kontroli jakosci to i tak i nie my kupowalismy latarki z chin i byly super, nic sie z nimi nie dzialo w tym programie natomiast zadna z tych popularnych marek nie chciala z reporterami podejmowac dyskusji, a to o czyms swiadczy

Wracajac jeszcze do zabawek to nie wiem czy np plynem do szyb na alko no mozna doczyscic i zdezynfekowac ale trzeba by bylo poczytac sklad

[Dotka90]

Co do zabawek, to któraś tu zamawiała płyn do czyszczenia zabawek, z Gemini bodajże

[uaoo]

Napisane przez baby montana

no ale np. plastikowa zabawka po wyparzeniu dalej będzie brudna brudem bo mówię o używanych zabawkach, dostałam dużo od siostry i nie wiem jak wyczyścić...o tych które mają baterie, głośniczki itd już nie wspominam.

szczoteczka do zębów? + jakiś płyn dezynfekujący?
ja tam zabawki wyrzucam

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Co do pluszaków to znalazłam tą informację(może komuś się przyda):
"Pluszowe zabawki naszego dziecka można włożyć na noc do zamrażalnika. Rano trzeba je wyprać, po to, aby spłukać roztocza. Temperatura wody nie musi być wysoka, bo intruzi już nie żyją."

[Jerzyczka]

Hariet, u nas tez przyszpitalna wlasnie. mielismy jeszcze inna do wyboru,darmowa, ale to ze w tej mozna zwiedzic oddzial, poznac pracujace tam polozne i w ogole byc w tym szpitalu przewazylo ale 500 zl to juz hardcore i ile dzis zrobilas! Zdjecia chcemy
Czuje sie jak wyrodna matka, pluszaka swojego mam wypranego, ale o nowym bym pewnie nawet nie pomyslala, zeby wyprac.. W sensie jakby ktos kupil.. Musze sie ogarnac z tym i pamietac o dezynfekcji..:p

[medeline]

Napisane przez Dotka90

Co do zabawek, to któraś tu zamawiała płyn do czyszczenia zabawek, z Gemini bodajże

Ja, tzn. Nie tyle płyn co spray do dezynfekcji choć planuję głównie na przewijak używać i powierzchnie, na które spadnie przypadkiem sik. Bo to jakieś eko jest, nie szpitalny killer

[uaoo]

Napisane przez Jerzyczka

Czuje sie jak wyrodna matka, pluszaka swojego mam wypranego, ale o nowym bym pewnie nawet nie pomyslala, zeby wyprac.. W sensie jakby ktos kupil.. Musze sie ogarnac z tym i pamietac o dezynfekcji..:p

Jak mi ktoś dawał misia w prezencie tzn. dziecku to i tak go nie prałam

[Jerzyczka]

Napisane przez uaoo

Jak mi ktoś dawał misia w prezencie tzn. dziecku to i tak go nie prałam

To uff, bo myslalam, ze wyrodna matka ze mnie czy cos ja bym nie chciala wszystkiego doprowadzac do mega sterylnosci, bo dziecko tez musi sie oswoic z bakteriami. Potem w przedszkolu mogloby byc roznir jesli bedzie chowane w zbyt sterylny sposob. Wszystko z umiarem raczej

[hariett]

U nas są tańsze, przyszpitalne i nie tylko, ale darmowych nie ma :/ Także dołożyliśmy trochę ale mamy właśnie te plusy o których piszesz. Tej wydanej kasy nie żałuję, a jest pare rzeczy okołodzieciowych, które wzièłabym inne/nie wzięła.

Zdjęcia... W końcu muszę zrobić ale jakoś dużo dziś nie robiłam, bo późno się za pracę wzięłam.

Ja pluszaki piorę. I tyle?

[baby montana]

Napisane przez uaoo

szczoteczka do zębów? + jakiś płyn dezynfekujący?
ja tam zabawki wyrzucam

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Co do pluszaków to znalazłam tą informację(może komuś się przyda):
"Pluszowe zabawki naszego dziecka można włożyć na noc do zamrażalnika. Rano trzeba je wyprać, po to, aby spłukać roztocza. Temperatura wody nie musi być wysoka, bo intruzi już nie żyją."

to zabawki muszą poczekać do końca remontu bo nie mam zamrażarki
część oddałam do caritasu, ale sporo zabawek np. lamaze bardzo mi się podobają i są mało używane, nie widzę powodu żeby nie używać, sknera jestem a dzisiaj doszła paczka z której 80% jest do ponownego oddania siostrze, wszystko fisher price, jak to zobaczyłam to mało zawału nie dostałam....karuzela która ma 100 różnych funkcji i jest najbrzydszą rzeczą na świecie itd. jak zadzwoniłam do matki zapytać się po co mi takie gów** wysylają to powiedziała że jeszcze pożałuję jak się Olivia urodzi i będzie się nudziła w łóżeczku, że dziecko musi mieć takie bodźce itd.



aaa no i pluszaki upiorę, to to oczywiste, ale właśnie mam z resztą problem.

[Jerzyczka]

Jejku jak ja nie lubie jak moj maz ma wyjazd i nie ma go w domu na noc jest gamoniem, ale moim wlasnym osobistym i wolalabym go miec obok

[kinga1701]

Ja też nowych pluszakow nie piorę. Mam zamiar jedynie uprać jednego misia którego mam, co podróżuje z nami i niejedno widział i nie jedno wie