2014-05-11, 10:28 | #4171 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 769
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Super! Dzięki dziewczyny za info Właśnie dziwne, bo o tych tamponach to przeczytałam na jakichś stronach informacyjnych, a nie jakichś forach. Też mnie to zdziwiło i wolałam zapytać, bo podpaski są dla mnie nie do przyjęcia. Teraz już z czystym sumieniem decyduję się na spiralę! Tylko pewnie będę miała przez jakiś czas blokadę czy aby na pewno bezpieczna jestem
__________________
13.05.2014 termin op. dr. S.Ł. Wawa |
2014-05-12, 00:29 | #4172 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 66
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
W tym "cymes" spiralki, że bezpieczną jest się od pierwszego dnia - bardziej, niż przy tabsach Wiem, takie obawy to w głowie jest i tyle ;D Dobry wybór, Kasiczko!, nic się nie martw powodzenia! |
|
2014-05-12, 08:00 | #4173 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 769
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
Mi bardziej chodzi o to, że jednak ciąże się zdarzają przy spirali niehormonalnej... Nawet tutaj na wątku była dziewczyna, która zaszła w ciążę, pomimo tego, że spirala była na swoim miejscu. Tyle lat ufałam pigułkom, więc blokada będzie na pewno, bo kolejne dziecko (jeśli w ogóle) to chcemy dopiero za kilka lat. Chociaż teraz jesteśmy na etapie, że zostajemy tylko przy naszej Córci
__________________
13.05.2014 termin op. dr. S.Ł. Wawa |
|
2014-05-12, 14:35 | #4174 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 191
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
Powodzenia! Sent from my D6503 using Tapatalk |
|
2014-06-11, 13:16 | #4175 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Witam wszystkich. Można?
Właśnie tydzień mija od założenia, miałam być wczoraj na kontroli, ale mojego lekarza z jakiś powodów rodzinnych nie było w przychodni. Wizytę przełożono na następny tydzień. Czy po tygodniu karencji już mogę współżyć? Nic niepokojącego się nie dzieje. |
2014-06-12, 08:01 | #4176 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
Pewnie, że możesz Ja współżyłam chyba na 2-3 dzień po założeniu
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2014-06-12, 09:35 | #4177 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
dziękuje
|
2014-06-12, 21:05 | #4178 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 250
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Ja zgłaszam się ponownie w tym wątku.
Nadal jestem na rozdrożu :/ raz spirala miedziana przez 3 lata i wszystko ok, drugi raz po 1,5 roku ciąża. Teraz mam już trójkę dzieci i stosujemy prezerwatywę, hormonów nie mogę, a spirali się boję. Ale chyba do niej wrócę mimo wszystko jest bezpieczniejsza niż "gumka". Od roku się waham czy nie założyć hormonalnej pomimo że źle toleruję hormony... Jakieś rady ??? |
2014-06-12, 21:15 | #4179 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
Czy probowałaś już spirali hormonalnej? Jesli nie - to ja bym spróbowała na Twoim miejscu. Na tabletkach było nie za dobrze, na spirali - jest super. W mirenie (bo ja mam) jest zupełnie inny hormon niż w tabletkach, który inaczej działa, a do tego miejscowo - więc efekty uboczne mniejsze.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2014-06-21, 12:24 | #4180 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Hej,
mam już jakiś czas założoną wkładkę (niehormonalną) i od tamtej pory mam lekkie, a czasem spore plamienia. Ostatnio myślałam że mi się okres zaczął, tak zaczęłam brudzić. To normalne? |
2014-06-21, 12:55 | #4181 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;4697533 5]Hej,
mam już jakiś czas założoną wkładkę (niehormonalną) i od tamtej pory mam lekkie, a czasem spore plamienia. Ostatnio myślałam że mi się okres zaczął, tak zaczęłam brudzić. To normalne?[/QUOTE] Tak, spirala niehormonalna może powodować plamienia, krwawienia, przedłużać miesiączke.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2014-06-21, 21:44 | #4182 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
hej. Jestem zainteresowana wkładką ginefix, czy ktoś taką posiada? Jakie doświadczenia i czy jest faktycznie lepsza od tej tradycyjnej w kształcie T?
|
2014-06-22, 10:31 | #4183 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Ja mam od grudnia i bardzo sobie chwale tylko trzeba znaleźć dobrego lekarza, który to poprawnie założy. Nie mam porównania do innej wkładki, bo to moja pierwsza. Okresy 3-4 dniowe, bezbolesne. Żadnych plamien, bólu, skurczy. Dodam, że nie rodzilam nigdy.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
fata viam invenient |
2014-06-22, 16:35 | #4184 |
Przyczajenie
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Luffka, a gdzie zakladalas spiralę? Poszukuje lekarza w Warszawie, który zakłada spiralę kobietom, które jeszcze nie rodziły.
|
2014-06-22, 20:24 | #4185 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
Ale podaję namiar na Warszawę : http://www.debskiclinic.pl/ Pani Marzena zakłada ( no, ja pytałam w grudniu- wtedy zakładała) Gynefix i zwykłe u kobiet, które nie rodziły.
__________________
fata viam invenient |
|
2014-06-23, 12:36 | #4186 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
|
|
2014-06-24, 12:32 | #4187 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
ciekawe czemu?
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2014-06-24, 18:20 | #4188 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Okolice Konina
Wiadomości: 159
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
witam, nie zagladam tu na ten watek ale teraz mam maly problem bynajmniej tak mi sie wydaje.
w pt zalozylam sobie spirale zwykla smb cu 375 i lekarz mi przepisal bactrim i nospe. bactrim zeby nie wdaly sie jakies bakterie, mowil ze mam przyjsc na kontrole po nastepnym okresie czy jest dobrze ulozona czy sie nie przesunela. a jesli dobrze zrozumialam do tego czasu nie wspolzyc ale w niedziele nas z mezem ponioslo i nie wyytrzymalismy. po jakim, czasie mozna bezpiecznie wspolzyc? bo gdzies czytalam no ze ona odrazu dziala no to jak to z tym jest, a i jeszcze jedno czy wy uzywacie tamponow mowil ze sznureczki przycial krotko ale i tak sie boje jakos.
__________________
"Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje (...)" KOCHAM CIE |
2014-06-25, 08:13 | #4189 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
Tak jest zabezpieczenie od razu po załozeniu, pod warunkiem, że ew. skurcze nie przesuną wkładki- stad polecana kontrola po 2-4 tygodniach od założenia. Ale jeśli nie występuja skurcze, bóle czy inne objawy niepokojące to nie ma problemu. Tak, używałam tamponów, nic sie nie stało z wkładką. |
|
2014-07-08, 23:27 | #4190 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
zastanawiałam się ostatnią nad dobrą metodą dla nas. narazie biorę microgynon21,ale trochę się boję w związku z paleniem fajek (nie wychodzi mi rzucanie ). nie rodziłam jeszcze. rozmawiałam z moim gin. na ten temat i on stwierdził,że nieródkom nie zakłada wkładek..... dopiero za parę lat, jak ta spirala dla nieródek będzie przetestowana to być może zdecyduje się zakładać... tak więc, spirala odpada
myślałam też o zastrzyku, ale dr również jest przeciwny tej metodzie- zbyt duża ilość hormonów.. są tabletki jednoskładnikowe, ale nie dla mnie- brałam kiedyś, plamienia miałam non stop. zresztą, u mnie ciężko z dobraniem- przez jakiś czas brałam yasmin i też miałam masakrę :/ narazie zostaje microgynon. może kiedyś uda się rzucić fajki . a może mój gin trochę szybciej przekona się do wkładek dla nieródek
__________________
2.03.2015 - 84 kg 16.06.2015 - 67 kg 17.07.2015 - 62,5 kg 31.08.2015 - 60 kg17.08.2016 57 kg Cel : 52 kg powoli, ale do przodu |
2014-07-11, 01:50 | #4191 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 66
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cytat:
2) jest naprawdę wiele środków antykoncepcyjnych, nie tyko tabletki i spiralka: wymieniasz zastrzyk, są i plastry, implanty, krążki - Nova Ring, ... - niestety to też metody związane z hormonami. Ale - może któraś z tych metod akurat Ci przypasuję. Lub - zmień lekarza. (p.s.: "na razie" pisze się właśnie tak - jako dwa wyrazy) |
|
2014-07-11, 21:23 | #4192 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 123
|
Dot.: Wkładka domaciczna Jaydess
byłam dziś u gina, chciałam założyć implant podskórny ale mi odradził ( ryzyko przytycia, problem z miesiączką itp. ), przeszliśmy więc na temat wkładek i zaproponował mi właśnie Jaydessa, cena 600 zł plus 350 założenie ale rozkładając to na 36 miesięcy to wychodzi po 26 zł czyli jak za tanie tabletki, jednorazowo koszt jest duży ale składam się z facetem po połowie . Do tabletek nie chce już wracać, chłopak jest zdecydowany na to cudo, w końcu wygoda, nie muszę pamiętać o pigułce już nie wspomne o strachu kiedy np wymiotuje albo mam biegunkę. W poniedziałek robię badanie oraz wpłacę pierwszą część pieniędzy i podczas miesiączki za ok tydzien będe zakładać.
Ktoś słyszał coś dobrego lub złego tej wkładce, może któraś dziewczyna juz ją ma? |
2014-07-16, 22:03 | #4193 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 669
|
Dot.: Wkładka domaciczna Jaydess
Podbijam temat - czy ktoś może już powiedzieć coś więcej?
|
2014-07-17, 09:55 | #4194 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 123
|
Dot.: Wkładka domaciczna Jaydess
ja bym mogła już się z doświadczenia wypowiedzieć ale dostałam szybciej miesiączke a lekarz jeszcze nie otrzymał zamówienia więc czekam do sierpnia... trochę się naczytałam że może boleć przez pierwsze dni, lekarz mówił że ból jest ale miejscowy i tylko podczas zabiegu, mimo wszystko jestem zdecydowana. Skuteczność lepsza niż pigułki, słabsze miesiączki bądź same plamienia, nie musze o niczym pamiętać i spokój na 3 lata i co najważniejsze, jeżeli zdecyduję się na dziecko to od wyjęcia wkładki już od następnego cyklu mogę bezpiecznie zajść tylke wiem od lekarza
|
2014-07-17, 16:24 | #4195 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 971
|
Dot.: Wkładka domaciczna Jaydess
Też jestem zainteresowana opiniami o tej wkładce. U mnie w Krk koszt wkładki i założenia około 1000-1100zł.
Problem w tym, że mam hashimoto i chcę wywalić hormony, ale gin powiedział mi, że ta wkładka ma tak małą ilość hormonu, że działa tylko miejscowo i nie będzie miała wpływu na ogólną gospodarkę hormonalną - prawda to? Wiadomo, że ginekolog może polecać to na co ma umowę i chcę się upewnić zanim się zdecyduję. |
2014-07-17, 19:19 | #4196 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 669
|
Dot.: Wkładka domaciczna Jaydess
Cytat:
|
|
2014-09-22, 14:40 | #4197 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: kuj-pom
Wiadomości: 515
|
Dot.: Wkładka domaciczna Jaydess
Podzielę się swoimi doświadczeniami
Wkładkę miałam zakładaną w drugim dniu miesiączki, przed wizytą wzięłam ibuprom i nospę. Samo założenie dla mnie bez bólowe, nie czułam dosłownie nic. Jedyny dyskomfort to trochę większy wziernik nich normalnie, ale też nie sprawiało mi to bólu tylko moment zakładania trochę nieprzyjemny. Lekarz jak powiedział, że już po wszystkim to byłam w szoku bo po prostu nie czułam kompletnie nic. Potem usg na którym ujawniła się wkładka i po wszystkim. Dziś jest 3 dzień po założeniu i nie mam żadnych dolegliwości, nic nie boli, miesiączka zwolniła od wczoraj do minimum. Jak na razie jestem zadowolona bo obawiałam się trochę innego scenariusza Koszt wizyty 800 zł
__________________
Gabrysia - 09.02.2012 Aniołek [*] - 05.02.2010 |
2014-09-22, 14:55 | #4198 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 36
|
Dot.: Wkładka domaciczna Jaydess
Cytat:
__________________
Szczęśliwa studentka medycyny |
|
2014-10-20, 20:41 | #4199 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 49
|
Dot.: Wkładka domaciczna Jaydess
Moje drogie, w sierpniu urodziłam córeczkę, a 14 października ginekolog założył mi właśnie tą wkładkę. Ja płaciłam 800zł - nie wiem jaki był koszt wkładki a jaki koszt założenia, po prostu jak zapytałam ile to kosztuje, to powiedział że 800zł. Troszkę się bałam, ale nie było źle Samo ukucie troszkę zabolało, aż się zgrzałam :P no i wprowadzanie nie było przyjemne, ale nie było też bolesne.
Naczytałam się o znieczuleniach itd-bez przesady, szkoda zachodu! Czuję się dobrze, plamienie miałam praktycznie znikome... ale to akurat zależy od kobiety, ja narazie nie mam problemów i polecam!!!!!! |
2014-10-29, 21:11 | #4200 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: spirala-co i jak - wątek zbiorczy
Cześć witam Was
jestem tu nowa na forum, śledzę wątek od jakiegoś czasu, póki co jestem na 79stronie. Trafiłam tu do Was juz po tym jak założyłąm spiralę. Opiszę jak to u mnie wyglada Przed założeniem spirali wyleczyłam - przypalanka - nadżerkę, po ok 3 msc din załozył mi spiralę,w 2 dniu @ -juz się kończyła, założona spirala wydłużyła mi okres tak do 7 dnia ale nie był obfity w krwawienia. Mam spiralę (cooper t na 10lat) już ponad 1,5miesiaca, u mnie żadnego bólu nie było podczas zakładani, taki powiedziałbym lekki dyskomfort, dostałam 2 tab antybiotyku na wszelki wypadek, po założeniu lekkie pobolewanie w podbrzuszu ale do zniesienia bez zdanych tabletek, tylko przez kilka dni miałam wrażenie albo i tak czułam, że coś tam we mnie siedzi... Zadnych nitek/wąsików nie kazał mi sprawdzać, zaznaczył, że jakieś bóle, krwawienie niespodziewane, to wymaga kontroli lekarskiej. Lekarz powiedział mi abym w ogóle nie myślała o tym, że mam wkładkę, żebym nie wpadała w schizy, bo ona ma mi zapewnić komfort pewien, a nie w stresy wpędzać... Po tygodniu od założenia kontrola, okazało się, że wszystko ok ale gin w ogóle nie robił mi usg, tylko na podstawie badania to stwierdził. Jak ok no to poszliśmy z moim TZ na całość, to był 10 dzien cyklu no i jednak trochę sie obawiałam,,, jestem po 1 @ spiralkowej, zaczęła się o czasie, 1 dzień plamienie na brązowo, potem 3 dni intensywne dość krwawienie, i jakieś 2 dni dalej plamienie. Normalnie moja @ bez spirali trwala 3, 4dni. Bez żadnych skurczy czy bóli, jedynie przed @ miałam niespotykane dla mnie przeszywające bóle skurcze, kłocie w jajnikach, zwłaszcza w lewym?? sama nie wiem jak to określić -nagłe krótkie intensywne Co się jeszcze wydarzyło czasie tego 1, 5 miesiąca - po pierwszym stosunku z wkładką, pojawiło się krwawienie, nie wielkie a jednak, jakoś nie powiazałąm tego z seksem, przy drugim krwawienie było juz podczas stosunku, to skłoniło mnie do wizyty u lekarza, byłam w niezłej panice. Lekarz znów mnie zbadał i stwierdził, że ok, że to nie jest wina wkłądki, że to krwawienie z szyjki macicy, połączył to jakoś z wypalanką( którą robiłam u innego gina), przepisał lek na zapalenie bakteryjne dopochwowo. To pomogło było już ok podczas igraszek ale po @ już w tym 7dniu cyklu znowu po stosunku lekkie krwawienie- inne jednak niż kończący się okres, a na 8 dzien cały z taką czerwoną " "świeżą" krwią, poszłam znów do lekarza, zrobił mi wreszcie usg, zbadał, stwierdził, że ok, przepisał jakieś globulki nawilżające, bo od czasu założenia wkładki jednak czuję suchość pochwy. W końcu nie wiem skąd te krwawienia, póki co więcej się nie pojawiły, kiedyś w nocy po stosunku, obudził mnie intensywny ból w lewym jajniku, to był środek cyklu więc może owulacyjny ból? tak sobie tłumaczę, bo póki co nic się złego nie dzieje, czuję się ok. Kolejna planowa kontrola po roku dopiero. W dni płodne używaliśmy jeszcze prezerwatywy, mój TZ się śmiał, ale powiedział, że skoro jeszcze jestem niepewna, no potrzebuję jeszcze troszkę czasu aby się przełamać. Ok Dziewczyny rozpisałam się strasznie długo, ale czytając Was cenne było każde dla mnie opisane doświadczenie, więc myślę, że moje też komuś się przyda. Pozdrawiam i do poczytania... |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:40.