Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX

[uniperfect]

Liczyłam cały czas, że wieczorem e-mail dostanę. Według mnie to ona postąpiła idiotycznie. Po drugie jak dzwoniła to nie raczyła nawet nazwy firmy-instytucji finansowej powiedzieć, nie wiedziała na jakie stanowisko będę mieć rozmowę ( jak to powiedziała, mamy dużo stanowisk i nie wiem na jakie stanowisko będzie miała Pani rozmowę) itd. Według mnie to zwykła firma krzak. ala provident, która szuka ludzi do pracy w terenie, dlatego też nic wiele nie chciała powiedzieć. Z normalnej firmy jak dzwonią to się przedstawiają i mówią na jakie stanowisko będzie rozmowa.

[Nemme]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;50297611]No wlasnie, najbardziej bym chyba chciala w biurze projektowym.
Dzieki za rady z ta skanska, w takim razie bede sie skupiac na szukaniu czegos innego
Nemme a po jakim czasie znalazlas te prace?


studiuje inzynierie srodowiska.

Szukalam bezposrednio na stronach firm, ale czesto nawet nie ma zakladki praca. Te co maja pozapisywalam, ale ofert zadnych. Przekopie internet dokladniej.
Stron branzowych za bardzo nie znam (albo te ktore znam nie maja tez ofert- ale mozliwe ze znowu zle szukam, moglabys mi cos podeslac?)
Szukam od max 1.5 tygodnia, takze szczerze przyznam ze sie jeszcze nie wdrożyłam, stad te wszystkie pytania.

Do tej pory pracowalam jedynie na infolini, a tam nie bylo problemu ani ze znalezieniem ani z rozmowami ani z cv. Wysylalo sie aplikacje, oddzwaniali, szlo sie do pracy [/QUOTE]


Ja też skończyłam inżynierię środowiska, pracę w zawodzie znalazłam po jakiś 9 miesiącach. Akurat ja znalazłam ogłoszenie na olx, ale wiem, że dużo ofert jest umieszczanych na stronach firm (ja szukałam różnych przez panoramafirm).
1,5 tygodnia to naprawdę mało czasu, chociaż czasami trafi się fajne ogłoszenie i Cię wezmą z marszu, a czasami trzeba poczekać kilka miesięcy. Ale moim zdaniem warto (oczywiście, jeżeli masz możliwości szukać aż tak długo, bo wiem, że nie wszyscy mogą sobie pozwolić).

Teraz wiem po prostu, że studia to pic na wodę i niczego "konkretnego" mnie nie nauczyły. Chyba tylko podstaw AutoCada (ja byłam jeszcze na kursie dla zaawansowanych + Ventpack, dlatego pracę dostałam). Teraz wiem, że projektowanie to ciężki kawałek chleba, ale jeżeli Cię to kręci to szukaj i próbuj A studia magisterskie zawsze można kiedyś dorobić

[201607111004]

Napisane przez uniperfect

Liczyłam cały czas, że wieczorem e-mail dostanę. Według mnie to ona postąpiła idiotycznie.

Wydaje mi się, że pracownicy biurowi rzadko mają zmiany wieczorne. Moim zdaniem to ty postąpiłaś dziwnie nie przypominając o sobie. Niby tak ci zależało ale nic tym zrobiłaś. A teraz jedziesz po kimś, nawet nie dając tej osobie szansy.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Tak jak myślałam, mój były pracodawca nie chce mi zapłacić.

[niv_]

Napisane przez SweetHusky

Wydaje mi się, że pracownicy biurowi rzadko mają zmiany wieczorne. Moim zdaniem to ty postąpiłaś dziwnie nie przypominając o sobie. Niby tak ci zależało ale nic tym zrobiłaś. A teraz jedziesz po kimś, nawet nie dając tej osobie szansy.

Mhm, szczerze mówiąc jeszcze się nie spotkałam z sytuacją, że osoba zajmująca się rekrutacją zapomniała do mnie zadzwonić/napisać z podaniem szczegółów.

Chyba, że ustalenia były takie, że sama uniperfect miała się odezwać.

Olałabym taką firmę chyba, że bardzo, ale to bardzo zależałoby mi na jakiejkolwiek pracy.

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50299987]Tak jak myślałam, mój były pracodawca nie chce mi zapłacić. [/QUOTE]

Cóż...jakoś mnie to nie dziwi.

[201607111004]

Też uważam, że zapomnienie to mało profesjonalne. Pewnie też bym się wkurzyła. Ale dla swojego świętego spokoju przypomniałabym o sobie a potem dopiero gadała na tę babkę. Pomijając już fakt, że nie podała nazwy firmy i stanowiska na które jets rekrutacja.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Nemme

Ja też skończyłam inżynierię środowiska, pracę w zawodzie znalazłam po jakiś 9 miesiącach. Akurat ja znalazłam ogłoszenie na olx, ale wiem, że dużo ofert jest umieszczanych na stronach firm (ja szukałam różnych przez panoramafirm).
1,5 tygodnia to naprawdę mało czasu, chociaż czasami trafi się fajne ogłoszenie i Cię wezmą z marszu, a czasami trzeba poczekać kilka miesięcy. Ale moim zdaniem warto (oczywiście, jeżeli masz możliwości szukać aż tak długo, bo wiem, że nie wszyscy mogą sobie pozwolić).

Teraz wiem po prostu, że studia to pic na wodę i niczego "konkretnego" mnie nie nauczyły. Chyba tylko podstaw AutoCada (ja byłam jeszcze na kursie dla zaawansowanych + Ventpack, dlatego pracę dostałam). Teraz wiem, że projektowanie to ciężki kawałek chleba, ale jeżeli Cię to kręci to szukaj i próbuj A studia magisterskie zawsze można kiedyś dorobić

a mozna wiedziec ile za takie szkolenie z cada zaplacilas? i czy duzo sie nauczylas? Tez o tym myslalam. I jak wygladal program tego szkolenia? Znalazłam cos takiego na mojej uczelni. http://acsa.pg.gda.pl/poziom-zaawansowany/
Tak, wiem, ze studia nic nie ucza. Ojciec mi to caly czas powtarza.
No wlasnie mam czas, mgr trwa 1,5 roku, wiec jesli przez ten czas znajde prace, to bedzie fajnie. Jesli uda mi sie skonczyc mgr i znalezc prace, to jeszcze lepiej, ale tak czy inaczej szkole zawsze mozna zrobic, nie ucieknie, a praca jak najbardziej.
Poki co projektowanie wydaje mi sie w porzadku, jesli zmienie zdanie w trakcie to przynajmniej bede miec doswiadczenie i mysle ze latwiej bedzie znalezc prace gdzie indziej. W sciekach tez bym mogla pracowac, ale tutaj to w ogole ofert nie widzialam. No ok, wyslalam jedno cv do firmy gdzie dobierałoby sie separatory, osadniki itp. ale to wszystko.

[uniperfect]

Napisane przez niv_

Mhm, szczerze mówiąc jeszcze się nie spotkałam z sytuacją, że osoba zajmująca się rekrutacją zapomniała do mnie zadzwonić/napisać z podaniem szczegółów.

Chyba, że ustalenia były takie, że sama uniperfect miała się odezwać.

Olałabym taką firmę chyba, że bardzo, ale to bardzo zależałoby mi na jakiejkolwiek pracy.

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Ja nie miałam się odezwać, miałam czekać na e-mail. A instytucje finansowe pracują różnie - do 17 czy do 18. Bank, w którym byłam na stażu czynny był do 18 + sobota każda. Ja nawet nie wiem co to za firma dzwoniła, e-mail też nie znam. Osoby rekrutujące pracują różnie, na ostatniej rozmowie w instytucji finansowej udzielającej chwilówek rozmowę przeprowadzała kobieta ze śląska+ kierownik z regionu mojego. Kobieta podróżuje po całej Polsce, więc nie ma stałej pracy od 8 do 16. Mi się wydaję, że to praca w terenie miała być jakiś przedstawiciel od kredytów, ubezpieczeń. Może wysłała e-mail osobom z okolic, jak doczytała skąd jestem.

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Gdyby to była fajna praca, znałabym firmę, stanowisko itp, to wiadomo, żebym zadzwoniła, ale tak nie dzwoniłam. Z dobrych firm jak dzwonią do kandydatów to zawsze się przedstawiają z imienia, nazwiska oraz mówią z jakiej firmy dzwonią, a tu ani be ani me, tylko pytanie czy szuka nadal Pani pracy.

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50299987]Tak jak myślałam, mój były pracodawca nie chce mi zapłacić. [/QUOTE]
Chodzi o te kilka dni lutego ? Za styczeń mam nadzieje, że ci zapłacili. Ale mnie to wcale nie dziwi. Na jednym szkoleniu chodził ze mną chłopak, któremu firma wisiała 20 tyś zł wynagrodzenia. Tak przynajmniej mówił. Sprawę wniósł do sądu pracy, wynajął adwokata. Tylko tu kwota była duża a u ciebie jest inaczej.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez uniperfect

Chodzi o te kilka dni lutego ? Za styczeń mam nadzieje, że ci zapłacili. Ale mnie to wcale nie dziwi. Na jednym szkoleniu chodził ze mną chłopak, któremu firma wisiała 20 tyś zł wynagrodzenia. Tak przynajmniej mówił. Sprawę wniósł do sądu pracy, wynajął adwokata. Tylko tu kwota była duża a u ciebie jest inaczej.

Tak, za styczeń mi zapłacili. Ale dzisiaj szanowny pan prezes stwierdził, że skoro w styczniu miałam tydzień wolnego to musi to sobie z lutego odciągnąć. Szkoda tylko, że dopiero w tym miesiącu mu się o tym przypomniało.

[klaudens]

a ja też dołączam do wkurzonych.
miałam mieć wczoraj o godz. 18 rozmowę w fitness studio na stanowisko recepcji, a raczej nie rozmowę tylko próbną godzinę, przyszłam, a tam wszystko w budowie (strona www nie wskazywała na to), dzwonię nikt nie odbiera... szukam, w końcu tż zadzwonił pytając o zajęcia - dowiedział się, że wszystko za 2 miesiące, a czy można wejść nie. ode mnie specjalnie nie odbierali, wystawili - wystarczył sms, że kogoś wybrali. moją winą jest, że nie spytałam dokładnie o pokój spotkania czy cokolwiek. byłam pewna, że recepcja jest otwarta...

[Nemme]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;50300435]a mozna wiedziec ile za takie szkolenie z cada zaplacilas? i czy duzo sie nauczylas? Tez o tym myslalam. I jak wygladal program tego szkolenia? Znalazłam cos takiego na mojej uczelni. http://acsa.pg.gda.pl/poziom-zaawansowany/
Tak, wiem, ze studia nic nie ucza. Ojciec mi to caly czas powtarza.
No wlasnie mam czas, mgr trwa 1,5 roku, wiec jesli przez ten czas znajde prace, to bedzie fajnie. Jesli uda mi sie skonczyc mgr i znalezc prace, to jeszcze lepiej, ale tak czy inaczej szkole zawsze mozna zrobic, nie ucieknie, a praca jak najbardziej.
Poki co projektowanie wydaje mi sie w porzadku, jesli zmienie zdanie w trakcie to przynajmniej bede miec doswiadczenie i mysle ze latwiej bedzie znalezc prace gdzie indziej. W sciekach tez bym mogla pracowac, ale tutaj to w ogole ofert nie widzialam. No ok, wyslalam jedno cv do firmy gdzie dobierałoby sie separatory, osadniki itp. ale to wszystko.[/QUOTE]

Ja za szkolenie płaciłam coś koło 900 zł, bo ja chodziłam na AutoCAD + Ventpack (typowy kurs dla projektujących wentylacje, klimatyzacje itp.). Z AutoCADa bardzo podobne miałam rzeczy, ogólnie modelowanie w 2D i 3D (wszystkie triki autocadowskiej pokazywali, jak sobie ułatwiać) ale większość czasu spędzaliśmy na typowym projektowaniu np, wentylacji w domu jednorodzinnym, na klatce schodowej, instalacji ppoż np. sali w filhamonii itd. Nauczyłam się dużo, mieliśmy świetnego instruktora, a fakt faktem u mnie grupa liczyła osób 7 i każdemu po kolei wszystko tłumaczył
Warto iść na taki kurs i zdać później egzamin Autodeska, bo pracodawcy wtedy lepiej na Ciebie patrzą - mają jakieś potwierdzenie Twoich umiejętności w AutoCAD. Mój pracodawca był zadowolony, że mam taki certyfikat

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50300805]Tak, za styczeń mi zapłacili. Ale dzisiaj szanowny pan prezes stwierdził, że skoro w styczniu miałam tydzień wolnego to musi to sobie z lutego odciągnąć. Szkoda tylko, że dopiero w tym miesiącu mu się o tym przypomniało.[/QUOTE]

Cham, cham, cham. Szczególnie, że pewnie nie mówił, że jak weźmiesz sobie tydzień wolnego to sobie to później odciągnie z twojej z pensji? :/
I weź tu haruj dla kogoś, staraj się, a ten ktoś kopnie cię w du*ę...

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Nemme

Ja za szkolenie płaciłam coś koło 900 zł, bo ja chodziłam na AutoCAD + Ventpack (typowy kurs dla projektujących wentylacje, klimatyzacje itp.). Z AutoCADa bardzo podobne miałam rzeczy, ogólnie modelowanie w 2D i 3D (wszystkie triki autocadowskiej pokazywali, jak sobie ułatwiać) ale większość czasu spędzaliśmy na typowym projektowaniu np, wentylacji w domu jednorodzinnym, na klatce schodowej, instalacji ppoż np. sali w filhamonii itd. Nauczyłam się dużo, mieliśmy świetnego instruktora, a fakt faktem u mnie grupa liczyła osób 7 i każdemu po kolei wszystko tłumaczył
Warto iść na taki kurs i zdać później egzamin Autodeska, bo pracodawcy wtedy lepiej na Ciebie patrzą - mają jakieś potwierdzenie Twoich umiejętności w AutoCAD. Mój pracodawca był zadowolony, że mam taki certyfikat

Brzmi baaardzo ciekawie. Tylko niestety nie widze zadnych tego typu kursów w Trojmiescie.

[Nemme]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;50301472]Brzmi baaardzo ciekawie. Tylko niestety nie widze zadnych tego typu kursów w Trojmiescie. [/QUOTE]

U mnie on był prowadzony na uczelni - Politechnika Łódzka, więc niestety nie wiem, czy gdziekolwiek jeszcze coś takiego znajdziesz

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Nemme

U mnie on był prowadzony na uczelni - Politechnika Łódzka, więc niestety nie wiem, czy gdziekolwiek jeszcze coś takiego znajdziesz

Widze ze raczej nierealne, szkoda.
A politechnika gdanska jest pod tym wzgledem do niczego. Nie ma kursow, nie ma podyplomowych, trzy specjalizacje na mgr, ktore w sumie ucza tyle co wczesniej. Wlasciwie nie mozna sie w zaden sposob doksztalcic, nawet kola naukowe sa do niczego.
Zaluje sie sie nie moge przeprowadzic gdzie indziej.

[Rysia Siarzewska]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;50300435]a mozna wiedziec ile za takie szkolenie z cada zaplacilas? i czy duzo sie nauczylas? Tez o tym myslalam. I jak wygladal program tego szkolenia? Znalazłam cos takiego na mojej uczelni. http://acsa.pg.gda.pl/poziom-zaawansowany/
Tak, wiem, ze studia nic nie ucza. Ojciec mi to caly czas powtarza.
No wlasnie mam czas, mgr trwa 1,5 roku, wiec jesli przez ten czas znajde prace, to bedzie fajnie. Jesli uda mi sie skonczyc mgr i znalezc prace, to jeszcze lepiej, ale tak czy inaczej szkole zawsze mozna zrobic, nie ucieknie, a praca jak najbardziej.
Poki co projektowanie wydaje mi sie w porzadku, jesli zmienie zdanie w trakcie to przynajmniej bede miec doswiadczenie i mysle ze latwiej bedzie znalezc prace gdzie indziej. W sciekach tez bym mogla pracowac, ale tutaj to w ogole ofert nie widzialam. No ok, wyslalam jedno cv do firmy gdzie dobierałoby sie separatory, osadniki itp. ale to wszystko.[/QUOTE]
Oj tam oj tam ja uważam że czegoś uczą, tylko dodałabym do dużej politechnicznej teorii większą ilość praktycznych zajęć zajęcia terenowe, współpraca uczelni z zakładami przemysłowymi itp.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Nemme

Cham, cham, cham. Szczególnie, że pewnie nie mówił, że jak weźmiesz sobie tydzień wolnego to sobie to później odciągnie z twojej z pensji? :/
I weź tu haruj dla kogoś, staraj się, a ten ktoś kopnie cię w du*ę...

Oczywiście, że nie było o tym mowy. Poza tym skoro wolne miałam w styczniu to powinien przy styczniowej wypłacie cokolwiek powiedzieć, a nie teraz nagle w lutym się obudził.

Napisane przez Rysia Siarzewska

Oj tam oj tam ja uważam że czegoś uczą, tylko dodałabym do dużej politechnicznej teorii większą ilość praktycznych zajęć zajęcia terenowe, współpraca uczelni z zakładami przemysłowymi itp.

Marzenia.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Wysłałam dzisiaj jakieś tam CV i już jutro mam rozmowę kwalifikacyjną, nie za bardzo przekonuje mnie ta firma, bo ma mało info na stronie, ale jest blisko więc jadę.

Poza tym wysłałam też CV na ogłoszenie na infopracy i jak na razie jestem jedynym kandydatem, a są dwa wakaty. Jak do mnie nie zadzwonią, a dalej będę jedynym kandydatem, to stwierdzę, że jestem beznadziejna.

[Marbella85]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50302228]
Wysłałam dzisiaj jakieś tam CV i już jutro mam rozmowę kwalifikacyjną, nie za bardzo przekonuje mnie ta firma, bo ma mało info na stronie, ale jest blisko więc jadę.

Poza tym wysłałam też CV na ogłoszenie na infopracy i jak na razie jestem jedynym kandydatem, a są dwa wakaty. Jak do mnie nie zadzwonią, a dalej będę jedynym kandydatem, to stwierdzę, że jestem beznadziejna. [/QUOTE]

Szefowa, ja za Ciebie bardzo mocno trzymasz kciuki, bo fajna z Ciebie dziewczyna i zasługujesz na fajną pracę
Czytałam, co się stało, brak słów, zresztą już dziewczyny wszystko napisały, ale trzymam kciuki i jestem pewna, że będzie dobrze, bo nie wierzę, że osoba, która cieżko i upracie pracy szuka jej nie znalazła.

[uniperfect]

Dzwonili z orange do mnie w sprawie pracy. Miałam rozmowę kwalifikacyjną przez tel, w trakcie której wyszło, że jest to praca w terenie( aktywne na własną rękę szukanie klienta w terenie) w ramach własnej działalności gospodarczej. Podziękowałam. Działalności na takie coś zakładać nie będę. Pani się zapytała , że pewnie interesowałaby mnie praca tylko w salonie. Powiedziałam, że tak.

[_Aneta]

Napisane przez uniperfect

Dzwonili z orange do mnie w sprawie pracy. Miałam rozmowę kwalifikacyjną przez tel, w trakcie której wyszło, że jest to praca w terenie( aktywne na własną rękę szukanie klienta w terenie) w ramach własnej działalności gospodarczej. Podziękowałam. Działalności na takie coś zakładać nie będę. Pani się zapytała , że pewnie interesowałaby mnie praca tylko w salonie. Powiedziałam, że tak.

Dobrze, że już w trakcie rozmowy przez tel to wyszło. Pracuję obok Orange i tu już od miesiąca wisi ogłoszenie, że kogoś szukają do salonu. Moja koleżanka chwilę pracowała i mówiła, że nie było najgorzej. Tylko ciśnienie na umowy oczywiście. Zawsze mnie bawi jak śmiesznie wychodzą/wchodzą do salonu. Mają czujniki i potem są rozliczani z tego ilu ludzi weszło/jakie efekty z tego są czyt. Ile czegoś opchneli. W jednym miejscu im nie łapie i żeby nie nabijać to wchodzą bokiem przy ścianie.

[julk44]

Napisane przez uniperfect

Ta praca nie u mnie w mieście, więc już bym nie zdążyła dojechać na nią.

Czegoś nie rozumiem: skoro rozmowa miała być o godz. 15, a Ty o 11.30 mówisz że i tak już byś nie zdążyła to jak miałabyś zamiar dojeżdżać codziennie do pracy?
[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50299987]Tak jak myślałam, mój były pracodawca nie chce mi zapłacić. [/QUOTE]
A to dziady Współczuję

Napisane przez klaudens

a ja też dołączam do wkurzonych.
miałam mieć wczoraj o godz. 18 rozmowę w fitness studio na stanowisko recepcji, a raczej nie rozmowę tylko próbną godzinę, przyszłam, a tam wszystko w budowie (strona www nie wskazywała na to), dzwonię nikt nie odbiera... szukam, w końcu tż zadzwonił pytając o zajęcia - dowiedział się, że wszystko za 2 miesiące, a czy można wejść nie. ode mnie specjalnie nie odbierali, wystawili - wystarczył sms, że kogoś wybrali. moją winą jest, że nie spytałam dokładnie o pokój spotkania czy cokolwiek. byłam pewna, że recepcja jest otwarta...

No z takim cyrkiem to się jeszcze nie spotkałam

Napisane przez uniperfect

Dzwonili z orange do mnie w sprawie pracy. Miałam rozmowę kwalifikacyjną przez tel, w trakcie której wyszło, że jest to praca w terenie( aktywne na własną rękę szukanie klienta w terenie) w ramach własnej działalności gospodarczej. Podziękowałam. Działalności na takie coś zakładać nie będę. Pani się zapytała , że pewnie interesowałaby mnie praca tylko w salonie. Powiedziałam, że tak.

No niestety, przedstawiciel orange to nie to samo co doradca/sprzedawca w salonie orange.

[_Aneta]

Napisane przez klaudens

a ja też dołączam do wkurzonych.
miałam mieć wczoraj o godz. 18 rozmowę w fitness studio na stanowisko recepcji, a raczej nie rozmowę tylko próbną godzinę, przyszłam, a tam wszystko w budowie (strona www nie wskazywała na to), dzwonię nikt nie odbiera... szukam, w końcu tż zadzwonił pytając o zajęcia - dowiedział się, że wszystko za 2 miesiące, a czy można wejść nie. ode mnie specjalnie nie odbierali, wystawili - wystarczył sms, że kogoś wybrali. moją winą jest, że nie spytałam dokładnie o pokój spotkania czy cokolwiek. byłam pewna, że recepcja jest otwarta...

Pociesze Cię, że u mnie kiedyś kontakt się urwał po zrobieniu badań wstępnych. Rozmowa spoko, odebranie skierowania spoko a potem cisza. Ludzie są niepoważni czasem i w ogóle nie szanują czyjegoś czasu.

[uniperfect]

Dojazd odpada. Musiałabym coś wynająć.

[lazada]

Napisane przez Jabluszko9

Ale o co Ci chodzi? Dziewczyna napisała, że może czekać, że szuka pracy w zawodzie. Więc odpisałam, że niczego nie przyspieszy - a jak ma przyspieszyć? Codziennie może się "modlić" żeby pojawiały się ogłoszenia z branży. Nic więcej nie może zrobić tylko czekać - jeśli chce prace w zawodzie.
Czasem myślę, czy wy potraficie czytać, ze zrozumieniem, czy tylko przyczepiacie się do jednego słówka/zdania i czekacie aby wbić szpilę...[COLOR="Silver"]

Może Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem, ja Twój post przeczytałam DOKŁADNIE.
Dziewczyna szuka pracy w zawodzie i wykorzystała na razie jeden z możliwych sposobów szukania pracy, a Ty jej radzisz czekanie na oferty bo i tak niczego nie przyspieszy. Jak czytam takie wypowiedzi to nie dziwię się, że młodzi ludzie mają takie problemy z pracą.

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Napisane przez wiktoriablack

Właśnie nie w każdej firmie struktura wygląda tak samo i czasami boję się, że jak podam stanowisko a tam jego nie będzie to się ośmieszę.

A druga sprawa: Czy jak podajemy stanowisko a aktualnie nie prowadzą na nie rekrutacji, a planują prowadzić na inne stanowisko, któremu Nasze kompetencje odpowiadają to czy rekrutujący weźmie moją osobą pod uwagę?

Boję się też, że jak napisze konkretne stanowisko to ,,zaszufladkuje" swoją osobę i zamknę sobie inne ścieżki, które również by mi odpowiadały.

Jeśli kandydujesz do firmy ze swojej branży to mniej więcej wiesz czego się spodziewać. Jeśli firma ma rozbudowaną stronę internetową to oczywiście wiele ułatwia. Ja pisałam wprost:
Jestem bardzo zainteresowana pracą w firmie XXX, najchętniej na stanowisku X, ale rozważyłabym również inną możliwość współpracy. itd.
Może majstersztyk to to nie jest, ale odzew był Jeśli firma jest duża możesz np napisać w jakim dziale bez wskazania stanowiska.

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez Krolowa Julianna

Do HR raczej tak z ulicy się człowiek nie wkręci raczej, za fajna praca Wykształcenie kierunkowe, chociaż w trakcie, już byłoby jakimś punktem zaczepienia - szczególnie że to dość szerokie pojęcie, do HR jest zwykłe cała lista kierunków, które biorą pod uwagę.

Czy taka fajna to nie wiem, ale na pewno obecnie "modna".

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;50297611]
studiuje inzynierie srodowiska.

Szukalam bezposrednio na stronach firm, ale czesto nawet nie ma zakladki praca. Te co maja pozapisywalam, ale ofert zadnych. Przekopie internet dokladniej.
Stron branzowych za bardzo nie znam (albo te ktore znam nie maja tez ofert- ale mozliwe ze znowu zle szukam, moglabys mi cos podeslac?)
Szukam od max 1.5 tygodnia, takze szczerze przyznam ze sie jeszcze nie wdrożyłam, stad te wszystkie pytania.

Do tej pory pracowalam jedynie na infolini, a tam nie bylo problemu ani ze znalezieniem ani z rozmowami ani z cv. Wysylalo sie aplikacje, oddzwaniali, szlo sie do pracy [/QUOTE]

Przykładowo:
http://instalreporter.pl/kategoria/praca/
http://wentylacja.com.pl/Praca/

Na uczelni u was nie wywieszają ofert?
Jak przeglądałam na szybko wydawało mi się, że jesteś z Gdańska. Moja koleżanka ot tak poszła w Gdańsku roznieść CV bo była na wakacjach nikogo tam nie znała itd. i w pierwszym biurze projektowym dostała pracę, przeprowadziła się i pracuje tam do dziś od razu mówię, że warunki na początek nie były super, a pracy dużo.

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50299987]Tak jak myślałam, mój były pracodawca nie chce mi zapłacić. [/QUOTE]

walcz o swoje i powodzenia w szybkim znalezieniu następnej pracy

[201606270916]

Napisane przez Tolvaj

No nie wiem, do korporacji dość łatwo się dostać, jeśli zna się jakiś język, to zazwyczaj nie ma innych wymagań.
Czemu HR to taka fajna praca? Mnie wydaje się dość nudna, ale może mam złe wyobrażenie?

Lekka, przyjemna, bez większej odpowiedzialności, na osiem godzin i za adekwatne pieniądze - dla mnie to szczyt marzeń

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez niv_

Ok, ale problem w tym, że ja mam już blisko 7 letnie doświadczenie w innej branży, na staże i praktyki nie mam raczej czasu ani funduszy, mogę zrobić podyp., ale tutaj też mam obawy, że wydam pieniądze, a pracy i tak nie dostanę. Takie błędne koło.

W ramach przesunięcia do działu HR wewnątrz Twojej firmy? Czasem przydaje się na pewnym etapie rekrutacji, że rekruter jest branżowcem.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;50297611]No wlasnie, najbardziej bym chyba chciala w biurze projektowym.
Dzieki za rady z ta skanska, w takim razie bede sie skupiac na szukaniu czegos innego
Nemme a po jakim czasie znalazlas te prace?


studiuje inzynierie srodowiska.

Szukalam bezposrednio na stronach firm, ale czesto nawet nie ma zakladki praca. Te co maja pozapisywalam, ale ofert zadnych. Przekopie internet dokladniej.
Stron branzowych za bardzo nie znam (albo te ktore znam nie maja tez ofert- ale mozliwe ze znowu zle szukam, moglabys mi cos podeslac?)
Szukam od max 1.5 tygodnia, takze szczerze przyznam ze sie jeszcze nie wdrożyłam, stad te wszystkie pytania.

Do tej pory pracowalam jedynie na infolini, a tam nie bylo problemu ani ze znalezieniem ani z rozmowami ani z cv. Wysylalo sie aplikacje, oddzwaniali, szlo sie do pracy [/QUOTE]

Próbowałaś chodzić z CV po biurach albo budowach?

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;50299987]Tak jak myślałam, mój były pracodawca nie chce mi zapłacić. [/QUOTE]

Polska potrzebuje inżynierów tak bardzo, cóż za świetlana przyszłość

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez lazada

Może Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem, ja Twój post przeczytałam DOKŁADNIE.
Dziewczyna szuka pracy w zawodzie i wykorzystała na razie jeden z możliwych sposobów szukania pracy, a Ty jej radzisz czekanie na oferty bo i tak niczego nie przyspieszy. Jak czytam takie wypowiedzi to nie dziwię się, że młodzi ludzie mają takie problemy z pracą.
Przykładowo:
http://instalreporter.pl/kategoria/praca/
http://wentylacja.com.pl/Praca/

Na uczelni u was nie wywieszają ofert?
Jak przeglądałam na szybko wydawało mi się, że jesteś z Gdańska. Moja koleżanka ot tak poszła w Gdańsku roznieść CV bo była na wakacjach nikogo tam nie znała itd. i w pierwszym biurze projektowym dostała pracę, przeprowadziła się i pracuje tam do dziś od razu mówię, że warunki na początek nie były super, a pracy dużo.[COLOR="Silver"]

Dzieki za linki. I masz racje, pojezdze po gdansku i poroznosze cv. A co do uczelni, to nie bardzo wywieszaja.
Wiesz, ta kolezanka mogla miec po prostu wielkie szczescie. Normalnie nie sadze zeby bylo tak kolorowo, bo w taki sposob ludzie u mnie szukali DARMOWYCH praktyk i niektorzy mieli problem z ich znalezieniem...
Tak to czasami dziala, ktos wysle jedno cv i dostanie prace, calkiem przypadkiem.

[lazada]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;50307400]Dzieki za linki. I masz racje, pojezdze po gdansku i poroznosze cv. A co do uczelni, to nie bardzo wywieszaja.
Wiesz, ta kolezanka mogla miec po prostu wielkie szczescie. Normalnie nie sadze zeby bylo tak kolorowo, bo w taki sposob ludzie u mnie szukali DARMOWYCH praktyk i niektorzy mieli problem z ich znalezieniem...
Tak to czasami dziala, ktos wysle jedno cv i dostanie prace, calkiem przypadkiem.[/QUOTE]

Jasne, szczęście zawsze jest potrzebne, ale na pocieszenie Ci powiem, że jestem z tej samej branży i 90% osób z roku z którymi mam/miałam kontakt pracują w zawodzie.
Wiesz, szczerze to ja też bym nie chciała darmowego praktykanta. Te praktyki są miesięczne, za bardzo Ci ta osoba nie pomoże, musisz poświęcić czas żeby ją jako tak wdrożyć, coś pokazać, czegoś nauczyć, sprawdzić po niej, po miesiącu odchodzi wynosząc dane z firmy, czasem cenne

[_Aneta]

" Miedzynarodowa korporacja zatrudni do swojego nowego oddzialu w Katowicach Osobista Asystentke Dyrektora Oddziału-wymagania: komunikatywnosc,dobra prezencja,dyspozycyjnosc. Zapewniamy dobre warunki finansowe,darmowe szkolenia-oferty wraz z foto calej sylwetki prosze kierowac na adres: poland.rekrutacje@onet.pl "
Taa międzynarodowa korporacja sklecila byle jak ogłoszenie, nic nie wymaga i ma maila na onecie. Padlam.

Edit: oczywiście pisownia oryginalna.

[niv_]

Napisane przez Krolowa Julianna

Lekka, przyjemna, bez większej odpowiedzialności, na osiem godzin i za adekwatne pieniądze - dla mnie to szczyt marzeń

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------



W ramach przesunięcia do działu HR wewnątrz Twojej firmy? Czasem przydaje się na pewnym etapie rekrutacji, że rekruter jest branżowcem.[COLOR="Silver"]

Zastanawiałam się nad tym, ale nie ma takiej możliwości, z tego prostego powodu, ze nie ma działu HR jest tylko jedna osoba zatrudniona na stanowisku do spraw personalnych i na tym koniec. Nic się w tej kwestii nie zmieni.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez _Aneta

" Miedzynarodowa korporacja zatrudni do swojego nowego oddzialu w Katowicach Osobista Asystentke Dyrektora Oddziału-wymagania: komunikatywnosc,dobra prezencja,dyspozycyjnosc. Zapewniamy dobre warunki finansowe,darmowe szkolenia-oferty wraz z foto calej sylwetki prosze kierowac na adres: poland.rekrutacje@onet.pl "
Taa międzynarodowa korporacja sklecila byle jak ogłoszenie, nic nie wymaga i ma maila na onecie. Padlam.

Edit: oczywiście pisownia oryginalna.

"Foto całej sylwetki " i wszystko jasne

[nelciak]

Napisane przez Krolowa Julianna

Lekka, przyjemna, bez większej odpowiedzialności, na osiem godzin i za adekwatne pieniądze - dla mnie to szczyt marzeń

W twardym HR odpowiedzialnośc jest duża (ZUS, płace), w miękkim HR jest inaczej ale praca opierająca się na biurokracji byłaby dla mnie nie do strawienia... +90% reszty firmy uważa, że jeśli pracujesz w HR to jesteś nierobem i ze to pierwszy dział do redukcji etatów w razie konieczności

[niv_]

Napisane przez nelciak

W twardym HR odpowiedzialnośc jest duża (ZUS, płace), w miękkim HR jest inaczej ale praca opierająca się na biurokracji byłaby dla mnie nie do strawienia... +90% reszty firmy uważa, że jeśli pracujesz w HR to jesteś nierobem i ze to pierwszy dział do redukcji etatów w razie konieczności

Mnie już średnio interesuje co myślą inni, bardziej się dla mnie liczy zadowolenie z pracy i zarobki.

W każdej firmie jest tak, że dany dział uważa, że on robi najwięcej i ma najbardziej odpowiedzialną pracę.

Mnie interesuje jak skutecznie zmienić pracę w obszarze w którym mam już doświadczenie lub zmienić branże. Biorę i to i to pod uwagę, ale nie urywam, że potrzebuję zmiany i na dodatek wyższego wynagrodzenia, a nowa branża nie wiem, czy zapewni mi to drugie.