Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.

[Yuki no hana]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;51001115]Wstałam o 4.45. Także tego... [/QUOTE]

Ja tam muszę w poniedziałek


[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;51001115]( Nie lubię gdy ludzie zamiast prawdy mówią to co wypada powiedzieć. )[/QUOTE]

Widzisz, a sama tak robisz

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez kiss of night

Zawsze tak wstajesz?

Nie, całe szczęście nie zawsze. Pozdrawiam, jest 5.23.

Napisane przez Yuki no hana

Widzisz, a sama tak robisz

Ja? A niby kiedy?

[Mahila]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;51006047]Ja? A niby kiedy? [/QUOTE]
No właśnie, kiedy?


Ale pięknie słońce świeci.

[kiss of night]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;51006047]Nie, całe szczęście nie zawsze. Pozdrawiam, jest 5.23.


[/QUOTE]

Napisane przez Mahila

Ale pięknie słońce świeci.

U mnie się pogoda pogorszyła, jest chłodniej niż wczoraj i wiatr hula.

[201705121341]

U mnie jest przepięknie, a ja mam koło we wtorek i muszę się uczyć

Wczoraj przeżyłam horror. Oglądałam sobie wieczorem film na kompie, w pokoju zapalone światło i uchylone drzwi od balkonu. Zupełnie o nich zapomniałam bo na dworze jest przecież ciepło :P Kątem oka widzę że coś się ruszyło na podłodze, patrzę i prawie zawału dostałam - z balkonu przylazł OGROMNY pająk, ale ogromny, brązowy, z owłosionymi nogami, miał z 6-7 cm długości (z rozstawionymi nogami). Wybiegłam z pokoju i nie wiedziałam co robić, oczywiście w mieszkaniu byłam sama i nikogo do pomocy :P Przez chwilę miałam ochotę iść do sąsiadów żeby mi zabili pająka I jeszcze gnój siedział na listwie, między ścianą a podłogą i nie dało się nawet rzucić w niego kapciem albo coś. Poszłam do łazienki poszukać jakiegoś środka którym można by psiknąć pająka, ale potem pomyślałam że tylko by się wystraszył, biegał mi po całym pokoju, schował się gdzieś pod szafką i dopiero byłby dramat. W końcu otrzeźwiałam i wzięłam odkurzacz Ale teraz odkurzacz stoi na balkonie bo nie wiem czy ten pająk tam żyje czy nie i co jak mi wyjdzie przez rurę od odkurzacza :O A boję się wyciągnąć worek i nie wiem co teraz zrobić

Poszukajcie sobie pająka "kątnik domowy większy", to było coś takiego, brr.

[kiss of night]

Napisane przez whiteglove

U mnie jest przepięknie, a ja mam koło we wtorek i muszę się uczyć

Wczoraj przeżyłam horror. Oglądałam sobie wieczorem film na kompie, w pokoju zapalone światło i uchylone drzwi od balkonu. Zupełnie o nich zapomniałam bo na dworze jest przecież ciepło :P Kątem oka widzę że coś się ruszyło na podłodze, patrzę i prawie zawału dostałam - z balkonu przylazł OGROMNY pająk, ale ogromny, brązowy, z owłosionymi nogami, miał z 6-7 cm długości (z rozstawionymi nogami). Wybiegłam z pokoju i nie wiedziałam co robić, oczywiście w mieszkaniu byłam sama i nikogo do pomocy :P Przez chwilę miałam ochotę iść do sąsiadów żeby mi zabili pająka I jeszcze gnój siedział na listwie, między ścianą a podłogą i nie dało się nawet rzucić w niego kapciem albo coś. Poszłam do łazienki poszukać jakiegoś środka którym można by psiknąć pająka, ale potem pomyślałam że tylko by się wystraszył, biegał mi po całym pokoju, schował się gdzieś pod szafką i dopiero byłby dramat. W końcu otrzeźwiałam i wzięłam odkurzacz Ale teraz odkurzacz stoi na balkonie bo nie wiem czy ten pająk tam żyje czy nie i co jak mi wyjdzie przez rurę od odkurzacza :O A boję się wyciągnąć worek i nie wiem co teraz zrobić

Poszukajcie sobie pająka "kątnik domowy większy", to było coś takiego, brr.

Ja muszę pisać pracę.

O matko, nienawidzę pająków. I w sumie nie wiem co bym z tym odkurzaczem zrobiła teraz.

TŻ chciałby mieć ptasznika, ale już mu powiedziałam, że albo pająk w domu albo ja.

[Yuki no hana]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;51006047]

Ja? A niby kiedy? [/QUOTE]
Widzisz robisz to automatycznie, nawet nie jesteś świadoma

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez whiteglove

Wczoraj przeżyłam horror. Oglądałam sobie wieczorem film na kompie, w pokoju zapalone światło i uchylone drzwi od balkonu. Zupełnie o nich zapomniałam bo na dworze jest przecież ciepło :P Kątem oka widzę że coś się ruszyło na podłodze, patrzę i prawie zawału dostałam - z balkonu przylazł OGROMNY pająk, ale ogromny, brązowy, z owłosionymi nogami, miał z 6-7 cm długości (z rozstawionymi nogami). Wybiegłam z pokoju i nie wiedziałam co robić, oczywiście w mieszkaniu byłam sama i nikogo do pomocy :P Przez chwilę miałam ochotę iść do sąsiadów żeby mi zabili pająka I jeszcze gnój siedział na listwie, między ścianą a podłogą i nie dało się nawet rzucić w niego kapciem albo coś. Poszłam do łazienki poszukać jakiegoś środka którym można by psiknąć pająka, ale potem pomyślałam że tylko by się wystraszył, biegał mi po całym pokoju, schował się gdzieś pod szafką i dopiero byłby dramat. W końcu otrzeźwiałam i wzięłam odkurzacz Ale teraz odkurzacz stoi na balkonie bo nie wiem czy ten pająk tam żyje czy nie i co jak mi wyjdzie przez rurę od odkurzacza :O A boję się wyciągnąć worek i nie wiem co teraz zrobić

Poszukajcie sobie pająka "kątnik domowy większy", to było coś takiego, brr.

Jakoś przywykłam do wynoszenia pająków na zewnątrz, ale jeśli to był faktycznie ten kątnik to współczuję, bo przy takim nie wiem jakbym się zachowała, zwłaszcza, że one faktycznie mogą ukąsić i jakąś krzywdę zrobić.
Ja denerwuję się jak do środka wlatuje osa, pszczoła czy bąk, bo nigdy żadne mnie nie użądliło i nie mam pojęcia czy jestem uczulona.

[AgataBm180]

witam moje drogie

whiteglove - no nie zazdroszczę przygody z takim pająkiem. O tyle o ile z takim zwyklaczkiem bym sobie dała radę, to nie wiem jak bym się pozbyła takiego



Jezu, zaraz sobie chyba herbatki na uspokojenie zrobię.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Mahila

No właśnie, kiedy?

Prawda? Cały czas ją opieprzam, mówię co myślę, ale to chyba jeszcze za mało.

Napisane przez kiss of night

Teraz się pewnie zastanawiasz czy doję krowy. Wiedz, że nie, nie doję krów.

Napisane przez whiteglove

Wczoraj przeżyłam horror. Oglądałam sobie wieczorem film na kompie, w pokoju zapalone światło i uchylone drzwi od balkonu. Zupełnie o nich zapomniałam bo na dworze jest przecież ciepło :P Kątem oka widzę że coś się ruszyło na podłodze, patrzę i prawie zawału dostałam - z balkonu przylazł OGROMNY pająk, ale ogromny, brązowy, z owłosionymi nogami, miał z 6-7 cm długości (z rozstawionymi nogami). Wybiegłam z pokoju i nie wiedziałam co robić, oczywiście w mieszkaniu byłam sama i nikogo do pomocy :P Przez chwilę miałam ochotę iść do sąsiadów żeby mi zabili pająka I jeszcze gnój siedział na listwie, między ścianą a podłogą i nie dało się nawet rzucić w niego kapciem albo coś. Poszłam do łazienki poszukać jakiegoś środka którym można by psiknąć pająka, ale potem pomyślałam że tylko by się wystraszył, biegał mi po całym pokoju, schował się gdzieś pod szafką i dopiero byłby dramat. W końcu otrzeźwiałam i wzięłam odkurzacz Ale teraz odkurzacz stoi na balkonie bo nie wiem czy ten pająk tam żyje czy nie i co jak mi wyjdzie przez rurę od odkurzacza :O A boję się wyciągnąć worek i nie wiem co teraz zrobić

Poszukajcie sobie pająka "kątnik domowy większy", to było coś takiego, brr.

Parę miesięcy temu opisywałam Wam podobną sytuację. U mnie pełno jest gigantycznych, włochatych pająków, co jakiś czas włażą mi do mieszkania, a ja zamieniam się w wariatkę.

Napisane przez Yuki no hana

Widzisz robisz to automatycznie, nawet nie jesteś świadoma

Jeszcze raz pytam, niby kiedy? Gdzie są jakiekolwiek dowody?

Napisane przez Yuki no hana

Ja denerwuję się jak do środka wlatuje osa, pszczoła czy bąk, bo nigdy żadne mnie nie użądliło i nie mam pojęcia czy jestem uczulona.

Ja chyba jestem uczulona. Jak byłam dzieckiem to użądliła mnie duża osa. Cały dzień spędziłam potem w łóżku, bo miałam mdłości, silne zawroty głowy, duszności. Miejsce użądlenia goiło się bardzo, bardzo długo.

[kiss of night]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;51010596]

Teraz się pewnie zastanawiasz czy doję krowy. Wiedz, że nie, nie doję krów. [/QUOTE]
Już nie wnikam co Ty tam robisz o tak wczesnych porach.

[AgataBm180]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;51010596]

Ja chyba jestem uczulona. Jak byłam dzieckiem to użądliła mnie duża osa. Cały dzień spędziłam potem w łóżku, bo miałam mdłości, silne zawroty głowy, duszności. Miejsce użądlenia goiło się bardzo, bardzo długo.[/QUOTE]

uważaj,uważaj,uważaj

będziesz sobie robiła testy na uczulenie? bo osa to osa, ale jakby Cię użądlił szerszeń..
Mnie kiedyś osa użądliła, i raczej przebiegło to klasycznie. U Ciebie tak to nie wygląda, a z wiekiem reakcja może być gorsza..

[Yuki no hana]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;51010596]Jeszcze raz pytam, niby kiedy? Gdzie są jakiekolwiek dowody?
[/QUOTE]
A chociażby wtedy kiedy powiedziałam ci, że jestem brzydka i pokazałam zdjęcie, a ty wtedy, że to z moim myśleniem jest coś nie tak.

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;51010596]

Ja chyba jestem uczulona. Jak byłam dzieckiem to użądliła mnie duża osa. Cały dzień spędziłam potem w łóżku, bo miałam mdłości, silne zawroty głowy, duszności. Miejsce użądlenia goiło się bardzo, bardzo długo.[/QUOTE]

Moja mam opowiadała, że ją kiedyś użądliła w szyje i bardzo spuchła, miała problemy z oddychaniem i tego się właśnie obawiam.

[kiss of night]

Napisane przez Yuki no hana

A chociażby wtedy kiedy powiedziałam ci, że jestem brzydka i pokazałam zdjęcie, a ty wtedy, że to z moim myśleniem jest coś nie tak.

A nie wpadłaś na to, że Maro naprawdę tak myśli?

[AgataBm180]

Napisane przez kiss of night

A nie wpadłaś na to, że Maro naprawdę tak myśli?

O tym samym pomyślałam..

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Yuki no hana

A chociażby wtedy kiedy powiedziałam ci, że jestem brzydka i pokazałam zdjęcie, a ty wtedy, że to z moim myśleniem jest coś nie tak.

Napisane przez kiss of night

A nie wpadłaś na to, że Maro naprawdę tak myśli?

Napisane przez AgataBm180

O tym samym pomyślałam..

Czyli wychodzi na to, że nie mam prawa mieć własnego zdania.
Dobrze chociaż, że mam czerwone wino, .

[mc266]

Napisane przez kiss of night

O matko, nienawidzę pająków. I w sumie nie wiem co bym z tym odkurzaczem zrobiła teraz.

Ja też. Chyba bym kazała wyrzucić komuś worek tak profilaktycznie nawet jeżeli by był cały pusty Ja jak widzę pająka to po chwilowym odrętwieniu biorę kapcia i tłucze dziada dopóki nie ma cienia wątpliwości, że nie może jeszcze żyć

[Yuki no hana]

Napisane przez kiss of night

A nie wpadłaś na to, że Maro naprawdę tak myśli?

Idąc tym tokiem myślenia, tamta osoba, która mówiła, że Maro ładnie wyszła mogła też tak myśleć

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Yuki no hana

Idąc tym tokiem myślenia, tamta osoba, która mówiła, że Maro ładnie wyszła mogła też tak myśleć

Może i mogła, ale ona się na niczym nie zna, więc w sumie wszystko jedno.

[201705121341]

"Narzekanie i kompleksy w wykonaniu Yuki część 7374284".

Jaką odżywkę do paznokci polecacie? Łamią mi się jak nie wiem, a Eveline niszczy mi paznokcie. Maximum Growth z SH nic nie daje

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

O właśnie, właśnie! Yuki przestań w końcu nam wmawiać, że powinnyśmy myśleć, że jesteś brzydka. Każda z nas ma własny rozum i potrafi z niego korzystać.

[Yuki no hana]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;51012084]Może i mogła, ale ona się na niczym nie zna, więc w sumie wszystko jedno. [/QUOTE]
Ano właśnie mogła.
Ale jakie to ma znaczenie, nie?
To teraz pomyśl w drugą stron, ja też mogę mieć swoje zdanie.

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez whiteglove

"Narzekanie i kompleksy w wykonaniu Yuki część 7374284".

Jaką odżywkę do paznokci polecacie? Łamią mi się jak nie wiem, a Eveline niszczy mi paznokcie. Maximum Growth z SH nic nie daje

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

Regenerum

[AgataBm180]

whiteglowe - w razie posiadania trochę większej ilości czasu - jest jeszcze olejowanie

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Yuki no hana

Ano właśnie mogła.
Ale jakie to ma znaczenie, nie?
To teraz pomyśl w drugą stron, ja też mogę mieć swoje zdanie.

To sobie je miej, twoja sprawa, na zdrowie! EOT



Mahila, obecna?

[kiss of night]

Maro, jak Ci się Revlon CS sprawdza?

A powiedzcie mi jeszcze dziewczyny, ile ten podkład jest ważny po otwarciu?

[mc266]

Napisane przez whiteglove

Jaką odżywkę do paznokci polecacie? Łamią mi się jak nie wiem, a Eveline niszczy mi paznokcie. Maximum Growth z SH nic nie daje

Używam teraz Golden Rose Diamond Hardener. Kupiłam ją pod wpływem pozytywnych opinii w internecie. Używam zbyt krótko, żeby się o niej jednoznacznie wypowiedzieć, ale na razie jestem zadowolona

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez kiss of night

Maro, jak Ci się Revlon CS sprawdza?

A powiedzcie mi jeszcze dziewczyny, ile ten podkład jest ważny po otwarciu?

Mam go właśnie na twarzy. Od 7 rano. Nie czuję go, skóra w dotyku jest miękka. Podkład trzyma się, nie spływa, nie topi się. Nakładam go na krem na dzień z serii Liście Manuka (krem zostawia lekki tłusty film na twarzy), więc nie mam efektu matu, ale można przypudrować twarz sypkim pudrem, wtedy makijaż będzie nie do zdarcia przez cały dzień. Świetnie trzyma się na nim róż do policzków. Kurcze, w ogóle dzięki CS odkryłam jaki mam zajefajny róż w kuferku, z Bell.

Czekaj, zaraz wstanę i pójdę zobaczyć ile można go trzymać.

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Otwarty słoiczek ma 24M. 2 lata.

[kiss of night]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;51012784]Mam go właśnie na twarzy. Od 7 rano. Nie czuję go, skóra w dotyku jest miękka. Podkład trzyma się, nie spływa, nie topi się. Nakładam go na krem na dzień z serii Liście Manuka (krem zostawia lekki tłusty film na twarzy), więc nie mam efektu matu, ale można przypudrować twarz sypkim pudrem, wtedy makijaż będzie nie do zdarcia przez cały dzień. Świetnie trzyma się na nim róż do policzków. Kurcze, w ogóle dzięki CS odkryłam jaki mam zajefajny róż w kuferku, z Bell.

Czekaj, zaraz wstanę i pójdę zobaczyć ile można go trzymać.

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Otwarty słoiczek ma 24M. 2 lata. [/QUOTE]
Przekonałaś mnie ostatecznie.

Długo, myślałam, że standardowo rok. Ale to dobrze. Dziękuję za opinię i że specjalnie wstałaś, żeby sprawdzić.

[AgataBm180]

a tak przy makijażu, ma któraś do polecenia jakiś fajny puder matujący?

[Yuki no hana]

A jakiś bronzer w chłodnym odcieniu?
Nigdy żadnego nie używałam, ale może czas spróbować