Polecamy:

patula · 2010-09-12, 17:50

Witam,
po długich poszukiwaniach znalazłam DJ. DJTom Tomasz Tyrol.
Może któraś w Was była na imprezie prowadzonej przez niego?
Czekam na jakieś informację

Cukiernię polecam w Kochłowicach "Szarlotka". Super ciasta i torty!

beti9 · 2010-09-15, 08:57

witam

doczekalam sie tej cudownej chwili,zdecydowalismy sie na slub,
termin 30 lipiec 2011

: jupi:

załatwione juz mamy
-sala (do wyboru mielismy 12 po dlugich zastanowieniach wybralismy ta jedyna)
-orkiestra(polecana przez znajomych)
-fotograf +kamera(znajomi)

i na razie tyle
bylam juz 2 razy odwiedzic salony sukien slubnych
z 20 sukienek przymierzonych 1 tylko byla dla mnie idealna,mimo to nie kupilam nic poczekam do listopada na wyprzedaze jak nic nie znajde do stycznia to zdecyduje sie na szycie sukni

JennyAniolek · 2010-09-15, 09:10

Cytat:

Napisane przez beti9

witam

doczekalam sie tej cudownej chwili,zdecydowalismy sie na slub,
termin 30 lipiec 2011

: jupi:

załatwione juz mamy
-sala (do wyboru mielismy 12 po dlugich zastanowieniach wybralismy ta jedyna)
-orkiestra(polecana przez znajomych)
-fotograf +kamera(znajomi)

i na razie tyle
bylam juz 2 razy odwiedzic salony sukien slubnych
z 20 sukienek przymierzonych 1 tylko byla dla mnie idealna,mimo to nie kupilam nic poczekam do listopada na wyprzedaze jak nic nie znajde do stycznia to zdecyduje sie na szycie sukni

Witaj

mafda · 2010-09-22, 19:54

dziewczyny ja już po

wrzucam fotke tortu, ale narazie nie od fotografa
był pyszny

polecam Wam też dj Grzegorz Wojtala super facet, i dla starych i dla młodych

Esti10 · 2010-09-22, 23:25

Cytat:

Napisane przez mafda

dziewczyny ja już po

wrzucam fotke tortu, ale narazie nie od fotografa
był pyszny

polecam Wam też dj Grzegorz Wojtala super facet, i dla starych i dla młodych

mafda moje serdeczne gratulacje i wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Zycia

Torcik sliczny

a jaki mial smak?
Juz jestem ciekawa fotek jak wygladalas i wogole calej relacji napisz nam cos wiecej

Wybieracie sie gdzies w podroz poslubna?

the rock · 2010-09-22, 23:55

Cytat:

Napisane przez mafda

dziewczyny ja już po

wrzucam fotke tortu, ale narazie nie od fotografa
był pyszny

polecam Wam też dj Grzegorz Wojtala super facet, i dla starych i dla młodych

Gratuluję Wam serdecznie

Tort przepiękny

Teraz tylko czekamy na resztę zdjęć

mafda · 2010-09-23, 09:06

dzięki dziewczyny juz wrzuciłam relacje na wrzesniówkach zaraz wam ją tu skopiuję

tort był od dołu

: ciemny bis0zkopt, ta masa czekoladowa, potem jasne biszkopty i krem orzechowy, lekko alkoholowy :P
a z podróża to czekamy bo tz od razu pojechał w delegacje, i jutro juz będzie to robimy objazd po biurach. Marzy mi sie Rodos albo Gran Canaria.

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

mi ten dzień bardzo zlecial, a najbardziej poranek...
pobudka o 9, ale i tak się nie wyspałam, bo w piatek miałam problem żeby zasnąć

Ogólnie od panieńskiego pozbyłam sie stresu

rano jednak tak mnie przymuliło że nie miałam nawet jak kawy wypić

na 10 pojechaliśmy z tż do fryzjera, pod salonem spotkałam mamuśkę, która już była uczesana. Oczywiście jej fryzurka nie pasowała

jak zwykle a wyglądała extra. Pokazałam jej moje kwiety do włosów, miały to być storczyki ale ostatecznie florystka przywiozła róże. Mamie się bardzo nie spodobały

wyraziła opinie i tyle, a ja załamana!!!
Weszłam do fryzjera, tż już prawie gotowy :P Fryzjerka jak zobaczyła róże to aż podskoczyła z radochy że takie piekne i 1000% lepsze od storczyków. Podniosła mnie na duchu kobitka

Po 2 h kręcenia włosów na lokówkę, osatecznie wpakowała mi te róże i trzymały się super przez całą noc. Do domu wróciłam już szybko taxówką, bo miałam 0,5 h poślizg. Makijażystka już czekała, była zachwycona fryzurą, suknią i bukietem i oczywiście miała inną wizję niż na próbnej

po 1h pozwoliła mi spojrzeć w lustro, byłam zachwycona, czułam się świeżo i o niebo lepiej niż po próbnym. W miłej atmosferze wypilyśmy jeszcze kawkę, którą w końcu przełkłam. zjadłam tez bułeczkę

umyłam ząbki i dokończyliśmy usta.
Na koniec makijażu przyjechała świadkowa, wyglądała ślicznie. Potem przyjechał fotograf i przyszła pora na ubieranie

masakra bo zerwało mi sie zapięcie w sukience, a dokałdnie haftka (czy jak to się nazywa). Generalnie wszytko się trzymało, coś tam świadkowa przyszyła - atrapę, żeby suwak się nie otwierał. Po dłuuuuugim czasie zakończylismy moje ubieranie. Tż ubierał się w pokoju obok. Oboje bylismy zachwyceni

O 14 przyjechali rodzice, najpierw tż, potem moi. Po błogosławieństwie wyruszylismy do kościoła...
A tam już byli pierwsi goście,

przez chwilę czułam się jak małpka w zoo. wszyscy podchodzili oglądali z kazdej strony dotykali

No i przyszła pora na wejście. Świadkowie stali pod ołtarzem, a po nas wyszedł ksiądź. Odczekaliśmy chwilę, aż on odejdzie ( za radą wizazanek, żeby nas nie zasłaniał

) i ruszyliśmy...a w naszą stronę ruszyła przerażona świadkowa

co się okazało zapomniałyśmy odpiąć tren. Szybko go odpięła i ruszyliśmy dalej, ksiądź w tym czasie dotarl juz do ołtarza. Nigdy nie zapomnę jego miny, jak zobaczył że my dopiero w połowie jesteśmy. Przez cała mszę czułam mega spokój, ale jak tż rozpoczął przysięgę to myślałam że mi zaraz łzy popłynął. Potem ja, ale był luzik. Ogólnie wszyscy mówili że byliśmy bardzo wyluzowani...cdn

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:45 ----------

podczas siadania i wstawania w kościele czułam, że sukienka robi się jakaś taka luźniejsza

ale ok po życzeniach świadkowa sprawdziła, że wszystko sie trzyma. Wsiadając do samochodu usłyszałam trzask i wiedziałam już że ta jej atrapa poszła w cholerę. Po wyjeździe z kościoła zrobilismy sobie małą rundkę samochodę po mieście. Tż byl zachwycony, że mógł sobie poprowadzić taki samochód. Szkoda że ja ledwo sie tam zmieściłam

Ale fajny był.
Przyjechalismy na salę i co sie okazało, że w sama porę, bo akurat dotarli ostatni goście. Czyli nikt dlugo nie czekał. Weszliśmy na salę, szapan te sprawy a ja modliłam sie tylko, żeby ten suwak sie utrzymał. Goście zasiedli do obiadu, a ja oczywiście pozwoliłam zaszyć się na maxa świadkowej

oh tż pół godziny odpruwał to wszytko rano

sukienka niby się trzymała, ale czułam luz przez cała noc w biuście.

Po obiadku, który byl pyszny

zatańczylismy pierwszy taniec. Oczywiście z małym opóźnieniem, bo co sie okazało zapomnieliśmy płytki hehehe tzn wzięłam ale pustą

ale to też mnie nie zdenerwowało. Dj mówi do mnie że nie ma tam nic na tej płytce, a ja dalej jem obiad i się go pytam ze spokojem, co tu wymyślić

na szczęście miał internet i ściągnął nam szybko odpowiednią wersję

Taniec wyszedł ponoć pięknie

Potem szybko wyskoczyliśmy przed salę zrobić kilka zdjęć, bo akurat sala ma w otoczeniu fajne pokopalniane budynki.
Wróciliśmy i o 19 podano tort, był taki jak na zdjęciu, i smaczny przede wszystkim

Cała dekoracja sali, i winietki jabuszka zachwyciły gości.
No i zabawa fajnie sie rozkręciła. Wszyscy się bawili, może rodzina tż mniej, ale i tak dali radę

Po tylu latach związku, myslałam że ślub niczego nie zmieni a tu dzieczyny atmosferka jak 10 lat temu

oby jak najdłużej się ten klimacik utrzymał. Tż tylko chodzi i nawija, że nie wiedział, że ma taka żonkę

Teraz tylko muszę cos zrobić z tym zapięciem przed sesją, może uda nam się wykorzystac jeszcze pogodę w tym tygodniu. A z początkiem października ruszamy gdzieś na urlopik.

ps. dzisiaj z nudów sprawdzałam na wszystkich komputerach w domu tą płytkę dla dj i oczywiście jest tam wszystko nagrane

Esti10 · 2010-09-23, 09:46