Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II

[garnuszki]

Madzia szkoda że się nie dogadujesz z TŻ-tem.
Tatiana jest niesamowita, jakie ona miny tworzy szok, raz jest rozkosznym cukiereczkiem, a raz zła czarownicą hehhe, no boska jest!!!
Z nową fryzurką taka grzeczna się wydaje

[freddy296]

My juz po szczepieniu. dwie godziny w przechodni... kaazali mi przyjsc na 18sta a wyszlismy o 20... masakra... ale sie nałazilam z Kubolem za wszystkie czasy po korytarzach...

wazymy 10380 (9800) i mierzymy 80 (78). klata 49 (46) glowa (48) (46). 3 cm w klacie mu przybyło... tłuscioszek maly... sporo przytul przez miesiac no miesiac i dwa tygodnie.

Madziu szkoda, ze sie nie układa... Tati piekna

KasiuL jak Fasolka????!!!?!?!?!?

[lachkasia]

Już po wizycie u gina, fasolki już nie ma. Dostałam biseptol, aby nie dostać zakażenia. Pytałam, czy byłaby jakaś różnica gdybym przyszła wcześniej. Nie było. Straciłam już drugie dziecko......

Nic mi się nie chce....

[Ana2]

Freddy,napisz prosze co Kuba je w ciagu dnia i w jakich ilosciach.Bardzo ladnie przybral i to w krotkim czasie.Ja juz nie wiem czy cos zle robie,ze Isiu tak malo przybiera na wadze...Mnie sie wydaje,ze on je bardzo ladnie,w sporych ilosciach,nasze obiady,owoce,pije codzennie soczki...sama juz nie wiem.

Madziu,ale slicznie Tatianka wyglada "po fryzjerze",boska jest.Moge sobie wydrukowac to czarnobiale zdjecie? Oprawie w ramke i postawie na kominku,jezeli oczywiscie sie zgodziszCalusy dla Ciebie i Tati.Szkoda,ze z Rafalem znowu lipa

garnuszki,widze ze Twoj Olaf tez do wagi "piorkowej" sie zalicza.Nie wiem czemu te nasze chlopaki takie chucherka.Ja martwie sie tym bardziej,bo moj Isiu urodzil sie naprawde duzy (4120g),a teraz wychodzi,ze jest wagowo najmniejszy na watku,choc lekarka mi mowila,ze waga urodzeniowa nie ma duzego znaczenia i ze ona tym sie nie sugeruje.Mnie osobiscie jednak to martwi,bo taki dorodny byl Isiaczek jak sie urodzil, a teraz takie "piorko".Z drugiej strony,jak na niego patrze,to nie widze zeby byl jakos specjalnie "zabiedzony",wg mnie jest taki w sam raz,nie za gruby nie za chudy.Moze dlatego,ze taki ruchliwy jest nie przybiera na wadze? Od 5 m-ca raczkuje,jak mial 6 m-cy zaczal wstawac w lozeczku na nogi...teraz tez intensywnie cwiczy chodzenie; mysle ze to ma duzy wplyw na ta niedowage.

KasiuL,napisz co z fasolka i jak Ty sie czujesz.Czekam z niecierpliwoscia.

Kasiu333,super,ze udalo Wam sie spotkac,12 osob to wcale nie tak malo,na pewno przemilo spedziliscie czas.Trudno byloby zebrac cala klase,bo kazdy ma swoje zycie,prace,swoje sprawy,ktore czesto trudno pogodzic z "rozrywka".
Nie znikaj na tak dlugo,bo brak tu Ciebie i Krystianka

Julek juz coraz lepiej,wyglada duzo "zdrowiej" niz wczoraj,nie zmienia to jednak faktu,ze zaraz po swietach zrobie mu badania krwi i jeszcze raz moczu,lepiej dmuchac na zimne.
Bylismy dzis na zakupach "urodzinowych".Kupila m prawie wszystko co potrzebuje na przyjecie urodzinowe Isia: balony,obrus,czapeczki,tr abki,slodycze (te paczuszki dla dzieci),talerzyki plastikowe,kubeczki,lyzec zki itd.ide na latwizne i zastawa+sztucce beda plastikowe zebym pozniej nie musiala 3 godz.sprzatac i zmywac,plastiki zgarne do worka na smieci i juz-zero roboty.Urodzinki robimy na tarasie,bo w salonie bym wszystkich nie pomiescila (jeszcze do dzis mialam nadzieje,ze uda nam sie zrobic impreze u tesciow ale niestety Jose nie zdazy z tymi plytkami do soboty...chociaz nawet to i dobrze).Tort zamowiony,tesciowa rozwalila mnie cena-65 euro!!!,a jeszcze dwa lata temu,jak zamawialam w cukierni tort dla Julka to kosztowaly w granicach 50 euro,niezle sie cenia.Dzis na te wszystkie pier***ki rozeszlo mi sie prawie 150 euro wiec wyprawianie urodzin to wcale nie taki tani interes,a jeszcze musze dokupic jutro pare rzeczy.

Marta,ikola,Angie,jak u Was przygotowania do imprezy?

[Ana2]

Napisane przez lachkasia

Już po wizycie u gina, fasolki już nie ma. Dostałam biseptol, aby nie dostać zakażenia. Pytałam, czy byłaby jakaś różnica gdybym przyszła wcześniej. Nie było. Straciłam już drugie dziecko......

Nic mi się nie chce....

Kasiu,bardzo ale to bardzo mi przykro Nic sie nie martw,masz Nikusia,a co sie z tym wiaze ogromne szczescie.Nastepnym razem na pewno sie uda

[Wisniowysad]

kasiu - przytulam cie kochana trzymaj sie dzielnie i pamietaj ze masz nikusia, buziaczki dla was

ana - u nas przygotowan do urodzin narazie poza zakupami brak, dzisiaj zamowilam tort, 20zl za kg z masą brzoskwiniową chcialam taki do 2 kg wiec bedzie kosztowal max 40zl
kupilam pare rzeczy do jedzenia, jutro jeszcze troche, plus jakis alkohol, musze zrobic lod do drinkow, posprzatac, zrobie pare przekasek, jakas salatke, udka pieczone, rybe po grecku, nie bede robic typowego dania obiadowego, nadmuchamy balony, zrobimy dekoracje i gotowe

madziu - tatunia jest boska, moj irek nie mogl sie napatrzec i mowil no pokaz jeszcze raz to, i tamto hihi, tati wyglada na duza starsza dziewczynke
szkoda ze z rafalem kiepsko sie dogadujesz, nie wiem co tu doradzic...?

[bassienka]

Kasiu trzymaj sie dzielnie. Masz Nikusia, swoj skarb

[garnuszki]

LachKAsiu bardzo bardzo mi przykro, nie wiem nawet co napisać, trzymaj się dzielnie



Ana mój Olaf też miał dosyć dużą wagę urodzeniową 3800, szczególnie że to moje pierwsze dziecko, a teraz szczupluteńki, też nie wydaje mi się bardzo zabiedzony, a taki w sam raz ale śmieje się że ma najgrubsze miejsce w kolanie. Z jedzeniem to różnie, teraz je ładnie ale jak idą zęby to masakra potrafi pół dnia nie jeść, teraz jak szły czwóki górne to miał tak tydzień i wtedy strasznie zmizerniał.


Dobrze że z Julkiem już lepiej, dużó zdówka dla niego.

Ana, Wiśniowysad fajnie macie że przed Wami ta imprezka, takie to miłe uczucie jak maluch końćzy roczek hihi

[golabek]

Witajcie

U nas ciężko.Dość że Bartul zasmarkany to jeszcze nas załatwił Jutro mamy tyle roboty i nie wiem jak sobie damy rade.W ogóle to wszystko nie tak miało być.Teściowa chora my chorzy.Klapa normalnie.Myśleliśmy już zeby impre przełożyć ale nie ma na kiedy no i jakoś tak już sie nastawiliśmy na tę sobotę.
Bartul lepiej z katarem ale jeszcze kaszle mokro.W dzień rozrabia na całego ale ze spaniem lipa.Katar budzi go po 30minutach i jest lament okropny.Śmiga po całym domu przy ścianach.Zaczyna sie puszczać i stoi chwilę sam.Ćwiczy chodzenie za 1 rączkę.Nie wiem skąd on na to bierze siłę przy chorobie.Babcia nauczyła go gdzie sroczka kaszkę warzyła i ciągle pokazuje paluszkiem na dłoń
My zakupy mamy zrobione.Posprzątane z grubsza.Jutro pieczemy ciasto i robimy sałatki.Moja babcia robi mi torta a druga ciasto.
Dziś Darek składał prezent urodzinowy.Byliśmy wczoraj na moment w zusie i wstąpiliśmy obok do salonu zabawkowego.Tak sie nam spodobał samochód że dziś kupiliśmy.Frajdę mamy jak dzieci Zobaczymy co Bartul na to.Na początku bał się tego policyjnego bujaka a teraz sam śmiga na nim jak stary.Z autem pewnie też tak będzie.

KasiuL przytulam Widocznie tak miało być.Nie matrw sie jeszcze będziesz miała fasolkę

Madziu szkoda że się tak szarpiecie z Rafałem Tati boska Fryzurka superowa

Hadżi wózio luksio W moim typie Oby wam dobrze służył.

Ana nie martw się na zapas Isiulową wagą A u Julka faktycznie zrób może krew dla pewności.

Garnuszki u nas tez wieeeeeje i leje Dobrze że siedziemi w domu to i tak nam rybka

Idę bo Darek mnie goni.Nie wiadomo jaka nocka nas czeka.
Dobranoc

[Atiluj]

Isiaczkowi i Witusiowi

w dniu ich święta moc gorących życzeń:
zdrówka, słoneczka, uśmiechu na buziaczkach,
samych radosnych dni,
udanych imprezek urodzinkowych,
przytycia (troszeczkę) Isiaczkowi,
duuużo prezentów,
Isiaczkowi - żeby Julek był grzeczny,
Witusiowi - braciszka lub siostrzyczki,
sto lat chłopaki

[Hadżi]

Witam
Nie odpisze teraz na posty bo zaraz mam wyjazd a wczoraj około 9 rano
wpierdzieliło prąd w całym urzędzie i też nic nie mogłem skrobnąć.
Chciałem wieczorkiem pokazać Misia w wózku ale ktoś wywalił z autostartu antywirusa przez co 1.5 godziny leczyłem kompa a potem poszedłem spać.
Może Jula podepnie zdjęcia .

Kasiul
Cholernie mi przykro ! ! !
Współczuję bardzo. Wiem że słowa to mała pociecha no ale wiedz że Jesteśmy z Tobą w tej trudnej chwili.

o, już musze lecieć . Ściskam mocno i pozdrawiam.

Madzia
Tati jest Superancka

[Atiluj]

Lachkasia Cokolwiek bym napisała nie będzie adekwatne do sytuacji. Bardzo mi przykro.

Ania nie martw się wagą Isiaczka Dobrze piszesz - on teraz tak intensywnie się rusza, że wszystko spala. Z pewnością karmisz go dobrze a wszystko co mały zje zamienia w energię.
Julkowi tez bym zrobiła badania tak jak planujesz. Lepiej się cieszyć, że po sprawdzeniu jest wszystko super niż coś zaniedbać.

Kasia333 fajnie chyba tak się spotkać po latach (choć u Ciebie to jakby wczoraj było). Ale już wracaj do nas.

MadziaM o Rafale to cóż napisać - albo przeczekasz aż on dorośnie do roli męża i ojca albo się będziesz tak woziła z jego nastrojami. Jedno jest w 100% pewne - córka Wam się udała. Prześliczna jest. Po kosiarce zdaje się wyglądać na grzeczniejszą/spokojniejszą Ta fryzurka tak ją "ugrzecznia" ale oczki zostały te same Zdjęcia super. Chwytasz takie fajne momenty

Zmykam karmić Miśka

[bassienka]

Napisane przez Atiluj

Isiaczkowi i Witusiowi

w dniu ich święta moc gorących życzeń:
zdrówka, słoneczka, uśmiechu na buziaczkach,
samych radosnych dni,
udanych imprezek urodzinkowych,
przytycia (troszeczkę) Isiaczkowi,
duuużo prezentów,
Isiaczkowi - żeby Julek był grzeczny,
Witusiowi - braciszka lub siostrzyczki,
sto lat chłopaki

Podkradam życzonka Wszystkiego dobrego chłopaki

[lachkasia]

Witusiu !!

W dniu tak pięknym i wspaniałym,
życzę Ci serduszkiem całym,
dużo zdrowia sto lat życia
milion złoty do zdobycia.

Ismaelk u!!

Najlepsze życzonka,
pięknego w życiu słonka,
smutków małych jak biedronka
i szczęścia wielkiego jak smok!

Z najlepszymi życzeniami ciocia Kasia z Nikosiem

Owocnego przygotowania do imprez, oj będzie ich kilka na weekendzie My będziemy balować za 2 tygodnie

Mi już trochę lepiej, nie mogę sie załamać jak niegdyś, przecież mam moją malutką iskiereczkę. Dzięki za słowa pocieszenia, to naprawdę pomaga.

[golabek]

Napisane przez Atiluj

Isiaczkowi i Witusiowi

w dniu ich święta moc gorących życzeń:
zdrówka, słoneczka, uśmiechu na buziaczkach,
samych radosnych dni,
udanych imprezek urodzinkowych,
przytycia (troszeczkę) Isiaczkowi,
duuużo prezentów,
Isiaczkowi - żeby Julek był grzeczny,
Witusiowi - braciszka lub siostrzyczki,
sto lat chłopaki

Podkradamy życzonka i zabieramy się za robotę

[Ana2]

Dziekujemy za piekne zyczenia

Wituniu Kochany,z okazji Twoich PIERWSZYCH URODZINEK zyczymy Ci wszystkiego co najlepsze i najpiekniejsze,zebys rosl duuuzy i zdrowy i mial tak piekne dziecinstwo,ktorego wspomnienie zawsze bedzie wywolywalo usmiech na Twojej twarzy Gorace buziaki i usciski sla Isiu i Julek z mama i tata.

KasiuL,bardzo dobrze,ze tak sie trzymasz.To wielka strata ale wystaczy chyba spojrzec na Twoje Sloneczko aby pozbyc sie wszelkich smutkowBadz silna i mysl pozytywnie,nastepnym razem NA PEWNO sie uda

golabku,ja na smierc zapomnialam,ze Wy tez w sobote swietujecie.Kurujcie sie szybciorem co byscie wszystkich gosci nie pozarazali.A tak na powaznie,zycze Wam szybkiego powrotu do zdrowia,szczegolnie Bartuli,zeby go ten kaszel tak nie meczyl.

Hadzi,ale u Was cuduja z tym pradem,co chwile jakies awarie,jak nie w domu to w pracy...
Czekamy na fotki Misia w nowym woziu,ktory zreszta bardzo mi sie podoba.Ja tylko kolor wybralabym inny,bo jak juz chyba wszyscy wiecie jestem "uczulona" na czerwony.Tak samo mam z ciuchami,ktos w czerwonym mi sie podoba,natomiast mnie ten kolor kompletnie nie pasuje.

Marta,ale tanie u Was te torty,u nas kg kosztuje 15 euro!!!,a ze my zamowilismy 4-kilogramowy to wyszla cena z kosmosu,plus ozdoby na tort 5 euro.

Gdzie Czarinka,Dysia i Ikola??? Ikola moze dzis cos skrobnie,bo z tego co pamietam miala dzis brac dzien wolny na przygotowywanie imprezy.

Ja sie biore za siebie i lecimy na koncowe zakupy.Pozniej bede sprzatala taras i dol domu (gore posprzatam po weekendzie,bo teraz ze wszystkim nie dalabym rady).

[AgaGuernsey]

Witusiu i Isiu:
Najlepsze życzonka, pięknego w życiu słonka, smutków małych jak biedronka i szczęścia wielkiego jak smok!

[freddy296]

Napisane przez AgaGuernsey

Witusiu i Isiu:
Najlepsze życzonka, pięknego w życiu słonka, smutków małych jak biedronka i szczęścia wielkiego jak smok!

Podkradam i dołaczam mnostwo buziaków

Ana powiem Ci, ze sama sie zdziwilam jak zobaczylam ile Kuba wazy... Fakt, ze zauwazylam ze tłuscioszek sie zrobil szczeolnie brzusio i piersi mu sie obtłuscily
a co je... w zasadzie nie moge ukrywac, ze je duzo. Rano jak sie obudzi o 6.00 dostje mleko (ok 200 ml) pozniej kaszke (lekko ponad 100ml) albo jajeczniczka z dwoch malych jajeczek, pozniej zupa (ok 200 ml) gestej zupy - zawsze wybieram jak najwiecej ziemniaczkow i warzyw zeby była gestrza. po drzemce populdniowej dostaje albo mleka ok 200 ml albo drugie danie - jak wracam z pracy to tez troche ziemniakow i mieska. no i na kolacje ok 1.5 parówki Morlinek albo daje mu zamiast parowki serek danio, jajeczniczke ( z dwoch małych jajek). no i przed snem wypijam ok 500 ml mleka - dalej nie moge uwierzyc ze moj synek wypija przed snem od 350 do 500 ml mleka

Oczywiscie w miedzy czasie wcisne mu banana tak z polówke, soczki itp...
Kuba wydaje mi sie, ze duzo je i najwazniejsze, ze chce jesc i lubi jesc...

Nie martw sie Isiem... moze faktycznie zeby strasznie utrudniaja chec do jedzenia... Zobaczysz ze jak z czasem dorwie Ci sie do jedzenia to go nie odstawisz!

Kuba po szczepieniu spał jak suseł w nocy, puki co dobrze sie czuje, nie płakał i zachowywał sie dzielnie

dostalam w koncu wyplate... lece po pracy z tztem na zakupy... chociaz ciekawe ile nakupuje, zawsze jak jade z zamiarem wielkich zakupow guzik kupie...

Wlasnie gdzie jest Czarinka? Ikola?

Ok wracam do robotyyyyy

[Wisniowysad]

ISMAEL!!!!!!!

Niech ci słonko ciepło gra,
niech twój uśmiech długo trwa,
nie trać swej wesołej minki
bo dziś są twoje pierwsze URODZINKI

wizazowa ciocia marta, wito i tz

[Wisniowysad]

Napisane przez Atiluj

Isiaczkowi i Witusiowi

w dniu ich święta moc gorących życzeń:
zdrówka, słoneczka, uśmiechu na buziaczkach,
samych radosnych dni,
udanych imprezek urodzinkowych,
przytycia (troszeczkę) Isiaczkowi,
duuużo prezentów,
Isiaczkowi - żeby Julek był grzeczny,
Witusiowi - braciszka lub siostrzyczki,
sto lat chłopaki

dziekujemy

Napisane przez bassienka

Podkradam życzonka Wszystkiego dobrego chłopaki

dziekujemy

Napisane przez lachkasia

Witusiu !!

W dniu tak pięknym i wspaniałym,
życzę Ci serduszkiem całym,
dużo zdrowia sto lat życia
milion złoty do zdobycia.

Ismaelk u!!

Najlepsze życzonka,
pięknego w życiu słonka,
smutków małych jak biedronka
i szczęścia wielkiego jak smok!

Z najlepszymi życzeniami ciocia Kasia z Nikosiem

Owocnego przygotowania do imprez, oj będzie ich kilka na weekendzie My będziemy balować za 2 tygodnie

Mi już trochę lepiej, nie mogę sie załamać jak niegdyś, przecież mam moją malutką iskiereczkę. Dzięki za słowa pocieszenia, to naprawdę pomaga.

dziekujemy
jestes bardzo dzielna kasiu

Napisane przez golabek

Podkradamy życzonka i zabieramy się za robotę

dziekujemy

Napisane przez Ana2

Wituniu Kochany,z okazji Twoich PIERWSZYCH URODZINEK zyczymy Ci wszystkiego co najlepsze i najpiekniejsze,zebys rosl duuuzy i zdrowy i mial tak piekne dziecinstwo,ktorego wspomnienie zawsze bedzie wywolywalo usmiech na Twojej twarzy Gorace buziaki i usciski sla Isiu i Julek z mama i tata.

Napisane przez AgaGuernsey

Witusiu i Isiu:

Najlepsze życzonka, pięknego w życiu słonka, smutków małych jak biedronka i szczęścia wielkiego jak smok!

dziekujemy

[garnuszki]

Napisane przez Wisniowysad

ISMAEL!!!!!!!

Niech ci słonko ciepło gra,
niech twój uśmiech długo trwa,
nie trać swej wesołej minki
bo dziś są twoje pierwsze URODZINKI

znów podkradam życzonka

[Wisniowysad]

dysia - napisz cos co u was... jak sie czujesz? jak adusia?

[madziaMADZIA]

Dziś są Wasze urodziny!
Zatem zawsze dziarskiej miny,
Do zabawy mnóstwa siły,
Żeby każdy dzień był miły,
Pełen śmiechu i radości,
Stu urodzinowych gości,
Aut, lal, klocków i pluszaków,
Stu prezentów, stu buziaków,
Zdrowia, szcześcia i słodyczy
Tati z Ciotka Isiulkowi i Witusiowi życzy!



Kasiuniu bardzo mi przykro.

poza Kasią jestem nie w temacie.wybaczcie

[AgaGuernsey]

KasiuL bardzo, bardzo mi przykro z powodu tego co się stało. Dobrze, że jakoś się trzymasz, ale masz dla kogo. Wierzę, że jeszcze będzie Ci dane być po raz kolejny Mamusią!

Madzia super Tatianka robi miny! Jaka ona jest sliczna! Nic tylko patrzeć i się zachwycać!

Freddy ślicznie ci Kubuś przybrał na wadze. Ale jak piszesz co on je to nie ma się co dziwić. Zazdroszczę Ci, że tak ładnie Kuba je. Nam niestety Wiktoria popsuła sie z jedzeniem. Owoców nie, chleba nie, czasami brak mi pomysłów na jedzenie dla niej.

Ana dobrze, że Julek wygląda już lepiej. Widzę, że przygotowania do urodzin w toku.

Gołąbku przesyłam pozytywne fluidy dla Was. Mam nadzieje, że jutro wszyscy będziecie czuć się lepiej, żeby imprezka się udała.

Wszystkim jutrzejszym "imprezowiczom" życzę, żeby wszystko się udało, dzieciaki były grzeczne, oczywiście mnóstwa prezentów dla nich oraz zadowolonych gości!

Tak jak pisałam wczoraj byłam dzisiaj u ginki. Wizyta ok, chociaż powiedziałam jej, że jakiś czas temu miałam plamienia, ale teraz już nie, ale tak dla spokoju jej o tym wspomniała. W badaniu wyszło, że rzeczywiście coś takiego miało miejsce. I powiedziała, że trzeba to sprawdzić na USG. I jeszcze dodała coś takiego, że podejrzewa, że jakby coś miało być nie tak, to już by się to rozwiązało. Oczywiście ja potem byłam trochę rozstrojona, bo zaczęłam myśleć... Umówiłam się na poniedziałek na USG, ale pojechałam też do niej do szpitala, bo miała dyżur i zrobiła mi USG.
Widziałam moje małe dzidzi!I bijące serducho! A więc z maleństwem wszystko ok, a to plamienie, to prawdopodobnie przez to, że trofoblast koliduje trochę z ujściem szyjki, powiedziała, że prawdopodobnie to się zmieni, ale trzeba sprawdzać, a póki co to szlaban na sex i mam się nie przeciążać i nie dźwigać. (A jak tu nie dźwigać Wikusi?)

I może jutro Wam pokażę fasolkę...

Dobranoc!

[bassienka]

Przeczytałam, ale juz nie wiem co komu odpisac

dla wszystkich chorowitków

Madziu Tatinka boska Zdjęcia świetne Przykro mi, ze nadal macie problemy z Rafałem

Ewa fajnie, ze juz o szczepieniu Nachodziliście się przez te 2 godziny na pewno nie mało Brawa za dzielność podczas szczepienia Kubus zjada aż tyle mleka na kolację Moja Emilka zje około 250ml. Chociaz ostatnio jakos juz jej mleko nie smakuje

Lecę wstawic pranie...

[golabek]

Aguś fluidy potrzebne jak nie wiem co Bartul już lepiej.Mniej dziś kaszlał i katar przystopował.Nawet pospał w dzień 2 razy dłuuzej.Za to my w rozsypce.Ciurem mi się woda z nosa leje Akurat teraz Trudno jakoś dam rade.Ciasto zrobione ,sałatki też.W sumie będzie nas 13osób.
Agusiu trzymamy mocno kciuki za fasolkę żeby nadal było ok

Idę lulu.Dobranoc

[one_shot]

Napisane przez AgaGuernsey

Witusiu i Isiu:
Najlepsze życzonka, pięknego w życiu słonka, smutków małych jak biedronka i szczęścia wielkiego jak smok!

Dołączamy się do życzeń z Marcjanką

Napisane przez AgaGuernsey

Freddy ślicznie ci Kubuś przybrał na wadze. Ale jak piszesz co on je to nie ma się co dziwić. Zazdroszczę Ci, że tak ładnie Kuba je. Nam niestety Wiktoria popsuła sie z jedzeniem. Owoców nie, chleba nie, czasami brak mi pomysłów na jedzenie dla niej.

Skąd ja to znam.. Ahh tak mam to samo w domu!! Marcysia nie chce jeść nic stałego, jedyne co zjada to kaszka ale na półpłynno. Jak byłam na szczepieniu to pani doktor zauważyła że kolejna trójka się szykuje do wyjścia może to jest powód niejedzenia.


Idę robić tort dla małżowinka (jutro kończy 29 lat) - wykorzystam przepis na masą z pianek... się pochwalę jak mi wyjdzie! A jak nie wyjdzie to sama cały zjem z rozpaczy! A co do jajek z balonika to mi moje nie wyszły ale zrobię kolejne podejście! Twardym trzeba być!!

[Kamilanet]

hej
Filip dopiero padł - nie mam siły, padam na pysk

Wszystkiego najlepszego dla roczniaków - dużo zdrowia dzieciaczki

Kasiu - będzie dobrze

Basiu - pewnie, że możemy się spotkać daj znać to jeszcze zapewne Esti będzie chciała
Pisałaś, że początek kwietnia, czy tak?

My na szczepienie pójdziemy za jakiś czas - miał trzydniówkę i trzeba odczekać.
Na szczęście nie mamy żadnych problemów z jedzeniem - zawsze cycyem dojje

jeżu ma dosyć tego tygodnia

[bassienka]

Aga czekamy na zdjęcie fasolki

MadziuO moze właśnie wychodzący ząbek jest przyczyną tego, ze marcjanka zaczęła gorzej jesć. U Emisi też idą cały czas zęby. Już nawet nie wiem ile ich ma dokładnie, bo wredota nic che pokazać. Ale moze już nawe 12.

Kamila w stolicy będziemy jakos na początku kwietnia, ale na razie jeszcze nie wiem kiedy dokładnie. Jak już sie dowiem to dam znać

Ja też już mam dosyć wszystkiego Emila jakoś dzisiaj zasnęła wcześniej, ale już się budziła raz i był straszny płacz. Poprzednie dwie noce były okropne Najpierw Miśka nie mogła zasnać. Chyba przez zęby, bo czwórkę to ma tak spuchnietą (tj miejsce gdzie wyłazi ząbek), ze szok. Chciałam jej zaaplikować czopek przeciwbólowy, ale sie nie dala. Karol musiał pojechać do apteki po syrop przeciwbólowy, a że to już było po 21, takze az do Białegostoku do całodobowej, bo u nas takowej nie ma W końcu padła, ale nocki były straszne. Non stop się budziła i płakała. Nie dość tego to dostałam dzisiaj @ i strasznie bolą mi plecy Tak wogóle to ja już od dłuższego czasu chodzę przemęczona i jakaś nie do zycia. Wszystko mnie denerwuje. Nie wiem co się ze mną dzieje. To znaczy wiem. Potrzebuję chociaż jednego dnia tylko dla siebie samej. Tylko chyba nie uda mi się go nigdzie dorwać Oj, pożaliłam się znowu....

[Kamilanet]

Basiu ja też tego potrzebuje - niestety to jest nie realne
Znowu jak Michał to przeczyta - będzie się zastanawiał "o co mi chodzi" i że "on też tak ma"
moja rodzina - musiałabym grać jak w małym teatrzyku, by coś mieć od nich, cokolwiek, wiem, że są zapracowani, ale to ich nie usprawiedliwia.
oj - mogłabym książkę napisać