Scent Bar VI

[martwa papuga]

Napisane przez bluegirl

Jak przetłumaczyć cool greens w nutach zapachowych?

Napisane przez gryx82

Wyluzowane liście?

Sałatta mi się kojarzy Podlewana napojami wyskokowymi i Zagorskiem.


Cool greens to chłodne zieloności, albo liściaste/trawiaste świeżaki.

Napisane przez dzika truskawa

Mam pytanie - jak sprawdzić, gdzie jest przesyłka która leci do mnie ze Stanów (niecierpliwie czekam na Everyday Minerals )

Ja nie wiem próbowałam raz to sprawdzać, ale - niepowodzenie. W każdym razie mała paczka EDM leciała do mnie 2 tygodnie.

Buziale dla Agnyski ślę
Opluwam monitor radośnie nad opowieściami Nasturcji i avatarkową koafiurą Sabb

Fenris

[edytapa68]

Napisane przez Mendosita

Wróciłam właśnie z imprezy pt. urodziny teściowej. Pełniłam rolę kierowcy, więc ani symbolicznej lampki nie wypiłam Drzwi się mi w aucie zepsuły i mój pasażer musiał przez całe 35 km trzymać je z całej siły od wewnątrz. Udało się wreszcie jakoś je zatrzasnąć i teraz muszę pamiętać, żeby za nic w świecie ich nie otwierać, bo już ich z powrotem nie zamknę. Szkoda, że nie mam drzwi z tyłu, przydałyby się...

Dobrych parę lat temu ,na stacji paliw ,musiałam wysiąść jako pasazerka i mężowi otworzyć drzwi kierowcy, bo sie od wewnatrz nie otwierały. Siostra ze śmiechu mało się nie posikała,bo wygladało to tak, jakbym otwierała drzwi dygnitarzowi To był fiacik 126p!!! Do tej pory smiejemy sie z tej, jakze upokazajacej, sytuacji... Wtedy nie było mi do smiechu

[princeska69]

Napisane przez Margot45

, mam na sobie najpiękniejszy zapach z możliwych - Jego zapach

cudnie to napisalas

Musze napisac do Vasenki, ze nie mam dla niej maselka promocja skonczyla sie 6 grudnia za to kupilam w Body Shop pianke do mycia twarzy za 19 zl choc wszystkie inne byly za 29 Glupi to ma szczescie Konsultantka byla bardzo poruszona, ze zapomniala zmienic ceny z okresu promocyjnego, ale nie moj to klopot

[edytapa68]

Napisane przez princeska69

cudnie to napisalas

Musze napisac do Vasenki, ze nie mam dla niej maselka promocja skonczyla sie 6 grudnia za to kupilam w Body Shop pianke do mycia twarzy za 19 zl choc wszystkie inne byly za 29 Glupi to ma szczescie Konsultantka byla bardzo poruszona, ze zapomniala zmienic ceny z okresu promocyjnego, ale nie moj to klopot

O ty oszustko Z pensji (marnej) jej odciągną! A gdzie Twoja dobroć dla bliznich

[princeska69]

Napisane przez edytapa68

O ty oszustko Z pensji (marnej) jej odciągną! A gdzie Twoja dobroć dla bliznich

Ale ja wzielam to co pierwsze wpadlo mi w rece Jak otworzyli TBS to faktycznie cena byla 19 zl, ale po 6 grudnia juz je podniesli do 29. Widocznie na jednej z butelek zapomnieli zmienic cene, a ze ja sie na nia zalapalam to moje szczescie wkoncu taka jest zasada, ze jak na nawet bardzo duzo wartym towarze bedzie cena znacznie mniejsza o musza go za cene z "metki" sprzedac.

A moja dobroc dla bliznich chyba wciez jest

[Aragonte]

Margot, cieszę się, że spotkanie było udane
I dziękuję za życzenia

[Fenris]

Napisane przez edytapa68

Trzymam za Ciebie kciuki,broń boże nie przerywaj leczenia i nie bierz innych prochów np.na odchudzanie.

A dlaczego na odchudzanie? To nie można tego łączyć? Brałam Zelixę, ale po tym jak zjadłam 3/4 opakowania naraz to przestałam.
Ale myślę, żeby znowu zacząć brać coś na odchudzanie. Jak to jest z łączeniem?

Napisane przez edytapa68

I pisz na perfumach! Mnie Wizaz też bardzo pomógł w najtrudniejszych chwilach.Nie pisałam,ale czytałam i nie myślałam o głupotach.

Napisane przez KomEwa

My, perfumomaniacy, powinniśmy się trzymać razem.

No ja czytam, cały czas. Trzymać razem? Jeśli ktoś Ci mówi, żebyś więcej nie pisała, bo on nie wejdzie już na to forum, to hm... po co ja mam pisać?
Piszę o pierdołach, krótko. Kiedyś pisałam o wszystkim i dużo, ale nie ma sensu. Albo dostanę opierdziel albo wykurzę ludzi z forum albo nikt nie skomentuje.

Napisane przez Sabbath

Fenris - trzymam kciuki za Twoje samopoczucie. Edyta ma rację - z tego się wychodzi.

Jeśli się przeżyje to pewnie się wychodzi. A samopoczucie lepiej na szczęście, nawet brat zauważył, że zrobiłam się luźniejsza. Tylko, że te tabletki ponoć uzależniają i nie można ich brać w nieskończoność...

Dziękuję za ciepłe słowa. Jestem sobie sama na tym świecie, więc trochę mi źle, jeśli można tak to określić. Masa znajomych - ale nikogo do porozmawiania od serca i tak szczerze.

Dlatego też wrócę do faceta, który zrobił mi znowu krzywdę (i w końcu zerwałam), bo jak się przytulam to zapominam o wszystkich nieszczęściach.

[annmarie]

Późna godzina, zaczęłam czytać Scent Bar w tył i przez dłuższą chwilę myślałam, że Sab z jakiegoś powodu wkleiła w avka zdjęcie pewnej gwiazdy

Agnysce i Sabbath zdrowia dużo życzę, a Blue - pozytywnych aukcji na Allegro.

Fenris - warto (wracać tam, gdzie było źle)? Ja wiem, że jak jest ciężko, to się patrzy inaczej - przerobiłam to 10 lat temu na sobie. Choć do innej sytuacji nie umiałam zastosować, tylko przerabiałam od nowa.
Ludzie czasem się zmieniają, ale tylko czasem - a po "powtórce z rozrywki" jest tylko gorzej.

Chodzi mi po głowie, że któraś mocno szukała miniaturek Omni, ale już się wówczas skończyły, więc donoszę, że do krakowskiego SuperPharmu wróciły, więc:
- może do innych też
- albo (jak komuś zależy) mogę kupić i podesłać (tyle, że wówczas przesyłka dojdzie)

Miałam coś jeszcze napisać, ale powoli mózg mi się wyłącza, a jutro dwa artykuły muszę napisać, więc lepiej pójdę już spać, dobranoc.

[your Angel]

Napisane przez annmarie

Chodzi mi po głowie, że któraś mocno szukała miniaturek Omni, ale już się wówczas skończyły, więc donoszę, że do krakowskiego SuperPharmu wróciły, więc:
- może do innych też
- albo (jak komuś zależy) mogę kupić i podesłać (tyle, że wówczas przesyłka dojdzie)

Gwaihally polowała. Ale dostała jedną od Princeski i jedną ode mnie więc nie wiem czy to jeszcze aktualne Można spytać.

[Sabbath]

Napisane przez Margot45

O matko, Sabbath, nie poznałam Cię!Avek boski I zdrowiej jak najszybciej

Dzięki.
Jestem podlana.

Napisane przez Margot45

Aha - melduję posłusznie Szanownemu Towarzystwu, ze wolno mi już pachnieć z tym, że na razie nie skorzystam, mam na sobie najpiękniejszy zapach z możliwych - Jego zapach

Pamiętam cosik, że nie lubi perfum ten Twój cud... Gratuluję udanego spotkania.

Napisane przez dzika truskawa

Sabb, jak już wyzdrowiejesz to w te pędy do fryzjera i na platynowy blond!

Czy to jest moderatorskie polecenie?

Napisane przez vesenka

u mnie to tak działa tylko do momentu średniego nawalenia Gdy osiągam poziom nawalenia jak szpadel robi się gorzej...Sajgon w oczach, tropienie węża i zarzucanie konstrukcją...a mi i tak się wydaje,że z lustra spogląda najseksowniejsza istota w galaktyce niestety po zmartwychwstaniu czar pryska i zombik wita

Ja węża tropię sporadycznie. W stanie wskazującym na mozliwość zejścia mam sprawdzoną ekipę, która zataszczy do łóżeczka i którą w razie potrzeby ja do łóżeczka taszczę.
A ta Twoja seksowna istota na pewno taka jest... Dopóki nie zrujnuje jej kac.
To wszystko przez zaprzestawanie picia. Nie przez picie.

Napisane przez vesenka

Zdrowiej szybko Sabbath.
Podlewanie przez Sałatęna pewno ma udokumentowane działanie lecznicze.

Mam nadzieję, bom podlana solidnie i ledwo zipię.

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Sabbath, wygladasz jak nocna zmiana " bluesa "

pironsko piknie
( zwlaszcza po winie )

Że po winie to wierzę.
Nie ryzykuj na trzeźwo.

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Aktualnie przygladam sie malzonkowi memu podejrzliwie zgola ( ten sam, ale nico inny, co nie znaczy ze lepszy ). Przeczucie mnie mierzi, albo mnie zostawi albo planuje samobojstwo-niespodzianke. Z dwojga zlego nie wiem co lepsze, musze sprawdzic polisy.
Rano przegladal stare zdjecia i mowi:
- Ten tu, ten kolega, z nim mi sie najlepiej spalo.

Też mam takich.
I to chyba w sensie takim, jak Twój mąż (co najciekawsze).

Napisane przez Aragonte

Zdrowiej szybko
Uściskaj ode mnie Sałatę - pamiętaj, że zielone roślinki są zdrowe, Sałata też na pewno podziała na Ciebie terapeutycznie
Aha, bosssssko wyglądasz na tym avku

Melduję, że Sałata obściskana.
Ależ to była noc!

Napisane przez Aragonte

Zmarszczki już są, teraz czekam na te sto lat śmiechu

Pierwsze sto lat śmiechu.
A potem dalej...

Napisane przez Mendosita

Sabb- zdrowiej szybciutko i dbaj o siebie jakos bardziej!!!

Wyglądasz bosko!!!!

Że nieludzko, to się zgodzę.
Dzięki.

Napisane przez martwa papuga

Opluwam monitor radośnie nad opowieściami Nasturcji i avatarkową koafiurą Sabb

No i to jest własciwa reakcja. Żebyście widziały moich znajomych, którzy oglądali to na żywo!

Napisane przez Fenris

Dlatego też wrócę do faceta, który zrobił mi znowu krzywdę (i w końcu zerwałam), bo jak się przytulam to zapominam o wszystkich nieszczęściach.

Fenris, facet, który robił Ci krzywdę nie wpłynie pozytywnie na Twoje samopoczucie i stabilność emocjonalną. Ani na "luźność".
A przytulanie to pretekst. Możesz się przytulić do brata, mamy, kogokolwiek - szczególnie, że on Cię wcale przytulać nie chciał. I to się nie zmieni raczej.

[czarnazuzia1]

Napisane przez Fenris

No ja czytam, cały czas. Trzymać razem? Jeśli ktoś Ci mówi, żebyś więcej nie pisała, bo on nie wejdzie już na to forum, to hm... po co ja mam pisać?
Piszę o pierdołach, krótko. Kiedyś pisałam o wszystkim i dużo, ale nie ma sensu. Albo dostanę opierdziel albo wykurzę ludzi z forum albo nikt nie skomentuje.

Marta zastanawiam sie o co tak wlasciwie Tobie chodzi ? piszac takie slowa uderzasz w tych ,ktorzy napisali swoje zdanie na temat tego co konkretnie napisalas.
Nie zgadzali sie i mieli prawo wyrazic swoje zdanie wszak pisalas ,to publicznie i mialas swiadomosc ,ze podlega ocenie .
Teraz masz pretensje ,ze ocena byla niezgodna z tym czego oczekiwalas....
Piszesz ,ze chcesz sie tylko wypowiedziec i nie oczekujesz ustosunkowania sie do tego co piszesz- to prosze zaznacz to na poczatku -dziewczyny chcem sie tylko wygadac nie chce na ten temat dyskutowac.
Jest tylko jedno ale ,w tekscie powyzszym piszesz rowniez ,ze cytuje"albo nikt nie skomentuje" wiec?
To w takim razie jak ma wygladac taki komentarz ? nawet jak mnie poniesie i trafi szlag na to co piszesz to mam pisac wbrew sobie? ze cacy ,ze dobrze robisz? tak ma to wygladac ?przytakiwac bezmyslnie.
Widzisz czytajac teraz to co piszesz , nowe osoby na forum ,kotre nie wiedza o co chodzi ,odbieraja inaczej Twoj powyzszy post , jestes w nim jako osoba biedna ,skrzywdzona i nikt nie wspolczuje Tobie ,o to chodzi?

A swoja droga jak mozna bylo pozostac obojetnym na to co pisalas ?

Napisane przez Fenris

W szkole mnie wrobili Na necie w planie zajęć dzisiaj miałam mieć do 13:50. Przychodzę, a tam się okazuje, że od 14:00-18:50 szkolenie BHP. Nie było tego w planie! Idę po zajęciach do kolesia od BHP, a on że mnie nie zwolni i nie podpisze jak mnie nie będzie i że bez podpisu obecności mam przekichane, bo jest BHP raz w roku
O 16:00 znajomi odjechali na imprezę... beze mnie.

Jestem zła. Nie wiem jak tak można w ogóle, chamstwo. Miałam BHP 1000 razy w tym roku, w pracy, na prawku, w poprzedniej szkole. Naopowiadał pierdół, straciłam 2 godziny i kicha. Wszyscy się bawią za miastem, a ja nie. Polubiłam szkołę po pierwszym wykładzie, a teraz już mi się nie chce tam chodzić.

Jestem zła i nie mam na nic ochoty !!!!!!!! Jak nawet pojadę w nocy na tą imprezę to i tak mam focha i zero humoru. Nie wiem po co ja się tam zapisałam, żeby się dołować.

__________________


Nie traktuj tego jako ataku na Ciebie nie jest to moja intencja ale po przeczytaniu tego co pisze musialam zabrac glos bo jestes niesprawiedliwa i teraz pozujesz na gleboko zraniona i "odrzucona przez pare osob z forum" co jest totalna bzdura.
Edit
Jeszcze jedno ,to ,ze pisalam i odpowiadalam oznacza ,ze zalezy mi na tym ,zeby moja rada na cos sie Tobie przydala zebys pomyslala i wynika ona z sympati do Ciebie i z checi pomocy .
Natomiast nie w mojej naturze jest ciumkanie i przytakiwanie nawet wbrew sobie ,bo to oznacza ,ze przeszlam nad tym do porzadku dziennego i nie obchodzi mnie to.

[Nasturcja-Pospolita]

Niezaleznie od humorow waszych i humorkow ( waszych takze ) milego dzionka wszystkim zycze

Usmiechac sie prosze

trzeba siac, siac, siac

( tak to kiedys jakis prorok z Torunia na antenie ogolnopolskiej byl krzyczal i to byl moj ostatni kontakt z telewizja )

Biegne na targ staroci, na konikowe polowanko ( marzy mi sie metrowa bujana bestia )
i na groga, bo swiateczna nam pod ratusze popijawe urzadzili ( niestety platna )

[irkax]

Napisane przez czarnazuzia1

Nie traktuj tego jako ataku na Ciebie nie jest to moja intencja ale po przeczytaniu tego co pisze musialam zabrac glos bo jestes niesprawiedliwa i teraz pozujesz na gleboko zraniona i "odrzucona przez pare osob z forum" co jest totalna bzdura.

I ja się muszę pod Tereską podpisać.
Dla osób, które nie wiedzą o co chodzi, polecam przeczytanie TEGO.
Fenris za bardzo bierzesz do siebie to, co na forum się pisze.
To znaczy obrażasz się, a nie zastanawiasz się nad tym, czy to, co Ci napisano (wiele osób, nie jedna) nie jest przypadkiem prawdą?
Tak jak Tereska pisze, jeśli nie chcesz rad, nie chcesz żeby ktoś komentował Twoje wpisy, to potem nie pisz, że jesteś ignorowana.
Chyba nie oczekujesz, że wszyscy będą Cię głaskać po głowie jeśli piszesz rzeczy, które w wywołują w nas sprzeciw.
Ja się wolę w ogóle nie odzywać niż pisać coś wbrew sobie, tylko po to żeby przyklasnąć temu co piszesz, albo żeby Ci napisać jaka jesteś biedna.
Mówię o tej konkretnej sytuacji ze szkołą, do której teraz piszesz.
Jesteś niesprawiedliwa i to, co napisałaś (o tym jak to Cię ignorujemy i w ogóle jak Ci jest przykro) jest nie fair.
Nie wszyscy czytali wątek, o który chodzi. Nie wszyscy znają sprawę.
A Ty wychodzisz na biedną i uciśnioną.
No sorry, ale jak dla mnie to gruba przesada.

Forum jest dla wszystkich, każdy może pisać.
Tylko trzeba mieć świadomość, że jest nas tutaj dużo.
Mamy różne poglądy, różnie patrzymy na pewne sprawy i to jest normalne, że dochodzi do dyskusji, czasem nawet spięć.

[czarnazuzia1]

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Niezaleznie od humorow waszych i humorkow ( waszych takze ) milego dzionka wszystkim zycze

Usmiechac sie prosze

trzeba siac, siac, siac

( tak to kiedys jakis prorok z Torunia na antenie ogolnopolskiej byl krzyczal i to byl moj ostatni kontakt z telewizja )

Biegne na targ staroci, na konikowe polowanko ( marzy mi sie metrowa bujana bestia )
i na groga, bo swiateczna nam pod ratusze popijawe urzadzili ( niestety platna )

Przyjemnego polowania
Gdybym wiedziala ,ze ktos kiedys bedzie szukal konika na biegunach to zostawila bym z radoscia .

A teraz sie usmiecham i bede siac,siac ,siac

[Aggie125]

Fenris, tutaj na Perfumach stanowimy pewną dość zżytą ze sobą grupę. Niektóre z nas spotykają się osobiście, dzwonią do siebie, trzymają ze sobą kontakt. Zauważyłam też, że dziewczyny z Perfum są naprawdę skłonne do pomocy i pocieszenia, kiedy ktoś "od nas" ma problemy albo coś złego się dzieje.

To, że Twoje oburzenie w kwestii tych nieszczęsnych zajęć BHP nie spotkało się ze współczuciem - nie dlatego, abyśmy Cie nie lubiły czy wykluczały "ze swego grona". Po prostu wiemy lepiej od Ciebie jak wyglądaja studia i jakie przeboje się na nich dzieją. Niestety, studia to czas pewnych wyrzeczeń - ja powinnam swoje skończyć kilka lat temu, ale dołożylam pianie magsiterki i teraz wróciłam na studia. Juz na samym początku wyliczoni mi źle różnice programowe, w związku z czym okazuje się, że powinnam była chodzić na gramatykę kontrastywną w tym semestrze - mamy połowę grudnia, a ja się o tej gramatyce dowiedziałam przypadkiem od koleżanki, z którą chodze na historię filozofii.

Jedne zajęcia BHP to pikus w porównaniu z tym, żę w przyszłym tygodniu muszę iść do wykładowcy, wyjaśniać cała sytuację i prosić o mozliwość zaliczania tej gramatyki, bo MUSZĘ ją zaliczyć - inaczej mogę sie pożegnać z obroną w czerwcu. A takie sytuacje i nieporozumienia to rzecz częsta na moim wydziale.

Nie zawsze ktoś zgadza się z naszymi poglądami. Wiele razy zdarzyło mi się ścierać z osobami, które miały odmienne zdanie od mojego. Ale nie bralam tego osobiście do serca i Ty też nie powinnaś

[madziczka]

Czy ktoś wie, czy w przypadku rezygnacji z kursu z prawa jazdy jest zwracana choćby część kwoty?

[princeska69]

No i teraz juz wiem o co chodzilo, z tym ze Fenris czuje sie olewana... I kurcze, no ale w zasadzie to sama tego chcialas. Wkoncu nie pasuja Ci szczere odpowiedzi innych i nawet ja uznalam, po przeczytaniu tamtego watku, ze potrzebujesz bezsensownego przytakiwania... Sa osoby na forum, ktore Ci tego nie zapewnia, bo kazdy ma swoje zdanie. Dlatego albo musisz przygotowac sie na olewanie (ktorego sama zreszta chcialas), albo na krytyke, gdy ktos sie z Toba nie zgodzi.

I musze sie odniesc do tamtego "problemu". Imprezy sa fajne tylko nie masz pewnosci, ze znajomi, z ktorymi lubisz pic beda chcieli pic z Toba za pol roku. A zastanow sie jak bedzie wygladalo Twoje zycie za np. 5 lat bez znajomych, bez chlopaka i z beznadziejna robota z placa minimalna? Papierek to jeszcze nic, jak zobacza, ze studia odbebnilas to Ci podziekuja i tyle... Wybacz Fenris ale masz bardzo "nastolatowy" poglad na swiat.

Kurcze, a juz myslalam, ze cos jest naprawde nie tak...

[Fenris]

Napisane przez Sabbath

Fenris, facet, który robił Ci krzywdę nie wpłynie pozytywnie na Twoje samopoczucie i stabilność emocjonalną. Ani na "luźność".
A przytulanie to pretekst. Możesz się przytulić do brata, mamy, kogokolwiek - szczególnie, że on Cię wcale przytulać nie chciał. I to się nie zmieni raczej.

Na stabilność nie wpłynie, na samopoczucie wpłynie, na luźność mam tabletki. Tzn. miałam taką nadzieję, ale dzisiaj właśnie bardzo się zdenerwowałam, więc chyba zaaplikuję więcej, bo nie mam zamiaru się już denerwować.
Przytulić niestety się do nikogo nie mogę, bo jestem z takich co się nie przytulają i nie całują. Jak byłam mała to uciekałam od rodziny, która chciała na przywitanie mnie całować w policzek. Przytulam się tylko i wyłącznie do swojego mężczyzny, jeśli go mam, a że przytulanie mi dużo daje (dziecinne, nie dziecinne, ale tak jest, wycisza mnie) to nie mam innego wyjścia.

Napisane przez czarnazuzia1

Marta zastanawiam sie o co tak wlasciwie Tobie chodzi ? piszac takie slowa uderzasz w tych ,ktorzy napisali swoje zdanie na temat tego co konkretnie napisalas.
Nie zgadzali sie i mieli prawo wyrazic swoje zdanie wszak pisalas ,to publicznie i mialas swiadomosc ,ze podlega ocenie .
Teraz masz pretensje ,ze ocena byla niezgodna z tym czego oczekiwalas....
Piszesz ,ze chcesz sie tylko wypowiedziec i nie oczekujesz ustosunkowania sie do tego co piszesz- to prosze zaznacz to na poczatku -dziewczyny chcem sie tylko wygadac nie chce na ten temat dyskutowac.
Jest tylko jedno ale ,w tekscie powyzszym piszesz rowniez ,ze cytuje"albo nikt nie skomentuje" wiec?
To w takim razie jak ma wygladac taki komentarz ? nawet jak mnie poniesie i trafi szlag na to co piszesz to mam pisac wbrew sobie? ze cacy ,ze dobrze robisz? tak ma to wygladac ?przytakiwac bezmyslnie.
Widzisz czytajac teraz to co piszesz , nowe osoby na forum ,kotre nie wiedza o co chodzi ,odbieraja inaczej Twoj powyzszy post , jestem w nim jako osoba biedna ,skrzywdzona i nikt nie wspolczuje Tobie ,o to chodzi?

A swoja droga jak mozna bylo pozostac obojetnym na to co pisalas ?


__________________


Nie traktuj tego jako ataku na Ciebie nie jest to moja intencja ale po przeczytaniu tego co pisze musialam zabrac glos bo jestes niesprawiedliwa i teraz pozujesz na gleboko zraniona i "odrzucona przez pare osob z forum" co jest totalna bzdura.
Edit
Jeszcze jedno ,to ,ze pisalam i odpowiadalam oznacza ,ze zalezy mi na tym ,zeby moja rada na cos sie Tobie przydala zebys pomyslala i wynika ona z sympati do Ciebie i z checi pomocy .
Natomiast nie w mojej naturze jest ciumkanie i przytakiwanie nawet wbrew sobie ,bo to oznacza ,ze przeszlam nad tym do porzadku dziennego i nie obchodzi mnie to.

Ojj, CzarnaZuziu, namieszałaś i to bardzo
Co do pierwszego, to w ogóle nie chodzi, że ludzie skomentowali to co piszę. Chodzi o to, że ktoś napisał, że jeśli jeszcze raz coś napiszę to ta osoba nie wejdzie już na forum. Komentowanie mi nie przeszkadza, tylko tego typu hmm... poniżenie, groźby, nie wiem jak to nazwać.
Co do drugiego "cytatu" to jest właśnie przykład pierdoły - ta szkoła. To nie są moje priorytety, także nie jest to również poważna sprawa. Zmartwiłam się wtedy czymś innym. Komentowanie mi nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Uraził mnie jednak jeden z komentarzy, gdzie zostałam obrażona, pojechana i zrobiono ze mnie alkoholiczkę. Jakby ktoś tak do mnie powiedział na żywo to raczej by już nie miał nigdy okazji ze mną rozmawiać.
Same pieszecie o alkoholu, o zakrapianych imprezach, co piłyście/piliście i jest ok. Ja raz napisałam, że bardzo zależało mi na imprezie, bo znajomi z całego kraju się zjechali i że chciałabym się z nimi spotkać i napić - a tutaj już: "ble ble ble, będziesz mogła pić do nieprzytomności" - ale o co kaman? Czy ja pisałam, że jestem alkoholiczką i idę się sama nawalić? NIE. Impreza, masa znajomych, wspólne picie piwa - to chyba jest normalne?

I w ogóle CzarnaZuziu, ja ani w 1% nie piję do Ciebie w tym wszystkim, źle mnie zrozumiałaś.

Napisane przez irkax

Ja się wolę w ogóle nie odzywać niż pisać coś wbrew sobie, tylko po to żeby przyklasnąć temu co piszesz, albo żeby Ci napisać jaka jesteś biedna.
Mówię o tej konkretnej sytuacji ze szkołą, do której teraz piszesz.
Jesteś niesprawiedliwa i to, co napisałaś (o tym jak to Cię ignorujemy i w ogóle jak Ci jest przykro) jest nie fair.
Nie wszyscy czytali wątek, o który chodzi. Nie wszyscy znają sprawę.
A Ty wychodzisz na biedną i uciśnioną.
No sorry, ale jak dla mnie to gruba przesada.

Słucham? Ja się męczę z tym od kilku miesięcy, a Ty mi zarzucasz, że napisałam to, żeby zrobić z siebie biedną i uciśnioną? Daruj sobie.
Powtórzę - ktoś napisał, że nie będzie wchodził na to forum, jeśli jeszcze raz coś napiszę. Po tym ośmieszył mnie pisząc, żebym kupiła sobie papier na studia na targu (skoro mi się uczyć nie chce) i wtedy za resztę kasy piła do nieprzytomności (gdzie mnie poprostu wkurzały studia i wolałam iść na imprezę). Ja bym tak nikomu nie napisała, szczególnie osobie miłej i kulturalnej, która nigdy nic złego do nikogo nie powiedziała na tym forum.
Tak jak pisałam wcześniej, po tej sytuacji cokolwiek napisałam jak już się przemogłam, to nikt nie komentował, więc poczułam się ignorowana. Wcześniej jak coś napisałam to zwykle był odzew. Teraz nawet na tekst, że prawie połamali mi ręce nikt nie zaregował. Ale to może ja jestem nienormalna i takie zachowanie jest dla WAS normalne.

Zresztą, nie wiem po co ja się tłumaczę, ale mam przynajmniej nadzieję, że wszystko wyjaśniłam i temat zakończony. Napisałam, że jest mi źle, że nie mogę normalnie tutaj pisać o czym chcę tak jak wy. I napisałam z jakiego powodu. A Wy uznałyście, że robię z siebie biedną = użalam się. Także nie ma sensu, żebym już w ogóle pisała, bo nie jestem dobrze odbierana.
Nie uważam się za biedną, ani że się użalałam. Mam trudną sytuację i nie chodziło mi o użalanie, jak to odebrałyście, a poprostu o możliwość wypowiedzenia się, wsparcia z czyjejś strony, a że miałam jako taki zakaz, to o tym napisałam.
W chwili obecnej nie mam żadnego sensu, nie chce mi się żyć, więc użalanie byłoby ostatnim co bym chciała zrobić. Chciałam sobie sama pomóc, bo uznałam, że to mi może pomoże, ale widocznie się myliłam.

Także biedna i uciśniona więcej już nie napisze, bo nie chce być za taką uznawana. Mam swoją dumę.

Ale czytania akurat nikt mi zabronić nie może.

Edit:
Aggie125 - !!! kompletnie nie chodzi mi o szkołę ani BHP. To jest pierdoła jak dla mnie i Wasze komentarze były zgodne z Waszymi poglądami i wcale mnie nie uraziły, bo niby jak? Chodzi mi o to o czym napisałam powyżej.

princeska69 - widzę, że Ty także nie rozumiesz. Odwracacie kota ogonem. W d... mam tą szkołę i tą notkę, którą napisałam, bo akurat wtedy było mi przykro. Chodzi mi tylko i wyłącznie o to, jak ktoś się do mnie odezwał. I nikt nie zareagował.

Dwa dni już się uśmiechałam... Fajnie było. Napisałam, że mam problem, jak ognia unikam konfliktów i w ogóle jakichkolwiek rozmów teraz, żeby się nie zdenerowawać. A tu taka niespodzianka. Czytam masę wątków, każdemu się pomaga, innych się dobija.

[Aggie125]

Fenris, czy zgłosiłaś komuś ten komentarz o kupowaniu papieru na targu i piciu do nieprzytomności?

[irkax]

Napisane przez Fenris

Słucham? Ja się męczę z tym od kilku miesięcy, a Ty mi zarzucasz, że napisałam to, żeby zrobić z siebie biedną i uciśnioną? Daruj sobie.
Powtórzę - ktoś napisał, że nie będzie wchodził na to forum, jeśli jeszcze raz coś napiszę. Po tym ośmieszył mnie pisząc, żebym kupiła sobie papier na studia na targu (skoro mi się uczyć nie chce) i wtedy za resztę kasy piła do nieprzytomności (gdzie mnie poprostu wkurzały studia i wolałam iść na imprezę). Ja bym tak nikomu nie napisała, szczególnie osobie miłej i kulturalnej, która nigdy nic złego do nikogo nie powiedziała na tym forum.
Tak jak pisałam wcześniej, po tej sytuacji cokolwiek napisałam jak już się przemogłam, to nikt nie komentował, więc poczułam się ignorowana. Wcześniej jak coś napisałam to zwykle był odzew. Teraz nawet na tekst, że prawie połamali mi ręce nikt nie zaregował. Ale to może ja jestem nienormalna i takie zachowanie jest dla WAS normalne.

Zresztą, nie wiem po co ja się tłumaczę, ale mam przynajmniej nadzieję, że wszystko wyjaśniłam i temat zakończony. Napisałam, że jest mi źle, że nie mogę normalnie tutaj pisać o czym chcę tak jak wy. I napisałam z jakiego powodu. A Wy uznałyście, że robię z siebie biedną = użalam się. Także nie ma sensu, żebym już w ogóle pisała, bo nie jestem dobrze odbierana.
Nie uważam się za biedną, ani że się użalałam. Mam trudną sytuację i nie chodziło mi o użalanie, jak to odebrałyście, a poprostu o możliwość wypowiedzenia się, wsparcia z czyjejś strony, a że miałam jako taki zakaz, to o tym napisałam.
W chwili obecnej nie mam żadnego sensu, nie chce mi się żyć, więc użalanie byłoby ostatnim co bym chciała zrobić. Chciałam sobie sama pomóc, bo uznałam, że to mi może pomoże, ale widocznie się myliłam.

Ale czytania akurat nikt mi zabronić nie może.

oj Fenris
Dlaczego nie wyjaśniłaś sobie wszystkiego z tą osobą? Dlaczego wtedy nie zamknęłaś sprawy?
Tylko po tak długim czasie wyciągasz to i piszesz, że przez tą osobę już nie udzielasz się na forum? Co z resztą nie jest prawdą, bo przecież piszesz i dziewczyny Ci odpisują normalnie
Co chciałaś w ten sposób osiągnąć?
Ja jestem zwolennikiem wyjaśniania spornych sytuacji od razu. A nie po pół roku/roku czy po 12 latach
Jeśli ktoś w moim mniemaniu mnie obraził/uraził/sprawił, że poczułam się źle, to mu to piszę/mówię i wyjaśniamy sprawę.
Po co chować urazy tak długo?
Skoro uznałaś teraz, że warto to wywlec, to oznacza, że sprawa dla Ciebie nie była zamknięta.
Trzeba było wyjaśniać na forum albo na PW wtedy, kiedy taka sytuacja miała miejsce.

Także biedna i uciśniona więcej już nie napisze, bo nie chce być za taką uznawana. Mam swoją dumę.

No i widzisz i znowu zamiast zastanowić się dlaczego tak Twój post został odebrany, wyciągnęłaś z mojego posta to co chciałaś
Obrażasz się i grozisz, że więcej pisać nie będziesz.
Jak dla mnie EOT, bo widzę, że ja nie potrafię do Ciebie dotrzeć.
Mimo wszystko mam nadzieję, że kiedyś najdzie Cię refleksja i zobaczysz, że dziewczyny (w tym ja) nie piszą tego wszystkiego, żeby Ci złośliwie dowalić.
Jest wręcz odwrotnie. Eh

[princeska69]

Jeju Fenris to co napisala Margot to byla ironia... Byc moze zirytowala ja Twoja wypowiedz, mysle, ze miala do tego prawo bo wyrazila tylko swoj poglad. I wcale nie uwazam aby Cie tym obrazila, poprostu powiedziala co mysli bardzo dobitnie. Nie przyszlo Ci do glowy, ze jestes zbyt wrazliwa na swoim wlasnym punkcie? Ja rozumiem, ze masz problemy, u mnie tez niedawno wykryli nerwice, ale jakos nie siedze i nie uzalam sie nad soba. To jest choroba, mozna z niej wyjsc bez obarczania tym calego swiata i tekstow w stulu "moge tu nie pisac"... A poza tym wybacz, ale tym co teraz napisalas, to zwalasz wine za swoje problemy na dziewczyny z Wizazu, ktore sie z Toba nie zgadzaja. Nie masz do tego prawa

[hecate]

Napisane przez princeska69

JTo jest choroba, mozna z niej wyjsc bez obarczania tym calego swiata i tekstow w stulu "moge tu nie pisac"... A poza tym wybacz, ale tym co teraz napisalas, to zwalasz wine za swoje problemy na dziewczyny z Wizazu, ktore sie z Toba nie zgadzaja. Nie masz do tego prawa

Mysle Princesko, ze jednak mimo wszystko nalezy wykazac sie wieksza empatia.
Fenris jest teraz w takim stanie, gdzie caly swiat jest na nie i nie dziwne, ze jest czula na swoim punkcie.
Uwaga Margot ja zabola (choc uwazam, ze Margot MIALA prawo wypowiedz sie wlasnie tak jak sie wypowiedziala bo i we mnie podobne odczucia wzbudzil TAMTEN post) wiec byc moze w slabszym dniu wrocila do tej sprawy.

Jedni ludzie sa silni, inni (np ja) sklonni do melodramatow wiekszych lub mniejszych ale nie mozna tego co Fenris teraz czuje umniejszac i sprowadzac do rangi fochow 3 latka.

[edytapa68]

Napisane przez Fenris

A dlaczego na odchudzanie? To nie można tego łączyć? Brałam Zelixę, ale po tym jak zjadłam 3/4 opakowania naraz to przestałam.
Ale myślę, żeby znowu zacząć brać coś na odchudzanie. Jak to jest z łączeniem?


Tego typu leki działają na osrodkowy układ nerwowy i działaja jak psychotropy. A dlaczego zjadłaś 3/4 opakowania na raz, przecież to było bardzo nieodpowiedzialne! Jesli chcesz czuc sie dobrze, musisz powaznie podejśc do tematu, przede wszystkim trafić do specjalisty i stosować się do jego zaleceń.


Jeśli się przeżyje to pewnie się wychodzi. A samopoczucie lepiej na szczęście, nawet brat zauważył, że zrobiłam się luźniejsza. Tylko, że te tabletki ponoć uzależniają i nie można ich brać w nieskończoność...


Rzeczywiście uzależaja,dlatego powoli wprowadza się leki antydepresyjne,które,jesl i zadziałają dobrze,można brac latami.Musisz wziąść się w garść, nie użalać się nad sobą i być fizycznie aktywna, podczas ćwiczeń wytwarzaja sie hormony szczęścia! Ja chodziłam na aerobic i codziennie z mężem robiłam kilometrowe szybkie spacery. Dzięki temu schudłam,czułam sie silniejsza .Wiem że to trudne, szczególnie na początku leczenia,ale wykonalne! Cierpią na to 2/10 osoby,także nie jestes sama.


Dziękuję za ciepłe słowa. Jestem sobie sama na tym świecie, więc trochę mi źle, jeśli można tak to określić. Masa znajomych - ale nikogo do porozmawiania od serca i tak szczerze.


Nie jesteś sama, masz rodzinę.

Dlatego też wrócę do faceta, który zrobił mi znowu krzywdę (i w końcu zerwałam), bo jak się przytulam to zapominam o wszystkich nieszczęściach.

Nie rób tego! Ale wydaje mi się,że i tak zrobisz co chcesz.

[czarnazuzia1]

Napisane przez Fenris

Dwa dni już się uśmiechałam... Fajnie było. Napisałam, że mam problem, jak ognia unikam konfliktów i w ogóle jakichkolwiek rozmów teraz, żeby się nie zdenerowawać. A tu taka niespodzianka. Czytam masę wątków, każdemu się pomaga, innych się dobija.

Marta no mam ochote Ci przylac normalnie w swiecie przylac jak niesfornemu ,upartemu do granic mozliwosci dziecku i nawet niania mnie nie powstrzyma ,bo dzieci czasem powinny oberwac
Posluchaj nikt za Ciebie nie zmieni nastawienia do zycia ani tabletki ,ani ja ,a ni dziewczyny na forum ,nikt ,to Ty musisz chciec .
Tylko mi nie pisz ,ze wiesz ,ze musisz ,wiesz ze jestes taka ufna i tak dalej ..... nie tlumacz , jestes dorosla osoba i jesli to powoduje ,ze Twoj TZ rani Ciebie (pisalas o tym) to po jakie licho jest potrzebny?Dobra nie pisz mi ,ze chcesz sie przytulic od tego masz kota .
Nie nie mysle ,ze przytulanie jest dziecinne (ja tez lubie) ale Marta nie kazda dziewczyna na tym forum ma sie do kogo przytulic i 'nie uzala sie" ,zapewniam Ciebie ,ze naprawde wiele znanych mi osob z tego forum ma takie problemy o ktorych nie snilo sie Tobie ,ale wiedza ,ze tylko one same moga sobie pomoc .
Kazda rade czytaja ,mysla nad nia analizuja ,bo te rady , plyna z serca ,sa czesto wynikiem przezytych doswiadczen i wiemy jak to sie skonczylo ,mozemy tez patrzec z boku z dystansu na problem ,ktory dotyczy Ciebie.
Takie spojrzenie z boku pozwala obiektywnie spojrzec na problem ,pozwala na bardziej rzeczowa ocene sytuacji bo nie boli az tak jak np Ciebie.
Nie obrazaj sie i pisz ale nie mow ,ze Ty taka jestes i nie zmienisz sie.
Moze pora wlasnie ,zeby po malutku zmienic ,moze pora zaczac inaczej patrzec na zycie ,moze pora pewne bolesne sprawy zostawic za soba .
Bo jak widzisz dotychczasowe nastawienie Twoje do faceta ,szkoly itd... jednak nie przynioslo radosci ale cierpienie (tylko mi nie przytaczaj ,ze czasem bylo fajnie,prosze bo to jest szukanie na sile usprawiedliwienia)

Marta naprawde nie jestes sama tylko zaczni myslec ,zaczni przynajmiej zastanawiac sie nad tym co pisza dziewczyny ,a pisza to, bo lubia Ciebie ,bo nie ignoruja ,bo im zalezy.
Wiesz ostatnio faktycznie juz nikt nie komentowal, bo skoro po raz n-ty piszesz ,ze Twoj facet cos tam ,cos tam ,to po co pisac o oczywistej sprawie skoro i tak zrobisz po swojemu i ponownie pozwolisz na to zeby ranil Ciebie

Marta to co pisze nie wynika z checi spowodowania zebys czula sie zle ,ja bardzo bym chciala zebys stanela na wlasnych nogach i zdala sobie sprawe ze swoim nastawieniem sama sobie robisz krzywde.

[vesenka]

Napisane przez madziczka

Czy ktoś wie, czy w przypadku rezygnacji z kursu z prawa jazdy jest zwracana choćby część kwoty?

chyba nie chcesz rezygnować?

Napisane przez Fenris

Chodzi o to, że ktoś napisał, że jeśli jeszcze raz coś napiszę to ta osoba nie wejdzie już na forum. Komentowanie mi nie przeszkadza, tylko tego typu hmm... poniżenie, groźby, nie wiem jak to nazwać.

ironia, to była ironia

Napisane przez Fenris

Dwa dni już się uśmiechałam... Fajnie było. Napisałam, że mam problem, jak ognia unikam konfliktów i w ogóle jakichkolwiek rozmów teraz, żeby się nie zdenerowawać. A tu taka niespodzianka. Czytam masę wątków, każdemu się pomaga, innych się dobija.

Fenris, wydaje mi się,że zapominasz o jednej rzeczy. My widzimy tylko to, co jest napisane, nie wiemy co miałaś na myśli. Jeśli piszesz o szkole, to skąd ktokolwiek ma wiedzieć,że tak naprawdę martwi Cię coś innego?
Jeśli nie napiszesz konkretnie o co Ci chodzi, to nie oczekuj,że ktoś się domyśli. Nie piszę tego złośliwie, chciałabym tylko,żebyś się zastanowiła. Przeczytaj to, co piszesz i spróbuj spojrzeć na to z boku, jak osoba, która nie wie co Ci siedzi w głowie. Sama mam na niektóre sprawy poglądy, które są mało popularne i wiem,że wiele osób się ze mną nie zgadza, ale takie ich prawo. Na tym forum jesteśmy zlepkiem tak różnych osobowości,że trudno żeby na każdy temat mieć podobne zdanie. I to,że akurat ktoś się ze mną nie zgadza i nie przytakuje to nie znaczy,że nie akceptuje mnie jako człowieka, tylko,że na dany temat myśli inaczej.
Nie jesteś zbyt przewrażliwiona na własnym punkcie i nie odbierasz wszystkiego zbyt osobiście?

[Margot45]

Napisane przez princeska69

cudnie to napisalas

Napisane przez Aragonte

Margot, cieszę się, że spotkanie było udane
I dziękuję za życzenia

Bo i cudnie było. Takie spotkanie raz na jakiś czas niesamowicie mi poprawia samopoczucie

Napisane przez Sabbath

Dzięki.
Jestem podlana.


Pamiętam cosik, że nie lubi perfum ten Twój cud... Gratuluję udanego spotkania.

Sabbath, dobrze pamietasz ma za to wiele innych zalet Mam nadzieję, że nocne podlewanie pomogło na oskrzela i na wszystko inne

Odnosząc się do wypowiedzi Fenris: tak, owszem, to ja napisałam swego czasu, ze z takim podejściem proponuje za resztę kredytu kupić papierek i upić się do nieprzytomności*, jak również, ze czyatnie podobnych wypowiedzi zniechęca mnie do przebywania na tym forum. Jeśli po pół roku odkryłaś, ze Cię ta wypowiedź rani, bardzo proszę, mozesz mnie zgłosić do Moderatorek. Ja swojego zdania nie zmienię, osobiście mam nieco inne priorytety życiowe, i Twoje wybory nie muszą mi się podobać. I tak jak napisały Czarnazuzia1 i Irkax - zaznaczaj na poczatku swoich wypowiedzi, ze piszesz, żeby się wygadać bo Ci to pomaga - i bardzo dobrze zresztą, ze Ci pomaga, ale jeśli ktoś wypowiada swoją szczerą opinię odmienną od Twoich oczekiwań, nie badź oburzona, ze ktoś pisze to, co mysli. Ja Ci nie będę potakiwać i głaskać po główce bo mam diametralnie różna opinię od Twojej, na wiele tematów. Przynajmniej bazujac na tym, co moge przeczytać w Twoich postach. A - i jeszcze jedno - gdyby w moim bezpośrednim (nie-wirtualnym) otoczeniu znalazłaby się osoba o podobnych poglądach, również powiedziałabym jej, co myśle, prosto w oczy. I również nie miałabym ochoty na dalsze z tą osoba kontakty.

* Na wypadek, gdyby tylko Princeska zorientowała się, ze moja wypowiedź była zjadliwie ironiczna, wyjaśniam pozostałym: tak, była. A jeśli komuś nie są znane pojęcia ironia czy sarkazm, odsyłam do słownika

Miłej niedzieli wszystkim!

[princeska69]

Napisane przez hecate

Mysle Princesko, ze jednak mimo wszystko nalezy wykazac sie wieksza empatia.
Fenris jest teraz w takim stanie, gdzie caly swiat jest na nie i nie dziwne, ze jest czula na swoim punkcie.
Uwaga Margot ja zabola (choc uwazam, ze Margot MIALA prawo wypowiedz sie wlasnie tak jak sie wypowiedziala bo i we mnie podobne odczucia wzbudzil TAMTEN post) wiec byc moze w slabszym dniu wrocila do tej sprawy.

Jedni ludzie sa silni, inni (np ja) sklonni do melodramatow wiekszych lub mniejszych ale nie mozna tego co Fenris teraz czuje umniejszac i sprowadzac do rangi fochow 3 latka.

Wiesz co zgadzam sie z Toba Jasne, uwazam, ze empatia to jedna z najwazniejszych rzeczy w kontaktach z ludzmi tylko ze widzisz, chodzi mi o to, ze Fenris nie ma prawa zwalac swoich problemow na Margot, ktora napisala swoje zdanie, ani na inne z dziewczyny.

Nerwica moze byc upierdlwa, ale trzeba zdawac sobie samemu sprawe w jakim stanie sie jest i starac kontrolowac w miare mozliwosci. Nie oszukujmy sie, ale to jest choroba obecnie wystepujaca tak czesto jak grypa, a co najgorsze dla wielu ludzi staje sie wytlumaczeniem wszystkiego. Akurat wczoraj bylam u lekarza, powiedzial mi zebym uwazala i podchodzila do wszystkiego tak racjonalnie jak tylko sie da, bo zna przypadki, w ktorych dziewczyny sie chcialy wieszac na oczach rodzicow, ktorzy nie chcieli dac kasy na nowe spodnie czy takie, ktore tak bardzo potrzebowaly litosci, ze pozwalaly sie upokorzyc.

Uwazam, ze nie ma co przesadzac. Fenris jest chora, ok. Ale to nie daje jej prawa aby robic z siebie ofiare czy oskarzac Margot o zle zamiary. Ona poprostu wyrazila swoje zdanie, a ze widac jest kobieta mocno stapajaca po ziemi to zrobila to wlasnie w taki sposob. Natomiast to Fenris dopisala sobie do tych slow cala ta ideologie, ze Margot podobno nie chce aby ona pisala na Wizazu. To nie bylo tak napisane, tylko o ile mnie moj rozum nie myli chodzilo o to, ze jezeli jeszcze JAKA KOLWIEK INNA OSOBA sie w podobny sposob wypowie.

Poza tym, zgodzisz sie chyba ze mna, ze empatii mozna wymagac od innych tylko wtedy gdy samemu ma sie ja w sercu, dla innych ludzi. A dla mnie Fenris, po swoich postach o tych placzacych dzieciakach, ktore tak bardzo ja denerwowaly nie ma jej w sobie za grosz. Poza uzalaniem sie nad sama soba, bo nawet wtedy, nie wiedzac co im jest uznala, ze to ona jest najbardziej poszkodowana bo musi zyc w srod wrzaskow.

Ja mam takie zdanie, ze pomoc nalezy sie kazdemu, bez wyjatku. Tylko, ze sa osoby, ktore same z niej rezygnuja i tak wlasnie robi Fenris. A mysle, ze nikt jej tutaj slepo nie przytakuje ze zwyklego szacunku i sympatii wobec niej. Bo mozesz sie ze mna nie zgodzic, ale mysle, ze litosc nie jest oznaka szacunku.

[madziczka]

Napisane przez vesenka

chyba nie chcesz rezygnować?

Chcę Mam dosyć - nie idzie mi to totalnie. Nie umiem skoordynować ruchów, miotam się, mam ogormnego stresa, robię takie rzeczy, że sama jestem sobą przerażona. Nie mam odpowiedniego podejścia i nastawienia psychicznego.


Chyba, że wyjeżdżę jakoś siłą te 30 h i będę dokupować jazdy aż do skutku. Bo egzaminu w najbliższym czasie nie widzę.

[annmarie]

Napisane przez madziczka

Chyba, że wyjeżdżę jakoś siłą te 30 h i będę dokupować jazdy aż do skutku. Bo egzaminu w najbliższym czasie nie widzę.

Madzik, a ile godzin już wyjeździłaś?

[vesenka]

Napisane przez madziczka

Chcę Mam dosyć - nie idzie mi to totalnie. Nie umiem skoordynować ruchów, miotam się, mam ogormnego stresa, robię takie rzeczy, że sama jestem sobą przerażona. Nie mam odpowiedniego podejścia i nastawienia psychicznego.


Chyba, że wyjeżdżę jakoś siłą te 30 h i będę dokupować jazdy aż do skutku. Bo egzaminu w najbliższym czasie nie widzę.

Przecież wsiadłaś do samochodu całkiem zielona...nie wymagaj od siebie bycia Kubicą po kilku godzinach jazdy. Umiejętności, jak sama nazwa wskazuje to nie dar losu tylko godziny ćwiczeń. Nie odpuszczaj, na pewno dasz radę
Dziewczyno, ty stanowczo za szybko się zniechęcasz...
To mówiłam ja, która od 5 lat nie może znaleźć dobrej okazji by się zapisać na prawko