Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II - Strona 142 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-02-25, 21:18   #4231
Grapefrutka
Zakorzenienie
 
Avatar Grapefrutka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 396
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Aelitka Pokaż wiadomość
za takie teksty!!!!
tak się tylko zastanawiam jak długo potrwa ta sielanka a coś mi się wydaje że już naprawdę niedługo czyli pewnie do piątku
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy.
I've just sprinkled
motivation dust on you.
Now go and move your ass!
This sh.it is expensive!
Grapefrutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-25, 21:22   #4232
*Insane
Ona przychodzi nocą ;)
 
Avatar *Insane
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Grape, trochę pozytywnego myślenia

Ja mam z kolei inaczje. Jak po burzliwych dniach NAGLE (u nas to o dziwo zawsze NAGLE przechodzi ) wszystko fajnie przejdzie i robi się momentami wręcz prawie romantycznie aż (to po polsku nie było.. no nic, piszę dalej ) - a za jakiś czas coś tam znowu się na horyzoncie pojawia, to myślę sobie tylko: ZNOOOWUUU

Dobrze, że mamy takie dni tylko na odległość... "Realnie" miewamy raz na ruski rok
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
*Insane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-25, 21:26   #4233
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Grapefrutka Pokaż wiadomość

Ja dzisiaj spędziłam bardzo miłe popołudnie z moim TŻ’tem pogadaliśmy trochę na temat ewentualnego zakładania własnego interesu (TŻ dostał bardzo dobrą propozycję kupna ok. hektara ziemi ze stawami rybnymi, z pozałatwianymi wszystkimi zaświadczeniami, pozwoleniami itp. łącznie z zaświadczeniami potrzebnymi do dotacji unijnych i to po bardzo dobrej cenie). Zastanawialiśmy się czy warto już zjechać i czy dali byśmy radę go rozkręcić bo mamy pewien pomysł tylko nie wiemy czy się uda a trzebaby najpierw sporo zainwestować no i pytał się mnie czy jeśli by kupił te stawy to nie miałabym nic przeciwko tego żebyśmy zamieszkali u niego na wsi no bo było by nam bliżej do tych stawów. Później poprzytulaliśmy się trochę na łóżku jak za dawnych czasów (już zapomniałam jakie to przyjemne ) ale jak zaczęło się robić naprawdę przyjemnie (zostaliśmy zupełnie sami w domu ) to zadzwonił kumpel, z którym się od samego rana umawiał że już czeka na niego więc musiał iść zdążyłam tylko uprzedzić go żeby nie dzwonił do mnie później po pijaku po nocy to powiedział „ok. ale smsa na dobranoc Ci napiszę tak jak obiecywałem!” zrobiło mi się tak miło i przykro, że już musiał iść a teraz siedzę i tęsknię jak nie wiem..... już nie pamiętam kiedy mieliśmy czas żeby sobie tak poleżeć i się poprzytulać, pomyziać i żeby nam się tak fajnie rozmawiało Jestem dumna bo nie wspomniała o żadnym ślubie a on skoro spytał o to czy dalibyśmy radę RAZEM rozkręcić ten interes i czy chciałabym z nim zamieszkać u niego na wsi to chyba daje mi sygnały że chce ze mną spędzić resztę życia, mogę to chyba podciągnąć pod taką teorię, prawda? czy sobie coś ubzdurałam....
eee, no to fantatycznie
wg mnie nic sobie nie ubzdurałaś, bo zaproponował Ci małżeństwo (przecież wspólnik to jak mąż )

Cytat:
Napisane przez sanrioo Pokaż wiadomość
hm..

a co sądzicie naprzykład o byciu dyskryminowanym przez swoją wiarę.
ciągle ktoś Ci wytyka, że chodzisz do kościoła, że się modlisz i wierzysz w Boga. to, że żyjesz, starasz się żyć zgodnie ze swoimi zasadami i się ich trzymasz wiernie. czasem Ci się nie udaje ale zawsze wracasz do konsekwentnej drogi. chcesz najpierw zareczyn, ślubu a potem mieszkania razem.

w dodatku cokolwiek powiesz i o jakichkolwiek planach mówisz zawsze ktoś Cię beszta i to ktoś z rodziny. co się wtedy robi? he bo mi już brakuje siły

dziś powiedziałam, żę chce iść na oligofrenopedagogike i studium kosmetyczne. pojechał po mnie "tata" równo. że się nie potrafie niczym zająć nawet własną siostrą a chce iść na taki kierunek. w dodatku pytał najpierw co to jest. sam robił mature w super szkole dla dorosłych i ciągle mnie gnoi. że prawka nie zadje, że on za pierwszym i srata tata.

kurde w dodatku jego rodzice którzy są okropni (no dobra dziadek nie jest taki zły) ciągle przesiadują u nas w domu. wstajesz rano idziesz kurde do kibla i siedzi już mamuśka (babcia) w fotelu i coś wżera. ba przed 7 potrafi przyjść. no szlak mnie trafia w tym domu.

pogadałam z TŻtem i mi lepiej. poszedł do kościoła i może się zobaczymy.
ale frustracja i że też przyszło mi do głowy żeby to tu pisać
pisać przecież możesz nam zawsze
oj, znam te rozczarowania ciągłe moją osobą (zwłaszcza co do prawka) ale teraz na to fukam

aha, ja bardzo szanuję ludzi wierzących, którzy rozumieją swoją wiarę. niestety, znam dobrze tylko jedną taką osobę (moj były). on ma przeogromną wiedzę i przyjmował wszystkie decyzje KK z pokorą, ale jednocześnie rozważając na ten temat. zawsze znajdował logiczne argumenty na wszystkie moje i nie tylko wahania. aczkolwiek przekonać mnie nie przekonał, bo ja mam równie mocne argumenty w drugą stronę

bardzo nie podoba mi się podejście, zwłaszcza mężczyzn, do osób, które czekają do ślubu. często słyszę, że są dziwni, chorzy, nienormalni. a dla mnie to piękne, że ktoś jest w stanie trwać w takim uczuciu bez cielesności (aczkolwiek sama czuję potrzebę okazywania czułości w TEN sposób ).

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość

Mój po raz kolejny chciał mnie do Apartu zaciągnąć, żebym sobie pierścionek przymierzyła
Przymierzyć to mogę, ale jak już TZ będzie myślał o zaręczynach- a nie ot tak sobie...
Więc w Aparcie nie byliśmy
eee, mój omija jubilerów... wmawiam sobie, że chce mi zrobić niespodziewajkę, ale spodziewam się owej niespodziewajki już długo i co? i jajo

Cytat:
Napisane przez *Insane Pokaż wiadomość
Pokazałam TŻ'towi tą stronę z sukniami ślubnymi... Jest zachwycony
I nie może z niej wyleźć
sam Ci kupi suknię niespodziankę
i oświadczy Ci się z suknią zamiast pierścionka
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-25, 21:28   #4234
Grapefrutka
Zakorzenienie
 
Avatar Grapefrutka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 396
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez *Insane Pokaż wiadomość
Grape, trochę pozytywnego myślenia

Ja mam z kolei inaczje. Jak po burzliwych dniach NAGLE (u nas to o dziwo zawsze NAGLE przechodzi ) wszystko fajnie przejdzie i robi się momentami wręcz prawie romantycznie aż (to po polsku nie było.. no nic, piszę dalej ) - a za jakiś czas coś tam znowu się na horyzoncie pojawia, to myślę sobie tylko: ZNOOOWUUU

Dobrze, że mamy takie dni tylko na odległość... "Realnie" miewamy raz na ruski rok
Nie no tak się tylko zastanawiam, bo już naprawdę bardzo dawno tak miło nie było i się zastanawiam o co chodzi bo to takie trochę dziwne wiem że to brzmi dziwnie ale dla mnie to trochę podejrzane jest po tym co ostatnio odstawiał jasne ze się cieszę bo głupia bym była gdybym się nie cieszyła ale coś mi podpowiada że to dość podejrzane jest

edit:
dobrej nocki dziewuszki
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy.
I've just sprinkled
motivation dust on you.
Now go and move your ass!
This sh.it is expensive!

Edytowane przez Grapefrutka
Czas edycji: 2009-02-25 o 21:45
Grapefrutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-25, 21:50   #4235
*Insane
Ona przychodzi nocą ;)
 
Avatar *Insane
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość
sam Ci kupi suknię niespodziankę
i oświadczy Ci się z suknią zamiast pierścionka
Jaaaasne
Nie no, co to, to na pewno nie
Ja jestem nieforemna i muszę mierzyć haha
A tak poważniej - sądzę, że jak miałby TO zrobić, to zrobiłby to prawie klasycznie - czyli pewnie z zaskoczenia, ale.. z pierścionkiem
Tak myślę przynajmniej

Cytat:
Napisane przez Grapefrutka Pokaż wiadomość
Nie no tak się tylko zastanawiam, bo już naprawdę bardzo dawno tak miło nie było i się zastanawiam o co chodzi bo to takie trochę dziwne wiem że to brzmi dziwnie ale dla mnie to trochę podejrzane jest po tym co ostatnio odstawiał jasne ze się cieszę bo głupia bym była gdybym się nie cieszyła ale coś mi podpowiada że to dość podejrzane jest
Też tak mam czasami Ale faceci czasami mają 100 razy bardziej chwiejne nastroje, niż my... Ja nie wiem. Jednego dnia to by mnie ubił za samą chęć do życia, a drugiego dnia by mnie na rękach nosił bywa i tak
I czasami jak jest aż podejrzanie i za bardzo miły, to się pytam - "chcesz coś, że taki miły/czuły/kochany/blabla.. jesteś ?"
O dziwo czasami zdarzy mu się to bezinteresownie nawet hehe

Wiecie co... Cycki mnie bolą, o. Już chyba 3 dzień. Niedługo okres. Ale mnie rzaaadko kiedy cokolwiek boli w związku z @... a teraz to normalnie nie muszę dotykać, żeby bolało, uch
Albo się buntują przeciwko źle dobranemu stanikowi dalej szukam mojego prawidłowego rozmiaru. W sensie, że jak mi się spodoba model - to nie ma rozmiaru (albo cena jest zabójcza) albo jak jest rozmiar, to model taki no.. nie mój. Hmm

Idę śnić o moim Paskudniku a takie fajne sny się czasem trafiają, mmm... Zamawiam jeden taki na dzisiejszą noc^^
Mam takie myśli na myśli, że moja własna podświadomość się rumieni hehe

Dobranoc, Zazdrośnice
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum

Edytowane przez *Insane
Czas edycji: 2009-02-25 o 21:55
*Insane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-25, 21:59   #4236
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Bry popytałabym, co u Was, bom nie w temacie, ale będzie, żebym sobie nadrobiła
Się chwalę: dostałam tę pracę jako lektor angielskiego do czerwca to 1,5 h w czwartki, po 45 minut 2 grupy, za 1,5 h brutto 60 zł (czyli na rękę jakieś 50 zł, bo mnie nie obowiązuje jakieś ubezpieczenie czy coś jako studenta). Po wakacjach będą 2 dni w tygodniu po 1,5 h zobaczymy, co będzie ze studiami w ogóle...
Wczoraj wylądowałam w szpitalu z brzuchem, taki dziwny dyskomfort, jakbym miała czegoś za dużo. Lekarz, który mnie tam wysłał w rozpoznaniu wpisał zapalenie wyrostka. 4 h (!!!) siedziałam przed izbą przyjęć z wenflonem w ręce, przecież ktoś z cięższą rzeczą by dawno kopnął w kalendarz :/ w końcu były wyniki i wyszło, że mam... zapalenie pęcherza moczowego. W życiu bym nie pomyślała, że to może być tak straszne (miałam jak byłam młodsza, ale nie aż takie), brzuch spuchnięty, normalnie mogłam sobie ten pęcherz wymacać lekko głaskając się po brzuchu. Masakra... No i kontynuacja wycieczek po lekarzach, przynajmniej krew mam dobrą i skontrolowałam kolano 5 lat po operacji i dostałam na nie leki za stówę i zajęcia rehabilitacyjne, heh normalnie czuję się jak magazyn chorób wszelakich.
W piątek jedziemy z TŻem do tego Zakopca. A na razie mała wojna, wkurza mnie sposób, w jaki on okazuje troskę o mnie (jak to on nazywa) - czyli, że kompletnie wszystko bagatelizuje. Zadzwoniłam do niego ze szpitala zapłakana - to: "ee, nic Ci nie jest, na pewno przesadzasz", a potem: "nie wiem, co mam Ci powiedzieć..." :/ mam wrażenie, że to jedyna osoba, która mnie nie rozumie. Kiedyś było na odwrót.
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-25, 22:40   #4237
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość
Bry popytałabym, co u Was, bom nie w temacie, ale będzie, żebym sobie nadrobiła
Się chwalę: dostałam tę pracę jako lektor angielskiego do czerwca to 1,5 h w czwartki, po 45 minut 2 grupy, za 1,5 h brutto 60 zł (czyli na rękę jakieś 50 zł, bo mnie nie obowiązuje jakieś ubezpieczenie czy coś jako studenta). Po wakacjach będą 2 dni w tygodniu po 1,5 h zobaczymy, co będzie ze studiami w ogóle...
Wczoraj wylądowałam w szpitalu z brzuchem, taki dziwny dyskomfort, jakbym miała czegoś za dużo. Lekarz, który mnie tam wysłał w rozpoznaniu wpisał zapalenie wyrostka. 4 h (!!!) siedziałam przed izbą przyjęć z wenflonem w ręce, przecież ktoś z cięższą rzeczą by dawno kopnął w kalendarz :/ w końcu były wyniki i wyszło, że mam... zapalenie pęcherza moczowego. W życiu bym nie pomyślała, że to może być tak straszne (miałam jak byłam młodsza, ale nie aż takie), brzuch spuchnięty, normalnie mogłam sobie ten pęcherz wymacać lekko głaskając się po brzuchu. Masakra... No i kontynuacja wycieczek po lekarzach, przynajmniej krew mam dobrą i skontrolowałam kolano 5 lat po operacji i dostałam na nie leki za stówę i zajęcia rehabilitacyjne, heh normalnie czuję się jak magazyn chorób wszelakich.
W piątek jedziemy z TŻem do tego Zakopca. A na razie mała wojna, wkurza mnie sposób, w jaki on okazuje troskę o mnie (jak to on nazywa) - czyli, że kompletnie wszystko bagatelizuje. Zadzwoniłam do niego ze szpitala zapłakana - to: "ee, nic Ci nie jest, na pewno przesadzasz", a potem: "nie wiem, co mam Ci powiedzieć..." :/ mam wrażenie, że to jedyna osoba, która mnie nie rozumie. Kiedyś było na odwrót.

jak miło cię "usłyszeć"

gratuluję pracy! współczuję akcji z brzuchem i reakcji tżta.. ale oni już tacy są jak miałam wypadek samochodowy i wysłałam do mojego sms (zapłakana i tak nic bym przez tel. nie powiedziała ), to mi odpowiedział: "taaa, jasne, ile osób zginęło?" bo myślał, że sobie jaja robię

zazdroszczę zakopanego!!! mnie niestety żaden wyjazd raczej nie czeka, zobaczymy co to za tydzień będzie, ale wątpie żeby wypaliło cokolwiek... tż ma teraz na głowie mgr i gównianego worda (NAWET JA mu nie potrafię pomóc, usuwa jedną spację i mu rozstrzeliwuje cały tekst, tego typu problemy) a nie jakieś rocznice czy coooo

idę się myć i lulu, jeszcze Ally McBeal na dobranoc [tak, tak, ściągnęłam sobie pierwszy sezon ]

słodkich snów


ps
pytaj co u nas, mnie nie było kilka dni i NIE NADROBIŁAM, ale trudno, nie mam czasu... mam nadzieję, że na tych kilkuset stronach co mnie ominęły nie ukrywa się jakaś narzeczona, o której nie wiem
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-25, 23:19   #4238
Hajja Hawwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Hajja Hawwa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 474
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez the_sania Pokaż wiadomość
przeglądam sobie w pracy mój folder z sukniami ślubnymi i wkleję wam kilka, to będziemy miały temat do ślubnego ślinienia się

moim zdaniem nr 1 jest piękna
nr 2 bardzo lubię taką górę w kiecy, rękawki baaardzo ładne
nr 3 rękawki spoko, bo mam brzydkie ramiona
nr 4 ładna, taka dziewczęca
nr 5 ta brązowa szarfa mi się nie podoba, ale suknie bardzo ładna
Ej, nr 1 jest mój :P Szkoda, że nie wrzuciłaś zdjęcia tej sukni z tyłu. Ma boski tren
Luffka, a ta koleżanka co miała tą suknię to jak w niej tańczyła. Mi się takie suknie z długimi trenami bardzo podobają, ale tak się zastanawiam jak się w takiej sukni tańczy... Ten tren można odpiąć czy coś?

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:52 ----------

Cytat:
Napisane przez najfajniejsza Pokaż wiadomość



bardzo nie podoba mi się podejście, zwłaszcza mężczyzn, do osób, które czekają do ślubu. często słyszę, że są dziwni, chorzy, nienormalni. a dla mnie to piękne, że ktoś jest w stanie trwać w takim uczuciu bez cielesności (aczkolwiek sama czuję potrzebę okazywania czułości w TEN sposób ).
Mi też bardzo podoba się takie podejście. Gdy miałam 15 lat to miałam właśnie takie myślenie, ale jak już zakosztowałam seksu to stwierdziłam, że nie wytrzymam bez tego Bardzo szanuję i podziwiam takich ludzi. Aczkolwiek ja sama bym nie wytrzymała

Cytat:
Napisane przez *Insane Pokaż wiadomość

Idę śnić o moim Paskudniku a takie fajne sny się czasem trafiają, mmm... Zamawiam jeden taki na dzisiejszą noc^^
Mam takie myśli na myśli, że moja własna podświadomość się rumieni hehe
O Ty grzesznico Ja ostatnio mam takie sny prawie co noc mimo, że widzę TŻta praktycznie codziennie i codziennie są igraszki

Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość
Bry popytałabym, co u Was, bom nie w temacie, ale będzie, żebym sobie nadrobiła
Się chwalę: dostałam tę pracę jako lektor angielskiego do czerwca to 1,5 h w czwartki, po 45 minut 2 grupy, za 1,5 h brutto 60 zł (czyli na rękę jakieś 50 zł, bo mnie nie obowiązuje jakieś ubezpieczenie czy coś jako studenta). Po wakacjach będą 2 dni w tygodniu po 1,5 h zobaczymy, co będzie ze studiami w ogóle...
Wczoraj wylądowałam w szpitalu z brzuchem, taki dziwny dyskomfort, jakbym miała czegoś za dużo. Lekarz, który mnie tam wysłał w rozpoznaniu wpisał zapalenie wyrostka. 4 h (!!!) siedziałam przed izbą przyjęć z wenflonem w ręce, przecież ktoś z cięższą rzeczą by dawno kopnął w kalendarz :/ w końcu były wyniki i wyszło, że mam... zapalenie pęcherza moczowego. W życiu bym nie pomyślała, że to może być tak straszne (miałam jak byłam młodsza, ale nie aż takie), brzuch spuchnięty, normalnie mogłam sobie ten pęcherz wymacać lekko głaskając się po brzuchu. Masakra... No i kontynuacja wycieczek po lekarzach, przynajmniej krew mam dobrą i skontrolowałam kolano 5 lat po operacji i dostałam na nie leki za stówę i zajęcia rehabilitacyjne, heh normalnie czuję się jak magazyn chorób wszelakich.
W piątek jedziemy z TŻem do tego Zakopca. A na razie mała wojna, wkurza mnie sposób, w jaki on okazuje troskę o mnie (jak to on nazywa) - czyli, że kompletnie wszystko bagatelizuje. Zadzwoniłam do niego ze szpitala zapłakana - to: "ee, nic Ci nie jest, na pewno przesadzasz", a potem: "nie wiem, co mam Ci powiedzieć..." :/ mam wrażenie, że to jedyna osoba, która mnie nie rozumie. Kiedyś było na odwrót.
Gratuluję pracy i współczuję choroby i zachowania TŻta Porozmawiaj z nim na ten temat spokojnie. Zrobi mu się wtedy głupio, że tak Cię potraktował. Powiedz, że Ci było przykro strasznie.

Dziewczyny, bardzo podoba mi się piosenka "Love story" Taylor Swift i teledysk do niej. Jest taka przyjemna i bajkowa Ta dziewczyna jest śliczna, taka dziewczęca i subtelna i piękną ma suknię
__________________
"Płoń blisko mnie,
zmysły przypalaj,
poparz mnie sobą,
nasącz lawą żaru
,
przeniknij płomieniem wyzwalającym
energię z rozgrzanego ciała,
przygrzej mocniej jeszcze,
pustkę wypalaj,
wypełniaj wszystko istotą siebie..."
Hajja Hawwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 06:08   #4239
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

dzień dobry...

......i miłego dnia




Jestem pierwsza
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 06:21   #4240
*Insane
Ona przychodzi nocą ;)
 
Avatar *Insane
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

I ja również dzień dobry

Melduję, że niestety nic fajnego się nie przyśniło dawno już w ogóle NIC mi się nie przyśniło, a szkoda... Bo sny mam bardzo realistyczne i jak się fajny trafi, to jest.. no fajnie

Oka mnie znowu bolą
I pogoda u mnie straszna. Szaruga przeokropna i leeeje deszcz

No i wstałam za wcześnie... Jeszcze godzinkę mogłam pospać
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum

Edytowane przez *Insane
Czas edycji: 2009-02-26 o 06:26
*Insane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 06:48   #4241
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

a mnie chyba czeka wizyta w aptece, kaszle coś (kaszel suchy czy mokry??) i w zasadzie nic poza tym, no ale to upierdliwe... uh

i obudziłam się przed 7, sama
obejrzę sobie Ally McBeal - na dobry początek dnia


i też mi się nic nie śniło...

dzisiaj jadę na obiad z TŻ, wpada do krk na chwilę... ehh
i potem już sama do soboty zostaję, buuuu
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 06:53   #4242
*Insane
Ona przychodzi nocą ;)
 
Avatar *Insane
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Na kaszel polecam Orofar
Serio

Do soboty to zleeeci.. Potęsknicie troszkę
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
*Insane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 07:02   #4243
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez *Insane Pokaż wiadomość
Na kaszel polecam Orofar
Serio

Do soboty to zleeeci.. Potęsknicie troszkę
tyle że on w sobote znow do krk jedzie... uhhhh, beznadzieja


no nic
pije herbatke
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 08:11   #4244
Claris
Zakorzenienie
 
Avatar Claris
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 668
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

hej Wam pętka
Ja już po śniadanku, pomalowałam pazury i myślę co by do szkoły założyć, na 11 mam. Oczywiście szafa mało się na boki nie rozpadnie, ale nie wiem w co się ubrać.
Justynko cieszę, że się odezwałaś i gratuluję pracy
Wczoraj pofarbowałam sobie włosy szamponem koloryzującym niby do 24 myć. Miał być ciut ciemniejszy blond od mojego naturalnego, a wyszły dużo ciemniejsze z jakimiś rudymi refleksami. Koszmar Wstydzę się iść tak do szkoły

edit: po cholere na opakowaniu z farby jest rysunek z kolorem jak gówno ma on wspólnego z prawdą grrr;//

Edytowane przez Claris
Czas edycji: 2009-02-26 o 08:12
Claris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 08:20   #4245
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cześć

trzecia !! hehe jak dzieci neo.

Ja jestem okropna ostatnio dla mojego TŻ. Ale to dlatego, że brak mi starania się o mnie...
Z tą pracą, co Wam ostatnio pisałam, to nie wypali Facet chciał mnie, ale odgórnie zadecydowali, że przeniosą dla niego osobę, która pracowała w dziale reklamacji, ale w innym oddziale tej fabryki.... Wiecie kryzys
Ale dziś idę zanieść CV do UPSa. Nie lubię tych ciuchów z tego sklepu, ale pracę bym chciała

Sanrio kurcze my te suknie możemy sobie wszystkie zamówić i będziemy w nich chodziły na codzień

Carrie to życzę Ci, żebyś jak najszybciej spotkała swoją Prawdziwą Miłość Na rozstanie najlepszy jest drugi związek. Tak mi się wydaje.

Hajja dla Ciebie specjalnie wklejam suknię od tyłu

Aelitko też mam pewnie podejrzenia, że Twój TŻ oświadczy Ci się... fajnie by było ale w tej części wątku to już chyba nie zdążycie

Grape no mam nadzieję, że Twój TŻ nie będzie odwalał znowu i jak najdłużej będzie taki kochany a tak z ciekawości... w jakich cenach można nabyć hektar ziemii ? Kiedyś zastanawialiśmy się z TŻ nad kupnem i zastanawiam się, czy nas stać by było

Justyna jak miło Cię "widzieć" Współczuję tego brzucha ale wszystko będzie dobrze na pewno, tak samo jak z Twoim TŻ. Wiem, jak to wkurza, bo sama przez to czasami przechodzę. Identyczna reakcja na jakiś mój problem... Ale Kocham Go niestety i stety Twój wspomina jeszcze ciągle o zaręczynach i ślubie. Bo jeszcze niedawno napalony był
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 3787_big_CDis.jpg (15,4 KB, 11 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 3789_big_Piii.jpg (14,0 KB, 54 załadowań)
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011


Edytowane przez the_sania
Czas edycji: 2009-02-26 o 08:24
the_sania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 08:23   #4246
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Claris Pokaż wiadomość
hej Wam pętka
Ja już po śniadanku, pomalowałam pazury i myślę co by do szkoły założyć, na 11 mam. Oczywiście szafa mało się na boki nie rozpadnie, ale nie wiem w co się ubrać.
Justynko cieszę, że się odezwałaś i gratuluję pracy
Wczoraj pofarbowałam sobie włosy szamponem koloryzującym niby do 24 myć. Miał być ciut ciemniejszy blond od mojego naturalnego, a wyszły dużo ciemniejsze z jakimiś rudymi refleksami. Koszmar Wstydzę się iść tak do szkoły

edit: po cholere na opakowaniu z farby jest rysunek z kolorem jak gówno ma on wspólnego z prawdą grrr;//

u mnie to samo z ubraniami, zresztą pewnie jak u każdej kobiety

dlatego nie używać mi szamponów koloryzujących !! one są nic nie warte i najczęściej dają takie efekty, jakie Ty uzyskałaś biedactwo
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011


Edytowane przez the_sania
Czas edycji: 2009-02-26 o 08:25
the_sania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 08:48   #4247
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Claris Pokaż wiadomość
hej Wam pętka
Ja już po śniadanku, pomalowałam pazury i myślę co by do szkoły założyć, na 11 mam. Oczywiście szafa mało się na boki nie rozpadnie, ale nie wiem w co się ubrać.
Justynko cieszę, że się odezwałaś i gratuluję pracy
Wczoraj pofarbowałam sobie włosy szamponem koloryzującym niby do 24 myć. Miał być ciut ciemniejszy blond od mojego naturalnego, a wyszły dużo ciemniejsze z jakimiś rudymi refleksami. Koszmar Wstydzę się iść tak do szkoły

edit: po cholere na opakowaniu z farby jest rysunek z kolorem jak gówno ma on wspólnego z prawdą grrr;//
hm
wiadomo, że obrazek nie oddaje dokładnie tego, jaki efekt uzyskasz - producenci nie wiedza przeciez, jakie masz wlosy... moja mama jest ciemna brunetka, w zasadzie ma czarne-czarne wlosy, i ostatnio farbuje kolorem co sie nazywa "orzech wloski" i wychodza jej idealnie a na obrazki jest szatynka..... :P
mi, jak cos odwali, to kupuje ciemny braz i tez mam czarne ale ja nie lubie czarnych wlosow z takim zimnym, granatawoym odblaskiem....

i tez nie mam w czym chodzic
niewazne jaka pora roku - zawsze sie zastanawiam, w czym chodzilam rok temu

Cytat:
Napisane przez the_sania Pokaż wiadomość
Cześć

trzecia !! hehe jak dzieci neo.

Ja jestem okropna ostatnio dla mojego TŻ. Ale to dlatego, że brak mi starania się o mnie...
Z tą pracą, co Wam ostatnio pisałam, to nie wypali Facet chciał mnie, ale odgórnie zadecydowali, że przeniosą dla niego osobę, która pracowała w dziale reklamacji, ale w innym oddziale tej fabryki.... Wiecie kryzys
Ale dziś idę zanieść CV do UPSa. Nie lubię tych ciuchów z tego sklepu, ale pracę bym chciała


Aelitko też mam pewnie podejrzenia, że Twój TŻ oświadczy Ci się... fajnie by było ale w tej części wątku to już chyba nie zdążycie
UPS? ubrania?? myslalam ze to jakas firma kurierska?.....

co do oswiadczyn - nie w tej, i raczej nie w nastepnej czesci


sania - jaki podpis ja juz mam poukladany "Grafik", poniedzialek tbc, a w srode power dance i potem streching damy rade
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010

Edytowane przez Aelitka
Czas edycji: 2009-02-26 o 08:50
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 08:49   #4248
myilussion
Raczkowanie
 
Avatar myilussion
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 339
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

ojoj tyle pisania

Boziu jaki ja mialam sen snilo mi sie, ze bylam razem z Arturem swiadkiem na slubie Marysi i Pawla ('Pierwsza Milosc') a Artur mnie obejmowal i trzymal za reke

no i cos bardziej ciekawszego jechalam wczoraj z TZtem z kosciola (po 19 juz) i on mi mowi, ze pojedzie najpierw zjesc obiad do domu i pozniej wpadnie do mnie, to ja sie pytam czemu jeszcze obiadu nie jadl, bo jest pozno a on mi mowi... 'bo ja nie mam ŻONY co by mi ugotowala obiad' to ja mu odpowiedzialam, ze nie trzeba miec zony by zrobic postny obiad ... normalnie bylam w ciezkim szoku, ale juz mi przeszlo, bo on potrai tylko mowic
__________________
kocham Cię
(15.07.2007)

jeśli dane Ci będzie żyć 100 lat to ja chciałabym żyć 100 lat minus 1 dzień abym nie musiała żyć ani jednego dnia bez Ciebie...
myilussion jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 08:53   #4249
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Aelitka Pokaż wiadomość

UPS? ubrania?? myslalam ze to jakas firma kurierska?.....
jest i firma kurierska i odziezowa o takiej nazwie
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-26, 09:00   #4250
Claris
Zakorzenienie
 
Avatar Claris
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 668
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Eee dziewczyny, ubrałam się, umalowałam, uczesałam i powiem Wam, że spoko ten kolor, nawet mi się podoba jak wyglądam Buźka uciekam na uczelnię do 18 ehh, a potem jeszcze pewnie praca, bo syf
Claris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 09:03   #4251
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez arrakis Pokaż wiadomość
jest i firma kurierska i odziezowa o takiej nazwie
hmm nie miałam pojęcia

Cytat:
Napisane przez Claris Pokaż wiadomość
Eee dziewczyny, ubrałam się, umalowałam, uczesałam i powiem Wam, że spoko ten kolor, nawet mi się podoba jak wyglądam Buźka uciekam na uczelnię do 18 ehh, a potem jeszcze pewnie praca, bo syf

kobiecie nie dogodzisz!!!!!! pokaż zdjęcie najlepiej dwa, porównawcze
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 09:09   #4252
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Aelitka Pokaż wiadomość
hmm nie miałam pojęcia
no widzisz...czlowiek cale zycie sie uczy
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 09:15   #4253
luffka
Zakorzenienie
 
Avatar luffka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość
W piątek jedziemy z TŻem do tego Zakopca. A na razie mała wojna, wkurza mnie sposób, w jaki on okazuje troskę o mnie (jak to on nazywa) - czyli, że kompletnie wszystko bagatelizuje. Zadzwoniłam do niego ze szpitala zapłakana - to: "ee, nic Ci nie jest, na pewno przesadzasz", a potem: "nie wiem, co mam Ci powiedzieć..." :/ mam wrażenie, że to jedyna osoba, która mnie nie rozumie. Kiedyś było na odwrót.
Uuuu to nie dobrze TZ się zachował Mnie wczoraj strasznie rozbolała głowa, dosłownie myślałam, że mi skronie rozsadzi i TZ wydzwaniał do mnei co chwila dowiedzieć się jak się czuję... Nie wyobrażam sobie tego, że mógłby to olać...
Cytat:
Napisane przez Hajja Hawwa Pokaż wiadomość
Ej, nr 1 jest mój :P Szkoda, że nie wrzuciłaś zdjęcia tej sukni z tyłu. Ma boski tren
Luffka, a ta koleżanka co miała tą suknię to jak w niej tańczyła. Mi się takie suknie z długimi trenami bardzo podobają, ale tak się zastanawiam jak się w takiej sukni tańczy... Ten tren można odpiąć czy coś?
Tren koleżanka podpięła I ładnie to wyglądało
__________________
fata viam invenient
luffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 09:21   #4254
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

faktycznie - człowiek uczy się całe życie
ja np wczoraj nauczyłam się używać takiego balsami do skręcania włosów, mam go już długo i dopiero wczoraj udało mi się uzyskać efekt podobny do oczekiwanego:P
poza tym już mam taaaaakie długie i jest cudownie [taaa, może sięgają ramion]
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 09:23   #4255
luffka
Zakorzenienie
 
Avatar luffka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Aelitka Pokaż wiadomość
faktycznie - człowiek uczy się całe życie
ja np wczoraj nauczyłam się używać takiego balsami do skręcania włosów, mam go już długo i dopiero wczoraj udało mi się uzyskać efekt podobny do oczekiwanego:P
poza tym już mam taaaaakie długie i jest cudownie [taaa, może sięgają ramion]
Chyba mam ten sam balsam, bo też nie umiem go używać Leży u mnie już kilka miesięcy Powiedz jak go nakładasz
__________________
fata viam invenient
luffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 09:26   #4256
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
Chyba mam ten sam balsam, bo też nie umiem go używać Leży u mnie już kilka miesięcy Powiedz jak go nakładasz
to się nazywa fluid, taki duuży, fioletowy, i z pompką


po prostu biorę go malutko - może kulkę wielkości groszka zielonego, albo dwóch maxymalnie... tzn tak jak robiłam dziś, najpierw wax, potem na mokre włosy jedwab, i potem tą niewielką ilość fluidu nakładasz. no i dyfuzor - to podstawa jak dla mnie
może nie mam loków jak z lokówki ale nie są napuszone, i kręcą się w miarę

to jest chyba to, ale zdaje sie ze mam wersje salonowa, bo jest chyba pollitrowy i ma pompke
http://www.revlonprofessional.pl/pro...crunch-big.gif
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010

Edytowane przez Aelitka
Czas edycji: 2009-02-26 o 09:31
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 10:08   #4257
polka746
Raczkowanie
 
Avatar polka746
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 478
Arrow Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

HALO czy ktos mi moze powiedziec czemu facet robi zbedne nadzieje???????????
chyba nie zrozumie czemu pytal o ten rozmiar,
zrobilo mi sie przykro ze tyle czasu minelo a nic sie nei zdarzyło bo sobie zapomniał pewnie że wogole pytal

mam dość tego, robienia z siebie smiesznej dziewczynki która tak czekała
lepiej miec wszystko gleboko w ..........
wszytsko mnie wkurza, brzuch mnie boli od okresu, i mam ochote rzucic to wszystko
__________________
Na wspólną radość, na wspólną biedę,
na chleb codzienny
i na poranne otwarcie oczu w blasku słonecznym;
na dobry wieczór, na długi wieczór,
na zgodne ciepłe ścielenie łóżek,
na nieustanne sobą zdziwienie,
na gniew i krzywdę i przebaczenie
wybieram Ciebie.

Edytowane przez polka746
Czas edycji: 2009-02-26 o 10:21
polka746 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 11:25   #4258
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Aelitka Pokaż wiadomość
hm
wiadomo, że obrazek nie oddaje dokładnie tego, jaki efekt uzyskasz - producenci nie wiedza przeciez, jakie masz wlosy... moja mama jest ciemna brunetka, w zasadzie ma czarne-czarne wlosy, i ostatnio farbuje kolorem co sie nazywa "orzech wloski" i wychodza jej idealnie a na obrazki jest szatynka..... :P
mi, jak cos odwali, to kupuje ciemny braz i tez mam czarne ale ja nie lubie czarnych wlosow z takim zimnym, granatawoym odblaskiem....

i tez nie mam w czym chodzic
niewazne jaka pora roku - zawsze sie zastanawiam, w czym chodzilam rok temu



UPS? ubrania?? myslalam ze to jakas firma kurierska?.....

co do oswiadczyn - nie w tej, i raczej nie w nastepnej czesci


sania - jaki podpis ja juz mam poukladany "Grafik", poniedzialek tbc, a w srode power dance i potem streching damy rade
no ba taki podpis, że aż sama nie wierzę hihi.
może jeszcze w tę sobotę pójdę to Ci napiszę co i jak, tzn Wam napiszę
Aelitka mam tak samo, że nie podoba mi się taki odcień czarnego o jakim piszesz i też nigdy nie wiem w czym chodziłam o jakiej porze roku, a już w ogóle nie pamiętam jaka zima była rok temu (albo lato, jesień, wiosna )
ups, wymawiasz "ups" a nie jupies i mają ubrania dla nastolatek.

a te oświadczyny, może i w 3części będą

Cytat:
Napisane przez myilussion Pokaż wiadomość
ojoj tyle pisania

Boziu jaki ja mialam sen snilo mi sie, ze bylam razem z Arturem swiadkiem na slubie Marysi i Pawla ('Pierwsza Milosc') a Artur mnie obejmowal i trzymal za reke

no i cos bardziej ciekawszego jechalam wczoraj z TZtem z kosciola (po 19 juz) i on mi mowi, ze pojedzie najpierw zjesc obiad do domu i pozniej wpadnie do mnie, to ja sie pytam czemu jeszcze obiadu nie jadl, bo jest pozno a on mi mowi... 'bo ja nie mam ŻONY co by mi ugotowala obiad' to ja mu odpowiedzialam, ze nie trzeba miec zony by zrobic postny obiad ... normalnie bylam w ciezkim szoku, ale juz mi przeszlo, bo on potrai tylko mowic
no to powiem Ci ŻONO że super sen miałaś

Cytat:
Napisane przez Aelitka Pokaż wiadomość
faktycznie - człowiek uczy się całe życie
ja np wczoraj nauczyłam się używać takiego balsami do skręcania włosów, mam go już długo i dopiero wczoraj udało mi się uzyskać efekt podobny do oczekiwanego:P
poza tym już mam taaaaakie długie i jest cudownie [taaa, może sięgają ramion]

Cytat:
Napisane przez Aelitka Pokaż wiadomość
to się nazywa fluid, taki duuży, fioletowy, i z pompką


po prostu biorę go malutko - może kulkę wielkości groszka zielonego, albo dwóch maxymalnie... tzn tak jak robiłam dziś, najpierw wax, potem na mokre włosy jedwab, i potem tą niewielką ilość fluidu nakładasz. no i dyfuzor - to podstawa jak dla mnie
może nie mam loków jak z lokówki ale nie są napuszone, i kręcą się w miarę

to jest chyba to, ale zdaje sie ze mam wersje salonowa, bo jest chyba pollitrowy i ma pompke
http://www.revlonprofessional.pl/pro...crunch-big.gif
a pokaż fotkę przed i po

Cytat:
Napisane przez polka746 Pokaż wiadomość
HALO czy ktos mi moze powiedziec czemu facet robi zbedne nadzieje???????????
chyba nie zrozumie czemu pytal o ten rozmiar,
zrobilo mi sie przykro ze tyle czasu minelo a nic sie nei zdarzyło bo sobie zapomniał pewnie że wogole pytal

mam dość tego, robienia z siebie smiesznej dziewczynki która tak czekała
lepiej miec wszystko gleboko w ..........
wszytsko mnie wkurza, brzuch mnie boli od okresu, i mam ochote rzucic to wszystko
Polka Ty ciągle się dołujesz ! Ciesz się tym, co masz że jesteś szczęśliwa
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 12:39   #4259
luffka
Zakorzenienie
 
Avatar luffka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez polka746 Pokaż wiadomość
HALO czy ktos mi moze powiedziec czemu facet robi zbedne nadzieje???????????
chyba nie zrozumie czemu pytal o ten rozmiar,
zrobilo mi sie przykro ze tyle czasu minelo a nic sie nei zdarzyło bo sobie zapomniał pewnie że wogole pytal

mam dość tego, robienia z siebie smiesznej dziewczynki która tak czekała
lepiej miec wszystko gleboko w ..........
wszytsko mnie wkurza, brzuch mnie boli od okresu, i mam ochote rzucic to wszystko
Spytał o rozmiar bo pewnie chciał poznać. To nie znaczy, że za chwilę będzie się oświadczał, bo wtedy by niespodzianki nie było!
Nie dołuj się, bo nie masz czym. Zobaczysz, że przyjdzie pora i na Ciebie>
Przecież my (prawie) wszystkie na tym wątku niepozaręczane jesteśmy i jakoś potrafimy cieszyć się tym, co mamy

Mi tam dobrze z moją Wielką Kluska i jak na razie to wcale nie chciałabym żadnych deklaracji... Bo dopiero zaczynam się czuć w tym związku cudownie i stabilnie, i to mi wystarczy na jakiś czas
__________________
fata viam invenient
luffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 12:54   #4260
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
Spytał o rozmiar bo pewnie chciał poznać. To nie znaczy, że za chwilę będzie się oświadczał, bo wtedy by niespodzianki nie było!
Nie dołuj się, bo nie masz czym. Zobaczysz, że przyjdzie pora i na Ciebie>
Przecież my (prawie) wszystkie na tym wątku niepozaręczane jesteśmy i jakoś potrafimy cieszyć się tym, co mamy

Mi tam dobrze z moją Wielką Kluska i jak na razie to wcale nie chciałabym żadnych deklaracji... Bo dopiero zaczynam się czuć w tym związku cudownie i stabilnie, i to mi wystarczy na jakiś czas
cieszę się Karolina, że w końcu u Ciebie ostatnio jest ta stabilizacja pełna szczęścia jak to ładnie ujęłam
śmiać mi się zawsze chce, jak określasz swojego TŻ Wielką Kluską

i zgodzę się z Tobą, że jak się nie myśli tak o tym, to jest lepiej. Cieszysz się tym, co masz i nie ma żadnej presji. O dziwo ja zawsze chciałam gadać o ślubie, a jak już pogadaliśmy to mi ulżyło i jest temat na luzie.

Wczoraj oglądaliśmy w domu te ulotki z targów. Mam katalog z aparta to się pytał jaki najbardziej mi się podoba to się śmieje i mówię: ten za 4tysiące chce, bo najfajniejszy później na stronę fotografów weszliśmy i gadaliśmy jakie fajne byłyby zdjęcia w plenerze. A na koneic oglądaliśmy salę w naszym mieście i że tam byśmy chcieli mieć wesele. Chociaż mojemu łosiowi filary się nie podobały ehehe, że niby będą przeszkadzać ;p. Macie link do sali btw. to była kiedyś dyskoteka, na której się poznaliśmy a teraz to dom weselny, w którym chyba będziemy mieć ślub
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011


Edytowane przez the_sania
Czas edycji: 2009-02-26 o 12:56
the_sania jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.