Mamusie marcowo-kwietniowe 2010

[Izumi]

Napisane przez Baobabek

no widzę , że wstałam jako pierwsza a to dlatego, że idę upuścić trochę krwi, siuchy już nałapałam a po południu od 15 idę czatować w kolejce na wizytę oczywiście schiza już sobie załączyłam, tym razem nie związanego z małym, ale tak się obawiam trochę, bo czasem ten mój gin nie da rady dojechać na wizyty i są przekładane....a u mnie to byłby poważny problem, bo dzisiaj mam ostatni dzień zwolnienia, na moje miejsce na zastępstwo jest już dziewczyna przyjęta i nie wiem co będzie jak gina nie będzie....chyba mi łeb urwą to raz, a dwa, że nie uśmiecha mi się wracać do pracy
byłam wczoraj w kielcach przejazdem co prawda (byliśmy na wycieczce w sandomierzu...) i kupiłam jeden rampersik z czapeczką za 14zł jeden smoczek i jedną podręczną butelkę w kolorze bluehihihi
aniu p ja i Kubuś dziękujemy za książeczki

Brrr... tak z rana o wampiryzmach ... ehhh. Ja też się zbieram żeby pójść w końcu,a el to chyba jednak nie będzie jeszcze dziś ... Słońca dziś nie ma i wychodzić nie chce mi się nigdzie.
Kurde, mam nadzieję, że Twój gin jednak dojedzie dziś, bo szkoda potem nerwów baobabkowych
A pokaż rampersik

P.S. zazdroszczę "wycieczki" ... ja czy chcę czy nie chcę to w domu kwitnę .... chlip, chlip ...

[la_wenda]

Miałam tu tylko na chwilkę zajrzeć a tymczasem siedzę i siedzę i czytania skończyc nie mogę. No i nie mogę się oprzeć pokusie, żeby się pochwalić. Wczoraj jak sobie wieczorkiem siedziałam to mi się tancerz w brzuchu uaktywnił (taniec z gwiazdami akurat oglądałam) i aż było widać jak mi brzuch podskakuje , normalnie szok takie maleństwo a takie tsunami potrafi już robić. Jeszcze trochę to pewnie jak się TŻ w nocy przytuli to też zostanie kopnięty.

Ja też zazdroszczę Minka super wakacji, ja mam ciepłe kraje w tunelu foliowym hihi. Taki ciepły listapad, że większość roślinek nawet nie zauważyła, że już wypada liście zrzucić, niektóre wciąż rosną w najlepsze. W ogrodzie mam Poncirus (to taki gatunek pomarańczy, który może u nas rosnąć) i też jeszcze nie zauważył nadciągającej zimy. Wszystkie bambusy pięknie zielone, normalnie jak w Chinach.

Pogoda się niestety spsuła, ja po chorobie na razie na krótkie spacerki wychodzę. Jeszcze nie całkiem mi przeszło, głosu przez 3 dni wcale nie miałam i mówiłam tylko szeptem. Dzisiaj miałam zamiar troszkę dłużej pobuszować po naszej kolekcji liliowców, poprawić etykiety przed zimą, żeby się wiosną nie wkurzać, że się nic przeczytać nie da, ale wygląda na to, że muszę zrezygnowac z planów. Strasznie wieje i do tego zaczyna padać Pogoda dla czarownic normalnie.

Idę coś upichcić dobrego, jakieś słodkości upiec itd, mój tatko ma dzisiaj imieniny jakieś goście pewnie nas nawiedzą. A tak przy okazji może ktoś szuka pomysłu a ciekawe i rzadkie imię dla synka. Mój tato ma na imię Klemens i jest jedynym Klemensem jakiego znam. Dziadek do niego pieszczotliwie Klimciu mówił.

[Izumi]

Napisane przez ita83

dzien dobry - i znow poniedzialek....wczoraj wieczorkiem troche nadgonilam weekendowe zaleglosci a troche sie tego nazbieralo

I teraz jesli ktores z waszych malenstw bylo wczoraj wyjatkowo spokojne i nie dawalo o sobie znac to na pewno przyszlo na impreze ktore moje sobie u mnie w brzuchu urzadzilo
Tak chucznej imprezy nie mialam - po 2 w nocy dopiero sie wszystko uspokoilo - a tak sie krecilo jakby co najmniej z 5 przyjaciol zaprosilo do srodka!

A maz i tak dalej twierdzi ze on nic nie czuje

Nio i u mnie wielkie odliczanie do usg 4d - to juz w ta sobote

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

a i mam pytanko - czy znacie jakoes sposoby na nawilzenie sluzówki nosa bo od kilku dni mam pustynie

A ja to też bym już tak chciała ..... u mnie dalej tylko bardzo delikatne smyranie .... podobno przez to że dzidziol jest głęboko " DZIDZIO GŁĘBINOWE"
Ale... hmmm... mąż nie czuje mówisz? A Ty jak kładziesz rękę na brzuchu sama to czujesz?

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

Witam w ten słoneczny (przynajmniej u mnie) dzień. Ja od rana z pytaniem się zgłaszam (zawsze po nocy mi się one rodzą ). Otóż chodzi o to, że niedługo idę na USG połówkowe i chce zabrać na nie Tż. I teraz nie wiem, czy ono już będzie robione przez brzuchol?? Bo ja jeszcze nie miałam przez brzuch i nie orientuję się dokładnie od kiedy tak można. Jakoś nie wyobrażam sobie badania przez pochwę przy moim mężu

I jeszcze jedno. Ostatnio jak byłam u gina i mówiłam mu, że czasem mnie coś tam kłuje, no i czasami twardnieje brzuch, to kazał mi brać magnez. A ja widzę, że Wy często bierzecie no-spę. Ten magnez to mam wrażenie, ze nie skutkuje. Może lepiej brac no-spę?? Czy lepiej spytać gina??

Ja na połówkowe na pewno zabiram męża ze sobą. Ale dziwi mnie że miałaś ciągle USG dopochwowe robione. Ja miałam w sumie tylko... hmmm... w 5 i 10tc robione przezpochwowo, a później już przez brzuch. I na ostatniej wizycie (18tc) gin akurat dopochwowo robił usg, zeby szyjkę sprawdzić i pokazał mi jak dzidziusia widać właśnie od tej strony teraz (nie bardzo było widać, wydawało się GIGANTYCZNE i tylko kawałek można było dostrzec bo było wyżej niż urządzenie usg) i powiedział, że właśnie dlatego robi się przez brzuch .... więc ja nie wiem jak to u Ciebie jest??? Zaskoczyłaś mnie mega. Ogólnie połówkowe powinno być przez brzuch tak myślę, ale tak czy inaczej bym brała męża ze sobą,w razie czego jakby jednak dopochwowe to się czymś człek osłoni żeby nie było to tak krępujące.

Co do bóli, to kochana... No-Spa jest do użytku sporadycznego, w razie bóli, a takie jak Ty opisujesz to powinien magnez sobie z nimi poradzić, lub je uśmierzyć trochę. Poza tym magnez ma bardzo dobry wpływ na "domek" maluszka. Ja proponuje kupić w aptece "magnez + B6" ja płacę za to niecałe 4zł, a w opakowaniu jest 60tbl - 1tbl. dziennie. B6 sprzyja wchłanianiu magnezu, więc tabletki są bardziej efektywne.
Więc ja na Twoim miejscu brałabym magnez i tylko w konieczności ratowała się no-spą.

[Isis23]

ita- to mój maleńtas był wczoraj chyba na tej imprezie... spokój taki że az sie zastanawiałam czy brzuchem nie potrzasnąc i nie zbudzic spiocha ale potem były lekkie kopniaki takze sie uspokoiłam troche...

u mnie dzisiaj raz słonko raz deszcz... musze sobie wynaleźć zajęcie na dzis bo oszaleje z nudów... obiad juz mam to mi ze 2 godziny wolnego dojdą..

a ja dzis miałam porażający poranek... dosłownie... właczałam pralkę, i gdy wkładałam wtyczke do gniazdka ta mi niespodziewanie strzeliła i błysło coś i korki wywaliło.... teraz czekam na tate, niech sprawdzi gdzie przepięcie sie zrobiło..a pralki nie tykam.... na szczescie nic sie nie stało i tylko na strachu sie skonczyło...

[Izumi]

Napisane przez la_wenda

Miałam tu tylko na chwilkę zajrzeć a tymczasem siedzę i siedzę i czytania skończyc nie mogę. No i nie mogę się oprzeć pokusie, żeby się pochwalić. Wczoraj jak sobie wieczorkiem siedziałam to mi się tancerz w brzuchu uaktywnił (taniec z gwiazdami akurat oglądałam) i aż było widać jak mi brzuch podskakuje , normalnie szok takie maleństwo a takie tsunami potrafi już robić. Jeszcze trochę to pewnie jak się TŻ w nocy przytuli to też zostanie kopnięty.

Idę coś upichcić dobrego, jakieś słodkości upiec itd, mój tatko ma dzisiaj imieniny jakieś goście pewnie nas nawiedzą. A tak przy okazji może ktoś szuka pomysłu a ciekawe i rzadkie imię dla synka. Mój tato ma na imię Klemens i jest jedynym Klemensem jakiego znam. Dziadek do niego pieszczotliwie Klimciu mówił.

O kurde! KOCHANA! TO MUSIAŁO BYĆ SUPER JAK MALUSZEK TAK SOBIE TAŃCOWAŁ? A mąż to widział? Bo ja mam takie wrażenie, że te chłopy się strasznie rozklejają jak coś takiego widzą, czują ... Mój nic nie widzi/czuje a i tak się wzrusza .
Apropo raz trzymał rękę na brzuchu mym i POCZUŁ dość soczyste pyknięcie.... taaaaak się cieszył, że nie miałam mu serca powiedzieć, że to bąk po kichach po prostu lata A niech się cieszy
Ehhh... ale no kurcze, kurcze... czytam raz za razem...i się doczekać już nie mogę tego samego. Jestem pełna zazdrości przez Ciebie

Klemens... faktycznie, nie pamiętam kiedy ostatnio słyszałam to imię! I całkiem jest ciekawe . Szkoda, że męskie :P... Znaczy dla mnie szkoda. Bo jak będzie syn to MUSI być Michał... zarządzenie TŻ'a, ale to może Klementyna w takim razie ?

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez Isis23

a ja dzis miałam porażający poranek... dosłownie... właczałam pralkę, i gdy wkładałam wtyczke do gniazdka ta mi niespodziewanie strzeliła i błysło coś i korki wywaliło.... teraz czekam na tate, niech sprawdzi gdzie przepięcie sie zrobiło..a pralki nie tykam.... na szczescie nic sie nie stało i tylko na strachu sie skonczyło...

... chyba bym się normalnie posikała ze strachu. A jak światło zgasło to byłabym pewna że nie żyje i mam czarno przed oczami właśnie dlatego .... masakra. Dobrze, ze nic się nie stało

[mloda1989]

Napisane przez aneczkkaa

Widzisz każdy różne rzeczy gada ja znowu słyszałam dużo złego o szpitalu w DDZ i nie wiem co robić. Ale co ma być to będzie. Biorę pod uwagę 2 szpitale Ś-ca i Wałbrzych . Raczej będzie to Ś-ca znamy ordynatora muszę sie do niego przejechac i pogadać Może wyjść jeszcze tak że pojadę do wrocka nie wiem co robić
Trudny wybór chyba najtrudniejszy w moim życiu, jeszcze nie miałam takiej sytuacj,i że nie mogę się na coś zdecydować

Moze i tak...tylko mowie o tych ostatnich porodach opinia sie poprawila i juz tak nie narzekaja...byc moze tak bylo bo tylko jedna polozna robi prywatne porody....a reszta ma jej to za zle i robi na zlosc....ale nie tylko jej a i pacjentkom...jak psy ogrodnika...bo samym im sie nie chce tak latac wokol jednej pacjentki...ale podobno od stycznia ma sie to zmienic bo tylko czesc z tych pieniedzy bedzie szla dla poloznej a reszta do szpitla....i ja ide tam tylko dlatego bo wlasnie duzo znajomych tam pracuje no i mama bez problemu bedzie mogla tam ze mna byc....bo na wroclaw nie moglam sie zdecydowac bo nie wiem gdzie tu isc...tu mam tylko jedna znajoma...ale ona nie pracuje na porodowce i dlatego zostal dzierzoniow...

[ASIULEK_23]

Izumi- ja ogólnie nie mam często robionego usg. Ostatnio mój lekarz robił mi w 12 tygodniu i wtedy dopochwowo. Ostatnio miałam robione w 18 tygodniu ale nie przez mojego lekarza. Poszłam jak byłam w moim rodzinnym mieście odwiedzić rodziców. Poszłam na kasę chorych i przyjęli mnie bez zapisu bo powiedziałam, że właśnie mam te niepokojące bóle (w Toruniu nie jest to możliwe). I lekarz chciał zobaczyć czy coś się tam dzieje, dlatego powiedział, że zrobi przez pochwę. Ale juz też nie było widać dziecka w całości. Właśnie też byłam zdziwiona i stąd to moje pytanie. Też mi się wydawało, że teraz to już przez brzuch.

[mloda1989]

Napisane przez Izumi

Ja na połówkowe na pewno zabiram męża ze sobą. Ale dziwi mnie że miałaś ciągle USG dopochwowe robione. Ja miałam w sumie tylko... hmmm... w 5 i 10tc robione przezpochwowo, a później już przez brzuch. I na ostatniej wizycie (18tc) gin akurat dopochwowo robił usg, zeby szyjkę sprawdzić i pokazał mi jak dzidziusia widać właśnie od tej strony teraz (nie bardzo było widać, wydawało się GIGANTYCZNE i tylko kawałek można było dostrzec bo było wyżej niż urządzenie usg) i powiedział, że właśnie dlatego robi się przez brzuch .... więc ja nie wiem jak to u Ciebie jest??? Zaskoczyłaś mnie mega. Ogólnie połówkowe powinno być przez brzuch tak myślę, ale tak czy inaczej bym brała męża ze sobą,w razie czego jakby jednak dopochwowe to się czymś człek osłoni żeby nie było to tak krępujące.

no ja caly czas mialam robione dopochwowe czyli do 20 tygonia...na ostatniej wizycie zrobic takie i takie zeby sprawdzic tetno tylko....mam nadzieje ze teraz bedzie juz tylko to przez brzuch...bo chce mojego tzta zabrac zeby mogl sobie popatrzec na dzidzie

[megi-megi]

Asiulek_23 - usg dopochwowe powinno się robić do 12 tyg. a później już przez brzucholka - tako rzekła mi fajna ginekolog w Krośnie latem, jak trafiłam na urlopie przypadkiem do lekarza.

A my zaczynamy 27 tydzień - niektóre źródła mówią, że to III trymestr (a inne nie) Mały bardzo ruchliwy. Boże, jak ja go już kocham - ześwirowałam zupełnie na jego punkcie. Biedne dziecko, co on będzie ze mną miał...
A Wam przesyłam tulaski znad morza

[Izumi]

Napisane przez ASIULEK_23

Izumi- ja ogólnie nie mam często robionego usg. Ostatnio mój lekarz robił mi w 12 tygodniu i wtedy dopochwowo. Ostatnio miałam robione w 18 tygodniu ale nie przez mojego lekarza. Poszłam jak byłam w moim rodzinnym mieście odwiedzić rodziców. Poszłam na kasę chorych i przyjęli mnie bez zapisu bo powiedziałam, że właśnie mam te niepokojące bóle (w Toruniu nie jest to możliwe). I lekarz chciał zobaczyć czy coś się tam dzieje, dlatego powiedział, że zrobi przez pochwę. Ale juz też nie było widać dziecka w całości. Właśnie też byłam zdziwiona i stąd to moje pytanie. Też mi się wydawało, że teraz to już przez brzuch.

Ahhh, to może dlatego właśnie. W 12tc, to jeszcze może zrobił dopochwowo, a później przez te bóle żeby min. szyjkę sprawdzić itp? Myślę, że powinno być przez brzuch już (już dawno).
Młoda, to co ten lekarz tak Ci te dopochwowe robi????

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez megi-megi

Asiulek_23 - usg dopochwowe powinno się robić do 12 tyg. a później już przez brzucholka - tako rzekła mi fajna ginekolog w Krośnie latem, jak trafiłam na urlopie przypadkiem do lekarza.

A my zaczynamy 27 tydzień - niektóre źródła mówią, że to III trymestr (a inne nie) Mały bardzo ruchliwy. Boże, jak ja go już kocham - ześwirowałam zupełnie na jego punkcie. Biedne dziecko, co on będzie ze mną miał...
A Wam przesyłam tulaski znad morza

Dziękujemy za tulaski!
I POZDRAWIAMY TRZECIO-TRYMESTROWĄ MAMUSIĘ!
... Ja pierdziele kiedy to tak zleciało .... u Ciebie to już ostatnia prosta.... matko i córko... ale sie porobiło...

[Izumi]

A ja wrzucam kilka stop klatek z ostatniego (zeszło środowego ) filmiku z USG. Samego filmiku nie ma co wrzucać, bo wierciuch tylko momentami był tak, ze w ogóle było wiadomo o co chodzi.... No i oto te momenty właśnie
Aha! No i chyba muszę oficjalnie napisać, że zaczęłam rosnąć w końcu ;D ... Chyba, że to dalej efekt pochłonięcia tych 2kg śledzi ... ... co w sumie też jest dość możliwe

P.S. Na zdjęciu 3,4 i 5 .... co to waszym zdaniem jest między nózkami Bo mi mama mówi że pępowina, ale nie wiem czy mówi tak bo wie, że płci znać nie chcę, czy faktycznie tak myśli .... Kurde... przekorna strasznie jestem ... Nie chcę znać płci, ale jakoś... chciałabym wiedzieć czy już jest "rozpłuciowalne"

[izaizula]

Ale masz super już 27 tc. U nie te tygdnie tak wolno lecą, ze mnie szlag trafia. Ja tez już swiruję z niedoczekania. Wiem ze będzie mi na początku ciężko ale normalnie schizy już mam tak bardzo chce mieć je przy sobie.

Co robisz że u ciebie szybciej tygodnie lecą??????????

[mloda1989]

no wlasnie ten lekarz...teraz to dla mnie malo komfortowe bylo...bo bol sprawialo mi wsadzenie czopka...a on za kazdym razem to urzadzenie tam wtykal....

[mrowak]

Napisane przez Claire9

Oj, faktycznie nam się jakaś dolegliwościowa puszka pandory otworzyła... Ale z tego co widzę Mrowak już ją odczarowała

A kysz maro paskudna!!!! Odczarowuję, bo znów czuję się naprawdę dobrze Rano pomaszerowałam do przychodni ze skierowaniem z soboty na te leukocyty i zaniosłam mocz. Udało mi się trafić na mojego rodzinnego jak przyszedł do pracy i poprosiłam o wypisanie skierowanka na fundusz i się udało, więc oczywiście nie musiałam nic płacić. Do tego lekarza się dostać to trzeba o 6 rano siedzieć pod przychodnią, bo telefonicznie to już nie ma szans-zawsze zapchane ma. Wyniki po 15, a potem telefon do gina i będę mu zeznawać co wyszło (chyba że się nie doczytam na wynikach moczu, bo czasem tak bywa).
Pierwszy raz w życiu miałam krew pobieraną z palca i zdecydowanie wolę tę metodę-szybko i nie boli i śladu nie ma.

Izaizula, pojęcia nie mam jak odczytać taki wynik moczu-nie znam się kompletnie.

Asiulek, aż się zdziwiłam, że do tej pory nie miałaś usg przez brzuszek- ja chyba tylko 3 albo 4 pierwsze wizyty miałam dopochwowo. Połówkowe to już na pewno przez brzuch (chyba...na pewno)
A co do magnezu to mi lekarz go polecił właśnie po tym jak mu powiedziałam, że coś mnie ciągnie w tyłku (sławne już) a potem że w pachwinie, a no-spa to na rozkurczenie, przy tych moich sensacjach sobotnich właśnie no-spę zalecał. Ale spytaj lekarza, pewnie.

Izumi, czy do tego Twojego Rzeszowa to słońce wogóle nie dociera, czy jak? U mnie lampa dzisiaj na całego- chcesz trochę?

Megi-megi, ja chcę nad morzeeeee

Mnie też czas leci straszliwie szybko- jutro zaczynam 25tc- a jeszcze niedawno przecież była tylko taka mała kropeczka na monitorze, a teraz już się całe nie mieści.....a ponoć po porodzie to czas dopiero zaiwania! I się człowiek orientuje jak mu dziecko do szkoły we wrześniu idzie...

[ilkia24]

Czesc kobitki!
Dzisiaj leze w lozeczku, moze mi przejdzie to przeziebienie.

ASIULEK_23 połowkowe lekarz powinnien zrobic ci przez brzuch ja tak mialam byl ze mna wtedy maz, choc w 13 tyg. jak mialam usg tez zabralam meza i wtedy mialam przez pochwe powiem ci ze maz byl tak wpatrzony w ekran na malucha ze było mu chyba wszystko jedno czy to przez brzuch czy inaczej wiec bez obaw bierz meza niech sobie popatrzy na dzidziolka.

Aniu p wiem ze truje ale usmiecham sie o ksiazeczki , bo siedze w domu poczytalabym cos dzidziusiowego

[izaizula]

Napisane przez Izumi

A ja wrzucam kilka stop klatek z ostatniego (zeszło środowego ) filmiku z USG. Samego filmiku nie ma co wrzucać, bo wierciuch tylko momentami był tak, ze w ogóle było wiadomo o co chodzi.... No i oto te momenty właśnie
Aha! No i chyba muszę oficjalnie napisać, że zaczęłam rosnąć w końcu ;D ... Chyba, że to dalej efekt pochłonięcia tych 2kg śledzi ... ... co w sumie też jest dość możliwe

P.S. Na zdjęciu 3,4 i 5 .... co to waszym zdaniem jest między nózkami Bo mi mama mówi że pępowina, ale nie wiem czy mówi tak bo wie, że płci znać nie chcę, czy faktycznie tak myśli .... Kurde... przekorna strasznie jestem ... Nie chcę znać płci, ale jakoś... chciałabym wiedzieć czy już jest "rozpłuciowalne"

Izumi jak dla mnie to na pepowinę nie wygląda hehe. Nie no żartuję ale moge ci przepowiedziec ze bedziesz miaa chłopaczysko.

[ilkia24]

Napisane przez Izumi

A ja wrzucam kilka stop klatek z ostatniego (zeszło środowego ) filmiku z USG. Samego filmiku nie ma co wrzucać, bo wierciuch tylko momentami był tak, ze w ogóle było wiadomo o co chodzi.... No i oto te momenty właśnie
Aha! No i chyba muszę oficjalnie napisać, że zaczęłam rosnąć w końcu ;D ... Chyba, że to dalej efekt pochłonięcia tych 2kg śledzi ... ... co w sumie też jest dość możliwe

P.S. Na zdjęciu 3,4 i 5 .... co to waszym zdaniem jest między nózkami Bo mi mama mówi że pępowina, ale nie wiem czy mówi tak bo wie, że płci znać nie chcę, czy faktycznie tak myśli .... Kurde... przekorna strasznie jestem ... Nie chcę znać płci, ale jakoś... chciałabym wiedzieć czy już jest "rozpłuciowalne"

Izumi to chyba siusiak hehe, albo pepowina :conf used: he ale ci pomoglam:confus ed:

[megi-megi]

Napisane przez izaizula

Ale masz super już 27 tc. U nie te tygdnie tak wolno lecą, ze mnie szlag trafia. Ja tez już swiruję z niedoczekania. Wiem ze będzie mi na początku ciężko ale normalnie schizy już mam tak bardzo chce mieć je przy sobie.

Co robisz że u ciebie szybciej tygodnie lecą??????????

No - żeby przyspieszyć szybciej rośniemy Hihi... Ale też mam czasem wrażenie, że czas stoi w miejscu, tylko jak sobie pomyślę, że dalej nie wiem, co zrobić z noworodkiem, nie mam jeszcze tylu rzeczy itd. to wtedy wydaje mi się, że tak mało go zostało.
Dzisiaj staram się dostać do lekarza - już 6 tydzień jestem bez wizyty, bo 2 razy miałam odwołane, bo coś tam lekarzowi w szpitalu wypadło. Nie miałam dawno badań, nie wiem, co się dzieje.
Za to jak pomyślę, że mam jechać znów w czwartek do Warszawy, to aż mi się zupełnie odechciewa... tyle godzin w podróży.

[Izumi]

Napisane przez mrowak

Izumi, czy do tego Twojego Rzeszowa to słońce wogóle nie dociera, czy jak? U mnie lampa dzisiaj na całego- chcesz trochę?

Megi-megi, ja chcę nad morzeeeee

Mnie też czas leci straszliwie szybko- jutro zaczynam 25tc- a jeszcze niedawno przecież była tylko taka mała kropeczka na monitorze, a teraz już się całe nie mieści.....a ponoć po porodzie to czas dopiero zaiwania! I się człowiek orientuje jak mu dziecko do szkoły we wrześniu idzie...

Chcem! U mnie właśnie padać zaczęło Grrrrrrr .... ehh.
Mrowak i Ty już prawie III trymestr? No wiecie co dziewczyny?? Tak zapiepszać ekspresem? .......

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez izaizula

Izumi jak dla mnie to na pepowinę nie wygląda hehe. Nie no żartuję ale moge ci przepowiedziec ze bedziesz miaa chłopaczysko.

Mnie też nie wygląda na pempowinę, ale ja się w sumie nie znam ;] .... Może kość łonowa ślicznej dziewojki... Ehh... co się urodzi to i tak fajne będzie

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez ilkia24

Izumi to chyba siusiak hehe, albo pepowina he ale ci pomoglam

dziękuję za pomoc .... hihihi

[ita83]

Izumi - ja to czuje jak reke poloze ale w sumie tak delikatnie a od srodka czuje duzo wiecej.......
w ogole to ja przeczytalam ze teraz dzidziol juz sobie regurule swoj rytm dnia i ze po porodzie bedzie aktywne takie malenstwo w tych samych godzinach co teraz....czyli mnie czekaja nocne dyzury do 2 w nocy i pobudki przed 8 rano...........
ech...

[Izumi]

ita, jakby tak Twojemu Maleństwu zostało, to myślę że i tak byłabyś happy Tak czy inaczej spora część nocy przespana.
Jak ty ręką czujesz tylko tak delikatnie, to chyba chłopy tymi topornymi łapskami faktycznie nie mają szans jeszcze poczuć nic

[P0P70]

Witajcie, Ja dalej humor mam nie za dobry. Przewertowałam oczywiście już cały Internet na temat zatrucia ciążowego i jestem przerażona. Nie będę więc was dołować dodatkowo i pisać na ten temat.

I tak zmieniając temat to byłam w sobotę w kinie (aby odreagować ) na 2012. I jestem bardzo rozczarowana. Efekty faktycznie dobre, ale reszta to taka typowa amerykańska produkcja. I strasznie mi się dłużył ten film. Ogólnie (osobiście) nie polecam.

[mloda1989]

Napisane przez P0P70

Witajcie, Ja dalej humor mam nie za dobry. Przewertowałam oczywiście już cały Internet na temat zatrucia ciążowego i jestem przerażona. Nie będę więc was dołować dodatkowo i pisać na ten temat.

I tak zmieniając temat to byłam w sobotę w kinie (aby odreagować ) na 2012. I jestem bardzo rozczarowana. Efekty faktycznie dobre, ale reszta to taka typowa amerykańska produkcja. I strasznie mi się dłużył ten film. Ogólnie (osobiście) nie polecam.

co do 2012 jestem tego samego zdania....za dlugi ten film....i za duzo efektow napchali jakby sie chcieli pochwalic czego to oni nie potrafia zrobic...

[ASIULEK_23]

Jak tak was czytam, to zastanawiam się, czy jest jeszcze tu jakaś ciężaroweczka (prócz mnie), która nie czuje swojego maleństwa?? W sumie Wy przeważnie już po 20 tyg. ale od dawna o tym piszecie A ja niebawem wchodzę w 20 tydz. i nadal nic... może za bardzo chcę?? <chlip, chlip> A może to będzie dziecko apatyczne??

[morelka2]

Witam Mój Maluszek ostatnio się uspokoił jakoś mniej kopie. W sobotę miałam imprezkę domową -mężuś kończył 30 urodzinyi od niedzieli dzidzia chyba odsypia bo ledwo wyczuwam jej ruchy
Dzisaiaj miałam badany cukier z glukozą 50 - trochę boję się o wyniki bo co tu dużo ukrywać słodkie mogłabym jeść non-stop.
Mam pytanko czy któraś z Was mogłaby polecić szpital bo nie wiem na który się zdecydować ? Mieszkam w Gdańsku i chcociaż wiem, że mam jeszcze czas (25 tc) to nie wiem jak się do tego zabrać.Większość znajomych jeszcze nie rodziła i tak naprawdę nie mam się kogo poradzić ..

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

Jak tak was czytam, to zastanawiam się, czy jest jeszcze tu jakaś ciężaroweczka (prócz mnie), która nie czuje swojego maleństwa?? W sumie Wy przeważnie już po 20 tyg. ale od dawna o tym piszecie A ja niebawem wchodzę w 20 tydz. i nadal nic... może za bardzo chcę?? <chlip, chlip> A może to będzie dziecko apatyczne??

Nie przejmuj się, ja też długo nie czułam konkretnych ruchów tylko lekkie łaskotanie czasami myślalam, że chyba zaczyna kopać a to tylko gazy się zbierały ... konkretne ruchy poczyłam jakoś w 21 tc

[Izumi]

Napisane przez ASIULEK_23

Jak tak was czytam, to zastanawiam się, czy jest jeszcze tu jakaś ciężaroweczka (prócz mnie), która nie czuje swojego maleństwa?? W sumie Wy przeważnie już po 20 tyg. ale od dawna o tym piszecie A ja niebawem wchodzę w 20 tydz. i nadal nic... może za bardzo chcę?? <chlip, chlip> A może to będzie dziecko apatyczne??

W sumie poniekąd mogę się podpiąć
Bo niby jakoś cos tam poczuwałam w zeszłym tygodniu... takie jakby smyranie delikatne. Potem długo nic, teraz od czasu do czasu coś jak "wiatry w kichch", ale nic bardziej sprecyzowanego i ogólnie ciężko mi określić czym właściwie jest to co czuje i czy to aby Bobo. Generalnie pocieszam się tym, że OBIE mamy jeszcze trochę czasu, żeby poczuć to wreszcie no i np. ja się dowiedziałam że mam "bobo głębinowe", leży daleko krzyżowo i mogę na razie nie czuć za bardzo A też... tak bardzo już chcę!



--------

I W OGÓLE TO WIEDZIAŁAM! CZUŁAM ŻE KĄPIEL (właściwie prysznic, od dawna bowiem nie mam wanny w mieszkaniu ) TO JEST BARDZO ZŁY POMYSŁ! NIE DOŚĆ ŻE SIĘ SKÓRA ŚCIERA (i wiadomo człowiek umiera), to przecież, jak brudu się nagromadzi powyżej 2cm to sam odpada, więc po co?... .... No i mnie naszło kurde na prysznic i CO? I DUPA! A właściwie cycki! ............. mają przecieki .... co to będzie później ..........

[mrowak]

Napisane przez Izumi

Chcem! U mnie właśnie padać zaczęło Grrrrrrr .... ehh.
Mrowak i Ty już prawie III trymestr? No wiecie co dziewczyny?? Tak zapiepszać ekspresem? .......

No to Ci właśnie wysłałam słonko od siebie.. całe KURNA! Bo wzięło i zalazło- oddaj kawałek!

A III trymestr już mi puka do drzwi...

Napisane przez P0P70

Witajcie, Ja dalej humor mam nie za dobry. Przewertowałam oczywiście już cały Internet na temat zatrucia ciążowego i jestem przerażona. Nie będę więc was dołować dodatkowo i pisać na ten temat.

I właśnie dlatego NIE CZYTAŁAM o ciągnięciu w pachwinie, NIE CZYTAŁAM o bliżej nie określonym bólu w brzuchu (moja przygodna piątkowo-sobotnia) i NIE CZYTAŁAM co oznaczają liczne bakterie w moczu. NIE CZYTAM zanim nie skonsultuję się z lekarzem. Mówię tu o nie czytaniu w necie, bo co innego zajrzeć do jakiejś medycznej książki, a w necie jest tyle przypadków, opisów, historii i sytuacji, że można osiwieć ze strachu w 10 minut, a po diabła mi to???
PoP70, przestań czytać w necie!!!!!

Napisane przez ASIULEK_23

A może to będzie dziecko apatyczne??

No jak łupnę zaraz:t asaczek:
Przestaniesz tam panikę siać, czy nie? Ja poczułam pierwsze ruchy w 21tc. A wiadomo, że bywa że i później. Spokój mi tam! Nie pamiętam gdzie mieszasz, ale zaraz Ci jakieś gromy spuszczę!
Dziewczyny, która tam ma bliżej do niej? Poślijcie jaką błyskawicę czy coś, żeby się miała czym zająć, bo się nudzi chyba dziewczę.

P.S. no i Izumi jeszcze do tego! Nie wytrzymam z nimi!!!

[Izumi]

mrowak, kochanie, to Ci się adresy pomyliły, bo do mnie nie dotarło Twoje słoneczko.... PRZYZNAĆ SIĘ KTO MA SŁONECZKO OD MRÓWCI!!!

[mrowak]

O, już wiem Asiulek w Toruniu siedzi- weź no Ty kobito jakiegoś pierniola zjedz i spokój mi tam, tak? No!

Oddawać słońce!

[ASIULEK_23]

mrowak- kochana moja jeszcze się nie nauczyłaś, że ja bardziej z tych marudnych?/ ale ok, pocieszyłam się, że nie jestem sama i już milknę

A słoneczko u mnie było i gdzieś zwiało... przyznać się, która to??