Offtopowe zapuszczanie cz. VI - zapuszczalskie w akcji!

[motylek1007]

Napisane przez Magdzia94

A jaka czupryna

no a jak inaczej

[Jagoda90]

Motylku
urocze te zdjęcia

ja mam tylko 2 albo 3 zdjęcia jak byłam malutka...( mój brat ma więcej, a jest starszy) to nie wiem, czy mnie rodzice zgubili, że mam zdjęcia z chrztu, a później dopiero z przedszkola

[motylek1007]

dodalam przed chwilą chyba moje najwczesniejsze zdjecie

ja jako najstarsza mam full zdjec z dzieciństwa, moj brat natomiast ma ich tylko kilka, no ale bylam na początku oczkiem w glowie to mi robili co chwile fotki.

skoro juz dopadlam do skanera, pochwycilam zdjecia slubne rodzicow i dziadkow. Najstarsze jakie mam w domu to jak dziadek byl malym chłopcem

przeglądalam sobie te wszystkie zdjecia i wiekszosc zabawek pamiętam, zwierzakow, natomiast co do ludzi to nie mam pamięci.

[19agusia91]

Motylku, ales słodziachna

[motylek1007]

Napisane przez 19agusia91

Motylku, ales słodziachna

i co wyrosło z tego bobasa?

[Bejjka]

Napisane przez Chatul

Na ból głowy też niczego nie biorę. Jak na ironię jedyne leki jakie skłonna jestem brać to antybiotyki przy grypie bakteryjnej. Ale to dlatego, że wiem jak katastrofalne w skutkach mogłyby być dla mnie jej powikłania. Za to przy wirusówce jaką mam teraz to tylko naturalne metody. Wbrew temu, co się powszechnie myśli naprawdę są przeważnie skuteczniejsze od leków z apteki. No i nie mają skutków ubocznych.

kiedyś, gdy zachorowałam w Danii i trafiłam do lekarza od razu zrobili mi badania czy winowajcą są bakterie czy wirusy i gdy okazało się, że to wirus to odesłali mnie do domu z niczym, bo w normalnych krajach nie wypisują leków (antybiotyków) na coś na co nie zadziałają!
po paru dniach organizm sam zwlaczył wirusa i nie miałam problemów z wyjałowionym organizmem po antybiotykach i nękającymi mnie infekcjami

Napisane przez motylek1007

śmiech to zdrowie
podejrzewam, ze jakby waliły u Ciebie o 3 w nocy w pręty klatki, tez bys wstała dla świętego spokoju.
TZ mówi ze to dobry trening przed dzieckiem

Po egz byłam na wystawie psów, krótko, bo oni poszli wcześniej potem już zmęczyli się hałasem i tłokiem. ale psy przepiękne

[jyyli]

Napisane przez Bejjka

kiedyś, gdy zachorowałam w Danii i trafiłam do lekarza od razu zrobili mi badania czy winowajcą są bakterie czy wirusy i gdy okazało się, że to wirus to odesłali mnie do domu z niczym, bo w normalnych krajach nie wypisują leków (antybiotyków) na coś na co nie zadziałają!
po paru dniach organizm sam zwlaczył wirusa i nie miałam problemów z wyjałowionym organizmem po antybiotykach i nękającymi mnie infekcjami

Niestety do Polski cywilizacja jeszcze nie dotarła

[Aniaaa PlayMate]

Motylek ale slodziak był z Ciebie! Tak maluszek sobie siedzi na fotelu z lalka lalka robi klimat a grzywa jaka bujna!

[jyyli]

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Motylek ale slodziak był z Ciebie! Tak maluszek sobie siedzi na fotelu z lalka lalka robi klimat a grzywa jaka bujna!

Prawda? Od razu było widać, że Motylek wyrośnie na włosomaniaczkę

[motylek1007]

mam fotki gdzie spie z lalką (obie mamy smoczki) i takie gdzie stoimy razem i równo jesteśmy ubrane

[jyyli]

Napisane przez motylek1007

mam fotki gdzie spie z lalką (obie mamy smoczki) i takie gdzie stoimy razem i równo jesteśmy ubrane

Takie zdjęcia są przesłodkie
Ja też muszę znaleźć jakieś moje i wstawić Jak byłam mała, miałam złote loki, chodziłam tylko w sukienkach, w spodnie nie dałam się ubrać odkąd umiałam wyrazić własne zdanie (tylko w zimę na sanki ocieplacze, ale pod spodem kiecka), a najchętniej nosiłam oczywiście różowe sukienki balowe, w których najchętniej właziłam na ciągniki, kombajn Dobra byłam

A mam takie słodkie zdjęcie, jak zjadłam flamastra To koniecznie muszę znaleźć i wam pokazać, bo jest cudowne

[otako]

Napisane przez motylek1007

mam fotki gdzie spie z lalką (obie mamy smoczki) i takie gdzie stoimy razem i równo jesteśmy ubrane

Jaka ładna mała dziewczynka
Miałam taką samą lalkę, jak ta siedząca z Tobą na fotelu Nazywała się Ruska Panna Młoda Nie wiem skąd to się wzięło, chyba mój tata pierwszy raz tak na nią powiedział (bo miała długą białą sukienkę, jak do ślubu) i ja podłapałam tą ksywkę i nigdy inaczej na nią nie mówiłam, jak właśnie tak
Motylku, a gdzie można Cię zobaczyć w wydaniu aktualnym?

Napisane przez jyyli

Takie zdjęcia są przesłodkie
Ja też muszę znaleźć jakieś moje i wstawić Jak byłam mała, miałam złote loki, chodziłam tylko w sukienkach, w spodnie nie dałam się ubrać odkąd umiałam wyrazić własne zdanie (tylko w zimę na sanki ocieplacze, ale pod spodem kiecka), a najchętniej nosiłam oczywiście różowe sukienki balowe, w których najchętniej właziłam na ciągniki, kombajn Dobra byłam

A mam takie słodkie zdjęcie, jak zjadłam flamastra To koniecznie muszę znaleźć i wam pokazać, bo jest cudowne

Pokazuj, pokazuj Uwielbiam "old schoolowe" zdjęcia z dzieciństa, ach te lata 80 i 90

[motylek1007]

Napisane przez jyyli

Takie zdjęcia są przesłodkie

koniecznie poszukaj!!!!

Napisane przez otako

Motylku, a gdzie można Cię zobaczyć w wydaniu aktualnym?

mialam kiedys w albumie, poszukam i cos wstawie

[piotrkowalolitka]

wow motylku super dzidzia bylas:P i chyba zawsze mialas ciemne wlosy. Bo u mnie to sie zmienialo;] Raz jasny braz, raz ciemny.
Hehe ja tez mam sporo swoich z dziecinstwa ale bylam tlusciutka i przewazaly w moim wygladzie poliki ...

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Dobra przypomnialo mi sie, ze skanowalam zdjecie jak trzeba bylo dac na 100dniowke. Moze znajde. hehe ale to okres jak juz troche zrzucilam sadelka
Dziewczyny tez wstawiajcie bo bardzo lubie ogladac zdjecia malych dzieci a potem porownywac kto jak sie zmienil

[motylek1007]

Napisane przez piotrkowalolitka

wow motylku super dzidzia bylas:P i chyba zawsze mialas ciemne wlosy. Bo u mnie to sie zmienialo;]

zgadza sie, zawsze mialam ciemne włosy, w sumie teraz mam jasniejsze, w dzieciństwie byly ciemne.

dzieki za mile słowa nieskromnie powiem ze bylam bardzo grzecznym dzieckiem, zero budzenia w nocy (ponoc sami musieli budzic mnie na karmienie w dzien), zero kolek, zero płaczu, nawet specjalnie nie trzeba bylo sie mną zajmować, wystarczylo dac klocki, przyniesc kota i juz sama sie soba zajmowalam

mam nadzieje ze to pojdzie w genach dalej

[piotrkowalolitka]

"przyniesc kota" smiesznie zabrzmialo ciekawe co z tym kotem robilas jak nikt nie widzial
Ok ja znalazlam to zdjecie. Nie wiem czy wstawiac

[motylek1007]

wstaaaaaaaaaawiaj

własnie nic zlego nie robilam z kotem, ani z innymi zwierzakami, przysiegam. Wystarczylo mi ze moge na nie patrzec. Jak babcia miala duzo roboty (mama w pracy byla), uwaga uwaga, zanosila mnie do swin (takich prawdziwych), zamykala z prosiakami i pare godzin mialam zajęcie

[piotrkowalolitka]

ok wstawilam

to bylas naprawde szczegolnym dzieckiem i od malego milosc do zwierzat
Z tymi swinkami naprawde dobre

ide ogladac kobieta na krancu swiata

[mOna01]

wpadam tylko dać znać że żyję, idę się uczyć jutro koło z makroekonomii, a dopiero zaczęłam rozwiązywać listy z zadaniami (2x26 )

Motylku byłaś przesłodkim bobasem

[jyyli]

Napisane przez piotrkowalolitka

ok wstawilam

to bylas naprawde szczegolnym dzieckiem i od malego milosc do zwierzat
Z tymi swinkami naprawde dobre

ide ogladac kobieta na krancu swiata

Ale byłaś słodziaśna

[viki1988]

Napisane przez jyyli

Takie zdjęcia są przesłodkie
Ja też muszę znaleźć jakieś moje i wstawić Jak byłam mała, miałam złote loki, chodziłam tylko w sukienkach, w spodnie nie dałam się ubrać odkąd umiałam wyrazić własne zdanie (tylko w zimę na sanki ocieplacze, ale pod spodem kiecka), a najchętniej nosiłam oczywiście różowe sukienki balowe, w których najchętniej właziłam na ciągniki, kombajn Dobra byłam

A mam takie słodkie zdjęcie, jak zjadłam flamastra To koniecznie muszę znaleźć i wam pokazać, bo jest cudowne

ja też, ja też! w sensie z tymi sukienkami, ale ja to byłam przypadkiem ekstremalnym - latem nosiłam tylko taka jedną różową (oczywiście), nie było możliwości zebym ubrała co innego
z włosami też byłam niezła - bo mnie ciągle "na chłopaka" ścinali... aż się zbuntowałam mając w okolicach 3 lat i powiedziałam ze wiecej nie chce i do fryzjera nie pójde ... i nie poszłam

[motylek1007]

Napisane przez piotrkowalolitka

Z tymi swinkami naprawde dobre

do kurnika tez lubiłam chodzic i codziennie z babcią o 18.30 doiłam krowy, jak mnie nie zabrała byl dramat

[laudik]

motylku -wysylam zaproszenie bo tez chce ogladac.
a tak z tematu old schoola - jak ja wstawie fotke z dziecinstwa to bedzie old school dopiero.

co do genow "gzrecznosci" - niestety "gzrecznosc"sie w genach nie przenosi.a szkoda.

a co do wlosomaniactwa - tez ciezko powiedziec.
raczej mysle kwestia "jak to bylo w domu".
ja mialam przymus dlugich wlosow latami - nie bylo innej opcji wiec pierwsze co zrobilam w ramach nastoletniego buntu to bylo oskalpowanie sie

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

a jeszcze w kwestii genow - gen wlosomaniactwa chocby - mama cale zycie ma wlosy do pasa - obecnie nieco krotsze, bo do lopatek,
ja za to cale zycie tendencja do wycinanek i marzenie, zeby byc fryzjerka. i ciac, ciac ciac

[evullka]

I ja tez wyslalam

[otako]

Napisane przez motylek1007

wstaaaaaaaaaawiaj

własnie nic zlego nie robilam z kotem, ani z innymi zwierzakami, przysiegam. Wystarczylo mi ze moge na nie patrzec. Jak babcia miala duzo roboty (mama w pracy byla), uwaga uwaga, zanosila mnie do swin (takich prawdziwych), zamykala z prosiakami i pare godzin mialam zajęcie

Widzę, że miłość do zwierząt, szczególnie świnek masz od zawsze.

Napisane przez piotrkowalolitka

ok wstawilam

to bylas naprawde szczegolnym dzieckiem i od malego milosc do zwierzat
Z tymi swinkami naprawde dobre

A jakie ogrodniczki fajne

Też wstawiłam swoje.

[piotrkowalolitka]

motylku naprawde bylas wyjatkowym dzieckiem!! pierwszy raz slysze o takim dziecku

Ze mna tez nie bylo problemu bo w 1 domu bylo 5 (razem ze mna) malych dzieci. Wystarczylo nas razem zebrac

[Magdzia94]

ufff 3 godziny robiłam plakat na biologię.


Dziewczyny uzywa któras z was pianki do włosów?
Otórz dostałam od cioci, bo wie ze lubie sie ''bawic z włosami'' ale ja nie uzywam pianek, uzyta 2 razy wiec prawie pełna. Z tej firmy http://www.allegro.pl/item795014943_..._objetosc.html
Tylko że to pianka mocno utrwalająca i napisane jest na niej Mouuse Fissaggio Strong.

[201607180946]

laudik Twoja mama ma piękne włosy i w ogóle niezła z niej laska

[piotrkowalolitka]

otako bylas b. ladnym dzieckiem. Mamy podobny kolor wlosow w dziecinstwie
Sa tu naprawde same ladne wizazanki

Ja dodalam jeszcze zdjecie z moimi wielkimi polikami. Tylko prosze sie nie smiac moja mama myslala przez pierwsze miesiace, ze wyrosne na grubiutkie dziecko

[dymka]

Motylku - przesłodkie zdjęcia

Agusiu - ale Ci włosy urosły - szczękę z podłogi musiałam zbierać

Napisane przez Chatul

Dymko, zdrowiej! Co Ci dokładnie jest? Grypa? Przeziębienie?
Z moim zdrowiem już lepiej. Tylko kaszel został. Ale przprowadziłam tak zmasowany atak na grypę, że nie miała szans

Dobrze, że wygrywasz z choróbskiem
Co do mnie to nie byłam u lekarza - mama była, zachorowała 4 dni wcześniej (diagnoza przeziębienie) więc stwierdziłam, że też odleżę, bo zwolnienia nie potrzebowałam(choć wydawało mi się dziwne, że przeziębieniem można się zarazić) Minął już prawie tydzień - bo oficjalnie poległam w poniedziałek wieczorem i czuję się jak wrak ból i zawroty głowy, uszy zapchane, kaszel suchy przerodził się w mokry, a ból z gardła przeszedł na oskrzela, do tego ból nerek i dziąseł cały czas mam stan podgorączkowy/temperaturę i albo się trzęsę albo zalewam potem
Koniec marudzenia...przepraszam, że się tak żalę

Napisane przez viki1988

ja też, ja też! w sensie z tymi sukienkami, ale ja to byłam przypadkiem ekstremalnym - latem nosiłam tylko taka jedną różową (oczywiście), nie było możliwości zebym ubrała co innego
z włosami też byłam niezła - bo mnie ciągle "na chłopaka" ścinali... aż się zbuntowałam mając w okolicach 3 lat i powiedziałam ze wiecej nie chce i do fryzjera nie pójde ... i nie poszłam

Viki - mnie do początków podstawówki na chłopaka ścinali do tego latałam w spodniach i zaliczałam wszystkie drzewa i płoty za to później nastał czas różu i w drugiej klasie wszystko musiało byś różowe