WYPADAJĄCE WŁOSY - część III

[inverso]

Dziewczyny, jeśli będziecie przy okazji u dermatologa to wybłagajcie o skierowanie na oddział dermatologiczny - zrobią wtedy trichogram i wideotrichoskopie i będzie wiadomo jaki typ łysienia macie. To jest bardzo przydatne w celu dokładnej diagnozy.

[Fuzukatsu]

Ktoś używał tej mgiełki Radical jako wcierka do skóry głowy? Dała coś?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ow.html&next=1

[katja_24]

Napisane przez Fuzukatsu

Ktoś używał tej mgiełki Radical jako wcierka do skóry głowy? Dała coś?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ow.html&next=1

Ja uzywam jako wcierki, bo dziewczyny ostrzegaly, zeby nie pryskac na wlosy, bo wysusza. Co do dzialania, to uzywam od okolo miesiaca raz na dobe i chyba wyroslo mi troche pierza, ale nie wiem, czy to akurat zasluga mgielki. Wypadania raczej nie zahamowalo, bo zmienilam tabletki i znow zaczelo mi leciec wiecej wlosow,a mgielki uzywam caly czas.

[Kakcia]

Napisane przez Fuzukatsu

Ktoś używał tej mgiełki Radical jako wcierka do skóry głowy? Dała coś?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ow.html&next=1

U mnie podobnie jak u poprzedniczki Mgiełke stosuje jako wcierke, pojawiło się trochę nowych baby hair, ale czy zahamowała wypadanie no to nie wiem Jednak uważam, że warto spróbować za tą cenę i być cierpliwym

[whitedaisy]

Cześć wszystkim Mnie na wypadanie włosów bardzo pomogła herbata z pokrzywy i ze skrzypy. Piłam takie sypane zioła. Duże zasługi daję także olejowi ziołowemu Heenara. Stan moich włosów poprawił się odkąd przestałam używać prostownicy i suszarki. Teraz zależy mi szczególnie na pobudzenie mieszków włosowych. Kupiłam balsam (ja bym nazwała go płynem ) capitavit. Zobaczymy jakie będą efekty

[meandra]

Mi też do niedawna strasznie wypadały włosy aż pojawiły się małe przerzedzenia. Niestety dodatkowo choruje na łuszczyce, która głównie objawia się na skórze głowy więc moja sytuacja była dramatyczna. Na wstępie chciałam również zaznaczyć, że nie miałam już siły do lekarzy dermatologów bo każda wizyta u nich kończyła się wielką wściekłością na aktualną służbę zdrowia.
Co mi pomogło? Do końca sama nie wiem. Zastosowałam tyle środków zaradczych, że moje konto bankowe doznało silnego szoku finansowegono ale co się nie robi dla dobrego samopoczucia. Moja terapia wyglądała następująco:
1. Przeanalizowałam swoją dietę. Ze względu za duże spożycie dzienne kawy i (pomału się od niej odzwyczajam i jestem na dobrej drodze)i niesamowity stres w pracy na pewno pojawiły się niedobory magnezu, które niestety rzadko uzupełniałam. Postanowiłam zmienić ten stan rzeczy i codziennie staram się dostarczać jak największe dawki swojemu organizmowi. Po 2 miesiącach przestałam mieć dziwne skurcze i nie jestem już tak ospała jak wcześniej.
Dodatkowo zaczęłam łykać Vitapil i pić olej z wiesiołka na zmianę z olejem lnianym. Poza tym hoduje kiełki oraz codziennie wcinam garść orzechów. Staram się jeść różnorodnie bo wcześniej miałam z tym poważny problem.
2. Czas coś napisać o środkach zewnętrznych. Zaczęłam od Placenty, niestety po niej wypadało mi o wiele więcej włosów niż wcześniej. Używałam jej około dwóch miesięcy bo chciałam dać jej szansę i mam pewną świadomość tego, że dany produkt może nie zadziałać od razu. Potem sięgnęłam do produktów firmy VICHY co też skończyło się podobną porażką. Następnie bo wnikliwej analizie kosmetyków jakich do tej pory używałam zaczęłam stosować olej rycynowy i olejek Sesa. One niestety też niewiele mi pomogły choć włosy już nie wypadały w tak ogromnej ilości jak wcześniej (około 150 sztuk dziennie). Następny produkt to strzał w 10. A był nim olejek Khadi. Teraz po 3 miesiącach od kuracji , dziennie wypada mi około 20-30 włosów co moim zdaniem jest rewelacyjnym wynikiem. Prześwity pomału znikają ale muszę przyznać, że strasznie denerwuje się tym powolnym procesem. Włosy ożyły, nie są już takie suche i z dnia na dzień coraz ładniej się układają. A jak szybko rosną z 3 - 4 cm na miesiąc. Zachęcona tymi rezultatami zaczęłam na maksa bawić się różnymi olejkami ale o tym już na innym wątku.

[Kakcia]

Muszę się Wam pochwalić iż dzisiaj jestem dumna z mych włosów Wczoraj nałożyłam na noc Sesę, jest to mój trzeci raz z nią Dzisiaj w trakcie zmywania wypadło może 5-6 włosów Jest to ogromny sukces zważając na fakt, że jeszcze 2 tygodnie termu w trakcie zmywania rycyny leciało z mojej głowy z 20-30 i potem kolejne tyle w trakcie rozczesywania. Teraz po rozczesaniu wyleciało pojedyncze Jestem przeszczęśliwa z tego powodu A i jeszcze jedno, pogodziłam się z Jantarem pomimo tego, że wzmagał u mnie przetłuszczanie. W sobote zaaplikowałam Jantara po wymyciu głowy i potem przez kolejne dni codziennie popołudniu/wieczorem, ale przywiązałam większą wagę do należytego wtarcia go w skórę głowy i zrobienia przy tym porządnego masażu głowy. Dzięki temu nie zauważyłam juz wzmożonego przetłuszczania Jest normalnie albo może ciut mniej się tłuszczą Więc kolejny raz przekonałam się, że nie warto skreślać kosmetyku za pierwsze efekty ponieważ czasami wynika to z błędu w stosowaniu. Wydaje mi się, że on też się znacząco przyczynił do ograniczenia linienia

[Fuzukatsu]

Napisane przez Kakcia

U mnie podobnie jak u poprzedniczki Mgiełke stosuje jako wcierke, pojawiło się trochę nowych baby hair, ale czy zahamowała wypadanie no to nie wiem Jednak uważam, że warto spróbować za tą cenę i być cierpliwym

Na wlasnie jej uzywam od 3 tygodni i liczylam wlasnie na zahamowanie wypadania czego nie zauwazylam, dlatego pytam;> choc tez zauwazylam u siebie troche baby hair na linii czola ale nie wiem czy to od tego;3

[DarkNoir]

Ja jestem strasznie zadowolona z szamponu Fitomed z Mydelnicy Lekarskiej. Mam ten do włosów tłustych. Używam od dwóch tygodni i w wannie zostaje mi kilkanaście włosów! Wcześniej widziałam jeden wielki kłębek włosów. Ponadto używam od dobrego miesiąca olejku Amla Plus i tak jak koleżanka wyżej, intensywnie masuję głowę przez 2 minuty-to działa

[katja_24]

Napisane przez Fuzukatsu

Na wlasnie jej uzywam od 3 tygodni i liczylam wlasnie na zahamowanie wypadania czego nie zauwazylam, dlatego pytam;> choc tez zauwazylam u siebie troche baby hair na linii czola ale nie wiem czy to od tego;3

Mam nadzieje, ze skoro troche pierza pojawia sie nad czolem, to na calej łepetynie tez?

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez DarkNoir

Ja jestem strasznie zadowolona z szamponu Fitomed z Mydelnicy Lekarskiej. Mam ten do włosów tłustych. Używam od dwóch tygodni i w wannie zostaje mi kilkanaście włosów! Wcześniej widziałam jeden wielki kłębek włosów. Ponadto używam od dobrego miesiąca olejku Amla Plus i tak jak koleżanka wyżej, intensywnie masuję głowę przez 2 minuty-to działa

Wlasnie kupilam na All Amle i jakis drugi olejek, Vatika. jakby kto potrzebowal, to Amle znalazlam w promocji, 17 pln z wysylka za 200ml Wydaje mi sie, ze to nie jest drogo?

Dziewczyny, jak Wy robicie ten masaz? Bo mi przy probie wtarcia czegokolwiek w skalp wyrywa sie troche wlosow, a jak wiadomo, kazde pioro na wage zlota

Tak na marginesie, rezygnuje z Biovaxu, zuzylam prawie cale opakowanie i przy zmywaniu maski nadal linieje jak glupia. Szkoda, na KWC brdzo chwala, a ja bede musiala popsuc statystyki
.

[kukis]

Ja już po wizycie u ginekologa z wynikami badań.
Wszystko w jak najlepszym porządku pod względem ginekologicznym...
Dostałam skierowanie do endokrynologa i tyle. Lekarz zaznaczył tylko, że TSH mam w górnej granicy.

[Kakcia]

A ja się dzisiaj przekonałam, że rycyna chyba mi nie służy. Po nocnym olejowaniu i zmywaniu wypadło więcej włosów niż ostatnio. Już po raz kolejny to zauważyłam, ale na początku tłumaczyłam to sobie oczyszczaniem ze starych włosów. Jednak chyba nic z tych rzeczy jeśli po innych specyfikach tego nie zaobserowowałamm a po rycynie tak. Mam tutaj na myśli porównanie do stosowanej od niedawna Sesy, po której wyleciało dosłownie kilka oraz do normalnego mycia bez olei. Troszkę więcej wyłazi w trakcie zmywania masek, ale uważam że to norma bo w końcu trzeba trochę dłużej wypłukiwać maskę

[inverso]

Byłam dziś u mojej dermatolog, i doradziła mi abym do mycia włosów stosowała szampon Novoxidyl oraz piła Gelacet. W dalszym ciągu jeżdżę na puva-terapię, i jakiekolwiek wcierki nie są mile widziane ...

[shewild]

Napisane przez inverso

Byłam dziś u mojej dermatolog, i doradziła mi abym do mycia włosów stosowała szampon Novoxidyl oraz piła Gelacet. W dalszym ciągu jeżdżę na puva-terapię, i jakiekolwiek wcierki nie są mile widziane ...

I jak, widzisz jakieś efekty po puva? I jak ta terapia wygląda, seria kilku zabiegów?

[jelonek1985]

Napisane przez Kakcia

A ja się dzisiaj przekonałam, że rycyna chyba mi nie służy. Po nocnym olejowaniu i zmywaniu wypadło więcej włosów niż ostatnio. Już po raz kolejny to zauważyłam, ale na początku tłumaczyłam to sobie oczyszczaniem ze starych włosów. Jednak chyba nic z tych rzeczy jeśli po innych specyfikach tego nie zaobserowowałamm a po rycynie tak. Mam tutaj na myśli porównanie do stosowanej od niedawna Sesy, po której wyleciało dosłownie kilka oraz do normalnego mycia bez olei. Troszkę więcej wyłazi w trakcie zmywania masek, ale uważam że to norma bo w końcu trzeba trochę dłużej wypłukiwać maskę

Mnie również nie służyła. Zaczęłam ją dodawać do szamponu i odżywki przy myciu włosów i było ok.
Po obcięciu włosów o 15 cm mogę nakładać rycynę na włosy, trzymać całą noc i ani włos mi z głowy nie spadnie przy zmywaniu. Problem z wypadaniem póki co mam za sobą. Musiałam odstawić suszarkę, przestać farbować i ściąć włosy.
Jest jednak jeden wielki plus tego wszystkiego: tak jak nigdy wcześniej zaczęłam dbać o włosy I tak już zostanie.

[katja_24]

A mi sie wydaje, ze mi nie sluzy maska Biovax. Jak juz pisalam, wcieralam ja w skalp i przy splukiwaniu lecial peczek klakow. Dzisiaj ostatnia porcje rozprowadzilam tylko na wlosach i przy splukiwaniu wypadlo okolo 1/3 tego, co wczesniej...Takze zstanowcie sie dziewczyny, czy aby na pewno warto stosowac maske z uporem maniaka, jesli przez jakis czas nie ma zadnego efektu. Ja sie wlasnie przekonalam, ze jednak nie

[Kakcia]

Napisane przez jelonek1985

Mnie również nie służyła. Zaczęłam ją dodawać do szamponu i odżywki przy myciu włosów i było ok.
Po obcięciu włosów o 15 cm mogę nakładać rycynę na włosy, trzymać całą noc i ani włos mi z głowy nie spadnie przy zmywaniu. Problem z wypadaniem póki co mam za sobą. Musiałam odstawić suszarkę, przestać farbować i ściąć włosy.
Jest jednak jeden wielki plus tego wszystkiego: tak jak nigdy wcześniej zaczęłam dbać o włosy I tak już zostanie.

Ja na szczęście w życiu nie farbowałam ani nie prostowałam. Czasami jak już muszę to suszarka idzie w ruch, ale to i tak głównie suszę włosy przy głowie, końce zostawiam. Generalnie nie mam większych problemów z włosami, ale tak już u mnie jest że im dłuższe tym bardziej wypadają i trzeba mocniej o nie dbać. Zauważyłam dzisiaj również sporo porozdwajanych końcówek i martwi mnie to, bo podejrzewam że szampony ziołowe Barwy się do tego przyczyniły. A problem tkwi w tym, że bardzo dużo szamponów mi nie pasuje, bo powoduje obciążenie i przetłuszczanie. Barwa uspokoiła moje gruczoły i ogólnie bardzo dobrze wpływa na kondycję włosów z wyjątkiem końcówek chyba właśnie... Nie wiem na jaki szampon by tu zmienić aby był ziołowy o podobnym składzie a mniej agresywny. A wracając do rycyny no to chyba jestem jednym z tych rzadszych przypadków osób, którym ona dodatkowo wysusza włosy zamiast nawilżać

[jelonek1985]

Napisane przez Kakcia

Ja na szczęście w życiu nie farbowałam ani nie prostowałam. Czasami jak już muszę to suszarka idzie w ruch, ale to i tak głównie suszę włosy przy głowie, końce zostawiam. Generalnie nie mam większych problemów z włosami, ale tak już u mnie jest że im dłuższe tym bardziej wypadają i trzeba mocniej o nie dbać.

Ja całe życie miałam długie włosy i nigdy szczególnie o nie nie dbałam. Odżywka do włosów i tyle. Czasami suszyłam, na "wielkie wyjście", chociaż wiedziałam, że suszarka nie służy moim włosom.
1,5 roku temu zaczęłam używać szamponów koloryzujących Casting Creme Gloss z Loreal i na początku wszystko było ok. Dopiero po roku przy spłukiwaniu tego szamponu straciłam tyle włosów, że o mało zawału nie dostałam. Jeszcze nigdy nie widziałam tylu włosów lecących z głowy.

Napisane przez Kakcia

A wracając do rycyny no to chyba jestem jednym z tych rzadszych przypadków osób, którym ona dodatkowo wysusza włosy zamiast nawilżać

A po jakim czasie stosowania zauważyłaś, że Ci wysusza włosy?

[Kakcia]

Napisane przez jelonek1985

A po jakim czasie stosowania zauważyłaś, że Ci wysusza włosy?

O ile dobrze sięgam pamięcią to po 2-2,5 miesiącach stosowania średnio 1-2 razy w tygodniu. Przeważnie na noc.

[sisi14]

hej, tak czytam sobie wasze posty i tak mi w sumie trochę lżej, że nie tylko ja tak morduje się z tymi wypadającymi włosami... moj problem zaczął się ok 3 lat temu.... używałam wielu specyfików...
szampony : dermena, neril, seboradin, nisim, radical, klorane, medica itp. tabletki: belissa, revalid, oenobiol, skrzypowita, wierzbownica, vitapil, radical, silica, merz special;
ampułki: placenta, radical;
maseczka:wax;
wcierki: seboradin niger lotion, pokrzepol, woda brzozowa.. no i nafta i olejek rycynowy
i nic....włosy jak leciały tak lecą.... w sumie jedyne pozytywne efekty jakie zauważyłam były po szamponie nisim... mogę powiedzieć, że naprawde mi pomógł... i moj problem zniknął na około rok (oczywiście włosy wypadały, ale nie wiecej niz 10 na dzien)...., ale teraz znowu wszystko powrociło.... i nawet on juz nie pomaga, a zużyłam już prawie całą butelkę...

osatnio zrobiłam wyniki no i chyba nie wyglądają za ciekawie:

TSH trzeciej generacji ultraczułe 2,117 μIU/ml norma 0,550 — 4,780
Prolaktyna 10,06 ng/ml norma 2,8 - 29,3
Testosteron ✂ 84,0 ng/dl norma 14 — 76 (DHEA-S) 362,8 μg/dl norma 25,9 — 460,2
(SHBG) 56,66 nmol/l norma 26,1 - 110,0

ewidentnie widać, że mam podwyższony testosteron, pani ginekolog-endokrynolog zapisała mi tabletki antykoncepcyjne yasmin... i tyle...
co o tym myślicie???

[Disnejova]

Witam mi bardzo zaczeły wypadac wlosy prosze o porade co mam zrobic w kolejnosci d o czego zaczac jakich badan wykonwac , mam 17 lat czy isc do ogolnego lekarza i poprosic o badania krwi nie mam pojecia bo widze swoich wlosow wszędzie nie maluje wlosow tak fakt bardzo sie stresuje walcze ze stresem moze od tego ale musze cos w koncu zrobic i najgorszy jest problem ze bardzo dlugi czas mam rany w glowie nie wiem co to jest bylam u dermatologa oczywiscie objasnil mi ze to z wyniku dojrzewania g** prawda zapisal mi plyny do wcierania nic nie dalo czytalam ze mozna potem doprowadzic do lysienia wiele dziewczyn tak mialo ...:| itp bo bardzo schodzi mi skora z glowy nie wiem czy to ma cos wspolnego ze mi wlosy leca jak liscie z drzewa ale prosze o pomoc zeby wzmonic wlosy nie chce tracic ich ... Dziękuje za wszelkie porady Pozdrawiam

[inverso]

Napisane przez shewild

I jak, widzisz jakieś efekty po puva? I jak ta terapia wygląda, seria kilku zabiegów?

PUVA-terapia to nic innego jak naświetlanie całego ciała promieniami UVA w odpowiedniej dawce dżuli dopasowanej przez prowadzącego dermatologa. Wchodzę dosłownie na minutę do stojącej kabiny przypominającej łóżko solaryjne. Mam te zabiegi co 2dzień (pon, śr, pt). Aby było widać efekty, czyli minimalnie widoczny meszek w miejscach placków to muszę mieć tych naświetlań min 30-50.
Mogę powiedzieć, że efekty już jakieś widzę, bo wypada mi znacznie mniej włosów podczas mycia, ale dalej wypadają. Jednak mimo wszystko jestem dobrej nadziei, bo trochę mnie to kosztowało - musiałam zrezygnować z pracy by móc dojeżdżać do Bydgoszczy, i te dojazdy są męczące ;/

Napisane przez Disnejova

Witam mi bardzo zaczeły wypadac wlosy prosze o porade co mam zrobic w kolejnosci d o czego zaczac jakich badan wykonwac , mam 17 lat czy isc do ogolnego lekarza i poprosic o badania krwi nie mam pojecia bo widze swoich wlosow wszędzie nie maluje wlosow tak fakt bardzo sie stresuje walcze ze stresem moze od tego ale musze cos w koncu zrobic i najgorszy jest problem ze bardzo dlugi czas mam rany w glowie nie wiem co to jest bylam u dermatologa oczywiscie objasnil mi ze to z wyniku dojrzewania g** prawda zapisal mi plyny do wcierania nic nie dalo czytalam ze mozna potem doprowadzic do lysienia wiele dziewczyn tak mialo ...:| itp bo bardzo schodzi mi skora z glowy nie wiem czy to ma cos wspolnego ze mi wlosy leca jak liscie z drzewa ale prosze o pomoc zeby wzmonic wlosy nie chce tracic ich ... Dziękuje za wszelkie porady Pozdrawiam

Przede wszystkim, idź do lekarza ogólnego i poproś o badania krwi [TSH, OB, glukoza, magnez, żelazo + podstawową morfologię].
I zmień dermatologa. Jaki preparat wcierasz w skórę głowy?

[Disnejova]

Napisane przez whitedaisy

Cześć wszystkim Mnie na wypadanie włosów bardzo pomogła herbata z pokrzywy i ze skrzypy. Piłam takie sypane zioła. Duże zasługi daję także olejowi ziołowemu Heenara. Stan moich włosów poprawił się odkąd przestałam używać prostownicy i suszarki. Teraz zależy mi szczególnie na pobudzenie mieszków włosowych. Kupiłam balsam (ja bym nazwała go płynem ) capitavit. Zobaczymy jakie będą efekty

A gdzie ten olejek Khadi można dostać?

[whitedaisy]

Napisane przez Disnejova

A gdzie ten olejek Khadi można dostać?

Ja oleje kupuje ze sklepu helfy.pl

[katja_24]

Napisane przez whitedaisy

Ja oleje kupuje ze sklepu helfy.pl

Ja olejki kupilam na All. Jest sporo taniej, niz w helfach

[ania0408]

Disnejova- tak, zrób badania. Pomyśl też czy dobrze się odżywiasz, problemy z włosami są też często skutkiem jakiś problemów w organizmie.

[vanilia1985]

Witam
przyłączam się o forumowiczek z tego samego powou co większość tu
Póki co zamierzam przeczytać cały wątek, mam już wstępną wizję na pielęgnację.
Pozdrawiam

[magdziaS]

Skończyłam właśnie część kuracji zaleconej przez dermatologa. Trwała ponad 4 miesiące. I na prawdę widzę efekty, choć jeszcze brakuje pełni szczęścia. Brałam Biotebal 5 i wcierałam Loxon 5 %. Oprócz tego włosy myłam Biovaxem brązowym (na wypadanie włosów) na zmianę z szamponem Healing i stosowałam maskę z tej samej serii Biovax. Dodatkowo łykam cały czas Merz Special. Ciężko powiedzieć co poskutkowało, ale u mnie ta terapia dała skutek. Jeszcze czekam aż włosy trochę się wzmocnią, ale najważniejsze, że przestały wypadać i pojawiło się dużo nowych włosków Może komuś porady pomogą

[kukis]

Ja kończe jedną butelkę Loxonu, a włosy wypadają coraz bardziej intensywnie Jeśli po drugiej dalej nic się nie poprawi, albo jeszcze bardziej pogorszy (tfu tfu!) to chyba rezygnuję z tego płynu...

[sisi14]

Napisane przez kukis

Ja kończe jedną butelkę Loxonu, a włosy wypadają coraz bardziej intensywnie Jeśli po drugiej dalej nic się nie poprawi, albo jeszcze bardziej pogorszy (tfu tfu!) to chyba rezygnuję z tego płynu...

jeśli chodzi o loxon, to też go stosowałam, i z tego co wyczytałam na jego temat, to na początku można zauważyć bardziej intensywne wypadanie włosów, gdyż te najbardziej słabe wypadają, ale na ich miejsce wyrastają nowe... powinnas zauważyć niedługo króciutkie włoski