Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

[yoka]

Napisane przez yoka

Pierwszy raz tu wstawiam swój jadłospis... Postanowiłam wziąć się za siebie, jako tako chociaż, staram się, proszę o ocenę...

U (?)

I kromka chleba wieloziarnistego (jem te "paczkowane", kromki są duże...) z serem żółtym 13% tł (2 plastry), marchew duża

II Ś jabłko - gigant (wiem, że to nie posiłek, ale nie miałam czasu...)

III Szklanka (suchego) makaronu z durum(później ugotowałam rzecz jasna) z jajkiem i pomidorem

IV twaróg z łyżką jogurtu naturalnego, 1,5 łyżki kakao ciemnego i orzechy włoskie (4 sztuki)

V serek wiejski z całym pomidorem, szczypiorkiem, pół kromki chleba wieloziarnistego

up

i dzisiejsze:



I owsianka (2 łyżki płatków owsianych, 2 łyżki otrębów żytnich) na wodzie z całym bananem i 2 łyżkami jogurtu naturalnego

II jabłko (...)

III 3 pierogi pieczone z soczewicą, 3 łyżki surówki (kapusta pekińska, marchew, szczypior, trochę majonezu rozrobionego z jogurtem naturalnym)

IV serek homo (270g) z 1,5 łyżki kakao, słodzikiem i orzechami włoskimi (ok. 15g)

V serek wiejski z pomidorem

[Jorelia]

To i ja wkleję swój jadłospis. Najpierw chciałam na NCJ ale uznałam, że jednak ten wątek jest bardziej adekwatny do mojej sytuacji...

U:

I. Owsianka z trzech łyżek płatków z serkiem wiejskim, jabłkiem, cynamonem i migdałami, kawa z mlekiem.
II. Jogurt grecki light z łyżką miodu, kawa z mlekiem.
III. Filet z dorsza usmażony na łyżeczce oliwy, 1/4 woreczka kaszy jęczmiennej, brokuły.
IV. Puszka tuńczyka wsw z warzywami (sałata, papryka, pomidor, cukinia, rzodkiewki), ziołami i oliwą z oliwek;
dwie surowe marchewki.

[Bellamy]

Napisane przez Jorelia

To i ja wkleję swój jadłospis. Najpierw chciałam na NCJ ale uznałam, że jednak ten wątek jest bardziej adekwatny do mojej sytuacji...

U:

I. Owsianka z trzech łyżek płatków z serkiem wiejskim, jabłkiem, cynamonem i migdałami, kawa z mlekiem.
II. Jogurt grecki light z łyżką miodu, kawa z mlekiem.
III. Filet z dorsza usmażony na łyżeczce oliwy, 1/4 woreczka kaszy jęczmiennej, brokuły.
IV. Puszka tuńczyka wsw z warzywami (sałata, papryka, pomidor, cukinia, rzodkiewki), ziołami i oliwą z oliwek;
dwie surowe marchewki.

gdybyś dodała taki jadłospis na NCJ i podpisała go 'U' to by Cię zeżarli, bo 1) posiłki są bardzo typowo redukcyjne; 2) to jest za mało nawet na redukcję. i gdy się cierpi na bulimię (po tym co napisałaś w JK) to powinno się jeść więcej, żeby zapobiec napadom. w życiu nie ma tu 1600 kcal.

[misia332]

moje U :

Ś: owsianka z trzech łyżek z orzechami, pół banana, truskawka, kostka gorzkiej czeko

O: dzwonka łososia pieczone, sałata, pomidor, ogórek

P: dwa ciastka zbożowe, kilka m&ms, winogrona ciemne

dwie marchewki, trochę orzechów włoskich

[wizjaa]

-jogurt nat duzy, jablko
-2 jablka
-salata, roszponka, ogorek, rzodkiewki, marchewka, indyk grillowany, pol wiejskiego
-jablko, 2 marchewki

[yoka]

Napisane przez wizjaa

-jogurt nat duzy, jablko
-2 jablka
-salata, roszponka, ogorek, rzodkiewki, marchewka, indyk grillowany, pol wiejskiego
-jablko, 2 marchewki

Sama może nie jem wybitnie dużo, ale to...

[N_tt]

1. bułka ciemna z ziarnami z masłem, serem żółtym, pomidorem, sałatą, ogórkiem, rzodkiewką, ketchupem + herbata z cytryną i łyżeczką miodu
2. pierś z kurczaka grillowana w oliwie i przyprawach z makaronem pełnoziarnistym (ok 50 g suchego) + sałatka z pomidora i sałaty
2 h łażenia :P po galerii handlowej
3. banan, chupa chups ;p
znów 2 h łażenia
4. bułka grahamka z masłem, jajecznica z 2 jaj na maśle, warzywa (pół pomidora, rzodkiewka, ogórek) + herbata z cytryną i łyżeczką miodu
5. ok 21:30 będzie serek wiejski 200 g z powidłami śliwkowymi lub miodem

nóg nie czuję, na szczęście mam wszystko to co chciałam, więc jest ok ;p tylko zmęczona jestem i wiem, że przy takim wysiłku jedzenia chyba zbyt mało...

[Ervisha]

Napisane przez N_tt

1. bułka ciemna z ziarnami z masłem, serem żółtym, pomidorem, sałatą, ogórkiem, rzodkiewką, ketchupem + herbata z cytryną i łyżeczką miodu
2. pierś z kurczaka grillowana w oliwie i przyprawach z makaronem pełnoziarnistym (ok 50 g suchego) + sałatka z pomidora i sałaty
2 h łażenia :P po galerii handlowej
3. banan, chupa chups ;p
znów 2 h łażenia
4. bułka grahamka z masłem, jajecznica z 2 jaj na maśle, warzywa (pół pomidora, rzodkiewka, ogórek) + herbata z cytryną i łyżeczką miodu
5. ok 21:30 będzie serek wiejski 200 g z powidłami śliwkowymi lub miodem

nóg nie czuję, na szczęście mam wszystko to co chciałam, więc jest ok ;p tylko zmęczona jestem i wiem, że przy takim wysiłku jedzenia chyba zbyt mało...

Jak wiesz ze za mało to jeszcze cos dojedz

[Jorelia]

Napisane przez Bellamy

gdybyś dodała taki jadłospis na NCJ i podpisała go 'U' to by Cię zeżarli, bo 1) posiłki są bardzo typowo redukcyjne; 2) to jest za mało nawet na redukcję. i gdy się cierpi na bulimię (po tym co napisałaś w JK) to powinno się jeść więcej, żeby zapobiec napadom. w życiu nie ma tu 1600 kcal.

Nie wiem czy jedzenie ma w moim przypadku aż tak duże znaczenie, jeśli chodzi o napady. Kiedyś próbowałam jeść około 2000kcal, mając nadzieję, że napady miną... Myliłam się - jedyne co zyskałam to kilogramy na plusie.

U mnie napady to głownie zażeranie nieprzyjemnych emocji, z którymi nie potrafię sobie radzić.

Ale fakt faktem, że jednak jem trochę za mało, choć ostatnio przełamałam się troszkę i tak to aktualnie wygląda:

I. Dwie kromki chleba orkiszowego: jedna z twarogiem i powidłami śliwkowymi, druga z szynką drobiową, pomidorem i papryką;
kawa z mlekiem, dwie mandarynki.
II. Serek wiejski z migdałami, startym jabłkiem, cynamonem i miodem,'kawa z mlekiem.
III. Filet z kurczaka w curry smażony na oliwie, 1/3 woreczka kaszy gryczanej, surówka z marchewki.
IV. Sałatka: dwa jaja na twardo z papryką, pomidorem, sałatą, ogórkiem, oliwą z oliwek i ziołami + kromka chleba razowego.

Wiem, że nadal redukcyjnie ale ilościowo i kalorycznie - więcej.

[Naka_Mika]

I:wielka kawa z mlekiem zagęszczonym light i łyżeczką kakao
II:kawa z mlekiem zagęszczonym light
III:zupa serowa z grzankami(dwa opakowania Culineo z Biedry)
IV:jabłko i garść ciemnych winogron

w międzyczasie dwa kubki herbaty z sokiem malinowym

strasznie to wygląda jak teraz napisałam i przeczytałam....

[Phynn]

Napisane przez Naka_Mika

I:wielka kawa z mlekiem zagęszczonym light i łyżeczką kakao
II:kawa z mlekiem zagęszczonym light
III:zupa serowa z grzankami(dwa opakowania Culineo z Biedry)
IV:jabłko i garść ciemnych winogron

w międzyczasie dwa kubki herbaty z sokiem malinowym

strasznie to wygląda jak teraz napisałam i przeczytałam....

niewiarygodne

[N_tt]

Dzisiejsze jadło (wiem, że nadal dość schematyczne... jakoś w ostatnim czasie jem tylko 4 posiłki, bo przerwy między 5 posiłkami wydają mi się za krótkie... wiem, że to żałosne... )

Śn. bułka grahamka z masłem, plastrem sera żółtego, pomidorem, sałatą, ogórkiem, rzodkiewką, ketchupem, herbata z cytryną
Ob.: pierś z kurczaka grillowana w oliwie i przyprawach z ryżem naturalnym (pół woreczka), sałatka z sałaty i ogórka
Podw. jogurt naturalny z wkrojonymi owocami (banan, kiwi, pół pomarańcza)
Kol. bułka grahamka z masłem, 2 plastrami polędwicy sopockiej, pomidorem, ogórkiem, rzodkiewka + 2 jajka na miękko, herbata z cytryną i pełną łyżeczką miodu

teraz będzie herbata z cytryną i sokiem malinowym (przeziębienie)

[macerata]

Napisane przez N_tt

Dzisiejsze jadło (wiem, że nadal dość schematyczne... jakoś w ostatnim czasie jem tylko 4 posiłki, bo przerwy między 5 posiłkami wydają mi się za krótkie... wiem, że to żałosne... )

Śn. bułka grahamka z masłem, plastrem sera żółtego, pomidorem, sałatą, ogórkiem, rzodkiewką, ketchupem, herbata z cytryną
Ob.: pierś z kurczaka grillowana w oliwie i przyprawach z ryżem naturalnym (pół woreczka), sałatka z sałaty i ogórka
Podw. jogurt naturalny z wkrojonymi owocami (banan, kiwi, pół pomarańcza)
Kol. bułka grahamka z masłem, 2 plastrami polędwicy sopockiej, pomidorem, ogórkiem, rzodkiewka + 2 jajka na miękko, herbata z cytryną i pełną łyżeczką miodu

teraz będzie herbata z cytryną i sokiem malinowym (przeziębienie)

takie sobie skromne menu na R-kę dla osoby o zerowej aktywności

pomijając kwestię przytycia, a zdrowotności-pomidory i ogórki o tej porze roku są bezwartościowe, więc źródeł witamin w sumie bardzo mało też..
może jakieś bakalie, orzechy by wcisnąć?
no i warzywa jakies wartościowsze(możliwie sezonowe)
bo nawet na redukcję, to brak źródeł witamin i NNKT
siemię lniane? jakiś olej zimnotłoczony jako dodatek do warzyw..
może by pokombinować np.z jakimiś słodyczami własnej roboty, typu ciasteczka owsiane z bakaliami?
(bo widzę że boisz się śmieciowego jedzenia, ale istnieją też zdrowe przekąski, a zarazem kaloryczne)

(skomentowałam jak jadłospis redukcyjny, bo w inny sposób się nie da, pewnie wiesz )

[N_tt]

śn. owsianka (4 łyżki płatków, jogurt naturalny, pomarańcza, łyżeczka miodu)
podjedzony kawałeczek czekoladki
2 śn. bułka grahamka (ok 70g) z masłem, polędwicą z kurczaka, ogórkiem, rzodkiewką, pomidorem
Ob. kawałeek piersi z kurczaka grillowanej jak zawsze, z ryżem naturalnym (pół woreczka), sałatka z ogórka i sałaty
Kol. bułka ciemna z ziarnami z masłem, serem żółtym, 2 plastrami polędwicy, sałatą, ogórkiem, rzodkiewkami + herbata z cytryną i 1,5 czubatej łyżeczki miodu
teraz chupa chups
później pewnie herbata z cytryną i sokiem malinowym

słabo mi jakoś teraz, tak dziwnie, serce mi wali, ja już mam dość tego wszystkiego!!!!!!!!!!!!!! !
chcę wreszcie zacząć jeść te cholerne 2 tys. kcal, bo tak to długo nie pociągnę!!!!!!!!!!!!!!!!! !!! Mam dość

od jutra wyliczę sobie, chcę mieć wreszcie to za sobą, chce wreszcie się na maxa przełamać, oby mi się udało!
wiem, że umiem, tak jak rok temu.... i tak jak jesienią
umiem!

[gosinek13]

Napisane przez N_tt

śn. owsianka (4 łyżki płatków, jogurt naturalny, pomarańcza, łyżeczka miodu)
podjedzony kawałeczek czekoladki
2 śn. bułka grahamka (ok 70g) z masłem, polędwicą z kurczaka, ogórkiem, rzodkiewką, pomidorem
Ob. kawałeek piersi z kurczaka grillowanej jak zawsze, z ryżem naturalnym (pół woreczka), sałatka z ogórka i sałaty
Kol. bułka ciemna z ziarnami z masłem, serem żółtym, 2 plastrami polędwicy, sałatą, ogórkiem, rzodkiewkami + herbata z cytryną i 1,5 czubatej łyżeczki miodu
teraz chupa chups
później pewnie herbata z cytryną i sokiem malinowym

słabo mi jakoś teraz, tak dziwnie, serce mi wali, ja już mam dość tego wszystkiego!!!!!!!!!!!!!! !
chcę wreszcie zacząć jeść te cholerne 2 tys. kcal, bo tak to długo nie pociągnę!!!!!!!!!!!!!!!!! !!! Mam dość

od jutra wyliczę sobie, chcę mieć wreszcie to za sobą, chce wreszcie się na maxa przełamać, oby mi się udało!
wiem, że umiem, tak jak rok temu.... i tak jak jesienią
umiem!

Mało dzisiaj. Gdzie podwieczorek ? ;p Może dodaj jakąś zupe do obiadu, jeżeli lubisz . Nie myślałaś o piciu nutridrinków ? Mi naprawde pomagają. Bo to aż 300 kcal , a się tego nie czuje . bo trzeba wypić tylko 300 ml ! Fajna sprawa . Wstawiam mój z dzisia :

I bułka z makiem ; pół z serkiem wiejskim i dżemem wiśniowym (pycha), pół z serkiem wiejskim i szczypiorkiem ; kromka pszennego z szynką , pomidorem i ogórkiem, herbata z miodem

nutridrink z dodatkiem białka

II bułka razowa , pół z serkiem wiejskim i dżemem , pół z serkiem wiejskim i szczypiorkiem , kiwi, herbata z miodem

III 2 chochle zupy szpinakowo-grzybowej zabielanej śmietaną, kurczak w sosie terijaki, ziemniaki gotowane, marchewka z groszkiem, buraki , szklanka soku jabłko-mięta

IV jogurt naturalny z brzoskwinią w syropie i bananem

V bułka z sezamem , pół z serem gouda i pomidorem , pół z szynką, pomidorem i ogórkiem , kromka chleba pszennego z serkiem śmietankowym i szczypiorkiem , herbatka z miodem

[Jorelia]

No i doigrałam się. Na swoim cudownym jadłospisie schudłam (pomimo kompulsów) do 42 kg. Raczej nie byłam tego świadoma, nie ważyłam się przez miesiąc - ale kiedy wrócili rodzice, po swojej trzytygodniowej nieobecności i mnie zobaczyli - byli przerażeni i od razu kazali mi wskoczyć na wagę.
I teraz czeka mnie przytycie - mam miesiąc, żeby nabrać minimum 2kg. Świetnie...

Pierwsza dzisiejsza próba...

I. Owsianka z czterech łyżek na mleku z gruszką i płatkami migdałowymi;
duża kawa z mlekiem i kakao, paczuszka mini herbatników.
II. Polędwiczka wieprzowa duszona z morelami, pół woreczka brązowego ryżu, buraczki.
III. Cappuccino, kiwi, pomarańcza.
IV. Dwie kromki razowca z twarożkiem, pomidorem i szczypiorkiem + porcja sałatki - z kurczakiem, kukurydzą, majonezem i czymś tam jeszcze;
herbata z cytryną i miodem.

Czuję się potwornie po tej kolacji, jestem pełna, mam ochotę wszystko zwymiotować...

[Ervisha]

Napisane przez macerata

takie sobie skromne menu na R-kę dla osoby o zerowej aktywności

pomijając kwestię przytycia, a zdrowotności-pomidory i ogórki o tej porze roku są bezwartościowe, więc źródeł witamin w sumie bardzo mało też..
może jakieś bakalie, orzechy by wcisnąć?
no i warzywa jakies wartościowsze(możliwie sezonowe)
bo nawet na redukcję, to brak źródeł witamin i NNKT
siemię lniane? jakiś olej zimnotłoczony jako dodatek do warzyw..
może by pokombinować np.z jakimiś słodyczami własnej roboty, typu ciasteczka owsiane z bakaliami?
(bo widzę że boisz się śmieciowego jedzenia, ale istnieją też zdrowe przekąski, a zarazem kaloryczne)

(skomentowałam jak jadłospis redukcyjny, bo w inny sposób się nie da, pewnie wiesz )

A jakie warzywa masz na myśli ?

[macerata]

tak jak napisałam-przede wszystkim sezonowe, czyli takie które spożywa się tradycyjnie o tej porze roku (marchewka, buraczki, seler, pietruszka, por, cebula, kapustne i takie tam..
nie są złą opcją mrożone, bo przynajmniej zbiera się je zwykle w sezonie)
podobnie z owocami

to tak pod kątem zimy, teraz będą się pojawiały wiosenne warzywka,
warto korzystać z tego, co natura oferuje sama z siebie(pomijam że i tak zawsze wspomagana na wiele sposobów)
niż bazować na samych na siłę wyprodukowanych jałowych produktach z wyglądu przypominających oryginał,
ale ani w zapachu ani w smaku nie mających z nim wiele wspólnego
(wystarczy porównać zapach i smak pomidora czy ogórka gruntowego w sezonie a jego zimowej nieudanej kopii;
jest podobna różnica w zubożeniu wszelkich wartości oraz w konieczności zastosowania znacznie większej ilości sztucznych środków do produkcji takowego)

[Ervisha]

Napisane przez macerata

tak jak napisałam-przede wszystkim sezonowe, czyli takie które spożywa się tradycyjnie o tej porze roku (marchewka, buraczki, seler, pietruszka, por, cebula, kapustne i takie tam..
nie są złą opcją mrożone, bo przynajmniej zbiera się je zwykle w sezonie)
podobnie z owocami

to tak pod kątem zimy, teraz będą się pojawiały wiosenne warzywka,
warto korzystać z tego, co natura oferuje sama z siebie(pomijam że i tak zawsze wspomagana na wiele sposobów)
niż bazować na samych na siłę wyprodukowanych jałowych produktach z wyglądu przypominających oryginał,
ale ani w zapachu ani w smaku nie mających z nim wiele wspólnego
(wystarczy porównać zapach i smak pomidora czy ogórka gruntowego w sezonie a jego zimowej nieudanej kopii;
jest podobna różnica w zubożeniu wszelkich wartości oraz w konieczności zastosowania znacznie większej ilości sztucznych środków do produkcji takowego)

Aha. Ale papryka taka świeża chyba też sie nada Ale trzeba przyznać ze pomimo iż nowalijki różnią sie w smaku teraz niz te w sezonie to człowiek ma na nie ochotę chociaż w małej ilości

[macerata]

nie chcę być banalna powtarzając pewne kwestie, ale warto pamiętać że z botanicznego punktu widzenia tak w ogóle zarówno pomidor, jak ogórek, cukinia czy papryka-to owoce
nie ma nic złego w jedzeniu owoców, rzecz jasna, ale o warzywach(prawdziwych warzywach, liściach, pędach, korzeniach itd.)-również warto w codziennej diecie nie zapominać
warzywa nie zastąpią owoców, a owoce-warzyw
to, że te wyżej wspomniane nie zawierają tyle cukru co np.jabłka czy winogrona, więc nie kojarząc się ze słodyczą nie myślimy o nich w takich kategoriach
-nie zmienia faktu, że do takich kategorii należą

[Ervisha]

Napisane przez macerata

nie chcę być banalna powtarzając pewne kwestie, ale warto pamiętać że z botanicznego punktu widzenia tak w ogóle zarówno pomidor, jak ogórek, cukinia czy papryka-to owoce
nie ma nic złego w jedzeniu owoców, rzecz jasna, ale o warzywach(prawdziwych warzywach, liściach, pędach, korzeniach itd.)-również warto w codziennej diecie nie zapominać
warzywa nie zastąpią owoców, a owoce-warzyw
to, że te wyżej wspomniane nie zawierają tyle cukru co np.jabłka czy winogrona, więc nie kojarząc się ze słodyczą nie myślimy o nich w takich kategoriach
-nie zmienia faktu, że do takich kategorii należą

Zapomniałam o tym fakcie... Zawsze myślałam ze pomidory o ogórki to owoce..... Czyli warzywa to te produkty, które "siedzą" w ziemi ? Czyli np. rzodkiewki czy marchewki ?

[macerata]

i to co wystaje z ziemi(liście, pędy etc.), jadalne części różnego typu
owoce to uogólniając chyba po prostu to, co jest jakby "dzieckiem" rosliny,
więc ma w sobie nasionka, zwykle ma atrakcyjną formę by jakieś żyjątko je zjadło i dzięki temu przeniosło nasionka dalej (rozprzestrzenienie gatunku )

w razie potrzeby sprecyzowania zawsze można sobie sięgnąć do jakiejś definicji

jest więcej takich nieścisłości, np.orzeszki ziemne to nie orzechy, a strączki bodaj

niby nie takie istotne, ale gdzieś tam się o tym zapomina i czasem warto przypomnieć

[Ervisha]

Napisane przez macerata

i to co wystaje z ziemi(liście, pędy etc.), jadalne części różnego typu
owoce to uogólniając chyba po prostu to, co jest jakby "dzieckiem" rosliny,
więc ma w sobie nasionka, zwykle ma atrakcyjną formę by jakieś żyjątko je zjadło i dzięki temu przeniosło nasionka dalej (rozprzestrzenienie gatunku )

w razie potrzeby sprecyzowania zawsze można sobie sięgnąć do jakiejś definicji

jest więcej takich nieścisłości, np.orzeszki ziemne to nie orzechy, a strączki bodaj

niby nie takie istotne, ale gdzieś tam się o tym zapomina i czasem warto przypomnieć

Z tymi orzeszkami to wiedziałam

Dziękuję za informacje odnosnie warzyw i owoców ;D

[N_tt]

Z dzisiaj:
1. owsianka (4 pełne łyżki płatków, jogurt naturalny, wkrojona pomarańcza, pełna łyżeczka miodu)
cukierek zozol
2. pierś z kurczaka (ok 130g?) grillowana w przyprawach i oliwie z oliwek z makaronem pełnoziarnistym i pomidorem
3. serek wiejski 200g z 2-3 łyżeczkami powideł śliwkowych
4. bułka grahamka z masłem, plastrem sera żółtego, 2 grubymi plastrami polędwicy z kurczaka, pomidorem, sałatą lodową, ketchupem; herbata z cytryną i 1,5 łyżeczki miodu
przed snem będzie siemię lniane-kleik
i skubnę miodu pewnie

do bani
no kurde! 5 posiłków miało być

[Jorelia]

Napisane przez N_tt

Z dzisiaj:
1. owsianka (4 pełne łyżki płatków, jogurt naturalny, wkrojona pomarańcza, pełna łyżeczka miodu)
cukierek zozol
2. pierś z kurczaka (ok 130g?) grillowana w przyprawach i oliwie z oliwek z makaronem pełnoziarnistym i pomidorem
3. serek wiejski 200g z 2-3 łyżeczkami powideł śliwkowych
4. bułka grahamka z masłem, plastrem sera żółtego, 2 grubymi plastrami polędwicy z kurczaka, pomidorem, sałatą lodową, ketchupem; herbata z cytryną i 1,5 łyżeczki miodu
przed snem będzie siemię lniane-kleik
i skubnę miodu pewnie

do bani
no kurde! 5 posiłków miało być

Może nie jestem osobą, która powinna komentować cudze jadłospisy ale czarno na białym widać, że tak naprawdę cały czas jesz tak samo, w ogóle nie biorąc pod uwagę sugestii innych dziewczyn. Macerata, Gosinek, Ervisha dały Ci parę cennych wskazówek, na poprzedniej stronie Iza Wiosenna doradziła jak zmodyfikować każdy z Twoich posiłków - a Ty nie zrobiłaś nawet kroczku w tę stronę i cały czas wstawiasz jadłospisy oparte na tym samym schemacie. Dlaczego?

[N_tt]

bo ten durny strach jest silny?

nie wiem...

dlaczego nie jestem silniejsza?

ja wiem,że mam w sobie siłę i na pewno ją wykorzystam!!

może jeszcze troszkę czasu potrzeba?
ale organizm ma dość tego czekania......

wbrew chorobie, do przodu, nie mam innego wyjścia.
przepraszam, że jestem taka zaślepiona, doceniam Waszą pomoc i na prawdę jest ona dla mnie ważna
nie dziwię się, że nie chcecie mnie czasem już tutaj

ale ja wiem, że jeszcze wszystkich zaskoczę (oczywiście pozytywnie)
a przede wszystkim samą siebie!



miałam już lepsze czasy podczas choroby i na pewno do tego wrócę!

nie jest najgorzej, ale co to za pocieszenie........

nadal waga tragiczna, życie do dupy

a może to ja jestem do niczego..
ta anoreksja chyba chce mnie wykończyć

[Ervisha]

mówisz dobrze, wiesz jak powinno być ale robisz co innego. Choroba Tobą rządzi a Ty nic z tym nie robisz

[wizjaa]

jablko, twarozek domowy

warzywa, trewal wedzony

warzywa, łyzka wiejskiego

[N_tt]

na czczo siemię lniane (kleik)
1. owsianka (4 łyżki płatków, jogurt naturalny, pomarańcza, troszkę miodu)
cukierek zozol
2. grahamka z masłem, polędwicą, pomidorem, sałatą
3. grahamka z masłem, serem żółtym, sałatą, ogórkiem
garść suszonych śliwek
4. makaron pełnoziarnisty z tuńczykiem wsw wymieszanym z ketchupem pikantnym, łyżką jogurtu naturalnego i pomidorem
herbata zielona z cytryną i łyżeczką miodu

fatalnie mi na żołądku i w brzuchu

co jaki czas jecie posiłki? muszę wrócić do 5 posiłków dziennie...
tylko mam ostatnio durne przyzwyczajenie, że przerwy między posiłkami mają być 3 h (3 h od momentu skończenia ostatniego posiłku.... wiem, chore) więc wychodzą 4 posiłki

muszę to pokonać, przecież co 2,5 h też może być?

[Dekas]

Napisane przez wizjaa

jablko, twarozek domowy

warzywa, trewal wedzony

warzywa, łyzka wiejskiego

siedzisz mi w lodówce? ^^
żarty żartami, ale na chwile obecną władam jabłkiem, marchewkami trzema, 0% owym presidentem, wieśniakiem, mam też mleko sojowe do kawy zbożowej.

a w łazience waga elektryczna ._.