Melina Zazdrośnic...ciąg dalszy zmagań z marzeniami cz. 18

[sanrioo]

hej hej nie mam czasu do was pisać... sesja mi depcze po piętach i mam masę roboty.

w weekend byłam pobawić się w Krakowie, potańczyć bo już od tej nauki to blee można zwariować

jakieś zaręczone?

[najfajniejsza]

Napisane przez sanrioo

hej hej nie mam czasu do was pisać... sesja mi depcze po piętach i mam masę roboty.

w weekend byłam pobawić się w Krakowie, potańczyć bo już od tej nauki to blee można zwariować

jakieś zaręczone?

ale ja bardzo chcę!

kurde, podziel się motywacją do nauki
cały łykend sobie wmawiałam, że się nauczę, i co? i nico... dziś coś ruszę, może...

[Kohnelia20]

dzisiaj z nim porozmawiam i powiem że koniec pożyczania
on się nie zwolni napewno bo szef wisi mu 5 000 więc jakby się zwolnił to już by ich nie zobaczył a jak nie ma kasy to wiadomo że nie dostane pierścionka tak do tematu

[upadly_aniol00]

w końcu udało mi się dostać do internetowego moje konta
Ale miałam problemów i z tymi konsultantami gadania , podawania danych .... masakra !

[Choji]

Kohnelia, twój facet powinien albo wezwać go do zapłaty, poskarżyć się do okręgowego inspektoratu pracy lub też złoży pozew do sądu pracy. Te pieniądze są do odzyskania. wiadomo, jakby to był krótki okres czasu, ale 8 miesięcy?
ps. za okres za który zalega szef mu z wypłatą Tżtowi należą się odsetki.

[Kohnelia20]

Choji ale to nie jest tak że nie płacił przez 8 miesięcy płacił tylko ile chciał i kiedy chciał to były różne kwoty raz większe raz mniejsze albo cała wypłata dawana przez cały miesiąc w ratach

[OlkaR]

Dzień dobry
U mnie nastąpiła pełna mobilizacja.
Jutro mam 3 kolokwia do zaliczenia, zapisałam się na przedtermin z praktycznego egzaminu z diagnostyki i jest git
Jutro albo w środę pojadę do domu, wracam tu w poniedziałek. Wtorek- egzamin, środa- egzamin, czwartek- egzamin, wtorek- egzamin.... Potem doooom i 25 znowu egzamin

Notatki zgromadzone, uczyć się zatem trzeba

[sanrioo]

Napisane przez najfajniejsza

ale ja bardzo chcę!

kurde, podziel się motywacją do nauki
cały łykend sobie wmawiałam, że się nauczę, i co? i nico... dziś coś ruszę, może...

ja też baaardzo ale teraz mniej nie mam czasu na myślenie

kurcze ja nie mam aż takiej motywacji gdyby nie to że naprawdę mam masę do roboty... to jest jakiś kosmos ale jestem dobrej myśli w końcu i tak ma być co będzie...

[raingirl]

Kohnelia a Twój TŻ pracuje normalnie na umowę tzn. nie "na czarno" ? Jeśli tak, to Choji dobrze radzi - postraszyć gościa sądem pracy czy inspektoratem.

[Kohnelia20]

Ma umowe.... ale oni tego nie zrobią bo od zawsze tam pracują i wiedzą że ogólnie szef jest ok i liczą że im da

[raingirl]

Napisane przez Kohnelia20

Ma umowe.... ale oni tego nie zrobią bo od zawsze tam pracują i wiedzą że ogólnie szef jest ok i liczą że im da

:/
Taa... zaległości urosną o dalsze 5 tysiaków i jeszcze o następne i ciekawe z czego im da - nerkę sprzeda?. Jakby był taki ok to by im oczu nie mydlił tylko zapłacił normalnie. Dlatego zadałbym TŻ pytanie jak długo z powodu zbyt miękkiego serca chce się dawać robić w jajo. Odciąć dopływ gotówki - niech sobie sam radzi - jak się ma miękkie serce to twardy tyłek trza mieć.

[Kohnelia20]

właśnie mi powiedział że mu się tam podoba i nie odejdzie.... ja mu powiedziałam że to jest bardzo nieodpowiedzalne zachowanie a on mi odp że to ja jestem nieodpowiedzialna bo to ja jestem pełnoletnia i nie pracuje.... tylko ja studiuje... chciał mi się odgryźć i dlatego tak powiedział choć nie wiem co to ma do rzeczy...

[medeline]

Serio oczekujesz jeszcze zaręczyn od faceta, który jest tak naiwny i nieodpowiedzialny?

[Kohnelia20]

ja mu powiedziałam że jestem na utrzymaniu rodziców a nie jego a jakbym była na jego to chyba bym z głodu umarła....
ale jestem wściekła

[raingirl]

Napisane przez Kohnelia20

właśnie mi powiedział że mu się tam podoba i nie odejdzie.... ja mu powiedziałam że to jest bardzo nieodpowiedzalne zachowanie a on mi odp że to ja jestem nieodpowiedzialna bo to ja jestem pełnoletnia i nie pracuje.... tylko ja studiuje... chciał mi się odgryźć i dlatego tak powiedział choć nie wiem co to ma do rzeczy...

No tak, pogratulować myślenia... szalenie odpowiedzialne jest dawać się wykorzystywać i pracować za darmo, albo za jakieś marne psie pieniądze, które łaskawie od czasu do czasu szefu wydzieli
Odpowiedzialne jest pożyczanie od studiującej dziewczyny pieniędzy? Heh...
Ciekawe czy śpiewałby tak samo gdyby nie miał od kogo pożyczyć pieniędzy i musiałby przeżyć miesiąc bez wypłaty, może mając jeszcze na utrzymaniu rodzinę
Skoro tak mu się tam podoba i lubi robić jako wolontariusz to nic na to nie poradzisz z wyjątkiem odcięcia kurka z pieniędzmi. Jak będzie zżerał tynk ze ścian, bo nie będzie miał za co kupić kolacji to może się ocknie.

Faceci...

[Kohnelia20]

Napisane przez medeline

Serio oczekujesz jeszcze zaręczyn od faceta, który jest tak naiwny i nieodpowiedzialny?

a co to za facet który ma w dupie to że szef daje mu kiedy chce i ile chce nie wyobrazam sobie z nim przyszłości..... bo widać że ma to gdzieś bo gdyby chciał to by coś z tym zrobił i tam nie siedział

[_Remedios]

Kohnelia dziwię się mu bardzo...


i w sumie Tobie też... zgadzam sie z Med...

[Claris]

Kohnelia nie pracujesz i jeszcze pożyczasz mu kasę? Rozumiem, że kasę, którą dostajesz od rodziców? Powiem Ci, że pasożyt z tego Twojego faceta niezły, ja już dawno nic bym mu nie dała, niech sobie radzi i uczy się życia
edit: ciekawe czy za darmoche też by robił, skoro tak bardzo mu sie tam podoba... Jak na mój gust, to nie praca, a towarzystwo w tejże mu się podoba

[Grapefrutka]

Napisane przez Kohnelia20

właśnie mi powiedział że mu się tam podoba i nie odejdzie.... ja mu powiedziałam że to jest bardzo nieodpowiedzalne zachowanie a on mi odp że to ja jestem nieodpowiedzialna bo to ja jestem pełnoletnia i nie pracuje.... tylko ja studiuje... chciał mi się odgryźć i dlatego tak powiedział choć nie wiem co to ma do rzeczy...

nie pracujesz ale kasę mu pożyczasz pomimo tego że nie pracujesz, z niego jest a nie facet skoro wie dobrze że sama nie masz za dużo a mimo to ciągnie od Ciebie zresztą co on przedszkolak jest że się odgryzać chce za słowa prawdy??

edit:
dziewczyny dobrze radzą przestań mu pożyczać, powiedz że ie pracujesz więc nie masz....

[raingirl]

Napisane przez Claris

Kohnelia nie pracujesz i jeszcze pożyczasz mu kasę? Rozumiem, że kasę, którą dostajesz od rodziców? Powiem Ci, że pasożyt z tego Twojego faceta niezły, ja już dawno nic bym mu nie dała, niech sobie radzi i uczy się życia

Prawda?
Czasem mam nieodparte wrażenie, że ktoś się pomylił i słowo "hipokryzja" powinno być rodzaju męskiego

[medeline]

Napisane przez Claris

Kohnelia nie pracujesz i jeszcze pożyczasz mu kasę? Rozumiem, że kasę, którą dostajesz od rodziców? Powiem Ci, że pasożyt z tego Twojego faceta niezły, ja już dawno nic bym mu nie dała, niech sobie radzi i uczy się życia
edit: ciekawe czy za darmoche też by robił, skoro tak bardzo mu sie tam podoba... Jak na mój gust, to nie praca, a towarzystwo w tejże mu się podoba

Dokładnie, zgadzam się z Tobą
Wiesz... Wychodzi na to, że nie będzie w stanie zapewnić Wam przyszłości, patrzeć na Wasze potrzeby rozsądnie... Nie wiem, ale po prostu nie mieści mi się w głowie, że można aż tak pasożytować na kimś i jeszcze mówić, że nie pożyczając pokazujesz, że nie może na Ciebie liczyć. Na drugiej osobie powinno się wspierać, a nie pasożytować... Nie wiem, to nie będzie dobrze Wam rokować... A praca sama się inna nie znajdzie. Najwyżej kolega go wystawi do wiatru i znajdzie sobie robotę gdzieś indziej i zostanie sam - tak się zdarza, ale czy on to przewidzi?
Masakra, w ogóle bez sensu liczyć na przyszłość z takim. Dzieci? Tym bardziej... A jak mu odetniesz finanse to poczuje się zdradzony i pewnie będzie to równał z zerwaniem?

[Kohnelia20]

kochane ja pracowałam do lutego przez 3 miesiące i wtedy mu pożyczyłam ale teraz już nie pracuje.... ale to była taka dorywcza praca

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

dziękuję wam że mogłam się wygadać ulżyło mi

[Claris]

Kohnelia Ty nam nie dziękuj tylko zrób coś z tym, powiedz mu że sama nie masz kasy i tyle, ten facet Cię wykorzystuje

[_Remedios]

jestem w szoku w ogóle, że "facet" może się tak zachowywać... smutne.

Kohnelia zrób coś z tym koniecznie

[aleksandrettaa]

hejka. Tęskniłyście za mną? Bo ja za wami tak, ale tż zaraził mnie angina i nie miałam siły dopłeznac do komptera. Ogolnie jestesmy dwa zdechlaki.

[raingirl]

Napisane przez aleksandrettaa

hejka. Tęskniłyście za mną? Bo ja za wami tak, ale tż zaraził mnie angina i nie miałam siły dopłeznac do komptera. Ogolnie jestesmy dwa zdechlaki.

Ajaj... kuruj(cie) się

[_Remedios]

Napisane przez aleksandrettaa

hejka. Tęskniłyście za mną? Bo ja za wami tak, ale tż zaraził mnie angina i nie miałam siły dopłeznac do komptera. Ogolnie jestesmy dwa zdechlaki.

no pewnie

ale z tą chorobą to nieciekawie... poprawa jakaś?

[medeline]

Hej Aleks, jak już dopełzałaś się do nas, to znaczy, że zdrowiejesz

[aleksandrettaa]

Dziewczynki powiedzcie mi taką rzecz bo w ulotce nie jest napisane. Jak długo po zakończeniu brania antybiotyku trzeba stosować dodatkowe zabezpieczenie bo pigułki nie działają?

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Napisane przez _Remedios

no pewnie

ale z tą chorobą to nieciekawie... poprawa jakaś?

Napisane przez medeline

Hej Aleks, jak już dopełzałaś się do nas, to znaczy, że zdrowiejesz

Poprawa na szczęście jakaś jest. Dziś rano obudziłam się bez gorączki

[raingirl]

Napisane przez aleksandrettaa

Dziewczynki powiedzcie mi taką rzecz bo w ulotce nie jest napisane. Jak długo po zakończeniu brania antybiotyku trzeba stosować dodatkowe zabezpieczenie bo pigułki nie działają?

Ja za tabletkowych czasów stosowałam dodatkowe zabezpieczenie tydzień od ostatniej dawki antybiotyku

EDIT - to nie jest tak, że anty przestaje działać - jest tylko możliwość pewnego wzrostu ryzyka "zajścia" - tak mi powiedziała pani doktor swojego czasu