Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy więcej! - Strona 142 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-02-24, 21:49   #4231
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Można posypać tę tartę bułką tartą wtedy nie powinno tak wsiąkać wilgoci z farszu.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-24, 21:53   #4232
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Można posypać tę tartę bułką tartą wtedy nie powinno tak wsiąkać wilgoci z farszu.
Ooooo, na to nie wpadłam, good idea
Chyba idę spać zaraz bo mnie straaaaasznie oczy bolą
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-24, 22:14   #4233
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Ja muszę do domu jechać U TŻta jestem, a on śpi. Mi też się chciało spać po tym basenie i jedzeniu, ale się wyleżałam, wymęczyłam i nie mogłam zasnąć.
No to sobie posiedziałam na wizażu i czas do domu
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 09:22   #4234
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

a moj humor dalej jest nieciekawy, do tego od 2 dni w toalecie nie bylam i czerwona niestety nic nie pomaga, co za tym idzie na wadze 69,9.
do tego te przeziebienie mnie rozwalilo, ciagle kicham w nosie kreci, temperatury nie mam ale gardlo coraz bardziej boli raz mi sie nie chce jesc w ogole, raz tak jak wczoraj zjadlam 6 posilkow zamiast 5, nie byly to grzeszne tylko normalne ale raz jestem bardzo glodna raz bardzo najedzona.

Dotka a dlaczego mialas taki zly humor? Przez ten caly dzien, pralke itp?

Gohs za malo grzeszny piatek

ja dzis mam ochote na cos ziemniaczanego znowu.. jakies placki albo cos takiego.
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć







Edytowane przez mischievous
Czas edycji: 2012-02-25 o 09:45
mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 09:52   #4235
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

mischi, tak przez to wszystko, bo za dużo tego. Na dodatek pralka się zepsuła, ekstra Nic z nią nie zrobiłam, ale akurat postanowiła się teraz zepsuć, no to świetnie.

U mnie na wadze 76,6 :babol: Czyli nie ma źle, no ale spadek 0,0kg od zeszłego tygodnia A tak ładnie dietę trzymałam i był i basen i zumba i spacery..
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 10:36   #4236
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
mischi, tak przez to wszystko, bo za dużo tego. Na dodatek pralka się zepsuła, ekstra Nic z nią nie zrobiłam, ale akurat postanowiła się teraz zepsuć, no to świetnie.

U mnie na wadze 76,6 :babol: Czyli nie ma źle, no ale spadek 0,0kg od zeszłego tygodnia A tak ładnie dietę trzymałam i był i basen i zumba i spacery..
Kurde no i gdzie tkwi problem? Co robimy nie tak.. Mam czasem wrazenie ze jednak trzeba jesc mniej niz jemy, nawet czasami jak zjem na II sniadanie jablko (np 50 kcal a nie 200), i na podwieczorek to wtedy jestem pewna spadku i tak faktycznie jest. Moze faktycznie trzeba ograniczyc kalorie jeszcze bardziej? Jesc te 1000, i jako przekaska na II sniadnie i podwieczorek zjesc faktycznie malo, tylko zeby zoladek poczul ze jest, ze cos 'wpadlo'?

Moja kolezanka powiedziala ze jak zaczela prace dopiero zaczela regularnie chudnac i nie tyc tak od razu z dnia na dzien. No wiadomo, czlowiek robi cos przez te 8h a nie siedzi w domu i mysli caly dzien o tym ze za 2h jedzenie.
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 10:53   #4237
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Nie wiem, moim zdaniem 1000kcal to mało jak ja jestem 10h na uczelni albo idę na zumbę czy na basen to 1000kcal to jest naprawdę mało. Nie mogę się też głodzić, bo będzie mi słabo.
Ja jem dobrze kalorycznie, bo wychodzi mi ok. 1100-1200, więc i tak niedużo, a ruszam się sporo..
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 11:28   #4238
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

A moze jednak te obiady sa zbyt kaloryczne? Albo porcje zbyt duze? Bo cos z serem na obiad, albo tarta (te ciasto, maka itp) to wydawaloby sie ze sporo maja kcal. Chociaz nie wiem jakie jesz porcje. A jesli chodzi o ruch to tak, masz racje zumba itp ale nie codziennie spalasz ta ilosc kalorii. Moze wychodzi na to co u mnie kiedys, mysle ze jem dietetycznie a okazuje sie ze to bardziej utrzymanie niz redukcja. Czy podliczalas kalorie i faktycznie wychodzi Ci 1200 max?

Sprobuj chociaz przez tydzien unikac smazonych np, lub makaronow z serami, albo maki itp. Zobaczysz czy zleci czy nie zleci. Mysle, ze blad moze tkwic tylko w posilkach, bo to tez trwa dosc dlugo. Zaledwie 1,4 kg od dluzszego czasu.
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 14:08   #4239
syynia
Raczkowanie
 
Avatar syynia
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 33
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Dziewczyny wklejam Wam link do stronki na której kobitki chwalą się ile schudły w ile i jak dodając zdjęcia przed i po DODAJĄ MOTYWACJI.!

http://szafiarenka.pl/47/3547312/schudlas-pokaz,59.html
syynia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 14:13   #4240
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Podliczałam kalorie i tak jak piszę, wychodzi mi ok 1200.
Tarta, ok ale mąka pełnoziarnista. 2 szkl mąki na całą tartę. Bez masła, z chudym twarogiem.
Makaron - tylko pełnoziarnisty. Makaron nie tuczy, tuczą sosy. Moje sosy są w większości na bazie pomidorów, niezagęszczane, gdzie tu kalorie? Najcięższy sos, to carbonara (śmietana), ale nie jem go aż tak często.
Już nie przesadzajmy, bo zaraz nic nie będę mogła jeść A akurat nie jem tłusto, ciężko, mąka pełnoziarnista, ryż makaron brązowy, chleb ciemny/wasa.
Nie mogę zrezygnować ze wszystkiego, bo za chwilę będę jadła sucharki, sałatę i ogórki, bo to nie ma kcal
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 15:04   #4241
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Dotka ja tylko wyrazam swoja opinie, i tak jak Ty wyrazasz swoja opinie innym piszac "posluchaj nas bo mamy wiekszy staz w odchudzaniu" tak samo Ty powinnas to normalnie przyjac, a nie na kazde proponowane zdanie miec odpowiedz ze to nie i tamto nie, ja Tobie nic nie kaze robic (nie kaze sie glodzic) tylko zastanawiam sie gdzie lezy problem, bo trzeba wyprobowac wszystkiego zeby ta waga spadala, bo po co sie meczyc? Skoro do maja sie odchudzasz, to lepiej zebys zrzucila te kg bo jesli usiadziesz w maju i zobaczysz ze wazysz np 74 i ze schudlas przez tyle miesiecy zaledwie 4 kg to wtedy bedzie za pozno zeby sprawdzic gdzie lezal problem.

Mam wrazenie ze Ciebie opinia innych zupelnie nie interesuje, ba nawet nigdy sie z nia nie zgadadzasz. Troche pokory.

A przy wadze 78,76 waga powinna spadac w miare szybko bo zalicza sie do sporej wagi wiec naprawde nie wiem dlaczego Ci nie spada.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Cytat:
Napisane przez syynia Pokaż wiadomość
Dziewczyny wklejam Wam link do stronki na której kobitki chwalą się ile schudły w ile i jak dodając zdjęcia przed i po DODAJĄ MOTYWACJI.!

http://szafiarenka.pl/47/3547312/schudlas-pokaz,59.html
to prawda, lubie takie ogladac
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-25, 16:04   #4242
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cześć dziewczyny

Ja nowicjuszka, tzn. na Wizażu już trochę buszowałam, ale w wątku Essence, a do odezwania się w tematach o odchudzaniu jakoś brakowało mi odwagi, bo nikogo nie znałam... Jednak poprzez mojego bloga poczułam się zaproszona do tego wątku przez Gohs, którą znam z blogowego świata, no i miłe zaskoczenie, że jest też założycielką tego wątku

Odchudzam się od 13 stycznia, od 23-ego stycznia ćwiczę (od 6ego lutego codziennie ). Zaczynałam z wagą początkową 77,3kg, teraz jest już ok. 73kg (czyli jakieś 3-4kg mniej, dokładnie nie wiem, ważenie w środę to się okaże ).

Przygarniecie?
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 16:10   #4243
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Już, nie kłócić się tu

A ja mam inne zdanie zupełnie: mianowicie jecie za mało! Ja aktualnie regularnie zjadam ok 1400kcal Jedząc mało zwalniacie metabolizm, który potem wariuje i jak tylko dostanie odrobinę więcej to waga rośnie albo nie spada. Zmniejszanie porcji nic nie da, a jak już coś da to na pewno nic dobrego Ruszać się, jeść zdrowo, nie głodzić się i będzie dobrze

Ale fajnie, dzisiaj sobota a ja mam spadek na wadze 72,2 Tyle, że idziemy do brata TŻ i ma być wódka Będą też zapiekanki ale już powiedziałam szwagrowi, że ja ich nie jem, powiedział że mają jakąś marchewkę w zamrażarce i czy może być Zrobię chyba jakieś szybkie ciastka z otrąb ze słodzikiem, żeby mieć coś dla siebie zamiast tych zapiekanek.

Bo dzisiaj póki co tylko dwa posiłki:
1. musli z jogurtem (o 12 )
2. resztka tarty z wczoraj - policzyłam, że cała tarta miała coś koło 1700kcal, więc ta 1/4 co zjadłam ma ok 450

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Ja nowicjuszka, tzn. na Wizażu już trochę buszowałam, ale w wątku Essence, a do odezwania się w tematach o odchudzaniu jakoś brakowało mi odwagi, bo nikogo nie znałam... Jednak poprzez mojego bloga poczułam się zaproszona do tego wątku przez Gohs, którą znam z blogowego świata, no i miłe zaskoczenie, że jest też założycielką tego wątku

Odchudzam się od 13 stycznia, od 23-ego stycznia ćwiczę (od 6ego lutego codziennie ). Zaczynałam z wagą początkową 77,3kg, teraz jest już ok. 73kg (czyli jakieś 3-4kg mniej, dokładnie nie wiem, ważenie w środę to się okaże ).

Przygarniecie?
Witamy oczywiście Widzę, że wagowo jesteśmy na tym samym pułapie, tym raźniej będzie zrzucać kilogramy
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 16:15   #4244
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
Już, nie kłócić się tu

A ja mam inne zdanie zupełnie: mianowicie jecie za mało! Ja aktualnie regularnie zjadam ok 1400kcal Jedząc mało zwalniacie metabolizm, który potem wariuje i jak tylko dostanie odrobinę więcej to waga rośnie albo nie spada. Zmniejszanie porcji nic nie da, a jak już coś da to na pewno nic dobrego Ruszać się, jeść zdrowo, nie głodzić się i będzie dobrze

Ale fajnie, dzisiaj sobota a ja mam spadek na wadze 72,2 Tyle, że idziemy do brata TŻ i ma być wódka Będą też zapiekanki ale już powiedziałam szwagrowi, że ja ich nie jem, powiedział że mają jakąś marchewkę w zamrażarce i czy może być Zrobię chyba jakieś szybkie ciastka z otrąb ze słodzikiem, żeby mieć coś dla siebie zamiast tych zapiekanek.

Bo dzisiaj póki co tylko dwa posiłki:
1. musli z jogurtem (o 12 )
2. resztka tarty z wczoraj - policzyłam, że cała tarta miała coś koło 1700kcal, więc ta 1/4 co zjadłam ma ok 450

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------



Witamy oczywiście Widzę, że wagowo jesteśmy na tym samym pułapie, tym raźniej będzie zrzucać kilogramy
Dziękuję za miłe przyjęcie A jeśli można wiedzieć, ile masz wzrostu? Bo po zdjęciach na blogu nigdy nie podjerzewałam, że borykasz się z kilogramami Ja mam ok. 164, więc normalne BMI osiągnę przy 67kg, docelowo chcę schudnąć do jakichś 62kg - zobaczę jak wtedy będę wyglądać, ale nie wykluczam też schudnięcia do 57kg, zobaczymy, jak pójdzie

I zgadzam się z Gohs, wg mnie lepiej nawet zjeść nieco więcej niż za malo! Moja znajoma przy odchudzaniu jadła ok. 800kcal dziennie, metabolizm jej się zablokował na amen. Nic nie chudła, za to jak zaczynała jeść ok. 1500kcal, to momentalnie tyła. Kiepska sprawa. Ja kalorie liczyłam dawno temu i było to efektowne, teraz jem na oko Mniej liczenia, więcej uważania na składniki (unikam tłuszczu, pszennej mąki, śmietany, majonezu, cukru itp).
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 17:36   #4245
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
Dziękuję za miłe przyjęcie A jeśli można wiedzieć, ile masz wzrostu? Bo po zdjęciach na blogu nigdy nie podjerzewałam, że borykasz się z kilogramami Ja mam ok. 164, więc normalne BMI osiągnę przy 67kg, docelowo chcę schudnąć do jakichś 62kg - zobaczę jak wtedy będę wyglądać, ale nie wykluczam też schudnięcia do 57kg, zobaczymy, jak pójdzie

I zgadzam się z Gohs, wg mnie lepiej nawet zjeść nieco więcej niż za malo! Moja znajoma przy odchudzaniu jadła ok. 800kcal dziennie, metabolizm jej się zablokował na amen. Nic nie chudła, za to jak zaczynała jeść ok. 1500kcal, to momentalnie tyła. Kiepska sprawa. Ja kalorie liczyłam dawno temu i było to efektowne, teraz jem na oko Mniej liczenia, więcej uważania na składniki (unikam tłuszczu, pszennej mąki, śmietany, majonezu, cukru itp).
No to ja jestem trochę wyższa - 170cm Planuję wreszcie zejść do 63 i mieć święty spokój
No i bardzo dobrze, że nie liczysz kcal. Skoro jesteś na początku swojej przygody z odchudzaniem to organizm masz świeży i pełen energii, więc jeśli tylko przeprowadzić dietkę mądrze to uda CI się szybko pozbyć nadmiaru kg
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-02-25, 18:18   #4246
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
I zgadzam się z Gohs, wg mnie lepiej nawet zjeść nieco więcej niż za malo! Moja znajoma przy odchudzaniu jadła ok. 800kcal dziennie, metabolizm jej się zablokował na amen. Nic nie chudła, za to jak zaczynała jeść ok. 1500kcal, to momentalnie tyła. Kiepska sprawa. Ja kalorie liczyłam dawno temu i było to efektowne, teraz jem na oko Mniej liczenia, więcej uważania na składniki (unikam tłuszczu, pszennej mąki, śmietany, majonezu, cukru itp).

Nikt tu nie zamierza jesc ponizej 1000 kcal
a i rowniez witam oczywiscie

powodzenia w odchudzaniu no i faktycznie, skoro dopiero zaczynasz jesli bedziesz sie trzymac wyznaczonych zasad dasz rade pamietaj tylko aby sie pilnowac, i wyznaczac sobie male cele, wtedy na pewno sie wszystko uda

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Dalam kolejna szanse kokosowi dzis tylko pomieszalam go z babydreamem i jak zmywalam szampon byly miekkie jak po dobrej masce silikonowej, jeszcze przed nalozeniem odzywki

Mi dzis Tz robil obiad placek ziemniaczany z sosem,kurczakiem i surowka to byl moj 3 posilek ale jestem najedzona!

Nie wiem jaki mam plan na przyszly tydzien .. dzis wypilam fervex i przespalam swoje, moze w koncu sie wyleze. Moze pogoda sie poprawi, wszystko sie roztopi wyschnie i bedzie bieganie?
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć







Edytowane przez mischievous
Czas edycji: 2012-02-25 o 18:28
mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 19:56   #4247
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Dziękuję za rady i miłe słowa

Myślę też nad bieganiem, ale z moim tegosemestralnym podziałem godzin może być ciężko... Na uczelni właściwie codziennie od rana do wieczora, tyle że z gigantycznymi, bezsensownymi okienkami plus jeszcze praktyki... Poza tym naprawdę nie cierpię biegać (i nie mam do tego kondycji), ale coś mi mówi, że może powinnam się przełamać i po prostu zacząć...

I mam jeszcze jedno pytanie - czy macie jakieś biustonosze sportowe? Mam dość duży biust i przydałoby mi się coś dobrego, ale nie chcę wydać fortuny... Widziałam, że Gatta ma w swojej ofercie dość tanie (20-30zł), ale nie wiem czy są dobre.
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 20:11   #4248
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
Dziękuję za rady i miłe słowa

Myślę też nad bieganiem, ale z moim tegosemestralnym podziałem godzin może być ciężko... Na uczelni właściwie codziennie od rana do wieczora, tyle że z gigantycznymi, bezsensownymi okienkami plus jeszcze praktyki... Poza tym naprawdę nie cierpię biegać (i nie mam do tego kondycji), ale coś mi mówi, że może powinnam się przełamać i po prostu zacząć...

I mam jeszcze jedno pytanie - czy macie jakieś biustonosze sportowe? Mam dość duży biust i przydałoby mi się coś dobrego, ale nie chcę wydać fortuny... Widziałam, że Gatta ma w swojej ofercie dość tanie (20-30zł), ale nie wiem czy są dobre.
Co do stanika, to na pewno Dotka Ci poradzi bo wiem, ze kupowala i jest bardzo zadowolona

jesli chodzi o zajecia to wspolczuje, chociaz u mnie zupelnie odwrotnie bardzo malo zajec i az chcialoby sie cos porobic a trzeba w domu siedziec i pisac prace mgr


Bieganie- mowilam tak samo jak Ty, a jak sprobowalam sama sie w tym "zakochalam" jak to mozna tak nazwac-bo nie biegalam zbyt dlugo Kiedys sie zniechecalam bo bieglam kilka minut i dalej nie mialam sily, ale jak powstaly rozne plany dla biegaczy (biegniesz 2 minuty, idziesz 4 minuty) itd odpoczywasz w trakcie, a z czasem zwiekszasz to naprawde uznalam, ze bieganie jest swietnie tymbardziej ze wszystkie miesnie pracuja a kiedys jak zaczynalam odchudzanie zupelnie nie cwiczylam i to byl blad. Mysle ze warto cos robic (ja mam teraz problemy z biustem przez to ze zaniedbalam cw:/). Takze polecam
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 20:22   #4249
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
Co do stanika, to na pewno Dotka Ci poradzi bo wiem, ze kupowala i jest bardzo zadowolona

jesli chodzi o zajecia to wspolczuje, chociaz u mnie zupelnie odwrotnie bardzo malo zajec i az chcialoby sie cos porobic a trzeba w domu siedziec i pisac prace mgr


Bieganie- mowilam tak samo jak Ty, a jak sprobowalam sama sie w tym "zakochalam" jak to mozna tak nazwac-bo nie biegalam zbyt dlugo Kiedys sie zniechecalam bo bieglam kilka minut i dalej nie mialam sily, ale jak powstaly rozne plany dla biegaczy (biegniesz 2 minuty, idziesz 4 minuty) itd odpoczywasz w trakcie, a z czasem zwiekszasz to naprawde uznalam, ze bieganie jest swietnie tymbardziej ze wszystkie miesnie pracuja a kiedys jak zaczynalam odchudzanie zupelnie nie cwiczylam i to byl blad. Mysle ze warto cos robic (ja mam teraz problemy z biustem przez to ze zaniedbalam cw:/). Takze polecam
Ja zajęć też za wiele nie mam, jestem na drugim roku i poprzednie 3 semestry były genialne - mało zajęć i dużo wolnego. A teraz nadal mam nie za wiele zajęć, ale je tak beznadziejnie ułożyli, że 4 dni w tygodniu mam od rana do wieczora (20, 21) na uczelni, mimo że w większości przpadków mam 3 zajęcia dziennie. Ułożyli okienka tak, że są za krótkie na powrót do domu i za długie na siedzenie na uczelni...

Z tym bieganiem to poczułam się trochę bardziej przekonana... Tylko jak się zdecyduję, muszę się w adidasy zaopatrzyć bo nie mam żadnych sportowych butów a od biegania w trampkach boli podbicie Ja co prawda codziennie ćwiczę kilkanaście minut dziennie no i jak tylko mam czas to kręcę hula-hop 30min dziennie, no ale dodatkowo jogging na pewno by mi nie zaszkodził
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-25, 20:32   #4250
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Mischi, ja rozumiem, że Ty wyrażasz swoje zdanie, ale ja na nie odpowiadam, nie rozumiem w czym problem, nie mogę odpowiedzieć?
To nie jest tak, że codziennie jem mączne ciasta i góry makaronów z tłustymi sosami, dlatego chciałam to sprostować.
I to nie tak, że czyjeś zdanie mnie nie obchodzi. Obchodzi, ale nie uważam żeby w tym tkwił problem, dlatego na to odpowiadam. Coś jeść muszę. Za ziemniakami nie przepadam, a ryż też jem, no makaron najczęściej, bo najbardziej lubię. Ale tak, jak mówiłam wielokrotnie: makaron ugotowany al dente i z nietłustym sosem naprawdę nie tuczy, jest normalnym posiłkiem.
Nie wiem w czym tkwi problem, może to jednak te plasterki?

Gohs, mi się wydaje, że nie jem za mało, sama już nie wiem.. W te dni, kiedy coś ćwiczę, to wtedy czasem np. pozwalam sobie na coś typu spaghetti carbonara, no bo ćwiczenia. Wydaje mi się, że jem optymalnie - nie za dużo i nie za mało. Zresztą widzicie moje jadłospisy no i.. sama nie wiem, naprawdę.
Przeczekam jeszcze troche, może to jakiś chwilowy bunt?

Anestesia - nie kupuj Gatty
Nie trzyma biustu dobrze.
Kup Shock Absorbera. Ja mam spory biust (70 F/FF) i SA jest boski
Świetny zakup, naprawdę. Przydaje się nie tylko do biegania, bo nie wyobrażam sobie chodzić na zumbę/squasha w zwykłym staniku, czy skakać na skakance.
Wada: koszt, ok. 200zł ale zalet całe mnóstwo.
A ja zmierzyłam stanik w sklepie i zamowiłam na ebayu, wyszło mi ok. 100zł, ale uważam to za BARDZO udany zakup, bo używam go naprawdę często, a zupełnie nie jest zniszczony.

Ja dzisiaj:
1. Mleko, otręby, płatki
2. Mały kawałek dietetycznego ciasta fasolowego, grahamka z serkiem czosnkowym
3. Tortilla (kurczak, papryka, kukurydza, pomidory z puszki, trochę sera na wierzch)
4. Jogurt pitny

+ 1h squasha

Mieliśmy z TŻtem iść jutro na basen razem, ale nie wzięłam stroju z domu Więc będzie spacer tylko

Edytowane przez Dotka90
Czas edycji: 2012-02-25 o 20:35
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 20:49   #4251
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
Ja zajęć też za wiele nie mam, jestem na drugim roku i poprzednie 3 semestry były genialne - mało zajęć i dużo wolnego. A teraz nadal mam nie za wiele zajęć, ale je tak beznadziejnie ułożyli, że 4 dni w tygodniu mam od rana do wieczora (20, 21) na uczelni, mimo że w większości przpadków mam 3 zajęcia dziennie. Ułożyli okienka tak, że są za krótkie na powrót do domu i za długie na siedzenie na uczelni...

Z tym bieganiem to poczułam się trochę bardziej przekonana... Tylko jak się zdecyduję, muszę się w adidasy zaopatrzyć bo nie mam żadnych sportowych butów a od biegania w trampkach boli podbicie Ja co prawda codziennie ćwiczę kilkanaście minut dziennie no i jak tylko mam czas to kręcę hula-hop 30min dziennie, no ale dodatkowo jogging na pewno by mi nie zaszkodził
Tak buty zdecydowanie, albo tez warto sie zapatrzec w opaski. Ja niestety na poczatku biegalam w plaskich adidsach no i zaczely mnie bolec kolana pozniej kostka pozniej zmienilam adidasy na bardziej wyprofilowane i kupilam opaske ale zaraz spadl snieg wiec nie mialam okazji wyprobowac.
No i tak jak mowie warto sprobowac, tak jak mowie te 1,2minuty podbiec a potem 2,3 przejsc sie i tak na zmiane, jak poczujesz ze to jest jednak ok to super Ja wracalam zadowolona, nawet bardziej niz po rowerku stacjonarnym-bo musialam wyjsc z domu, powdychalam swiezego powietrza no i jakas taka pozytywnie nastawiona wracalam

a taka bardziej rozwinieta osoba jesli chodzi o cwiczenia to jest wlasnie gohs

hula hop fajna sprawa, za dzieciaka krecilam dlugo teraz nie potrafie ale kiedys instruktorka, i zreszta koelga intruktor tez to potwierdzil, mowili mi ze cwiczac miesnie skosne brzucha mozemy troche poszerzyc biodra. Wiec jak go ostatnio zapytalam "co poradzisz na boczki? bo jezdze na rowerku, biegac bede od wiosny" na co on mi odp to co napisalam wyzej + "na boczki najlepsze bieganie i rowerek, to co robisz jest dobre, wraz ze spadkiem wagi odczujesz roznice no i przy regularnym cwiczeniu" dodal oczywiscie o tych skosnych

Dotka nie wiem ale mnie tez to odchudzanie wkurza, ostatnio wprawdzie nie grzeszylam (tylko ostatki + dzis), ale mam ochote momentami rzucic ta diete, z drugiej strony mysle sobie- rzuce, to znow w urodziny obudze sie z waga 75kg, a jak nie rzuce to bede sie bujac bo znow jakis moment ciezkiego chudniecia ale to ostatni rok, i do lata bede wazyc te 62 chocby nie wiem co
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 20:55   #4252
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

mischi, a kręciłaś takim dużym hula hopem? Bo takim małym to nie nakręcisz tak długo i efekty marne
Ja mam takie duże, z wypustkami i nim to nawet godzinę można kręcić.
Kiedyś kręciłam codziennie, a teraz ciągle czasu brak
Co do diety, to ja mam dokładnie to samo: mam ochotę rzucić to w cholerę. No bo kurna, caly tydzien się ladnie trzymałam. Ani słodyczy, ani grzechów, no NIC. Zumba, basen i DUPA. No ale co poradzę, trzeba przeczekać i może waga ruszy. Może ten dzień cyklu? Może plasterek? No nie wiem już coooo. Ale poczekam i trzymam dalej. Jak widać dzisiaj grzesznie zbyt nie było
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 20:57   #4253
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Anestesia - nie kupuj Gatty
Nie trzyma biustu dobrze.
Kup Shock Absorbera. Ja mam spory biust (70 F/FF) i SA jest boski
Świetny zakup, naprawdę. Przydaje się nie tylko do biegania, bo nie wyobrażam sobie chodzić na zumbę/squasha w zwykłym staniku, czy skakać na skakance.
Wada: koszt, ok. 200zł ale zalet całe mnóstwo.
A ja zmierzyłam stanik w sklepie i zamowiłam na ebayu, wyszło mi ok. 100zł, ale uważam to za BARDZO udany zakup, bo używam go naprawdę często, a zupełnie nie jest zniszczony.
Kurczę, to jednak dla mnie na razie za duży wydatek Ja mam rozmiar 75FF. Szukam czegoś w okolicach 50zł... Wiem, że pewnie żadnego super biustonosza sportowego za taką kwotę nie znajdę... Na te "codzienne" biustonosze wydaję po ok. 100zł, więc wiadomo że sportowe są jeszcze droższe, ale po prostu nie stać mnie teraz...

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
Tak buty zdecydowanie, albo tez warto sie zapatrzec w opaski. Ja niestety na poczatku biegalam w plaskich adidsach no i zaczely mnie bolec kolana pozniej kostka pozniej zmienilam adidasy na bardziej wyprofilowane i kupilam opaske ale zaraz spadl snieg wiec nie mialam okazji wyprobowac.
No i tak jak mowie warto sprobowac, tak jak mowie te 1,2minuty podbiec a potem 2,3 przejsc sie i tak na zmiane, jak poczujesz ze to jest jednak ok to super Ja wracalam zadowolona, nawet bardziej niz po rowerku stacjonarnym-bo musialam wyjsc z domu, powdychalam swiezego powietrza no i jakas taka pozytywnie nastawiona wracalam

a taka bardziej rozwinieta osoba jesli chodzi o cwiczenia to jest wlasnie gohs

hula hop fajna sprawa, za dzieciaka krecilam dlugo teraz nie potrafie ale kiedys instruktorka, i zreszta koelga intruktor tez to potwierdzil, mowili mi ze cwiczac miesnie skosne brzucha mozemy troche poszerzyc biodra. Wiec jak go ostatnio zapytalam "co poradzisz na boczki? bo jezdze na rowerku, biegac bede od wiosny" na co on mi odp to co napisalam wyzej + "na boczki najlepsze bieganie i rowerek, to co robisz jest dobre, wraz ze spadkiem wagi odczujesz roznice no i przy regularnym cwiczeniu" dodal oczywiscie o tych skosnych

Dotka nie wiem ale mnie tez to odchudzanie wkurza, ostatnio wprawdzie nie grzeszylam (tylko ostatki + dzis), ale mam ochote momentami rzucic ta diete, z drugiej strony mysle sobie- rzuce, to znow w urodziny obudze sie z waga 75kg, a jak nie rzuce to bede sie bujac bo znow jakis moment ciezkiego chudniecia ale to ostatni rok, i do lata bede wazyc te 62 chocby nie wiem co
Jak śnieg zniknie i wygospodaruję w tygodniu te kilkadziesiąt minut to spróbuję zacząć biegać Ćwiczenia potrafią wciągnąć, więc może w w bieganie też się wciągnę.

U mnie z jedzeniem dzisiaj było tak:
1. 3 wafle ryżowe (jeden z plasterkiem szynki, jeden z serem pleśniowym i jeden z serkiem turek)
2. Batonik muesli
3. 3 małe placki ziemniaczane z kurczakiem i papryką
4. Jogurt
5. Makaron razowy z warzywami na patelnię
+ poranne ćwiczenia na brzuch i 30min hula (wychodzi mi coraz lepiej i utrzymuję już po ok. minutę ;D)
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 21:03   #4254
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

To odłóż sobie jeszcze te 50zł i na wiosnę akurat kupisz sobie Shocka przez ebaya. Tylko koniecznie zmierz przed zakupem w sklepie. Ja biustonosze wszystkie miałam 70F, a shocka mam 70FF.

Jadłospis ładny, tylko kolacja mogłaby być lepsza - więcej białka niż węglowodanów.
Jeśli chodzi o hula hop, to duże z wypustkami jest super. Ja kręcę 20 minut bez przerwy bez problemu, bo jest inny środek ciężkości.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

No i placki ziemniaczane to nawet 700 kcal mogą mieć
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 21:05   #4255
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
To odłóż sobie jeszcze te 50zł i na wiosnę akurat kupisz sobie Shocka przez ebaya. Tylko koniecznie zmierz przed zakupem w sklepie. Ja biustonosze wszystkie miałam 70F, a shocka mam 70FF.

Jadłospis ładny, tylko kolacja mogłaby być lepsza - więcej białka niż węglowodanów.
Jeśli chodzi o hula hop, to duże z wypustkami jest super. Ja kręcę 20 minut bez przerwy bez problemu, bo jest inny środek ciężkości.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

No i placki ziemniaczane to nawet 700 kcal mogą mieć
W takim razie przyoszczędzę. Poszukam jeszcze w pobliskich outletach, może akurat trafi się jakiś SA przeceniony.

Co do kolacji - wiem, ale nie miałam wpływu - robiła (przyszła) Teściowa Ale postarałam się, żeby było więcej warzyw niż makaronu. Podobnie z obiadem, u siebie w domu bym sobie zrobiła coś mniej kalorycznego niż placki, ale Teściowa się całe 2 tygodnie starała mi robić dietetyczne jedzenie (ja u niej w kuchni trochę boję się buszować, w końcu to jej teren ), więc ten jeden obiad przeżyłam

A hula-hop mam takie: http://www.sport-shop.pl/urzadzenie-...cm-p-4308.html. Trudno przychodzi mi kręcenie, ale kiedy teraz już kręcę coraz dłużej, czuję jednak dość spory wysiłek (mokra koszulka), więc chyba nie jest źle

Edytowane przez Anesthesia
Czas edycji: 2012-02-25 o 21:07
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 21:11   #4256
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Ja hh mam takie: http://allegro.pl/wielkie-hula-hop-h...116702866.html

Co do SA - nie znajdziesz w outletach. Do kupienia tylko w 'uświadomionych' sklepach z bielizną. Tzn. z rozmiarami innymi niż standardowe 75C i nic więcej
Zmierz i zamów na ebayu, 100zł to naprawdę nieduzo za takie cudo, które ułatwia życie. Cycki nie skacza, nie latają, nie wypadają, nie bolą. Ja w ogóle zapominam, że mam biust jak jestem w SA, bo jest caly czas na miejscu.

A placki ziemniaczane, to polecam takie:
Cytat:
Na placki:
1 kg ziemniaków
1 cebula
1 ząbek czosnku
garść liści świeżego majeranku
1 małe jajko
sól, pieprz
olej rzepakowy do wysmarowania blachy

Na sos:
1 jogurt niskotłuszczowy
1 łyżeczka chrzanu
sól i pieprzZiemniaki zetrzeć na grubych oczkach. Cebulę zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Do ziemniaków i cebuli dodać jajko, wyciśnięty czosnek i przyprawy, dobrze wymieszać. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i posmarować olejem rzepakowym. Na posmarowany papier nakładamy łyżką zgrabne placki ziemniaczane, smarujemy je olejem rzepakowym. Zapiekać w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 25 minut. Przygotować sos. Jogurt wymieszać z chrzanem, solą i pieprzem. Upieczone placki ziemniaczane podawać z sosem chrzanowym.
Tradycyjna porcja placków ma 612 kcal, nasza wersja ma 270 kcal.
stąd: http://www.tvnstyle.pl/news/3573/view

Robiłam i bardzo dobre wyszły. Ja do tego dałam sos pieczarkowy (pieczarki, serek homo, łyżeczka pesto czerwonego).
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 21:15   #4257
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Ja hh mam takie: http://allegro.pl/wielkie-hula-hop-h...116702866.html

Co do SA - nie znajdziesz w outletach. Do kupienia tylko w 'uświadomionych' sklepach z bielizną. Tzn. z rozmiarami innymi niż standardowe 75C i nic więcej
Zmierz i zamów na ebayu, 100zł to naprawdę nieduzo za takie cudo, które ułatwia życie. Cycki nie skacza, nie latają, nie wypadają, nie bolą. Ja w ogóle zapominam, że mam biust jak jestem w SA, bo jest caly czas na miejscu.

A placki ziemniaczane, to polecam takie:
stąd: http://www.tvnstyle.pl/news/3573/view

Robiłam i bardzo dobre wyszły. Ja do tego dałam sos pieczarkowy (pieczarki, serek homo, łyżeczka pesto czerwonego).
Ja na szczęście znam outlet gdzie mają same "uświadomione" biustonosze Głównie Dalię, ale nie tylko. I najbardziej niestandardowe rozmiary ze wszystkich Odkąd odwiedziłam brafitterkę wystrzegam się sklepów, gdzie na moje słowa "poproszę 75FF" panie robią wielgachne oczy i proponują 85E...

Dziękuję za przepis, chętnie kiedyś wypróbuję
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 21:34   #4258
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
mischi, a kręciłaś takim dużym hula hopem? Bo takim małym to nie nakręcisz tak długo i efekty marne
Ja mam takie duże, z wypustkami i nim to nawet godzinę można kręcić.
Kiedyś kręciłam codziennie, a teraz ciągle czasu brak
Co do diety, to ja mam dokładnie to samo: mam ochotę rzucić to w cholerę. No bo kurna, caly tydzien się ladnie trzymałam. Ani słodyczy, ani grzechów, no NIC. Zumba, basen i DUPA. No ale co poradzę, trzeba przeczekać i może waga ruszy. Może ten dzień cyklu? Może plasterek? No nie wiem już coooo. Ale poczekam i trzymam dalej. Jak widać dzisiaj grzesznie zbyt nie było
fakt dzis ladnie zobacyzmy co nowego jutro u Ciebie bedzie, mam nadzieje ze 75 ujrzysz

u mnie z grzesznych dzis to byly 2 posilki te placki ziemniaczane i orzeszki solone + drinki, a od nd znowu normalne skorzystam z tego, ze nie jem slodyczy i teraz w sb bede robic max 1,2 posilki grzeszne. Postaram sie zminimalizowac do 1

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
W takim razie przyoszczędzę. Poszukam jeszcze w pobliskich outletach, może akurat trafi się jakiś SA przeceniony.

Co do kolacji - wiem, ale nie miałam wpływu - robiła (przyszła) Teściowa Ale postarałam się, żeby było więcej warzyw niż makaronu. Podobnie z obiadem, u siebie w domu bym sobie zrobiła coś mniej kalorycznego niż placki, ale Teściowa się całe 2 tygodnie starała mi robić dietetyczne jedzenie (ja u niej w kuchni trochę boję się buszować, w końcu to jej teren ), więc ten jeden obiad przeżyłam

A hula-hop mam takie: http://www.sport-shop.pl/urzadzenie-...cm-p-4308.html. Trudno przychodzi mi kręcenie, ale kiedy teraz już kręcę coraz dłużej, czuję jednak dość spory wysiłek (mokra koszulka), więc chyba nie jest źle
To jak na jedzenie u tesciowej to calkiem pozytywnie i skoro sie starala to mila tesciowa a jesli mozna spytac teraz jestes u Tzta jak rozumiem? Mieszkacie dalej od siebie czy cos?
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-25, 21:39   #4259
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
To jak na jedzenie u tesciowej to calkiem pozytywnie i skoro sie starala to mila tesciowa a jesli mozna spytac teraz jestes u Tzta jak rozumiem? Mieszkacie dalej od siebie czy cos?
No Teściowa w końcu zrozumiała, że wzięłam się za siebie na poważnie i się bardzo stara Bo jednak ona lubi nam dogadzać, w dodatku mieszkała parę lat we Włoszech, jej pizza to niebo w gębie... Ale ogólnie mam szczęście, super kobieta Jak jej wytłumaczyłam co mogę jeść, a co nie to bardzo się postarała i gotowała mi nawet bardziej dietetycznie niż u mnie w domu moja Mama gotuje

Jestem teraz u Lubego (jeszcze nie w 100% TŻ, czekam na zaręczyny ), bo powoli kończą mi się ferie. Mieszkamy prawie 200km od siebie, ale widujemy się co weekend (raz on do mnie, raz ja do niego) no i dłuższe przerwy też staramy się w 100% spędzać razem Ale na szczęście chyba czeka nas ostatni semestr męki, bo w wakacje Luby się broni i na 99,9% przeprowadza do mojej miejscowości i wijemy sobie gniazdko mieszkając razem Ale nie chcę zapeszać
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-26, 06:29   #4260
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

To widzę, że takie plany jak i u nas
Tylko u nas to ja się bronię w czerwcu, TŻ już parę lat obroniony No i wynajmujemy jakieś mieszkanie w wakacje My mieszkamy w jednym mieście, ale każde ze swoimi rodzicami. No i mamy do siebie 13km, bo po drugiej stronie miasta mieszkamy. A zaręczyny, hmmm.. chyba też się coś szykuje

Mischi, chyba oszalałaś z tym 75 Tzn. miło by było, ale spadek o 1,6 w ciągu dnia to chyba byłby rekord Nie no, założenie było zobaczyć w weekend 0,7-1kg mniej.. Czyli max. 75,9 a najlepiej 75,6.
Jeszcze się nie ważyłam dziś.

Kurde, obudziłam się o 5tej, poszłam siusiu, zaraz TŻ też i nie mogliśmy zasnąc. Poprzytulaliśmy się, pogadaliśmy, no ale coś nie mogliśmy dalej zasnąć, to stwierdziliśmy, że wstaniemy.
Słoneczko świeci od rana

Dzisiaj z ruchu w planach mycie i odkurzanie auta (jakieś 1,5h) i pewnie spacer.
Jutro skakanka i może hula, wtorek i środa nic (uczelnia od rana do 19.30), czwartek zumba, piątek squash, sobota basen, ndz wolne

A jedzonko mam w planach takie:
pon: spaghetti carbonara, wt: sałatka z kurczakiem, warzywami, mozarellą, śr: pierogi ruskie (mam 1,5h okienko żeby jechać do domu, zjeść coś i wrócić, więc musi być szybko), czw. kurczak w sosie pomarańczowym/kalmary(?) pt i sb zapiekanka (chude mięso mielone z indyka, duuuużo warzyw), ndz: obiad u babci (rosołek) i kawałek jakiegoś ciasta.

Z grzechów to planuję właśnie niedzielę - jakieś ciasto.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.