Polecamy:

Vedma · 2011-10-05, 15:28

Moj szef jest luzny. Na pewno moglabym zadzwonic do niego w srodku nocy w razie jakiejs sytuacji awaryjnej i zwalic sie na glowe z mezem i dzieckiem. Zawsze robi nam prezenty na Gwiazdke i zabiera na lunche do fajnych knajp. Pozwala nam brac wakacje, przychodzic i wychodzic z pracy jak nam sie podoba, czego nie naduzywamy, bo po co?
A poza tym swietny z niego fachowiec i wie, co robi. Nie zawsze sie zgadzamy, ale zawsze dochodzimy do porozumienia.

Ola, nie dziwie sie, ze tej pani nie chcialo sie do Ciebie jezdzic za 9f/h. Pewnie sobie przeliczyla, ile czasu zajmie jej przygotowanie Twojej lekcji, dojazd i sama lekcja. Za taka sume - nigdy w zyciu

Mysle, ze Wiola dobrze Ci doradzila z tym wolontariatem i angielska staruszka.

Cytat:

Napisane przez antomawi

Nie gniewajcie się, że nie na temat

Miłego dnia życzę

Anka (Tadley - UK)

Hej, my tu zawsze nie na temat, wiec nie ma problemu

Witam sasiadke (ja tez z Berkshire)

Cytat:

Napisane przez olka_222

(...)sąsiad do ... Łotysz który mówi gorzej ode mnie
(...)sąsiad ma wejście do domu po drugiej stronie niż nasze
(...)Ogrodu i płota przy którym można by stanąć i pogadać o pogodzie też nie ma

(...)u mnie w pracy się po prostu nie rozmawia

(...)męczy mnie słuchanie że czyjeś dziecko od 4 tygodni stoi po pizze na lunch i jej nie dostaje, albo że ktoś toczy wojnę z ciotką o mieszkanie po babci....

Hahaha - ogrom przeciwnosci, jakie stoja na drodze do osiagniecia przez Olke perfekcyjnego angielskiego po prostu mnie powalil... a jesli nawet udaloby sie z kims pogadac, to pewnie i tak tematyka by Oli nie odpowiadala

Cytat:

Napisane przez anka!

Ja pracowalam juz w kilku roznych miejscach z anglikami i wiadomo ludzie sa rozni ale jedno moge powiedziec - wszyscy lubili pogaduchy przy herbatce i troche plotek na codzien

wiolqn · 2011-10-05, 16:20

u nas pogadanki na temat TV sa na porzadku dziennym. Lubimy sie posmiac. Odkad nie ma Niemki to atmosfera w biurze czesciej przypomina piknik niz biuro.

Najlepsze mam panienki na recepcji. Jak odbieraja telefon i nie wiedza do kogo jest, albo sie zamotaja to zawsze przelaczaja do nas, bo my na pewno cos wymyslimy. Albo przychodzi jakis klient i dzwoni taka:
- jest tu ktos kto chcialby sie zobaczyc z kims
- jak sie nazywa?
- yyy nie wiem, zapytam (mruczenie w sluchawce)
- Mr X
- a z jakies firmy?
- (mruczenie) Y
- a w jakies sprawie on tu jest? kogo chce zobaczyc? czy mial umowione spotkanie?
- wiecej mruczenia
tak jakby zebranie tych podstawowych informacji przed zadzwonieniem do nas bylo ponad ich kwalifikacje. to od czego ona tam jest?

9 dni w pracy, 9 dni w pracy, 9 dni w pracy lalala

olka_222 · 2011-10-05, 16:33

Cytat:

Napisane przez Vedma

Ola, nie dziwie sie, ze tej pani nie chcialo sie do Ciebie jezdzic za 9f/h. Pewnie sobie przeliczyla, ile czasu zajmie jej przygotowanie Twojej lekcji, dojazd i sama lekcja. Za taka sume - nigdy w zyciu

Mysle, ze Wiola dobrze Ci doradzila z tym wolontariatem i angielska staruszka.

Hahaha - ogrom przeciwnosci, jakie stoja na drodze do osiagniecia przez Olke perfekcyjnego angielskiego po prostu mnie powalil... a jesli nawet udaloby sie z kims pogadac, to pewnie i tak tematyka by Oli nie odpowiadala

Vedma, te drwiny doprawdy niepotrzebne są

SYlwia zapytała więc wyjaśniłam jej sytuację.

Wiesz... 18 f droga nie chodzi (bo 2 h pod rzad mialy byc wiec jeden dojazd) to ona ustalila cene nie ja

Cytat:

Napisane przez anka!

a ja bym chyba chciala takiego po srodku... Tzn nie musi byc od razu moim najlepszym przyjacielem, ale chcialabym wiedziec ze jak pojde do niego z problemem to mi pomoze albo chociaz sprobuje, a jak cos zrobie zle to powie mi o tym w normalny sposob.

dziwnie troche tam u Ciebie jest w tej pracy, a w jakim wieku ludzie mniej wiecej? Roznie czy przewaza jakas tendencja?

średnia 50 lat, managerka ma 33- ale w innym biurze pracuje. Niemniej jednak jest bardzo kontaktowa i jak mam z nią spotkanie to wiem ze na pewno z pracą w tym dniu nie zdążę

Jest bardzo pomocna i chyba jednym z lepszych szefów jakie miałąm, aczkolwiek jest właśnie ten odpowiedni dystans między pracownikiem a szefem. W poprzedniej pracy stosunki między mną a szefową były bardzo zżyte i ,..... chyba nie chcę wiecej

Cytat:

Napisane przez Kasza Manna

Typist - tzn po prostu piszą, czy np piszą z pliku dźwiękowego (czyli robią transkrypcje?)

robią transkrypcje.

Kasza Manna · 2011-10-05, 16:50

Cytat:

Napisane przez olka_222

robią transkrypcje.

No, to faktycznie nie należy im przeszkadzać

Trochę pracowałam w ten sposób przez ostatnie lata i wszelkie przeszkadzające dźwięki działają na transkrybenta tak:

Bakteryika · 2011-10-05, 17:57

ale tu sie fajnie robi - duzo nowych a ja nie mam czasu nadrabiac....

ola - ja tak po lebkach czytam, ty szukasz kogos do szlifowania angielszczyzny? dziewczyny maja racje, zaangazuj sie w wolontariat, najlepszy sposob - poza tym po sobie widze - dwa miesiace w domu, wkolko po polsku i juz mi angielski siada. Wiec wez pod uwage ze nad tym trzeba pracowac non stop

u mnie dyskusji na temat tv w pracy niewiele, oprocz mojej SP najlepszej kulezanki, nie mam z kim gadac (sami faceci, srednia ponad 50lat

) chyba ze w innych departamentach, a tu nie zawsze ma sie czas

moj szef jedynie zainteresowany tematem xfactor/apprentice/i'm a celebrity - get me out of here..... bo ma dwie nastolatki i nie ma wyjscia nie ogladac

wczoraj dietetycznie ugotowalam kurczaka na parze i warzywa z ciemnym ryzem i przyprawilam curry - trzeba sie w koncu pozbywac tych kilogramow - wyszlo calkiem dobre
po czym poprawilam 5 michalkami, paczka laysow i kieliszkiem wina

no i co z niedziela moje panny?

sylwunia3009 · 2011-10-05, 18:40

Cytat:

Napisane przez ***luna

Morning

Ola

Sylwia współczuje problemów w pracy.
Kolezanka niczego sobie sposób wykonywania pracy twoimi rekami wynalazla

U mnie w pracy ostatnio srednia atmosfera. Troche się przejmowalam, ale teraz mam taktyke prostą.
Przychodze,robię swoje, zamiast dyskutować- wysyłam maile...i ide dalej.

Problem dla mnie to raczej nie jest, bo ja sie wykorzystywac tak glupio nie dam

Jak juz pisalam, bardzo ja lubie jako osobe.

Cytat:

Napisane przez anka!

Jakie ciasto?

Robilam biszkopcika z kremem i truskawkami. Taki zwyklaczek.

Cytat:

Napisane przez Vedma

Moj szef jest luzny. Na pewno moglabym zadzwonic do niego w srodku nocy w razie jakiejs sytuacji awaryjnej i zwalic sie na glowe z mezem i dzieckiem. Zawsze robi nam prezenty na Gwiazdke i zabiera na lunche do fajnych knajp. Pozwala nam brac wakacje, przychodzic i wychodzic z pracy jak nam sie podoba, czego nie naduzywamy, bo po co?
A poza tym swietny z niego fachowiec i wie, co robi. Nie zawsze sie zgadzamy, ale zawsze dochodzimy do porozumienia.

Ola, nie dziwie sie, ze tej pani nie chcialo sie do Ciebie jezdzic za 9f/h. Pewnie sobie przeliczyla, ile czasu zajmie jej przygotowanie Twojej lekcji, dojazd i sama lekcja. Za taka sume - nigdy w zyciu

Mysle, ze Wiola dobrze Ci doradzila z tym wolontariatem i angielska staruszka.

Hej, my tu zawsze nie na temat, wiec nie ma problemu

Witam sasiadke (ja tez z Berkshire)

Hahaha - ogrom przeciwnosci, jakie stoja na drodze do osiagniecia przez Olke perfekcyjnego angielskiego po prostu mnie powalil... a jesli nawet udaloby sie z kims pogadac, to pewnie i tak tematyka by Oli nie odpowiadala

Moj jest az za luzny czasami. Ale tak jak Vedma moge do niego zadzwonic o kazdej porze jak potrzebuje. U nas wszyscy maja prywatne numery innych, nawet naszego ogolnego Menagera w razie czego. Z pracy co prawda wychodzic nam nie wolno bez formularza,no chyba, ze na przerwie obiadowej, zreszta nie ma gdzie, na wiosce pracuje, ale jak musze isc to podpisuje papierek i ide. Przerw nam nie kontroluja. Ale czasami moglby byc surowszy (czyt moja kolezanka

)

Bakteryika · 2011-10-05, 19:28

sylwia - ja tak monotematycznie... jak to jest ze ty tyle ciasta jesz a wciaz szczuplutka jestes.... (wcale nie jestem zazdrosna)....

ja mam znowu ochote na szarlotke a nie powinnam!!!!

chyba zadukam ja....

sylwunia3009 · 2011-10-05, 20:32

Cytat:

Napisane przez Bakteryika

sylwia - ja tak monotematycznie... jak to jest ze ty tyle ciasta jesz a wciaz szczuplutka jestes.... (wcale nie jestem zazdrosna)....

ja mam znowu ochote na szarlotke a nie powinnam!!!!

chyba zadukam ja....

Bakti

nie wiem

little_ola · 2011-10-05, 20:43

Cytat:

Napisane przez antomawi

Cześc!

Wlazłam tu przypadkiem, tzn. kiedyś się nawet zalogowałam, ale nie pamiętam dlaczego i po co, a teraz dostaję newsletter, i akurat się był kliknął...

Witaj!

Zawsze jest miło jak ktoś nowy do nas dołącza

Napisz coś o sobie

Cytat:

Napisane przez anka!

dzieki, nadal czekam...
wiem ze nie mozna sie calkiem opierac na pierwszym wrazeniu, ale takie po prostu odnioslam wrazenie, ze on jest specyficzny
ten drugi dyrektor za to bardzo sympatyczny, nawet wiedzial gdzie dokladnie lezy moja miescina w Polsce

trzymam kciuki, żeby było po Twojej myśli

Cytat:

Napisane przez wiolqn

Najlepsze mam panienki na recepcji. Jak odbieraja telefon i nie wiedza do kogo jest, albo sie zamotaja to zawsze przelaczaja do nas, bo my na pewno cos wymyslimy. Albo przychodzi jakis klient i dzwoni taka:
- jest tu ktos kto chcialby sie zobaczyc z kims
- jak sie nazywa?
- yyy nie wiem, zapytam (mruczenie w sluchawce)
- Mr X
- a z jakies firmy?
- (mruczenie) Y
- a w jakies sprawie on tu jest? kogo chce zobaczyc? czy mial umowione spotkanie?
- wiecej mruczenia
tak jakby zebranie tych podstawowych informacji przed zadzwonieniem do nas bylo ponad ich kwalifikacje. to od czego ona tam jest?

9 dni w pracy, 9 dni w pracy, 9 dni w pracy lalala

czasami ja tak robię

ale to dlatego, że tak ciężko jest z ludzi wyciągnąć informacje

myślą, że jak podadzą imię, to ja już wszystko zrozumiem, że co, że jak, że dlaczego.... a w pracy ludzie często zapominają poinformować o spotkaniach i innych wydarzeniach

Cytat:

Napisane przez Bakteryika

no i co z niedziela moje panny?

jak to co? spotkanko!

:gaduly :

***luna · 2011-10-05, 20:48

Cytat:

Napisane przez Bakteryika

ale tu sie fajnie robi - duzo nowych a ja nie mam czasu nadrabiac....

ola - ja tak po lebkach czytam, ty szukasz kogos do szlifowania angielszczyzny? dziewczyny maja racje, zaangazuj sie w wolontariat, najlepszy sposob - poza tym po sobie widze - dwa miesiace w domu, wkolko po polsku i juz mi angielski siada. Wiec wez pod uwage ze nad tym trzeba pracowac non stop

u mnie dyskusji na temat tv w pracy niewiele, oprocz mojej SP najlepszej kulezanki, nie mam z kim gadac (sami faceci, srednia ponad 50lat

) chyba ze w innych departamentach, a tu nie zawsze ma sie czas

moj szef jedynie zainteresowany tematem xfactor/apprentice/i'm a celebrity - get me out of here..... bo ma dwie nastolatki i nie ma wyjscia nie ogladac

wczoraj dietetycznie ugotowalam kurczaka na parze i warzywa z ciemnym ryzem i przyprawilam curry - trzeba sie w koncu pozbywac tych kilogramow - wyszlo calkiem dobre
po czym poprawilam 5 michalkami, paczka laysow i kieliszkiem wina

no i co z niedziela moje panny?

Co do niedzieli, to mnie raczej nie będzie

Jesli coś się w tej wkestii zmieni to dam znac

Bakti moja dieta sie popsuła odkąd wrociłam do pracy

A winka bym się w sumie napiła

Cytat:

Napisane przez antomawi

Cześc!

Wlazłam tu przypadkiem, tzn. kiedyś się nawet zalogowałam, ale nie pamiętam dlaczego i po co, a teraz dostaję newsletter, i akurat się był kliknął...

Skoro już wlazłam, to akurat natrafiłam na forum, a jeśli forum, to musi byc coś dla sierot za gramanicą, czyli dla mnie. No i - jest! Widzę, że wątków mnóstwo całe, wybaczcie, ale nie dałam rady wszystkiego przeczytac, ale odczułam potrzebę dołączenia do grona, co niniejszym czynię. Nie gniewajcie się, że nie na temat

Miłego dnia życzę

Anka (Tadley - UK)

Halo

Pisz pisz

antomawi · 2011-10-05, 23:44

Dzięki za miłe przywitanie... Nie wiem, co mam o sobie pisac, bo wiele to się u mnie od dwóch lat nie dzieje: żona swojego męża, matka swoich dzieci, i... pasjonatka astrologii

Pewnie już i tak śpicie, a ja jestem "nocnym Markiem" - i wypowiedź stała się pełniejsza

Bakteryika · 2011-10-06, 00:53

Cytat:

Napisane przez antomawi

Dzięki za miłe przywitanie... Nie wiem, co mam o sobie pisac, bo wiele to się u mnie od dwóch lat nie dzieje: żona swojego męża, matka swoich dzieci, i... pasjonatka astrologii

Pewnie już i tak śpicie, a ja jestem "nocnym Markiem" - i wypowiedź stała się pełniejsza

heja

nie tylko ty nocny marek

ja czekam na karmienie wiec nie oplaca mi sie klasc spac

dzieci w jakim wieku masz?
pracujesz?
i coz robisz ze swoim hobby? (zazdroszcze bo ja nie mam chwilowo zadnego

)

jak lubisz wino lub kawe (najlepiej obydwa

) i ploty nie na temat to trafilas w idealne towarzystwo

wiolqn · 2011-10-06, 08:41

u was tez tak wialo w nocy? mam czeresnie za oknem (w rozsadnej odleglosci) a tak ja naginalo ze po szybie mi stukala

czy to juz piatek?

Kofika13 · 2011-10-06, 11:14

Cytat:

Napisane przez wiolqn

czy to juz piatek?

dla mnie tak

a niedziela przedluzy sie do poniedzialku

udanego wkendu i milego spotkania (w razie gdybym juz tu nie zajrzala

)

Bakteryika · 2011-10-06, 14:26

dziecie mnie wyrolowalo...

nie obudzil sie na karmienie o 2 tylko o 5 a ja siedzialam jak ten dzieciol

kofcia - szkoda ze cie nie bedzie

Kasienka :) · 2011-10-06, 22:11

Kofika to kiedy jedziesz do Polski i na ile? Szkoda,że nie przyjedziesz. Własnie co i jak z naszym spotkaniem? Jakaś godz, miejsce?? ustalamy coś ?

antomawi · 2011-10-07, 00:40

dzieci w jakim wieku masz?

Mój syn ma lat 8, a córka 7

pracujesz?

Nie, nie pracuję, już od dwóch lat - bo tyle tu mieszkam, w tym dziwnym kraju...

i coz robisz ze swoim hobby?
staram się wykorzystac swoją wiedzę i talent (który podobno mam) również w celach zarobkowych: na razie zrobiłam stronę, nawet mi się po dwóch miesiącach ślęczenia podoba, i rozwiesiłam trochę ogłoszeń.

(zazdroszcze bo ja nie mam chwilowo zadnego

)
Ja mam zupełnie odwrotny problem, poza astrologią uwielbiam wszelkiego rodzaju robótki ręczne, fotografię i zabawę z Corellem. Podoba mi się też budowanie stron i "komputerowanie" w ogóle, ale czuję się już czasami za stara, a może po prostu za tępa, żeby coś tu zawalczyc...

jak lubisz wino lub kawe (najlepiej obydwa

) - zgadza się, lubię obydwa, z tym, że kawę traktuję wyłącznie jako "rozpustę" i rzadko sobie na nią pozwalam, tym bardziej, że wolę takie wymyślne, i koniecznie słodkie..., a wino ... no cóż, większośc wielbicielek tego boskiego napoju prychnie teraz z pogardą... różowe! Jeśli chodzi o alkohole, to muszę przyznac, iż znalazłam tu coś pozytywnego: ciderki, a nawet niektóre piwa "normalne", które dadzą mi się wypic

Plotki też lubię, w rozsądnej ilości, błogosławię istnienie Skype'a, bo mogę sobie od czasu do czasu z jakąś znajomą gębą pogadac, ale to nie to samo, co ta kawa jednak...

O teraz już nawet dobra pora na dobranoc

***luna · 2011-10-07, 08:03

Cytat:

Napisane przez Bakteryika

dziecie mnie wyrolowalo...

nie obudzil sie na karmienie o 2 tylko o 5 a ja siedzialam jak ten dzieciol

kofcia - szkoda ze cie nie bedzie

To ci dopiero

Ja juz ostatnio na karmienie nie czekam, kazda minuta snu jest dla mnie ważna

Ja jestem bardziej z porannych istot niz z nocnych marków

Wsatejmy więc z młoda wcześnie

(wczorajsza pierwsza pobudka przed 4 była przesadą

, w czasie dnia zycie uratował redbull)

Piękny piatkowy poranek

Wiola kolejny tydzien zaliczony, kilka dni mniej i juz wkrótce wolne

Szykuje mi się pracowity weekend

I dobrze, bo pozytywnie pracowity.
Już teraz życzę Wam udanego spotakania

little_ola · 2011-10-07, 11:36

ale zimno! brrrr....
chyba trzeba będzie rozważyć włączenie ogrzewania

Vedma · 2011-10-07, 22:23

Cytat:

Napisane przez antomawi

ń.
błogosławię istnienie Skype'a, bo mogę sobie od czasu do czasu z jakąś znajomą gębą pogadac, ale to nie to samo, co ta kawa jednak...

Swiete slowa

Cytat:

Napisane przez little_ola

ale zimno! brrrr....
chyba trzeba będzie rozważyć włączenie ogrzewania

Ja tak wlasnie rozwazam to wlaczenie ogrzewania od wczoraj, ale mysle, ze jeszcze przez weekend sie wstrzymamy. Bo my jak juz ogrzewanie wlaczymy, to bedzie hulac do wiosny...

Dzisiaj po poludniu zajmowalam sie jakze pasjonujacym zajeciem! Szorowalam kafelki. Biale. Z biala fuga.
Hmm...
Jakby to delikatnie powiedziec: nie jest to najlepszy kolor, jesli nie ma sie pani sprzatajacej...

antomawi · 2011-10-08, 00:28

Ja tak wlasnie rozwazam to wlaczenie ogrzewania od wczoraj, ale mysle, ze jeszcze przez weekend sie wstrzymamy. Bo my jak juz ogrzewanie wlaczymy, to bedzie hulac do wiosny...

Ja już przestałam... myślec... po prostu włączyło się, bo temperatura nad ranem sięgnęła dna! I to nie pierwszy raz w tym roku, niestety.

Przy okazji, poważniejszy temat: ostatnio przymierzałam się do tematu solarów "za darmo"... czyli wynajmujesz firmie X swój dach na 25 lat i możesz "zaoszczędzic DO 40%" energii rocznie.... I czar prysł, bo skoro ja wynajmowałam od landlorda chałupę, to nie płaciłam mu "co najwyżej 40%" bliżej nie określonej kwoty, tylko tyle, ile chciał. Ale brytyjskie firmy wiedzą, jak zrobic dobrego "dila"...

Niech żyje ekologia...

A jutro weekend i trzeba się do niego uśmiechnąc

sylwunia3009 · 2011-10-08, 11:32

Witam w ta zimna sobote. Ja ogrzewanie wlaczam jak mi jest zimno, bez wzgledu na to jaki to pora roku. Wczoraj bylo tak zimno, ze nawet TZ zaproponowal ogrzewanie, a on jest goracy facet, wiec musialo byc zimno. Dzisiaj tez od rana chodzi.

Ja wlasnie zjadlam sniadanko, wstalam dopiero jakies 40 min temu. Wizaz, FB, sciaganie muzyczki na dzisiejsze sprzatanie i zabieeram sie za sprzatanie.

Milej soboty zycze

***luna · 2011-10-08, 13:41

Cytat:

Napisane przez sylwunia3009

Witam w ta zimna sobote. Ja ogrzewanie wlaczam jak mi jest zimno, bez wzgledu na to jaki to pora roku. Wczoraj bylo tak zimno, ze nawet TZ zaproponowal ogrzewanie, a on jest goracy facet, wiec musialo byc zimno. Dzisiaj tez od rana chodzi.

Ja wlasnie zjadlam sniadanko, wstalam dopiero jakies 40 min temu. Wizaz, FB, sciaganie muzyczki na dzisiejsze sprzatanie i zabieeram sie za sprzatanie.

Milej soboty zycze

Wzajemnie

Mnie enistety dopadla grypa zoladkowa

Na szczescie doprowadzilam sie do porzadku i dotarlam na wyklady.
Jeszcze dwie godziny wysiedze i zaczynam weekend: od porzadkow i sprzatania

A jesien faktycznie sie zaczela na dobre, coraz zimniej, ale i tak fajnie

lorelei · 2011-10-08, 14:53

No to spadam powoli na pociag- Londynie przybywam

.
Do zobaczenia jutro z niektorymi

.

U mnie dosc cieplo nadal, a weekend ma byc ladny podobno.

Cytat:

Napisane przez antomawi

Przy okazji, poważniejszy temat: ostatnio przymierzałam się do tematu solarów "za darmo"... czyli wynajmujesz firmie X swój dach na 25 lat i możesz "zaoszczędzic DO 40%" energii rocznie.... I czar prysł, bo skoro ja wynajmowałam od landlorda chałupę, to nie płaciłam mu "co najwyżej 40%" bliżej nie określonej kwoty, tylko tyle, ile chciał. Ale brytyjskie firmy wiedzą, jak zrobic dobrego "dila"...

Niech żyje ekologia...

Ale o co dokladnie chodzi

.

Bakteryika · 2011-10-08, 17:59

Londyn Wita!
tylko sie nie zgub po drodze!!!

lorelei · 2011-10-08, 18:17

Nie ma problemu mam dzjipijesa w telefonie

little_ola · 2011-10-08, 21:13

Cytat:

Napisane przez lorelei

Nie ma problemu mam dzjipijesa w telefonie

czy "przesyłka" dotarła do hotelu?

czy Wszyscy oglądają X Factor?
tylko Kofiki nie ma i nikt nie komentuje

sylwunia3009 · 2011-10-08, 21:38

Ja ogladam

Bakteryika · 2011-10-08, 21:49

ja ogladam i czekam na przesylke

szalu nie ma musze przyznac....

Kelly glupoty gada i mnie rozbawia, ale zaden wystep nie rzucil mnie na kolana....

oh sorry - edit - Craig wlasnie spiewa i ma duza szanse

edit - syn mnie wlasnie rzucil na kolana - obsikal mi nowe spodnie.... moje...

sylwunia3009 · 2011-10-08, 21:55

To dopiero pierwsze wystepy. Poki co mysle, ze powinni odpasc jutro
Chlopcy- ten z gitara, nie pamietam jak ma na imie, James chyba
Grupy- Nu Vibe
Over's- Johnny i JonJo
Dziewczyny- ciezko mi poki co, ale Lily i Misha napewno powinny zostac.

To tyle ode mnie

2011-10-05, 16:20	#4232
wiolqn Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-03 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 3 185	Dot.: Kawarnia - rozmowy (nie)kontrolowane u nas pogadanki na temat TV sa na porzadku dziennym. Lubimy sie posmiac. Odkad nie ma Niemki to atmosfera w biurze czesciej przypomina piknik niz biuro. Najlepsze mam panienki na recepcji. Jak odbieraja telefon i nie wiedza do kogo jest, albo sie zamotaja to zawsze przelaczaja do nas, bo my na pewno cos wymyslimy. Albo przychodzi jakis klient i dzwoni taka: - jest tu ktos kto chcialby sie zobaczyc z kims - jak sie nazywa? - yyy nie wiem, zapytam (mruczenie w sluchawce) - Mr X - a z jakies firmy? - (mruczenie) Y - a w jakies sprawie on tu jest? kogo chce zobaczyc? czy mial umowione spotkanie? - wiecej mruczenia tak jakby zebranie tych podstawowych informacji przed zadzwonieniem do nas bylo ponad ich kwalifikacje. to od czego ona tam jest? 9 dni w pracy, 9 dni w pracy, 9 dni w pracy lalala __________________ There is a place. Like no place on Earth. A land full of wonder, mystery, and danger! Some say to survive it: You need to be as mad as a hatter. Which luckily I am Brykanie czyli to co Tygryski lubia najbardziej Kuchnia Tygryska

2011-10-05, 17:57	#4235
Bakteryika Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 2 281	Dot.: Kawarnia - rozmowy (nie)kontrolowane ale tu sie fajnie robi - duzo nowych a ja nie mam czasu nadrabiac.... ola - ja tak po lebkach czytam, ty szukasz kogos do szlifowania angielszczyzny? dziewczyny maja racje, zaangazuj sie w wolontariat, najlepszy sposob - poza tym po sobie widze - dwa miesiace w domu, wkolko po polsku i juz mi angielski siada. Wiec wez pod uwage ze nad tym trzeba pracowac non stop u mnie dyskusji na temat tv w pracy niewiele, oprocz mojej SP najlepszej kulezanki, nie mam z kim gadac (sami faceci, srednia ponad 50lat ) chyba ze w innych departamentach, a tu nie zawsze ma sie czas moj szef jedynie zainteresowany tematem xfactor/apprentice/i'm a celebrity - get me out of here..... bo ma dwie nastolatki i nie ma wyjscia nie ogladac wczoraj dietetycznie ugotowalam kurczaka na parze i warzywa z ciemnym ryzem i przyprawilam curry - trzeba sie w koncu pozbywac tych kilogramow - wyszlo calkiem dobre po czym poprawilam 5 michalkami, paczka laysow i kieliszkiem wina no i co z niedziela moje panny? Edytowane przez Bakteryika Czas edycji: 2011-10-05 o 19:10

2011-10-05, 19:28	#4237
Bakteryika Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 2 281	Dot.: Kawarnia - rozmowy (nie)kontrolowane sylwia - ja tak monotematycznie... jak to jest ze ty tyle ciasta jesz a wciaz szczuplutka jestes.... (wcale nie jestem zazdrosna).... ja mam znowu ochote na szarlotke a nie powinnam!!!! chyba zadukam ja....

2011-10-05, 23:44	#4241
antomawi Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 4	Dot.: Kawarnia - rozmowy (nie)kontrolowane Dzięki za miłe przywitanie... Nie wiem, co mam o sobie pisac, bo wiele to się u mnie od dwóch lat nie dzieje: żona swojego męża, matka swoich dzieci, i... pasjonatka astrologii Pewnie już i tak śpicie, a ja jestem "nocnym Markiem" - i wypowiedź stała się pełniejsza

2011-10-06, 08:41	#4243
wiolqn Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-03 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 3 185	Dot.: Kawarnia - rozmowy (nie)kontrolowane u was tez tak wialo w nocy? mam czeresnie za oknem (w rozsadnej odleglosci) a tak ja naginalo ze po szybie mi stukala czy to juz piatek? __________________ There is a place. Like no place on Earth. A land full of wonder, mystery, and danger! Some say to survive it: You need to be as mad as a hatter. Which luckily I am Brykanie czyli to co Tygryski lubia najbardziej Kuchnia Tygryska

2011-10-06, 14:26	#4245
Bakteryika Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 2 281	Dot.: Kawarnia - rozmowy (nie)kontrolowane dziecie mnie wyrolowalo... nie obudzil sie na karmienie o 2 tylko o 5 a ja siedzialam jak ten dzieciol kofcia - szkoda ze cie nie bedzie

2011-10-06, 22:11	#4246
Kasienka :) Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-12 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 245	Dot.: Kawarnia - rozmowy (nie)kontrolowane Kofika to kiedy jedziesz do Polski i na ile? Szkoda,że nie przyjedziesz. Własnie co i jak z naszym spotkaniem? Jakaś godz, miejsce?? ustalamy coś ?

2011-10-07, 00:40	#4247
antomawi Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 4	Dot.: Kawarnia - rozmowy (nie)kontrolowane dzieci w jakim wieku masz? Mój syn ma lat 8, a córka 7 pracujesz? Nie, nie pracuję, już od dwóch lat - bo tyle tu mieszkam, w tym dziwnym kraju... i coz robisz ze swoim hobby? staram się wykorzystac swoją wiedzę i talent (który podobno mam) również w celach zarobkowych: na razie zrobiłam stronę, nawet mi się po dwóch miesiącach ślęczenia podoba, i rozwiesiłam trochę ogłoszeń. (zazdroszcze bo ja nie mam chwilowo zadnego ) Ja mam zupełnie odwrotny problem, poza astrologią uwielbiam wszelkiego rodzaju robótki ręczne, fotografię i zabawę z Corellem. Podoba mi się też budowanie stron i "komputerowanie" w ogóle, ale czuję się już czasami za stara, a może po prostu za tępa, żeby coś tu zawalczyc... jak lubisz wino lub kawe (najlepiej obydwa ) - zgadza się, lubię obydwa, z tym, że kawę traktuję wyłącznie jako "rozpustę" i rzadko sobie na nią pozwalam, tym bardziej, że wolę takie wymyślne, i koniecznie słodkie..., a wino ... no cóż, większośc wielbicielek tego boskiego napoju prychnie teraz z pogardą... różowe! Jeśli chodzi o alkohole, to muszę przyznac, iż znalazłam tu coś pozytywnego: ciderki, a nawet niektóre piwa "normalne", które dadzą mi się wypic Plotki też lubię, w rozsądnej ilości, błogosławię istnienie Skype'a, bo mogę sobie od czasu do czasu z jakąś znajomą gębą pogadac, ale to nie to samo, co ta kawa jednak... O teraz już nawet dobra pora na dobranoc

2011-10-07, 11:36	#4249
little_ola Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: na sofie Wiadomości: 13 587	Dot.: Kawarnia - rozmowy (nie)kontrolowane ale zimno! brrrr.... chyba trzeba będzie rozważyć włączenie ogrzewania __________________ Moja radosna twórczość własna : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=32994014 #post32994014 preferencje: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p=33148165&p ostcount=324

2011-10-08, 00:28	#4251
antomawi Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 4	Dot.: Kawarnia - rozmowy (nie)kontrolowane Ja tak wlasnie rozwazam to wlaczenie ogrzewania od wczoraj, ale mysle, ze jeszcze przez weekend sie wstrzymamy. Bo my jak juz ogrzewanie wlaczymy, to bedzie hulac do wiosny... Ja już przestałam... myślec... po prostu włączyło się, bo temperatura nad ranem sięgnęła dna! I to nie pierwszy raz w tym roku, niestety. Przy okazji, poważniejszy temat: ostatnio przymierzałam się do tematu solarów "za darmo"... czyli wynajmujesz firmie X swój dach na 25 lat i możesz "zaoszczędzic DO 40%" energii rocznie.... I czar prysł, bo skoro ja wynajmowałam od landlorda chałupę, to nie płaciłam mu "co najwyżej 40%" bliżej nie określonej kwoty, tylko tyle, ile chciał. Ale brytyjskie firmy wiedzą, jak zrobic dobrego "dila"... Niech żyje ekologia... A jutro weekend i trzeba się do niego uśmiechnąc

2011-10-08, 11:32	#4252
sylwunia3009 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Anglia Wiadomości: 1 942	Dot.: Kawarnia - rozmowy (nie)kontrolowane Witam w ta zimna sobote. Ja ogrzewanie wlaczam jak mi jest zimno, bez wzgledu na to jaki to pora roku. Wczoraj bylo tak zimno, ze nawet TZ zaproponowal ogrzewanie, a on jest goracy facet, wiec musialo byc zimno. Dzisiaj tez od rana chodzi. Ja wlasnie zjadlam sniadanko, wstalam dopiero jakies 40 min temu. Wizaz, FB, sciaganie muzyczki na dzisiejsze sprzatanie i zabieeram sie za sprzatanie. Milej soboty zycze __________________ Stworzenie świata to metafora ewolucji. Dlatego kobieta jest na końcu...

2011-10-08, 17:59	#4255
Bakteryika Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 2 281	Dot.: Kawarnia - rozmowy (nie)kontrolowane Londyn Wita! tylko sie nie zgub po drodze!!!

2011-10-08, 18:17	#4256
lorelei Zadomowienie Zarejestrowany: 2003-05 Lokalizacja: Hobbiton Wiadomości: 1 947	Dot.: Kawarnia - rozmowy (nie)kontrolowane Nie ma problemu mam dzjipijesa w telefonie

2011-10-08, 21:38	#4258
sylwunia3009 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Anglia Wiadomości: 1 942	Dot.: Kawarnia - rozmowy (nie)kontrolowane Ja ogladam __________________ Stworzenie świata to metafora ewolucji. Dlatego kobieta jest na końcu...

2011-10-08, 21:49	#4259
Bakteryika Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 2 281	Dot.: Kawarnia - rozmowy (nie)kontrolowane ja ogladam i czekam na przesylke szalu nie ma musze przyznac.... Kelly glupoty gada i mnie rozbawia, ale zaden wystep nie rzucil mnie na kolana.... oh sorry - edit - Craig wlasnie spiewa i ma duza szanse edit - syn mnie wlasnie rzucil na kolana - obsikal mi nowe spodnie.... moje... Edytowane przez Bakteryika Czas edycji: 2011-10-08 o 21:50

2011-10-08, 21:55	#4260
sylwunia3009 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-09 Lokalizacja: Anglia Wiadomości: 1 942	Dot.: Kawarnia - rozmowy (nie)kontrolowane To dopiero pierwsze wystepy. Poki co mysle, ze powinni odpasc jutro Chlopcy- ten z gitara, nie pamietam jak ma na imie, James chyba Grupy- Nu Vibe Over's- Johnny i JonJo Dziewczyny- ciezko mi poki co, ale Lily i Misha napewno powinny zostac. To tyle ode mnie __________________ Stworzenie świata to metafora ewolucji. Dlatego kobieta jest na końcu...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)