Kolki poszły w zapomnienie, idą ząbki-jest ślinienie.Mamy Lipiec-Sierpień 2010 cz.IV

[Siala_Bala]

Ja się ukryłam u rodziców i tu bunkruję już od jakiegoś czasu. Długo się wahałam czy tu wdepnąć czy nie. Sporo czasu minęło.
Seba jak to Seba, waryjot.. po mamusi ;D

U Nas bardzo kiepsko.. Nas czyli u mnie i Sebka bo z mężem nie mam kontaktu. Od marca była między nami straszna wojna, pisałam chyba o pobycie małża w szpitalu psych. Po tym już było tylko gorzej, w kwietniu mieszkał u babci a ja w mieszkaniu ale stwierdził, że czemu ma mnie i dziecku udostępniać mieszkanie, które zrobiliśmy za moją kasę i moich rodziców więc od początku maja mieszkam na starych śmieciach, wróciłam do mamuni a on się gnieździł w naszych luksusach. Ale że nie było komu prać, sprzątać itd to wrócił do babki, do mieszkania sprowadza sobie tylko lafiryndy w wiadomym celu. Jak miałam klucze to wpadałam po jakieś pierdoły (bo wyszłam z jedną torbą rzeczy moich i Sebka) i to co tam zastawałam to jakiś kosmos. Aaaale mniejsza o to.
Na początku wpadał co weekend i zabierał Sebka w soboty po południu a oddawał następnego dnia. Ale ilez można być tatusiem
Więc teraz mija 4 miesiące od ich ostatniego widzenia, kasy nie daje, mnie się przydzielony mopsowy płatny wychowawczy skończył, więc zostałam pasożytem. Właśnie nie wiem przez ile czasu jest płatny i czy znowu mogę złożyć podanie. W ogóle to nie wiem co robić ze sobą, z papierami, ze wszystkim. Czuję się jak palec w dupie.
Była też wojna o moje ubrania bo wywalił je do piwnicy, potem zaś do mieszkania, wymienił zamki, gadałam z dzielnicowym, małż wysłał babcię z kluczami więc kilka szmat wzięłam a z nim samym nie mam kontaktu żadnego, nawet tel.
W niewyjaśnionych okolicznościach zaginął mój zimowy płaszcz.. obawiam się, że mógł ofiarować jakiejś swojej lafiryndzie.. tak jak moje majtki, które kiedyś znalazłam używane w mieszkaniu
No i takie cuda u mnie się dzieją moje drogie
Ale ja choć strasznie wszystko gryzę w środku to nie tracę pogody ducha i dobrego nastroju. Chociaż nie wiem czy mnie już nie wyżarło od środka pozostawiając jedynie maskę ochronną przed całą resztą złego świata.
W skrócie i chaotycznie ale ja sama tego nie ogarniam.

[itakasia]

witam
Siala
mam nadzieje ze jakos sobie poukladacie wszystko, fajnie ze jestes

[bajka1807]

siala bardzo mi przykro ze musisz to przezywac planujesz rozwod ? jakies alimenty?

[Siala_Bala]

taaa planuję.. a jakże inaczej
tylko najpierw muszę odebrać swoje szmaty z mieszkania a ciężko idzie bo muszę się umawiać z babcią małża, która przychodzi z kluczem.. a jak jej klucza nie zostawi to lipa jest. A sam ponoć bywa u niej tylko weekendami, w tygodniu podobno gdzies pracuje na wyjazdach.. ale komu i w co wierzy

Nie wiem czy sąd przydziela też alimenty wstecz? W sensie nie dał mi kasy na październik i listopad.. czy jak złożę pozew to sąd przyzna "wyrównanie" ?

No i nie wiem jak z płatnym wychowawczym.. to płaci mops. Miałam przyznane do października.. czy można mieć dalej płatne czy tylko ileś miesięcy? Umowę o pracę mam jeszcze hohoho ale nie wiem ile makxymalnego płatnego można dostać mopsowo.

[anuszka1401]

siala płatny wychowawczy maksymalnie 2 lata więc składaj bo po co ma Ci przepadać. Tylko znowu te same dokumenty co za pierwszym razem (oprócz aktu urodzenia Sebka).

[dzidziadziumdzia]

Siala Ty małpko moja
Ty wiesz co ja sądzę o Twojej nieobecności prawda? A o mężu Twoim to już w ogóle.

Ale trza dalej żyć, a przeszłość niech już pozostanie wspomnieniem. Bolesnym, ale wspomnieniem. Buziak dla Was

[Siala_Bala]

Napisane przez anuszka1401

siala płatny wychowawczy maksymalnie 2 lata więc składaj bo po co ma Ci przepadać. Tylko znowu te same dokumenty co za pierwszym razem (oprócz aktu urodzenia Sebka).

oo no to sunę jutro po papiery do mopsu ;]
Kurcze, tam chyba trza było zaświadczenia o zarobkach.. moich i męzowych.. z moimi nie problem ale z jego? On się ze mną nie spotka, nie umówi, nawet telefonicznie nie gadamy.
A wiem, że wywalili go z roboty, jest zarejestrowany w urzędzie pracy i dorabia gdzieś na czarno (tyle mi jego babcia powiedziała) i zaś będzie problem :[

[olakola]

Siala - alimentów wstecz ani żadnego wyrównania nie dostaniesz, dostaniesz od dnia złożenia pozwu do sądu - np. składasz 04.11., sprawa jest za 3 miesiące, to za te 2 miesiące i 26/30 jednego miesiąca (bez 4 dni) musi zapłacic, ale za wcześniej to nie.

[AGAMARCIO]

siala zgadza się potrzebne są zaświadczenia z US o dochodach Twoich i małża,zaświadczenie z pracy od kiedy do kiedy masz przyznany wychowawczy i od kiedy do kiedy jesteś zatrudniona -albo na miejscu piszsz oświadczenie i już wtedy zaśw.od pracodawcy nie potrzebne no i zaświadczenie z zusu o opłacanych składkach.
Współczuję Ci bardzo całej tej sytuacji życzę żeby Ci się wszystko dobrze poukładało

[Linka24]

ej no ale po co ma skłądac znów to samo skoro wszystkie domumenty złożyla jeszcze w tym roku? Ja złożyłam sam wniosek bez zaśwaidczenia o dochodach a tymbardziej z pracy!

[AGAMARCIO]

Napisane przez Linka24

ej no ale po co ma skłądac znów to samo skoro wszystkie domumenty złożyla jeszcze w tym roku? Ja złożyłam sam wniosek bez zaśwaidczenia o dochodach a tymbardziej z pracy!

ja też składałam w tym roku w lutym i znów teraz jak składałam w pażdzierniku to składałam wniosek + te papierki takie były wymogizanim złożyłam dzwoniłam i pytałam co potrzeba

[Linka24]

o to widać że co miasto to inaczej. no to miałaś roboty

Tak czy inaczej Siala musisz się zorientować bo kasa przepadnie!

[anuszka1401]

Napisane przez AGAMARCIO

ja też składałam w tym roku w lutym i znów teraz jak składałam w pażdzierniku to składałam wniosek + te papierki takie były wymogizanim złożyłam dzwoniłam i pytałam co potrzeba

Ja tak samo tzn. myślałam, że już nie będzie trzeba i poszłam tylko z wnioskiem to mnie oświeciła kobieta, ale dosłałam im pocztą

[muminek88]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Muminku nigdy nie mów nigdy . Ja chcę troje. A jak będzie nas stać, to nawet więcej . Fajnie Cię widzieć. Jak chłopaki?

ja bym chciala tez 3 i maze o dziewczynce ale moje zdrowie nie za bardzo pozwala,nie wiem jak to by finansowo wygladalo itd...a pozatym moi bable tak sytasznie broja ze przy nich czasem juz wysiada,,chcialabym znow
noirmalnie pracowac itd....Szymek juz jest w przedszkolu,luykasz moze od sierpnia pojdzie,ja pracuje wieczorami i weekendy,zostalam majstrem w restauracji, jestem na diecie :P Mali coraz lepiej sie dogaduja,powoli zaczynaja razem bawic itd, idzie ku lepszemu ale ostatnie pol roku byla porazka :P

[minka26]

Hej dziewczyny, jestem mamusią marcową 2010, mamy na wątku Natalkę dla której zbieramy na operację, gdybyście zechciały pomóc i wziąć udział w charytatywnym rozdaniu dla Malutkiej byłabym wdzięczna

szczegóły znajdziecie tutaj http://storybyferrou.blogspot.com/20...a-natalki.html

z góry serdecznie dziękuję w imieniu swoim, Małej Natalki i jej Rodziców

[anoxa]

ja tez jak skladalam wniosek to musialam dodac zaswiadczenia z us o dochodach plus z zusu ze podlegam ubezpieczeniu z pracy juz nie musialam

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez minka26

Hej dziewczyny, jestem mamusią marcową 2010, mamy na wątku Natalkę dla której zbieramy na operację, gdybyście zechciały pomóc i wziąć udział w charytatywnym rozdaniu dla Malutkiej byłabym wdzięczna

szczegóły znajdziecie tutaj http://storybyferrou.blogspot.com/20...a-natalki.html

z góry serdecznie dziękuję w imieniu swoim, Małej Natalki i jej Rodziców

Przelałam i udostępniłam dalej.

[Siala_Bala]

Rzecz będzie o jedzeniu i wit D
Chciałabym żebyście napisały jak wygląda u Was jadłospis dzieciaków.

Seba zawsze jadł kaszki na kolację a od pewnego czasu prawie co wieczór wymiotował.. stała porcja 250ml, zaczełam robić mniej słodkie uzupełniając na gęstość kleikiem.. wymioty tak samo. Zapychałam więc chlebem z masłem bo wszystko inne "be".
Od jakiegoś czasu wpierdziela po 300ml jogurtów Babydream z Rossmanna zagęszczonych lekko kleikiem.
śniadanie to ok 110-180 ml mleka.
Później miksowane na papkę owoce, cząsteczek nie chce w ogóle. 250ml
Obiad - domowy - papka 250ml
Kolacja, wspomniane jogurty.
Między posiłkami - nic! Nie chce, co by mu nie dac to rzuca, ewentualnie kilka paluszków pochrupie, owoc do łapy - rzuca bo mokre i się brzydzi ;]

Już próbowałam mu jabłka kawałek wytrzeć do sucha ręcznikiem papierowym ale nie. Ani winogron, ani mandarynka, no żywcem nic.
Dawać mu cokolwiek co się je do spróbowania to tylko popatrzy i ucieka.

Wg mnie (słysząc ile pożera syn sąsiadki i inne dzieci znajomych znajomych) to chyba Sebek je niezbyt dużo. Za mało mleka?
Częściej jeść też nie chce i nieraz co te 4 godziny jest wojna gdzie powinien już być głodny.

Ale wzrost ostatnio było 81cm, waga 12,5kg więc jest okej.
W przychodni była babka co jej syn miał 19 miesięcy a gabarytowo byli identyko Seba miał niecałe 14
Tylko się martwię czy mu żadnych witamin nie brakuje.
A co do witaminy D to lekarka w ogóle nam nic nie mówiła i jak Sebek skończył rok to nie podawałam już. Ale teraz nie wiem czy nie powinnam jednak.

[dzidziadziumdzia]

Siala od zawsze je tak mało/rzadko?
Czy to może tymczasowe?

Alisa je mleko po pobudce 210ml i na noc 240ml.
Na śniadanie różnie- raz parówki, raz kanapki, raz serek, innym razem twarożek, czasem jajo albo naleśnika, kaszkę. Zwykle głodna po 3h i wtedy owoce. Ile zje, tyle zje. Raczej koło 150g.
Po 3h obiad.
I tak jak pisałam- mleko na noc.
Więc masz posiłki:
7.00, 10-11, 14, 17, 19/20.
Ostatnio je trochę więcej, bo po 2h woła. Ale bywały czasy, że 5h jeść nie chciała.

Myślę, że powinien jeść wtedy, kiedy potrzebuje. Nic na siłę. Mamy już małych wybredniaków. Ale to, że nie je kawałków, to już niezbyt dobre, bo jednak to też jest istotny element dla żołądka i zgryzu.

Alisa między posiłkami raczej też nie jada. No chyba, że ktoś z nas coś je, to zawsze woła, że też chce i ozor wystawia .

Witaminy D przez lato nie dawałam, bo było słońce. Teraz wróciłam do tranu. Pije co 2 dni 3ml, bo sporo ma w mleku. Witaminę D raczej warto podawać dalej. W końcu to dla kości i szkliwa.

[bajka1807]

siala, wit D trzeba podawac w okresie od pazdziernika do maja chyba z tego co pamietam, w okresie letnim slonce robi soje.co do jedzenia, Blanka ostatnio straszny niejadek :/ w ogole nie chce jesc obiadow sama juz nie wiem czy to wina zębów czy poprostu krzeselko parzy ja w tylek i nie chce siedziec.
rano, pierwsze sniadanie mleko 180-210 ml czasem zje tylko 100
kolo 10-11 drugie sniadanie, zazwyczaj menu takie jak ma dzidzia, tylko od ponad tygodnia ma wypinke na chleb czy bulki.
14 obiad, ostatnio nie je, co by to nie bylo. podjada nam z talerza, zje pare kesow i jest krecenie glowa i nie nie nie.
17 owoce, albo jkis serek lub budyn.
19:30 mleko, 180 lub 210 ml zageszczane kleikiem, tzn ja podaje bebiko 3R.

przez to ze tak malo ostatio je, kupilam jej multi witamol, i podaje codziennie po 5 ml. akurat sa to witaminy dla niejadkow. za 500 ml zaplacilam niecale 27 zl.

[Linka24]

Siala na obiad papka???

[żabka19]

Siala wspolczuje Ci tej sytuacji ,mam nadzieje ,ze jak najszybciej sie u Ciebie polepszy pod kazdym wzgledem.

Co do jedzenia to , Szymek je tak :
7.30 mleko 180ml
8 jogurt
10 drugie sniadanie (kanapki/jajecznica/parowki/kasza+owoce itp.)
- sen
13 zupa
13.30 drugie danie (to co my ,ale w wersji mniej przyprawionej)
16 deser (owoce)
19 mleko 180ml

Wazy 10,5 kg.Codziennie dostaje 2,5 ml tranu ,ktory uwielbia.

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez żabka19

.........
Wazy 10,5 kg.Codziennie dostaje 2,5 ml tranu ,ktory uwielbia.

A to Ci ciekawostka. Moja na sam widok strzykawki krzywi się i udaje niewiniątko, które nic nie widzi

[bajka1807]

Blanka jak widzi strzykawke z witaminami to juz na wstepie odpycha moje rece i mowi swoje "nie nie nie" i kreci przy tym glowa, ze nie mam jak w celowac do buzi

[Siala_Bala]

Napisane przez Linka24

Siala na obiad papka???

Tak, praktycznie każda zupa jaką my jemy tylko mniej doprawiona i zmiksowana, na gęsto, więc jest więcej warzyw i mięska a nie samej zupy.

[Linka24]

Napisane przez Siala_Bala

Tak, praktycznie każda zupa jaką my jemy tylko mniej doprawiona i zmiksowana, na gęsto, więc jest więcej warzyw i mięska a nie samej zupy.

Ale dajesz mu coś zeby sam gryzł???w sensie marchewe, jabco czy cokolwiek?

[Siala_Bala]

Napisane przez Linka24

Ale dajesz mu coś zeby sam gryzł???w sensie marchewe, jabco czy cokolwiek?

Dawać to ja mu daję ale pisałam, ze on nic nie chce wziąć do ręki co jest wilgotne, nawet po wytarciu w papierowy ręcznik
Jak miał obiad z grudkami to się dławił albo pluł.
Co mu chcę cokolwiek wpakować do buzi to ucieka i nie cholery nie chce nawet na próbkę. Jedyne c go interesuje to paluszki, skórka od chleba i raz spróbował piersi z kurczaka ale to bardziej z nieświadomości niż z chęci. Co ja coś jem to mu chcę dać ale napotykam opór ;]

[anuszka1401]

U nas jest tak:
8- serek homo albo jogurt, ok. 3/4 kubka
11- jajecznica z 1 jajka albo parówka i pomidor lub inne warzywo
14-15 obiad- 3/4 słoiczka albo trochę naszego, zależy co na obiad, ale Iga raczej co do obiadów wybredna nie jest
18 kanapka z serem i pomidor albo jakieś inne warzywo lub inny dodatek do kanapki albo serek wiejski, różnie z tym
I przed snem herbatka jabłko- melisa

w międzyczasie jabłko albo gruszka albo banan albo winogrona (to najczęściej ostatnio). Czasem na spacerze jakiś paluszek albo biszkopt. Do picia herbatki i woda, dość dużo.

[anoxa]

siala u nas jest tak (Hubert tez jest strasznym niejadkiem)

8.00 serek homo ewentualnie pol maslanej buleczki np z maslem)
11.00 mleko max 120ml
14.00 obiad najbardziej mu wchodzi rosol i paluszki rybne z frosty (100% filet rybny z ziemniaczkami z maslem)
17.00 serek plus owoce jesli ma chote to wiecej owocow bez serka
20.00 przed snem mleko robie 180ml ale wypija kolo 120ml

nie ma mowy o parowkach jajecznicy chlebie bulce zwyklej wedlinie itd nie podchodzi do mnie jak ja jem chyba ze jest to jogurt albo brokuly wazy okolo 10.5kg bo znowu schudl a ubrania zaczynamy nosic na 92

[Linka24]

Mój Mitu też mało je ale ostatnio to przez zęby (4 na raz mu wyłażą)

7 - mleko 270ml
10 - śniadanko to już zależy co, jakaś kanapka, jajeczniczka, serek wiejski czy cos tam
14-15 obiad normalny doprawiony tak jak nasz no chyba ze my jemy coś nie bardzo dla niego to gotuje mu osobno
17 - zazwyczaj jakiś jogurt lub owoc w słoiku bo świeżych nie ruszy
20- mleko 270