Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

[karenina19]

Napisane przez elalank

witaj ale Cię tu brakowało. Jak ja bym chciała, żeby Olcia tak reagowała na żłobek

Wiesz, poki co to André jest tam caly czas ze mna a Olcia zostaje sama...daleko mu jeszcze do takiej "dojrzalosci" jaka Olcia juz ma...
Juz widze jakie maly by cyrki urzadzal gdybym go teraz zostawila samego... no chyba ze zostalby z moja mama - z babcia to aniolek nie dziecko, nie zaplacze, nawet nie jeknie, na spacer idzie kulturalnie za raczke, a jak idzie sam to tylko tam,, gdzie mu wolno, idzie spac za raczke do lozeczka itp. A z mamusia...lepiej nie mowic..."pocieszam sie", ze z tatusiem jest jeszcze "gorszy"...

Napisane przez elalank

a za takie pieniądze to ja też bym stanęła do walki

Dokladnie...

Napisane przez pietrusia

Karenina witaj super ze wreszcie wróciłas nie wiesz co tam z Gucią bo tez sie juz chwile nie odzywała

U mnie dzis kiepski dzien jeszcze na 16 jade na zebranie z rodzicami do pracy wiec pewnie pozniej napisze cos wiecej.

Zaraz do Oli napisze, bo tez o niej myslalam jak tam z bylym szefem-dupkiem no i brzuszkiem...

A dlaczego masz kiepski dzien?

Tez mam dzisiaj w przedszkolu "wieczor rodzicielski"...


Dobra, maly wstal zaraz skonczy jesc jabluszko i idziemy na dwor...glowy dzisiaj urywa, ale ogolnie jest ladna pogoda...

[zebra666]

Karenina jakiś mały buncik na pokładzie

Asioczka ja bym teraz nei kupowała... Myśle, że na wiosne niewiele dzieciaczków w wózkach będzie śmigać...

[pietrusia]

Napisane przez karenina19

A dlaczego masz kiepski dzien?

A jakos mi tak sie juz zbiera od kilku dni, niewyspana chodze bo Kamila nie chce spaś w łóżeczku, juz sie teraz nawet tak wycwaniła ze jak zasnie z nami i chce ja przenies do łóżeczka bo sie odrazu budzi

W pracy napieta atmoswera

Z mężem sie mijamy ja wchodze on wychodzi nawet nie mam czasu z nim pogadac wyżalic sie

Wszystki mi sie w koncu skumulowało i nakrzyczałam na Kamilke wyrodna matka

Nie zasneła dzis za zadne skarby w dzien i była taka padnieta ze teraz juz spi, po okropnym krzyku zasneła u siebie w łóżeczku ale jak długo tak pospi to nie wiadomo nie mam pojecia co z tym spaniem zrobic, pozwalac jaj spac z nami ( przy czym nic sie nie wysypiam bo pcha sie na mnie spie na samym kraju a ta i tak najlepiej to by sie na mnie polozyła i tak spała) czy na siłe ja usypiac w łóżeczku zeby znów sie przyzwyczaiła do niego

Dzis jak ja mąż zapytał czemu nie chce spac w łóżeczku to odpowiedziała ze jest bobo (ciemno) i sie boi a od zawsze spał przy malutkiej lampce, no nie wiem dzis zostawie swiatło na korytarzu zaswiecone.


Z dobrych wiadomosci to wybieramy sie w sobote do Krakowa do ZOO

[gochaa_p]

Witaj Kareninko a co z twoim nauczaniem w przedszkolu?

[martaN23]

O Karenina
Hmmm ale trafiłaś w sedno z walkąJa tam chciałam popatrzeć na Kliczkę jak pisałam ,bo dla Adamka to jeszcze dużo za szybko była ta walka.
Proszę was trzymajcie kciuki jutro za mnie i za Oli idziemy na konsultację do ortopedy.Bardzo się boję,jej tak strasznie nadal strzelamam nadzieję ,że może on mi w końcu powie co robić

[magdawikp]

Napisane przez carolans

Oliwia 8.07.2011 niestety cesarka 3900g 57cm

a z Laurką nie mam większych problemów - bardziej mnie martwi, że chyba za mało jeszcze mówi :-(

Gratulacje
a to , ze mało mówi to nie masz powodu do zmartwienia - Grześ tez chińszczyzna

Napisane przez pietrusia

Dziewczyny chciałabym sie was poradzic:
Nie wiem co mam robic czy pozwolic jej na spanie z nami??

ja dzieciom pozwalam jak w nocy się przebudzą w dzień jak Grzes ma jakiś gorszy sen to też któres z ans z nim lezy - z czasem przejdzie

Napisane przez jo@śka

Mam pytanie odnośnie butów. Kupowałyście już jakieś na jesień? Widziałam ostatnio dosyć ładne w auchan ale nie miałam czasu dokładnie obejrzeć. Może ma któraś z Was? Co polecacie?

my mamy bartusia

Napisane przez nedzia

Jestem w ciąży!!!
Niestety mowi dalej po chińsku . Nie wiem czy mam sie zaczac martwic?? bo widzę że u Was dzieciaczki juz mowią wiele słów.

gratulacje
chiński też fajnie brzmi - nie wszytskie mówią - Grześ bardzo mało

Napisane przez asioczka

hej dziewczyny, ja na szybko z pytaniem: macie wozki typu parsolka? sprawdzja sie? jak tak to co polecacie?

miałam graco mosaic - bardzo go lubiłam ale szczur mi pogryzł, teraz mam chico nie pamiętam modelu ale bardzo podobny - tez jestem zadowolona

Napisane przez aniulka8204

Agusia bez pampersów tylko do spania

Aga coś ostatnio rozmawia z kimś w domu normalnie czasem to aż mnie ciarki przechodzą co to sobie wymyśliła albo kogoś tu widzi
mam normalnie dziwne myśli

zazdroszcze

czytałąm o takich przypadkach - ciekawe
lubię taką tematykę

u nas
Grzes zaglucony kaszle i idę dziś do lekarza, również z Izą bo kaszle, miałam iść i tak - czas odrobaczyc, no i bronchowaksum przypisac dla Grzesia i muszę skierowanie na badanie tego serduszka w związku z szmerem
TŻ jutro wraca z wyjazdu - kilka dni dały mi w kość - mam potworki 2 w domu
a tak po staremu

[jo@śka]

karenina - witaj!!! Całe wieki!!! Hmm... Te w deichmanie, nie wiem co za firma ale wyglądały super i całe ze skóry więc nie wiem jak to z tymi butami. A befado fajne są. Mi przechodziła w jednych sporą część lata. No ale po domu u nas nadal królują paputki a właściwie, to gołe stopy...
ela - Ech te 3miliony... Wiedziałabym na co wydać
pietrusia - a ja na 16 też byłam wczoraj na zebraniu Wyrodna matka z Ciebie na pewno nie jest. Co do spania, to jeśli chcesz z nią walczyć, to próbuj na siłę ale ja po takich "siłowych" przejściach z synkiem już bym się na to nie pisała. Też czasem jestem niewyspana jak śpię z dzieciakami ale jakoś walczę z tym niewyspaniem... A może jeśli teraz pośpi z Wami, to szybciej będzie chciała iść do swojego łóżka. Wiesz, ze zakazany owoc lepiej smakuje więc jeśli nie pozwalasz, to ona na przekór. Poza tym jeśli potrzebuje tej bliskości z Wami, to chyba szybciej ją zaspokoisz pozwalając jej na wspólne spanie... Nie wiem... Może faktycznie się boi... Życzę Wam pięknej pogody na niedzielę i czekamy na fotorelację.
marta - daj znać co tam u ortopedy.
magda - Swego czasu synkowi kupowałam tylko Bartki ale ceny tak poszły w górę, że nie wyrabiam...

U nas dziś kiepska noc. Mi co chwilę się budziła, płakała, w końcu spała z nami ale nadal płakała. Myślałam, że może ją brzuch od śliwek boli ale rano obudziła się z zapchanym nosem, gile po pas. Pokazywała na buzię, że ją boli ale to bardziej tak na zęby niż gardło więc może jeszcze coś tam w tej buźce się dzieje... Teraz już jest lepiej. Katar nie tak wielki. Narazie śpi. Zobaczymy jak długo... A z przyjemniejszych tematów - myślicie już coś o urodzinach dzieciaków? Organizujecie tylko rodzinną imprę czy z dzieciaczkami też?

[magdawikp]

Joaska - ja tez na bartki nie mam kasy - kupuje głównie z bartusia, sa dość dobre i cena dostepna, choć nalezy dokładnie sprawdzac wykonanie obuwia - ja się naciełam przy zimowych Izy - okazało się, ze jeden był gdzieś krzywy i mała musiała nosic wkładki

urodziny? pytasz - raczej tylko rodzina - kilkoro dzieciaczków

[karenina19]

Napisane przez zebra666

Karenina jakiś mały buncik na pokładzie

Tia....maly to by dobrze bylo...

Napisane przez pietrusia

A jakos mi tak sie juz zbiera od kilku dni, niewyspana chodze bo Kamila nie chce spaś w łóżeczku, juz sie teraz nawet tak wycwaniła ze jak zasnie z nami i chce ja przenies do łóżeczka bo sie odrazu budzi

W pracy napieta atmoswera

Z mężem sie mijamy ja wchodze on wychodzi nawet nie mam czasu z nim pogadac wyżalic sie

Wszystki mi sie w koncu skumulowało i nakrzyczałam na Kamilke wyrodna matka

Nie zasneła dzis za zadne skarby w dzien i była taka padnieta ze teraz juz spi, po okropnym krzyku zasneła u siebie w łóżeczku ale jak długo tak pospi to nie wiadomo nie mam pojecia co z tym spaniem zrobic, pozwalac jaj spac z nami ( przy czym nic sie nie wysypiam bo pcha sie na mnie spie na samym kraju a ta i tak najlepiej to by sie na mnie polozyła i tak spała) czy na siłe ja usypiac w łóżeczku zeby znów sie przyzwyczaiła do niego

Dzis jak ja mąż zapytał czemu nie chce spac w łóżeczku to odpowiedziała ze jest bobo (ciemno) i sie boi a od zawsze spał przy malutkiej lampce, no nie wiem dzis zostawie swiatło na korytarzu zaswiecone.


Z dobrych wiadomosci to wybieramy sie w sobote do Krakowa do ZOO

Zaczne od tego, ze zadna wyrodna matka z Ciebie a po prostu istota ludzka i przy tym wspaniala mama dla Kamilki

Mam nadzieje, ze wyjazd sie uda i nabierzesz troche sily i energii

Co do spania...moje zdanie jest takie, ze kazda czynnosc ma swoje miejsce, w ktorym sie ja wykonuje - jemy przy stole, kapiemy sie w wannie itp. a spimy w lozku...swoim wlasnym musze dodac

I nie uwazam tego za krzywde dla dziecka, ani troche

Wiadomo, ze "problem" pojawia sie, kiedy maluch zostal przyzwyczajony do spania z rodzicami, ale to wcale nie taki problem - moim zdaniem - bo miejsce tego nawyku, jak kazdego, moze zajac inny. Troche to pewnie potrwa, ale da sie i z wszyscy beda wyspani i zadowoleni...

Jesli Kamilka sie czegos boi to postaralabym sie wywiedziec dokladniej czego i jak mozna te strachy przepedzic - moze lampeczka jakas kolorowa, moze misiem swiecacym? Nie ma problemu bez rozwiazania...

Napisane przez gochaa_p

Witaj Kareninko a co z twoim nauczaniem w przedszkolu?

Wczoraj wlasnie o tym rozmawialismy, ale zebranie "starszych" grup odbedzie sie w przyszlym tygodniu i wtedy zobaczymy...

Napisane przez martaN23

O Karenina
Hmmm ale trafiłaś w sedno z walkąJa tam chciałam popatrzeć na Kliczkę jak pisałam ,bo dla Adamka to jeszcze dużo za szybko była ta walka.
Proszę was trzymajcie kciuki jutro za mnie i za Oli idziemy na konsultację do ortopedy.Bardzo się boję,jej tak strasznie nadal strzelamam nadzieję ,że może on mi w końcu powie co robić

Kciuki sa moooooocne!

Napisane przez magdawikp

u nas
Grzes zaglucony kaszle i idę dziś do lekarza, również z Izą bo kaszle, miałam iść i tak - czas odrobaczyc, no i bronchowaksum przypisac dla Grzesia i muszę skierowanie na badanie tego serduszka w związku z szmerem
TŻ jutro wraca z wyjazdu - kilka dni dały mi w kość - mam potworki 2 w domu
a tak po staremu

Zdrowka dla wszystkich

Napisane przez jo@śka

karenina - witaj!!! Całe wieki!!! Hmm... Te w deichmanie, nie wiem co za firma ale wyglądały super i całe ze skóry więc nie wiem jak to z tymi butami. A befado fajne są. Mi przechodziła w jednych sporą część lata. No ale po domu u nas nadal królują paputki a właściwie, to gołe stopy...

U nas za zimna podloda na gole stopki...
A Paputki jak najbardziej mamy

Ale te Befado cos mi podpadaja, bo to zapiecie - klamerka - jakos sie poluzowuje!

Napisane przez jo@śka

Co do spania, to jeśli chcesz z nią walczyć, to próbuj na siłę ale ja po takich "siłowych" przejściach z synkiem już bym się na to nie pisała.

"Silowych"?? Strach sie bac....

Napisane przez jo@śka

U nas dziś kiepska noc. Mi co chwilę się budziła, płakała, w końcu spała z nami ale nadal płakała. Myślałam, że może ją brzuch od śliwek boli ale rano obudziła się z zapchanym nosem, gile po pas. Pokazywała na buzię, że ją boli ale to bardziej tak na zęby niż gardło więc może jeszcze coś tam w tej buźce się dzieje... Teraz już jest lepiej. Katar nie tak wielki. Narazie śpi. Zobaczymy jak długo...

No tak, to juz sezon na chorobska sie zaczyna...

Przymierzam sie i przymierzam, ale musze w koncu kupic malemu tran...

Napisane przez jo@śka

A z przyjemniejszych tematów - myślicie już coś o urodzinach dzieciaków? Organizujecie tylko rodzinną imprę czy z dzieciaczkami też?

Kurcze, nie wiem czy to taki przyjemny temat, bo ja dostaje stresa na sama mysl... juz pisalam, ze jakims cudem wyszla nam impreza na okolo 20 dzieciakow + rodzice...juz mam mniej wiecej plan i w ogole...wstawie moze, to poradzicie, co?

[aniulka8204]

cześć dziewczyny

powiem Wam brzydko mówiąc że jestem już zesrana ze strachu, normalnie aż włosy mi stanęły dosłownie wszędzie

mówiłam ostatnio że Aga coś jakby z kimś se pogaduje, i ciągle chodzi na korytarz patrzy w strone drzwi gdzie będzie przejście do garażu i tam se pogaduje, wczoraj robiła w tamtą strone papa dodatkowo
a teraz też coś pogadywała i pytam sie ją co tam jest a ona nic więc kto tam jest pani czy pan, dokładnie mówić tego nie umi ale mówi panu czyli chyba pani bo pan wymawia dokładnie i weszła na ten korytarz i palcem pokazuje mówiąc panu

aż siedze na łóżku i normalnie mam stracha iść na korytarz, ja już nie wiem co mam robić, boje sie jak cholera, nie dość ze mnie kiedyś lubiło postraszyć to teraz Aga dziwnie sie zachowuje

[gochaa_p]

Aniu no ja ciar dostałąm po przeczytani, to jak dopiero Ty się czujesz :/
Nie znam się na tym, ale może (jeśli jesteś wierząca) zaproś księdza na poświęcenie mieszkania abo coś. Nie wiem czy takie rzeczy pomagają, jak pisze, nie znam się, ale może...
Kareninka - łał, co imprezka Wam się szykuje Dawaj plan, chętnie pomożemy jak tylko będziemy w stanie

[elalank]

heloł

Aniulka- aż mnie ciary obleciały jak przeczytałam Twój post Ja jestem straszna bojączka i przerażają mnie takie opowieści. A może to tylko wyobraźnia Agusi? oby

Napisane przez magdawikp

Grzes zaglucony kaszle i idę dziś do lekarza, również z Izą bo kaszle, miałam iść i tak - czas odrobaczyc, no i bronchowaksum przypisac dla Grzesia i muszę skierowanie na badanie tego serduszka w związku z szmerem
TŻ jutro wraca z wyjazdu - kilka dni dały mi w kość - mam potworki 2 w domu
a tak po staremu

jak odrobaczyć?

Napisane przez jo@śka

U nas dziś kiepska noc. Mi co chwilę się budziła, płakała, w końcu spała z nami ale nadal płakała. Myślałam, że może ją brzuch od śliwek boli ale rano obudziła się z zapchanym nosem, gile po pas. Pokazywała na buzię, że ją boli ale to bardziej tak na zęby niż gardło więc może jeszcze coś tam w tej buźce się dzieje... Teraz już jest lepiej. Katar nie tak wielki. Narazie śpi. Zobaczymy jak długo... A z przyjemniejszych tematów - myślicie już coś o urodzinach dzieciaków? Organizujecie tylko rodzinną imprę czy z dzieciaczkami też?

biedna Mi
a ma już wszystkie ząbki?
nam idą górne 3 - i też podejrzewam, że ta cała choroba wzięła się od ząbków

Co do imprezki to wydaje mi się, że zrobimy tylko torcik dla dziadków, bez ciotek- bo za dużo ludzi by wyszło. A drugą zrobimy dla znajomych z dziećmi 2-3 parki.

Napisane przez karenina19

Kurcze, nie wiem czy to taki przyjemny temat, bo ja dostaje stresa na sama mysl... juz pisalam, ze jakims cudem wyszla nam impreza na okolo 20 dzieciakow + rodzice...juz mam mniej wiecej plan i w ogole...wstawie moze, to poradzicie, co?

no jasne - wstawiaj zobaczmy,co da się zrobić

[martaN23]

hej
Ale jestem wypompowana na maxa czekałysmy w kolejce od 8.30-11 masakra jakaś Oli biegała po korytarzu-złote dziecko dzis było.U lekarza leżała grzecznie nawet nie zapłakała -nie to co u pediatry jak ja widzi to juz bek
Ale do sedna z Oli jest wszystko ok mamy ja obserwować -on twierdzi,że to jej tak scięgna strzelają-taki jej urok widać,że nie sprawia jej to bólu-mamy to zostawić i przyjść na kontrole za 6mies a jakby się coś działo no to szybicej.
A ja?hmmm
Operacja bedzie -nadal te kotwice -to mój jedyny ratunek i muszę się jej poddać.Jestem jedną z nielicznych pacjętek u której jest taki problem-no ale to nie on pierwszy mi to powiedział,więc zaskoczona to nie jestem
Czy będzie dobrze?nie wie tego nikt ,po zabiegu muszę mega uważać,zeby nie zerwać tego mieśnia,który musi się wrosnąć w kość.
nie wyobrażam sobie leżenia w domu plackiem przy Oli no ale dobra
Z mega superowych wiadomości?zaoszczędziłam dziś jakieś 300zł-tyle doktorek by wzioł od nas prywatnie-a różnicy w wizycie nie mano po za kasa nie

[tarasia]

witamy zgubę Kareninkę

aniulka ale mnie nastraszyłaś.

u nas też katarek niestety i ja sie od Nilci zaraziłam

[karenina19]

Napisane przez aniulka8204

cześć dziewczyny

powiem Wam brzydko mówiąc że jestem już zesrana ze strachu, normalnie aż włosy mi stanęły dosłownie wszędzie

mówiłam ostatnio że Aga coś jakby z kimś se pogaduje, i ciągle chodzi na korytarz patrzy w strone drzwi gdzie będzie przejście do garażu i tam se pogaduje, wczoraj robiła w tamtą strone papa dodatkowo
a teraz też coś pogadywała i pytam sie ją co tam jest a ona nic więc kto tam jest pani czy pan, dokładnie mówić tego nie umi ale mówi panu czyli chyba pani bo pan wymawia dokładnie i weszła na ten korytarz i palcem pokazuje mówiąc panu

aż siedze na łóżku i normalnie mam stracha iść na korytarz, ja już nie wiem co mam robić, boje sie jak cholera, nie dość ze mnie kiedyś lubiło postraszyć to teraz Aga dziwnie sie zachowuje

Wiesz Aniu, ja wierze w zjawiska paranormalne i w to, ze dzieci widza wiecej niz dorosli...jak bylam mala to tez przydarzaly mi sie takie sprawy...przeszly z wiekiem...
Popytaj Agusie o to, co widzi...o szczegoly i zobaczysz...
Ale nie boj sie - dzieci maja czyste serduszka i jesli to by byla jakas "niedobra" sila to Agusia by to wyczula i sie np. bala...

Napisane przez gochaa_p

Kareninka - łał, co imprezka Wam się szykuje Dawaj plan, chętnie pomożemy jak tylko będziemy w stanie

Dzieki

Napisane przez elalank

no jasne - wstawiaj zobaczmy,co da się zrobić

Dzieki, zaraz napisze, co i jak

Napisane przez martaN23

hej
Ale jestem wypompowana na maxa czekałysmy w kolejce od 8.30-11 masakra jakaś Oli biegała po korytarzu-złote dziecko dzis było.U lekarza leżała grzecznie nawet nie zapłakała -nie to co u pediatry jak ja widzi to juz bek
Ale do sedna z Oli jest wszystko ok mamy ja obserwować -on twierdzi,że to jej tak scięgna strzelają-taki jej urok widać,że nie sprawia jej to bólu-mamy to zostawić i przyjść na kontrole za 6mies a jakby się coś działo no to szybicej.
A ja?hmmm
Operacja bedzie -nadal te kotwice -to mój jedyny ratunek i muszę się jej poddać.Jestem jedną z nielicznych pacjętek u której jest taki problem-no ale to nie on pierwszy mi to powiedział,więc zaskoczona to nie jestem
Czy będzie dobrze?nie wie tego nikt ,po zabiegu muszę mega uważać,zeby nie zerwać tego mieśnia,który musi się wrosnąć w kość.
nie wyobrażam sobie leżenia w domu plackiem przy Oli no ale dobra
Z mega superowych wiadomości?zaoszczędziłam dziś jakieś 300zł-tyle doktorek by wzioł od nas prywatnie-a różnicy w wizycie nie mano po za kasa nie

To dobre wiesci przynioslas Super, ze z Oli jest dobrze
A 300 zl przyda sie i to jak



Mam dzisiaj samotny wieczor, bo malz utknal w pracy wiec wykorzystam chwile i prosze o rady co do tych urodzin...

Odbeda sie one w naszej sali zabaw wiec zabawek bedzie pod dostatkiem, muzyki tez, miejsca duzo, na pewno maluchy nie beda sie nudzily.
Jedzenie wiem juz mniej wiecej co i jak no i ze duuuzo musi byc...

Ale teraz, czego nie wiem...

* Zaproszenia, jaki byscie wybraly ksztalt:
1. autko
2. lisc
3. kawalek puzzla


* Prezenty dla gosci, chcialam cos malego symbolicznego:
1. magnesy w roznych ksztaltach
2. ludziki z kasztanow
3. takie male nakrecane zabaweczki
4. male torebki ze slodkosciami
5. male witrazyki window color


* Zabawy dla dzieci, co o nich myslicie, jakie jeszcze przychodza wam do glowy?
Chcialam zeby byly tak 3 rozne:
1. malowanie twarzy
2. malowanie takiego "zbiorczego" plakatu na pamiatke dla André na duuuzej kartce kazdy bedzie mogl narysowac cos od siebie albo odbic raczke
3. robienie ludzikow z kasztanow
4. lepienie z plasteliny

Przedzial wiekowy wiekszosci "gosci" to ok. 2 latka i wiecej...


....i co, jak myslicie?


---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez tarasia

witamy zgubę Kareninkę

u nas też katarek niestety i ja sie od Nilci zaraziłam

Zdrowka dla was obu

[pietrusia]

Napisane przez karenina19

Co do spania...moje zdanie jest takie, ze kazda czynnosc ma swoje miejsce, w ktorym sie ja wykonuje - jemy przy stole, kapiemy sie w wannie itp. a spimy w lozku...swoim wlasnym musze dodac

I nie uwazam tego za krzywde dla dziecka, ani troche [/SIZE][/FONT]

Wiadomo, ze "problem" pojawia sie, kiedy maluch zostal przyzwyczajony do spania z rodzicami, ale to wcale nie taki problem - moim zdaniem - bo miejsce tego nawyku, jak kazdego, moze zajac inny. Troche to pewnie potrwa, ale da sie i z wszyscy beda wyspani i zadowoleni...

Jesli Kamilka sie czegos boi to postaralabym sie wywiedziec dokladniej czego i jak mozna te strachy przepedzic - moze lampeczka jakas kolorowa, moze misiem swiecacym? Nie ma problemu bez rozwiazania...

No najlepsze jest to ze ona własnie nigdy z nami nie spała, nie wiem co sie jej tak odmieniło

Wczoraj zostawiłam zapalone swiatło na korytarzu, zasneła w łóżeczku ale chyba tylko dlatego ze w dzien nie spała i nie bardzo wiedziała juz co jest grane w nocy obudziła sie raz i chciała do nas ale powiedziałam jej ze sie swiatełko swieci nie ma ciemna połozyłam ja zaczełam głaskac i zasneła bez problemu potem wstała o 5 to juz ja wziełam do siebie przytulic sie i mała zmora o 5.30 juz wyspana

Dzis nie chciała za nic do łóżeczka zasneła u nas na łóżku, przeniosłam do łóżeczka i zobaczymy co bedzie w nocy

Co do urodzin to ja tam bardziej rodzinne robie

[elalank]

Marta- dobrze, że z Oli wszystko w porządku. Biedna jesteś z tą operacją. No ale jak mus to mus. Będzie dobrze


i wpadłam powiedzieć, że kupiłam kaloszki za 12, 5 jest przecena w tesco

[brombusia]

Heloł

Napisane przez karenina19

Chcialam tylko od razu napisac poki pamietam - ktos - chyba Brombi...- pisal o butach z Deichmanna, tych Bärenschuhe...mielismy je w tamtym roku takie niebieskie na jesien-zime i maly mial w nich caly czas spocone stopki...a przez to ze spocona to i zimne... wiec musialam i tak kupic inne...wiec nie polecam ich ani troche...

My mamy takie jesienne, bez specjalnego ocieplania, skóra na wierzchu i w środku, na razie był w nich kilka razy i nawet w poniedziałek, jak było dość ciepło i nóżkę miał suchutką.
Więc ja polecam

I witaj z powrotem

Napisane przez aniulka8204

cześć dziewczyny

powiem Wam brzydko mówiąc że jestem już zesrana ze strachu, normalnie aż włosy mi stanęły dosłownie wszędzie

Ale kto by miał u Ciebie straszyć? Przecież dom nowy.

Ciekawe co byś powiedziała, jakby o 3 nad ranem Twoje dziecko wołało " Baba! Dziadzia! Cześć!"
A jak wchodzę do pokoju, w którym zmarła Mama, to dalej mam ciarki.
Wiem, że to głupie, bo przecież własna matka, wiedząc jak ze mnie bojąca kura, w życiu by mnie kontaktem paranormalnym nie straszyła.
No, ale mimo wszystko, brr

Pietrusiu, a może połóż się z Kamilką w jej pokoju? Jakoś spróbuj oswoić jej tę ciemność? Może kup nową lampkę i jej opowiedz, że to jest lampka odstraszające wszystkie strachy itd.


Dziewczyny, kupiłam sobie psa
Ponieważ mi smutno było, a Rufus już do mnie nie wróci, bo bardzo pokochał z wzajemnością pewną małą dziewczynkę, tak myślałam o tym od kilku tygodni.
Piesek jest mały i biały, bardzo łagodny i mądry
Dogadują się całkiem dobrze z Filusiem, raczej boję się, że Młody zrobi krzywdę psu, niż na odwrót
Zaraz mu fotkę zrobię to wrzucę.

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Marta, trzymam kciuki za Twoje zdrówko

Karenina, wszystkie Twoje pomysły mi się podobają


Pietrusiu, ja nie wiem czy to przenoszenie Kamilki jest dobre. Gdzieś czytałam, że nie powinno się przenosić śpiącego dziecka, bo ono się potem wystraszy, jak się obudzi. Wyobraź sobie, że zasypiasz w jednym miejscu, a budzisz się w innym

[karenina19]

Napisane przez pietrusia

No najlepsze jest to ze ona własnie nigdy z nami nie spała, nie wiem co sie jej tak odmieniło

Wczoraj zostawiłam zapalone swiatło na korytarzu, zasneła w łóżeczku ale chyba tylko dlatego ze w dzien nie spała i nie bardzo wiedziała juz co jest grane w nocy obudziła sie raz i chciała do nas ale powiedziałam jej ze sie swiatełko swieci nie ma ciemna połozyłam ja zaczełam głaskac i zasneła bez problemu potem wstała o 5 to juz ja wziełam do siebie przytulic sie i mała zmora o 5.30 juz wyspana

To tym bardziej bym tego nowego zwyczaju nie wprowadzala na stale...

Kochana, André odkad przyjechalismy do domu wstaje przed 6...

Napisane przez pietrusia

Dzis nie chciała za nic do łóżeczka zasneła u nas na łóżku, przeniosłam do łóżeczka i zobaczymy co bedzie w nocy

Ja bym nie przenosila...bo jak Kamilka obudzi sie w nocy to moze sie wystraszyc, ze zasnela kolo mamy a tu nagle jest sama i to jeszcze nie wiadomo gdzie...

Napisane przez pietrusia

Co do urodzin to ja tam bardziej rodzinne robie

Hehehe...jak my mielibysmy robic rodzinne to bylyby trzy osoby,,,

Napisane przez brombusia

My mamy takie jesienne, bez specjalnego ocieplania, skóra na wierzchu i w środku, na razie był w nich kilka razy i nawet w poniedziałek, jak było dość ciepło i nóżkę miał suchutką.
Więc ja polecam

I witaj z powrotem

To ciesze sie, ze was butki sie dobrze sprawuja

Napisane przez brombusia

Ciekawe co byś powiedziała, jakby o 3 nad ranem Twoje dziecko wołało " Baba! Dziadzia! Cześć!"

Napisane przez brombusia

Dziewczyny, kupiłam sobie psa
Ponieważ mi smutno było, a Rufus już do mnie nie wróci, bo bardzo pokochał z wzajemnością pewną małą dziewczynkę, tak myślałam o tym od kilku tygodni.
Piesek jest mały i biały, bardzo łagodny i mądry
Dogadują się całkiem dobrze z Filusiem, raczej boję się, że Młody zrobi krzywdę psu, niż na odwrót
Zaraz mu fotkę zrobię to wrzucę.

Fajnie, czekamy na fotke...a jak sie wabi??

I ciesze sie, ze Rufus znalazl miejsce w serduszku malej dziewczynki

Napisane przez brombusia

Karenina, wszystkie Twoje pomysły mi się podobają

Heeeeej....tak sie nie liczy...

Napisane przez brombusia

Pietrusiu, ja nie wiem czy to przenoszenie Kamilki jest dobre. Gdzieś czytałam, że nie powinno się przenosić śpiącego dziecka, bo ono się potem wystraszy, jak się obudzi. Wyobraź sobie, że zasypiasz w jednym miejscu, a budzisz się w innym

O to to wlasnie


Wiecie co, ja to mam zdecydowanie zezowate szczescie...zrobilam sobie peeling i nalozylam maseczke na pysia...a ze ciemno i noc glucha juz przeciez to polecialam szybko wyrzucic smieci...no bo kogo mozna spotkac o tej godzinie przy smietniku przeciez? Ano mozna - sasiada i to nie jednego tylko dwoch, zeby bylo weselej...ciekawe czy wystraszyli se mojej zielonej twarzyczki?

[brombusia]

To jest Baltazar, bichon frise
DSC_1221.jpg

[kachula27]

Witaj Kareninko,dawno Cie nie było pomysły z urodzinkami świetne

Brombi piesek?taki malusi?szczeniaczek?oj słodki musi byc
No a gdzie obiecane foty nowego fryca???


Kareninko pisałas do Guci?tez sie martwie bo juz długo długo sie nie odzywała

Aniulka ciarki mnie przeszły,teraz bede bała sie isc spac

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Brombi ale słodkaaaaa kuleczka aaaaa ale fajniusi

[karenina19]

Napisane przez brombusia

To jest Baltazar, bichon frise
Załącznik 4225609

Jeeeeeej, ale cudny!!

Ok, ide do lozeczka poczytac i luluuuuu, bo jutro pewnie podubka znow przed 6... do jutra

[brombusia]

Napisane przez kachula27

Witaj Kareninko,dawno Cie nie było pomysły z urodzinkami świetne

Brombi piesek?taki malusi?szczeniaczek?oj słodki musi byc
No a gdzie obiecane foty nowego fryca???


Kareninko pisałas do Guci?tez sie martwie bo juz długo długo sie nie odzywała

Aniulka ciarki mnie przeszły,teraz bede bała sie isc spac

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Brombi ale słodkaaaaa kuleczka aaaaa ale fajniusi

Dzięki

Wiem, żę wiszę Wam zdjęcie w nowej fryzurze, ale jestem dzisiaj "niewyjściowa". Jutro mi małż zrobi, to wrzucę.

Napisane przez karenina19

Jeeeeeej, ale cudny!!

Ok, ide do lozeczka poczytac i luluuuuu, bo jutro pewnie podubka znow przed 6... do jutra

Dzięki
Ja też idę poczytać, bo fajna książkę mam

[kachula27]

no ja tez sie zegnam bo mi tez pewnie cos kolo 6 Mati pobudke zrobi,caly czas mialam na rano do pracy i po 5 go budzilam wiec juz pewnie sie przyzwyczail i jutro mimo ze wolne to nie pospie sobie dłuzej

Milej nocki

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Brombina to jutro czekamy na fotki

[elalank]

Napisane przez karenina19

Wiesz Aniu, ja wierze w zjawiska paranormalne i w to, ze dzieci widza wiecej niz dorosli...jak bylam mala to tez przydarzaly mi sie takie sprawy...przeszly z wiekiem...


Odbeda sie one w naszej sali zabaw wiec zabawek bedzie pod dostatkiem, muzyki tez, miejsca duzo, na pewno maluchy nie beda sie nudzily.
Jedzenie wiem juz mniej wiecej co i jak no i ze duuuzo musi byc...

Ale teraz, czego nie wiem...

* Zaproszenia, jaki byscie wybraly ksztalt:
1. autko
2. lisc
3. kawalek puzzla


* Prezenty dla gosci, chcialam cos malego symbolicznego:
1. magnesy w roznych ksztaltach
2. ludziki z kasztanow
3. takie male nakrecane zabaweczki
4. male torebki ze slodkosciami
5. male witrazyki window color


* Zabawy dla dzieci, co o nich myslicie, jakie jeszcze przychodza wam do glowy?
Chcialam zeby byly tak 3 rozne:
1. malowanie twarzy
2. malowanie takiego "zbiorczego" plakatu na pamiatke dla André na duuuzej kartce kazdy bedzie mogl narysowac cos od siebie albo odbic raczke
3. robienie ludzikow z kasztanow
4. lepienie z plasteliny

Przedzial wiekowy wiekszosci "gosci" to ok. 2 latka i wiecej...

serio? nie strasz mnie! ja nie lubię takich "rzeczy" słuchać, od razu mnie cierki przechodzą. Pamiętasz że z kimś rozmawiałaś?


Zaproszenia - samochodziki takie chłopięce

prezenty dla dzieci- hm... pamiętam,jak byłam mała to lubiłam nakręcane zabaweczki. Ale pomysł witrażyków też mi się podoba. Tak, żeby dzieci same je zrobiły?? Czy gotowe?

A zabawy- fajny jest pomysł wspólnego dzieła dla Andre oraz lepienie plasteliny i ludziki z kasztanów. Ja osobiście nie lubię malowania twarzy, choć dla dzieciaków to pewnie niezła radość
A może jakaś gra z piłką? Albo skakanie na pompowanych zwierzakach?

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez brombusia

To jest Baltazar, bichon frise
Załącznik 4225609

ale śliczny

[zebra666]

Aniu nie dziwie Ci się, że masz stracha... Też bym miała... Nawet jakby to było coś dobrego to ja dziękuje za takie atrakcje...

Brombi piesek uroczy! Jaki kudłacz

A dom co z tego, że nowy, zawsze na samej ziemi coś może teoretycznie być pzrecież.

Kareninko zaproszenia autka bym wybrała, zabawy dla dzieci to super pomysł!

Joaśka co jakiś czas już myśle o urodzinkach- jakieś małe i skromne, ale chciałabym żeby je miał.

Kiepski dzionek miałam. Pije herbatke i zaraz się kłade...

[magdawikp]

Napisane przez aniulka8204

powiem Wam brzydko mówiąc że jestem już zesrana ze strachu, normalnie aż włosy mi stanęły dosłownie wszędzie

dużo czytałąm o takich zachowaniach - sama nigdy tego nie dośwaidczyłam - Iza i Grzes nie gadają z nikim
ale jak moj pies jeszcze był to wykazywał bardzo zainteresowanie "czymś" - po smierci Mamy i Taty - może już pisałam o tym w klubie albo na forum, można powiedziec, że pewne doświadczenia przekonały mnie na 100 % o życiu po śmierci

ale tak jak napisałą Kareninka - jeśli ta istota (realna czy nie) chciałaby zrobic krzywdę mała by wiedziała, i pewnie już by się coś działo, więc głowa do góry i może modlitwa (jeśli jesteś wierząca)

Napisane przez elalank

jak odrobaczyć?

profilaktycznie - moja pediatra twierdzi, ze powinno się odrobaczać dzieciaczki dwa razy w roku
przypisałą nam leki - teraz musze dać
generalnie robaki a raczej ich toksyny moga powodować nawet astmę itd. temat rzeka

Napisane przez karenina19

Wiesz Aniu, ja wierze w zjawiska paranormalne

Ale teraz, czego nie wiem...

* Zaproszenia, jaki byscie wybraly ksztalt:
1. autko
2. lisc
3. kawalek puzzla


* Prezenty dla gosci, chcialam cos malego symbolicznego:
1. magnesy w roznych ksztaltach
2. ludziki z kasztanow
3. takie male nakrecane zabaweczki
4. male torebki ze slodkosciami
5. male witrazyki window color


* Zabawy dla dzieci, co o nich myslicie, jakie jeszcze przychodza wam do glowy?
Chcialam zeby byly tak 3 rozne:
1. malowanie twarzy
2. malowanie takiego "zbiorczego" plakatu na pamiatke dla André na duuuzej kartce kazdy bedzie mogl narysowac cos od siebie albo odbic raczke
3. robienie ludzikow z kasztanow
4. lepienie z plasteliny

Przedzial wiekowy wiekszosci "gosci" to ok. 2 latka i wiecej...

o mam "bratnią dusze " na wątku w tematyce paranormalnej

zaproszenia - autka
prezent - zabawki
zabawy -
malowanie twarzy dla 2 latków to chyba mało interesujące - moje obserwacje
plakat - strzał w dziesiątkę
ludziki i lepienie też - choć ja bym zastąpiła plastelinę - cistoliną
no i są przecież zabawy typu - kółko graniaste, niedxwiedź itd.
miłej imprezy

a my byliśmy wczoraj u doktorki - jestem chydsza o 100 zł - ale dzieci - oskrzela i płuca czytse, tylko gluty na tylnej scianie gardła no i ten kaszel
odrobakowe leki przypisane i broncho dla Grzesia
dziś Grześ miał ciężką noc - nie wiem - moze brzuszek - bo gazy go męczyły i nie robił wczoraj kupy, a może po napoju, wędrował po łóżkach i nie mógł się ułozyć - dałam mu nurofen bo był ciepły doś dobrze choć według termometru nie miał temperatury, ale po nim przespał spokojnie dalszą część
TŻ dzic wraca

[pietrusia]

Napisane przez karenina19

Ja bym nie przenosila...bo jak Kamilka obudzi sie w nocy to moze sie wystraszyc, ze zasnela kolo mamy a tu nagle jest sama i to jeszcze nie wiadomo gdzie...

Ona spi z nami w pokoju zaraz przy moim łóżku wiec jak sie budzi to odrazu mnie widzi jeszcze wczoraj Tz zamontował lampkę koło łóżeczka i w pokoju jest jasno. Moze ta lampka cos pomogła bo dzis przespała cała noc u łóżeczku, przebudziła sie raz o 2 w nocy ale nie chciała do nas tylko rękę zeby jej podac i drugi raz o 5 na mleko i spała do 6.30 i wtedy juz ja wziełam do srodeczka na przytulaski

[elalank]

heloł

Chcieliśmy jechać z rodziną do mojej siostry zobaczyć siostrzenicę, niby cena promocyjna 39 zł tam i 69 zł z powrotem, (oczywiście za dzieci płaci się jak za dorosłych ) ale doliczyli sobie jakiąs kwotę z kosmosu za rezerwację i wyszło 800 zł!! + pociąg z lotniska do miejscowości w której mieszka i robi się 1000 zł za wypad weekendowy za samą podróż!
No i chyba pojadę sama z Alą ech.. Tanie linie lotnicze

Napisane przez magdawikp

profilaktycznie - moja pediatra twierdzi, ze powinno się odrobaczać dzieciaczki dwa razy w roku
przypisałą nam leki - teraz musze dać
generalnie robaki a raczej ich toksyny moga powodować nawet astmę itd. temat rzeka

a my byliśmy wczoraj u doktorki - jestem chydsza o 100 zł - ale dzieci - oskrzela i płuca czytse, tylko gluty na tylnej scianie gardła no i ten kaszel
odrobakowe leki przypisane i broncho dla Grzesia
dziś Grześ miał ciężką noc - nie wiem - moze brzuszek - bo gazy go męczyły i nie robił wczoraj kupy, a może po napoju, wędrował po łóżkach i nie mógł się ułozyć - dałam mu nurofen bo był ciepły doś dobrze choć według termometru nie miał temperatury, ale po nim przespał spokojnie dalszą część
TŻ dzic wraca

aaa muszę mojej pani doktor się zapytać. Ciekawe co ona na ten temat powie, bo szczerze to pierwsze słyszę o odrobaczaniu dzieci

a z apteki to się tak wychodzi - też za syropek i aerozol do gardła zapłaciłam 50 zł. I weź tu choruj. Jak ktoś nie ma to co?? ma czekać aż samo przejdzie?

Idę bo Ala włączyła alarm

[gochaa_p]

Napisane przez karenina19

* Zaproszenia, jaki byscie wybraly ksztalt:
1. autko
2. lisc
3. kawalek puzzla


* Prezenty dla gosci, chcialam cos malego symbolicznego:
1. magnesy w roznych ksztaltach
2. ludziki z kasztanow
3. takie male nakrecane zabaweczki
4. male torebki ze slodkosciami
5. male witrazyki window color


* Zabawy dla dzieci, co o nich myslicie, jakie jeszcze przychodza wam do glowy?
Chcialam zeby byly tak 3 rozne:
1. malowanie twarzy
2. malowanie takiego "zbiorczego" plakatu na pamiatke dla André na duuuzej kartce kazdy bedzie mogl narysowac cos od siebie albo odbic raczke
3. robienie ludzikow z kasztanow
4. lepienie z plasteliny

Przedzial wiekowy wiekszosci "gosci" to ok. 2 latka i wiecej...


....i co, jak myslicie?
[/SIZE][/FONT][COLOR="Silver"]
]

Zaproszenie
nr 3
Prezenty
nr 2
Zabawy
nr 2 i 3
te mi najbardziej go gustu przypadły

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez elalank

i wpadłam powiedzieć, że kupiłam kaloszki za 12, 5 jest przecena w tesco

łoł, no faktycznie niezła promocja