Moc pozytywnego myślenia - część II

[paula-zla]

Rozstaliśmy się. Napisał sms, że dostał pracę i przeprowadza się do Wawy. Załatwiliśmy wszystko przez telefon. To ja zadzwoniłam i powiedziałam, że podjęłam decyzję. W sumie długo rozmawialiśmy... Przeprosił, że tak się stało.

Zanim podjęłam decyzję to jego przyjaciółka powiedziała, że rozmawiali ze sobą i przyznał, że nie układa nam się. Że jestem super dziewczyną, ale on nie potrafi się zaangażować.

Po rozmowie ze mną wszystko z niego spłynęło i nawet żartuje sobie jakby nigdy nic, tak mi powiedziała.

Miał rację, naprawdę jest draniem.

Czuję złość, żal, rozczarowanie. Smutek zszedł na dalszy plan. Zresztą jego kumpela przyznała, że spodziewała się innej reakcji. Że chociaż będzie żałował, będzie przygnębiony. A on chyba się cieszy, bo nie walczyłam uparcie, ale dałam mu wolną rękę, wyręczyłam go, choć myślę, że gdybym siedziała cicho to on po prostu zniknąłby bez słowa. I wybrał nowe życie w mieście, w którym kocha.

Doszły mnie słuchy, że jego znajomi są w szoku, że są na niego wściekli, bo wszyscy mnie strasznie polubili i myśleli, że Ł. w końcu znalazł szczęście. Ale on za szczęściem ciągle goni, jeszcze usłyszałam, że swojemu kumplowi powiedział, że żadna kobieta nie przeszkodzi mu w realizacji swoich marzeń i celów, bo już raz to zrobił i nie wyszedł na tym dobrze.

Wiem, że czas mi pomoże...

[KawaMarcepanowa]

A to niedojrzały głupek.... Miał taką dziewczynę i zmarnował to, jego strata. Będzie samotny i nieszczęśliwy, bo nie potrafi się zaangażować. A wymówki, że "już nigdy żadna, bo się kiedyś przejechał" też słyszałam, i to jest taki żałosny tekst, że szkoda słów... pewnie na początku będzie trudno, ale postaraj się spojrzeć na to z chłodną głową, żadne z niego oparcie, nie byłabyś z nim szczęśliwa... trzymaj się bejbe

[paula-zla]

On ma straszne problemy ze sobą z tego co widzę, straszne...

Już mi lepiej. Rozmawiam z jego znajomymi, wspierają mnie, to fajne

[Celestia]

Napisane przez paula-zla

On ma straszne problemy ze sobą z tego co widzę, straszne...

Już mi lepiej. Rozmawiam z jego znajomymi, wspierają mnie, to fajne

Paula

[Mocny Akcent]

Napisane przez BittersweetCocaine

Hejka wszystkim Jak miło, że za mną tęsknicie hehe
Ja miałam strasznie zakręcone kilka ostatnich dni i nawet nie miałam czasu, żeby tu zajrzec... Dopiero teraz nadrabiam zaległości... Zdałam ten piekielny egzamin A poza tym to w zasadzie nic nowego...

gratuluję, wiedziałam, że zdasz


paula koleś i tak by się nie nadawał do życia na dłuższą metę......trzymaj się, daj sobie czas

[klaaa]

Napisane przez BittersweetCocaine

Zdałam ten piekielny egzamin

Gratuluję

Paula z tego co opisujesz to nawet lepiej, że tak to się skończyło, to i tak nie miało sensu i na pewno nie byłabyś z nim szczęśliwa, lepiej teraz, niż później się męczyć. Wszystko będzie dobrze

A ja byłam na weselu i powiem Wam tragedia, ludzie się nie bawili, a zespół, szkoda gadać. Tak się tam wymęczyłam i wynudziłam, że aż muszę teraz po tym wszystkim odpocząć

[Celestia]

Napisane przez klaaa

Gratuluję

Paula z tego co opisujesz to nawet lepiej, że tak to się skończyło, to i tak nie miało sensu i na pewno nie byłabyś z nim szczęśliwa, lepiej teraz, niż później się męczyć. Wszystko będzie dobrze

A ja byłam na weselu i powiem Wam tragedia, ludzie się nie bawili, a zespół, szkoda gadać. Tak się tam wymęczyłam i wynudziłam, że aż muszę teraz po tym wszystkim odpocząć

No wlasnie szkoda jak zespół jest do kitu, bo wtedy ludzie nie chcą sie bawić

[Mocny Akcent]

Cześć
podpowiedzcie mi jak mam wydorośleć w końcu??bo cofam się w rozwoju

[Celestia]

Napisane przez Mocny Akcent

Cześć
podpowiedzcie mi jak mam wydorośleć w końcu??bo cofam się w rozwoju

Ale że co? że jak to?

[Mocny Akcent]

Napisane przez Celestia

Ale że co? że jak to?

jestem stara i totalnie niedojrzała..naprawdę.... bawię się jak siusiara, flirtuję z małolatami.....piję za dużo....to nie wypada dojrzałej kobiecie...ale jak tutaj wydorośleć

[Celestia]

Napisane przez Mocny Akcent

jestem stara i totalnie niedojrzała..naprawdę.... bawię się jak siusiara, flirtuję z małolatami.....piję za dużo....to nie wypada dojrzałej kobiecie...ale jak tutaj wydorośleć

Przejdzie Ci z czasem
ja tez mialam taki okres czasu, ale potem uświadomilam sobie ot tak, że to już mnie nie kręci i się uspokoilam

[KawaMarcepanowa]

hejo wam
ja już w Wawie od wczoraj, wracałam busem.... matko, jak mi się siku chciało przez całą drogę a facet się nie zatrzymał, tragedia!!!

[Mocny Akcent]

Napisane przez KawaMarcepanowa

hejo wam
ja już w Wawie od wczoraj, wracałam busem.... matko, jak mi się siku chciało przez całą drogę a facet się nie zatrzymał, tragedia!!!

Kawuś, ja w tym tygodniu się nie wyrobię mam tyle zajęć.....ale mogę zaproponować dzisiaj o 19.00 lub dopiero przyszły tydzień (mogę Cię zabrać ewentualnie w sobotę do klubu na imprezkę )

[KawaMarcepanowa]

dzisiaj o 19 będę w pracy ale spokojnie, może być i przyszły tydzień, nie ma problemu

[Mocny Akcent]

Napisane przez KawaMarcepanowa

dzisiaj o 19 będę w pracy ale spokojnie, może być i przyszły tydzień, nie ma problemu

znam ten ból, kiedy jedziesz w długiej trasie i opcja skorzystania z toalety to marzenie, a tuuu daleko, dłuuugo

[Mocny Akcent]

paula jak tam

Co u Was??? ja sie czuję trochę tak...obojętna w sensie...jest jak jest, cóż ja mogę....

mam fazę

[klaaa]

Napisane przez Mocny Akcent

Co u Was??? ja sie czuję trochę tak...obojętna w sensie...jest jak jest, cóż ja mogę....

Możesz wszystko, pamiętaj .

A ja jestem chora i zastanawiam skąd mi się to wzięło, nie mam pojęcia . Mam prawie 38 stopni, całe szczęście, że się w miarę dobrze czuję. Muszę wyzdrowieć

[Celestia]

Ja zaczynam powoli łapać doła bo nic się nie dzieje z moja pracą, staram się wykorzystać pozytywne myslenie, ale jakoś coś mi ciężko idzie

[BittersweetCocaine]

Ja zaczęłam nadrabiac spotkania towarzyskie ze znajomymi z LO wczesniej praca mi na to nie pozwalała, później ten egzamin, teraz zostało trochę czasu do października, więc korzystam Widziałam się dziś z jedną koleżanką, niedługo pędzę do mojej przyjaciółki I mam nadzieję, że miło spędzę czas
klaaa ja byłam lekko przeziębiona w weekend, ale na szczęście wzięłam parę specyfików i mi przeszło Najważniejsze, że już mam humor lepszy, oby taki pozostał...
Miłego wieczoru życzę

[KawaMarcepanowa]

Celestia nie poddawaj się

[Celestia]

Napisane przez KawaMarcepanowa

Celestia nie poddawaj się

No staram się kochana, afirmuję caly czas.

[klaaa]

Napisane przez BittersweetCocaine

Ja zaczęłam nadrabiac spotkania towarzyskie ze znajomymi z LO wczesniej praca mi na to nie pozwalała, później ten egzamin, teraz zostało trochę czasu do października, więc korzystam Widziałam się dziś z jedną koleżanką, niedługo pędzę do mojej przyjaciółki I mam nadzieję, że miło spędzę czas

A ja jakoś nie przepadam za moimi znajomymi z liceum i szczerze mówiąc większości wolę nawet nie spotykać przypadkiem, niewiele jest wyjątków, których mi brakuje. Ale dziś spotkałam przypadkiem np. jedną dziewczynę z gimnazjum z którą lata nie rozmawiałam.

[Mocny Akcent]

Napisane przez klaaa

A ja jakoś nie przepadam za moimi znajomymi z liceum i szczerze mówiąc większości wolę nawet nie spotykać przypadkiem, niewiele jest wyjątków, których mi brakuje. Ale dziś spotkałam przypadkiem np. jedną dziewczynę z gimnazjum z którą lata nie rozmawiałam.

Z liceum mam 2 dobre koleżanki. Z gimnazjum nie mam żadnej....wszystko się rozsypało.
Mam znajome...przyjaciółki, można powiedzieć, prawdziwej, brak

[KawaMarcepanowa]

ja pierdzielę.... pojechałam obejrzeć pokój do wynajęcia i baba mnie wystawiła nie pojawiła się.

[BittersweetCocaine]

Napisane przez KawaMarcepanowa

ja pierdzielę.... pojechałam obejrzeć pokój do wynajęcia i baba mnie wystawiła nie pojawiła się.

Nie ładnie, nie ładnie... Też mi się zdarzyła taka sytuacja kiedyś... Niestety, nic przyjemnego.

[Mocny Akcent]

Napisane przez KawaMarcepanowa

ja pierdzielę.... pojechałam obejrzeć pokój do wynajęcia i baba mnie wystawiła nie pojawiła się.

szczerze? wystawiła Cię dla kogoś innego.... o normalne tutaj, cholerna konkurencja.............. ..

Kawa... jakby co to możesz na mnie liczyć

[KawaMarcepanowa]

ale byłam w szoku! dorosła baba to jest do cholery, nie mogła zadzwonić i powiedzieć że komuś wynajęła? a ona telefon wyłączyła pinda
teraz nie mam gdzie mieszkać, super i jeszcze jestem chora nie ide dziś do pracy bo umieram

[Mocny Akcent]

Napisane przez KawaMarcepanowa

ale byłam w szoku! dorosła baba to jest do cholery, nie mogła zadzwonić i powiedzieć że komuś wynajęła? a ona telefon wyłączyła pinda
teraz nie mam gdzie mieszkać, super i jeszcze jestem chora nie ide dziś do pracy bo umieram

a gdzie teraz mieszkasz?

ja byłam też w takiej sytuacji. starszy pan nie raczył otworzyć drzwi. Słysząłam, że jest w środku. Akurat wynajmował pokój komuś innemu, i nie raczył mnie o tym poinformować, kiedy przemierzałam miasto z jednego jej końca na drugi

Zdrówka

A co tam u reszty?
Jak humory?
Myślimy pozytywnie?

[KawaMarcepanowa]

u znajomej znajomej ale ona wraca dzisiaj z wyjazdu i pewnie spodziewa się że już mnie nie będzie... bo taki był plan muszę do niej zadzwonić. Dzisiaj jadę oglądać drugi pokój, w domku jednorodzinnym... tyle że sami studenci podobno, ale nie stać mnie na wybrzydzanie :/
Znalazłam super pokój ale za tysiaka

[Mocny Akcent]

Napisane przez KawaMarcepanowa

u znajomej znajomej ale ona wraca dzisiaj z wyjazdu i pewnie spodziewa się że już mnie nie będzie... bo taki był plan muszę do niej zadzwonić. Dzisiaj jadę oglądać drugi pokój, w domku jednorodzinnym... tyle że sami studenci podobno, ale nie stać mnie na wybrzydzanie :/
Znalazłam super pokój ale za tysiaka

nie wariuj z tym płaceniem.....bo niby nie masz gdzie mieszkać...lepiej "zapłać" koleżance za pomieszkanie jeszcze chwilę, niż płacić tyle kasy, bo czujesz się w desperacji. Mieszkanie/ pokój w Warszawie to jakiś obłęd. Zarówno jeśli chodzi o wynajem jak i o zakup. Można wynająć i za 600 zł. Nie poddawaj się.