Krakowianki po raz XXIII

[cholernarejestracja]

Napisane przez kasiencja

ja bardzo dokładnie dziś posprzątalam pół, tzn część mieszkalno-sypialną, kuchnię i łazienkę zostawiłam na inny raz



Cholerko, widziałaś info w klubie? machnęłam się w rozliczeniu na swoją niekorzyść
swoją drogą, będę mieć masakrę z rozdzielaniem tych rajstop, 80% zamówienia to czarne

Tak, tylko czytałam to na komórce, a później zapomniałam zaraz przeleję, no ale i tak dotrze pewnie w poniedziałek po południu.

[mikia20]

Czy Wy widzicie co się dzieje na plotkowym o.O

Zamknęli ten drugi wątek...

[cholernarejestracja]

Napisane przez mikia20

Czy Wy widzicie co się dzieje na plotkowym o.O

Zamknęli ten drugi wątek...

Widziałam bany, punkty, usuwanie wątków...jakby się założył jakiś klub to daj znać

[mikia20]

Zobacz na Społecznościach

[OneMoreDress]

Napisane przez Ineso

Tańczyłam wczoraj na barze w knajpie, do piosenki ,,Freedom"

W której knajpie takie imprezy?

[jojla]

Napisane przez Ineso

Tańczyłam wczoraj na barze w knajpie, do piosenki ,,Freedom"

zazdroszczę

Napisane przez kasiencja

ja bardzo dokładnie dziś posprzątalam pół, tzn część mieszkalno-sypialną, kuchnię i łazienkę zostawiłam na inny raz

Ja dziś też trochę posprzątałam, po czym zapadłam w dłuuugą drzemkę, która zakończyła się całkiem niedawno.

[ville]

Przede wszystkim - jojla - gratulacje!

***
W piątek wróciłam do Krakowa, a teraz mam internet. Oczywiście niby wszystko było załatwione, niby miałam bez problemu wrócić ze współlokatorką do starego pokoju, ale się coś po drodze spieprzyło. Na szczęście! Udało się poodkręcać, popróbować, powalczyć i dostałam z powrotem swoje stare miejsce.
I jest jeszcze lepiej niż było rok temu, bo jestem otoczona koleżankami w pokojach obok

A więc zaczynam czwarty rok w Krakowie Muszę się z Wami spotkać kiedyś, bo z rok nie byłam na jakimś spotkaniu.

[cholernarejestracja]

Jojla, no ten o zdziwieniach Hard tam bana tymczasowego zarobiła

Myszka, przerzuciłam Revlona do Ineso

[granatowo]

Napisane przez OneMoreDress

Ja właśnie odkryłam, że Gatta ma świetne sukienki na jesień/zimę...Jakby któraś była zainteresowana to
http://www.anstel.pl/damskie/odziez/sukienki

Hehe, chyba czytamy podobne wątki

Napisane przez Ineso

Tańczyłam wczoraj na barze w knajpie, do piosenki ,,Freedom"

Czyżby to był ten wieczór?

Napisane przez mikia20

Czy Wy widzicie co się dzieje na plotkowym o.O

Zamknęli ten drugi wątek...

Niee, a co się dzieje?


Ledwie jesień się zajęła a na moim koncie już z 10 butelek grzanej kadarki i koło 50ciu wypalonych podgrzewaczy

[jojla]

Napisane przez ola_gie

ej, ze mną nie kupowała mieszkania

Napisane przez ville

Przede wszystkim - jojla - gratulacje!

Napisane przez ola_gie

Jojla, gratulacje!

Dziękuję

Napisane przez ville

W piątek wróciłam do Krakowa, a teraz mam internet. Oczywiście niby wszystko było załatwione, niby miałam bez problemu wrócić ze współlokatorką do starego pokoju, ale się coś po drodze spieprzyło. Na szczęście! Udało się poodkręcać, popróbować, powalczyć i dostałam z powrotem swoje stare miejsce.
I jest jeszcze lepiej niż było rok temu, bo jestem otoczona koleżankami w pokojach obok

A więc zaczynam czwarty rok w Krakowie Muszę się z Wami spotkać kiedyś, bo z rok nie byłam na jakimś spotkaniu.

Super, że udało się wywalczyć stare miejsce

Napisane przez cholernarejestracja

Jojla, no ten o zdziwieniach Hard tam bana tymczasowego zarobiła

dzięki coś przegapiłam.



Ja ciągle jem i ciągle jestem głodna

[mal]

Dziewczyny chce mi sie wyc. Bylam dzis na chrzcinach w rodzinie i co wychodzi, ze jestem czarna owca, ktora zostanie juz na zawsze sama :/ Cala rodzina hajtnieta- od dawna wszyscy poza mna, kochaja sie maja dzieci, wioda fajne zycie. A ja mam 30-stke na karku i ani widu ani sluchu fajnego chlopa lub perspektyw by takiego poznac, Nie mowiac juz o tym by myslec o czyms powazniejszym...ehhh zadno kiedy mnie dopadaja takie momenty ale dzis jakos strasznie mi smutno i lzy mam na koncu nosa Zebym chociaz miala prace, ktora kocham i dawala mi satysfakcje ehhh.

Napisane przez jojla

Trzeba nauczyć się z tym żyć, wcześnie rozpoznawać objawy i wtedy działać lekami przeciwbólowymi. Mi swojego czasu bardzo pomagała solpadeina (chyba tak to się nazywało). Do wczoraj myślałam, że już z migrenami się pożegnałam

Napisane przez SdC

Raczej musisz nauczyć się z tym żyć . Mnie czasem boli dwa tygodnie (nie tak mocno, mogę funkcjonować, ale jestem otumaniona). Doraźnie pomaga mi Amol, czasem ruch, ciepła kąpiel (ale czasem potrafi pogorszyć ). Na 2-3 godziny pomaga mi też ibuprom. Jednak na dłuższą metę - musi po prostu przejść.

Dziekuje tak wlasnie myslalam, ze musze poprostu sie z tym oswoic i zyc. Juz sama odkrylam - myslac ze to ekspresowe przeziebeinia, ze rozgrzewajaca kapiel lagodzi mi bol glowy. Choc raz dodatkowo wzmoglo mi bol i wymioty. Ale to chyba byl 1 raz na jakies 10sytuacji. Takze gorace kapiele daja mi ukojenie przy migrenie.

Napisane przez OneMoreDress

Nasza szkoła!

Ja właśnie odkryłam, że Gatta ma świetne sukienki na jesień/zimę...Jakby któraś była zainteresowana to
http://www.anstel.pl/damskie/odziez/sukienki

Jakie ladne nie wiem czy czegos sobie nie kupie na ta chandre.

[jojla]

Napisane przez mal

Dziewczyny chce mi sie wyc. Bylam dzis na chrzcinach w rodzinie i co wychodzi, ze jestem czarna owca, ktora zostanie juz na zawsze sama :/ Cala rodzina hajtnieta- od dawna wszyscy poza mna, kochaja sie maja dzieci, wioda fajne zycie. A ja mam 30-stke na karku i ani widu ani sluchu fajnego chlopa lub perspektyw by takiego poznac, Nie mowiac juz o tym by myslec o czyms powazniejszym...ehhh zadno kiedy mnie dopadaja takie momenty ale dzis jakos strasznie mi smutno i lzy mam na koncu nosa Zebym chociaz miala prace, ktora kocham i dawala mi satysfakcje ehhh.

E a co to za czarnowidztwo? To jak jest w tej chwili nie oznacza i nie przekreśla szansy, że wszystko się odmieni i ułoży tak jak Ty byś tego chciała. Głowa do góry!

[Ineso]

Napisane przez OneMoreDress

W której knajpie takie imprezy?

Niestety, ale taka przyjemność tylko dzięki znajomościom w knajpie+ wyjątkowej okazji+sile negocjacyjnej mojej przyjaciółki W sumie nie dotrwałyśmy do damego końca piosenki, bo nas jednak ściągnęli - podobno raz jakaś dziewczyna spadła. A to był naprawdę wysoki bar

Napisane przez granatowo

Czyżby to był ten wieczór?

Napisane przez mal

A ja mam 30-stke na karku i ani widu ani sluchu fajnego chlopa lub perspektyw by takiego poznac, Nie mowiac juz o tym by myslec o czyms powazniejszym...ehhh zadno kiedy mnie dopadaja takie momenty ale dzis jakos strasznie mi smutno i lzy mam na koncu nosa

Poznałam swego narzeczonego trochę po 30-stce, więc keep calm&myśl pozytywnie

[mikia20]

Dziewczyny jutro będę w Krk. Może jakieś spotkanie?

[jojla]

Napisane przez granatowo

Czyżby to był ten wieczór?

Boszz ja całkiem wypadłam z tematu, rozumiem, że to był wyjątkowy wieczór

[cholernarejestracja]

Napisane przez mikia20

Dziewczyny jutro będę w Krk. Może jakieś spotkanie?

Aby wyruszyć w drogę należy zebrać drużynę. Podaj dwie kluczowe informacje dla drużyny: w jakich godzinach i w jakich okolicach

[mikia20]

okolice - może być szeroko pojęte centrum. Godzina? Czym wcześniej tym lepiej dla mnie, ja od 13 pewnie już będę wolna.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez mal

Dziewczyny chce mi sie wyc. Bylam dzis na chrzcinach w rodzinie i co wychodzi, ze jestem czarna owca, ktora zostanie juz na zawsze sama :/ Cala rodzina hajtnieta- od dawna wszyscy poza mna, kochaja sie maja dzieci, wioda fajne zycie. A ja mam 30-stke na karku i ani widu ani sluchu fajnego chlopa lub perspektyw by takiego poznac, Nie mowiac juz o tym by myslec o czyms powazniejszym...ehhh zadno kiedy mnie dopadaja takie momenty ale dzis jakos strasznie mi smutno i lzy mam na koncu nosa Zebym chociaz miala prace, ktora kocham i dawala mi satysfakcje ehhh.

Wierzę, że masz doła, ale nigdy nie wiesz co się przytrafi i kogo spotkasz, bądź dobrej myśli

Jezusie, jak zimno

[kasiencja]

Napisane przez Ineso

Poznałam swego narzeczonego trochę po 30-stce, więc keep calm&myśl pozytywnie

ale zaraz, o co chodzi, to wczoraj się zaręczyłaś w takim razie?
gratulacje!

jojla - ja wątek niby czytam regularnie ale jednak prywatnymi sprawami się dziewczyny nie chwalą za to na spotkaniu taaak dawno nie byłam...

mal słowa Ineso mogą być pocieszeniem... wiesz jak szybko czasem coś potrafi się przydarzyć

mikia - ja jutro o 12 mam gina, tak to jestem w miarę wolna. jedyny problem - nie mam za bardzo kasy na kawę za 10zł, ale mogę pogadać

[mikia20]

Napisane przez kasiencja

(...)
mikia - ja jutro o 12 mam gina, tak to jestem w miarę wolna. jedyny problem - nie mam za bardzo kasy na kawę za 10zł, ale mogę pogadać

Spoko, to pójdziemy na tą za pięć (znajdzie się taka w Krakowie? :P

Ja jutro mam taki problem, że na 100% nie wiem kiedy się wyrobię z formalnościami. Muszę iść do biura ds. osób niepełnosprawnych i tam napisać wniosek. 12-13 powinnam być wolna.

P.S Czy jest tu na sali psycholog? Mogę mieć nietypową prośbę do niego...

[cholernarejestracja]

Mikia, no ja i Kasiencja, kolejno przed-magistrem i 5 rok

Też jestem chętna na spotkanie, nie musi być za 10 ale żeby cokolwiek ciepłego było, bo w taką pogodę to o matko

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Jakby ktoś mnie chcial, to ja tez sie chętnie spotkam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mikia20]

Napisane przez cholernarejestracja

Mikia, no ja i Kasiencja, kolejno przed-magistrem i 5 rok

Też jestem chętna na spotkanie, nie musi być za 10 ale żeby cokolwiek ciepłego było, bo w taką pogodę to o matko

Potrzebny mi jakiś psycholog który mógłby pomóc mi na uczelni. Chodzi o wystawienie opinii. Gdyby mnie znał z wizażu byłoby latwiej - bo raz, że szybciej, a dwa że pisałam już o moich problemach nieraz i ja może nie musiałabym się znowu tak wywnętrzać (co jest dla mnie bardzo nieprzyjemne).

[kasiencja]

Mikia - widzisz, coś moze się uda zorganizować małego, działaj

[mikia20]

Powysyłałam PW, kto jeszcze chętny jutro na spotkanie o 13?

[cholernarejestracja]

Napisane przez mikia20

Potrzebny mi jakiś psycholog który mógłby pomóc mi na uczelni. Chodzi o wystawienie opinii. Gdyby mnie znał z wizażu byłoby latwiej - bo raz, że szybciej, a dwa że pisałam już o moich problemach nieraz i ja może nie musiałabym się znowu tak wywnętrzać (co jest dla mnie bardzo nieprzyjemne).

A, to ja niestety nie mam uprawnień żadnych...

[mikia20]

Napisane przez cholernarejestracja

A, to ja niestety nie mam uprawnień żadnych...

A znasz kogoś kto ma? I mógłby mi cokolwiek pomóc? To też do innych wizażanek. Kobieta z biura wie, że mam problemy, ale pod każdy ruch musi mieć papierek

[cholernarejestracja]

Napisane przez mikia20

A znasz kogoś kto ma? I mógłby mi cokolwiek pomóc? To też do innych wizażanek. Kobieta z biura wie, że mam problemy, ale pod każdy ruch musi mieć papierek

Niestety, nikt mi nie przychodzi do głowy. Znam jedną fajną panią psychiatrę, ale do niej się długo czeka, bo to na nfz.

[mal]

Napisane przez jojla

E a co to za czarnowidztwo? To jak jest w tej chwili nie oznacza i nie przekreśla szansy, że wszystko się odmieni i ułoży tak jak Ty byś tego chciała. Głowa do góry!

Napisane przez Ineso

Poznałam swego narzeczonego trochę po 30-stce, więc keep calm&myśl pozytywnie

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;43050966]Wierzę, że masz doła, ale nigdy nie wiesz co się przytrafi i kogo spotkasz, bądź dobrej myśli

Jezusie, jak zimno [/QUOTE]

Napisane przez kasiencja

ale zaraz, o co chodzi, to wczoraj się zaręczyłaś w takim razie?
gratulacje!

mal słowa Ineso mogą być pocieszeniem... wiesz jak szybko czasem coś potrafi się przydarzyć

Dziękuję dziewczyny. Na ogol sikam na to zem "stara" panna. Moja ulubiona postac z serialu to oczywiscie Robin S z HIMYM. Mam wiele z nia wspolnego. No i tak samo nie lubie dzieci. Zazwyczaj mnie irytja i podchdoze do nich jak do jeza, najlepiej bylo by ich nie dotykac i nie przebywac w ich otoczeniu Ale wyjatki potwierdzaja regole, najmlodszy szkrab w rodzinie mnie oczarowal (to juz 2 raz w przeciagu roku-czyzby syndrom macierzynstwa sie we mnie budzil) dla rownowagi pozostale dzieciaki bardzo mnie denewowaly i najchetniej usadzilabym je w innej sali Tak patrzac na wszestkich w podobnym wieku do mnie przyszly mi rozwazani egzystencjalne zem sama jak palec od kilku lat. I nie ma perspektywy by to jakos zmienic. Choc tak jak mowicie nigdy nie wiadomo gdzie, kogos sie pozna. Moja psiapsiolka poznala meza na lawce przed blokiem i od kilku lat sa szczesliwym malzenstwem. Moze i do mnie kiedys los sie usmiechnie. Choc z biegiem lat czlowiek coraz starszy. Dzis doszly mnie mysli, ze czas przecieka mi przez palce a ja nic nie osiagnelam- wiecie takie egzystencjalne rozwazania. Mam nadzieje, ze za jakis czas gdy wroce do Krk na stale bedzie wiecej mozliwosci by poznac kogos. A narazie mam Was i dzieks, ze moge sie wam wyzalic.
Na dola poprawilam sobie humor zakupami, a co!
Chetnie bym z Wami wyskoczyla ale jutro oddaje auto do warsztatu i mam zamkniecie miesiaca w pracy wiec musze poanalizowac pare nudnych rzeczy + sprawy do zrobienia na juz :zygi:

[mmmmmm]

A ja się chyba domyślam o co chodzi z I.
Cholerko Ty coś o tym wiesz, prawda?


Przewłóczyłam się dzisiaj po Kazimierzu, zjadłam krem dyniowo-pomidorowy z chili i tak zmarzłam jak wracałam

Joila szkoda, że późno przeczytałam

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;43050966]Wierzę, że masz doła, ale nigdy nie wiesz co się przytrafi i kogo spotkasz, bądź dobrej myśli

Jezusie, jak zimno [/QUOTE]
No, jak dobrze, że już grzeją... Kocham ciepełko