|
Notka |
|
Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4231 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 412
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Szczęściara
![]() Wczoraj po pracy pojechałam do mojego domu rodzinnego (oddalonego od Lublina o jakieś 15 km), żeby zabrać jeszcze kilka rzeczy o których wcześniej zapomniałam. A że nie chciało mi się tak kręcić samochodem lub co gorsza busem w te i z powrotem, to wczoraj po pracy do domu zgarnął mnie tata i dziś rano zabrałam się z nim do pracy. W związku z tym była to moja pierwsza od ślubu noc bez TŻ i pierwsza noc tam po wyprowadzce. Dziwne to było uczucie kłaść się samotnie do łóżka ![]() Ale jeszcze gorsze było uczucie odnośnie samego domu: niby to mój dom, ale jakoś obco się w nim czuję. Nie ma części moich gratów, kosmetyków, ulubionego szlafroczka itp. Jakoś tak mi się smutno zrobiło ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4232 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Cześć
![]() Przepraszam, ale nie nadrobię. ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4233 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 412
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Hej Ciacho ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4234 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 3 348
|
Odp: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013, c
Gdzie wszystkie???!!!
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4235 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 868
|
Dot.: Odp: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2
Ja jestem, ale nie mam co pisać. Pożarłam się wczoraj po południu z Tż i nadal się nie odzywamy, dzisiaj nawet się nie pożegnał jak wychodził z domu
![]()
__________________
15.08.2013 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4236 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 3 348
|
Odp: Dot.: Odp: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie
Cytat:
![]() ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4237 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 868
|
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać le
Cytat:
![]() ![]()
__________________
15.08.2013 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4238 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Najpiękniejsze miasto Polski:)
Wiadomości: 1 892
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Ja dzisiaj mam dzień samotności:P Mąż pojechał do mieszkania wynosic gruz itp,a dla mnie nie bylo tam dzisiaj nic do roboty. No to zabralam sie za obiad itp. Ale czuję się jakaś niepotrzebna, tez bym coś powynosiła
![]() Strasznie mi włosy wypadają, chyba musze wrócić do drożdży <bleee>
__________________
Walczę o długie włosy! ![]() Piję drożdże od 18.12.2012 Jantar od 22.01.2013 CP od 26.01.2013 Sesa, Nafta, Vatika i inne dobroci - szukam swojego KWC Zrzucam tłuszczyk - od 07.01.2013 Start 70kg ![]() Jest 66 kg ![]() Cel 63 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4239 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 3 348
|
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Odp: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzyk
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4240 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Hej
![]() Dzis jestem pierwszy dzien w pracy po urlopie ![]() Super wypoczelam ![]() A teraz wracam do pracy i do Was, moze machnę jakąś relację dziś ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4241 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 412
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() A ja nadal nie mogę wymęczyć mojej relacji ![]() ![]() ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#4242 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 682
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
|
![]() ![]() |
![]() |
#4243 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Viollet, jak tam nastroj? Co sie wyjasnilo z kosciolem?
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4244 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Ja umieram kolejny dzień... po sesji poniedziałkowej tak mnie złapało, że masakra ![]()
__________________
Żyj z całych sił
I uśmiechaj się do ludzi Bo nie jesteś sam. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4245 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
O, dobrze, ze sie wyjasnilo z kosciolem
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4246 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Najpiękniejsze miasto Polski:)
Wiadomości: 1 892
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Cytat:
Jade na moje gruzowisko. Podobno juz nie da sie nawet usiasc nigdzie:/
__________________
Walczę o długie włosy! ![]() Piję drożdże od 18.12.2012 Jantar od 22.01.2013 CP od 26.01.2013 Sesa, Nafta, Vatika i inne dobroci - szukam swojego KWC Zrzucam tłuszczyk - od 07.01.2013 Start 70kg ![]() Jest 66 kg ![]() Cel 63 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4247 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 412
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Cytat:
![]() Skoro na gruzowisku nie da się usiąść, to tylko się cieszyć należy - znaczy to, że postępy są ![]() A ja tu chyba zaraz gwoździa przybiję na biurku, tak mnie senność bierze ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4248 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 698
|
Odp: Dot.: Odp: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie
Ja gotuje z tesciowa
![]() Wysłane z mojego GT-I9300 |
![]() ![]() |
![]() |
#4249 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 286
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
![]() ![]() ![]() Widzę, że już na forum prawie wszystkie wydane za mąż ![]() Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ---------- Ma któraś z Was listę niezbędnych załatwień przed ślubem i zakupów? ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4250 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Kopenhaga
Wiadomości: 4 752
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Ja ciężko pracuję..
![]() ![]() Choruję na płaszcz z Zary.. ale on jest chyba z poprzedniego sezonu i nie wiem czy go jeszcze dostanę.. A kceeeem!!!
__________________
![]() ![]() ... jestem, bo jesteś ... |
![]() ![]() |
![]() |
#4251 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 842
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Cytat:
![]() w zeszłym roku kupowałam z zarze puchowy płaszczyk, a już się rozglądam tam za kurteczką ![]() byłam u florystki i kazała mi przyjść jutro ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4252 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Kopenhaga
Wiadomości: 4 752
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Cytat:
![]() ![]() Może szary? ![]() ---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ---------- Tak wygląda szary -> KLIK Czemu ja go nie kupiłam w zeszłym roku? ![]()
__________________
![]() ![]() ... jestem, bo jesteś ... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4253 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 6 534
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Cytat:
![]() A ja nie pamiętam, kiedy coś sobie kupiłam... Wciąż sobie obiecuję, że jak schudnę... Ale nie chudnę ![]() ![]()
__________________
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4254 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 3 348
|
Odp: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013, c
Szary jest cudny
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4255 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Najpiękniejszego dnia w życiu nie da się zawrzeć w słowach. Nie ma znaczenia czy jest ich pięć, dziesięć czy dwie kartki w Wordzie. Po prostu nie da się przelać na papier szczęścia. Ale można przelać wspomnienia, aby móc do tego wrócić za miesiąc, za rok, po latach, po kłótni… Cały rok przygotowań, oczekiwań, strachu, radości, odliczania. Cały tydzień nerwowego uzgadniania, dopinania, upiększania. Cała noc przespana twardo i spokojnie, ale z bólem brzucha. Cały ranek z uśmiechem na ustach, że to już, JUŻ!!! Cała msza, kiedy dosłownie wszystko rozmywa się w oczach i naprzeciwko widać tylko JEGO. Całe wesele, tak radosne i wyjątkowe, że trwa dosłownie chwilę, a nie całą noc…. Całe drobne zdarzenia, słowa, gesty, uśmiechy które się wtedy działy, sprawiają, że jeszcze dziś - po 121 godzinach od wyznania sobie miłości zaczynam się wzruszać i ściska mnie w żołądku. Tydzień przedślubny pamiętam jako czas dopinania szczegółów. Turnee – kościół, organista, florystka, spowiedź. Czyli dość typowo. Co jakiś czas przystawałam, albo ja, albo mój przyszły mąż i mówiliśmy sobie te wszystkie miłe słowa… „Za 3 dni będziesz moją żoną” „Jutro będziesz moim mężem” To był magiczny czas, a przecież prawdziwa magia miała dopiero nadejść. Magia nadeszła w sobotę. Dzień ślubu rozpoczął się bardzo dobrze i typowo - bo od naszego narzekania, że to już trzeba wstać! Budziki nastawiliśmy na 6.30, bo o 7 mieliśmy odebrać tort. Budzik dzwoni, a my zaspani i uzgadniamy, że jeszcze kwadrans drzemki! Tak więc nie złapał nas stres, który kazałby nam wstać o 5 i krążyć po mieszkaniu. Bardzo się tym zaskoczyłam, ale i ucieszyłam. Pojechaliśmy odebrać tort, TŻ pojechał z nim na salę, a po powrocie zaczęły się przygotowania. Przyjechała wizażystka, równo z nią fotograf. Malowała mnie na tarasie, bo tam było najlepsze światło, więc zdjęcia mogą wyjść ciekawe. Po makijażu na fotel wskoczyła moja świadkowa, a ja zabrałabym się szybciutko z fotografem do fryzjera. To był dla mnie mocno oczekiwany moment, bo dzień wcześniej całkowicie zmieniłam koncepcję fryzury. Bardzo byłam zadowolona, że wybrałam prostego koka z wstążką, bo to uczesanie najbardziej lubi mój TŻ. W salonie wszyscy się zachwycali fryzurą „Śniadanie u Tiffany’ego w wersji blond”. ![]() Szybki powrót do domu, zachwyt nad makijażem świadkowej – piękne smoky eye! W międzyczasie TŻ przywiózł bukiety - i niestety nie podobały mi się. Dała dużo tiulu i średni miał odcień, tak jakby był brudny. Chwyciłam nożyczki i ucięłam go w cholerę. Na jego miejsce zawinęłam koronkę, taką jaką miałam na sukni. Fotograf się cieszył, że coś się dzieje ![]() Nastał moment wtłoczenia się w suknię. Przez całe życie zarzekałam się, że jak suknia ślubna, to bez koła. W salonie nawet nie mierzyłam sukni z kołem, nigdy swojej z obręczą nie ubierałam, a jednak zdecydowałam się iść na całość i ją założyć. Moja kochana świadkowa określiła, że dopiero z kołem wyglądam jak prawdziwa panna młoda! Był to strzał w dziesiątkę, sylwetka nabrała proporcji, suknia pięknie płynęła, no i bardzo wygodnie się chodziło. W takiej sytuacji zastał mnie przyszły mąż. Wrócił akurat do mieszkania z restauracji, gdzie zawiózł wszystkie niezbędne rzeczy. (miodki, winietki, księgę gości, aparaty jednorazowe). Stał w tych swoich trampkach, koszulce i dżinsach, patrzył na mnie, już wyszykowaną… i się uśmiechał. Był to niezwykle cudowny moment... Następnie schował się do pokoju, aby się przebrać. Tu zrobiło się trochę komicznie, bo ja w jednym pokoju, tż w drugim, a fotograf… między nami. Stanął na naszym trawiastym tarasie i kursował pomiędzy jednym oknem a drugim, aby robić nam zdjęcia. Nie robiliśmy błogosławieństwa – w mieszkaniu było bardzo kameralnie, tylko TŻ ja, świadkowa i fotograf. Raczyłyśmy się z świadkową szampanem i dopiero wtedy złapał mnie stres, że to już! Kilka ciepłych słów z przyszłym mężem, przypięcie butonierki, zagonienie kota z tarasu do mieszkania (bardzo się bał sukni ![]() Równo o 12.30 zeszliśmy na dół, a tam czekała nasza biała 500 ![]() TŻ wtłoczył mnie na przednie siedzenie, a sam zasiadł za kierownicą. Świadkowa pojechała z fotografem. Zapaliliśmy silnik, daliśmy sobie soczystego całusa i w drogę! Jedziemy, a tu z głośników płynie NASZA PIOSENKA! Tż nagrał “Have you ever seen the rain” Roda Stewarta! Ja umyślnie wzięłam ze sobą kamerę, aby mieć choć jeden filmik z wesela i nagrałam nas, jak razem śpiewamy, jedziemy, cieszymy się, mówiłam do kamery, że zostanę żoną, Panią L… to było niezwykłe! Zaczęłam się wzruszać, ale nie na długo, bo kończyła się piosenka, a tu zaczyna się motyw z Benny Hilla! ![]() ![]() Okrążyliśmy kilka razy nasz ulubiony Kazimierz i zajechaliśmy do Kościoła na Skałce. Witaliśmy gości, robiliśmy zdjęcia, rozmawialiśmy, bo było jeszcze trochę czasu. O 13 poszliśmy do kancelarii podpisywać dokumenty, ale to było tak formalne, że wtedy nie czułam nic specjalnie. Dopiero gdy wszyscy goście weszli do kościoła, TŻ stanął przed ołtarzem, a ja wkroczyłam na schody kościoła i stanęłam z ojcem pod ramię poczułam, że to jest to. Fotograf prosił abyśmy tak chwilę postali, żeby zrobić zdjęcia i tu zaczął się pierwszy kwas, bo na nasz ślub napatoczył się pijany (o 13!) magazynier z mojej pracy. Bardzo miło, że przyniósł kwiaty i w ogóle był, ale był tak zalany, że właził w kadr. To samo miało miejsce, gdy wychodziłam już z kościoła z mężem. Wszyscy stoją odsunięci i rzucają grosze, my wychodzimy, a ten się pcha przed nas. Myślałam, że go ukatrupię ![]() Sama ceremonia to była magiczna chwila. Gdy szłam do ołtarza, szliśmy wolno, tak jak chciałam, uśmiechałam się cały czas i na każdego spojrzałam. Ojciec pocałował moją rękę i przekazał TŻtowi, który zrobił to samo. Poprowadził mnie na miejsce i zaczęła się msza. Zawsze zastanawiało mnie dlaczego osoby, które ślubują nie odwracają się do swoich rodzin, aby chociaż na chwilę na nich popatrzeć, a teraz już rozumiem… . Bo tych ludzi tam w ogóle nie ma! Nie istnieje absolutnie nic poza przyszłym mężem i Tobą – ta chwila jest ta absolutnie wyjątkowa, tak transcendentna, że nie da się jej opisać słowami. Po prostu nic innego nie istnieje. I właśnie wtedy już wiesz, że wszystko wyjdzie świetnie, będzie dobrze, uda się, bo oto dzieje się najważniejsza rzecz tego dnia – stajesz się mężem i żoną i po prostu wszystko musi być dobrze… TŻ miał łzy w oczach i łamał mu się głos, gdy mówił przysięgę. Ze mną działo się to samo… Do końca życia nie zapomnę jak wspaniałe było to uczucie. Pamiętam dokładnie całą przysięgę, kazanie, co robił ksiądz - a był niezwykle towarzyski i mówił nam kiedy co mamy robić, uśmiechał się i puszczał oko. Przyjęliśmy komunię pod dwoma postaciami, a na koniec liturgii uścisnął nam dłonie i wręczył pamiątkowy hm… dyplom? W każdym razie pamiątkę z zaślubin z życzeniami od ojców Paulinów. Na przyjęcie goście pojechali meleksami , co uznali, za świetną atrakcję. My zabraliśmy się dorożką i był z nami fotograf. Świetnie było tak jechać w ten słoneczny dzień… ludzie nam machali i składali gratulacje, a ja czułam się po prostu jak jakaś księżna. Gdy dojechaliśmy do Rynku, i wychodziliśmy z dorożki, dużo ludzi z ulicy zebrało się dookoła i znów gratulowało nam zaślubin. Właściwie tak było za każdym razem gdy wychodziliśmy z restauracji. Ludzie podchodzili, robili sobie zdjęcia z nami, uśmiechali się i machali. Zrobienie wesela na Rynku krakowskim uważam za naszą najlepszą decyzję. Nigdy w życiu nie odebrałam od innych ludzi tyle pozytywnej energii! Mieliśmy w planach zrobić typowe przyjęcie obiadowe. Kir Royal na powitanie gości (tu chciałam powiedzieć jakąś ładną przemowę, ale głos mi się łamał i wycedziłam tylko, że palić można na ogródku ![]() ![]() Na stołach stały aparaty jednorazowe, gdy wywołaliśmy je w poniedziałek, okazało się, że wszyscy znajomi robili sobie sweet focie z ręki, z ustami w dzióbek, do lustra. Bardzo mi się to podobało, bo podeszli do tematu, tak jak chcieliśmy czyli zabawnie. Dodatkowo, mój brat kupił polaroida, więc zdjęcia mieliśmy od razu na weselu ![]() ![]() W dobre humory przy naszym stole od razu wprawił nas mój przyjaciel, opowiadając historyjkę. Jego mama oraz dwie koleżanki były zaproszone do kościoła na ceremonię, na przyjęcie już nie. Zakupiły więc piękny bukiet i przyszły prosto z pracy (mają restaurację nieopodal). Powiedział nam, że na zdjęciu grupowym pod kościołem chowały się za gości, ponieważ idąc do kościoła na naszą uroczystość szły za nimi jakieś dwie baby i mówiły tak: - Patrz, jakie mają kwiaty, chyba na ślub idą. - Eee, gdzie na ślub? Tak brzydko ubrane? - Racja. Także nie czuły się za eleganckie ![]() Mieliśmy tak świetny humor, że nawet akcja z tortem nie wyprowadziła nas z równowagi. A było to tak – nasz stół był na podeście, wyżej niż reszta restauracji. Pierwszy kawałek tortu ukroiliśmy wspólnie, zdjęcia, śmiechy, te sprawy. Resztą miał się już zająć kelner. Kroi sobie kroi, tort jest roznoszony po gościach. Dostaje nasz stół, dostaje stół z rodziną, dostaje pół stołu z przyjaciółmi i nagle słychać brzęk tłuczonego talerza. Byliśmy pewni, że kelner zrzucił jeden talerzyk, a z naszego podestu nie było widać co spadło, więc ja zaczynam klaskać, cały nasz stół klaszcze i się śmieje: „To na szczęście!”, a tu patrzę po reszcie gości poza podestem, że wprawdzie klaszczą jak i my, ale jakieś grobowe miny mają. I nagle słyszę „Edyta, ale to cały tort!”, więc podnoszę się, chyba z jakimś przekleństwem na ustach, a tu rzeczywiście cały tort rozbryźgnięty po sali. Cały pokryty był białą bitą śmietaną, więc wyglądało, jakby nas zasypał śnieg w tej sali. Wróciłam do naszego stołu, zabrałam kawałek mój i męża, a także kawałki świadków i rozdaliśmy gościom, którzy nie dostali. Menadżer nasz przepraszał, kelner nas przepraszał, chcieli na szybko kupić inny tort, ale nie chcieliśmy. A co jest najlepsze, to fakt, że sami to sobie wykrakaliśmy. Bo umowa z restauracją była taka, że jak będziemy zadowoleni z obsługi to oni doliczają 10% napiwku do rachunku za przyjęcie. Czyli byłoby to około 1000zł. Mówię więc do mojego, jeszcze wtedy przyszłego męża: „oo, to niech wywrócą tort, to nie będziemy im płacić za obsługę!” . Plus swoje wykrakanie dołożył na weselu już mój mąż, bo jak kroili tort dla gości, to zerknął ile go zostało i pomyślał „Oo, z połowę weźmiemy do domu!” No to wzięliśmy ![]() Było kilka wpadek z kimś kto się za szybko i za bardzo napił, ktoś się z kimś pokłócił, mnie uwierał już gorset, na posprzątanym po torcie miejscu wywróciła się kelnerka z drinkami, ale i tak było idealnie – to zawsze będzie najpiękniejszy dzień w Twoim życiu, jeśli tylko powiecie sobie tak, to musi być idealnie. Nic bym w tym dniu nie zmieniła. Pragnę w tym miejscu również podziękować mojemu mężowi za trzymanie fasonu, bo ani razu nie ściągnął marynarki. ![]() Jestem ze swoim mężem siedem lat, znamy się od podszewki, choroby, biedy, radości, łez, smutku, gniewu, dramatu. Znamy się na co dzień i od święta. W zeszłą sobotę poznaliśmy się na nowo. Odkryliśmy i znaleźliśmy się po raz pierwszy na świecie.
Dziękuję Mężu.
__________________
Edytowane przez Kruche Ciastko Czas edycji: 2013-08-29 o 14:19 |
![]() ![]() |
![]() |
#4256 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: od siebie:)
Wiadomości: 4 420
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() Hubert 23.11.2014 ![]() Laura 05.05.2018 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4257 |
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
W KLUBIE PREZENTACJA Z FOTAMI!!!
![]() ostrzegam, że się jaram! ![]()
__________________
Bridezilla ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4258 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 3 348
|
Odp: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013, c
Ciacho...
![]() W życiu nie czytałam tak pięknych i szczerych słów! ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4259 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 842
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Cytat:
![]() uwielbiam takie kameralne przyjęcia weselne ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4260 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Kopenhaga
Wiadomości: 4 752
|
Dot.: Słowa przysięgi powiesz lojalnie i będziesz się mogła bzykać legalnie! PM2013,
Cytat:
![]() ![]() Ciacho.. siedzę przed usmarkaną klawiaturą.. gluty kapią mi po obrączce.. po makijażu nie ma śladu... spóźnię się na autobus i siedzę i wyję! Piękna relacja.. ja poryczałam się już po pierwszych linijkach... Jesteś moim ciasteczkowym guru! Tylko nie lubię Cię bo przez te piękne słowa to tak bardzo bardzo bardzo zatęskniłam za moim dezerterem, że nie widzę innego wyjścia jak otworzyć butlę chardonay i wypić ją... z Gienkiem! Choć nie! To Ty! To Twoja wina! Powinnaś teraz wsiąść w Reymonta i przyjechać tu do mnie! I wypić tą butlę ze mną! O!
__________________
![]() ![]() ... jestem, bo jesteś ... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:58.