Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz.8

[lazada]

Napisane przez Vanadrys

Dziewczyny, powiedzcie mi, jaki macie zdjęcia w CV? Właśnie aktualizuję swoje i zastanawiam się jakie dodać. Wiadomo, że nie z wakacji, zastanawiam się bardziej między portretem a takim klasycznym zdjęciem do dokumentów. Co będzie lepsze?

ja mam zdjęcie które robiłam do dyplomu. Było to dwa lata temu więc teraz chce zrobić nowe, ale też takie
moim zdaniem zdecydowanie zdjęcie do dokumentów

[kasia1608]

A moim zdaniem sukienka i buty mogą być, to sekretariat w szkole jazdy a nie jakiś urzad

[Vanadrys]

Napisane przez lazada

ja mam zdjęcie które robiłam do dyplomu. Było to dwa lata temu więc teraz chce zrobić nowe, ale też takie
moim zdaniem zdecydowanie zdjęcie do dokumentów

Napisane przez nouvelle90

Jeżeli już mam zdjęcia (a rzadko wklejam), to do dokumentów, ale nie dowodowe, raczej legitymacyjne. Mam też ładne zdjęcie z dyplomu, ale jeszcze z nim nie próbowałam.

Dzięki za rady, wybrałam zdjęcie z dyplomu i prosty szablon CV. Jeśli ta wersja się nie sprawdzi, zdecyduję się na coś odważniejszego

[lazada]

Napisane przez kasia1608

A moim zdaniem sukienka i buty mogą być, to sekretariat w szkole jazdy a nie jakiś urzad

ale jednak jest to rozmowa w sprawie pracy,a nie spacer nadmorską promenadą

moim zdaniem z podobnych zestawów baleriny i prosta sukienka bez żadnych koronek byłyby bardziej na miejscu ale co kto woli.

[invisible_01]

Napisane przez Vanadrys

Dziewczyny, powiedzcie mi, jaki macie zdjęcia w CV? Właśnie aktualizuję swoje i zastanawiam się jakie dodać. Wiadomo, że nie z wakacji, zastanawiam się bardziej między portretem a takim klasycznym zdjęciem do dokumentów. Co będzie lepsze?

Ja mam zdjęcie z dyplomu, więc raczej klasyczne jak do dokumentów, nawet mam ucho pokazane (ale akurat miałam zaczesane włosy).

[Apelly]

Zgadzam się z lazadą, że sukienka bardziej pasuje na jakiś romantyczny wieczór A co do butów to w sumie mogłby być, choć chyba lepiej jakby były na jakimś porządniejszym obcasie. Ogólnie do tych sandałów nic nie mam, widzę, że są wygodne, uwielbiam takie Potem do pracy na codzień byłyby świetne.

[de_wu]

Przyszłam podzielić się wrażeniami z rozmowy kwalifikacyjnej na rejestratorkę medyczną w pewnym centrum stomatologii.
Wszystko poszło sprawnie, jednak pan przeprowadzający rozmowę już od początku miał zarzuty, że nie mam zbyt dużego doświadczenia zawodowego i dlaczego nie szukam pracy w laboratorium po moim kierunku studiów. Odpowiedziałam na pytania, było trochę śmiechu na rozluźnienie atmosfery, aż przyszedł moment pożegnania i padło dziwne pytanie mianowicie co mam na zębie? Speszona pytaniem miałam w głowie sporo myśli, czy aby na pewno dobrze umyłam zęby, czy czasami nie zostało między nimi jakieś jedzenie w końcu skumałam, że chodzi o bardzo mały defekt na moim zębie - prawdopodobnie ubytek w szkliwie, który uwierzcie mi nie jest widoczny aż tak, aby mógł on przeszkadzać albo nawet zwracać uwagę normalnego człowieka. Nie obyło się bez komentarza " czy wie pani, że nie może pani pracować na recepcji ( z powodu zęba ) ale można go naprawić".
Zszokowana pożegnałam się i opuściłam gabinet.

Nie pomyślałabym, że akurat ktoś na to zwróci uwagę. Zrozumiałabym trądzik, z którym kiedyś się zmagałam i nie mam perfekcyjnej cery, zrozumiałabym także uwagę odnośnie pulchnej buzi lub jej asymetrii, ale ten ząb? Dodam, że dbam o zęby jak tylko mogę i większość osób, którym już się zwierzyłam z owej rozmowy, nie wiedziała nawet o jakim ubytku mówię, bowiem nie jest on widoczny na żadnym zdjęciu, ani też nie rzuca się w oczy. Tłumaczę to więc zboczeniem zawodowym tego pana.
Cóż. Nigdzie w ogłoszeniu nie napisali, że trzeba mieć prezencje aktorki czy też modelki, zresztą CV wysłałam ze zdjęciem na którym szeroko się uśmiecham
Szkoda, że musiałam jechać prawie 40 km, żeby posłuchać uwag dotyczących mojego wyglądu. Niemniej jednak, obiecałam sobie, że to mnie nie zrazi do dalszego działania.

[nicRu]

To ja tez bylabym spalona, bo mam na dwójce drobne przebarwienie...

[girlonthebridge]

ja mam diastemę - może też by się nie spodobała :P

[20160901857]

Ojej, ja mam taki pseudo-implant, który już mi trochę ściemniał i się lekko odróżnia kolorem od reszty zębów więc też bym chyba nie mogła

[nicRu]

Jesteśmy spalone w branży.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez nicRu

To ja tez bylabym spalona, bo mam na dwójce drobne przebarwienie...

Ja też jestem spalona. Jak byłam w podstawówce ubiłam sobie jedynki i mam je nadlewane, jednak z biegiem czasu trochę mi się `zjadło` tego wypełnienia. Jak będę miała kasę to muszę zrobić nowe wypełnienia. Już wiem czemu nikt do mnie nie dzwoni w sprawie pracy.

[20160901857]

http://www.gumtree.pl/cp-prawo-i-pro...ilne-608166195

Padłam Pani mecenas chyba wysłała asystentowi maila z prośbą o wrzucenie ogłoszenia, a ten go po prostu skopiował w całości

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez nouvelle90

http://www.gumtree.pl/cp-prawo-i-pro...ilne-608166195

Padłam Pani mecenas chyba wysłała asystentowi maila z prośbą o wrzucenie ogłoszenia, a ten go po prostu skopiował w całości

Ludzie to są tacy nieogarnięci.

Ja ostatnio dostałam maila-przypominajkę o rozmowie kwalifikacyjnej, w którym była zawarta cała lista osób, które również otrzymały tego maila.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez nouvelle90

http://www.gumtree.pl/cp-prawo-i-pro...ilne-608166195

Padłam Pani mecenas chyba wysłała asystentowi maila z prośbą o wrzucenie ogłoszenia, a ten go po prostu skopiował w całości

Ło matko

[Doncia125]

Potrzebuję Waszej pomocy idę jutro na rozmowę kwalifikacyjną do sporej międzynarodowej kancelarii, tylko że jest to praca na pół etatu (3 dni w tygodniu) i nie mam pojęcia, jaką kwotę wynagrodzenia podać

[20160901857]

Hm, ostatnio miałam rozmowę na stanowisko prawnika w dużej spółce (całkowicie polskiej, ale kilkuset zatrudnionych i eksport towarów za granicę) i też za pół etatu powiedziałam 1200 netto, ale tylko dlatego, że gdyby to pomnożyć x2 to miałabym trochę więcej niż zarabiam obecnie Nie odzywają się, więc pewnie za droga jestem Zdradzisz na pw co to za kancelaria?

[Doncia125]

Napisane przez nouvelle90

Hm, ostatnio miałam rozmowę na stanowisko prawnika w dużej spółce (całkowicie polskiej, ale kilkuset zatrudnionych i eksport towarów za granicę) i też za pół etatu powiedziałam 1200 netto, ale tylko dlatego, że gdyby to pomnożyć x2 to miałabym trochę więcej niż zarabiam obecnie Nie odzywają się, więc pewnie za droga jestem Zdradzisz na pw co to za kancelaria?

Napisałam pw Chciałam na początku powiedzieć 1500 netto, ale tyle raczej nikt mi nie da za pół etatu

[201611031605]

Potrzebuje wsparciucha...w tym roku oboniłam magistra administracji i juz jakis czas szukam pracy. Na początku był entuzjazm i zapał ale po kilkakrotnym zderzeniu się ze ściana ustawionych konkursów w urzędach mam lekką czkawkę moralną. Wciąż mam status studenta gdyż ciągnę drugi kierunek ( prawo ) ale jestem juz na tyle stara ze chce miec jakies doswiadczenie i własne pieniądze by przejsc na tryb zaoczny. Dzienne studia są też przeszkodą w podjęciu stażu. Dodam tez ze mieszkam w Lublinie, gdzie są 3 urzędy na krzyż ;p

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez mevoykaa

Potrzebuje wsparciucha...w tym roku oboniłam magistra administracji i juz jakis czas szukam pracy. Na początku był entuzjazm i zapał ale po kilkakrotnym zderzeniu się ze ściana ustawionych konkursów w urzędach mam lekką czkawkę moralną. Wciąż mam status studenta gdyż ciągnę drugi kierunek ( prawo ) ale jestem juz na tyle stara ze chce miec jakies doswiadczenie i własne pieniądze by przejsc na tryb zaoczny. Dzienne studia są też przeszkodą w podjęciu stażu. Dodam tez ze mieszkam w Lublinie, gdzie są 3 urzędy na krzyż ;p

W Zamościu urząd na urzędzie wypychający kolejny urząd. W Lublinie musi ich być 2 razy więcej

[Doncia125]

Ech, z tej mojej jutrzejszej rozmowy chyba nic nie będzie... Teraz sobie uświadomiłam,że jutro przez Katowice przejeżdża tour de pologne i cała trasa, która prowadzi do tej kancelarii jest wyłączona z ruchu nie wiem, co mam robić. Zadzwonić tam i spróbować przełożyć? Spróbować jakoś przefrunąć nad peletonem??

[dezire]

Napisane przez Doncia125

Ech, z tej mojej jutrzejszej rozmowy chyba nic nie będzie... Teraz sobie uświadomiłam,że jutro przez Katowice przejeżdża tour de pologne i cała trasa, która prowadzi do tej kancelarii jest wyłączona z ruchu nie wiem, co mam robić. Zadzwonić tam i spróbować przełożyć? Spróbować jakoś przefrunąć nad peletonem??

na całej trasie nie ma żadnych przejść nad/podziemnych ?

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Doncia125

Ech, z tej mojej jutrzejszej rozmowy chyba nic nie będzie... Teraz sobie uświadomiłam,że jutro przez Katowice przejeżdża tour de pologne i cała trasa, która prowadzi do tej kancelarii jest wyłączona z ruchu nie wiem, co mam robić. Zadzwonić tam i spróbować przełożyć? Spróbować jakoś przefrunąć nad peletonem??

E no co ty, w tamtym roku pieszo można było spokojnie wszędzie dojść. Podejrzewam, że rozmowa na Chorzowskiej, więc spokojnie możesz auto zostawić pod SCC.

[Doncia125]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;47579251]E no co ty, w tamtym roku pieszo można było spokojnie wszędzie dojść. Podejrzewam, że rozmowa na Chorzowskiej, więc spokojnie możesz auto zostawić pod SCC.[/QUOTE]

Tylko jak z Brynowa mam się dostać o 14 pod SCC jedyna znana mi droga prowadzi przez Mikołowską, która będzie zamknięta ;/

[d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd]

Napisane przez mevoykaa

Potrzebuje wsparciucha...w tym roku oboniłam magistra administracji i juz jakis czas szukam pracy. Na początku był entuzjazm i zapał ale po kilkakrotnym zderzeniu się ze ściana ustawionych konkursów w urzędach mam lekką czkawkę moralną. Wciąż mam status studenta gdyż ciągnę drugi kierunek ( prawo ) ale jestem juz na tyle stara ze chce miec jakies doswiadczenie i własne pieniądze by przejsc na tryb zaoczny. Dzienne studia są też przeszkodą w podjęciu stażu. Dodam tez ze mieszkam w Lublinie, gdzie są 3 urzędy na krzyż ;p

Nie pchaj się, bo nie dasz rady. Mówię Ci, bo również mam znajomych, z których ŻADEN nie dostał się BEZ ZNAJOMOŚCI ani do Starostwa, ani UM ani Wojewódzkiego...
Lublin to jest koszmar...

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez Jabluszko9

Nie pchaj się, bo nie dasz rady. Mówię Ci, bo również mam znajomych, z których ŻADEN nie dostał się BEZ ZNAJOMOŚCI ani do Starostwa, ani UM ani Wojewódzkiego...
Lublin to jest koszmar...

Oj tam o j tam. Ja znam chłopaka który się dostał do urzędu bez znajomości, najpierw był na stażu a potem osoba której pomagał umarła i wskoczył na jej miejsce . Czyli trzeba "wyeliminować" urzędnika (upewniając się czy jego miejsce nie jest już zaklepane przez córkę syna, bratanka lub siostrzeńca) i ma się ta robotę

W każdym mieście posady urzędowe są załatwiane po znajomości.

[ciaaastko]

Napisane przez mevoykaa

Potrzebuje wsparciucha...w tym roku oboniłam magistra administracji i juz jakis czas szukam pracy. Na początku był entuzjazm i zapał ale po kilkakrotnym zderzeniu się ze ściana ustawionych konkursów w urzędach mam lekką czkawkę moralną. Wciąż mam status studenta gdyż ciągnę drugi kierunek ( prawo ) ale jestem juz na tyle stara ze chce miec jakies doswiadczenie i własne pieniądze by przejsc na tryb zaoczny. Dzienne studia są też przeszkodą w podjęciu stażu. Dodam tez ze mieszkam w Lublinie, gdzie są 3 urzędy na krzyż ;p

Tych urzędów jest jednak trochę więcej szukaj nie tylko w urzędach, różne biura, szkoły językowe, nauki jazdy, po administracji można wszędzie próbować. Polecam praktyki w stokrotce na mełgiewskiej, często później zatrudniaja praktykantów tylko trzeba sie wykazać

[d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4757973 5]oj tam o j tam. Ja znam chłopaka który się dostał do urzędu bez znajomości, najpierw był na stażu a potem osoba której pomagał umarła i wskoczył na jej miejsce . czyli trzeba "wyeliminować" urzędnika (upewniając się czy jego miejsce nie jest już zaklepane przez córkę syna, bratanka lub siostrzeńca) i ma się ta robotę :d

w każdym mieście posady urzędowe są załatwiane po znajomości.[/quote]

:d

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Doncia125

Tylko jak z Brynowa mam się dostać o 14 pod SCC jedyna znana mi droga prowadzi przez Mikołowską, która będzie zamknięta ;/

Pewnie się da ale będzie to bardzo naokoło. A patrzyłaś autobusy, może coś mądrego wymyślili, żeby dojechać chociażby do dworca, a potem już piechotką?

Swoją drogą wkurzają mnie takie imprezy, niby fajnie, że coś się dzieje ale to jest masakra taka dezorganizacja dla kierowców i ludzi, którzy muszą normalnie dojechać do pracy. W tamtym roku też musiałam zostawić auto na drugim końcu miasta u tż w pracy i lecieć piechotką do swojej, bo dojazd był zablokowany.

[Dorotti666]

Dostałam zaproszenie na rozmowę, ale w sumie nie wiem czy iść, bo wyczytałam znowu (tak wiem jak zwykle po fakcie ), że:

Głównym zadaniem osoby zatrudnionej na tym stanowisku będzie nawiązanie telefonicznego kontaktu z osobami poszkodowanymi, pozyskanie i podpisywanie umów z Klientami, oraz obsługa Klientów na zlecenie Kancelarii.

I się zastanawiam czy to nie będzie nagabywanie klientów najprościej mówiąc?
Jak myślicie?

Dodam również, że załatwiam sobie szkolenie i staż, które będę miała nieźle płatne. Ale to dopiero od września coś ruszy.