Panny Młode 2015 część 35 - otwarcie sezonu!

[Anabele23]

joasia ja kupowałam w akcesie w krakowie można też u szewca spotkać czasem bo przyjaciółka tak kupowała

[seductivee]

Napisane przez misiaa91

A ja nienawidzę się spóźniać, dla mnie to brak szacunku dla innej osoby, tym bardziej dla gości. Nie jestem królową, na którą wszyscy mają czekać. Jasne, to mój dzień, jeśli wyjdą sytuacje losowe, na które nie będę miala wpływu to nic na to nie poradzę, ale nie wyobrażam sobie spóźnienia 'bo goście i tak poczekają'.

Ja też nie lubię się spóźniać i zawsze wolę być przed niż po

No i musi być czas na zdjęcia po ubraniu się
A i ubierać się trzeba powoli, bo fotograf musi przecież jakoś to w ładne zdjęcia ująć

[Kelpie]

Napisane przez Anabele23

na obcasy są specjalne nakładki przezroczyste silikonowe i wtedy się nie niszczą ja takie mam i będę miała na pierwszy taniec bo zwiększają przyczepność do parkietu

A gdzie takie kupię?

[joasia-a]

Napisane przez Anabele23

joasia ja kupowałam w akcesie w krakowie można też u szewca spotkać czasem bo przyjaciółka tak kupowała

podziękować! poszukam

[201711281030]

Napisane przez Kelpie

A gdzie takie kupię?

sklepy z butami tanecznymi/ allegro/ szewc

[ania9o]

Kolejna awantura ze świadkową za mną
Mam już dość. Powiedziałam jej, że nie mam ochoty już z nią rozmawiać.
Poszło oczywiście o zdjęcia, bo ten "jej" facet - którego pytałam o zdjęcia nie chciał mi powiedzieć ceny, czekałam kilka dni, nie odezwał się, więc napisałam do mojej fotograf, okazało się że ma termin i już mam zaklepane.
Wiadomo, że w takich okolicznościach jak ślub trzeba mieć pewność, że fotograf będzie a nie "odezwę się jutro" i milczy. A jakbym mi tydzień wcześniej powiedział, że jednak nie bo "coś tam" to chyba bym padła na zawał. Więc napisałam do niego, że nie mogliśmy się dogadać a ja chce mieć we wszystkim pewność i nie będzie robił zdjęć.

[Anabele23]

Napisane przez Kelpie

A gdzie takie kupię?

Napisane przez joasia-a

podziękować! poszukam

nie ma za co
można u nich zamówić internetowo też z tego co patrzyłam

[Vivienne]

Napisane przez blink07

To ja bym brała na 11 makijaż. Na 9 do fryzjera, 1h fryzura+dojazd do makijażystki. O 12 będziesz gotowa. Na spokojnie dojedziesz do domu. Coś zjesz, kawkę wypijesz..

Ale nie wiem czy zdążę z fryzurą w godzinę

Napisane przez misiaa91

A my dzisiaj mamy 3 miesiące do ślubu! To już brzmi groźnie.

Vivienne, może właśnie fryzjer na 9 a makijaż 11? Nawet jak się coś przesunie to zdążysz. A o której chcesz jechać do.kościoła, daleko masz?

Gratulacje 3 miesiecy! Teraz to błyskawicznie zleci...

Do kosciola mam blisko. Ale boje sie, ze z wlosami nie zdążę sie wyrobic na 10 i sie spóźnie na makijaz.

Sama juz nie wiem. Moze poszukam kogoś kto dojeżdża...

[Kelpie]

Napisane przez Anabele23

joasia ja kupowałam w akcesie w krakowie można też u szewca spotkać czasem bo przyjaciółka tak kupowała

Dzieki

[Anabele23]

Ania współczuje Ci bardzo, że musisz się z nią użerać.
Ja nadal nie podjęłam decyzji w sprawie świadków na chwile obecną chciałabym mieć dwie pary drużbów, żeby pogodzić wszystkich i rozwiązać tą patową sytuację

[misiaa91]

Napisane przez Vivienne

Ale nie wiem czy zdążę z fryzurą w godzinę







Gratulacje 3 miesiecy! Teraz to błyskawicznie zleci...

Do kosciola mam blisko. Ale boje sie, ze z wlosami nie zdążę sie wyrobic na 10 i sie spóźnie na makijaz.

Sama juz nie wiem. Moze poszukam kogoś kto dojeżdża...

Dziękuję!

To bardzo by ułatwiło sprawę, byłbyś dwie godziny do przodu, miałbyś spokojniejszą głowę. Rozejrzyj się jeszcze, może znajdziesz kogoś, kto będzie Ci odpowiadał z dojazdem. Moja makijazystka na szczęście dojeżdża i to było dla mnie dość istotne.

[blink07]

Napisane przez Vivienne

Ale nie wiem czy zdążę z fryzurą w godzinę







Gratulacje 3 miesiecy! Teraz to błyskawicznie zleci...

Do kosciola mam blisko. Ale boje sie, ze z wlosami nie zdążę sie wyrobic na 10 i sie spóźnie na makijaz.

Sama juz nie wiem. Moze poszukam kogoś kto dojeżdża...

A masz już zaplanowaną fryzurę?
Może wybierz się na próbną i zobaczysz jak z czasem wyjdzie

[Kelpie]

Znalazłam coś takiego i zastanawiam się na ile to będzie widoczne. Niby silikonowe i spod sukienki niewiele widać, ale na zdjęciu jakimś ze zbliżeniem na buty już gorzej.

http://www.akcesdance.pl/akcesoria/view.php?m=25

[dotuniek]

Napisane przez misiaa91

A my dzisiaj mamy 3 miesiące do ślubu! To już brzmi groźnie.

Vivienne, może właśnie fryzjer na 9 a makijaż 11? Nawet jak się coś przesunie to zdążysz. A o której chcesz jechać do.kościoła, daleko masz?

zleci, nawet nie wiesz jak szybko

[blondette_]

Napisane przez ania9o

Kolejna awantura ze świadkową za mną
Mam już dość. Powiedziałam jej, że nie mam ochoty już z nią rozmawiać.
Poszło oczywiście o zdjęcia, bo ten "jej" facet - którego pytałam o zdjęcia nie chciał mi powiedzieć ceny, czekałam kilka dni, nie odezwał się, więc napisałam do mojej fotograf, okazało się że ma termin i już mam zaklepane.
Wiadomo, że w takich okolicznościach jak ślub trzeba mieć pewność, że fotograf będzie a nie "odezwę się jutro" i milczy. A jakbym mi tydzień wcześniej powiedział, że jednak nie bo "coś tam" to chyba bym padła na zawał. Więc napisałam do niego, że nie mogliśmy się dogadać a ja chce mieć we wszystkim pewność i nie będzie robił zdjęć.

Współczuję i nie dziwię Ci się, że jesteś wściekła. Zdjęcia to podstawa.

W ogóle mądrego posta kiedyś czytałam na wizażu o świadkowej - że to musi być osoba, która "myśli" za PM-kę, bo wiadomo, że ona sama jest w stresie.

[Majelka]

hejka

[dotuniek]

Napisane przez Majelka

hejka

a wiecie co kochane... zostało mi 5 tygodni

[lipstick89]

Napisane przez ania9o

Kolejna awantura ze świadkową za mną
Mam już dość. Powiedziałam jej, że nie mam ochoty już z nią rozmawiać.
Poszło oczywiście o zdjęcia, bo ten "jej" facet - którego pytałam o zdjęcia nie chciał mi powiedzieć ceny, czekałam kilka dni, nie odezwał się, więc napisałam do mojej fotograf, okazało się że ma termin i już mam zaklepane.
Wiadomo, że w takich okolicznościach jak ślub trzeba mieć pewność, że fotograf będzie a nie "odezwę się jutro" i milczy. A jakbym mi tydzień wcześniej powiedział, że jednak nie bo "coś tam" to chyba bym padła na zawał. Więc napisałam do niego, że nie mogliśmy się dogadać a ja chce mieć we wszystkim pewność i nie będzie robił zdjęć.

co za durna dziewucha!!!

ja bym się nie zastanawiała i jej podziękowała za współpracę. trudno, niech się rodzina obraża. ona Cię do ślubu nerwowo wykończy!!!!

Napisane przez Majelka

hejka

no czeeeść!

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez dotuniek

a wiecie co kochane... zostało mi 5 tygodni

Twoje 5 tygodni stresuje mnie bardziej niż moje 8 miesięcy

[asia1905]

Ja mam ślub na 17 ale o 15 chcę być ubrana bo chcemy zrobić kilka zdjęć w samochodzie. No góra 15.15 bi wiadomo że takie zdjęcia to minimum 30 minut a chcemy tak z 2 km pojechać żeby tło było ładne. Później powrót i błogosławieństwo. Ja nie lubię się spóźniać. Ja chcę chyba na 13 makijaż i na 11/11.30 fryzjera. Nie chcę za wcześnie bo rano pewnie na salę jeszcze wpadnę.
My mamy 7 miesięcy i 11 dni i czasami trochę się stresuję upływającym czasem. A w środę minie nam 4 lata bycia razem

[dotuniek]

Napisane przez lipstick89

co za durna dziewucha!!!

ja bym się nie zastanawiała i jej podziękowała za współpracę. trudno, niech się rodzina obraża. ona Cię do ślubu nerwowo wykończy!!!!



no czeeeść!

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------




Twoje 5 tygodni stresuje mnie bardziej niż moje 8 miesięcy

Ciebie? oj, miło mi
TŻ coś kombinuje na to wesele i ja nie wiem co... powiedział, że mi powie o części lada dzień, a o części dowiem się na weselu - nie znoszę niespodzianek!!!

[lipstick89]

Napisane przez dotuniek

Ciebie? oj, miło mi
TŻ coś kombinuje na to wesele i ja nie wiem co... powiedział, że mi powie o części lada dzień, a o części dowiem się na weselu - nie znoszę niespodzianek!!!

mnie mnie

ja też nie lubię niespodzianek, bo muszę mieć nad wszystkim kontrolę

[dotuniek]

Napisane przez lipstick89

mnie mnie

ja też nie lubię niespodzianek, bo muszę mieć nad wszystkim kontrolę

o dokładnie o to to chodzi

[lipstick89]

Napisane przez dotuniek

o dokładnie o to to chodzi

śmieję się czasami, że mam w sobie cechy autystyczne.

[dotuniek]

Napisane przez lipstick89

śmieję się czasami, że mam w sobie cechy autystyczne.

aspergerek jakiś lekki?

[ania9o]

Napisane przez lipstick89

mnie mnie

ja też nie lubię niespodzianek, bo muszę mieć nad wszystkim kontrolę

Zupełnie jak ja. Muszę mieć wszystko pod kontrolą, nie lubię stać na niepewnym gruncie. Np. jak miał to miejsce właśnie z tymi zdjęciami.
I niespodzianek też nie lubię. Dobrze, że M. jest słaby w niespodziankach, zawsze jestem w stanie się domyślić co kombinuje przez co mogę wszystko kontrolować xD Chociaż czasem wydaje mu się, że udała mu się niespodzianka. Nigdy nie wyprowadzam go z błędu

___
Nie mogę się do teraz uspokoić tak mnie rozwaliła ta awantura.

[sloneczna457]

Hejka! nie wiem jak tam u Was, ale u nas dalej wichura aż strach wychodzić. Siedzę póki co sama, bo TŻ w pracy, więc ogarnęłam trochę moje włosięta, a przydałoby się jeszcze pomalować paznokcie ale jakoś nie mam weny
Gratuluję kolejnych załatwionych spraw!

[existence]

Napisane przez seductivee

A te to widziałam
Ale mi chodzi o takie okrągłe, z taką przezroczystą powłoczką na wierzchu

Bo chciałam dla TŻ kupić takie w kształcie padów do konsoli, ale ponad 100zł kosztują i trochę mi szkoda

tu jest takie cosik http://www.madameallure.pl/products/1229

Napisane przez sQuaara

ja tam wychodze z zalozenia ze to moj slub, jest na 16 ale jak wpadne 16;10 to sie nic nie stanie

nie wyobrażam sobie tego kompletnie...nienawidzę się spóźniać i ludzi spóźnialskich nawet na takie typowe spotkanie na kawce a co dopiero na własny ślub ja mam o 16 i zamierzam najpóźniej 15.30 być już w kancelarii

Napisane przez lipstick89

śmieję się czasami, że mam w sobie cechy autystyczne.

Napisane przez lipstick89

mnie mnie

ja też nie lubię niespodzianek, bo muszę mieć nad wszystkim kontrolę

ja mam identycznie


Ania współczuje Ci...

[MagicGirls]

Napisane przez ania9o

Zupełnie jak ja. Muszę mieć wszystko pod kontrolą, nie lubię stać na niepewnym gruncie. Np. jak miał to miejsce właśnie z tymi zdjęciami.
I niespodzianek też nie lubię. Dobrze, że M. jest słaby w niespodziankach, zawsze jestem w stanie się domyślić co kombinuje przez co mogę wszystko kontrolować xD Chociaż czasem wydaje mu się, że udała mu się niespodzianka. Nigdy nie wyprowadzam go z błędu

___
Nie mogę się do teraz uspokoić tak mnie rozwaliła ta awantura.

Ania ja też Cię doskonale rozumiem bo też tak mam.Lubię mieć zaplanowane/zalatwione a mega się stresuje gdy tak nie jest.

[ania9o]

Wiem, że temat był wałkowany kilka razy ale nie zapisałam sobie. Od nowego roku mam ogromny problem z włosami, wychodzą mi garściami dosłownie. Stosuje olej Vatika ale jeszcze jedno użycie i się skończy. Polecicie mi coś co mogę dostać stacjonarnie?
Jak będą mi tak wypadać włosy to do października wyłysieje

[Malwina_89]

Napisane przez ania9o

Wiem, że temat był wałkowany kilka razy ale nie zapisałam sobie. Od nowego roku mam ogromny problem z włosami, wychodzą mi garściami dosłownie. Stosuje olej Vatika ale jeszcze jedno użycie i się skończy. Polecicie mi coś co mogę dostać stacjonarnie?
Jak będą mi tak wypadać włosy to do października wyłysieje

A może coś wewnętrznie (siemię lniane, pokrzywa itp.) plus wcierki (Jantar, Rzepa z Joanny, kozieradka) i płukanki (np.z pokrzywy)?

Wysłane z telefonu.