Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III

[37ana]

weronicca Ja na razie ćwiczę marszobiegi 1min biegu 1 min marszu ja poczuje że daje radę przejdę na 1/2min biegu na razie ćwiczę to na 3 KM staram się 2razy w tyg ale nie zawsze mi się to uda

[sysiajaw]

Witanko, a co tutaj taka cisza!!! U mnie zimno i wieje, nic się nie chce! Dzisiaj na kolację robię dietetyczna pizze, na spodzie z serka homo naturalnego bez cukru, do tego sos z koncentratu pomidorowego, dużo warzyw no i dla mnie wersja bez sera

[grenka]

Napisane przez sysiajaw

Witanko, a co tutaj taka cisza!!! U mnie zimno i wieje, nic się nie chce! Dzisiaj na kolację robię dietetyczna pizze, na spodzie z serka homo naturalnego bez cukru, do tego sos z koncentratu pomidorowego, dużo warzyw no i dla mnie wersja bez sera

Fajny pomysł ja robiłam pizzę na placku tortilli z szpinakiem szynka pomidorkami i mozzarella można było na wierzch jeszcze jajko


Ja dopiero śniadanko zajadam dziś na bogato ImageUploadedByWizaz Forum1461054060.390193.jpg

U mam słoneczko na zewnątrz wiec napewno będzie spacerek

[37ana]

Ja też po śniadanku a dzisiaj wrzuciłam trzy takie centymetrowe plasterki pomidora na nie plasterki sera mozzarelli i wbiłam na to 2 jajka wszystko przyprawiam wrzucił świeżej bazylii i zapisałam z obu stron. Wyszło mniam

[sysiajaw]

Ja na szybko zjadłam jogurt grecki i bułkę orkiszową .... na nic ciekawszego nie miałam czasu

[anka205]

Witam Was serdecznie postanowiłam do Was dołączyć bo zaczęłam walkę z kg. Moja kolejna walka z kg zaczęła się 2 tygodnie temu. Mam nadzieję że tym razem mi się uda tym bardziej że mam silną motywację czyli ślub w czerwcu 2017 r. , jeszcze trochę czasu jest lecz kg tez jest dużo do zrzucenia. Zaczynając ćwiczyć 2 tygodnie temu ważyłam 90 kg. Ważąc się w piątek waga pokazała 87kg. Mój cel 55-60 kg. Nie stosuję jakiejś specjalnej diety lecz pieczywo zamieniłam na płatki ryżowe lub pieczywo wasa ewentualnie bułka razowa. Obiady jem raczej jak dotychczas lecz mniejsze porcje chyba że mam więcej czasu to przygotowuje dla siebie osobno bardziej dietetyczne . Kolacja do godz. 19 maksymalnie, potem już nic nie jem. Staram się by kolacja była lekka czyli jakaś sałatka warzywna albo jogurt. Jeżeli już by mnie strasznie głód brał po kolacji to sięgam po owoce z reguły jabłka bo są mało kaloryczne a zapychają. Jeżeli chodzi o ćwiczenia to ćwiczę 6 razy w tygodniu na orbitreku, który niedawno zakupiłam dziś był mój 10 dzień treningu na tej maszynie i jestem bardzo zadowolona. Ćwiczę na nim około 45-60 minut średnio 15-20 km około 500 kcl. Bardzo polecam ten sprzęt on bardzo mnie mobilizuje czas przy oglądaniu filmu czy serialu szybko leci więc nawet nie wiadomo kiedy i godz minie oglądajac i ćwicząc zarazem. Po treningach spadek wagi 3 kg lecz zdaje sobie sprawę że to na razie nie jest czysty spadek wagi lecz utrata wody z organizmu, ale zauważyłam też zmiany w wyglądzie skóra staje się bardziej napięta jakby jędrniejsza. Polecam ćwiczenia na orbim.Do tego przed każdym treningiem smaruje ciało żelem spalającym tłuszcz super sprawa i zakładam pas na brzuch.

[martula13]

Napisane przez ryba91

Chcialabym kurcze tak.pokaxac wszystkim i sobie przede wszystkim ze można, że da sie... tylko ciagle gdzies tam nie umiem tego ani ogarnąć w czasie ani znalezc checi. Znow zapal trwal chwile i bach. Aaa...

Bo można nie ma nić niemożliwego wymaga to wiele czasu, poświęcenia oraz wyrzeczeń, ale myśle, że każdy potwierdzi, że warto

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez sysiajaw

Ja na szybko zjadłam jogurt grecki i bułkę orkiszową .... na nic ciekawszego nie miałam czasu

Ja na snaidanie zjadłam domowe musli z jogurtem naturalnym. Barkuje mi pomysłu na obiad:b rzydal: może przygotuje ziemniaki, jajko sadzone i mizerie z jogurtu:confuse d:

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez anka205

Witam Was serdecznie postanowiłam do Was dołączyć bo zaczęłam walkę z kg. Moja kolejna walka z kg zaczęła się 2 tygodnie temu. Mam nadzieję że tym razem mi się uda tym bardziej że mam silną motywację czyli ślub w czerwcu 2017 r. , jeszcze trochę czasu jest lecz kg tez jest dużo do zrzucenia. Zaczynając ćwiczyć 2 tygodnie temu ważyłam 90 kg. Ważąc się w piątek waga pokazała 87kg. Mój cel 55-60 kg. Nie stosuję jakiejś specjalnej diety lecz pieczywo zamieniłam na płatki ryżowe lub pieczywo wasa ewentualnie bułka razowa. Obiady jem raczej jak dotychczas lecz mniejsze porcje chyba że mam więcej czasu to przygotowuje dla siebie osobno bardziej dietetyczne . Kolacja do godz. 19 maksymalnie, potem już nic nie jem. Staram się by kolacja była lekka czyli jakaś sałatka warzywna albo jogurt. Jeżeli już by mnie strasznie głód brał po kolacji to sięgam po owoce z reguły jabłka bo są mało kaloryczne a zapychają. Jeżeli chodzi o ćwiczenia to ćwiczę 6 razy w tygodniu na orbitreku, który niedawno zakupiłam dziś był mój 10 dzień treningu na tej maszynie i jestem bardzo zadowolona. Ćwiczę na nim około 45-60 minut średnio 15-20 km około 500 kcl. Bardzo polecam ten sprzęt on bardzo mnie mobilizuje czas przy oglądaniu filmu czy serialu szybko leci więc nawet nie wiadomo kiedy i godz minie oglądajac i ćwicząc zarazem. Po treningach spadek wagi 3 kg lecz zdaje sobie sprawę że to na razie nie jest czysty spadek wagi lecz utrata wody z organizmu, ale zauważyłam też zmiany w wyglądzie skóra staje się bardziej napięta jakby jędrniejsza. Polecam ćwiczenia na orbim.Do tego przed każdym treningiem smaruje ciało żelem spalającym tłuszcz super sprawa i zakładam pas na brzuch.

Żadne owoce nie są wskazane wieczorem. Generalnie, owoce powinniśmy jeść do godziny 17. Gdzieś czytałam, że owoców nie wolno jeść po obiedzie, bo wtedy zalegają z obiadem w żołądku i gniją

[ZawszeJestemSoba]

cześć dawno mnie nie było przepraszam u mnie -2kg, bo wazyłam się w sobotę. No i cały weekend spędziłam w domu (urwałam się z uczelni )
W piatek byłam u TŻ na jego ur Poznałam jego rodzinkę najbliższą, w sobotę byłam u bratanka, potem przyjechał Tż A w niedzielę cały dzień z Nim, potem poznał moją rodzinkę, byliśmy na takim zlocie, odpoczeliśmy.. Wczoraj miałam mega doła, bo mam problemy rodzinne, zajechałam pod blok a tam On czekał... Przyjechał specjalnie 150km, żebym nie płakała, nie była smutna..

[anka205]

No niby na noc nie powinno się jeść owoców ale jeżeli czuje się głód to lepiej jest zjeść owoc niż np coś bardziej kalorycznego mi teraz w zupełności kolacja wystarcza i potem nie czuje już głodu na początku pierwsze 3-4 dni było ciężko wtedy jadłam pół lub całe jabłko teraz po owoce sięgam często na śniadanie lub 2 śniadanie najczęściej albo w formie sałatki zalewanej jogurtem bądź bez jogurtu

[Arsyen]

Dzień dobry

Dzisiaj mnie coś plecy bolą.
W dodatku od dwóch tygodni chodzimy z mężem wkurzeni, bo czekamy na kasę za jego pracę, a oni ciągle robią problemy, że coś nie tak, że poprawki, blebleble i kasy nie mamy. Tyle dobrego, że pusta lodówka nie korci żarciem

Zawsze - to super TŻ Ci się trafił

Anka - witamy u nas wieczorne owoce zmień na jakieś warzywka, to lepsze. Albo wodę. Opij się

[grenka]

A ja uważam ze owoce są super i wieczorkiem można jeść te o niskim indeksie glikemicznym juz mnóstwo razy o tym pisałyśmy

[sysiajaw]

Anka witaj u nas!!! Kolacje najlepiej jeść 2-3h przed snem dla mnie 19 to za wcześnie bo właśnie później jestem głodna bo chodzę spać ok. 23:30 więc jem o 21. Owoce tak jak dziewczyny mówią na noc to samo zło bo mają sporo cukru a jak wiadomo metabolizm wieczorem i w nocy jest wolniejszy, więc lepiej zwyczajne zjeść warzywa np. ugotowany brokuł bez dodatków

[ZawszeJestemSoba]

a ja owoce jem o 14, zawsze o tej samej porze. wieczorem jak jestem głodna, to zapijam to wodą, ewentualnie herbatą a jak już naprawdę czasem mnie mega mdli to zjem jakiś wafel ryżowy albo nie wiem, słonecznik zwykły pojem, ale żadnych owoców

[martula13]

Napisane przez ZawszeJestemSoba

cześć dawno mnie nie było przepraszam u mnie -2kg, bo wazyłam się w sobotę. No i cały weekend spędziłam w domu (urwałam się z uczelni )
W piatek byłam u TŻ na jego ur Poznałam jego rodzinkę najbliższą, w sobotę byłam u bratanka, potem przyjechał Tż A w niedzielę cały dzień z Nim, potem poznał moją rodzinkę, byliśmy na takim zlocie, odpoczeliśmy.. Wczoraj miałam mega doła, bo mam problemy rodzinne, zajechałam pod blok a tam On czekał... Przyjechał specjalnie 150km, żebym nie płakała, nie była smutna..

to musi być miłość

ja własnie zjadłam obiadek, zrobiałam sobie omleta z pieczarkami, pycha wyszedł, a na kolacje mam zupe węgierską, znajomi przychodzą, to trochę % wleci ale jutro pójde na spinning i spale

[malenka92_]

A czy przypadkiem te chlebki waza nie sa zlem? ^^
A co do owocow tez tak slyszalam ze lepiej jesc do poludnia.

Bylam wczoraj u endokrynologa. Dal mi skierowanie na badanie czy przysadka mozgowa nie wydziela za duzo hormonow

[megilay]

Cześć. Ja dzisiaj chleb ziarnisty z szynka i papryka i serek wiejski, na drugie jogurt z gruszka pomarańcza i otrebami. Do obiadu jeszcze nie doszłam.

[Key_b]

U nas w pracy też się głupio porobiło, przenieśli mnie na drugą lokalizację, nie ma tam nawet wifi, wszystko stare;/ i w dodatku wodne kwiaty, masakra jestem cała, mokra i zmarznieta i śmierdząca jakimś szlamem,
w ogóle moja jelitowka to chyba nie jelitowka, bo nie odpuszcza... Ciągle mnie coś meczy. Czuje się jakby mnie ktoś zjadł i wyplul, nie mam Na nic sily, cialge bym spala, a co zjem wraca góra albo dołem... W pracy mi ciążę wmawiają ale robiłam test i nic w dodatku biorę tabsy, i sama już nie wiem co to.

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Zresztą same widzicie ze nie ogarniam nawet dni tygodnia, nie wiem co się ze mną dzieje

[odrey123]

Napisane przez sysiajaw

Witanko, a co tutaj taka cisza!!! U mnie zimno i wieje, nic się nie chce! Dzisiaj na kolację robię dietetyczna pizze, na spodzie z serka homo naturalnego bez cukru, do tego sos z koncentratu pomidorowego, dużo warzyw no i dla mnie wersja bez sera

sysia podaj przepis na ta pizzę

[fioollka]

witam,
melduję że żyję, dziecię wyjechało na 5 dni na zieloną szkołe, to mam trochę więcej czasu, więcej też ćwiczę dietę trzymam do południa, ale pod wieczór jest gorzej bo popijamy z m jakieś procenty, no ale chyba od jutra już stop z alkoholem

key - zdrówka życzę

sysia - też uśmiecham się o przepis na pizzę

zawszejestemsobą - może to właśnie ten jest ci przeznaczony

maleńka - daj znać jakie wyszły ci wyniki

martula - ja też lubię omlety z pieczarkami ,wrzucam jeszcze cukinię i paprykę i posypuję zieloną pietruszką lub szczypiorkiem

i witam wszystkie nowe

[megilay]

Napisane przez Key_b

U nas w pracy też się głupio porobiło, przenieśli mnie na drugą lokalizację, nie ma tam nawet wifi, wszystko stare;/ i w dodatku wodne kwiaty, masakra jestem cała, mokra i zmarznieta i śmierdząca jakimś szlamem,
w ogóle moja jelitowka to chyba nie jelitowka, bo nie odpuszcza... Ciągle mnie coś meczy. Czuje się jakby mnie ktoś zjadł i wyplul, nie mam Na nic sily, cialge bym spala, a co zjem wraca góra albo dołem... W pracy mi ciążę wmawiają ale robiłam test i nic w dodatku biorę tabsy, i sama już nie wiem co to.

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Zresztą same widzicie ze nie ogarniam nawet dni tygodnia, nie wiem co się ze mną dzieje

A nie zazywalas leków typu Gasec na ochronę żołądka?

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez megilay

Cześć. Ja dzisiaj chleb ziarnisty z szynka i papryka i serek wiejski, na drugie jogurt z gruszka pomarańcza i otrebami. Do obiadu jeszcze nie doszłam.

Na obiad spaghetti bolognese, potem koszenie w pocie czoła 20 prawie arów odrosnietej trawy, mokrej w dodatku> 3 godziny w picie czoła... Ale teraz nagroda - pycha kolacja :-D

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez megilay

A nie zazywalas leków typu Gasec na ochronę żołądka?

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------


Na obiad spaghetti bolognese, potem koszenie w pocie czoła 20 prawie arów odrosnietej trawy, mokrej w dodatku> 3 godziny w picie czoła... Ale teraz nagroda - pycha kolacja :-D

Carpaccio wołowe na rukoli z pomidorkami koktailowymi, szparagi zielone na parze, odrobina ziarnistego chleba i czerwonego wytrawnego wina. Żyć nie umierać! B-)

[37ana]

A ja nagrzeszylam, no cóż nie pierwszy raz.
Zezarlam frytek
Ale były dobre..... No i za karę zrobiłam 100 brzuszków i biegałam dzisiaj 3.70 KM jeszcze muszę dosięgnąć do równych 4 KM. Ale było ciężko bo takie wiatrzycho.

[ryba91]

Napisane przez anka205

Witam Was serdecznie postanowiłam do Was dołączyć bo zaczęłam walkę z kg. Moja kolejna walka z kg zaczęła się 2 tygodnie temu. Mam nadzieję że tym razem mi się uda tym bardziej że mam silną motywację czyli ślub w czerwcu 2017 r. , jeszcze trochę czasu jest lecz kg tez jest dużo do zrzucenia. Zaczynając ćwiczyć 2 tygodnie temu ważyłam 90 kg. Ważąc się w piątek waga pokazała 87kg. Mój cel 55-60 kg. Nie stosuję jakiejś specjalnej diety lecz pieczywo zamieniłam na płatki ryżowe lub pieczywo wasa ewentualnie bułka razowa. Obiady jem raczej jak dotychczas lecz mniejsze porcje chyba że mam więcej czasu to przygotowuje dla siebie osobno bardziej dietetyczne . Kolacja do godz. 19 maksymalnie, potem już nic nie jem. Staram się by kolacja była lekka czyli jakaś sałatka warzywna albo jogurt. Jeżeli już by mnie strasznie głód brał po kolacji to sięgam po owoce z reguły jabłka bo są mało kaloryczne a zapychają. Jeżeli chodzi o ćwiczenia to ćwiczę 6 razy w tygodniu na orbitreku, który niedawno zakupiłam dziś był mój 10 dzień treningu na tej maszynie i jestem bardzo zadowolona. Ćwiczę na nim około 45-60 minut średnio 15-20 km około 500 kcl. Bardzo polecam ten sprzęt on bardzo mnie mobilizuje czas przy oglądaniu filmu czy serialu szybko leci więc nawet nie wiadomo kiedy i godz minie oglądajac i ćwicząc zarazem. Po treningach spadek wagi 3 kg lecz zdaje sobie sprawę że to na razie nie jest czysty spadek wagi lecz utrata wody z organizmu, ale zauważyłam też zmiany w wyglądzie skóra staje się bardziej napięta jakby jędrniejsza. Polecam ćwiczenia na orbim.Do tego przed każdym treningiem smaruje ciało żelem spalającym tłuszcz super sprawa i zakładam pas na brzuch.

witaj

Napisane przez martula13

Bo można nie ma nić niemożliwego wymaga to wiele czasu, poświęcenia oraz wyrzeczeń, ale myśle, że każdy potwierdzi, że warto

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------



Ja na snaidanie zjadłam domowe musli z jogurtem naturalnym. Barkuje mi pomysłu na obiad:b rzydal: może przygotuje ziemniaki, jajko sadzone i mizerie z jogurtu:confuse d:

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------



Żadne owoce nie są wskazane wieczorem. Generalnie, owoce powinniśmy jeść do godziny 17. Gdzieś czytałam, że owoców nie wolno jeść po obiedzie, bo wtedy zalegają z obiadem w żołądku i gniją

wiem wiem, musze.wziac.sie w garść

Napisane przez 37ana

A ja nagrzeszylam, no cóż nie pierwszy raz.
Zezarlam frytek
Ale były dobre..... No i za karę zrobiłam 100 brzuszków i biegałam dzisiaj 3.70 KM jeszcze muszę dosięgnąć do równych 4 KM. Ale było ciężko bo takie wiatrzycho.

Dobrze zrobione frytki nie sa zle!! Tzn np te pieczone w piekarniku z min iloscia tluszczu. I o odpowiedniej porze.

[sysiajaw]

Dziewczynki muszę sprawdzić przepis na ciasto, bo nigdy nie pamietam będę w domu to poszukam!

[martula13]

Napisane przez 37ana

A ja nagrzeszylam, no cóż nie pierwszy raz.
Zezarlam frytek
Ale były dobre..... No i za karę zrobiłam 100 brzuszków i biegałam dzisiaj 3.70 KM jeszcze muszę dosięgnąć do równych 4 KM. Ale było ciężko bo takie wiatrzycho.

U mnie też niestety wczoraj się nie obyło bez grzeszków jedzeniowych: pala:
No ale dziś jest kolejny dzień i można go wykorzystać jak najlepiej. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, tylko trzba się zabrać za siebie
Dziś na śniadanie planuje zjeśc 2 kromki razowaca z twarozkiem robionym własnorecznie z rzoskiewką i do tego pomidora.

Ostatnio słyszałam, że właśnie białko powinno się jeść na śniadanie a węglowodany na kolacje, ale z kolei ta hipoteza by była zupełnym zaprzeczeniem tego co zawsze powatarzali, ze białko najlepsze na kolacje

[malenka92_]

Wkoncu wczoraj odebralismy lozko!! Ale jeszcze go nie zlozylismy w calosci...
No ja wczoraj tez pare frytek zjadlam ale takich suchuch jak wior bo wstawilam do piekarnika i zapomnialam o nich :P i 3 wafelki wpadly :/
A dzis rano papryka na sniadanie

[czarnaDama2394]

Witanko

U mnie buro i ponuro...wieje okropnie Nie za bardzo ta wiosna heh.Jeszcze trochę i w końcu remonty się skończą Nie mogę się doczekać efektu końcowego

Jak tam u Was dziewczyny ?? Patrzę,że jakiś taki mały ruch ostatnimi czasami tutaj

[ZawszeJestemSoba]

czesc melduje się z pracy stanowisko kierownicze mnie po prostu wykańcza...

[37ana]

Ja dzisiaj płatki owsiane. Teraz mam ssanie robię obiad. Jestem przed @ i pewnie dlatego mnie ssie

[sysiajaw]

Przepis na pizze znaczy na ciasto bo reszta wg uznania
250 g serka homogenizowanego najlepiej naturalny
250 g mąki
4 łyżki oliwy
4 łyżki mleka (mozna dodać 2-3 łyzki więcej)
1 łyzeczka soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 całe jajko

[Key_b]

Napisane przez fioollka

witam,
melduję że żyję, dziecię wyjechało na 5 dni na zieloną szkołe, to mam trochę więcej czasu, więcej też ćwiczę dietę trzymam do południa, ale pod wieczór jest gorzej bo popijamy z m jakieś procenty, no ale chyba od jutra już stop z alkoholem

key - zdrówka życzę

sysia - też uśmiecham się o przepis na pizzę

zawszejestemsobą - może to właśnie ten jest ci przeznaczony

maleńka - daj znać jakie wyszły ci wyniki

martula - ja też lubię omlety z pieczarkami ,wrzucam jeszcze cukinię i paprykę i posypuję zieloną pietruszką lub szczypiorkiem

i witam wszystkie nowe

Dziękuję dziękuję;*

Napisane przez megilay

A nie zazywalas leków typu Gasec na ochronę żołądka?

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------


Na obiad spaghetti bolognese, potem koszenie w pocie czoła 20 prawie arów odrosnietej trawy, mokrej w dodatku> 3 godziny w picie czoła... Ale teraz nagroda - pycha kolacja :-D

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------


Carpaccio wołowe na rukoli z pomidorkami koktailowymi, szparagi zielone na parze, odrobina ziarnistego chleba i czerwonego wytrawnego wina. Żyć nie umierać! B-)

Nie nigdy nie bralam nic oslonowo prócz wtedy kiedy anrybiotyk dostawalam.