Wrześniówki 2016 <3

[Manddy]

Napisane przez Polta

Doczytalam. Dzieki
Jesli mozna za darmo to mysle, ze jak najbardziej warto zrobic.

A Warszawiankom najwygodniej

[Optymistka26]

Napisane przez Polta

Ja bym poprosila o taka deklaracje na pismie, wtedy i ze zwrotem bedzie latwiej. To jest jednak 100-200 zl, ktore będziesz musiala dodatkowo zaplacic bez powodu.

200zł...
Mieli mi wyslac na maila pisemko ale oczywiscie nic nie mam

[milako]

Szybkie pytanie: mozna jesc kotlety sojowe?

[Optymistka26]

1...2...3...próba suwaczka

[Samarinda]

Napisane przez milako

Szybkie pytanie: mozna jesc kotlety sojowe?

Podobno się nie powinno, bo taka soja nie jest fermentowana, więc jest bardziej szkodliwa niż fermentowana (jak np. w tofu). Ale niedługo zacznę przypuszczać, że można tylko oddychać i pić wodę (i to też nie każdą), bo wszystko inne szkodzi

[Optymistka26]

Powietrze jest też zatrute! Uważaj

[gr8ania]

Napisane przez Samarinda

Podobno się nie powinno, bo taka soja nie jest fermentowana, więc jest bardziej szkodliwa niż fermentowana (jak np. w tofu). Ale niedługo zacznę przypuszczać, że można tylko oddychać i pić wodę (i to też nie każdą), bo wszystko inne szkodzi

A i z oddychaniem nie szalej- zanieczyszczenia i te sprawy

[milako]

O matko no to teraz mam zagwozdkę. Jeść czy nie jeść.

[Samarinda]

Podobno Wrocław dzielnie goni Kraków - w styczniu było 19 dni, kiedy poziom zanieczyszczenia powietrza przekroczył dopuszczalne normy. Nie moja wina, że ludzie w poniemieckich kamienicach kaloszami palą

[Lea_ny]

Napisane przez Samarinda

Podobno się nie powinno, bo taka soja nie jest fermentowana, więc jest bardziej szkodliwa niż fermentowana (jak np. w tofu). Ale niedługo zacznę przypuszczać, że można tylko oddychać i pić wodę (i to też nie każdą), bo wszystko inne szkodzi

Ja tam zwykłej soi się nie boję Na grupach wegańskich i polskich i ogolnoswiatowych też obserwuję, że wszyscy normalnie soje w ciąży jedzą i wszystko jest ok. Mam też książkę o wegetariańskiej ciąży i tam jak najbardziej polecają jedzenie soi pod różnymi postaciami (o fermentowanej nic nie wpsominaja, skupiają się na gotowanej)

[milako]

Napisane przez Samarinda

Podobno Wrocław dzielnie goni Kraków - w styczniu było 19 dni, kiedy poziom zanieczyszczenia powietrza przekroczył dopuszczalne normy. Nie moja wina, że ludzie w poniemieckich kamienicach kaloszami palą

Otóż to! Problemem za wszystkie te śmiecie i niewiadomo co palone w piecach.

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez Lea_ny

Ja tam zwykłej soi się nie boję Na grupach wegańskich i polskich i ogolnoswiatowych też obserwuję, że wszyscy normalnie soje w ciąży jedzą i wszystko jest ok. Mam też książkę o wegetariańskiej ciąży i tam jak najbardziej polecają jedzenie soi pod różnymi postaciami (o fermentowanej nic nie wpsominaja, skupiają się na gotowanej)

A zjadłam te kotlety. Po trzech tak czy siak nic mi nie bedzie

[kasia_wroc]

Hej kochane.
Wróciłam właśnie od gin. Musiałam pojechać nagłe bo dostałam ataki bólu brzucha i się wystraszylam.
Na szczęście z dzidzia wszystko ok. Ma już 4,16 cm serce pije jak dzwon, puls 150/min.
A ja dostałam na razie na tydzień l4 i mam odpoczywać bo to reakcja na stres. A za tydzień mam wizytę to zobaczymy czy dalej L4 czy wrócę.

[Samarinda]

Kiedyś dorwałam na zdrowej sekcji w leclerku soję w sosie pomidorowym, całe ziarenka, taką w słoiku. Mamo, jakie to było pyszne <3

[gr8ania]

Napisane przez kasia_wroc

Hej kochane.
Wróciłam właśnie od gin. Musiałam pojechać nagłe bo dostałam ataki bólu brzucha i się wystraszylam.
Na szczęście z dzidzia wszystko ok. Ma już 4,16 cm serce pije jak dzwon, puls 150/min.
A ja dostałam na razie na tydzień l4 i mam odpoczywać bo to reakcja na stres. A za tydzień mam wizytę to zobaczymy czy dalej L4 czy wrócę.

Dobrze, że wszystko dobrze odpoczywaj teraz

[Samarinda]

Napisane przez kasia_wroc

Hej kochane.
Wróciłam właśnie od gin. Musiałam pojechać nagłe bo dostałam ataki bólu brzucha i się wystraszylam.
Na szczęście z dzidzia wszystko ok. Ma już 4,16 cm serce pije jak dzwon, puls 150/min.
A ja dostałam na razie na tydzień l4 i mam odpoczywać bo to reakcja na stres. A za tydzień mam wizytę to zobaczymy czy dalej L4 czy wrócę.

No to odpoczywaj ile wlezie, dzidzia się upomniała

[milako]

Napisane przez kasia_wroc

Hej kochane.
Wróciłam właśnie od gin. Musiałam pojechać nagłe bo dostałam ataki bólu brzucha i się wystraszylam.
Na szczęście z dzidzia wszystko ok. Ma już 4,16 cm serce pije jak dzwon, puls 150/min.
A ja dostałam na razie na tydzień l4 i mam odpoczywać bo to reakcja na stres. A za tydzień mam wizytę to zobaczymy czy dalej L4 czy wrócę.

Dobrze, ze z dzieciątkiem wszystko dobrze! Teraz proszę odpoczywać na 200 % normy.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez Samarinda

Kiedyś dorwałam na zdrowej sekcji w leclerku soję w sosie pomidorowym, całe ziarenka, taką w słoiku. Mamo, jakie to było pyszne <3

O nieeee na sama myśl zrobiło mi sie zle

[chrupa]

Napisane przez kasia_wroc

Hej kochane.
Wróciłam właśnie od gin. Musiałam pojechać nagłe bo dostałam ataki bólu brzucha i się wystraszylam.
Na szczęście z dzidzia wszystko ok. Ma już 4,16 cm serce pije jak dzwon, puls 150/min.
A ja dostałam na razie na tydzień l4 i mam odpoczywać bo to reakcja na stres. A za tydzień mam wizytę to zobaczymy czy dalej L4 czy wrócę.

No to odpoczywanko Dobrze, że okazało się, że wszystko ok

[Samarinda]

Małż zrobił wczoraj te ikeowe szwedzkie klopsiki, ale nie wiem czy mi niedobrze bo tak, czy bo jestem głodna...

[kasia_wroc]

Dzięki kochane ;*
Będę mieć czas być na bieżąco na forum.
A dzidzia słodka, zarysy ludzkiego ciała to coś pięknego ☺

[Polta]

Mi ostatnio najlepiej wchodza zupy. Czym kwasniejsza tym lepsza, ale rosol tez byl pyszny. I na troche przestaje mnie wtedy mdlic.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Ja czekam na usg w przyszla srode. Dopiero drugie i miesiac czekania po pierwszym.

[gr8ania]

Napisane przez Polta

Mi ostatnio najlepiej wchodza zupy. Czym kwasniejsza tym lepsza, ale rosol tez byl pyszny. I na troche przestaje mnie wtedy mdlic.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Ja czekam na usg w przyszla srode. Dopiero drugie i miesiac czekania po pierwszym.

Ja mam w przyszły czwartek i się doczekać nie mogę już

[slowikowa25]

Oj tak widok malucha ktory ma juz ludzkie ksztalty bezcenny. Ja nastepne USG dopiero za 8 tygodni ;(

[milako]

Napisane przez Polta

Mi ostatnio najlepiej wchodza zupy. Czym kwasniejsza tym lepsza, ale rosol tez byl pyszny. I na troche przestaje mnie wtedy mdlic.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Ja czekam na usg w przyszla srode. Dopiero drugie i miesiac czekania po pierwszym.

O tak! Mnie jutro nawiedzi mama z kwaśnicą od babci. Marzę o tej kwaśnicy od tygodnia.

[Samarinda]

Napisane przez slowikowa25

Oj tak widok malucha ktory ma juz ludzkie ksztalty bezcenny. Ja nastepne USG dopiero za 8 tygodni ;(

Na usg 2 tygodnie temu lekarz powiedział, że dziecko jest jeszcze "bezkształtne", a tydzień temu byłam bardziej zaaferowana plamieniem i tym, że serce w ogóle bije, że nawet nie spojrzałam dobrze na monitor. A zdjęcia na pamiątkę nie dostałam :/

[Montii]

Napisane przez slowikowa25

Oj tak widok malucha ktory ma juz ludzkie ksztalty bezcenny. Ja nastepne USG dopiero za 8 tygodni ;(

to genetyczne 12 tygodnia juz bylo?

[slowikowa25]

acha, zapomnialam o genetycznym. W czwartek idę

[Montii]

ej to ja pamiętam a Ty nie
coś mi czwartek świtał, nie pewna nie byłam

ja w 12 tc już płeć poznałam na 90% i potwierdziła się potem

[Lea_ny]

Napisane przez kasia_wroc

Hej kochane.
Wróciłam właśnie od gin. Musiałam pojechać nagłe bo dostałam ataki bólu brzucha i się wystraszylam.
Na szczęście z dzidzia wszystko ok. Ma już 4,16 cm serce pije jak dzwon, puls 150/min.
A ja dostałam na razie na tydzień l4 i mam odpoczywać bo to reakcja na stres. A za tydzień mam wizytę to zobaczymy czy dalej L4 czy wrócę.

Dobrze, że wszystko w porządku! Odpoczywaj!


Mnie od kilku dni też jakoś bardziej pobolewa brzuch... sami bólami się nie martwię, bo to pewnie rozciąganie macicy, ale niepokoi mnie, że oprócz tego mam co jakiś czas dziwne kłucia (czasem same z siebie się pojawiają, albo jak lekko napnę brzuch nawet podczas np. sikania). Byłam u gina, ale zbadał mnie tylko na fotelu i powiedział, że wszystko ok. Jeśli będą się te kłucia powtarzać, to pojadę na IP, żeby zrobili USG.

A zwolnienia nie chciał mi dać, mimo że nie jestem w stanie funkcjonować przez mdłości Więc w czwartek powrót do pracy. Muszę wypisać sobie jakie warunki pracodawca musi zapewnić kobiecie w ciąży, bo wiem, że moi bezpośredni przełożeni nie będą mieć na ten temat zielonego pojęcia (już nieraz musiałyśmy im z koleżanką zwracać uwagę, że układają grafik niezgodnie z przepisami i okazywało się, że po prostu ich nie znają) :/
Nie wiem jak to ogarną, bo tak jak pisałam moja praca polega na siedzeniu po 11 godzin przed kompem.

[Montii]

ukłucia miałam w 1 ciąży, momentami mocne, jakby igiełki wbijały się w macice, rozciągała się wtedy.
teraz mam bole jak na @ już bez ukłuć, może jako tako jest rozciągnięta po 1 ciąży

[Fortuna1]

Napisane przez slowikowa25

Oj tak widok malucha ktory ma juz ludzkie ksztalty bezcenny. Ja nastepne USG dopiero za 8 tygodni ;(

Bardzo długo, nie chciałabyś za 4?

Umowilam się dziś na usg prenatalne w Centrum Sodowskiego... Będzie to dokładnie 12t2d wg OM a lekarz, który będzie je wykonywać współpracuje też z takim świetnym prywatnym szpitalem, gdzie chyba chciałabym rodzic... Może jakoś się wkręcę na NFZ

Dzięki za wsparcie w sprawie pracy/L4. Lubię swoją pracę, ale jeśli mam się non stop stresować to już wolę odpocząć w domu. Mam co robić, no w czerwcu obrona pracy mgr... której jeszcze nie napisałam BTW