|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4231 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Home, sweet home
Wiadomości: 137
|
![]()
Faktycznie - ze smutasem nie da się wytrzymać ... Mój TŻ po dwóch latach zerwał ze mną - stwierdził, że to co do mnie czuje, to niekoniecznie jest miłość ... Przeżywałam to wszystko strasznie - zamknęłam się w domu, nie wychodziłam do ludzi,bo bałam się, że będą wypytywać jak?, kiedy?, dlaczego? ... miałam nawet myśli samobójcze ... ale to wszystko już za mną - ON wrócił ! Musiał trochę pobyć sam, by zrozumieć, że to co jest między nami to prawdziwe uczucie ... Może i Wy zróbcie sobie przerwę, odetchnijcie trochę od siebie ... My budujemy wszystko od nowa, jest naprawde pięknie, bo ja mając dużo czasu na przemyślenia postanowiłam coś z sobą zrobić i On także - a przecież znamy się jak łyse konie, spotykamy się codziennie i zawsze jest o czym rozmawiać i nie możemy się od siebie oderwać ... Wiem, że po prostu potrzebny był taki szok żeby zrozumieć co jest ważne w życiu i we dwoje umieć stawiać czoła problemom ... Więc głowa do góry - jak mówi kawałek Molesty " trzeba przetrwać zimę, żeby móc poczuć wiosnę"
![]()
__________________
![]() ![]() " Wszystko w Twoich rękach, możesz budować, możesz burzyć ! (...) " https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=6111868# post6111868 - GRINDERSY czarne na wymianę |
![]() ![]() |
![]() |
#4232 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: WROCŁAW ;]
Wiadomości: 63
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
jejku moj psychol znowu wydzwania. znowu grozi samobojstwem i chce mnie na sile uszczesliwiac, ale ja nie chce i mu to mowie, a on dalej swoje. chyba jednak zdecyduje sie na wyjazd, zeby miec swiety spokoj, bo nie moge juz dluzej tego zniesc.
on chce zeby bylo jak kiedys, gdy bylismy szczesliwi, ale ja chce sie od niego uwolnic raz na zawsze. to co zrobil w srode to pikus w porownaniu z wczorajszym...tym razem przylozyl mi noz do szyi i wymogl na mnie deklaracje, ze znowu sprobujemy byc razem. no helo co ja mialam w tej sytuacji powiedziec. na szczescie ktos przechodzil obok i zaczelam sie drzec. spanikowal. jakims cudem dotarlam do domu. totalna psychoza teraz wymaga ode mnie spelnienia tej obietnicy idiota. gdzie moge sie zwrocic o pomoc?? moze znacie jakies instytucje albo cos podobnego, bo to juz jest zdecydowanie nie fajne |
![]() ![]() |
![]() |
#4233 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() ![]() ![]() Zrób coś,bo ten psychol jest w stanie coś ci zrobić!W tym momencie to naprawde mogłabyś iść na policję! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4234 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
marzynka- ja bym na twoim miescu poszła już na policje, bo jeżeli dochodzi do tego ze on ci grozi nożem to naprawde kiedys mu cos odbije i zrobi ci krzywde...
![]()
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4235 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 116
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
No nie co za gosc na co on liczy ze jak cie straszy to bedziesz z nim? Jakis totalny kretyn. Az sie wierzyc nie chce. Wspolczuje ci kochana.
A moj ex znow dal o sobie znac, po miesiacu ze mysli o mnie ze mu mnie brakuje. standardzik. Tylko czemu o nim zaczelam myslec przeciez wiem ze jak wrocilam do niego to bylo zle, a jednak sa mysli pt. a moze teraz byloby inaczej??? Myslalam ze juz o nim zapomnialam ze juz sie wyleczyla. A tu wszystko wraca jak bumerang. Ratujcie mnie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4236 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 324
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Marzynka,musisz koniecznie powziac jakies powazne kroki, wez cos zrob, zanim on zrobi Tobie krzywde, bo jedynie Ty masz zdrowy rozsadek-on juz dawno widac go stracil..
Mofi mialam podobnie ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4237 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() ![]() ![]() Ja bym jak najszybciej się uwolniła od takiego typa,bo to co on zrobił to już mega przegięcie.Nieżle bym się wystraszyła na twoim miejscu.I chyba zadzwoniłabym na policje,że koleś grozi Ci nożem.Z całego serca Ci współczuje. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4238 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 116
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Witajcie kochane!!!
JoannM masz zupelna racje. To juz nie ma sensu. Moim celem bylo postawienie go w niekomfortowej sytuacji, udalo mi sie to zrobic wczoraj. Jeszcze popoludniu pisal smsa ze mysli o mnie caly czas. Wieczorem dzieki jego siostrze wiedzialam ze przyjechala do niego laska ta dla ktorej mnie zostawil, wiec zadzwonilam do niego na stacjonarny. Biedak o malo zawalu nie dostal, nie mogl rozmawiac.spytalam wprost czy ma goscia, on ze tak, spytalam o nia on ze tak. Ja - wrociles do niej przeciez twierdziles ze to kompletna idiotka i ze w takim razie chyba nie do konca byles pewny czy chcesz wracac do mnie skoro od razu po naszym rozstaniu pobiegles do niej. I powiedzialam ze nie chce sluchac wiecej klamstw bzdur spowodowanych jego niestabilnoscia uczuciowa. On ze ty mnie zostawilas, ja ze mialam ku temu powody i obawy ktore teraz sie sprawdzily i trzepnelam sluchawka. Nienawidze go, wiem ze nie ma sensu juz nic miedzy nami, ale czemu nie potrafie o nim calkowicie zapomniec, zbudowac nowego zwiazku??? To bez sensu przeciez. |
![]() ![]() |
![]() |
#4239 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2
|
![]()
WIecie co kobitki. Powiem wam coś z męskiego punktu widzenia. Jesteście zaprzeczeniem samych siebie bo prawda jest jedna. Nie nawidzicie "cipków" czyli takich facetów bez zdania, którzy zawsze wam przyznają rację i mówią Kocham tęsknię i szanuję i wogole są spełnieniem marzeń. Takich facetów rzucacie bo to żadne wyzwanie być z takim frajerem... Nie możecie być także z Męskim facetem, który potrafi okazać uczucie ale jest też męski i stanowczy i za to go Kochacie a zadręczacie go i siebie swoimi rozterkami. Po prostu jesteście już tak skonstruowane. Nie wybieracie emocji i nie myślicie racjonalnie w większości przypadków. Pretensje, wyrzuty zazdrości, trucie d... to nie jest metoda na uzyskanie od faceta Miłości. Oczywiście zgodzę się, że niektórzy a raczej większość facetów nie potrafi docenić swoich Kobiet i będąc męskimi i stanowczymi dawać prezenty, szanować, słuchać, starać się zrozumieć, umieć przepraszać i rozmawiać. Ale to w sumie od was zależy jaki będzie ten związek i czy się rozpadnie czy nie. Faceci to proste stworzenia. Nie mają takich rozterek, dylematów, męczarni psychicznych jak wy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4240 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() Jasne, że nie macie dylematów: jest, to niech sobie będzie. Nie ma jej, to będzie inna. Tu się zdecydowanie nasze płcie różnią. Nie poprawiłeś męskiego wizerunku, co zdaje sie było twoim pierwotnym założeniem, swoim postem. Ja sie tylko utwierdziłam w pewnych przekonaniach - dzięki ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4241 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
No ale przemyśl. Czy była byś z kimś, kto zatruwa Ci życie? Zamiast być z kimś aby dzielić się z nim codziennymi sprawami, radostkami i smutkami. Razem starac się budować zdrowy, pełen miłości, szacunku i zrozumienia związek. Jak nie jest dobrze mi z kimś kogo Kocham to znaczy że to nie jest to czego chcę, nie pasujemy do siebie i lepiej się rozstać. Niż męczyć. I to nie prawda, że jak nie ta to inna. Bo większość facetów, którzy naprawdę Kochają przeżywają takie rozstania tak samo ciężko. Można Kochać a być nieszczęśliwym. Tylko trzeba umieć postawić sprawę jasno i szczerze przed samym sobą oraz partnerem. I oczywiście nigdy nie jest tak że wina lezy po jednej stronie. Racjonalne myślenie oraz szczera rozmowa zawsze pomoże w rozstaniu w nieudanym związku. I takie myślenie działa w obydwie strony.
|
![]() ![]() |
![]() |
#4242 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
Nic sobie nie musze teraz przemyśliwać, bo wybory których w życiu dokonywałam były juz wystarczająco przemyślane. I trafne. Nikt nie mówi, że należy się w związku męczyć. Albo sie nie rozumiemy zupełnie, albo naprawdę zmieniasz temat (w jakimś tam celu). Pisałeś wcześniej, że kobiety mają problem i z facetami "męskimi" i z "niemęskimi", że (jak rozumiem) same nie wiedzą czego chca i sobie przeczą. W dodatku przez trucie d... ![]() ![]() I do tej wypowiedzi się odniosłam. A teraz nagle jakieś przezywane dylematy, rozterki i cierpienia. Hmmm...
__________________
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4243 | ||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Powiem tak-nie nienawidzimy facetów ,którzy sa spełnieniem marzeń ![]() ![]() ![]() I tak jesteśmy już skonstruowane ![]() ![]() No luuuuuuudzie ![]() Czyli facet sobie po prostu jest jaki jest a kobieta musi się tak zachowywac aby nie truć d...(w rozumieniu faceta,bo może dla niego truciem d jest coś co dla kobiety jest np tylko troską),nie być zazdrosną(pewnie też nei zupełnie,bo inaczej facetowi się to nie spodoba i związek się przez nią rozpadnie ![]() Wiesz co?Mam wrażenie,że chciałeś nam-nierozumiejącym swoich błędów kobietom-wyjaśnić jak się sprawy mają ![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#4244 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Cóż Madziek, żałuję, że muszę sie z Tobą zgodzić bo byc może wkładamy tym sposobem komuś w usta "argument" dodatkowy o solidarności jajników ![]() ![]() ED. Ups, chyba jednak argumentów nie było zbyt dużo ( ![]() ![]()
__________________
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4245 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4246 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 96
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Oczywiście, że to nie tylko kobieta ma się starać - zależeć musi i jednej i drugiej stronie i w partnerskim związku powinny one wspólnie dbać o uczucie - to chyba nie podlega dyskusji..
Poza tym stwierdzenie Masculine ("Faceci to proste stworzenia. Nie mają takich rozterek, dylematów, męczarni psychicznych jak wy") to poza większości facetów, którzy w ten sposób usprawiedliwiają swoje porażki czy niemożność trafienia do serca kobiety.. Łatwiej jest przecież powiedzieć "daj spokój, nie wiem o co Ci znowu chodzi" niż wziąć sobie do serca i spróbować wykorzystać w praktyce rady/podpowiedzi dziewczyny. Inna sprawa, że u znacznej grupy facetów rozmowa z kobietą służy temu, by:
Jeżeli gada się tylko po to, żeby gadać, to chyba lepiej dać sobie spokój.. Jak to jest napisane w pewnej książce: "Zadaj sobie pytanie jaki stan emocjonalny zamierzasz w niej wywołać. Jeśli to, co robisz i mówisz, zbliża Cię do tego stanu - to świetnie. Jeśli oddala, zmień to, co robisz." Piszę o tym, bo wbrew pozorom to właśnie rozmową można w największy sposób pobudzić kobiety.. Odpowiednio dobrane słowa i odpowiednie tematy - to jest chyba klucz do kobiecych emocji. A jeśli facet zaniedbuje tę podstawową sprawę, to trudno oczekiwać, że w bardziej złożonych sobie poradzi.. Trochę chaotycznie, ale mam nadzieję, że główna myśl została zauważona ![]() Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
#4247 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() Po cichu licze na to, ze moze to my go jednak troche "uświadomimy" ![]() Cytat:
![]() Mamy tu radosny przykład, że "można" ![]() stosunki bez stereotypów, trzeźwym okiem patrząc. Cytat:
![]() Faktem jest, że 95% facetów, których poznałam nie używa słów/rozmowy do wyrażania uczuć. Już prędzej używają ich do wyjaśnienia kobietom, że uczucia to uczucia, a słowa to słowa ![]() Chciałabym kiedys tą postawę zrozumieć, naprawdę. Cytat:
![]() Również pozdrawiam
__________________
![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#4248 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 324
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
To znow ja.. a wiec tak..moj byly to byl ten co sie nie mogl namyslec czego chce..byla jeszcze inna
W zeszly poniedzialek jak bylam u niego(tak sie tylko spotykalismy) to po prostu zaczal sie mnie czepiac o glupoty,jakby szukal pretekstu zeby mi cos wytknac,no i w koncu powiedzial ze ja sie nic nie zmienilam itd chcialam z nim o tym na spokojnie pogadac,ale sie nie dalo ![]() Tak wiec wyszlam i od tamtej pory napisalismy pare zdan na gg, widac malo znaczacych(ja napisalam, ze przykro mi jest ze tak sie stalo) dzisiaj patrze na opis "tamtej" dziewczyny i ma "szczęśliwa... ![]() naprawde jak zobaczylam opis jej to wiedzialam juz, ze to dotyczy jego-jej tez bardzo na nim zalezy,musial sie z nia spotkac i wrocili do siebie.. i teraz sama nie wiem co mam z tym zrobic, jest mi tak przykro...strasznie.. ![]() tzn nic nie zrobie, ale ciezko mi, kiedy ja w koncu przestane cierpiec ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4249 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 448
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Joasiu- musisz się teraz zająć sobą...wypełnić czas...żeby nie myśleć zbyt wiele o nim, o niej- co w konsekwencji prowadzi do dołów...
![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#4250 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 616
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
ehhhh i ja przezywam rozstanie mimo ze juz własnie zaczynałam wierzyc w zwiazki na doległosc
paradoksalnie kiedy on przyjezdzał, dawał prezenty , czynił wyzwania to ja jakos nie byłam pewna wiele rzeczy mi sie nie podobało ale jak przestał to ja raptem uswiadomiłam sobie ze jednak mi zaley... cóż widać my kobitki tak jestesmy skonstruowane tylko w moim przypadku nie chodziło o żadna kobitke a o fakt że on mimo prawie 27 lat był jeszcze skończonym dzieciakiem, który nie wie czego chce ,zmienia zdanie i łobuzuje z innymi dziecmi w piaskownicy nie wiem czy nie wolala bym zeby to byla jakas babka bo moze łatwiej było by mi to zrozumiec najgorsze ze skurczybyk cały czas kłamał dawał mi nadzieje niby z zachowania jego wychodziło że nie ale czasami były tez sprzeczne pozytywne sygnały a cóż ja tak mam że jak mi sie nie powie kawa na ławe wprost to bede sie łudzic teraz wiem że nie ma sensu i nie wytrzymała bym z nidojrzałym gnojkiem któremu jak sie okazało tylko koledzy i popijawy w głowie a pomyslec ze ja juz myślałam o przeprowadzce brrrr aktualnie jestem na etapie że wszyscy faceci sa tacy sami, nigdy sie nie zakocham, zostane stara panna i zjedza mnie koty mam nadzieje ze to sie wkrótce zmieni sorki że przynudzam ale musiałam sie wygadac a raczej wypisac |
![]() ![]() |
![]() |
#4251 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Jakże szlachetna śmierć
![]() Ech, ale ciesze sie, że uchroniłaś się być może przed tragedią w postaci męcizny piwożłopa i możesz sobie wiosennie hasać... eee, wśród kotów ![]() Pozdrawiam.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4252 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Myślę dokładnie tak samo... P.S. I nie przynudzasz ![]() Edytowane przez Ania_P Czas edycji: 2007-03-28 o 11:37 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4253 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Aniu,a co u Ciebie/Dawno nie pisalas...Jak sytuacja?
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4254 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
No nie pisałam dawno choć zaglądam tu codziennie... U mnie bez zmian niestety. Dalej myślę, dołuję się itp. a też nie chciałam przynudzać więc wolałam nic nie pisać... Przykro mi, że niczym nie zawiniłam a zostałam na lodzie a on jest szczęśliwy... Marzę tylko o tym żeby stąd wyjechać i najlepiej nigdy nie wracać
Pozdrawiam wszystkie szczęśliwe i te nieszczęsliwe też ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4255 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
![]() Sia 'Breathe me'-to co czuje oddaje ta piosenka ![]() Help, I have done it again I have been here many times before Hurt myself again today And, the worst part is there's no-one else to blame I have lost myself again Lost myself and I am nowhere else to be found, Yeah I think that I might break Lost myself again and I feel unsafe Be my friend Hold me, wrap me up unfold me I am small and needy Warm me up And breathe me ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4256 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
cale szczescie nie!!ale 3miesiace temu to przezywalam....ryczalam ile sie dalo mimo tego ze wiedzialam ze moj owczesny parner zawiodl mnie w wielu kwestiach i bylo frajerem...to i tak bylam do niego ogromnie przywiazana i to jest chyba najgorsze...to ze jak juz zobaczymy co jest nie tak to ciezko jest nam sie rozstac bo nie chcemy zostac same...................
ale pamietajmy cos sie konczy by moglo sie zaczac cos nowego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4257 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 116
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Hejka kochane. Ja tez wszystko czytam ale nie chce pisac bo tylko doluje ten watek znowu. U mnie beznadzieja. mysle o moim ex, ktory ma mnie w dupie a ja mam w tylku goscia ktory chyba troche na sile probuje mnie przekonac zebym z nim byla. jestem idiotka i meczennica
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4258 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 642
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Witam, dawno sie nie odzywalam bo stwierdzilam jak wiekszosc dziewczyn, ze nie ma sensu zanudzac. Rok temu zostawil mnie facet, cierpialam i cierpie nadal, chociaz wiem ze on ma mnie w d***e. Jakis czas temu spotkalismy sie, myslalam ze do siebie wrocimy, on mowil kocham ale po kilku dniach stwierdzil ze to nie ma sensu i wyjechal. Zadzwonil znow za kilka m-cy, pogadalismy ale nic konkretnego nie powiedzial. Przyjechal do Polski w lutym, chcial sie spotkac ale mu pow. ze to juz nie ma sensu ( w tym czasie spotykalam sie z kims innym). Klamalam, chcialam sie spotkac, ale wiedzialam ze wiaze sie to z dodatkowym cierpieniem.NO i co z tego wyniklo? Ja nadal tesknie i kocham bylego a z tamtym facetem sie rozstalam bo nie potrafilam go pokochac. Nie jestem sama z tym problemem widze- ciezko sie ponownie zakochac. A najgorsze jest to, ze najciezej jest sie odkochac w tych, ktorzy maja nas gdzies i wiekszosc z nich ma juz "nowe" panienki. Caluje
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4259 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 324
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Aniusia jestem dokladnie w takiej samej sytuacji, tez probuje sie odkochac, z marnym skutkiem, dzisiaj np caly dzien o nim mysle, o tym, ze on sie spotyka z inna i ja przytula..
![]() Dobrze ze w poniedzialek wyjezdzam na szkolenie,bedzie trwalo miesiac i moze pomoze mi to zapomniec troche o nim.. |
![]() ![]() |
![]() |
#4260 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
U mnie mineło od rozstania prawie 4 miesiące,niby było już ok,ale jednak wspomnienia powracają i chyba niedokońca pogodzilam się z tym rozstaniem.
![]() Też zawsze czytam z sentymentu ten wątek. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:32.