Aparaty ortodontyczne cz.II - Strona 143 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Medycyna estetyczna

Notka

Medycyna estetyczna W tym miejscu znajdziesz pytania i odpowiedzi z zakresu medycyny estetycznej. Wejdź i zobacz jak możesz podnieść jakość swojego życia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-01-08, 19:48   #4261
xXxMonikaxXx
Przyczajenie
 
Avatar xXxMonikaxXx
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Z domu ;)
Wiadomości: 10
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

Ja noszę od pół roku aparat ruchomy (ten sciągany) na 2 szczeki płaciłam ok 1000 zł....troszq duzo..no i co 3 miechy na kontorol (30zł nie wiem za co spojrzy w aparat i dowidzenia) no ale jest zmiana. Aparat nosze na noc (czasem zapominam) xD i czasem w dzien albe bardzo rzadko bo czesto jem...nie wiem taki wiek ze sie jest takim hmm..zarłocznym?? heh
__________________
,,Choc życie ciąży a psychika siada- poddam sie ..to moja zasada"
xXxMonikaxXx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-08, 20:28   #4262
Magda709
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

no wlaśnie nie wiem czy będę miala wyrywane bo dopiero zbieram sie na odwage żeby pojsc na pierwszą wizyte ale mysle że raczej bede miala wyrywane zeby... moj zgryz jest fatalny...boje sie wyrywania zebów to strasznie boli...
Magda709 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-08, 20:38   #4263
zuzek9
Zakorzenienie
 
Avatar zuzek9
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków/Włodawa
Wiadomości: 3 857
GG do zuzek9 Send a message via Skype™ to zuzek9
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

Cytat:
Napisane przez Magda709 Pokaż wiadomość
no wlaśnie nie wiem czy będę miala wyrywane bo dopiero zbieram sie na odwage żeby pojsc na pierwszą wizyte ale mysle że raczej bede miala wyrywane zeby... moj zgryz jest fatalny...boje sie wyrywania zebów to strasznie boli...
ale za to jaka radość z prostymi zębami.
a zęby wyrywa się ze znieczuleniem
na pewno da się przeżyć. ja bym nie zwlekała z wizytą. szczególnie pierwszą. powie Ci co i jak, a Ty podejmiesz decyzję.
__________________
"Patrz na świat nogami, bo oczy kłamią."

zuzek9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-08, 20:39   #4264
shewa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

Mnie wyrywanie zebow nie bolało nic a nic, a nie mam dwoch 4, znieczulenie miałam dobre i tylko czułam ze mi cos sie wyciaga:P Ale zadnego bólu
shewa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-08, 21:00   #4265
Magda709
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

tzn to jest tak że ja już w sumie bylam u ortodontki ona tylko mnie obejrzala...ale powiedziala że się mnie nie podejmnie. Wyslala mnie do kogos innego, ale powiedziala że aparat staly na pewno na 2 lata a pozniej jeszcze z rok ruchomy...
Magda709 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-09, 11:45   #4266
karolinusienka
Zakorzenienie
 
Avatar karolinusienka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 9 421
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

oj dawno mnie tutaj nie bylo oj dawno hehe
moje zabki sie prostuja, porobily mi sie szpary po tym jak mi się ząbki przesuneły w miejsce wyrwanych ząbków tragicznie to wygląda, gdybym miała takie szpary i nie miała aparatu bym się chyba załamała. teraz się tym nie przejmuję bo mam aparat i wiem, że będzie dobrze, dlatego usmiecham sie normalnie i nie wstydze sie szpar, bo mam aparat. i osoby, ktore mnie ogladaja niech mysla co mysla ale ja tych szpar nie bede miala za jakis czas hehe
w swieta zlamal mi sie luk podniebienny i chodze bez niego caly czas, sprytnie i delikatnie wyjelam to co mi zostalo i mam czekac do 16-go. teraz to mnie 6tki bola bo sie ruszaja, porazka! nigdy mnie tak nie bolala szczegolnie ta jedna 6tka ale jeszcze troche i bede miala swoj luk juz sie tak do niego przyzwyczailam ze mi smutno i dziwnie bez niego hehe
okazalo sie, ze bede musiala miec rowniez aparacik na dole w celu ustawienia prawidlowego zgryzu. zakladam za miesiac gora 2. dowiem sie dokladnie kiedy na wizycie, ktora bedzie niebawem.
milego dnia zycze
karolinusienka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-09, 14:17   #4267
smv
Zakorzenienie
 
Avatar smv
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 494
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

e tam wyrywanie to naprawde pikus ja wywrywałam 4 zeby i ja taki cykor sobie dalam wyrwacnic sie nie boj
ja juz nawet polubilam denstyste, teraz sa taaakie metody ze hhej..nie to co kiedys;/
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3
smv jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-01-09, 17:57   #4268
ewakuacja
Zadomowienie
 
Avatar ewakuacja
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 444
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

Ja z kolejnymi pytankami do Was
Jak ma sie mala wade a wydaje mi sie ze moja nie jest jakas wielka to ile sie nosi aparat ?
I czy to prawda, ze po zdjeciu nosi sie jakas wkladke na noc juz przez cale zycie ?
ewakuacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-09, 18:16   #4269
gwiezdna baletnica
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 11
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

Cześć. Jestem tu pierwszy raz,mam nadzieję, że wkrótce dołącze do waszego grona Ja o aparacie stałym marzyłam całe życie tylko ze nie było mnie na niego stać Mam ogromna wade zgryzu- wysunietą górną szczękę. No i wreszcie się udało! Zarejestrowałam się do ortodontki poczatkiem grudnia- niestety dopiero na 20 lutego. Okropne kolejki Dodam, że jestem z tarnowa i wybrałam dr MartęTobołę. Zna ją ktoś?Możecie mi poradzić co powinnam mieć ze soba na I wizycie żeby cały ten proces przyspieszyc?? Z pewnością zdrowe zeby Dzieki za odpowiedzi. Pozdrawiam
gwiezdna baletnica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-09, 18:46   #4270
~Gonia~
Rozeznanie
 
Avatar ~Gonia~
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 619
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

Cytat:
Napisane przez ewakuacja Pokaż wiadomość
Ja z kolejnymi pytankami do Was
Jak ma sie mala wade a wydaje mi sie ze moja nie jest jakas wielka to ile sie nosi aparat ?
I czy to prawda, ze po zdjeciu nosi sie jakas wkladke na noc juz przez cale zycie ?
Im mniejszą masz wadę, tym automatycznie zmniejsza się też czas leczenia Moja koleżanka miała robione aparatem stałym tylko takie "kosmetyczne" poprawki i nosiła aparat ok 1 roku, ale to wszystko zależy od wady i planu leczenia jaki ustali ci orto

Po zdjęciu aparatu faktycznie nosi się płytkę lub retencję, ale to tylko przez jakiś czas (mi orto powiedziała, że będę musiała nosić mniej więcej tyle czasu ile aparat stały, czyli ok 2,5 roku)
__________________
aparatka 2007-2009
Goniowe karteczki quillingowe


soy una soñadora incorregibla por que espero al príncipe azul
~Gonia~ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-09, 19:06   #4271
poldzia89
Zadomowienie
 
Avatar poldzia89
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 726
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

Cytat:
Napisane przez ewakuacja Pokaż wiadomość
Ja z kolejnymi pytankami do Was
Jak ma sie mala wade a wydaje mi sie ze moja nie jest jakas wielka to ile sie nosi aparat ?
I czy to prawda, ze po zdjeciu nosi sie jakas wkladke na noc juz przez cale zycie ?

właśnie zależy jaka masz wade!! ja mam nosić aparat 1 rok tak mowiła mi ortodontka czyli jak dobrze pojdzie to w lipcu nosze ale jak patrze na moje zęby to moge nawet dłużej nosić byleby były piękne
__________________
Dietetyk z pasją

poldzia89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-01-09, 19:17   #4272
carla_87
Raczkowanie
 
Avatar carla_87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: teraz Wawa :)
Wiadomości: 199
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

Cytat:
Napisane przez gwiezdna baletnica Pokaż wiadomość
Cześć. Jestem tu pierwszy raz,mam nadzieję, że wkrótce dołącze do waszego grona Ja o aparacie stałym marzyłam całe życie tylko ze nie było mnie na niego stać Mam ogromna wade zgryzu- wysunietą górną szczękę. No i wreszcie się udało! Zarejestrowałam się do ortodontki poczatkiem grudnia- niestety dopiero na 20 lutego. Okropne kolejki Dodam, że jestem z tarnowa i wybrałam dr MartęTobołę. Zna ją ktoś?Możecie mi poradzić co powinnam mieć ze soba na I wizycie żeby cały ten proces przyspieszyc?? Z pewnością zdrowe zeby Dzieki za odpowiedzi. Pozdrawiam
poczytaj sobie to forum, dziewczyny już kilka razy o tym pisały.na pewno znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania polecam tez wchodzenie na blogi naszych forumowiczek (adresy dziewczyny maja w podpisach)
__________________

Ex - aparatka
carla_87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-09, 19:24   #4273
Oleńka =)
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 703
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

carla_87 przejrzyj ten wątek koniecznie, znajdziesz tutaj wiele cennych informacji. Oprócz zdrowych zębów ( podstawa ) warto by było usunąć z nich kamień- jeśli jest. Opróćz tego wykonaj zdjęcie RTG szczęki, czasem potrzebne jest zdjecie cefalometryczne, ale nie zawsze, więc bez sensu robić, jeśli okaże się niepotrzebne. Na pierwszej wizycie orto przedstawia plan leczenia, koszt, zleca ew. dodatkowe zdjęcia, czy zabiegi ( np. usunięcie zęba) i robi wyciski i jeśli jest wszystko ok, to zakłada zwykle separatory.

Ale każdy pacjent to kwstia indywidualna, więc nie ma jednego schematu postepowania.
__________________
Aparat kryształowy górny łuk od 02.12.2006 r
Oleńka =) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-09, 19:26   #4274
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

No i stało się-mam serdecznie dość prostowania zębów.Dziś w południe wypierniczyłam w złości wyciągi, po tym jak mi znów jeden pękł(tzn mam resztę, ale tamte walnęłam do kosza i nie założyłam nowych).Założę dopiero na noc a dalej nie wiem co będzie, bo nienawidzę tego badziewia.Tak bym chciała móc sobie coś podjeść w pracy, a tu nie dość,że zaraz wszystko mi się osadzi pod aparatem i trzeba się tego pozbyć, to jeszcze te zakichane wyciągi!Nawet ziewnąć nie mogę, bo pękają.Szlag mnie trafia jak widzę ludzi na ulicy skubiących bułki, drożdżówki, kebaby...Szef podjada sobie ciasteczka a ja ważę 45 kg, notorycznie źle się czuję, a tu przede mną jeszcze z 10 miesięcy noszenia tego żelastwa i wydawania pieniędzy(a wydałam już 6,5 tys). W przyszłym tygodniu wizyta-orto będzie miała rację jak mnie opieprzy za brak współpracy. Sama nie sądziłam,że dojdę do takiego momentu,że argument-"będziesz mieć piękne zęby" nic nie będzie dla mnie znaczył wobec tego wszystkiego, co muszę przejść...
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-09, 19:34   #4275
carla_87
Raczkowanie
 
Avatar carla_87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: teraz Wawa :)
Wiadomości: 199
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

Oleńka ale to nie ja pytałam
__________________

Ex - aparatka
carla_87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-01-09, 20:01   #4276
tulipanna.
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
No i stało się-mam serdecznie dość prostowania zębów.Dziś w południe wypierniczyłam w złości wyciągi, po tym jak mi znów jeden pękł(tzn mam resztę, ale tamte walnęłam do kosza i nie założyłam nowych).Założę dopiero na noc a dalej nie wiem co będzie, bo nienawidzę tego badziewia.Tak bym chciała móc sobie coś podjeść w pracy, a tu nie dość,że zaraz wszystko mi się osadzi pod aparatem i trzeba się tego pozbyć, to jeszcze te zakichane wyciągi!Nawet ziewnąć nie mogę, bo pękają.Szlag mnie trafia jak widzę ludzi na ulicy skubiących bułki, drożdżówki, kebaby...Szef podjada sobie ciasteczka a ja ważę 45 kg, notorycznie źle się czuję, a tu przede mną jeszcze z 10 miesięcy noszenia tego żelastwa i wydawania pieniędzy(a wydałam już 6,5 tys). W przyszłym tygodniu wizyta-orto będzie miała rację jak mnie opieprzy za brak współpracy. Sama nie sądziłam,że dojdę do takiego momentu,że argument-"będziesz mieć piękne zęby" nic nie będzie dla mnie znaczył wobec tego wszystkiego, co muszę przejść...
To chwilowy kryzys. Nie daj sie. Skoro nie dziala na Ciebie argument pieknych zebow to zastanow sie nad wydanymi pieniedzmi i czasem, ktory juz przeszlas...Zostalo Ci niewiele Bedzie dobrze.
tulipanna. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-09, 20:23   #4277
kasiek87
Kokon pro
 
Avatar kasiek87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: zielona góra
Wiadomości: 5 833
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

papryka DASZ RADE DASZ RADE ^^ wiem co mowie tez mialam dosc wyciagow i klelam na czym swiat stoi denerwowalam sie ;/ a co najgorsze ze mialam wyciagi nie od trojek tylko od dwojek. powiem ci choc wiem ze malo to daje jak ma sie agresora na wyciagi im wiecej nosisz tym szybciej sie ich pozbedziesz to byla dla mnie motywacja moze dla ciebie choc troche tez bedzie trzymaj sie i nie daj sie ^^ ja nauczylam sie jesc z wyciagami choc nie powiem ciezko bylo wcelowac w otwor pomiedzy wyciagami ktore byly tak blisko siebie
__________________

DL2/9/9
3/3/6-22/7/8

kasiek87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-09, 20:28   #4278
Ola...
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 7
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

mam podobny problem...powinnam nosic wyciagi ale ich poprostu nie znosze.Przeszkadzaja bardzo...i wygladaja okropnie gdy sie usmiecham...:-( dlatego z nich zrezygnowalam...staram sie sama troche szczeke wysuwac i chyba to daje skutki ale nie oszalamiajace....ale moja orto mysli oczywiscie ze je nosze-zawsze przed wizyta kontrolna mam heh;-) niezbyt madre ale coz ;-)
Ola... jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-09, 20:51   #4279
emeczka
Wtajemniczenie
 
Avatar emeczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 030
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

No papryczko... samą mnie zostawisz na polu walki z wyciągami? nie daj im się! to tylko kawałki gumek, a przecież nie chcesz być pokonana przez głupie gumki tak jak pisze kasiek, im więcej nosisz tym szybciej się pozbędziesz tego badziewia wiem że to denerwujące gdy wyciągi pękają, zresztą one zawsze sa denerwujące ale trzeba przyznać, że robią sporo dobrego (tak tak kiedyś będziesz im wdzięczna ). nie daj im się, wyciągnij je ładnie z kosza i przyczep do ząbków noo i trzymaj się cieplutko

kasiek no i jak zęby, ściągasz wreszcie te druty czy nadal zęby robią problemy?
__________________
Cytat:
Napisane przez ananasova Pokaż wiadomość
moja ciotka zwykła mawiać: doceń chłopa bo zrobi to inna.

(...)

staraj się kobito bo samo nic z nieba nie spadnie. wierność męża też.
emeczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-01-09, 21:13   #4280
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

Dzięki dziewczyny...Tylko Wy możecie mnie zrozumieć, bo wszyscy inni tylko mogą sobie "wyobrażać" lun "nie wyobrażać" sytuacji...Do tego w pracy trochę nam się sypie i po prostu wszystko na raz...I to na początek nowego roku...Cały czas sobie powtarzam,że im sumienniej będę nosić, tym wcześniej się tego pozbędę-jakby nie ta myśl, to wcale bym nie nosiła.A dodatkowo mnie wkurza to,że nie miałam już prawie przerw u góry, to od tych wyciągów znów mam...Wizytę mam za tydzień, jak mnie orto zapyta czy noszę wyciągi, to jej otwarcie powiem,że różnie to bywa.Staram się jak mogę,biorę się w garść i zakładam, ale czasem po prostu przychodzi taki moment,że mnie krew zalewa i nie mogę!Żebym miała chociaż jedną osobę w otoczeniu, która też nosi aparaty-a tu nic!!Każdemu trzeba tłumaczyć co i jak...Jeść z tym nie lubię, bo mi zawsze coś zostaje między wyciągami i i tak muszę dłubać-to lepiej ściągnąć.To teraz mnie chociaż już nie boli, ale jak mi da te mocniejsze, to już chyba kopnę w kalendarz.Zawsze byłam szczupła, ale teraz to już jestem chudzielcem-skóra i kości i za nic nie mogę przytyć,cały czas tracę na wadze, bo co wizyta to jest gorzej.Te ostatnie miesiące to jest i będzie gehenna

emeczka nie wyrzuciłam wszystkich wyciągów,założyłam nowe na noc właśnie, a rano znów obudzę się w policzkami między tymi "słodziutkimi gumeczkami"... a jeszcze mnie wnerwia,że wszyscy muszą cierpieć ze mną-choć oni na prostowanie zębów się nie pisalijest po prostu do d... na całej linii!!!

tulipanna no właśnie jak sobie pomyślę ile już przeszłam i wydałam, to ...chce mi się płakać po prostu,bo teraz nie mogę tego zmarnować. Przypomnij mi gdzie się leczysz...

kasiek87 DAM RADĘ, DAM RADĘ...nie mam pojęcia jak, ale jak już będę wiedzieć, to się podzielę...


no i ubeczałam się jak bóbr, a teraz idę spać...nikomu nie życzę takich kryzysów dzięki, pa pa
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-09, 21:56   #4281
kasiek87
Kokon pro
 
Avatar kasiek87
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: zielona góra
Wiadomości: 5 833
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

Cytat:
Napisane przez emeczka Pokaż wiadomość
No papryczko... samą mnie zostawisz na polu walki z wyciągami? nie daj im się! to tylko kawałki gumek, a przecież nie chcesz być pokonana przez głupie gumki tak jak pisze kasiek, im więcej nosisz tym szybciej się pozbędziesz tego badziewia wiem że to denerwujące gdy wyciągi pękają, zresztą one zawsze sa denerwujące ale trzeba przyznać, że robią sporo dobrego (tak tak kiedyś będziesz im wdzięczna ). nie daj im się, wyciągnij je ładnie z kosza i przyczep do ząbków noo i trzymaj się cieplutko

kasiek no i jak zęby, ściągasz wreszcie te druty czy nadal zęby robią problemy?
mam wizyte 18 i tez mam kryzys w dalszym ciagu ta koncowka to chyba najgorsza cos mnie boli strzyka ale ja roznic juz nie widze pomijam to jak mi sie nagle z du*y zeby rozjezdzaja <grrrrr>
watpie czy sciagne zanim mina 2 lata a mialo byc tak pieknie ;/ nie podoba mi sie do konca choc jest blisko idealu ^^

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny...Tylko Wy możecie mnie zrozumieć, bo wszyscy inni tylko mogą sobie "wyobrażać" lun "nie wyobrażać" sytuacji...Do tego w pracy trochę nam się sypie i po prostu wszystko na raz...I to na początek nowego roku...Cały czas sobie powtarzam,że im sumienniej będę nosić, tym wcześniej się tego pozbędę-jakby nie ta myśl, to wcale bym nie nosiła.A dodatkowo mnie wkurza to,że nie miałam już prawie przerw u góry, to od tych wyciągów znów mam...Wizytę mam za tydzień, jak mnie orto zapyta czy noszę wyciągi, to jej otwarcie powiem,że różnie to bywa.Staram się jak mogę,biorę się w garść i zakładam, ale czasem po prostu przychodzi taki moment,że mnie krew zalewa i nie mogę!Żebym miała chociaż jedną osobę w otoczeniu, która też nosi aparaty-a tu nic!!Każdemu trzeba tłumaczyć co i jak...Jeść z tym nie lubię, bo mi zawsze coś zostaje między wyciągami i i tak muszę dłubać-to lepiej ściągnąć.To teraz mnie chociaż już nie boli, ale jak mi da te mocniejsze, to już chyba kopnę w kalendarz.Zawsze byłam szczupła, ale teraz to już jestem chudzielcem-skóra i kości i za nic nie mogę przytyć,cały czas tracę na wadze, bo co wizyta to jest gorzej.Te ostatnie miesiące to jest i będzie gehenna

emeczka nie wyrzuciłam wszystkich wyciągów,założyłam nowe na noc właśnie, a rano znów obudzę się w policzkami między tymi "słodziutkimi gumeczkami"... a jeszcze mnie wnerwia,że wszyscy muszą cierpieć ze mną-choć oni na prostowanie zębów się nie pisalijest po prostu do d... na całej linii!!!

tulipanna no właśnie jak sobie pomyślę ile już przeszłam i wydałam, to ...chce mi się płakać po prostu,bo teraz nie mogę tego zmarnować. Przypomnij mi gdzie się leczysz...

kasiek87 DAM RADĘ, DAM RADĘ...nie mam pojęcia jak, ale jak już będę wiedzieć, to się podzielę...


no i ubeczałam się jak bóbr, a teraz idę spać...nikomu nie życzę takich kryzysów dzięki, pa pa

yh tez mialam szpary od wyciagow, wyciagi tez szpary mi zamykaly to byly takie ktore nosilo sie tydzien i byly tylko na gorze od trojek do pierscieni, najgorzej bylo jak dostalam jakies takie mega mocne jak sie budzilam po nocach z bolu, rano szczekoscisk policzki wlasnie wcisniete w te glupie gumki. a sciaganie i zakladanie to po ciemku w 2 s a na poczatku ciezko bylo z lusterkiem i w ogole cuda na kiju


hmm ja tez marudze wszystkim dookola i wszyscy wiedza co mnie aktualnie boli denerwuje itd ^^

mowie ci dasz rade ^^

a tak OT to dzis musialam sie zapisac do funduszu emerytalnego czuje sie staro
__________________

DL2/9/9
3/3/6-22/7/8

kasiek87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-09, 21:59   #4282
tulipanna.
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny...Tylko Wy możecie mnie zrozumieć, bo wszyscy inni tylko mogą sobie "wyobrażać" lun "nie wyobrażać" sytuacji...Do tego w pracy trochę nam się sypie i po prostu wszystko na raz...I to na początek nowego roku...Cały czas sobie powtarzam,że im sumienniej będę nosić, tym wcześniej się tego pozbędę-jakby nie ta myśl, to wcale bym nie nosiła.A dodatkowo mnie wkurza to,że nie miałam już prawie przerw u góry, to od tych wyciągów znów mam...Wizytę mam za tydzień, jak mnie orto zapyta czy noszę wyciągi, to jej otwarcie powiem,że różnie to bywa.Staram się jak mogę,biorę się w garść i zakładam, ale czasem po prostu przychodzi taki moment,że mnie krew zalewa i nie mogę!Żebym miała chociaż jedną osobę w otoczeniu, która też nosi aparaty-a tu nic!!Każdemu trzeba tłumaczyć co i jak...Jeść z tym nie lubię, bo mi zawsze coś zostaje między wyciągami i i tak muszę dłubać-to lepiej ściągnąć.To teraz mnie chociaż już nie boli, ale jak mi da te mocniejsze, to już chyba kopnę w kalendarz.Zawsze byłam szczupła, ale teraz to już jestem chudzielcem-skóra i kości i za nic nie mogę przytyć,cały czas tracę na wadze, bo co wizyta to jest gorzej.Te ostatnie miesiące to jest i będzie gehenna

emeczka nie wyrzuciłam wszystkich wyciągów,założyłam nowe na noc właśnie, a rano znów obudzę się w policzkami między tymi "słodziutkimi gumeczkami"... a jeszcze mnie wnerwia,że wszyscy muszą cierpieć ze mną-choć oni na prostowanie zębów się nie pisalijest po prostu do d... na całej linii!!!
Wspolczuje. Wlasnie razem z TZ martwimy sie o moja wage po zalozeniu aparatu. W tej chwili waze 45kg Jutro mam 1 wizyte. Juz sie martwie tym co uslysze na temat stanu swoich zebow...Wstyd sie przyznac, ale dlugo nie bylam u dentysty mam nadzieje, ze sie nie okaze ze wymagaja 3 miesiecznego leczenia i zalozenie aparatu sie przeciagnie...

Ja dopiero zaczynam leczenie Wybralam Centrum Ortodoncji Wspolczesnej Ortomania i polecana przez wyleczona znajoma dr Kalinę Treutzel. Mam nadzieje, ze sie sprawdzi

A tak na marginesie...ja tez nie znam nikogo z aparatem. Nie zanosi sie tez na to, zeby ktos w moim otoczeniu go sobie zalozyl. Wszyscy mowili, ze fajnie kiedy sie chwalilam, ze w koncu bede miala wizyte. TZ na poczatku krecil nosem, dopiero kiedy zobaczyl jaki chce aparat i jak to wyglada zmienil zdanie i teraz cieszy sie razem ze mna. Sam ma wade zgryzu, ale do ortodonty mu sie nie spieszy Jego wybor...Na dodatek studiuję na specyficznym wydziale, na ktorym potrzeby inne niz intelektualne i duchowe raczej nie sa rozumiane Wiec nie sadze, zeby wykladowcy patrzyli na mnie przychylnym okiem kiedy zwijajac sie z bolu bede probowac zaliczyc jakies ustne kolokwium - bo glownie w takiej formie mamy Ale zamierzam zniesc to dzielnie, bo moje zeby sa moim najwiekszym kompleksem. Uwazam, ze sa obrzydliwie krzywe. Dopoki mam zamkniete usta wygladam jak osiemnastka, kiedy je otwieram jak stara zaniedbana baba...Zniose wszystko I mowie to z pelna swiadomoscia. Byleby te zeby byly rowne i ladne...
tulipanna. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-09, 23:19   #4283
Djana
Zadomowienie
 
Avatar Djana
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 262
GG do Djana
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

Oj papryczko tak bym cie chetnie przytulila
ale jestes twarda sztuka i napewno dasz sobie rade niemneij popatrz na to optymistycznie - jedyne gorsze co cie w zyciu jeszcze spotka to tylko poród
nom mam nadzieje ze juz sie usmiechnelas i nei smutasz bedzie dobrze, trzymam za ciebie kciuki i mysle cieplutko
__________________
Jestem idealna wszak kula to kształt doskonały




Mam ciało boga tylko szkoda, że Buddy
Djana jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-01-10, 07:03   #4284
alufa
Zakorzenienie
 
Avatar alufa
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

papryczko w zasadzie możemy ponarzekać razem... też mam już dość wyciągów, a przede wszystkim tego, że nosze je non stop a one i tak nie działają jem z tym gie, bo inaczej tego nie nazwę, brudzą mi się wyciągi, pękają, uciekają, przyklejają się do dziąseł i weź z tym walcz

byłam ostatnio u innego orto, który stwierdził, że moje paszczowe mięśnie są przyzwyczajone do ustawienia szczęki z czasu przed założeniem aparatu i wyciągów i że szybko się do nowego ustawienia nie przyzwyczają też jestem załamana, też nie mam siły, a już najbardziej wkurza mnie to, że przez długi okres czasu nosiłam najmocniejsze wyciągi a teraz w takowych w mojej klinice nie ma wiec dali mi lżejsze

daję głowę, że coś jest nie tak z moimi szczękami
alufa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 09:12   #4285
ojp
Wtajemniczenie
 
Avatar ojp
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 241
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

a ja mam taki mały OT!! czy któraś z Was studiuje może pedagogikę? pilnie potrzebuję jakichś materiałów na temat socjologii wychowania, muszę napisać pracę a niestety nie miałam czasu żeby cokolwiek poszukać, w bibliotece nie ma już żadnych książek i jestem załamana, że nie zaliczę ważnego przedmiotu ;(;(
__________________
"Eat clean, train hard and surround yourself with those on the same mission as you".

Aparatka: 16.08.2007-10.09.2009
11.03.2015-?

Walczę:
82,6 kg --> 80,2 kg --> 75,9 ?

cel I: 79 kg
cel II: 75 kg
cel III: 71 kg

"Per aspera ad astra".
ojp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 11:37   #4286
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

Nooo to będzie pooooost....szykujcie się....

Mam dziś wolne(być może też jutro) i bardzo dobrze. Wstałam sobie o 9, zjadłam śniadanie, umyłam zęby i...założyłam ten pipipipi(w sensie wyciągi).Przeczytałam coście natworzyły po moim wyjściu i na prawdę lżej mi się zrobiło-nie ma to jak słowa otuchy od towarzyszek niedoli

kasiek87 kurcze u Ciebie to też super jest, nie ma co!Najgorzej jak boli a efektów nie widać, albo nie są takie jak powinny.A jak to jest końcówka leczenia, to już można się pochlastać u mnie z tymi wyciągami jest tak, że przez pierwsze dni był horror-płakałam,płakałam i jeszcze raz płakałam z bólu.Jak już zamknęłam buzię, to jak przyszło mi ją otworzyć to był dramat.Normalnie miałam ochotę walić głową w ścianę,że się na to zdecydowałam, bo nie myślałam o niczym innym jak tylko o tym, że mam już dość.No ale zaobserwowałam pewne efekty-zmieniły mi się troszkę rysy twarzy-zmniejszyła się asymetria.Teraz już właściwie mnie nie boli i zmian już nie widać,więc może w przyszłym tygodniu dostanę mocniejsze wyciągi i cały dramat zacznie się od początku.Co do przerw...Mnie się zrobiła szpara między prawymi-trójką i dwójką(między lewymi też, ale minimalna), więc u mnie raczej nie założy wyciągów od trójki do pierścieni, bo to by jeszcze tę szparę powiększyło.I teraz zastanawiam się jakim cudem mogłaś mieć wyciągi od dwójki przecież na zamkach na siekaczach nie ma tych dinksów do zahaczania wyciągów...Tylko nie mów,że miałaś tak założone przez orto na wizycie i nie mogłaś ich ściągać...błagam...

tulipanna kurcze ja też byłam gotowa na każde poświęcenie, bo na swoje krzywe zęby patrzeć nie mogłam.Przeszłam ekstrakcje, stripping, przebolesne separacje,nie jedną bolesną wizytę i i kupę bólu po kontrolach.Jak orto w październiku założyła mi pętle kontrakcyjne, to obudziłam się z takim bólem WSZYSTKIEGO, że nie podniosłam się nawet do pracy.Zjadłam herbatnika zamoczonego w herbacie i pół godziny "dochodziłam do siebie", nawet budyniu nie mogłam zjeść, bo łyżeczką podrażniałam zęby i odlot...ALE-NIE ŻAłOWAłAM...Zwątpienie przyszło dopiero po 14 miesiącach, w grudniu, gdy dostałam te cholerne wyciągi...Jeszcze miesiąc temu nie spodziewałabym się po sobie, że nadejdzie taki moment,że ja-zdyscyplinowana i zdeterminowana pacjentka powiem-ŻAŁUJĘ, MAM DOŚĆ i że wychrzanię w furii wyciągi do kosza.Tak że bądź przygotowana,że i Ty możesz mieć takie momenty w trakcie leczenia, czego oczywiście Ci nie życzę właśnie w naszych przypadkach tragiczne jest to,że na swoje "naturalne" zęby nie możemy/nie mogłyśmy patrzeć, więc w zasadzie nie ma się co zastanawiać, tylko prostować, bo w końcowym rozrachunku i tak będziemy zadowolone.Szkoda tylko,że tyle musi nas to kosztować


Djana dziękuję Ci baaardzo no jasne,żem twarda, ale czasem wymiękam co do porodu-takowegoż nie planuję ale spotkało mnie już coś gorszego-kolka nerkowa...Na szczęście było to parę lat temu i na razie odpukać mam spokój...Ale ból taki,że nie wiadomo co z sobą zrobić-wiłam się na dywanie w pokoju, nie byłam w stanie mówić tylko po prostu wyłam, potem zwymiotowałam, a moja biedna rodzina usiłowała ściągnąć jakieś pogotowie...Pogotowie "nie miało czasu", w rezultacie przyjechał prywatnie jakiś lekarz i dał mi zastrzyk przeciwbólowy, ale to było dopiero po jakichś dwóch godzinach męki, kiedy powoli zaczynało mi już powoli przechodzić...NEVER AGAIN!!!Znam osoby, które też miały kolkę nerkową i każdy mówi,że najgorszemu wrogowi nie życzy tak,że zawsze może być gorzej

alufa no cóż...ja to chociaż zaobserwowałam jakieś zmiany po niecałym miesiącu noszenia(aczkolwiek wszystko okaże się za tydzień u orto)...ale jak nie mają tych mocnych wyciągów, to powinni szybko nabyć, a nie dawać Ci słabsze, bo wiadomo,że to bez sensu!!Nie wiem czy masz dostęp do jakiegoś sklepu protetycznego, ale w takich właśnie sklepach można kupić wyciągi-za 100 szt ja płaciłam 4 zł(no bo tak by the way u mnie w klinice dali mi tylko trochę, a tak to musiałam sobie dokupić,dobrze,że sklep protetyczny mam niedaleko kliniki, bo jakbym miała śmigać gdzieś na drugi koniec Krakowa po gumeczki, to raczej zrobiłabym akcję!).Zamiast nosić te słabe, mogłabyś kupić sobie takie jak masz nosić, czyli te mocne-toż szkoda czasu na noszenie czegoś, co nie działa!A jak masz jeszcze tak oporną "paszczę"(fajne to określenie) no to już w ogóle!! Strasznie współczuję, bo sama nienawidzę tego g... i doskonale Cię rozumiem a jak już efektów nie widać, to już może człowieka trafić ale przecież nie możliwe, by Twoja szczęka była nie do ruszenia!!! Długo już nosisz te wyciągi???

Ola no kurde to też jest super jak się uśmiechasz a tu...makaron od góry do dołu komu pokazuję, to każdy jest przerażony, jak to widzi...Pisałam niedawno jak szef krzyknął-"o Boże!widziałem!!!!" i jego mina nie wyrażała nic innego jak tylko "o Boże..." no to ci co wiedzą to pół biedy, a ci co nie wiedzą, to mogą różne historie snuć na temat tego co widzieli np u uśmiechającej się pani kupującej jogurt w sklepie bo o ile rypka mnie czy komuś podoba się aparat czy nie, o tyle uważam,że wyciągi są przepaskudne!!! no ale obawiam się,że musimy jakoś przez to przejść


ojp niestety nie mam takowych materiałów, tym bardziej,że jeszcze nie studiuję...ale postanowiłam,że w tym roku to zmienię i chyba pójdę za zaoczną socjologię na UJ...Łatwo nie będzie, bo wydatków od groma, w pracy szykują się zmiany o 180 stopni, no ale może jakoś poradzę


Noooo tom się wypisała...Pobiłam naszego pana chcemiecprostezeby???
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 11:47   #4287
ojp
Wtajemniczenie
 
Avatar ojp
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 241
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

kurcze , dokładnie już wiem co potrzebuję. książkę B.Szackiej " wprowadzenie do socjologii" a dokładniej jeden z tematów, który tam opisuje. ma któraś z Was takiego ebooka? bo szukałam na necie ale linki stare i niestety nie działają
__________________
"Eat clean, train hard and surround yourself with those on the same mission as you".

Aparatka: 16.08.2007-10.09.2009
11.03.2015-?

Walczę:
82,6 kg --> 80,2 kg --> 75,9 ?

cel I: 79 kg
cel II: 75 kg
cel III: 71 kg

"Per aspera ad astra".
ojp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 11:57   #4288
poldzia89
Zadomowienie
 
Avatar poldzia89
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 726
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

papryka będzie dobrze dasz rade

jeny jak mnie tu dawno nie było:P ale powiem wam że jak czytam wasze posty to ja też bym chciała mieć chociaż jakiś ból to wtedy bym wiedziała że te ząbki sie prostują tak jak powinny!! a mnie poprostu nic nie boli zęby sie prostują ale w wolnym tempie.. no jedynka zaczyna wchodzić na swoje miejsce ale powoli!! jak pojde teraz na wizyte początek lutego to powiem jej żeby mi tak maxymalnie podkrecila te żeby mnie bolało i żeby szybciej sie prostowały :P wiem ze pomyślicie że jestem szalona albo coś ale ja naprawde chce żeby te zęby mi sie szybciej wyprostowały a jak mnie będą boleć zęby to znaczy że coś sie dzieje a takto jak mnie nic nie boli to co ja mam myśleć ??
__________________
Dietetyk z pasją

poldzia89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 12:09   #4289
Djana
Zadomowienie
 
Avatar Djana
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 262
GG do Djana
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

Poldzia ja wcale nie pomysle ze jestes szalona - bardzo dobrze rozumiem Twoje rozsterki poniewaz nie tak dawno sama przezywalam dokaldnie taki sam kryzys

A ja wczoraj bylam na wizycie dziury po 5 ladnie sie zamykaja ja twierdze ze szybciej zamyka sie prawa a orto ze lewa no w sumie ona to widzi a ja tylko jezykiem czuje genralnie troche mnie to rozbawilo na 1-ch i 2-ch mam zalozona petle i cale szczescie bo jak widze jakie mi sie przerwy porobily miedzy 4-mi i 3-mi to nasuwa mi sie zabawne porownanie, ze gdybym petli nie miala to by moj usmiech wygladal jak wiejski plotek ale az boje sie myslec co to bedzie jak zaczniemy reszte zebow przesuwac(narazie tylko 4-ki sa przesuwane) cos mi sie wydaje ze wtedy juz nie bede tak tesknic za bolem zebow ale niech sie dzieje co sie ma dziac kocham moj aparacik ale juz nie moge sie doczekac az zablysne filmowym usmiechem
__________________
Jestem idealna wszak kula to kształt doskonały




Mam ciało boga tylko szkoda, że Buddy
Djana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-10, 13:00   #4290
peggy_blue
Zakorzenienie
 
Avatar peggy_blue
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 5 240
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II

Witam wszystkich zadrutowanych
Dawno tu nie zaglądałam, a wszystko przez to, że tak przywykłam do mojego aparatu, że prawie go nie czuję! Tzn. czasem bolą mnie zęby, ale nic mnie już nie ociera przy każdym kęsie jedzonka, mogę normalnie się uśmiechać itp. Współczuję wszystkim aparatkom borykającym sie z wyciągami, w sumie to do niedawna nie wiedziałam, że takie narzędzie tortur wogóle istnieje, muszę zapytać mojej orto, czy też mnie to czeka.

Mam do Was małe pytanie. otóż z tego co czytałam wszystkie, jeśli miałyście wyrywane zęby, to po obu stronach, tzn 2 czwórki lub piątki. Ja natomiast miałam usuwaną tylko górną piątkę, bo dolnej nigdy nie miałam, nawet zawiązki. Jak myślicie, poustawia mi się to jakoś? Nie chciałabym skończyć z jedynką na środku... W sumie górne jedynki bardzo na siebie nachodzą, ale ostatnio na serio zaczęłam się martwić, jak to wszystko się poukłada.
peggy_blue jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Medycyna estetyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.