Pogaduchy dla początkującyh wizażanek... O wszystkim ;) Gadka szmatka ;)

[jenifer198]

Napisane przez agnes188

a moja mama uspala bratanka ja do 9 sie wyspalam i mam ;luz ogladam TV

Osz ty ja też chcę luzu i przed tv

[agami87]

To i ja sie wpraszam. Jestem nowa na forum (mam 2 wiadomości ) i szukam fajnych osób, z którymi można pogadac o wszystkim. Pozdrawiam .

[Antilia]

Napisane przez agami87

To i ja sie wpraszam. Jestem nowa na forum (mam 2 wiadomości ) i szukam fajnych osób, z którymi można pogadac o wszystkim. Pozdrawiam .

Witam Napisz ze 2 zdania o sobie

[jenifer198]

Napisane przez agami87

To i ja sie wpraszam. Jestem nowa na forum (mam 2 wiadomości ) i szukam fajnych osób, z którymi można pogadac o wszystkim. Pozdrawiam .

Cześć witamy my tu same takie fajne osoby co gadają o wszystkim

[agami87]

ok. więc tak. mam na imię agata, mam 21 lat, studiuję politologię (od października 3 rok ). Jestem marzycielką, ale nie romantyczką, trochę poszczeloną.

[AsiCcccCA]

Witam(y) agami87

[slonko8918]

Napisane przez agami87

To i ja sie wpraszam. Jestem nowa na forum (mam 2 wiadomości ) i szukam fajnych osób, z którymi można pogadac o wszystkim. Pozdrawiam .

Witamy
Ja nie dawno wstałam hehe Pokłóciłam się z Tż ;( A zaraz lecę do szkoły po świadectwo, na Nowy Towar do lumpka i do ups! bo otworzyli u mnie I popatrzę sobie stażu Ale najpierw zjem śniadanie ;D

[Antilia]

Napisane przez agami87

ok. więc tak. mam na imię agata, mam 21 lat, studiuję politologię (od października 3 rok ). Jestem marzycielką, ale nie romantyczką, trochę poszczeloną.

A jak tam sesja?

[agami87]

Napisane przez Antilia

A jak tam sesja?

Dobrze, dziękuję, wszytko zaliczone i to nie najgorzej .
Dziękuję za miłe powitanie .

[jenifer198]

Napisane przez agami87

ok. więc tak. mam na imię agata, mam 21 lat, studiuję politologię (od października 3 rok ). Jestem marzycielką, ale nie romantyczką, trochę poszczeloną.

Agata?? To tak jak moje siostrunia młodsza , taka z tych wrednych ty też z tych he he i co jest złego w byciu romantyczką:eek :

[hanjah]

Napisane przez jenifer198

Hej Oj oj ktoś tu potrzebuje grupy wsparcia jeszcze się polepszy ta pogoda a ja pracy też rok szukałam i już myślała, że mnie to wykończy ale jakoś tak wyszło i trafiłam na staż

Grupy wsparcia to może nie... ale myśl o tym, że nie mam pracy trochę mnie wykańcza... W sumie TŻ nieźle zarabia i nie wygania mnie do pracy, ale wkurza mnie postawa moich rodziców, bo w każdej rozmowie pada pytanie: masz już pracę? A przecież to nie oni mnie utrzymują i w ogóle nie powinno ich to obchodzić. Już większe pretensje mógłby mieć mąż, a nie ma... Ale chciałabym coś znaleźć, ale pewnie nie uda mi się znaleźć pracy w zawodzie, a szkoda mi studiów na sprzątanie albo stanie za barem...

[agami87]

Napisane przez jenifer198

Agata?? To tak jak moje siostrunia młodsza , taka z tych wrednych ty też z tych he he i co jest złego w byciu romantyczką:eek :

Eee tam od razu wredna
W byciu romantyczką nie ma nic złego, ale ja jestem zdecydowanie marzycielką, potrafię się tak odfrunąć myślami, że ...

[jenifer198]

Napisane przez hanjah

Grupy wsparcia to może nie... ale myśl o tym, że nie mam pracy trochę mnie wykańcza... W sumie TŻ nieźle zarabia i nie wygania mnie do pracy, ale wkurza mnie postawa moich rodziców, bo w każdej rozmowie pada pytanie: masz już pracę? A przecież to nie oni mnie utrzymują i w ogóle nie powinno ich to obchodzić. Już większe pretensje mógłby mieć mąż, a nie ma... Ale chciałabym coś znaleźć, ale pewnie nie uda mi się znaleźć pracy w zawodzie, a szkoda mi studiów na sprzątanie albo stanie za barem...

moi rodzice też tak nade mną stali, myśleli, że będę się chwytać byle czego zwłaszcza mój ojciec, a każde moje niepowodzenie w szukaniu i odezwach na ogłoszenia przyjmował bardzo negatywnie. Masz rację, to nie sprawa rodziców tylko twoja

[Antilia]

Napisane przez jenifer198

Agata?? To tak jak moje siostrunia młodsza , taka z tych wrednych ty też z tych he he i co jest złego w byciu romantyczką:eek :

A co takiego wrednego robi?

[agami87]

Napisane przez Antilia

A co takiego wrednego robi?

no właśnie ?
bo ja jestem łagodna jak baranek

[hanjah]

Napisane przez jenifer198

moi rodzice też tak nade mną stali, myśleli, że będę się chwytać byle czego zwłaszcza mój ojciec, a każde moje niepowodzenie w szukaniu i odezwach na ogłoszenia przyjmował bardzo negatywnie. Masz rację, to nie sprawa rodziców tylko twoja

No właśnie ja nie chcę się chwytać byle czego... ale chyba wyjdzie na to, że będę musiała... Z moimi rodzicami to jest tak, ze są bardzo kochani, ale jak się czegoś uczepią to nie ma zmiłuj... Najpierw marudzili, że się nie bronię (miałam rok poślizgu), a jak obroniłam mgr, to teraz z tą pracą... Nawet 2000 km od domu nie dają mi spokoju...

[jenifer198]

Napisane przez Antilia

A co takiego wrednego robi?

Napisane przez agami87

no właśnie ?
bo ja jestem łagodna jak baranek

Teraz co ona robi to mi praktycznie wiecie, wisi i powiewa, że tak to ujmę bo juz z nią nie mieszkam tylko z mężem, wredna jest dlatego, że jest przede wszystkim strasznie pyskata, wszystko o co ją prosisz robi z wielkiej łaski, nie słucha się rodziców i nie liczy z ich zdaniem, co mnie osobiście strasznie wkurza jest 6 lat młodsza, a się uważa za równą i strzela wielkie fochy jak chce się bez niej u moich rodziców w domu coś bez jej obecności omówić, co ani jej nie dotyczy ani nie jest dla jej uszu. Najgorsze jest jednak to,że moi rodzice nic z tym specjalnie nie robią niby tam na nią krzykną, coś tam każą, ale efektu nie ma żadnego to tak w skrócie

[jenifer198]

Napisane przez hanjah

No właśnie ja nie chcę się chwytać byle czego... ale chyba wyjdzie na to, że będę musiała... Z moimi rodzicami to jest tak, ze są bardzo kochani, ale jak się czegoś uczepią to nie ma zmiłuj... Najpierw marudzili, że się nie bronię (miałam rok poślizgu), a jak obroniłam mgr, to teraz z tą pracą... Nawet 2000 km od domu nie dają mi spokoju...

Na rodziców nie ma siły, nawet odległość przed nimi nikogo nie obroni, a to tylko dlatego, że oni myślą, że wszystko co robią i mówią jest dla naszego, czyli ich dzieci dobra

[agami87]

Napisane przez jenifer198

Teraz co ona robi to mi praktycznie wiecie, wisi i powiewa, że tak to ujmę bo juz z nią nie mieszkam tylko z mężem, wredna jest dlatego, że jest przede wszystkim strasznie pyskata, wszystko o co ją prosisz robi z wielkiej łaski, nie słucha się rodziców i nie liczy z ich zdaniem, co mnie osobiście strasznie wkurza jest 6 lat młodsza, a się uważa za równą i strzela wielkie fochy jak chce się bez niej u moich rodziców w domu coś bez jej obecności omówić, co ani jej nie dotyczy ani nie jest dla jej uszu. Najgorsze jest jednak to,że moi rodzice nic z tym specjalnie nie robią niby tam na nią krzykną, coś tam każą, ale efektu nie ma żadnego to tak w skrócie

u mnie jest podobnie, moja mlodsza o 5 lat siostra zachowuje się podobnie denerwuje mnie to, bo uważam,że pozwala sobie na zbyt wiele a rodzice nie mają na nią wpływu.
Może myślę tak bo ja w jej wieku byłam inna, bunt przyszedł później i nie był zbyt gwałtowny.

[hanjah]

Napisane przez jenifer198

Na rodziców nie ma siły, nawet odległość przed nimi nikogo nie obroni, a to tylko dlatego, że oni myślą, że wszystko co robią i mówią jest dla naszego, czyli ich dzieci dobra

Ale wiesz co jest najgorsze? Że my za 20 lat też tak będziemy robić... tzn. pewnie niektóre z nas będą takimi rodzicami dla swoich dzieci, nawet jeśli teraz bardzo tego nie chcą...

[koczkodanek]

Czesc dziewuszki
Asica czuje sie srednio, powiekszył mi sie wezeł na szyi. I tak sie zmniejsza, ze go nie czuc potem znopwu duzy. Nikt nie wie co to bylam dzisiaj na badaniu krwi i tak mi sie babka wbiła ze mam siniaka na pol zgięcia. Pozniej bpolalo jak nie wiem. Wyniki jutro i sie zobaczy co to. Dziwne bo czuje sie doskonale, glowka tylko boli ale zawsze tak mam jak za duzo spie
to tyle niusow dziewczynki poszukiwania pracy zarzucilam i tak teraz sie nie zatrudnie bo nie wiadomo jak ze zdrowiem. Na slonce tez nie wyjde poopalac sie bo sie troszke boje, chociaz lekarz kazal nie panikowac i robic wszytsko normalnie

[koczkodanek]

Napisane przez agami87

To i ja sie wpraszam. Jestem nowa na forum (mam 2 wiadomości ) i szukam fajnych osób, z którymi można pogadac o wszystkim. Pozdrawiam .

Czesc Agami :

[k_sagitta]

Napisane przez Antilia

Uf musiałam stać godzinę i czekać na panią dr, bo na liście było wpisane, że nie zdałam a ja byłam pewna, że poszło mi dobrze.. no i się okazało, że jednak mam 5 i drugi egzamin wyszedł na 4 jestem bardzo zadowolona bo to oznacza średnią powyżej 4 i szansę na stypendium naukowe

No to gratuluję Zazdroszczę takiej średniej Ale na pewno było ciężko..

Agami Witam

[jenifer198]

Napisane przez agami87

u mnie jest podobnie, moja mlodsza o 5 lat siostra zachowuje się podobnie denerwuje mnie to, bo uważam,że pozwala sobie na zbyt wiele a rodzice nie mają na nią wpływu.
Może myślę tak bo ja w jej wieku byłam inna, bunt przyszedł później i nie był zbyt gwałtowny.

No i u mnie tak samo wiesz, i ja byłam inna, bo mam w sumie spokojnieszy charakter w takim sensie, że nie robie nikomu na złość swoimi szaleństwami

Napisane przez hanjah

Ale wiesz co jest najgorsze? Że my za 20 lat też tak będziemy robić... tzn. pewnie niektóre z nas będą takimi rodzicami dla swoich dzieci, nawet jeśli teraz bardzo tego nie chcą...

Prawdopodobieństwo jest duże , że tak właśnie będzie. Ale mam nadzieję, że ja jednak nie będę taka jak moi rodzice, bo naprawdę są kochani i wogóle dobrze umieją sobie w życiu radzić, dużo przeżyli i to też może ma jakiś tam wpływ na ich zachowaniei niektóre schematy chcę powtórzyć.Ale części ich wyborów, decyzji do tej pory nie rozumiem i nie podzielam mimo, że jestem starsza. Ja bym zrobiła inaczej i postąpiłabym inaczej niż oni w pewnych sprawach. Dam przykład: pochodzę z rodziny wielodzietnej i mimo, że moi rodzice twierdzą, że kochają nas wszystkich po "równo" ja tego nie czuję niestety...

[Antilia]

Napisane przez k_sagitta

No to gratuluję Zazdroszczę takiej średniej Ale na pewno było ciężko..

Dziękuję
No wyszło mi niedużo ponad 4 (jakieś 4.1) i do ostatniej chwili miałam nerwówkę czy się uda czy nie a i tak z nowym semestrem będę się martwic czy dostane stypendium czy nie

A tak strasznie ciężko nie było przedmioty dla mnie ciekawe więc się na studiach nie męczę

[agami87]

gratulacje Antilia .
Dobra srednia - fajna sprawa .

[agnes188]

a ja lece zmywac .bede pozniej

[jenifer198]

a ja na przerwę i też będę później

[edyta1421]

buuuuu.... wszyscy sie gdzieś ulotnili jak ja tylko przyszłam...

Napisane przez agami87

ok. więc tak. mam na imię agata, mam 21 lat, studiuję politologię (od października 3 rok ). Jestem marzycielką, ale nie romantyczką, trochę poszczeloną.

witam Agatę... swoja drogą podoba mi się twoje imię... a ja jestem marzycielką i romantyczką... i mi z tym dobrze... gorzej z moim TŻ bo ma jakieś ale do romantyzmu...

Napisane przez hanjah

No właśnie ja nie chcę się chwytać byle czego... ale chyba wyjdzie na to, że będę musiała... Z moimi rodzicami to jest tak, ze są bardzo kochani, ale jak się czegoś uczepią to nie ma zmiłuj... Najpierw marudzili, że się nie bronię (miałam rok poślizgu), a jak obroniłam mgr, to teraz z tą pracą... Nawet 2000 km od domu nie dają mi spokoju...

Haniu u mnie jest to samo... jesteśmy na dwóch końcach świata a i tak jak się czegoś uczepią to.... u mnie to samo... ile razy mówili o obronie.. o nowej pracy o wszystkim... moze to dlatego że jestem najmłodsza i na kimś swoją uwage muszą skupić... a i moze po troszce z przyzwyczajenia... ojciec zawsze mi powtarzał: że jak będę na swoim to on się w nic nie będzie wtrącał... ale zawsze ma jakieś ale...

[agnes188]

a ja narzie mieszkam z rodzicamI i nie mam zbyt duzej mozliwosci robic wszytskiego na wlasna reke.skonczylam szkole srednia chcieli zebym szla do prqacy to poszlam na kompromis ide pol roku na staza pozniej ie zobaczy
edytka ja jestem estem jestem