Wymarzony pierścionek - cz. XI i pewnie nie ostatnia ;)

[L_V]

Napisane przez dorinka30

No tak...a skoro tak to jesteście TWARDZIELE

Dzień, w którym wyprowadze się do swojego mieszkania bedzie przeze mnei huczniej świętowany niż sylwester czy boże narodzenie - już to sobie obiecałam. Chyba się z radości upiję do nieprzytomności.

[dorinka30]

Napisane przez L_V

Dzień, w którym wyprowadze się do swojego mieszkania bedzie przeze mnei huczniej świętowany niż sylwester czy boże narodzenie - już to sobie obiecałam. Chyba się z radości upiję do nieprzytomności.

hEHE JASNE, a u mnie aż tak może być świętowany dzień w którym to mieszkanie spłacę ale obawiam sie, czy wtedy jeszcze będę mogła pić

[miskowa]

Napisane przez L_V

Dzień, w którym wyprowadze się do swojego mieszkania bedzie przeze mnei huczniej świętowany niż sylwester czy boże narodzenie - już to sobie obiecałam. Chyba się z radości upiję do nieprzytomności.

a ja im bardziej się w ten temat zagłębiam, tym do coraz gorszych dla mnie wniosków dochodzę i na dziś nie wiem, kiedy by to mogło nastąpić. Ciężko mi zrezygnować z niektórych rzeczy, do których się przyzwyczaiłam, w dodatku lubię wyjazdy i generalnie korzystanie z życia a po obliczeniu wszystkiego, biorąc pod uwagę opcje kredytów na swoje mieszkanie/domek - szczęka opada - i tak przez 30 lat, masakra

[lemoorka]

Napisane przez L_V

Dzień, w którym wyprowadze się do swojego mieszkania bedzie przeze mnei huczniej świętowany niż sylwester czy boże narodzenie - już to sobie obiecałam. Chyba się z radości upiję do nieprzytomności.

Napisane przez dorinka30

hEHE JASNE, a u mnie aż tak może być świętowany dzień w którym to mieszkanie spłacę ale obawiam sie, czy wtedy jeszcze będę mogła pić

Oczywiście wizażanki wirtualnie się z Wami upija do nieprzytomności


ja się upiję gdy wyremontuje mój aktualny dom i może jak się wybuduje koło 40. Wczesniej tego nie widze.
Na aktualny remont posżlo tyle kasy co pół kawalerki i jeszcze sprawa spadkowa w toku. Moja mama jest spłukana ale szczęsliwa, bo ma działajace centralne, szczelne okna i pomalowane wszedzie na zólto, a w swoim pokoiku zorbiła sobie bardzo przytulasnie tylko telewizor jej zastrajkował. Ale kasy brak na nowy, więc sobie wpada do nas

[L_V]

Napisane przez dorinka30

hEHE JASNE, a u mnie aż tak może być świętowany dzień w którym to mieszkanie spłacę ale obawiam sie, czy wtedy jeszcze będę mogła pić

hehehehehe

Napisane przez miskowa

a ja im bardziej się w ten temat zagłębiam, tym do coraz gorszych dla mnie wniosków dochodzę i na dziś nie wiem, kiedy by to mogło nastąpić. Ciężko mi zrezygnować z niektórych rzeczy, do których się przyzwyczaiłam, w dodatku lubię wyjazdy i generalnie korzystanie z życia a po obliczeniu wszystkiego, biorąc pod uwagę opcje kredytów na swoje mieszkanie/domek - szczęka opada - i tak przez 30 lat, masakra

A co ty się przejmujesz. Moja koleżanka wzięła kredyt we wrześniu tego roku, na milion złotych. rata: 8 tyś / miesiąc. Data spłaty długu: 2038. Odyseja kosmiczna po porstu.
Co ja się bede martwic co bedzie za 30 lat, daj spokój, szkoda zycia.

[lemoorka]

Napisane przez miskowa

a ja im bardziej się w ten temat zagłębiam, tym do coraz gorszych dla mnie wniosków dochodzę i na dziś nie wiem, kiedy by to mogło nastąpić. Ciężko mi zrezygnować z niektórych rzeczy, do których się przyzwyczaiłam, w dodatku lubię wyjazdy i generalnie korzystanie z życia a po obliczeniu wszystkiego, biorąc pod uwagę opcje kredytów na swoje mieszkanie/domek - szczęka opada - i tak przez 30 lat, masakra

Ale 1000 i czynsz to tyle co rata kredytu

[L_V]

Napisane przez lemoorka

Ale 1000 i czynsz to tyle co rata kredytu

Rata trochę większa - zresztą zalezy od warunków jakie wynegocjujesz z bankiem. Im większy wkład własny tym mniejszy kredyt i być może i oprocentowanie - a co za tym idzie, mneijszy haracz co miesiąc.

[lemoorka]

Napisane przez L_V

Rata trochę większa - zresztą zalezy od warunków jakie wynegocjujesz z bankiem. Im większy wkład własny tym mniejszy kredyt i być może i oprocentowanie - a co za tym idzie, mneijszy haracz co miesiąc.

Zgadzam się

jednak teraz banki coraz rzadziej chca udzielac kredytów, bo ceny mieszkań spadają. Boja się,że mogłoby się to samo stac, co na Zachodzie. Tam stosunek kredytów do depozytów wynosi 2:1. U nas jedne do jednego, a najwieksz ebanki w Polsce mają nawet więcej depozytów...

Ps. Zapraszam podczytywaczy

[hania811]

Napisane przez dorinka30

hEHE JASNE, a u mnie aż tak może być świętowany dzień w którym to mieszkanie spłacę ale obawiam sie, czy wtedy jeszcze będę mogła pić

no ja to normalnie w 2038 r pojadę na swoje wakacje zycia

Napisane przez miskowa

a ja im bardziej się w ten temat zagłębiam, tym do coraz gorszych dla mnie wniosków dochodzę i na dziś nie wiem, kiedy by to mogło nastąpić. Ciężko mi zrezygnować z niektórych rzeczy, do których się przyzwyczaiłam, w dodatku lubię wyjazdy i generalnie korzystanie z życia a po obliczeniu wszystkiego, biorąc pod uwagę opcje kredytów na swoje mieszkanie/domek - szczęka opada - i tak przez 30 lat, masakra

eeee...nie jest tak zle byle frank nie szalał jak ostatnio.
Na serio slabo mi bylo jak wzrosł do 2,80 zl...choć z drugiej strony euro tez pikowalo więc dla nas to i tak jakos się rownowazy.

Mój brat i znajomi za to mało zawalu nie dostali.


Apropo....wyslalyscie Lotka?. Ja jakos tak czuję że będe milionerką.

[lemoorka]

Napisane przez hania811

no ja to normalnie w 2038 r pojadę na swoje wakacje zycia

eeee...nie jest tak zle byle frank nie szalał jak ostatnio.
Na serio slabo mi bylo jak wzrosł do 2,80 zl...choć z drugiej strony euro tez pikowalo więc dla nas to i tak jakos się rownowazy.

Mój brat i znajomi za to mało zawalu nie dostali.


Apropo....wyslalyscie Lotka?. Ja jakos tak czuję że będe milionerką.

Wziełaś kredyt we frankach?

No baaaa spłacisz mieszkanie i .kupisz wyspę jak prawdziwa miliomerka

[hania811]

Napisane przez lemoorka

Wziełaś kredyt we frankach?

No baaaa spłacisz mieszkanie i .kupisz wyspę jak prawdziwa miliomerka

ahas. Wiesz dla nas to egal bo mąz i tak w zlotówkach nie zarabia. A rata we franku nizsza zdecydowanie niż w zlotowkach, mimo wszystko.

[dorinka30]

Napisane przez L_V

hehehehehe



A co ty się przejmujesz. Moja koleżanka wzięła kredyt we wrześniu tego roku, na milion złotych. rata: 8 tyś / miesiąc. Data spłaty długu: 2038. Odyseja kosmiczna po porstu.
Co ja się bede martwic co bedzie za 30 lat, daj spokój, szkoda zycia.

ładny kredycik

Napisane przez lemoorka

Ale 1000 i czynsz to tyle co rata kredytu

dokładnie

Napisane przez hania811

no ja to normalnie w 2038 r pojadę na swoje wakacje zycia

eeee...nie jest tak zle byle frank nie szalał jak ostatnio.
Na serio slabo mi bylo jak wzrosł do 2,80 zl...choć z drugiej strony euro tez pikowalo więc dla nas to i tak jakos się rownowazy.

Mój brat i znajomi za to mało zawalu nie dostali.


Apropo....wyslalyscie Lotka?. Ja jakos tak czuję że będe milionerką.

hehe to ja w 2028 bo wzięliśmy na 20 lat Ja gram, też czuję że wygram, bo to dla mnie najlepsza opcja na życie

[miskowa]

Napisane przez L_V

hehehehehe



A co ty się przejmujesz. Moja koleżanka wzięła kredyt we wrześniu tego roku, na milion złotych. rata: 8 tyś / miesiąc. Data spłaty długu: 2038. Odyseja kosmiczna po porstu.
Co ja się bede martwic co bedzie za 30 lat, daj spokój, szkoda zycia.

no ok, ale najbliższe kilka lat nawet - jakoś nie widzę dodatkowego wywiewu połowy wypłaty na ratę, o to mi chodzi. Jedno jest pewne, kredyt i tak wziąć muszę

Napisane przez lemoorka

Ale 1000 i czynsz to tyle co rata kredytu

ja to wiem, ale teraz płacę czynsz a jak wezmę kredyt, to przecież ten czynsz mi nie zniknie, więc nadal zostanie płacenie za mieszkanie i do tego rata, bo zakładam, że będę kupować jakieś nowe mieszkanie albo budować dom. Ja nie widzę po prostu tego okresu przejściowego i to jest dla mnie głównym problemem.

[gold-fish]

Napisane przez hania811

Apropo....wyslalyscie Lotka?. Ja jakos tak czuję że będe milionerką.

Też marzę o własnym M. Nawet ostatnio o tym rozmawialiśmy gdzie będziemy mieszkać po ślubie... Nadal wynajmować to dla mnie strata kasy. Trzeci rok w tym samych czterech scianach, ani pomalować, ani zmienić meble...

Haniu, ostatnio obstawiłam i nie trafiłam ani jednej liczb a też czuję że zostanę milionerką

[hania811]

Napisane przez gold-fish

Też marzę o własnym M. Nawet ostatnio o tym rozmawialiśmy gdzie będziemy mieszkać po ślubie... Nadal wynajmować to dla mnie strata kasy. Trzeci rok w tym samych czterech scianach, ani pomalować, ani zmienić meble...

Haniu, ostatnio obstawiłam i nie trafiłam ani jednej liczb a też czuję że zostanę milionerką

Ja zakupiłam kupon raz jedyny, wydałm cale 10 zł i mialm 3 trójki, takze nie ma szans teraz musi byc 6.
Dobrze ze jest az 25 milionow..jakos się tym podzielimy

[miskowa]

to chyba i ja muszę dziś zagrać, chociaż praktycznie tego nie robie

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

no ok, ale najbliższe kilka lat nawet - jakoś nie widzę dodatkowego wywiewu połowy wypłaty na ratę, o to mi chodzi. Jedno jest pewne, kredyt i tak wziąć muszę

ja to wiem, ale teraz płacę czynsz a jak wezmę kredyt, to przecież ten czynsz mi nie zniknie, więc nadal zostanie płacenie za mieszkanie i do tego rata, bo zakładam, że będę kupować jakieś nowe mieszkanie albo budować dom. Ja nie widzę po prostu tego okresu przejściowego i to jest dla mnie głównym problemem.

Ja znalazłam mieszkanie bezczynszowe ( w nowej kamienicy) więc pozostaje tylko rata co miesiąc, nie wiem tylko co będzie jak dach siądzie a my na górze akurat, ale właściciel stwierdził, że to kłopot raczej naszych dzieci bo budynek jest nówka sztuka i z najlepszych materiałów, na gwarancji więc nic nie ma prawa się dziać i tego sie trzymam

[gold-fish]

Napisane przez hania811

Ja zakupiłam kupon raz jedyny, wydałm cale 10 zł i mialm 3 trójki, takze nie ma szans teraz musi byc 6.
Dobrze ze jest az 25 milionow..jakos się tym podzielimy

Napisane przez miskowa

to chyba i ja muszę dziś zagrać, chociaż praktycznie tego nie robie

Ostatnio kupiłam los ,,złota rybka"... zgadnijcie dlaczego wygrałam 2 zł
Od dziesięciu lat nie obstawiałam, ale ostatnio za namową dyrektora zagrałam. Normalnie miałam takie ciśnienie, że nawet mi się słabo robiło przed telewizorem zrobiło jak sobie pomyślałam, ze zaraz moge wygrać

dzisiaj też skrteślę z dwa zakłady

[lemoorka]

Napisane przez L_V

hehehehehe



A co ty się przejmujesz. Moja koleżanka wzięła kredyt we wrześniu tego roku, na milion złotych. rata: 8 tyś / miesiąc. Data spłaty długu: 2038. Odyseja kosmiczna po porstu.
Co ja się bede martwic co bedzie za 30 lat, daj spokój, szkoda zycia.

Napisane przez hania811

ahas. Wiesz dla nas to egal bo mąz i tak w zlotówkach nie zarabia. A rata we franku nizsza zdecydowanie niż w zlotowkach, mimo wszystko.

Frank szalał, nie wiem czy będzie szaleć dalej. Bo franka brakuje na rynkach walutowych.

Napisane przez miskowa

to chyba i ja muszę dziś zagrać, chociaż praktycznie tego nie robie

Spróbuj, a noż się uda

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Ja znalazłam mieszkanie bezczynszowe ( w nowej kamienicy) więc pozostaje tylko rata co miesiąc, nie wiem tylko co będzie jak dach siądzie a my na górze akurat, ale właściciel stwierdził, że to kłopot raczej naszych dzieci bo budynek jest nówka sztuka i z najlepszych materiałów, na gwarancji więc nic nie ma prawa się dziać i tego sie trzymam

ale ten budynek już stoi? bo ja się obawiam jakichś dwóch lat, kiedy to prawdopodobnie mieszkanie będzie budowane a ja i tak będę musiała coś wynajmować. No i inny dylemat to to, że w cenie mieszkania mam domek tak naprawdę i wolałabym mieszkać pod miastem w swoim domu. Zostaje problem "tylko" działki. Budowy się nie boję, przeżyłam już dwie, myślę że dam radę. Także takie mam teraz dylematy i problemy.

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

ale ten budynek już stoi? bo ja się obawiam jakichś dwóch lat, kiedy to prawdopodobnie mieszkanie będzie budowane a ja i tak będę musiała coś wynajmować. No i inny dylemat to to, że w cenie mieszkania mam domek tak naprawdę i wolałabym mieszkać pod miastem w swoim domu. Zostaje problem "tylko" działki. Budowy się nie boję, przeżyłam już dwie, myślę że dam radę. Także takie mam teraz dylematy i problemy.

Tak stoi sobie i czeka na nas

W dzisiejszych czasach nie zdecydowałabym się na zakup czegoś czego nie ma ........zero pewności czy to kiedykolwiek wybudują....

[L_V]

Napisane przez hania811

Apropo....wyslalyscie Lotka?. Ja jakos tak czuję że będe milionerką.

Patrz, ja tez tak czuję!

Napisane przez dorinka30

ład

hehe to ja w 2028 bo wzięliśmy na 20 lat Ja gram, też czuję że wygram, bo to dla mnie najlepsza opcja na życie

To już trzecia do podziału

Napisane przez miskowa

no ok, ale najbliższe kilka lat nawet - jakoś nie widzę dodatkowego wywiewu połowy wypłaty na ratę, o to mi chodzi. Jedno jest pewne, kredyt i tak wziąć muszę
ja to wiem, ale teraz płacę czynsz a jak wezmę kredyt, to przecież ten czynsz mi nie zniknie, więc nadal zostanie płacenie za mieszkanie i do tego rata, bo zakładam, że będę kupować jakieś nowe mieszkanie albo budować dom. Ja nie widzę po prostu tego okresu przejściowego i to jest dla mnie głównym problemem.

Oj wiem, to ból. Oprócz ratu sa przeciez jeszcze rachunki no i życie. I do kina tez czasem przydało by się póść i jakiś ciuch kupic. Ale z drugiej strony az mnie skręca jak pomyślę, ze co miesiąc oddaję ponad 100zł babce na friko, nawet podatku z tego nie odprowadza

[L_V]

Napisane przez lemoorka

Miałam podobny wyraz twarzy jak się dowiedziałam.

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Tak stoi sobie i czeka na nas

W dzisiejszych czasach nie zdecydowałabym się na zakup czegoś czego nie ma ........zero pewności czy to kiedykolwiek wybudują....

no to jest to jakieś rozwiązanie, muszę się rozeznać, jak to wygląda dokładnie, chociaż i tak muszę teraz przeczekać ten burzliwy okres

Napisane przez L_V

Oj wiem, to ból. Oprócz ratu sa przeciez jeszcze rachunki no i życie. I do kina tez czasem przydało by się póść i jakiś ciuch kupic. Ale z drugiej strony az mnie skręca jak pomyślę, ze co miesiąc oddaję ponad 100zł babce na friko, nawet podatku z tego nie odprowadza

no właśnie, właściciel mojego mieszkania dostaje co miesiąc do ręki 1000zł i też oczywiście nie płaci podatku a mieszkam w wynajmowanych mieszkaniach już ponad 10 lat

[L_V]

Napisane przez miskowa

no właśnie, właściciel mojego mieszkania dostaje co miesiąc do ręki 1000zł i też oczywiście nie płaci podatku a mieszkam w wynajmowanych mieszkaniach już ponad 10 lat

To wydałas na wynajem ponad 120 tys zł Ja już mam dosyć takiego zycia. Płace za to, że jestem tam w zasadzie 7-8 godzin, kiedy śpie. A jeszcze mam sprzatac po tych dwóch pannicach. Sorry - mam już tego powyżej uszu

[dorinka30]

Napisane przez L_V

Oj wiem, to ból. Oprócz ratu sa przeciez jeszcze rachunki no i życie. I do kina tez czasem przydało by się póść i jakiś ciuch kupic. Ale z drugiej strony az mnie skręca jak pomyślę, ze co miesiąc oddaję ponad 100zł babce na friko, nawet podatku z tego nie odprowadza

100 zł. czy 1000 zł. Bo jak 100 to bym skakała z radości że nie płacę nic

Napisane przez miskowa

no to jest to jakieś rozwiązanie, muszę się rozeznać, jak to wygląda dokładnie, chociaż i tak muszę teraz przeczekać ten burzliwy okres

no właśnie, właściciel mojego mieszkania dostaje co miesiąc do ręki 1000zł i też oczywiście nie płaci podatku a mieszkam w wynajmowanych mieszkaniach już ponad 10 lat

U mnie tak już 3 lata miesiąc w miesiąc 1000 zł. pęka, i nie mamy z tego nic prócz przyjemności bycia we dwoje

[L_V]

Napisane przez dorinka30

100 zł. czy 1000 zł. Bo jak 100 to bym skakała z radości że nie płacę nic



U mnie tak już 3 lata miesiąc w miesiąc 1000 zł. pęka, i nie mamy z tego nic prócz przyjemności bycia we dwoje

No niestety, tak dobrze nie ma, zgubiłam jedno zero. POnad 1000.

Ale ty płacisz za swoje - nei narzekaj

[dorinka30]

[quote=L_V;9586834]No niestety, tak dobrze nie ma, zgubiłam jedno zero. POnad 1000.

Ale ty płacisz za swoje - nei narzekaj[/quote]

Aha, to tyle co ja za wynajem dotychczas. L_V to nie moja rata za nowe, rata będzie niestety większa
I nie będzie to hop siup bo jest trochę roboty w nim, robimy drugi poziom itp. wieć będzie taki czas że będzie i rata za nowe i czynsz za wynajem, to dopiero będzie jazda !!!

[L_V]

[quote=dorinka30;9586875]

Napisane przez L_V

No niestety, tak dobrze nie ma, zgubiłam jedno zero. POnad 1000.

Ale ty płacisz za swoje - nei narzekaj[/quote]

Aha, to tyle co ja za wynajem dotychczas. L_V to nie moja rata za nowe, rata będzie niestety większa

Aaaaaa, kumam teraz. No na bank bedzie większa. Ja nie mam szans na tak mała ratę. Z tego co wyliczalismy to 1500-1600zł to najbidniej.

[hania811]

Napisane przez lemoorka

Frank szalał, nie wiem czy będzie szaleć dalej. Bo franka brakuje na rynkach walutowych.

No własnie kto to moze wiedziec. Tydzien temu kosztowal 2,80 dzis 2,37. I mam nadzieję ze jeszcze spadnie

Napisane przez L_V

No niestety, tak dobrze nie ma, zgubiłam jedno zero. POnad 1000.

Ale ty płacisz za swoje - nei narzekaj

No Dori przez te 3 lata to raczej za pana X tudzież panią X

EDIT.
Dorinko czyli co macie już to mieszkanie?. Robicie wykonczeniowkę?
Kiedy planowana przeprowadzka.?
To ten szeregowiec?