Akcja: Tyjemy Razem !! cz. II

[Nuova]

Ja ze swojej strony mogę polecić fajne, tanie, studenckie jedzonko Mianowicie jest to makaron. Robi się go szybko, jest pyszny, kaloryczny i zdrowy Poza tym w zależności co się do niego doda ma inny smak i charakter. Kilka moich pomysłów:

*Makaron z mąki durum (ja kupuję real quality za 3.50zł chyba)
*Masło z jak największą ilością tłuszczu, najlepiej koło 82-85%
*Ser żółty, ja uwielbiam goudę, ale może być jakikolwiek
*Żeby zwiększyć kaloryczność warto dodać oliwy z oliwek albo jakiegoś innego fajnego oleju. Ja uwielbiam arachidowy, bo nie ma smaku prawie i nie dominuje nad makaronem
*Ząbek czosnku

Makaron gotujemy, odcedzamy, odkładamy na talerz, rozgrzewamy masło, wyciskamy czosnek, chwilkę to razem smażymy i na sam koniec kładziemy plasterek sera, żeby się ładnie rozpuścił. Takim sosem polewamy makaron, dodajemy łyżeczkę oliwy i wcinamy Wychodzi koło 800-1000kcal, zależy kto jaką porcję je. Urozmaicać można: mrożonym szpinakiem, brokułami, zielonym groszkiem, sosami pomidorowymi, beszamelowymi itp. Trzeba tylko koniecznie polewać masłem, olejem i dodawać sera żółtego.

[agakok]

Napisane przez ciucholand

Bardzo chciałabym przytyć, ale już mam dosyć objadania się kalorycznymi produktami ;/

Rozumiem Cię, ja ostatnio często mam takie załamki, bo staram się jak mogę, jem kalorycznie a czasami jak żołądek nie chce współpracować to trzeba na siłę.. i nawet dość często czuje się wzdęta nie mam apetytu :/ najgorsze jest to że nie widać efektów co jest znakiem że muszę zjadać więcej/kaloryczniej więc przeraża mnie to ile muszę na prawdę zjadać żeby był w końu efekt, codziennie postanawiam sobie że może spróbuję, ale dzień za dniem mija a kilogramów jak nie ma tak nie ma... takbym sobie chciała zrobić "wolne" od tuczenia się i żyć innymi sprawami a nie ciągle myślenie o jedzeniu, jejku przecież są tak istotniejsze sprawy w życiu od żarcia.. ech

Napisane przez Nuova

Ja ze swojej strony mogę polecić fajne, tanie, studenckie jedzonko Mianowicie jest to makaron. Robi się go szybko, jest pyszny, kaloryczny i zdrowy Poza tym w zależności co się do niego doda ma inny smak i charakter. Kilka moich pomysłów:

*Makaron z mąki durum (ja kupuję real quality za 3.50zł chyba)
*Masło z jak największą ilością tłuszczu, najlepiej koło 82-85%
*Ser żółty, ja uwielbiam goudę, ale może być jakikolwiek
*Żeby zwiększyć kaloryczność warto dodać oliwy z oliwek albo jakiegoś innego fajnego oleju. Ja uwielbiam arachidowy, bo nie ma smaku prawie i nie dominuje nad makaronem
*Ząbek czosnku

Makaron gotujemy, odcedzamy, odkładamy na talerz, rozgrzewamy masło, wyciskamy czosnek, chwilkę to razem smażymy i na sam koniec kładziemy plasterek sera, żeby się ładnie rozpuścił. Takim sosem polewamy makaron, dodajemy łyżeczkę oliwy i wcinamy Wychodzi koło 800-1000kcal, zależy kto jaką porcję je. Urozmaicać można: mrożonym szpinakiem, brokułami, zielonym groszkiem, sosami pomidorowymi, beszamelowymi itp. Trzeba tylko koniecznie polewać masłem, olejem i dodawać sera żółtego.

ser żółty + masło to sam tłuszczyk :P czyli to typowe tuczenie się tłuszczem

[Nuova]

Ja się nie tuczę, ja po prostu uwielbiam duże ilości masła i sera Zresztą mi większosć tłuszczyku idzie w pupę, a marzę, żeby mieć większą

[Ervisha]

co do makaronu to jak mama ugotuje rosół to ja jem same kluchy a na co dzień robie sobie sałatki (makaron+dużo groszku , troche kukurydzy, cała masa papryki, fasolka, pieczona ryba pokrojona w kostkę i do tego jakiś sosik)no takie sałatki robie sobie też z ryżem

[ciucholand]

Napisane przez agakok

Rozumiem Cię, ja ostatnio często mam takie załamki, bo staram się jak mogę, jem kalorycznie a czasami jak żołądek nie chce współpracować to trzeba na siłę.. i nawet dość często czuje się wzdęta nie mam apetytu :/ najgorsze jest to że nie widać efektów co jest znakiem że muszę zjadać więcej/kaloryczniej więc przeraża mnie to ile muszę na prawdę zjadać żeby był w końu efekt, codziennie postanawiam sobie że może spróbuję, ale dzień za dniem mija a kilogramów jak nie ma tak nie ma... takbym sobie chciała zrobić "wolne" od tuczenia się i żyć innymi sprawami a nie ciągle myślenie o jedzeniu, jejku przecież są tak istotniejsze sprawy w życiu od żarcia.. ech

Zawsze uważałam, że jedzenie ma być przyjemnością, niestety teraz tak nie jest ;/

[Ervisha]

Napisane przez ciucholand

Zawsze uważałam, że jedzenie ma być przyjemnością, niestety teraz tak nie jest ;/

czemu? Przecież na P jedzenie z regłu jest przyjemnością. Można jesc wszytko bez ograniczeń

[ciucholand]

Ponieważ lubie jeść dużo, ale nie tłusto. Czasami mam już dosyć jedzenia w którym podstawą jest masło, śmietana, oleje. Wolałabym zjeść na noc jakąś lekką sałatke, a nie dodawać do tego np. mięso...

[Haylee]

a jakbyś usmażyła kurczaka w kawałkach na teflonie? z odrobiną oliwy?
i to dodała do tej sałatki.
a na noc nikt nie powinien się obżerać. co najmniej 1,5 h przed snem nie powinno się nic jeść... tym bardziej tłuste rzeczy

[ciucholand]

Mam taką propozycje, żeby każda z nas jutro napisała co zjadła, wtedy będziemy mogły porównać nasze diety i zobaczyć co powinnyśmy dodać.

[Ervisha]

Napisane przez ciucholand

Mam taką propozycje, żeby każda z nas jutro napisała co zjadła, wtedy będziemy mogły porównać nasze diety i zobaczyć co powinnyśmy dodać.

Jak chcesz ja to proponowałam wcześniej. Jak nie uda mi sie jutro to umieszcze we wtorek z poniedziałku.

[Ervisha]

Wstawiam mój jadłospis

Śniadanie - grahamka - obie połówki z masłem, serem białym, papryką, przyprawą do sałatek Prymat, kawał kakaowego ciasta ze śliwkami i podwójną polewą czekoladową (polewa na wierzchu i na spodzie ciasta) (wypiek mojej siostry z okazji urodzin Jej męża), kubek gorącej herbaty z cytryną
II Śniadanie - jogurt wiśniowy zagryzany bułką pszenną, kawał tortu (dwa biszkopty, każdy przekrojony na pół i przełożony masą bananową, na wierchu poukładane na masie delicje zalane dodatkowo galaretką pomarańczową) (drugie ciasto, które upiekła moja siostra)
Obiad - domowa pizza bez drożdży o średnicy 25 cm jedzona z keczupem do pizzy z Pudliszki (sos pomidorowy, cała masa przyprawy do pizz, bazylii i tymianku, 1/2 puszki kukurydzy, 1/2 puszki groszku, papryka, kawałki tuńczyka, grzybki) Pizze zrobiłam tylko dla siebie bo mama nie lubi i zjadłam całą na obiad Była pyszna i najadłam się aż poczułam ciężar na żołądku, ale było warto bo bardzo dawno jadłam pizze a domowej nigdy J
Deser- 1/2 czekolady Malaga
Podwieczorek - sałatka (serek wiejski + 3 kiwi + gruszka + jabłko + wkruszone biszkopty + sos do lodów o smaku tiramisu)
Kolacja - będzie grahamka obie połówki posmarowane serkiem naturalnym, na to mnóstwo papryki i przyprawy do sałatek z Prymata

W ciągu dnia gruszki, jabłka, orzechy,

[agakok]

jeejku teraz to się tu typowo jedzeniowy temat zaczyna.. eheh a tak odbiegając to dziewczyny ile musicie/chcecie przytyć? i ile czasu sobie dajecie, albo w jakim czasie uzbierałyście np. 1kg? tak apropo jak juz podalas jadlospis Ervisha, to jedzac mniej wiecej tak codzienie lapiesz kilo w ciagu tygodnia?

[Ervisha]

Napisane przez agakok

jeejku teraz to się tu typowo jedzeniowy temat zaczyna.. eheh a tak odbiegając to dziewczyny ile musicie/chcecie przytyć? i ile czasu sobie dajecie, albo w jakim czasie uzbierałyście np. 1kg? tak apropo jak juz podalas jadlospis Ervisha, to jedzac mniej wiecej tak codzienie lapiesz kilo w ciagu tygodnia?

Podałam jadłospis bo prosiła o to ciucholand. Co do tycia to tyje mniej wiecej 3-4 kg na miesiąc. Jednak czasem mam też spadki, zę mi spadnie w ciągu miesiąca kilo lub 2. Sama wiesz, że to jest różnie bo nie zawsze jest się w stanie tak regularnie jeść i nie zawsze jest możliwość. A u Ciebie jak ?

[ciucholand]

Bardzo fajny jadłospis, mogę się dowiedzieć jaka to przyprawa do sałatek?
Niestety ja nie mam możliwości jeść tak regularnie, ponieważ chodzę do szkoły na drugą zmianę.

Śniadanie
Sałatka gyros, kromka chleba ziarnistego, parówka, herbata z 2 łyżeczkami cukru.

II Śniadanie
Bułka kajzerka z szynką, 2 kanapki z serkiem topionym. 3 cukierki "Rafaello".

Między czasie kawałek czekolady, rodzynki w czekoladzie.

Obiado-kolacja
Udko, ziemniaki, bigos

Kolacja
Kaszka dla dzieci Nestle

[Ervisha]

Napisane przez ciucholand

Bardzo fajny jadłospis, mogę się dowiedzieć jaka to przyprawa do sałatek?
Niestety ja nie mam możliwości jeść tak regularnie, ponieważ chodzę do szkoły na drugą zmianę.

Śniadanie
Sałatka gyros, kromka chleba ziarnistego, parówka, herbata z 2 łyżeczkami cukru.

II Śniadanie
Bułka kajzerka z szynką, 2 kanapki z serkiem topionym. 3 cukierki "Rafaello".

Między czasie kawałek czekolady, rodzynki w czekoladzie.

Obiado-kolacja
Udko, ziemniaki, bigos

Kolacja
Kaszka dla dzieci Nestle

I tyjesz na tym? Co do przyprawy to jest to przyprawa do pizzy z Prymat http://www.rajsmakosza.pl/images/prz...zzy_prymat.jpg

[ciucholand]

Zapomniałam dopisać, że zjadłam jeszcze 2 duże jagodzianki.
Wiem, że przydałoby mi się jeść więcej w szkole, ale po prostu nie mam czasu.
2500kcal to w cale nie tak mało.

[Aneta94Eg]

To moze i ja powiem co dziś zjadłam

Śniadanie I (przed wyjściem do szkoły)
-3 kromki chleba z masłem osełkowym szynką serem pomidorem i majonezem
-2 parówki z chlebkiem i masełkiem
-1 herbata + 2 łyżeczki cukru

Sniadanie II (w szkole)
-3 bułki z sałatą pomidorem ogórkiem serem cebulą majonezem i ketczupem
-1 jogurt 7 zbóż +bułka twarogowa
-do picia woda mineralna niegazowana

Obiad I (w szkolę)
-zupa pomidorowa z ryzem
Obiad II(w szkolę)
ziemniaki z zrazami + surówka pekińska do picia kompot ze śliwek

Obiad w domu
-Ziemniaki z Kotletem Schabowym + surówka z buraków do picia kompot z jabłek

Podwieczorek:
-1 Jabłko
-koktajl z malin (gdyby ktoś pytał skąd mam owoce to odpowiadam zapasy mrożone)

Kolacja:
2 kanapki z twarogiem + kakao

Za ciekawy on dziś nie jest...

[Ervisha]

Napisane przez Aneta94Eg

To moze i ja powiem co dziś zjadłam

Śniadanie I (przed wyjściem do szkoły)
-3 kromki chleba z masłem osełkowym szynką serem pomidorem i majonezem
-2 parówki z chlebkiem i masełkiem
-1 herbata + 2 łyżeczki cukru

Sniadanie II (w szkole)
-3 bułki z sałatą pomidorem ogórkiem serem cebulą majonezem i ketczupem
-1 jogurt 7 zbóż +bułka twarogowa
-do picia woda mineralna niegazowana

Obiad I (w szkolę)
-zupa pomidorowa z ryzem
Obiad II(w szkolę)
ziemniaki z zrazami + surówka pekińska do picia kompot ze śliwek

Obiad w domu
-Ziemniaki z Kotletem Schabowym + surówka z buraków do picia kompot z jabłek

Podwieczorek:
-1 Jabłko
-koktajl z malin (gdyby ktoś pytał skąd mam owoce to odpowiadam zapasy mrożone)

Kolacja:
2 kanapki z twarogiem + kakao

Za ciekawy on dziś nie jest...

Mi się bardzo podoba. JEsz bardzo treściwe śniadania. Obiad z dwóch dań w szkole i jeszcze obiad w domu. Ślicznie Codziennie tak jesz? I tyjesz na tym?

Co do kanapek to ja też zawsze zabieram ze sobą trzy z ogromnej bułki grahamki nie kupuję tych kajzerek bo bym sie nimi nie najadła albo musialabym zjeść 6 (po 2 na jedną grahamkę) A Ty jakie bułki kupujesz? I sorki ze pytam. 94 to Twój rocznik ?

[Aneta94Eg]

Codziennie (5 dni w tygodniu) mam obiad w szkole z dwóch dań.
Moja waga stoi już od dawna. Ale ja mam problemy z niedoczynnością tarczycy także to moze być od tego

Takze kupuję zawsze bułki grahamki bo kajzerek pochłonełabym z 10 i bym była głodna
94 to mój rocznik (17-nastka)

[Haylee]

Napisane przez Ervisha

Podałam jadłospis bo prosiła o to ciucholand. Co do tycia to tyje mniej wiecej 3-4 kg na miesiąc. Jednak czasem mam też spadki, zę mi spadnie w ciągu miesiąca kilo lub 2. Sama wiesz, że to jest różnie bo nie zawsze jest się w stanie tak regularnie jeść i nie zawsze jest możliwość. A u Ciebie jak ?

ciut za dużo tyjesz na miesiąc... max 2 kg ! przystopuj, jeśli nie chcesz mieć gigantycznych rozstępów i bardzo rozepchanego żołądka

[agakok]

Jeeeeeeeeeju Aneta94Eg jestem w szoku ile ty jesz!!! z całym szacunkiem, pozazdroscić i jeszcze na tym nie tyjesz! kto by nie chciał.. u mnie sprawa wygląda tak że mój żołądek jest prawdopodobnie za mały odmawia współpracy i gdybym miała jeść tak wiele to po pierwsze bym nie pomieściła a po drugie nie mam aż takiego apetytu. dajmy na to dziś na kolację zjadłam tosta: 2 kromki chleba tostowego z połową konserwy, masłem, serem topionym, keczupem do tego chciałam wypić kubek kakao ale wyszła połowa i byłam pełna.. ech nie dałam rady zmęczyć tego kakao a piłam z godzinę po toście, tak się wzdęłam że dotykając brzuch czułam "napompowany" żołądek :/ niecierpie tego uczucia a miewam bardzo czesto i w tym rzecz ze nie moge utyć :/

Napisane przez Haylee

ciut za dużo tyjesz na miesiąc... max 2 kg ! przystopuj, jeśli nie chcesz mieć gigantycznych rozstępów i bardzo rozepchanego żołądka

ja czytalam ze tycie 1 kilo tygodniowo jest ok, takze wychodzi 3 kg w miesiac

[ciucholand]

Napisane przez agakok

Jeeeeeeeeeju Aneta94Eg jestem w szoku ile ty jesz!!! z całym szacunkiem, pozazdroscić i jeszcze na tym nie tyjesz! kto by nie chciał.. u mnie sprawa wygląda tak że mój żołądek jest prawdopodobnie za mały odmawia współpracy i gdybym miała jeść tak wiele to po pierwsze bym nie pomieściła a po drugie nie mam aż takiego apetytu. dajmy na to dziś na kolację zjadłam tosta: 2 kromki chleba tostowego z połową konserwy, masłem, serem topionym, keczupem do tego chciałam wypić kubek kakao ale wyszła połowa i byłam pełna.. ech nie dałam rady zmęczyć tego kakao a piłam z godzinę po toście, tak się wzdęłam że dotykając brzuch czułam "napompowany" żołądek :/ niecierpie tego uczucia a miewam bardzo czesto i w tym rzecz ze nie moge utyć :/

Tak jakbym czytała o sobie... Nie wiem czy przytycie jest warte tych wszystkich męczarni żołądkowych.

[Ervisha]

Napisane przez Haylee

ciut za dużo tyjesz na miesiąc... max 2 kg ! przystopuj, jeśli nie chcesz mieć gigantycznych rozstępów i bardzo rozepchanego żołądka

Nie wiem mi w szpitalu gadali, ze najwięcej to kilogram na tydzień i będzie dobrze i rodzice tego oczekują, ale racja fizycznie nie czuje sie z tym dobrze a rozstępów nie będę mieć bo u nas w rodzinie nikt ich nie miał

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez agakok

Jeeeeeeeeeju Aneta94Eg jestem w szoku ile ty jesz!!! z całym szacunkiem, pozazdroscić i jeszcze na tym nie tyjesz! kto by nie chciał.. u mnie sprawa wygląda tak że mój żołądek jest prawdopodobnie za mały odmawia współpracy i gdybym miała jeść tak wiele to po pierwsze bym nie pomieściła a po drugie nie mam aż takiego apetytu. dajmy na to dziś na kolację zjadłam tosta: 2 kromki chleba tostowego z połową konserwy, masłem, serem topionym, keczupem do tego chciałam wypić kubek kakao ale wyszła połowa i byłam pełna.. ech nie dałam rady zmęczyć tego kakao a piłam z godzinę po toście, tak się wzdęłam że dotykając brzuch czułam "napompowany" żołądek :/ niecierpie tego uczucia a miewam bardzo czesto i w tym rzecz ze nie moge utyć :/

ja czytalam ze tycie 1 kilo tygodniowo jest ok, takze wychodzi 3 kg w miesiac

miesiac ma chyba 4 tygodnie

[ciucholand]

Jeśli można zapytać to ile ważysz, że tak bardzo chcesz przytyć? Bo ja tak jak w podpisie, dlatego jestem zmuszona do przytycia.

[Ervisha]

Napisane przez Aneta94Eg

Codziennie (5 dni w tygodniu) mam obiad w szkole z dwóch dań.
Moja waga stoi już od dawna. Ale ja mam problemy z niedoczynnością tarczycy także to moze być od tego

Takze kupuję zawsze bułki grahamki bo kajzerek pochłonełabym z 10 i bym była głodna
94 to mój rocznik (17-nastka)

Bierzesz jakieś leki na tarczycę

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez ciucholand

Jeśli można zapytać to ile ważysz, że tak bardzo chcesz przytyć? Bo ja tak jak w podpisie, dlatego jestem zmuszona do przytycia.

Teraz jakieś 39 - 40 kg. a dążę do 43. Zaczynałam z o wiele niższą wagą. Ale chyba teraz przystopuje bo niewiele mi brakuje

[dominikaaK]

Ervisha przepraszam Cie ale juz nie moge.

Nie ma szans zeby cellulit czy rozstepy Cie nie dopadły jesli bedziesz tyła w szybkim tempie.Widziałas kiedys otyła kobiete bez cellulitu?Ja nigdy
Sprawa genów nie ma z tym NIC wspólnego!
Ja znam osobiscie kilku mezczyzn ktorzy maja rozstepy bo nagle przytyli lub schudli a tego przeciez odziedziczyc nie mogli bo ich rodzice tego nie mieli
W mojej rodzinie (mam 6-tke rodzenstwa) tylko moja siostra ma cellulit bo za szybko przytyła.Ty dziewczyno w bajki wierzysz?

Twoi rodzice sa zadowolenie z tego ze tak tyjesz?
choc w sumie powinnam zapytac czy sa zadowoleni z tego ze wpychasz w siebie TAKIE ilosci ciast i słodyczy?Nie wazne jak jesz byle by tyc?
Chyba zaczynam rozumiec o czym pisały dziewczyny w zwiazku z Twoja obsesja.



Aneta jesz naprawde o wiele lepiej niz niektore z nas.



Kurcze a ja myslalam ze trafiłam na watek gdzie dziewczyny chca w normalny sposób przytyc, a nie tuczyc sie jak prosiaki-za przeproszeniem-NIE URAZAJĄC NIKOGO!
Moze trzeba załozyc nowy-CHCĘ ZDROWO PRZYTYC!

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez Ervisha

Bierzesz jakieś leki na tarczycę

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------


Teraz jakieś 39 - 40 kg. a dążę do 43. Zaczynałam z o wiele niższą wagą. Ale chyba teraz przystopuje bo niewiele mi brakuje

Wiele niższą to znaczy jaką?Piszesz tu juz bardzo długo i liczac ze tyjesz kilogram na tydzien to zaczynałas z waga 30 kg?wzięłam pod uwage twoje spadki wagi
z taka waga powinnas znalezc sie w szpitalu....a nie tyc na "forum"
Co Cie doprowadziło do tak skrajnego wychudzenia?

[Ervisha]

Napisane przez dominikaaK

Ervisha przepraszam Cie ale juz nie moge.

Jak sie roztyjesz jak prosiak to nie ma szans zeby cellulit czy rozstepy Cie nie dopadły jesli bedziesz tyła w szybkim tempie.Widziałas kiedys otyła kobiete bez cellulitu?Ja nigdy
Sprawa genów nie ma z tym NIC wspólnego!
Ja znam osobiscie kilku mezczyzn ktorzy maja rozstepy bo nagle przytyli lub schudli a tego przeciez odziedziczyc nie mogli bo ich rodzice tego nie mieli
W mojej rodzinie (mam 6-tke rodzenstwa) tylko moja siostra ma cellulit bo za szybko przytyła.Ty dziewczyno w bajki wierzysz?

Twoi rodzice sa zadowolenie z tego ze tak tyjesz?
choc w sumie powinnam zapytac czy sa zadowoleni z tego ze wpychasz w siebie TAKIE ilosci ciast i słodyczy?Nie wazne jak jesz byle by tyc?
Chyba zaczynam rozumiec o czym pisały dziewczyny w zwiazku z Twoja obsesja.



Aneta jesz naprawde o wiele lepiej niz niektore z nas.



Kurcze a ja myslalam ze trafiłam na watek gdzie dziewczyny chca w normalny sposób przytyc, a nie tuczyc sie jak prosiaki-za przeproszeniem-NIE URAZAJĄC NIKOGO!
Moze trzeba załozyc nowy-CHCĘ ZDROWO PRZYTYC!

Wiesz zastanowiło mnie to o czym piszesz. Masz rację..... Robięto by rodzice byli zadowoleni a nie patrzę na swoje samopoczucie lub to że czasem źle się czuje po zjedzeniu czegoś. Otworzyłaś mi oczy Dziękuję Koniec z tym !!! Jak nie będę miała ochoty na słodycze to nie będę ich jeść tylko dlatego by rodzice byli zadowoleni.... Przecież tyje dla siebie i dla zdrowia a nie dla nich. Jeszcze raz dziękuję

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez dominikaaK

Wiele niższą to znaczy jaką?Piszesz tu juz bardzo długo i liczac ze tyjesz kilogram na tydzien to zaczynałas z waga 30 kg?wzięłam pod uwage twoje spadki wagi
z taka waga powinnas znalezc sie w szpitalu....a nie tyc na "forum"
Co Cie doprowadziło do tak skrajnego wychudzenia?

zaczynałam z wagą 33kg i nie zawsze tyłam po kilogramie na tydzień (czasem pół lub 0,70 dag), tylko teraz tak ostatnio(chyba rozwaliłam sobie metabolizm) a schudłam przez stres (moze to niewiarygodne dla Ciebie, ale u Nas w rodzinie to jest. mój tato raz przez nerwy schudł 6 kg. bo nie mógł jeść i chyba mam to po nim )

[dominikaaK]

nie jest niewiarygodne-moja śp. mamcia strasznie chudla z powodu nadmiernego stresu

[Ervisha]

Napisane przez dominikaaK

nie jest niewiarygodne-moja śp. mamcia strasznie chudla z powodu nadmiernego stresu

przykro mi Dziwne jest to, ze można to odziedziczyć w genach

Z reguły staram odzywiać się zdrowo, ale w niedzielę siostra zapraszała do siebie na urodziny jej męża. Ja nie mogłam iść i rodzice przynieśli ciasto i nie wypadało nie zjeść Ogólnie to jem dużo ryb, warzyw zwłaszcza tych zielonych, kasz, białka. Kanapki z twarogiem to nie wyobrażam sobie bez pomidora czy papryczki

No i jeszcze raz Ci dziękuję

[Aneta94Eg]

Tak biorę aktualnie Euthyrox 50
Jest dobrze (czyli dobre samopoczucie nie mam omdleń bóli głowy)

Ja tyle jem ale po mnie tego nie widać moja mama ma wagę 46 a mam 37 lat babcia tak samo 50 kg w wieku 60 takze geny też robią swoje