Czarna lista targowisko- plotki

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez ewciaa82

Wiecie co kobiety mi rece opadaja.
Do KRUSIAK; po pierwsze to milo mi,ze potwierdzilas otrzymanie przesylki, po drugie,ze smarujesz mi tylek tutaj(szczegol - biore to z przymruzeniem oka)jesli juz mam wywlekac to tutaj moja droga pryzmy wyslalam a tym samym wywiazalam sie z umowy.Okazalo sie,ze byly po terminie nie wiedzialam ale...Ty jako "zainteresowana" powinnas zapytac o kod i nie byloby wymianki wowczas, czyli na dobra sprawe powinnam miec w powazaniu to ze okazalo sie,ze sa stare, bo w Twoim interesie bylo wypytanie o kod. Mialam taka sytuacje, dostalam smierdzacy [podklad MAC ale moja wina, bo o kod nie zapytalam wiec nie drazylam tematu uznajac,ze to w moim interesie jest wypytanie o szczegoly produktu....W naszej transakcji wykazalam sie zrozumieniem i kultura wyslalam krem, paczke dostalas.Nie wiem w czym tkwi problem?!!! paczka doszla cala, a ze bylo opoznienie...kobieto nie kazdy siedzi 24 na dobe na wizazu i ma dostep do netu zeby odpisywac na maile i byc na biezaco, nie kazdy tez ma czas zeby isc na poczte.Mysle,ze najwazniejsze,ze problem rozwiazny, paczke dostalas i tyle....

Moim zdaniem, jeśli się nie zna daty ważności, wystarczy wpisać np "nie wiem, jaka jest data ważności, ale jest taki kod podany: XXX" itp. Samej tak zdarzyło mi się zrobić.

Nie wiedziałaś, że kosmetyk jest stary i ok, przecież mogło tak być. Tylko trochę niesmacznie zabrzmiało to, co napisałaś.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez ewciaa82

Wiecie co kobiety mi rece opadaja.

Czemu mnie babo zacytowalas?

Napisane przez platekrozy

W zasadzie tutaj się nie wypowiadam,ale trochę przeginasz.
Po pierwsze wystawiając tutaj produkty TWOIM obowiązkiem jest sprawdzić ważność produktów. Zarąbista wymiana,jak ktoś wystawia produkty po terminie,a sam bierze produkty z długim terminem ważności.
Po drugie nikt nie mówi o siedzeniu 24 h na dobę na wizażu. Sama pracuję,po pracy też mam co robić,a w weekendy zazwyczaj wyjeżdżam,ale mam jakoś czas odpowiedzieć w trakcie wymianki na PW czy napisać wizażance,że wysłane. Nikt nie mówi,że wymianki mają być naszym całym życiem,ale jak ktoś nie może odpisywać to może lepiej nie bawić się w wymianki?Wtedy będzie zdrowiej dla obu stron.
Po trzecie jak można pisać baby?Dla mnie to jest obraźliwe.

Juz kilka stron temu pisalam, ze ma czegos takiego jak data waznosci przy pudrach z wyzszej gornej polski. Producent uzywa tzw. "batch code", czyli koduje date produkcji.
Trudno okreslic kiedy produkt jest " po terminie". Owszem, powszechnie mowi sie o 36 miesiacach, ale jest to bzdura. Przedstawiciele Chanela twierdza, ze ich produkty sa swieze minimum 5 lat. Jakas firma z gornej polki twierdzila z kolei, ze 7. Nie ma reguly.

Owe 36 miesiecy wzielo sie z ksiezyca. Nie ma zreszta zadnego logicznego uzasadnienia dla takiego terminu tym bardziej, ze produkty o roznej skladzie i konsystencji maja inny termin "swiezosci".

[ewciaa82]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;36389067]Czemu mnie babo zacytowalas? [/QUOTE]
babo a tak jakos wyszlo...Z ksiezyca to sie te wszystkie watpliwosci biora.tak sobie mysle,ze od Ciebie powinnam dostac negatyw,bo musialas na mnie czekac na dworcu

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;36389063]Moim zdaniem, jeśli się nie zna daty ważności, wystarczy wpisać np "nie wiem, jaka jest data ważności, ale jest taki kod podany: XXX" itp. Samej tak zdarzyło mi się zrobić.

Nie wiedziałaś, że kosmetyk jest stary i ok, przecież mogło tak być. Tylko trochę niesmacznie zabrzmiało to, co napisałaś.[/QUOTE]Dlatego wlasnie napisalam "na dobra sprawe" co oznacza,ze faktem tym sie jednak przejelam Moze to niesmacznie zabrzmialo ale nie to na mysli mialam.Nie jestem osoba ,ktora zagarnia skarby a w d..ie ma co sie z reszta dzieje.
Kochana , ta uzytkowniczka napisala,ze "rozumie,bo sie zdarza", w zamian wyslalam jej krem nowiutki, dostala go a teraz ma watpliwosci co do tego jaka ma przekupke wystawic.Ja nie wiem co zlego zrobilam, poza tym,ze wywiazalam sie z umowy

[peonies]

a i ja się wtrącę
odnośnie kodów i produktów po terminie.

gdy zaczynałam wymienianie spotkała mnie taka sytuacja:

wizazanka obok opisu produktu umieściła kody a ponieważ, że tak powiem była to "stara" wizazanka z pokaźną ilością przekupek nie sprawdzałam kodów i wysłałam jej umówione rzeczy świeżutkie i tylko po testach.
Gdy dotarły do mnie wymienione kosmetyki uznałam, że coś jest nie tak i po sprawdzeniu kodów okazało się, że "najstarszy" kosmetyk był blisko 10-letni. Heh... oczywiście napisałam do niej z żalem, że nie informowała wprost itp. - niestety, zostałam zrugana że gapa jestem bo winna byłam sprawdzić przed i ma mnie delikatnie mówiąc w nosie.
Dodam, że wymianie podlegały rzeczy dużej wartości więc mój żal był tym większy.

wydaje mi się, że wizażanki powinny wymieniać się świeżymi kosmetykami w tzw "dacie" a jeżeli są po terminie to nie umieszczać w ofercie wcale a nie jako info kod lub w finale sprawy zarzucać, że zainteresowana nie zapytała i po sprawie... to jakaś dziecinada...mam rację?

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez ewciaa82

babo a tak jakos wyszlo...Z ksiezyca to sie te wszystkie watpliwosci biora.tak sobie mysle,ze od Ciebie powinnam dostac negatyw,bo musialas na mnie czekac na dworcu:brzydal

Jeszcze przekupe moge zmienic . Boj sie .

Napisane przez peonies

a i ja się wtrącę
odnośnie kodów i produktów po terminie.

gdy zaczynałam wymienianie spotkała mnie taka sytuacja:

wizazanka obok opisu produktu umieściła kody a ponieważ, że tak powiem była to "stara" wizazanka z pokaźną ilością przekupek nie sprawdzałam kodów i wysłałam jej umówione rzeczy świeżutkie i tylko po testach.
Gdy dotarły do mnie wymienione kosmetyki uznałam, że coś jest nie tak i po sprawdzeniu kodów okazało się, że "najstarszy" kosmetyk był blisko 10-letni. Heh... oczywiście napisałam do niej z żalem, że nie informowała wprost itp. - niestety, zostałam zrugana że gapa jestem bo winna byłam sprawdzić przed i ma mnie delikatnie mówiąc w nosie.
Dodam, że wymianie podlegały rzeczy dużej wartości więc mój żal był tym większy.

wydaje mi się, że wizażanki powinny wymieniać się świeżymi kosmetykami w tzw "dacie" a jeżeli są po terminie to nie umieszczać w ofercie wcale a nie jako info kod lub w finale sprawy zarzucać, że zainteresowana nie zapytała i po sprawie... to jakaś dziecinada...mam rację?

Tylko jaki to kosmetyk "swiezy"?

[ewciaa82]

Napisane przez platekrozy

To powiedz swojej szefowej :
Uspokój się babo.
Jak ktoś nie wie jak kody sprawdzać to wypadałoby się dowiedzieć przed utworzeniem wątku.
Tyle w tym temacie.
Ale generalnie nie chcę tworzyć awantury,po prostu postaw się też w sytuacji drugiej osoby

Kwestia baby zostala juz chyba wyjasniona Przeprosin oficjalnych nie bede umieszczacBTW ja do swojej szefowej mowie po imieniu, ona do mnie "dirty bitch" i jakos zyjemy)

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;36389345]Jeszcze przekupe moge zmienic . Boj sie .
[/QUOTE]
Eee a mozna negatyw za brak gratisow dac

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez peonies

a i ja się wtrącę
odnośnie kodów i produktów po terminie.

gdy zaczynałam wymienianie spotkała mnie taka sytuacja:

wizazanka obok opisu produktu umieściła kody a ponieważ, że tak powiem była to "stara" wizazanka z pokaźną ilością przekupek nie sprawdzałam kodów i wysłałam jej umówione rzeczy świeżutkie i tylko po testach.
Gdy dotarły do mnie wymienione kosmetyki uznałam, że coś jest nie tak i po sprawdzeniu kodów okazało się, że "najstarszy" kosmetyk był blisko 10-letni. Heh... oczywiście napisałam do niej z żalem, że nie informowała wprost itp. - niestety, zostałam zrugana że gapa jestem bo winna byłam sprawdzić przed i ma mnie delikatnie mówiąc w nosie.
Dodam, że wymianie podlegały rzeczy dużej wartości więc mój żal był tym większy.

wydaje mi się, że wizażanki powinny wymieniać się świeżymi kosmetykami w tzw "dacie" a jeżeli są po terminie to nie umieszczać w ofercie wcale a nie jako info kod lub w finale sprawy zarzucać, że zainteresowana nie zapytała i po sprawie... to jakaś dziecinada...mam rację?

No i wlasnie o tym ja mowie,ze co druga z nas by tak postapila, jak byl kod trzeba bylo sprawdzic, jak nei bylo nalezalo o niego zapytac i problem z glowy!! A ja biedny zuczek zaoferowalam wymiane starego rupcia 100 lat po terminie na inny kosmetyk i jeszcze negatyw dostane

Dodam jeszcze,ze mialam sytuacje podobna z wymiana podkladu MAC.Nie zapytalam o kod i gdy dostalam smierdzacy podklad o konsystencji mleka zsiadlego uznalam,ze to moja wina i jeszcze pozytyw wystawilam.To bylo moje niedopatrzenie.Oczywiscie uwazam,ze nabijanie nieswiadomych wizazanek w butelke jest czystym chamstwem ale nie mozna uznac,ze wina lezy tylko po jednej stronie, bo tak nigdy nie jest.

Mysle,ze o ile data waznosci nie jest podana na produkcie to o jego przydatnosci do uzycia swiadczy nie jakis kod ale jego barwa, zapach, konsystencja.Nie zapominajmy bowiem o tym,ze nawet kosmetyk "swiezy" ale przechowywany w nieodpowiednich warunkach moze nie nadawac sie do uzycia (mimo tego ze teoretycznie wg kodu bedzie nadawal sie jeszcze przed xxmiesiecy).Ja te "kody" traktuje z przymruzeniem oka i jesli kosmetyk wg kodu jest przydatny do uzycia ale podejrzanie pachnie itd to go nie uzywam.Ja posiadam kilka kosmetykow kolorowych, ktore sa nie do zajechania i mimo uplywu lat skory nie podrazniaja, nie uczulaja, nie widze wiec powodu dla ltorego mialabym sie ich pozbywac.Swoja droga ciekawy arykul n aten temat:
http://www.guardian.co.uk/uk/2007/ju....lifeandhealth, w ktorym PAN sugeruje,ze kosmetyki, ktorych uzywamy powinny byc tak swieze jak jedzenie, ktore konsumujemy...to ja pierdziele kupowac roz za 200zl, skoro po roku uzywanie go to jak jedzenie splesnialej bulki:-P

[platekrozy]

Napisane przez ewciaa82

Kwestia baby zostala juz chyba wyjasniona Przeprosin oficjalnych nie bede umieszczacBTW ja do swojej szefowej mowie po imieniu, ona do mnie "dirty bitch" i jakos zyjemy)

Nie potrzebuję przeprosin,bo ja się nie wypowiadałam w ogóle,więc to nawet do mnie się nie odnosiło
To jak masz taki luz z szefową to może pozwoli czasem wejść na wizaż

Pozdrawiam

[peonies]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;36389345]Jeszcze przekupe moge zmienic . Boj sie .



Tylko jaki to kosmetyk "swiezy"?[/QUOTE]


wyznaje mądrość mojej kosmetyczki:
pudry i cienie "kamienne" (nie kompakty) i sypkie 5 lat od daty produkcji
kolorowe w płynie i kremie oraz pielęgnacja 3 lata od daty produkcji

po otwarciu zgodnie z instrukcją na opakowaniu (tego akurat nikt nie jest w stanie sprawdzić bo skądże mam wiedzieć w jakim terminie został kosmetyk otwarty)

moje kosmetyki są zadbane i zawsze w dacie, odpowiednio przechowywane.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez peonies

wyznaje mądrość mojej kosmetyczki:
pudry i cienie "kamienne" (nie kompakty) i sypkie 5 lat od daty produkcji
kolorowe w płynie i kremie oraz pielęgnacja 3 lata od daty produkcji

po otwarciu zgodnie z instrukcją na opakowaniu (tego akurat nikt nie jest w stanie sprawdzić bo skądże mam wiedzieć w jakim terminie został kosmetyk otwarty)

moje kosmetyki są zadbane i zawsze w dacie, odpowiednio przechowywane.

Tylko jak sama twierdzisz to "madrosc" Twojej kosmetyczki. Nie powszechnie uznana zasada. To, ze dla Ciebie cos jest swieze nie znaczy, ze bedzie dla innej osoby i na odwrot.

Dlatego tez nie ma innego wyjscia jak pytac o kod.

[Krusiak]

Ewcia po 1 nie podalam niku bo tego nie robie
Po 2 prosilas o szybkie wyslanie pryzm co uczynilam dnia nastepnego wysylka prio na swoj koszt (czego teraz bardzo zaluje bo nie powinnam)
Po 3 ja wyslalam w piatek a ty w czwartek prawie po tygodniu bo przeciez mnie juz mozna miec w 4literach skoro pryzmy masz
Po 4 powinnas sprawdzic date pryzm nie jestem alfa i omega aby wiedziec ze cos jest z limitki czy nie
Wybacz puder z Clarisa ktory mam w watku jest z limitki ale szczerze powiedzialam ze jest 2m po terminie bo nie chce zeby ktos sie nacial
Po 5 krem otrzymalam od meza wczoraj bo to on odbieral przesylke zobacz glupia bylam bo chcielam Ci pozytywa jak nigdy nic dac wieczorem bo pomyslalam ze w porzadku z Ciebie babka (no coz..)

Powiem jedno wlasnie przez takie wymianki i przez to co sie dzieje (ba najlepsze jest to ze problemu nie robia "nowe wizaznki" a z odpowiednia iloscia przekupek) odechciewa sie wymianek

Przeciez jesli czegos nie mozna zobaczyc w realu i sie nie znamy i mozliwe ze nigdy nie poznamy nie mozna komus wcisnac byle czego...

Wybacz ale ja zachowalam sie ok-wyslalam moja paczke do Ciebie bylo z nia wszystko w porzadku, pozniej otrzymalam Twoje pryzmy ktore dokladnie opakowalam przed wysylka i nadalam prio rano aby na bank byly przed Twoim wylotem. Szczezre to krem nie byl mi potrzebny wybralam od tak bo sama napisalas ze perfum uzywalas (a nie powinnas bo musisz zczekac na moje potwierdzenie ze wszystko ok) pomyslalam kij wezme krem moze komus go dam

Widze ze nie warto byc fair bo jeszcze sie przez to po d@#$e dostanie

[ewciaa82]

Napisane przez Krusiak

Ewcia po 1 nie podalam niku bo tego nie robie
Po 2 prosilas o szybkie wyslanie pryzm co uczynilam dnia nastepnego wysylka prio na swoj koszt (czego teraz bardzo zaluje bo nie powinnam)
Po 3 ja wyslalam w piatek a ty w czwartek prawie po tygodniu bo przeciez mnie juz mozna miec w 4literach skoro pryzmy masz
Po 4 powinnas sprawdzic date pryzm nie jestem alfa i omega aby wiedziec ze cos jest z limitki czy nie
Wybacz puder z Clarisa ktory mam w watku jest z limitki ale szczerze powiedzialam ze jest 2m po terminie bo nie chce zeby ktos sie nacial
Po 5 krem otrzymalam od meza wczoraj bo to on odbieral przesylke zobacz glupia bylam bo chcielam Ci pozytywa jak nigdy nic dac wieczorem bo pomyslalam ze w porzadku z Ciebie babka (no coz..)

Powiem jedno wlasnie przez takie wymianki i przez to co sie dzieje (ba najlepsze jest to ze problemu nie robia "nowe wizaznki" a z odpowiednia iloscia przekupek) odechciewa sie wymianek

Przeciez jesli czegos nie mozna zobaczyc w realu i sie nie znamy i mozliwe ze nigdy nie poznamy nie mozna komus wcisnac byle czego...

Wybacz ale ja zachowalam sie ok-wyslalam moja paczke do Ciebie bylo z nia wszystko w porzadku, pozniej otrzymalam Twoje pryzmy ktore dokladnie opakowalam przed wysylka i nadalam prio rano aby na bank byly przed Twoim wylotem. Szczezre to krem nie byl mi potrzebny wybralam od tak bo sama napisalas ze perfum uzywalas (a nie powinnas bo musisz zczekac na moje potwierdzenie ze wszystko ok) pomyslalam kij wezme krem moze komus go dam

Widze ze nie warto byc fair bo jeszcze sie przez to po d@#$e dostanie

odpisuje pw, bo nei ma sensu tego ciagnac tutaj

[Krusiak]

A ja jeszcze w razie dopowiedzenia odnosnie przeterminowanych pryzm-wybacz ja nie moge uzywac rzeczy przeterminowanych-mam uczulenie na 80% rzeczy wystepujacych na swiecie, AZS (co maja tez moje dzieci) jak ja bym te pryzmy na twarz nalozyla....
A i Ewo dziekuje ze mi uswiadomilas ze to ze mi przyslalas przeterminowane pryzmy to moja wina ;-) Jak Pani w sklepie sprzeda Ci splasniala rzecz tez przyjmij to "na klate" i powiedz ze to Twoja wina i zwrotu nie chcesz ba daj tez napiwek tak jak pozytywna przekupke za śmierdzacego maca ;-) Wybacz musialam wystarac sie o taki sarkazm bo dla mnie to absurd

Ok czekam na pw

[magda s.]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;36389067]



Juz kilka stron temu pisalam, ze ma czegos takiego jak data waznosci przy pudrach z wyzszej gornej polski. Producent uzywa tzw. "batch code", czyli koduje date produkcji.
Trudno okreslic kiedy produkt jest " po terminie". Owszem, powszechnie mowi sie o 36 miesiacach, ale jest to bzdura. Przedstawiciele Chanela twierdza, ze ich produkty sa swieze minimum 5 lat. Jakas firma z gornej polki twierdzila z kolei, ze 7. Nie ma reguly.

Owe 36 miesiecy wzielo sie z ksiezyca. Nie ma zreszta zadnego logicznego uzasadnienia dla takiego terminu tym bardziej, ze produkty o roznej skladzie i konsystencji maja inny termin "swiezosci".[/QUOTE]

nie do konca
osobiscie dzwonilam do dystrybutora, zeby sprawdzic termin waznosci serum nawilzajacego i przy okazji pytalam o daty waznosci ich (Chanelowych produktow) (powolujac sie na 'kalkulator') i okazalo sie, ze rozne produkty maja rozne 'daty waznosci' od 3 do 5 lat (moje serum mialo 5 lat akurat)

Napisane przez peonies

wyznaje mądrość mojej kosmetyczki:
pudry i cienie "kamienne" (nie kompakty) i sypkie 5 lat od daty produkcji
kolorowe w płynie i kremie oraz pielęgnacja 3 lata od daty produkcji

po otwarciu zgodnie z instrukcją na opakowaniu (tego akurat nikt nie jest w stanie sprawdzić bo skądże mam wiedzieć w jakim terminie został kosmetyk otwarty)

moje kosmetyki są zadbane i zawsze w dacie, odpowiednio przechowywane.

sypkie i kamenne kosmetyki moga byc uzywane znacznie dluzej, jesli sa dobrze przechowywane (moim zdaniem)

[NeverGoodEnough18]

To może i ja się wtrące Raz tylko przyznaje bez bicia zdarzyło mi się wysłac przeterminowany kosmetyk, ale druga wizażanka tez nie byla lepsza bo też wysłała po terminie ale rozeszło się po kościach. Po tej przygodzie zawsze informuje o kodach kosmetykow ktore są u mnie w wątku, jeśli tego nie ma po prostu pisze. Ostatnio wymienialam wode choparda, w wątku nie mialam real zdjęc, ale uprzedziłam wizażankę ze woda zmieniła kolor być może z powodu złego przechowywania, byc moze z powodu starosci Tak samo wymagam kodów od innych.

Moze i fakt niektorych z nich mozna używac przez lata i nic się z nimi nie dzieje, ale ja jestem taka osobą, że po prostu wole mieć i lubię mieć świeże kosmetyki

[malutka100]

Dziewczyny, czy któraś z Was wymieniała się bądź ma kontakt z użytkowniczką naanakov?
na początku sierpnia wymieniałam się z nią podkład za chustę atmosphere
mimo że miała dużo mniej przekupek wysłałam razem z nią po otworzeniu paczki od niej okazało się że podkład jest przeterminowany
ustaliłyśmy odmianę, ale do tej pory cisza, nie dostałam swojej chusty, na wiadomości nie odpisuje, mimo że loguje się na wizażu
jaką przekupkę mam wystawić?
czy jeszcze czekać, aż raczy mi odesłać chustę (na co sama się zgodziła)

[Krusiak]

Probowalas napisac do moda? Moze on cos zadziala..
Makabra co sie ostatnio dzieje...

[peonies]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;36390160]Tylko jak sama twierdzisz to "madrosc" Twojej kosmetyczki. Nie powszechnie uznana zasada. To, ze dla Ciebie cos jest swieze nie znaczy, ze bedzie dla innej osoby i na odwrot.

Dlatego tez nie ma innego wyjscia jak pytac o kod.[/QUOTE]


heh...
nie chcę wdawać się z Tobą w czcze dyskusje ale dobrze wiesz że każdy
date cosmetics "calculator" wskazuje właśnie takie wielkości.

więc coś musi być na rzeczy.

od lat używasz przecież selektywnej...

jeżeli twoje "złote myśli" mają sens w jakim celu miałabym pytać o kod - przecież jak twierdzisz przydatność jest umowna?

...

jasno określiłam co jest dla mnie "świeżym" kosmetykiem.
nie mówię o latach od otwarcia...

dziwi mnie twój komentarz. czytasz bez zrozumienia.



nie znam takiego pojęcia: "z wyzszej gornej polski."

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez peonies

nie znam takiego pojęcia: "z wyzszej gornej polski."

Chcialam napisac "z wyzszej/gornej polki". Pisalam w pospiechu i stad ten blad.

Reszty komentowac nawet nie bede.

[peonies]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;36396572]Chcialam napisac "z wyzszej/gornej polki". Pisalam w pospiechu i stad ten blad.

Reszty komentowac nawet nie bede.[/QUOTE]


no cóż. nie musisz...

[Marigold19]

Ja się zgadzam z James, że te 36 m-cy to termin dość umowny, bo mam kilka limitowanek starszych i krótko mówiąc nic im nie jest, nadal używam i mnie również nic nie jest

Niemniej jednak rozumiem, że są osoby, które takich kosmetyków nie chcą używać, więc powinny mieć swobodę zapoznania się z datą produkcji.

Ale jeżeli u kogoś wątku są kosmetyki i podane do nich kody to już zupełnie nie rozumiem bulwersu, że ktoś nie sprawdził sobie w kalkulatorze, kiedy były wyprodukowane. Peonies, to Twoja sytuacja i rozumiem, że nie chciałaś taki kosmetyków i wzięłaś krótko mówiąc "w ciemno" od starej Wizażanki, ale po prostu no mogłaś sobie je wgooglować.

Poza tym już pomijam to, że date calculator czasem się myli, bo mam szminki z MAC, które mi wyskakują jako 3-letnie, a kupowałam w MACu jakiś rok temu i jakoś nie wierzę, że chodliwe odcienie uchowały się ponad dwa lata na półce i nie zostały jako "bliskie daty" wykorzystane w inny sposób.

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Aaa dziewczyny, i kto jest teraz modem, bo kurcze zapomniałam nazwy miesiąca w wątku ;(

[peonies]

Napisane przez Marigold19

Ja się zgadzam z James, że te 36 m-cy to termin dość umowny, bo mam kilka limitowanek starszych i krótko mówiąc nic im nie jest, nadal używam i mnie również nic nie jest

Niemniej jednak rozumiem, że są osoby, które takich kosmetyków nie chcą używać, więc powinny mieć swobodę zapoznania się z datą produkcji.

Ale jeżeli u kogoś wątku są kosmetyki i podane do nich kody to już zupełnie nie rozumiem bulwersu, że ktoś nie sprawdził sobie w kalkulatorze, kiedy były wyprodukowane. Peonies, to Twoja sytuacja i rozumiem, że nie chciałaś taki kosmetyków i wzięłaś krótko mówiąc "w ciemno" od starej Wizażanki, ale po prostu no mogłaś sobie je wgooglować.

Poza tym już pomijam to, że date calculator czasem się myli, bo mam szminki z MAC, które mi wyskakują jako 3-letnie, a kupowałam w MACu jakiś rok temu i jakoś nie wierzę, że chodliwe odcienie uchowały się ponad dwa lata na półce i nie zostały jako "bliskie daty" wykorzystane w inny sposób.

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Aaa dziewczyny, i kto jest teraz modem, bo kurcze zapomniałam nazwy miesiąca w wątku ;(

jasne, przyznaję, że mogłam sprawdzić
tyle, że myślałam, że zgodnie z regulaminem targowiska kosmetyków po terminie (tudzież 10letnich) absolutnie oferować nie można...
no cóż nie pozostaje chyba nic innego jak wrzucać w wątki starocie i udawać, że nic się nie dzieje bo przecież rzekomo nie zmianiają właściwości a takie sytuacje mają przyzwolenie nawet "starych" wizażanek.

ja na takie sytuacje się nie godzę ale oczywiście was rozumiem.
bardzo dziękuję za uwagę.

[Marigold19]

Aaaa nasmarowałam taaaakiego posta i mi zjadło.

Więc w skrócie. Peonies, ja Ci naprawdę współczuję takiej wymianki, ale potrafię sobie wyobrazić, że ktoś wystawia na targowisko kosmetyki i nie sprawdza każdego jednego, czy jest odpowiednia konsystencja, zapach etc. tylko wypisuje kody, które każdy może sprawdzić, zweryfikować i zdecydować czy chce daną rzecz czy nie. Inaczej gdyby oszukiwał co do daty, a i taka sytuacja mi się zdarzyła na Wizażu...

Niektóre kosmetyki byłabym w stanie używać i parę lat po terminie (vide Meteorki), a niektórych nawet miesiąc po (pielęgnacja, otwarte błyszczydła), ale być może komuś to nie przeszkadza.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Wrocilam z ciagiem dalszym swojej pasjonującej opowiesci pt. "Kierowniczka_ to klamczucha i oszustka".

Otoz wyzej wspomniana klamczucha i oszustka napisala mi wiadomosc PW o tytule "oczekiwanie". Jak przeczytalam jej tresc to myslalam, ze padne. Dziewczyna chyba na glowe upadla do konca.

Napisala, ze nie dostala paczki i ze chce numer nadania. Nadmienie, ze nic dziwnego, ze jej nie dostala, bo jej nie wyslalam . Napisala, ze wyslala mi pieniadze (wrzucila wtedy do koperty) i "czeka".

W pierwszym odruchu napisalam, ze nie dostalam zadnych pieniedzy bo zupelnie o nich zapomnialam. Sprostowalam jednak ten fakt piszac "Klamczucho i oszustko, przypomnialo mi sie, ze rzeczywiscie wyslalas mi pieniadze."

Napisalam rowniez, ze puder wysle kiedy bede miala czas i ochote a nie kiedy ona sobie tego zyczy.


Kurde, naprawde dziewucha zwariowala do konca. Oszukala mnie, klamala (notabene patologiczne sklonnosci do klamstwa sie leczy), zniszczyla (ona badz ktos u niej w domu) moje pryzmy a teraz ma czelnosc pisac mi idiotyczne PW, ze ona "czeka" i chce numer nadania. Napisalabym jej skad moze sobie wziac tez numer nadania, ale obawiam sie o punkty karne. Pozostawie to zatem w domysle Wam .


Dzis mam pierwszy wolny dzien od dawna (pomine, ze noc zarwalam bo taka zajeta bylam) i chyba by musialo mnie skrecic, aby biec dla oszustki i klamczuchy na poczte . W najblizszych dniach tez nie zamierzam na nia isc.

edit: za majatek, ktory wyslala mi, abym nadala jej paczke, czyli 6 zl kupilam se Pringlesy. I jestem z tego dumna.

[jarzo83]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;36486597]Wrocilam z ciagiem dalszym swojej pasjonującej opowiesci pt. "Kierowniczka_ to klamczucha i oszustka".

Otoz wyzej wspomniana klamczucha i oszustka napisala mi wiadomosc PW o tytule "oczekiwanie". Jak przeczytalam jej tresc to myslalam, ze padne. Dziewczyna chyba na glowe upadla do konca.

Napisala, ze nie dostala paczki i ze chce numer nadania. Nadmienie, ze nic dziwnego, ze jej nie dostala, bo jej nie wyslalam . Napisala, ze wyslala mi pieniadze (wrzucila wtedy do koperty) i "czeka".

W pierwszym odruchu napisalam, ze nie dostalam zadnych pieniedzy bo zupelnie o nich zapomnialam. Sprostowalam jednak ten fakt piszac "Klamczucho i oszustko, przypomnialo mi sie, ze rzeczywiscie wyslalas mi pieniadze."

Napisalam rowniez, ze puder wysle kiedy bede miala czas i ochote a nie kiedy ona sobie tego zyczy.


Kurde, naprawde dziewucha zwariowala do konca. Oszukala mnie, klamala (notabene patologiczne sklonnosci do klamstwa sie leczy), zniszczyla (ona badz ktos u niej w domu) moje pryzmy a teraz ma czelnosc pisac mi idiotyczne PW, ze ona "czeka" i chce numer nadania. Napisalabym jej skad moze sobie wziac tez numer nadania, ale obawiam sie o punkty karne. Pozostawie to zatem w domysle Wam .


Dzis mam pierwszy wolny dzien od dawna (pomine, ze noc zarwalam bo taka zajeta bylam) i chyba by musialo mnie skrecic, aby biec dla oszustki i klamczuchy na poczte . W najblizszych dniach tez nie zamierzam na nia isc.

edit: za majatek, ktory wyslala mi, abym nadala jej paczke, czyli 6 zl kupilam se Pringlesy. I jestem z tego dumna.[/QUOTE]

you made my daywcinaj je, zrobilas mi smaka

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez jarzo83

you made my daywcinaj je, zrobilas mi smaka

Nie mam co wcinac. Zjadlam je juz dawno .

[jarzo83]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;36486923]Nie mam co wcinac. Zjadlam je juz dawno .[/QUOTE]

to na zdrowie w takim razie

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez jarzo83

to na zdrowie w takim razie

Dupa urosla. Poszlo wiec "na zdrowie" .

[jarzo83]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;36487528]Dupa urosla. Poszlo wiec "na zdrowie" .[/QUOTE]

Wlasnie mialam sie pytac, gdzie wolisz zeby poszlo-w dupe czy w cycki moze

[Krusiak]

Ciag dalszy historii z coco_85 paczka dzis (w ktorej byla jej pomadka wyslana na moj koszt) wrocila do mnie nie odebrana musialam zapilacic 3,75 listonoszowi(mam pokwitowanie) blysczzyka nadal nie ma Zglaszam sprawde do modki... Nikomu nie polecam wg mnie to oszustka

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez Krusiak

Ciag dalszy historii z coco_85 paczka dzis (w ktorej byla jej pomadka wyslana na moj koszt) wrocila do mnie nie odebrana musialam zapilacic 3,75 listonoszowi(mam pokwitowanie) blysczzyka nadal nie ma Zglaszam sprawde do modki... Nikomu nie polecam wg mnie to oszustka

ja pier.... Krusiak Ty to się biedulko masz z tymi wymianami