Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ II

[latko0]

Napisane przez Stara Panna

Mam wątpliwości Lateczko - Jakoś mi smutno... Już przestałam wierzyć, ze i mnie się uda... Chyba dotarł do mnie argument, że najpierw powinnam dac zajść innym, bo przeciez ja już dziecko mam

No wszystko jedno... Źle mi, ku*** na maxa !!!!!!! Idę . Mam już dość

Napisane przez Stara Panna

Marlenko - mnie akurat forum zupełnie nie przeszkadza... Może dlatego, że doskonale znacie moją sytuację ? Znacie i szanujecie !!! Ale ta moja koleżanka też ją zna.. tzn. wie, że bardzo chciałabym zajść w ciążę i mam wrażenie, ze teraz jak już wszystkich poinformowała zrobiła się jakaś ostentacyjna ! taka sztuczna i na pokaz... Skoro o ciąży dowiedziała się w 4 tyg. a teraz jest w 10 to znaczy, ze przez 6 tyg. była normalna, nie musiała co chwilke do męża dzwonić że ma ochote na to czy tamto... Do cioci co chce na wigilijnym stole i że tego czy tamtego jej jeść nie wolno !

Boli mnie to i z racji czystej kultury mogłaby sobie darować ! Tak z przyzwoitości !

Strasznie mi przykro że tak Ci źle , ale kochana nie wolno tak myśleć że powinnaś dać najpierw zajsć innym, przecież wszystkie nie stoimy w jednej kolejce, niby po to samo ale w różnych kolejkach więc gwałć faceta ile wlezie i uda się napewno!!! Ja w Ciebie wierze, zobaczysz, spotkamy się na mieście z wielkimi brzuchami, a jak już Ci się udało to może na jednej porodówce wylądujemy Dlatego kochana uszy do góry! Jak potrzebujesz pomocy to pisz mieszkamy nie daleko to zawsze możemy się spotkać. A ta koleżanka to naprawde troszeczkę przesadza, skoro wie że bardzo Ci zależy na dzidzi to nie powinna się tak zachowywać i jeśli już naprawde chce pogadać z ciocią lub mężem to niech wyjdzie.

[Maggie1983]

Napisane przez marlenka0505

Gratulacje i spokojnych 9 miesięcy


To i ja dołączam się do życzeń dla Katarzyn

i ja tez

Napisane przez Scio

To ja już zmykam na urlop.

W ogóle pobeczałam się jesteście takie kochane

Maggie - ja liczę, że Tobie się uda jak najszybciej

Caroll wszystkiego najlepszego, dla Ciebie i TZ

Wszystkiego dobrego Katarzynkom

Do usłyszenia za 2-3 tygodnie

wracaj wypoczeta, opalona i z zawartoscia

[Stara Panna]

Dziękuję dziewczynki, że jesteście i rozumiecie... . To dla mnie strasznie, strasznie ważne... Nie wiem czy dletego, że wirtualnie czy dlatego, że w jakiś sposób jesteście mi bliskie... Wasze ciąże mnie cieszą Lubię czytać co się zmienia w Waszych brzuszkach... W Waszych samopoczuciach...

Już mi trochę lepiej... Humorzasta dziś jestem... I wogóle jakoś strasznie emocjonalnie ostatnio do wszystkiego podchodzę...

P.S. A wogóle to zapomniałam Wam napisać, że jak mnie TŻ wczoraj do cycochów dotknął to sobie sykłam z bólu..., a on na mnie popatrzył i pyta " a co ty ciężarowa jesteś, że cię tak bolą ??? "...

[latko0]

Napisane przez Stara Panna

Dziękuję dziewczynki, że jesteście i rozumiecie... . To dla mnie strasznie, strasznie ważne... Nie wiem czy dletego, że wirtualnie czy dlatego, że w jakiś sposób jesteście mi bliskie... Wasze ciąże mnie cieszą Lubię czytać co się zmienia w Waszych brzuszkach... W Waszych samopoczuciach...

Już mi trochę lepiej... Humorzasta dziś jestem... I wogóle jakoś strasznie emocjonalnie ostatnio do wszystkiego podchodzę...

P.S. A wogóle to zapomniałam Wam napisać, że jak mnie TŻ wczoraj do cycochów dotknął to sobie sykłam z bólu..., a on na mnie popatrzył i pyta " a co ty ciężarowa jesteś, że cię tak bolą ??? "...

Hihi może ma racje

[Maggie1983]

Napisane przez Stara Panna

Dziękuję dziewczynki, że jesteście i rozumiecie... . To dla mnie strasznie, strasznie ważne... Nie wiem czy dletego, że wirtualnie czy dlatego, że w jakiś sposób jesteście mi bliskie... Wasze ciąże mnie cieszą Lubię czytać co się zmienia w Waszych brzuszkach... W Waszych samopoczuciach...

Już mi trochę lepiej... Humorzasta dziś jestem... I wogóle jakoś strasznie emocjonalnie ostatnio do wszystkiego podchodzę...

P.S. A wogóle to zapomniałam Wam napisać, że jak mnie TŻ wczoraj do cycochów dotknął to sobie sykłam z bólu..., a on na mnie popatrzył i pyta " a co ty ciężarowa jesteś, że cię tak bolą ??? "...

najbardziej daje mi do myslenia ten twoj sluz i piersi, a szczegolowiej gruczoly, ktore daja sie we znaki i wcale bym sie nie zdziwila .......
a wogole chodz znajdziemy jakis wspolny kibelek i bedziemy ryczec do jednego

[Stara Panna]

Jakoś nie mam przeczucia..., ze może mieć rację...

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez Maggie1983

najbardziej daje mi do myslenia ten twoj sluz i piersi, a szczegolowiej gruczoly, ktore daja sie we znaki i wcale bym sie nie zdziwila .......
a wogole chodz znajdziemy jakis wspolny kibelek i bedziemy ryczec do jednego

Z dziką rozkoszą... Nie ma to jak wspólne ryczenie... !!!

Pozatym strasznie ciągną mnie te jajniki, kłuje w "pochwie" ( przepraszam za szczegóły ) i bolą ( fizycznie bolą ) kości łonowe...

[Maggie1983]

Napisane przez Stara Panna

Jakoś nie mam przeczucia..., ze może mieć rację...

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------




Z dziką rozkoszą... Nie ma to jak wspólne ryczenie... !!!

Pozatym strasznie ciągną mnie te jajniki, kłuje w "pochwie" ( przepraszam za szczegóły ) i bolą ( fizycznie bolą ) kości łonowe...

Kurczaki nie wiem, jak Ty, ale ja juz prawie wcale nie mam watpliwosci
malo tego, dodam, ze coraz bardziej pasuje mi wizja tego, ze jednak mialas @ w czasie ciazy

[Kasia_Dublin]

Napisane przez Stara Panna

Jakoś nie mam przeczucia..., ze może mieć rację...

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------




Z dziką rozkoszą... Nie ma to jak wspólne ryczenie... !!!

Pozatym strasznie ciągną mnie te jajniki, kłuje w "pochwie" ( przepraszam za szczegóły ) i bolą ( fizycznie bolą ) kości łonowe...

Panienko nie masz przeczucia bo zawladnely Toba czarne mysli. Ja tak czytam i czytam o tych Twoich dolegliwosciach i doslownie az mi sie chce leciec do Ciebie z testem . Zastanow sie co bys mowila gdyby ktoras z nas pisalaby o identycznych objawach kobieto!!

Sorki za ten wykrzyknik 'kobieto' ale chcialabym zeby do Ciebie dotarlo skarbku (to juz bylo delikatniejsze mam nadzieje...

[marlenka0505]

Napisane przez Stara Panna

Jakoś nie mam przeczucia..., ze może mieć rację...

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------




Z dziką rozkoszą... Nie ma to jak wspólne ryczenie... !!!

Pozatym strasznie ciągną mnie te jajniki, kłuje w "pochwie" ( przepraszam za szczegóły ) i bolą ( fizycznie bolą ) kości łonowe...

jak czytam o Twoich dolegliwościach to mam "banana" na gębie. Mam nadzieję, że to to... a co do przeczucia, to ja też byłam pesymistycznie nastawiona

[Stara Panna]

Niee dziewczyny... Niemożliwe... Niby jak ???

[latko0]

Napisane przez Stara Panna

Niee dziewczyny... Niemożliwe... Niby jak ???

Jak to jak? Normalnie kiedy kobieta współżyje z mężczyzną to może być dziecko

[marlenka0505]

Napisane przez Stara Panna

Niee dziewczyny... Niemożliwe... Niby jak ???

a siak za przeproszeniem, był gwałt będą konsekwencje

[Stara Panna]

Napisane przez latko0

Jak to jak? Normalnie kiedy kobieta współżyje z mężczyzną to może być dziecko

Teoretycznie wiem..., ale z praktyki to nie wierzę !!!

Napisane przez marlenka0505

a siak za przeproszeniem, był gwałt będą konsekwencje

Gwałcący ponosi konsekwencje ??? Nie w Polsce... Choć bym chciała.

Pozatym przecież nie może byc tak, że prawie trzy lata starań i nagle się udało ??? Jakto tak ???

[latko0]

Dobra ja kochane uciekam do domku
Panienko trzeba wierzyć, wiara czyni cuda
Narazie dziewczynki, buziaczki

[Stara Panna]

Lateczko... Dziękuję

[marlenka0505]

Napisane przez Stara Panna

Teoretycznie wiem..., ale z praktyki to nie wierzę !!!



Gwałcący ponosi konsekwencje ??? Nie w Polsce... Choć bym chciała.

Pozatym przecież nie może byc tak, że prawie trzy lata starań i nagle się udało ??? Jakto tak ???

bo może wkońcu trafiliście w ten dzień.

[sas]

czesc dziewczyny
WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ DZIEWCZYNKI
Scio podpsiuje sie pod dziewczynami bedziemy tu czekaly na Ciebie!3maj sie mocno kochana
u mnie nadal cisza czyli zadnych objawow nio moze piersi sa troszke wieksze, ale to wiadomo zawsze tak mam przed@ tazk ten mac dla mnie bedzie bezowocny| staram sie jakos o tym tak nie myslec, ale ciezko jest i jescze tz ciaglepyta czy sie udalo a ja mu odpowiadam, ze nie i zeby mnie juz nie pytal o to mialam sie nie dolowac a tu prosze
gratuluje kolejnej zafasolkowanej

[Kasia_Dublin]

Napisane przez sas

czesc dziewczyny
WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ DZIEWCZYNKI
Scio podpsiuje sie pod dziewczynami bedziemy tu czekaly na Ciebie!3maj sie mocno kochana
u mnie nadal cisza czyli zadnych objawow nio moze piersi sa troszke wieksze, ale to wiadomo zawsze tak mam przed@ tazk ten mac dla mnie bedzie bezowocny| staram sie jakos o tym tak nie myslec, ale ciezko jest i jescze tz ciaglepyta czy sie udalo a ja mu odpowiadam, ze nie i zeby mnie juz nie pytal o to mialam sie nie dolowac a tu prosze
gratuluje kolejnej zafasolkowanej

Wiem ze ci smutno i jak widac to czekanie wszystkie nas powoli wykancza. Tyle rad juz padlo na tym wateczku ale nic nie da sie doradzic takim bidulkom jak my oprocz tego ze trzeba myslec pozytywnie i czekac (wszystkie dobrze wiemy ze sie tak nie da po prostu cierpliwie czekac z usmiechnieta buzka...). Monika ja i tak mysle ze moglo sie w tym miesiacu udac i nic nie jest jeszcze przesadzone

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Ale sie ze mnie madrala zrobila. Szastam zdrowym rozsadkiem bo sie nie staramy. A w styczniu bede pierwsza do zamartwiania sie i plakania

[Cosmaaaaaaa]

Hej kochane
Nie chce byc niemila badz bezczelna, ale przeciez teraz to Wam nic nie moge radzic, bo w ciazy doswiadczenia nie mam ... Za to polecam sie po porodach w pomocy przy maluszkach

Nie wiem czy sie chwalilam ale nasze dziecko, tzn Anitki ma 2mm i juz bije serduszko Teraz jest chyba 7 tydzien
Pamietam jak rok temu w listopadzie dowiedzialam sie ze jest w pierwszej ciazy, teraz rok pozniej dowiaduje sie o 2


Panienko.... nie mecz dluzej ... zrob kochanie test bo jak to nie fasoka to ja juz zglupieje! Ja mam prawie milion % pewnosci

[hanjah]

Mam mega smuta... nic mnie cieszy, najchętniej zakopałabym się pod kołdrą i obudziła na wiosnę... boję się, że mnie jakaś choroba dopada... A wizja kolejnych świąt w UK tak bardzo mnie dołuje...

[motylek85]

ha!!! Panno!!! wiesz, że ja to tutaj lubię "powróżyć" i mówię tobie jasno i stanowczo, ponosząc całkowitą odpowiedzialność i konsekwencje (no dobra jak się pomylę to masz u mnie czekoladę ale i tak jestem pewna swego): się udało normalnie

Scio czekamy na ciebie i dobre wieści

Ja również życzę nowozafasolkowanej wszystkiego dobrego i spokojnych 9 miesięcy

Carol a tobie i twojemu tz wszystkiego dobrego z okazji rocznicy mam nadzieję, że dziś nie zdezerterujesz i super spędzicie dzisiejsze święto

Kasieńko (i wszystkie inne Kasie) życzę ci wszystkiego naj naj z okazji imieninek i szybkiego zafasolkowania:ro za:

[Carol77]

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Hej kochane
Nie chce byc niemila badz bezczelna, ale przeciez teraz to Wam nic nie moge radzic, bo w ciazy doswiadczenia nie mam ... Za to polecam sie po porodach w pomocy przy maluszkach

Nie wiem czy sie chwalilam ale nasze dziecko, tzn Anitki ma 2mm i juz bije serduszko Teraz jest chyba 7 tydzien
Pamietam jak rok temu w listopadzie dowiedzialam sie ze jest w pierwszej ciazy, teraz rok pozniej dowiaduje sie o 2


Panienko.... nie mecz dluzej ... zrob kochanie test bo jak to nie fasoka to ja juz zglupieje! Ja mam prawie milion % pewnosci

Podziwiam Anitkę, tutaj taki maluszek a tu drugie w drodzeale to fajne, nie będzie dużej różnicy wieku

Popieram Cię kochana jeżeli chodzi o Panienkę!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!Rob Aśka test!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Napisane przez hanjah

Mam mega smuta... nic mnie cieszy, najchętniej zakopałabym się pod kołdrą i obudziła na wiosnę... boję się, że mnie jakaś choroba dopada... A wizja kolejnych świąt w UK tak bardzo mnie dołuje...

Napisane przez motylek85

ha!!! Panno!!! wiesz, że ja to tutaj lubię "powróżyć" i mówię tobie jasno i stanowczo, ponosząc całkowitą odpowiedzialność i konsekwencje (no dobra jak się pomylę to masz u mnie czekoladę ale i tak jestem pewna swego): się udało normalnie

Scio czekamy na ciebie i dobre wieści

Ja również życzę nowozafasolkowanej wszystkiego dobrego i spokojnych 9 miesięcy

Carol a tobie i twojemu tz wszystkiego dobrego z okazji rocznicy mam nadzieję, że dziś nie zdezerterujesz i super spędzicie dzisiejsze święto

Kasieńko (i wszystkie inne Kasie) życzę ci wszystkiego naj naj z okazji imieninek i szybkiego zafasolkowania:ro za:

Haniu kochana, buziaczka na pocieszenie Ci pzresyłam nie smutaj się, ja tez mam gorsze dni, ale bedzie wszystko dobrze, zobaczysz!!!!

Motylku Ty jesteś udana postaram sie nie zdezerterować hehhe i dziękuję skarbie za życzenia

[motylek85]

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Hej kochane
Nie chce byc niemila badz bezczelna, ale przeciez teraz to Wam nic nie moge radzic, bo w ciazy doswiadczenia nie mam ... Za to polecam sie po porodach w pomocy przy maluszkach

Nie wiem czy sie chwalilam ale nasze dziecko, tzn Anitki ma 2mm i juz bije serduszko Teraz jest chyba 7 tydzien
Pamietam jak rok temu w listopadzie dowiedzialam sie ze jest w pierwszej ciazy, teraz rok pozniej dowiaduje sie o 2


Panienko.... nie mecz dluzej ... zrob kochanie test bo jak to nie fasoka to ja juz zglupieje! Ja mam prawie milion % pewnosci

no weeeeeeeeeśśśśśśś bo ja ci dupkę zleję... ja też nie mam jeszcze swojej dzidzi a staram się z wami pisać cały czas a tak jak ma twoja koleżanka to i ja bym chciała tak jedno dziecko po drugim to super sprawa widzę po kuzynce, która ma dwie córeczki w odstępie półtora roku, że teraz (mają prawie 4 i 5 lat) są jak bliźniaczki razem się bawią, chcą te same ciuszki i w ogóle tak fajnie mmmm aż się rozmarzyłam

Napisane przez hanjah

Mam mega smuta... nic mnie cieszy, najchętniej zakopałabym się pod kołdrą i obudziła na wiosnę... boję się, że mnie jakaś choroba dopada... A wizja kolejnych świąt w UK tak bardzo mnie dołuje...

halo co się dzieje??? skąd ten smut??? masz swoją dzidzię, kochanego tz i takie smuty??? nie może tak być, prosze się ogarnąć i się rozweselić a w święta nie chodzi o to gdzie się spędza ale jak, bo jak będzie świąteczna atmosfera i życzliwi i kochani ludzie obok to święta mogą być i na końcu świata

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez Carol77

Podziwiam Anitkę, tutaj taki maluszek a tu drugie w drodzeale to fajne, nie będzie dużej różnicy wieku

Popieram Cię kochana jeżeli chodzi o Panienkę!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!Rob Aśka test!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------





Haniu kochana, buziaczka na pocieszenie Ci pzresyłam nie smutaj się, ja tez mam gorsze dni, ale bedzie wszystko dobrze, zobaczysz!!!!

Motylku Ty jesteś udana postaram sie nie zdezerterować hehhe i dziękuję skarbie za życzenia

ależ proszę cię kochana bardzo

a ja normalnie muszę chyba coś na uspokojenie brać bo wczoraj znów zrobiłam awanturę mojemu tz znowu o to samo czyli, że nie będę dla niego służącą itp... a poszło dokładnie o zejście na dół bo ktoś dzwonił przy bramce... no i on się uparł, że nie pójdzie i znów afera... ale oczywiście w trakcie kłótni milion innych spraw... ech a potem to już każde na innym łóżku... ale ja to jestem "twarda" tak tylko w przypływie tej największej furii i jak już mi przeszło to znów płacz i tz przychodzi załagodzić sytuację... ja unoszę się honorem i nieodzywam a jak już nie wytrzymuję to tulę sie do niego i niby jest wszystko ok ale wiem, że tak nie powinno być ale nie wiem co mam zrobić żeby było inaczej wiem też, że nie mogę pozwolić sobie wejść na głowę, bo ja przecież sprzątam, gotuję itd... powiedziałam mu, że jak wraca do domu to jesteśmy na równi czyli jak on jest w pracy to ja mam swoją pracę w domu a jak wraca to obowiązki sa dzielone na dwoje a nie, że ja mu usługuję a on głupiego talerza nie odniesie... ech rozpisałam się ale musiałam to z siebie wyrzycić bo tz jakoś nie może tego zrozumieć...

oj i jakiś dziwny kaszelek mnie łapie... oby nie grypa, którą wszyscy wokół mnie mają...

[hanjah]

Napisane przez motylek85

halo co się dzieje??? skąd ten smut??? masz swoją dzidzię, kochanego tz i takie smuty??? nie może tak być, prosze się ogarnąć i się rozweselić a w święta nie chodzi o to gdzie się spędza ale jak, bo jak będzie świąteczna atmosfera i życzliwi i kochani ludzie obok to święta mogą być i na końcu świata

W zeszłym roku też byliśmy tu sami na Boże Narodzenie. Niby było fajnie, moje pierwsze samodzielnie przygotowane święta, ale okupiłam to chorobą... trzy dni przeleżałam potem z gorączką...
Ja jestem bardzo rodzinne stworzenie, dlatego tak mi brakuje bliskich-rodziców, brata, dziadków... teraz też teściów.
Wiem, że mam fasolkę i Tż, staram się tym cieszyć, ale ostatnio codzienność mnie przytłacza...

[motylek85]

Napisane przez hanjah

W zeszłym roku też byliśmy tu sami na Boże Narodzenie. Niby było fajnie, moje pierwsze samodzielnie przygotowane święta, ale okupiłam to chorobą... trzy dni przeleżałam potem z gorączką...
Ja jestem bardzo rodzinne stworzenie, dlatego tak mi brakuje bliskich-rodziców, brata, dziadków... teraz też teściów.
Wiem, że mam fasolkę i Tż, staram się tym cieszyć, ale ostatnio codzienność mnie przytłacza...

to może jednak wybierzcie się do PL, zrobilibyście przyjemność sobie i rodzinie ja wiem, że łatwo się to tylko pisze ale może jednak warto się nad tym zastanowić??? jeżeli to kwestie finansowe to może lepiej z czegoś zrezygnować i cieszyć się ze świąt z rodziną... no nie wiem co jeszcze mogę doradzić, szkoda mi ciebie bo wiem, że ja też nie mogłabym spędzić świąt bez rodziny bo ja też rodzinne stworzenie jestem... buziolki jedynie na pocieszenie przesyłam

[hanjah]

Napisane przez motylek85

to może jednak wybierzcie się do PL, zrobilibyście przyjemność sobie i rodzinie ja wiem, że łatwo się to tylko pisze ale może jednak warto się nad tym zastanowić??? jeżeli to kwestie finansowe to może lepiej z czegoś zrezygnować i cieszyć się ze świąt z rodziną... no nie wiem co jeszcze mogę doradzić, szkoda mi ciebie bo wiem, że ja też nie mogłabym spędzić świąt bez rodziny bo ja też rodzinne stworzenie jestem... buziolki jedynie na pocieszenie przesyłam

Dziękuję za miłe słowa Finanse to jedna sprawa (ceny biletów na święta są kosmiczne), ale chodzi o pracę, bo niestety nie mogę wziąć na ten czas urlopu, może jeden albo drugi dzień świąt będę mieć wolny. A na jeden dzień przecież nie polecimy... Na razie się rozklejam, ale jak przyjdzie co do czego to wezmę się w garść i jakoś to z mężem zorganizujemy tutaj. Na razie moje kiepskie samopoczucie zwalam na hormony

I takie pytanie mam: czy w ciąży można brać rutinoscorbin? Coś mnie jednak łapie, a samo mleko z czosnkiem chyba mi nie pomoże...

[Carol77]

Haniu zgadzam sie z Motylkiem w 100%!!

Motylku, ci faceci czasami sa nie do zniesienia, ja z moim tez się o pierdoły sprzeczam i nie popuszczam. Teraz narzekam tylko na to, ze nie mogę sama jeździć autem, bo sie o mnie boi i wszędzie ze mną jeździ, ale juz odpuściłam i nie narzekam, tylko jak tak dalej pójdzie zapomne jak sie autem jeździ im tzreba raz na jakiś czas wszystko wygarnąć, bo myśla, ze sa panami i władcami, niestety grubo sie mylą!!!!!!!!!!!!I nie daj się skarbie, neich wie, ze ma silną i wredną babe w domu i , że nie może jej podskoczyć

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Napisane przez hanjah

Dziękuję za miłe słowa Finanse to jedna sprawa (ceny biletów na święta są kosmiczne), ale chodzi o pracę, bo niestety nie mogę wziąć na ten czas urlopu, może jeden albo drugi dzień świąt będę mieć wolny. A na jeden dzień przecież nie polecimy... Na razie się rozklejam, ale jak przyjdzie co do czego to wezmę się w garść i jakoś to z mężem zorganizujemy tutaj. Na razie moje kiepskie samopoczucie zwalam na hormony

I takie pytanie mam: czy w ciąży można brać rutinoscorbin? Coś mnie jednak łapie, a samo mleko z czosnkiem chyba mi nie pomoże...

Można kochana, nawet 3 razy dziennie po 2 tabletki. Ja biore zapobiegawczo 2 na dzień.

Podaje się go na przeźiębienie,krwawienia z nosa i dziąseł, a na koniec ciazy położne zalecają branie rutinoscorbinu zeby uszczelnic i wzmocnic naczynia krwionośne - zapobiega pęknięciom przy porodzie.

[Kasia_Dublin]

Napisane przez hanjah

Dziękuję za miłe słowa Finanse to jedna sprawa (ceny biletów na święta są kosmiczne), ale chodzi o pracę, bo niestety nie mogę wziąć na ten czas urlopu, może jeden albo drugi dzień świąt będę mieć wolny. A na jeden dzień przecież nie polecimy... Na razie się rozklejam, ale jak przyjdzie co do czego to wezmę się w garść i jakoś to z mężem zorganizujemy tutaj. Na razie moje kiepskie samopoczucie zwalam na hormony

I takie pytanie mam: czy w ciąży można brać rutinoscorbin? Coś mnie jednak łapie, a samo mleko z czosnkiem chyba mi nie pomoże...

Z tymi biletami to jest straszna porazka . Mnie co roku taka zlosc lapie bo bardzo chce leciec do domu ale perspektywa wydania 400 czy 500 euro mnie przeraza (chodzi o takie dogodne daty gdzie bierze sie malo lub wcale wolnego zeby byc w domu tylko w swieta). Ja mialam szczescie i dostalam wolne tydzien przed swietami ale jak ktoregos roku mi nie dadza to tez bede musiala tu zostac . Haniu olej smutki, swieta nie swieta to i tak jestes z facetem ktory cie MOCNO kocha i spodziewacie sie dzieciatka. W jakiejkolwiek bys byla sytuacji to i tak bedzie dobrze

Ja sobie zrobilam przerwe. Dzisiaj w pracy mam wrecz cudowny dzien (niestety bardzo zadko sie to zdaza) bo moge byc baaardzo kreatywna i caly dzien mi mija na tworzeniu nowych rzeczy ktore pozniej pewnie beda mnie doprowadzac to pasji szewskiej bo bede je musiala codziennie wypelniac . Ale wazne ze dzisiaj czas mi leci baaardzo szybciutko

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Ja uciekam swietowac z moim tz-em (smiac mi sie z niego chce bo ciagle powtarza ze mimo wszystko dalej jest przed trzydziestka bo konczy DOPIERO 29 lat ). Do jutra dziewczynki, mam nadzieje ze humorki poprawia sie na lepsze. Calusy

[sas]

carol cos przegapilam wszystkiego naj naj z okazji rocznicy kochana

wogole znowu sie nie moge wdrozyc w wasze rozmowy, albo jak zagladam tojuz konczycie dnay temat czy problem..albo sama nie wiem co dokladnie napisac...

[anula_81]

Hej dziewczyny!
kurcze jeden dzien czlowiek jest na kursie i juz naskrobane 4 strony!! jak ja mam to przeczytac?? zabieram sie juz w te pedy. Ale i tak wszystkie pozdrawiam i mocno sciskam. ja jestem dzis mega zmeczona i po prostu padam na pysk. poza tym znowu mi sie jakas schiza wlaczyla, boli mnie gardlo i glowka i raczej widze objawy przeziebienia anizeli ciazy. brzuch nie boli nic a nic, piersi normalnie, juz mi nawet rano nie bylo niedobrze. nie wiem i jakos mi po prostu chyba humor siadl. zabieram sie do czytania i nie przeszkadzam. odezwe sie wieczorkiem