Rocznik 86 - najbardziej fascynujące kobiety i nie tylko :P część 2

[Lil Bon Bon]

Napisane przez simpatica

Lil ja bym chciała trójkę ale i u mnie i u Tż jest nas po pięcioro więc mamy predyspozycje na spłodzenie większej ilości jeśli (tak jak piszesz) kasa pozwoli to czemu nie no i pod warunkiem, że wszystkie moje porody bedą wyglądały jak ten który już przeżyłam
Twojemu Tż faktycznie moze byc przykro ale przecież najważniejsze że Wy sie dogadujecie i jesteście dla siebie najważniejsi i on to napewno rozumie skoro jesteście razem

U mnie też urodzaj potomstwa, a szczególnie bliźniąt, czego wolałabym jednak uniknąć. Oczywiście, że on pogodził się z tą sytuacją, ale to trochę niesprawiedliwe i absurdalne, że moje dzieci nie będą mieć dziadków przez to, że będą mieć inny kolor skóry. Często się zastanawiam, jak ja im to wytłumaczę...

Napisane przez evangeline

ehhh... powiem o co chodzi w telegraficznym skrócie. Znamy się już kilka lat, ale od prawie roku ta dziewczyna stara się być jakby... moją kopią nie chodzi o wygląd, ale mentalność od pewnego czasu ma identyczne poglądy jak ja, "podpisuje się" pod tym co mówię, nawet o planach, np. zawodowych od pewnego czasu obawiam się (paranoja) jej opowiadać, bo za kilka tygodni ma identyczne i jeszcze za przeproszeniem, rżnie głupa, że to jej genialny pomysł na życie...

wiem, że zdawkowo to wszystko opisałam, ale wierzcie mi dziewczyny, jestem w totalnym szoku bo nigdy nie byłam w podobnej sytuacji... na początku myślałam, że mi się wydaje, że to upodabnianie się to po prostu przypadek, że mi się coś pokiełbasiło w głowie ale po prostu za długo to trwa, zbyt wiele tych przypadków... długo by pisać, musiałabym opisać kilka (kilkanaście, kilkadziesiąt...) konkretnych sytuacji, a nie chcę tego robić...

nawet nie wiem, jak mialabym to rozegrać, więc milczę... to jest osoba o dość niskim poczuciu własnej wartości i boję się, ze jeszcze jej dołożę, kiedy to wszystko wygarnę... a z drugiej strony nie potrafilę się przyjaźnić z własnym kserem, po prostu lubię ciekawych ludzi z własnymi poglądami i pomysłami na życie... męczę się, gdy ktoś ciągle mówi tak jak ja... lubię się w pewnym sensie uczyć od innych, fascynują mnie pod względem różnorakiego reagowania w określonych sytuacjach

To musi być męczące faktycznie. Jestem osobą ekstremalnie zakompleksioną, wieć mogę w jakimś stopniu zrozumieć tą dziewczynę, choć sama bym tak nie postępowała. Myślę , że warto jej powiedzieć o tym, co Cię denerwuje w jej zachowaniu . Może naśladując Ciebie chce pokazać swoją sympatię. Osoba z niskim poczuciem własnej wartości naprawdę bardzo cierpi, bo nawet jeśli ma pomysł na siebie, boi się go urzeczywistnić. To nie fajne, jak czujesz się gorsza niż cała reszta. No ale wybór należy do Ciebie. Jeśli nudzi Cię lub irytuje jej towarzystwo, faktycznie, bez sensu...

[simpatica]

Napisane przez Lil Bon Bon

U mnie też urodzaj potomstwa, a szczególnie bliźniąt, czego wolałabym jednak uniknąć. Oczywiście, że on pogodził się z tą sytuacją, ale to trochę niesprawiedliwe i absurdalne, że moje dzieci nie będą mieć dziadków przez to, że będą mieć inny kolor skóry. Często się zastanawiam, jak ja im to wytłumaczę...

kto wie, moze jak będziesz miała dzieci to zmienią zdanie? A macie zamiar mieszkać w Polsce czy gdzie? Daleko od rodziców?

Laski ja idę już do łózka bo jeszcze gazetkę chciałam przejrzeć (kupiłam sobie dziś Cosmo i jeden artykuł baardzo mnie ciekawi )

d o b r a n o c
m i l y c h
s n ó w

[teofano86]

Napisane przez simpatica

haj wieczorową porą

rety kotlety dwa berety jak mnie dziś Ola wymęczyła... takiego ataku płaczu dostała po południu, że ja nie wiem o co jej chodziło... łzy jak grochy płyneły po tej małej buźce aż mi serce ściskało ale na szczęście już słodko sobie śpi

ehh biedactwo... najgorsze, że nie umie powiedzieć o co chodzi...

Napisane przez simpatica

Teo no coś Ty - ja akurat wtedy zapominam o bólu

no właśnie piszę, że się śmiałam, że to środek antykoncepcyjny, a mi się dalej chce bzykać i pytam... co to za antykoncepcja jest?

[simpatica]

Napisane przez teofano86

ehh biedactwo... najgorsze, że nie umie powiedzieć o co chodzi...

ano właśnie to jest najgorsze, że ja nie zawsze potrafię rozpoznać co jej dolega a ona mi przecież nie powie... przynajmniej narazie
<><><>
a w ogóle to dzień dobry no i co tu tak cicho?

[antunka]

Dzień dobry

Sweet śliczne tuniczki. Szczególnie druga mi się podoba. Sama na podobną poluję
Mam nadzieję, że szybko Ci się humor poprawi. Na pewno nie jesteś do dupy i nie masz żałosnego życia. Mnie też czasem takie myśli nachodzą więc Cię rozumiem. Ale mimo wszystko postaraj się dziś myśleć pozytywnie

Lil Bon Bon współczuję takiej sytuacji. Ja zawsze żartowałam, że kiedyś do domu przyprowadzę czarnoskórego bo bardzo mi się tacy mężczyźni podobają. I tata zawsze powtarzał, że mnie wydziedziczy. Ale wydaje mi się, że jak będą wnuki to mogą je zaakceptować. Czas pokaże. Najważniejsze, że Ty jesteś szczęśliwa.

Ev dziwna przyjaciółka Ja się Tobie nie dziwię, że Cię to denerwuje. Niskie poczucie własnej wartości nie usprawiedliwia kopiowania innych. A szczerze niecierpię ludzi, którzy nie mają własnego zdania i przyjmują poglądy innych. Miałam kiedyś taką koleżankę... jak powiedziałam, że nie lubię Kaśki to ona też. Jak ścinałam włosy to ona też. Jak mnie coś denerwowało to ją automatycznie też. Nie wiem czy to chęć "podlizania" się czy faktycznie całkowity zanik procesów myślowych ale szybko skończyłam tę znajomość.

A co do przyjaciółek to nie potrafię zrozumieć kobiet, które pod wpływem mężczyzny nie mają czasu dla innych. W życiu nie przestałabym robić rzeczy które lubię i spotykać się z moimi znajomymi bo mam chłopaka. Bo on woli leżeć z piwkiem na kanapie albo nie lubi Jolki. Trudno nie musisz lubić tego co ja. Nie wszystko trzeba robić razem...

[Lil Bon Bon]

Napisane przez simpatica

kto wie, moze jak będziesz miała dzieci to zmienią zdanie? A macie zamiar mieszkać w Polsce czy gdzie? Daleko od rodziców?

Na razie mieszkamy w Polsce w innym mieście. Wątpię, czy to się zmieni. Była już próba konfrontacji, która zakończyła się porażką...

Napisane przez antunka

Dzień dobry

Lil Bon Bon współczuję takiej sytuacji. Ja zawsze żartowałam, że kiedyś do domu przyprowadzę czarnoskórego bo bardzo mi się tacy mężczyźni podobają. I tata zawsze powtarzał, że mnie wydziedziczy. Ale wydaje mi się, że jak będą wnuki to mogą je zaakceptować. Czas pokaże. Najważniejsze, że Ty jesteś szczęśliwa.


A co do przyjaciółek to nie potrafię zrozumieć kobiet, które pod wpływem mężczyzny nie mają czasu dla innych. W życiu nie przestałabym robić rzeczy które lubię i spotykać się z moimi znajomymi bo mam chłopaka. Bo on woli leżeć z piwkiem na kanapie albo nie lubi Jolki. Trudno nie musisz lubić tego co ja. Nie wszystko trzeba robić razem...

antunko, załóżmy może klub miłośniczek ciemnoskórych meżczyzn ? A tak na poważnie, wątpię, czy cos się zmieni. Z ojcem nie ma o czym gadać. Moja mama jest wykształconą osobą i mimo to nie jest w stanie zaakceptować mojego związku. Otwarcie powiedziała mi, że wstydzi się pokazać z murzynem na ulicy. No cóż, w takim razie nie pokaże się też z córką... Niby martwi się o moją przyszłość, ale szuka dziury w całym. Czasami wydaje mi się, że bylaby bardziej zadowolona, gdybym była z jakimś polskim obszczymurem...a przecież on skończył świetne studia, ma d0bre perspektywy i naprawdę rozumiemy się bez słów. Tłumaczę jej, że inteligentna osoba nie będzie robić złośliwych kometarzy. Przepraszam, że się tak wywnetrzniam, ale naprawdę zaczynam wątpić w ludzi...

[Pavlinecka_21]

No to jedziemy

Napisane przez Lil Bon Bon

Ja wczoraj obejrzałam Życie jest piękne Benigniego. Cudowny film i wyryczałam się za wszystkie czasy. Też sobie spacerek zafunduję, bo mój Bear dzisiaj nie do użytkowania... Miłego dnia

Uwielbiam ten film Jest genialny, naprawdę pod wieloma względami

Napisane przez jojla

sama sobie muszę poradzić, wszystko jakoś poukładać... rozstałam się z TŻ... tylko, że to strasznie skomplikowane bo do lipca muszę z nim jeszcze mieszkać, ogólnie niefajnie...

Oj kochana, dopiero przeczytałam
Ale z sytuacji, które opisywałaś, to najlepsze wyjście. Nie ważne po ilu latach się rozstałaś, ważne, że robisz to w zgodzie ze sobą i dla własnego zdrowia psychicznego.
Ja rozstałam się po 5 latach związku i sobie chwalę hehe (chociaż prawdę mówiąc parę miesięcy miałam doła ogromnego, że taka niedobra i zła kobita jestem...)

Napisane przez Yum Yum

Bingo!
Dla mnie to jest takie trochę komiczne jak facet próbuje być na siłę romantyczny z myślą, że jak dziewczyna to na pewno lubi romantyzm i lata z półzwiędłymi kwiatkami albo (o zgrozo!) wypisuje np. w opisie gg coś typu: "Odmieniłaś me życie Olu", "Teraz moje życie nabrało sensu Kasiu", "Kocham Cie Basiu"

Ostatnio widziałam codziennie zmieniające się opisy u gościa na gg : jesteś moja na zaawsze, razem na całe życie, mój misiaczku itp. Myślałam, że to jakiś długi stażem związek i padłam, kiedy zobaczyłam opis: już 2 tyg razem

A ogółem to ja lubię romantyzm, niewymuszony i nieprzesadzony jak mi rano facet do uszka szepcze, że chce zawsze się tak budzić itp. A nie np " wstawaj stara rób śniadanie" lubię jak na pożegnanie mnie całuje i mówi, że jestem jego pachnącym kwiatuszkiem a nie np " nara laska".

Ale tak publicznie gołąbkować czy coś to ja też nie lubię. Emocjonalnym ekshibicjonistą nie jestem...

Napisane przez jojla

Wkurza mnie trochę tym, że wciąż mnie przeprasza albo powtarza, że w każdej sytuacji mogę na niego liczyć itp.

Ech, rozwalił mnie Twój ex tym tekstem... możesz na niego liczyć... może myśli, że żyć bez niego nie możesz? Kochana.... Możesz i to lepiej niż przedtem

Napisane przez aniany

Dzieki Ev. Staram sie nie zwracac wiekszej uwagi na negatywne komentarze, ale gdy slysze 5 takich w ciagu jednego dnia, to pozniej zastanawiam sie, moze rzeczywiscie robie cos zle...
Aaaa, bedzie dobrze Trzeba prubowac, experymentowac, itp. Jak nie teraz to kiedy. Pozatym jeszcze nie bylo tak, zeby to jakos nie bylo

Nie przejmuj się, ludzie zawsze myślą, że wiedzą, co dla innych jest dobre. Mi też zawsze mówią, że popełniam błąd, ale to mój błąd i ja bardzo chcę go popełnić

Napisane przez teofano86

hej
kiedyś się śmiałam, że dwu dniowy ból głowy to tylko środek antykoncepcyjny i .... dziadek się śmiał i sam tak miał... ale jakoś ten ból głowy nie sprawia, że nie chce mi się bzykać

Haaaa, nie od dziś wiadomo, że sex uśmierza ból

Napisane przez antunka

Oj to uważaj. Znajomości z wesel nie kończą się niczym dobrym (przynajmniej u mnie) Aaa i od oczepin trzymaj się z dala

Nie cierpię oczepin, szczególnie wulgarnych, głupich zabaw, typu balonik na kolanach itp. Jeśli kiedykolwiek będę brać ślub na moim weselu takiego czegoś nie będzie, fu...

Aaaa i wesela u mnie kończą się różnie. Ostatnie na którym byłam zakończyło się obecnym związkiem

Napisane przez Lil Bon Bon

Moja mama jest wykształconą osobą i mimo to nie jest w stanie zaakceptować mojego związku. Otwarcie powiedziała mi, że wstydzi się pokazać z murzynem na ulicy. No cóż, w takim razie nie pokaże się też z córką... Niby martwi się o moją przyszłość, ale szuka dziury w całym.

Okrutne słowa.... Cóż, czasem trzeba iść przed siebie na przekór wszystkiemu.

A ja ciągle w UK siedzę Chyba za tydzień dopiero wrócę

[simpatica]

Napisane przez Pavlinecka_21

A nie np " wstawaj stara rób śniadanie"

o rety jaki u mnie dziś znowu wiatr wieje....

Ev gdzieś tu wyczytałam (chyba jeszcze w poprzedniej części), ze Ty włosomaniaczka jesteś. Stosowałaś kiedyś wosk z WAX na wypadające włosy? Jeśli tak to po jakim czasie widać efekty? A może któraś z Was dziewczynki coś wie na ten temat? Bo mi sie zaczynają włosy tak sypać... w sumie mnie to jakoś bardzo jeszcze nie martwi tym bardziej, że mam włosy baaardzo gęste no ale ze wzgledu na Olę to jest juz trochę męczące to ciągłe uważanie, żeby nie wciągneła jakiegoś

[antunka]

Napisane przez simpatica

Ev gdzieś tu wyczytałam (chyba jeszcze w poprzedniej części), ze Ty włosomaniaczka jesteś. Stosowałaś kiedyś wosk z WAX na wypadające włosy? Jeśli tak to po jakim czasie widać efekty? A może któraś z Was dziewczynki coś wie na ten temat? Bo mi sie zaczynają włosy tak sypać... w sumie mnie to jakoś bardzo jeszcze nie martwi tym bardziej, że mam włosy baaardzo gęste no ale ze wzgledu na Olę to jest juz trochę męczące to ciągłe uważanie, żeby nie wciągneła jakiegoś

Ja kiedyś stosowałam Wax ale super efektów po nim nie zauważyłam. Za to polecić mogę ampułki Radical. Trochę zabawy z nimi ale naprawdę działają

Pavlinecka nie śpiesz się z powrotem jak Ci tam dobrze

[jojla]

hej

Napisane przez Lil Bon Bon

A tak na poważnie, wątpię, czy cos się zmieni. Z ojcem nie ma o czym gadać. Moja mama jest wykształconą osobą i mimo to nie jest w stanie zaakceptować mojego związku. Otwarcie powiedziała mi, że wstydzi się pokazać z murzynem na ulicy. No cóż, w takim razie nie pokaże się też z córką... Niby martwi się o moją przyszłość, ale szuka dziury w całym. Czasami wydaje mi się, że bylaby bardziej zadowolona, gdybym była z jakimś polskim obszczymurem...a przecież on skończył świetne studia, ma d0bre perspektywy i naprawdę rozumiemy się bez słów. Tłumaczę jej, że inteligentna osoba nie będzie robić złośliwych kometarzy. Przepraszam, że się tak wywnetrzniam, ale naprawdę zaczynam wątpić w ludzi...

przykre... nie rozumiem przecież powinno im zależeć na Twoim szczęściu. Nie dziwię się, że jest Ci z tym ciężko.
Mimo wszystko życzę, żeby rodzicie kiedyś zmądrzeli.
I choć na pewno jest to dla Was obojga przykre to najważniejsze, że się kochacie i dajecie sobie szczęście. Reszta się jakoś sama ułoży

Napisane przez Pavlinecka_21

Oj kochana, dopiero przeczytałam
Ale z sytuacji, które opisywałaś, to najlepsze wyjście. Nie ważne po ilu latach się rozstałaś, ważne, że robisz to w zgodzie ze sobą i dla własnego zdrowia psychicznego.
Ja rozstałam się po 5 latach związku i sobie chwalę hehe (chociaż prawdę mówiąc parę miesięcy miałam doła ogromnego, że taka niedobra i zła kobita jestem...)

z każdym dniem chyba lepiej to znoszę, idealnie byłoby gdybym mogła się wyprowadzić i zacząć zupełnie wszystko na nowo ale myślę, że te niecałe dwa miesiące jakoś wytrzymam



Buziaki

[teofano86]

Napisane przez Lil Bon Bon

antunko, załóżmy może klub miłośniczek ciemnoskórych meżczyzn ? A tak na poważnie, wątpię, czy cos się zmieni. Z ojcem nie ma o czym gadać. Moja mama jest wykształconą osobą i mimo to nie jest w stanie zaakceptować mojego związku. Otwarcie powiedziała mi, że wstydzi się pokazać z murzynem na ulicy. No cóż, w takim razie nie pokaże się też z córką... Niby martwi się o moją przyszłość, ale szuka dziury w całym. Czasami wydaje mi się, że bylaby bardziej zadowolona, gdybym była z jakimś polskim obszczymurem...a przecież on skończył świetne studia, ma d0bre perspektywy i naprawdę rozumiemy się bez słów. Tłumaczę jej, że inteligentna osoba nie będzie robić złośliwych kometarzy. Przepraszam, że się tak wywnetrzniam, ale naprawdę zaczynam wątpić w ludzi...

współczuję Ci rodziców... ;/ moja mama kiedyś rozmawiała o tym ze swoją przyjaciółką i je "podsłuchiwałam" i jednak moja mam jest równa kobieta... powiedziała, że nikomu nic do tego i z resztą co to za kryterium "kolor skóry"...
Za niedługo będzie tak, że może trzeba będzie się wstydzić kogoś kto ma np zielone oczy... paranoja... zacofanie... zaścianek...

Napisane przez Pavlinecka_21

A ja ciągle w UK siedzę Chyba za tydzień dopiero wrócę

odpoczywaj...

ja dopiero wróciłam... mój facet mnie męczy... nie widzimy się zbyt często i ten łoś "wyślij mi jakieś zdjęcie" no dziecko Neostrady
Simpatica... czy Twoja Ola na spacery w dni bez wiatru i w upale 25 stopniowym też jeździ w grubej kurtce, polarze, przyktryta kocem w czapce i szaliku?

[simpatica]

Napisane przez teofano86

ja dopiero wróciłam... mój facet mnie męczy... nie widzimy się zbyt często i ten łoś "wyślij mi jakieś zdjęcie" no dziecko Neostrady

ej no weź on tęskni za Tobą poprostu

Napisane przez teofano86

Simpatica... czy Twoja Ola na spacery w dni bez wiatru i w upale 25 stopniowym też jeździ w grubej kurtce, polarze, przyktryta kocem w czapce i szaliku?

bez przesady głupia nie jestem co prawda jeszcze chyba tyle stopni to u mnie nie było ale ja już od jakiegoś czasu jej w ogóle kurtki nie zakładam bo przecież jak ją wkładam do wózka to tam i tak ma ciepło z resztą ma na sobie body, kaftanik, rajstopki, skarpetki i dresiki takie srednio grube to chyba starcza nie? no czapka oczywiście jest ale przerzuciłyśmy sie na taką cieńszą. Kocykiem przykrywam cieńszym a jak jest chłodniej to grubszym jak ją wyciągam z wózka to zawsze jest cieplutka ale nie zapocona wiec chyba jest jej akurat (mam nadzieję)

[jojla]

Dzień dobry

Napisane przez simpatica

bez przesady głupia nie jestem co prawda jeszcze chyba tyle stopni to u mnie nie było ale ja już od jakiegoś czasu jej w ogóle kurtki nie zakładam bo przecież jak ją wkładam do wózka to tam i tak ma ciepło z resztą ma na sobie body, kaftanik, rajstopki, skarpetki i dresiki takie srednio grube to chyba starcza nie? no czapka oczywiście jest ale przerzuciłyśmy sie na taką cieńszą. Kocykiem przykrywam cieńszym a jak jest chłodniej to grubszym jak ją wyciągam z wózka to zawsze jest cieplutka ale nie zapocona wiec chyba jest jej akurat (mam nadzieję)

Myślę, że jak Oleńka nie jest spocona to znaczy, że jest ubrana w sam raz




Miłego dnia

[Pavlinecka_21]

Napisane przez jojla

hej

z każdym dniem chyba lepiej to znoszę, idealnie byłoby gdybym mogła się wyprowadzić i zacząć zupełnie wszystko na nowo ale myślę, że te niecałe dwa miesiące jakoś wytrzymam
Buziaki

No pewnie, że wytrzymasz! Dzielna dziewczyna

Napisane przez teofano86

współczuję Ci rodziców... ;/ moja mama kiedyś rozmawiała o tym ze swoją przyjaciółką i je "podsłuchiwałam" i jednak moja mam jest równa kobieta... powiedziała, że nikomu nic do tego i z resztą co to za kryterium "kolor skóry"...
Za niedługo będzie tak, że może trzeba będzie się wstydzić kogoś kto ma np zielone oczy... paranoja... zacofanie... zaścianek...

No dokładnie... Jeśli mi się nie podobają ciemnoskórzy faceci to nie oznacza, że nie podobają się nikomu... Blondyni też nie są w moim typie, a przecież nie zacznę nagle unikać koleżanek które spotykają się z blond facetami.
Ale takie uprzedzenia do związków "międzyrasowych" że tak brzydko powiem, spotyka się chyba wszędzie. Nawet tu w Londynie, gdzie chyba przyjezdnych jest więcej niż Anglików często słychać negatywne komentarze na ten temat.
Widocznie ludziom ciężko się nauczyć, że miłość nie ma płci, koloru skóry i nie zna barier językowych.

A i paradoksalnie w małym polskim miasteczku na Podlasiu ciemnoskóre maluszki i ich tatusiowie są wręcz podrywani przez starsze panie na spacerach Ciemnoskórzy lekarze mają największe wzięcie a jeśli słyszy się negatywne komentarze to od obszczymurków po 30 bez mózgu i perspektyw.
Czyżby w małych miasteczkach było więcej tolerancji??

( to tylko pytanie retoryczne - jak to napisałam od razu moje sąsiadki, cholerne złośliwe plotkary stoją mi przed oczami....)

Napisane przez teofano86

ja dopiero wróciłam... mój facet mnie męczy... nie widzimy się zbyt często i ten łoś "wyślij mi jakieś zdjęcie" no dziecko Neostrady
Simpatica... czy Twoja Ola na spacery w dni bez wiatru i w upale 25 stopniowym też jeździ w grubej kurtce, polarze, przyktryta kocem w czapce i szaliku?

A może słyszał w radiu piosenkę :

But whenever I'm not with you
It's so hard for me to see
I need to see a picture of you
A special picture just for me

So take a dirty picture for me
Take a dirty picture


: cojest:

[evangeline]

Napisane przez teofano86

ja dopiero wróciłam... mój facet mnie męczy... nie widzimy się zbyt często i ten łoś "wyślij mi jakieś zdjęcie" no dziecko Neostrady

hahaha

Napisane przez simpatica

jak ją wyciągam z wózka to zawsze jest cieplutka ale nie zapocona wiec chyba jest jej akurat (mam nadzieję)

myślę, ze jest ubrana w sam raz


muszę niedługo się wywleć z mieszkania i jechać na zajęcia, liczę, że wreszcie dzisiaj z łaski swojej zjawi się mój promotor, bo nie mogę go dorwać od zeszłego tygodnia a chce żeby mi ten cholerny ostatni rozdział zaakceptował.

piękna pogoda się dzisiaj u mnie szykuje ciekawe jak w weekend
jakie macie plany?

[Sweetheart86]

Napisane przez simpatica

bardzo fajne ciuszki

Napisane przez evangeline

świetne tuniczki

Napisane przez jojla

Bardzo ładne Szczególnie ta druga bo ja lubię takie obcinane pod biustem, ale obie świetne

Napisane przez antunka

Sweet śliczne tuniczki. Szczególnie druga mi się podoba. Sama na podobną poluję

Dzięki
Jojla ja też lubię takie odcinane pod biustem, bo przynajmniej brzucha nie trzeba wciągać

A tak w ogóle to witam się
Poleciałyście z tymi postami, że nadążyć nie można

A u mnie dzisiaj śliczna pogoda. Jak latem, a ja muszę w tym bunkrze siedzieć Wróce do domu dopiero ok. 19 i nic z tej pogody nie będę miała

Miłego dnia

[simpatica]

haaj, wpadłam na chwilkę tylko sie przywitac bo właśnie skończyłam sie ogarniac i czekam na gości

miłego dzionka laseczki

<><>

moje plany na długi weekend? zrobić 3bita i sałatke gyros

[teofano86]

Napisane przez simpatica

ej no weź on tęskni za Tobą poprostu

tia.. tęskni

Napisane przez simpatica

bez przesady głupia nie jestem co prawda jeszcze chyba tyle stopni to u mnie nie było ale ja już od jakiegoś czasu jej w ogóle kurtki nie zakładam bo przecież jak ją wkładam do wózka to tam i tak ma ciepło z resztą ma na sobie body, kaftanik, rajstopki, skarpetki i dresiki takie srednio grube to chyba starcza nie? no czapka oczywiście jest ale przerzuciłyśmy sie na taką cieńszą. Kocykiem przykrywam cieńszym a jak jest chłodniej to grubszym jak ją wyciągam z wózka to zawsze jest cieplutka ale nie zapocona wiec chyba jest jej akurat (mam nadzieję)

ja widziałam dziecko ubrane tak, jakby zaraz miało wyjechać na syberię i to w połowie zimy a moja koleżanka do jego rodziców "dziecko też człowiek... chcecie je na parze ugotować?"

Napisane przez Pavlinecka_21

No dokładnie... Jeśli mi się nie podobają ciemnoskórzy faceci to nie oznacza, że nie podobają się nikomu... Blondyni też nie są w moim typie, a przecież nie zacznę nagle unikać koleżanek które spotykają się z blond facetami.
Ale takie uprzedzenia do związków "międzyrasowych" że tak brzydko powiem, spotyka się chyba wszędzie. Nawet tu w Londynie, gdzie chyba przyjezdnych jest więcej niż Anglików często słychać negatywne komentarze na ten temat.
Widocznie ludziom ciężko się nauczyć, że miłość nie ma płci, koloru skóry i nie zna barier językowych.

A i paradoksalnie w małym polskim miasteczku na Podlasiu ciemnoskóre maluszki i ich tatusiowie są wręcz podrywani przez starsze panie na spacerach Ciemnoskórzy lekarze mają największe wzięcie a jeśli słyszy się negatywne komentarze to od obszczymurków po 30 bez mózgu i perspektyw.
Czyżby w małych miasteczkach było więcej tolerancji??

( to tylko pytanie retoryczne - jak to napisałam od razu moje sąsiadki, cholerne złośliwe plotkary stoją mi przed oczami....)

dokładnie.. zgadzam się z Tobą... najlepsi są Polacy, którzy widząc Polkę z czarnoskórym wyzywają ją od najgorszych... debile są wśród nas... dlatego idiotów trzeba unikać, bo z głupotą się nie wygra

Napisane przez Pavlinecka_21

A może słyszał w radiu piosenkę :

But whenever I'm not with you
It's so hard for me to see
I need to see a picture of you
A special picture just for me

So take a dirty picture for me
Take a dirty picture


: cojest:

bardzo śmieszne

zaproponował mi mieszkanie na zasadach konkubinatu (dokładnie tak to nazwał)
miłego dnia ewribady

[Lil Bon Bon]

Napisane przez jojla

hej

z każdym dniem chyba lepiej to znoszę, idealnie byłoby gdybym mogła się wyprowadzić i zacząć zupełnie wszystko na nowo ale myślę, że te niecałe dwa miesiące jakoś wytrzymam
Buziaki

jojla naprawdę jesteś dzielną kobietą, pamiętam jak ja miałam problemy i rozstałam sie z moim S. na 2 miesiące. Bardzo ciężko to zniosłam. A tutaj proszę, tryskasz optymizmem i dobrze

Napisane przez Pavlinecka_21

No dokładnie... Jeśli mi się nie podobają ciemnoskórzy faceci to nie oznacza, że nie podobają się nikomu... Blondyni też nie są w moim typie, a przecież nie zacznę nagle unikać koleżanek które spotykają się z blond facetami.
Ale takie uprzedzenia do związków "międzyrasowych" że tak brzydko powiem, spotyka się chyba wszędzie. Nawet tu w Londynie, gdzie chyba przyjezdnych jest więcej niż Anglików często słychać negatywne komentarze na ten temat.
Widocznie ludziom ciężko się nauczyć, że miłość nie ma płci, koloru skóry i nie zna barier językowych.

A i paradoksalnie w małym polskim miasteczku na Podlasiu ciemnoskóre maluszki i ich tatusiowie są wręcz podrywani przez starsze panie na spacerach Ciemnoskórzy lekarze mają największe wzięcie a jeśli słyszy się negatywne komentarze to od obszczymurków po 30 bez mózgu i perspektyw.
Czyżby w małych miasteczkach było więcej tolerancji??

( to tylko pytanie retoryczne - jak to napisałam od razu moje sąsiadki, cholerne złośliwe plotkary stoją mi przed oczami....)

Właściwie to od dawna zastanawiam, skąd sie biorą takie uprzedzenia. Na pewno brak edukacji do tego się przyczynia, ale spójrzcie też jak media przedstawiają Afrykę, bieda, bród, analfabetyzm i AIDS. No fakt, że są to kwestie problematyczne, ale dlaczego nie mówi się o sztuce afrykańskiej, muzyce albo kuchni?
Inną kwestią jest też, że Afrykańczycy niestety, sami trochę pracują na negatywny wizerunek. Znam niejedną dziewczynę, która skończyła ze złamanym sercem.
Hm Pavlinecka chyba to Twoje miasteczko jakieś wyjątkowe, bo jak ja zabrałam mojego S. w odwiedziny, to była sensacja na całe miasto (pochodzę z 30-tysięcznej miejscowości) i ludzie mało co z okien nie wylatywali, jak wyszliśmy na spacer.

Napisane przez simpatica

haaj, wpadłam na chwilkę tylko sie przywitac bo właśnie skończyłam sie ogarniac i czekam na gości

miłego dzionka laseczki

<><>

moje plany na długi weekend? zrobić 3bita i sałatke gyros

simpatica, polecam 3 bita. Przygotowałam to ciasto na urodziny mojego S. i wszyscy jego koledzy mnie pokochali . Rewelacja

Piekielna alergia. Od rana kicham na monitor w pracy.
I rozłąka. Drugi dzień go nie ma, a ja już tęsknię.
Tak naprawdę przy życiu trzyma mnie tylko perspektywa jutrzejszych zakupów.

[kamakrk]

Cześć Dziewczyny. Ale się rozpisałyście jak mnie nie było... Normalnie nie mogę się odnaleźć. To może po kolei.

Na początku chciałam się przywitać ze Wszystkimi Nowymi 86.

Wróciłam w piątek ale jakoś nie mogłam się ogarnąć. Później zajęci, kolokwia i tak jakoś zeszło do dzisiaj. Teraz mam troszkę więcej wolnego więc mam nadzieję nadrobię wszystkie zaległości i na uczelni i na wizażu.

Co do konferencji to było super. Ludzie mili i otwarci. Nie to co w Polsce. Moskwa świetna. Tylko nie za wiele zobaczyliśmy, bo Plac Czerwony zamknęli. Jak przejrzę zdjęcia to postaram się coś wrzucić.

Mam nadzieję, że już na bieżąco będę czytać i pisać

A mam jeszcze pytanko. Co to za ciacho ten 3bit?

[Lil Bon Bon]

Napisane przez kamakrk

A mam jeszcze pytanko. Co to za ciacho ten 3bit?

Cześć Kama Możesz znaleźć przepis na wizażu. A generalnie to lepsze jest od batonika 3 bit.

[jojla]

Napisane przez Pavlinecka_21

No pewnie, że wytrzymasz! Dzielna dziewczyna

co najmniej połowa mojej dzielności to dzięki Wam

Napisane przez Pavlinecka_21

A i paradoksalnie w małym polskim miasteczku na Podlasiu ciemnoskóre maluszki i ich tatusiowie są wręcz podrywani przez starsze panie na spacerach Ciemnoskórzy lekarze mają największe wzięcie a jeśli słyszy się negatywne komentarze to od obszczymurków po 30 bez mózgu i perspektyw.
Czyżby w małych miasteczkach było więcej tolerancji??

Wszędzie się znajdą i tacy co nie będą mieć problemu i tacy co psy na człowieku wieszać będą tylko dlatego, że inaczej wygląda. Generalnie nigdy nie zrozumiem ludzi którzy oceniają innych przez pryzmat uprzedzeń i zawsze mnie to irytuje.

Napisane przez evangeline

muszę niedługo się wywleć z mieszkania i jechać na zajęcia, liczę, że wreszcie dzisiaj z łaski swojej zjawi się mój promotor, bo nie mogę go dorwać od zeszłego tygodnia a chce żeby mi ten cholerny ostatni rozdział zaakceptował.

mam nadzieję, że udało się złapać promotora

Napisane przez evangeline

piękna pogoda się dzisiaj u mnie szykuje ciekawe jak w weekend
jakie macie plany?

ja w sobotę muszę pojechać na chwilę na wydział bo niestety moje pomiary nie wiedzą co to weekend ale później jadę do domu, dzwoniła dzisiaj moja mama i zaplanowała miłą rodzinną niedzielę

Napisane przez Sweetheart86

Dzięki
Jojla ja też lubię takie odcinane pod biustem, bo przynajmniej brzucha nie trzeba wciągać

przejrzałaś mnie

Napisane przez teofano86

ja widziałam dziecko ubrane tak, jakby zaraz miało wyjechać na syberię i to w połowie zimy a moja koleżanka do jego rodziców "dziecko też człowiek... chcecie je na parze ugotować?"

biedne dziecko... a tekst koleżanki pomimo, że śmieszny to trafiający w sedno.

Napisane przez teofano86

zaproponował mi mieszkanie na zasadach konkubinatu (dokładnie tak to nazwał)

no i co Ty na to?

Napisane przez Lil Bon Bon

jojla naprawdę jesteś dzielną kobietą, pamiętam jak ja miałam problemy i rozstałam sie z moim S. na 2 miesiące. Bardzo ciężko to zniosłam. A tutaj proszę, tryskasz optymizmem i dobrze

Dzięki nie wiem czy taka dzielna ale się staram, nic nie poradzę na to co się stało a przecież nie mogę się zamknąć w domu i użalać nad sobą. Przyznam, że jakieś dwa lata temu pewnie bym tak zrobiła ale trochę dojrzałam i inaczej patrzę na życie. Nie powiem, że jest mi lekko, trochę łez też wylałam ale w sumie całe życie przede mną więc jeszcze na pewno wszystko się dobrze ułoży. Tak staram się myśleć i chyba przynosi to rezultaty

Napisane przez Lil Bon Bon

Piekielna alergia. Od rana kicham na monitor w pracy.
I rozłąka. Drugi dzień go nie ma, a ja już tęsknię.
Tak naprawdę przy życiu trzyma mnie tylko perspektywa jutrzejszych zakupów.

Nie zazdroszczę alergii trzymaj się.
Lil na pewno nawet nie zauważysz jak Ci ten czas rozłąki zleci.
Ja w ubiegłe wakacje wyjechałam na prawie dwa miesiące i też tęskniłam ale w końcu bardzo szybko ucieka czas i w efekcie nawet nie zauważyłam kiedy te dwa miesiące minęły

Napisane przez kamakrk

Co do konferencji to było super. Ludzie mili i otwarci. Nie to co w Polsce. Moskwa świetna. Tylko nie za wiele zobaczyliśmy, bo Plac Czerwony zamknęli. Jak przejrzę zdjęcia to postaram się coś wrzucić.

hej Kama super, że konferencja udana


Buziaki

[antunka]

Hej ho
Pogoda jest zaje*ista więc wykorzystuję to i idę zaraz grillować z dziadami studentami
A weekend majowy cóż, specjalnych planów nie mam ale na pewno jakiś grill wyskoczy, może dłuższa wycieczka rowerowa a w wolnych chwilach (o ile takie będą) mgr

Miłego wieczoru

[Sweetheart86]

Napisane przez kamakrk

Mam nadzieję, że już na bieżąco będę czytać i pisać

Ja też mam taką nadzieję. Fajnie, że już jesteś I koniecznie pokaż jakieś fotki

Napisane przez jojla

ja w sobotę muszę pojechać na chwilę na wydział bo niestety moje pomiary nie wiedzą co to weekend ale później jadę do domu, dzwoniła dzisiaj moja mama i zaplanowała miłą rodzinną niedzielę

To super, że się trochę wyrwiesz i odsapniesz od tego wszystkiego Mam nadzieję, że weekend faktycznie będzie miły

Ja dopiero niedawno dotarłam do domu i jestem padnięta. Już mam dość tego tygodnia. Cieszę się strasznie z tego przedłużonego weekendu. Planów jako takich nie mam. Zamierzam po prostu zwyczajnie odpocząć

Miłego wieczorku

[teofano86]

Napisane przez kamakrk

Wróciłam w piątek ale jakoś nie mogłam się ogarnąć. Później zajęci, kolokwia i tak jakoś zeszło do dzisiaj. Teraz mam troszkę więcej wolnego więc mam nadzieję nadrobię wszystkie zaległości i na uczelni i na wizażu.

Co do konferencji to było super. Ludzie mili i otwarci. Nie to co w Polsce. Moskwa świetna. Tylko nie za wiele zobaczyliśmy, bo Plac Czerwony zamknęli. Jak przejrzę zdjęcia to postaram się coś wrzucić.

Mam nadzieję, że już na bieżąco będę czytać i pisać

właśnie.. ja też ostatnio poznałam wielu ludzi z Rosji, Ukrainy i uważam, że są super piękni mężczyźni... wrzuć foty z Moskwy

Napisane przez jojla

no i co Ty na to?

że pójdzie do piekła i niech sobie nie myśli, że ja z nim a tak serio, to zależy czy pracę znajdzie u mnie

Napisane przez antunka

Hej ho
Pogoda jest zaje*ista więc wykorzystuję to i idę zaraz grillować z dziadami studentami
A weekend majowy cóż, specjalnych planów nie mam ale na pewno jakiś grill wyskoczy, może dłuższa wycieczka rowerowa a w wolnych chwilach (o ile takie będą) mgr

Miłego wieczoru

.....wróciłam z opalania... jestem czerwona jak... cegła... ała moja dpa

pozdrawiam

[evangeline]

Napisane przez kamakrk

Co do konferencji to było super. Ludzie mili i otwarci. Nie to co w Polsce. Moskwa świetna. Tylko nie za wiele zobaczyliśmy, bo Plac Czerwony zamknęli. Jak przejrzę zdjęcia to postaram się coś wrzucić

takie konferencje to fajna sprawa, szczególnie za granicą czekamy na fotki

Napisane przez jojla

mam nadzieję, że udało się złapać promotora

na szczęscie był i rozdział zaakceptował także kochane, tak jakby skończyłam pracę mgr jeszcze tylko teraz kilka takich kosmetycznych poprawek i w przyszłym tygodniu drukuję jeszcze raz całą do ostatecznej akceptacji i koniec

Napisane przez jojla

w sumie całe życie przede mną więc jeszcze na pewno wszystko się dobrze ułoży. Tak staram się myśleć i chyba przynosi to rezultaty

wspaniale, że tak piszesz, tak trzymać kochana

Napisane przez teofano86

.....wróciłam z opalania... jestem czerwona jak... cegła... ała moja dpa

ja już dwa razy zaliczylam wstępne opalanko w tym roku



my z TŻ i nasi znajomi jedziemy na działkę nad jeziorem na cały weekend mięcho na grilla (i ognisko) już się marynuje, piwko chłodzi w lodówce, jutro ruszamy fajnie się zapowiada, nie mogę się doczekać

[jojla]

Napisane przez evangeline

na szczęscie był i rozdział zaakceptował także kochane, tak jakby skończyłam pracę mgr jeszcze tylko teraz kilka takich kosmetycznych poprawek i w przyszłym tygodniu drukuję jeszcze raz całą do ostatecznej akceptacji i koniec

super gratulacje
i muszę przyznać, że zżera mnie zazdrość o napisaną pracę

Napisane przez evangeline

wspaniale, że tak piszesz, tak trzymać kochana

ehh chyba się pochwaliłam za wcześnie... siedzę w domu i chce mi się wyć ale chyba bardziej ze złości, że wszystko jakoś mi nie idzie. On od początku tygodnia wraca dopiero późnym wieczorem w świetnym humorze, codziennie piwko w miłym towarzystwie... a mnie to boli, wkurza i nie wiem co jeszcze... zazdrosna jestem czy co

Napisane przez evangeline

my z TŻ i nasi znajomi jedziemy na działkę nad jeziorem na cały weekend mięcho na grilla (i ognisko) już się marynuje, piwko chłodzi w lodówce, jutro ruszamy fajnie się zapowiada, nie mogę się doczekać

no to rzeczywiście fajowy weekend się szykuje

[Sweetheart86]

Witam się piątkowo

Ev gratuluję napisanej pracy

Jojla nie wiem co Ci powiedzieć. Po prostu swoje i tak trzeba wycierpieć niestety Trzymaj sie jakoś i oby z każdym dniem było lepiej

Miłego dnia

[Lil Bon Bon]

Napisane przez evangeline

na szczęscie był i rozdział zaakceptował także kochane, tak jakby skończyłam pracę mgr jeszcze tylko teraz kilka takich kosmetycznych poprawek i w przyszłym tygodniu drukuję jeszcze raz całą do ostatecznej akceptacji i koniec

my z TŻ i nasi znajomi jedziemy na działkę nad jeziorem na cały weekend mięcho na grilla (i ognisko) już się marynuje, piwko chłodzi w lodówce, jutro ruszamy fajnie się zapowiada, nie mogę się doczekać

Szacun Właśnie zmotywowałaś mnie do wzięcia dupy w troki, bo u mnie zastój w pisaniu ostatnio.

Napisane przez jojla

ehh chyba się pochwaliłam za wcześnie... siedzę w domu i chce mi się wyć ale chyba bardziej ze złości, że wszystko jakoś mi nie idzie. On od początku tygodnia wraca dopiero późnym wieczorem w świetnym humorze, codziennie piwko w miłym towarzystwie... a mnie to boli, wkurza i nie wiem co jeszcze... zazdrosna jestem czy co

Siedzenie w domu to samobójstwo w takiej sytuacji. Postaraj się też jakoś oderwać tego wszystkiego. Zrób coś kreatywnego, coś co sprawia Ci przyjemność, coś dla siebie, co dawno chciałaś już zrobić, a nie było okazji... Ja już bym Ci przeprowadziła skuteczną psychoterapię. Dobrze Cię rozumiem, bo sama przez to przechodziłam.

Ostatni dzień w pracy A wypłata była już wczoraj. Baleriny atłasowe zakupione. Hmm, ale jakoś nie mogę się przyzwyczaić do chodzenia w płaskich butach...jest mi niewygodnie. Ja praktycznie zawsze na szpilkach, oprócz biegania. No ale gdyby wymyślili jakieś obuwie biegackie z obcasem nie miałabym nic przeciwko
Miłego dnia koleżanki

[kamakrk]

Hej Babeczki.

Jojla jak masz ochotę spotkać się i pogadać to jestem do dyspozycji. Wiem, że jestem obca i w ogóle ale jakby coś to pisz na pw.