WYPADAJĄCE WŁOSY - część III

[shewild]

Napisane przez kukis

Ja kończe jedną butelkę Loxonu, a włosy wypadają coraz bardziej intensywnie Jeśli po drugiej dalej nic się nie poprawi, albo jeszcze bardziej pogorszy (tfu tfu!) to chyba rezygnuję z tego płynu...

A dlaczego używasz Loxon, dermatolog ci przepisał? Loxon to płyn na łysienie androgenowe, stwierdzono u ciebie ten problem?

[kukis]

Z tym że u mnie każdy włos jest słaby i cieniutki... No zobaczymy, po tej pierwszej butelce wypadają mi znacznie bardziej.

Shewild, tak, dermatolog. Używam 5%, a ten jest tylko na receptę.

[beakarp]

Potrzebne mi namiary na farbę, która nie osłabi dodatkowo i tak wypadających nadmiernie włosów, a jednocześnie dobrze pokryje pierwsze siwe...
Słyszałam o Loreal Diacolor, ale ta podobno siwych nie kryje

[MalaArielka]

Nadal mi bardzo wypadają włosy... Mam teraz dobre TSH, przypuszczam, że na tym poziomie jest już od wakacji kiedy to byłam nad morzem. Poza tym zużyłam opakowanie Alpecinu( stosowałam go od początku września). Czekam teraz na rezultaty kuracji.
Kupiłam dodatkowo kompleks Saponics, zaczęłam go dzisiaj stosować...

[sisi14]

Dziewczyny, no a co myślicie o antykach yasmin, na łysienie androgenne, bo chyba własnie takie mnie dotyczy z racji podwyższonego testosteronu?

[Fuzukatsu]

Napisane przez beakarp

Potrzebne mi namiary na farbę, która nie osłabi dodatkowo i tak wypadających nadmiernie włosów, a jednocześnie dobrze pokryje pierwsze siwe...
Słyszałam o Loreal Diacolor, ale ta podobno siwych nie kryje

Biokap delicato, w aptekach albo na allegro

[vanilia1985]

Witajcie
mam pytanie odnośnie tych farb biokap.. czy któraś je stosowała? za zamierzam sobie zakupić, ale zastanawiam się jak jest z kolorem? czy wychodzą choć trochę zbliżone do tego na opakowaniu? obecnie mam włosy pofarbowane lorealem na intensywnie miedzieny kasztan, teraz się już zmył i wygląda super. Chciałabym efekt takiego jasnego brązu z wyraźnie widoczną miedzią ( nie czerwienią). Możecie coś polecic?
Z góy dziękuję

[DarkNoir]

Napisane przez beakarp

Potrzebne mi namiary na farbę, która nie osłabi dodatkowo i tak wypadających nadmiernie włosów, a jednocześnie dobrze pokryje pierwsze siwe...
Słyszałam o Loreal Diacolor, ale ta podobno siwych nie kryje

Henna

[Olala28]

Hejka dziewczyny. Dołączam się do wątku. Mi od lipca strasznie lecą włosy. Garściami, przy myciu, przeczesywaniu, ale staram sie nie myślec o tym, bo to porażka. Byłam u dermatologa no i prawdopodobnie to od odstawienia antykoncepcji, tyle, że w lutm odstawiłam... a to dawno temu. No i Dermatolog - byłam we wrześniu - przepisała mi alprikort E, miesiąc stosowania, potem inną jakąś wcierkę z apteki, do tego cynk na receptę i szampon. I kurcze, sama nie wiem, nada wypadają, juz mam prześwity. Wczoraj byłam u innej dermatolog i powiedziała żeby używac dermeny szamponu i odżywki i biotebalu. Używałyście to kiedyś? No i może któraś z Was się orientuje, ile to leczenie może trwać, ile te cholerne hormony we mnie będą sie regulowały, bo to przez nie włosy lecą? Wielkie zięki za odpoiedź

[asstra]

Hej kobitki!
Postaram się w dużym skrócie przedstawić swoją historie. Może komuś pomoże a może ktoś jeszcze mi coś poradzi.
-8lat baleyagu 4 x w roku do tego szampon i odżywka z drogerii do włosów blond i raz na jakiś czas włoski szajs w ladnym opakowaniu na pewno poprawiał sam wygląd włosów co w składzie- nie wnikam na pewno nic naturalnego. To wszystko razem dawało mega geste z tym, że cienkie ( ale zawsze takie były). Było ich tak dużo, że każdy się zachwycał. Fryzjer nie był w stanie ich grzebieniem przeczesać bo zatrzymywał się w połowie włosów. Zero problemów z wypadaniem, skóra głowy skłonna do przetłuszczania ale włosy od baleyagu raczej suche. Ze sprzętu tylko suszarka o dużej mocy z dyfuzorem jonizująca powietrze. Niemniej jednak bardzo często włosy suszone na szybko najcieplejszym powietrzem na dużej mocy ( i wtedy były przesuszone). Byłam z nich zadowolona!
-marzec chęć pozbycia się baleyagu- farba- efekt kurczaczek odrosty żółte, baleyage nie zlapal ale włosy w takiej samej kondycji jak wczesniej
- koniec maja - druga próba efekt podobny= depresja spowodowana kolorem do tego stopnia że na drugi dzien rzucone na to żółtko pare pasemek baleyagu- bez sensu
- czerwiec wyjazd w ciepłe kraje, dzień po powrocie ogarniety fryzjer- zdjemowanie koloru+ farba- efekt fenomenalny
- sierpien- włosy zaczynają się sypać. Ale myśle, że to przejściowe więc pod koniec sierpnia znowu ten ogarniety fryzjer i super kolor ale po paru dniach masakra z włosami
- cienkie, wrażenie że słabo trzymają się głowy, słabo rosną ( a zawsze rosły szybko) łamią się, ale więcej wypada z kuleczka białą na koncu w zasadzie bez ograniczen ile raz bym nie przeczesała tyle wisiało na szczotce to samo z przeczesaniem ręką.Liczylam! ok 50/60 przy czesaniu rano wieczor. W ciągu dnia w ogole ich nie dotykałam ,ok 20/30 przy myciu i 100 przy czesaniu i suszeniu po myciu. Zalamka za 1,5 roku ślub!!!!
Co teraz?
- dzisiaj 45 tabletka silici, na poczatku czyli caly wrzesien intensywne picie pokrzywy. Wyniki: tsh sugerujące delikatną niedoczynność ( ale zawsze tak było) , żelazo też troche poniżej normy ale dr powiedziała ze morfologia jest ok więc żelazo zostawiamy, co mi szczerze nie bardzo sie podoba. Wyprosiłam tyroksyne żeby zrobić coś z tsh ale najslabsza, zjadlam 30 tabletek. Prawie od miesiąca przed każdym myciem włosów stosuj olejek vatiki. Włos po olejku na pewno wyglada lepiej, Zaczęły też rosnąć ale te które już są. Nie zauważyłam żadnych nowych. Jak skończe olejek planuje kupić ampułki radical tak często zachwalane. Henne wax też posiadam ale nie chce wszystkiego na raz. Od momentu ierwszego kontaktu z frzjerem stosowalam szampon i odzywke bez siliconu b.drogie i miały byc dobre. Ale ze wzgledu na to, że nie wiem co mi zaszkodzilo odstawiłam też te kosmetyki i wróciłam do drogeryjnych. Włosów wypada troszke mniej. Paznokcie po silice b.sie poprawily a wczesniej były dosyć łamliwe więc pewnie brakowało mi któegoś mikroelementu. Dodam ze od 5 lat biore tabletki anty, na poczatku yasmin a od 2 lat yasminelle. Nie farbuje włosów, odrosty ciemne , reszta b.jasna- wygląda to okropnie. Jak włosy wróca do normy to może sprobuje sama spray rozjaśniający, bo mam takie obawy że to jednak farba mnie tak skrzywdzila. Co jeszcze możny zrobić, za miesiąc czeka mnie seria badan zeby zobaczyc czy ta tyroksyna cos wyprostowala, mam tez zrobic prolaktyne. Sytuacja z włosami na prawde mnie dołuje, mimo tego, że się troszkę poprawiły. Może trzeba dać im jeszcze troche czasu??? Nie są farbowane 2 miesiac, suplement biore 1,5 i od miesiaca b. o nie dbam. Chce moje poprzednie wlosy!!!!Nawet z tym niemodnym baleyagem!!! i ten ślub jeszcze...
Przepraszam za tak dlugi post, może ktoś mnie zrozumie...

[katja_24]

Mi tez wlosy zaczely leciec po odstawieniu hormonow, tylko ze ja odstawilam w lipcu. Nie bylam u lekarza, lecze sie na wlasna reke. Mi osobiscie pomogl Vitapil+ wcierka z Radicala+ szampon z rzepy, ale wiadomo, kazdy inaczej reaguje. Chociaz najwazniejszym elementem mojej kuracji jest wlasnie Vitapil, bo po zmianie na Silike wlosy znow zaczely wypadac.

[Olala28]

Eh... mi dermatolog powiedziała, że moga wypadac po odstawieniu lub podczas brania, bo wtedy zmienia się gospodarka hormonalna ite pe ite de... I żebym nie myślała o włosach i żadnych terminów sobie nie wyznazała, bo to potęguje stres a on ma "tak duże znaczenie na włosy, że nawet sobie nie zdajemy sprawy jakie" - tak powiedziła dokładnie... nieźle co... Aha i dodała, że kuracjia może trwać od 2 miesięcy do 2 lat
czyli jeśli 2 lata to 365 dni razy 2 co daje 730 dni... No ale podobno te wcierki są skuteczne.

Aha... Katja, może warto, żebyś się przeszła, bo mi po odstawieniu tak duzo nie wypadały, potem się zaczęło. A pewnie im szybciej zacznie się kurację tym mniej strat na głowie. Trzymam kciuki

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

A ten Vitapil, to chyba moja koleżanka stosowała i też mówiła, że działa, więc może i ja go kupię, choć nie wiem czy mogę brać jednocześnie z tym biotealem 5.

[angelinmyheart]

Cześć.
Dołączam do Was, bo od miesiąca wypadają mi bardzo włosy. Co prawda może to być spowodowane jesienią, ale za 3 tyg. planuje odstawić tabletki anty i boje się nasilenia, więc spróbuje stosować Vitapil przez Was polecany. Akurat na DOZ-ie jest teraz na niego promocja.

Edit.: A ile go zażywacie, jak inne zioła/leki, czyli 3 miesiące i miesiąc przerwy, czy jak?

[katja_24]

Napisane przez Olala28

Eh... mi dermatolog powiedziała, że moga wypadac po odstawieniu lub podczas brania, bo wtedy zmienia się gospodarka hormonalna ite pe ite de... I żebym nie myślała o włosach i żadnych terminów sobie nie wyznazała, bo to potęguje stres a on ma "tak duże znaczenie na włosy, że nawet sobie nie zdajemy sprawy jakie" - tak powiedziła dokładnie... nieźle co... Aha i dodała, że kuracjia może trwać od 2 miesięcy do 2 lat
czyli jeśli 2 lata to 365 dni razy 2 co daje 730 dni... No ale podobno te wcierki są skuteczne.

Aha... Katja, może warto, żebyś się przeszła, bo mi po odstawieniu tak duzo nie wypadały, potem się zaczęło. A pewnie im szybciej zacznie się kurację tym mniej strat na głowie. Trzymam kciuki

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

A ten Vitapil, to chyba moja koleżanka stosowała i też mówiła, że działa, więc może i ja go kupię, choć nie wiem czy mogę brać jednocześnie z tym biotealem 5.

Kurcze, wez mnie nie dobijaj. Ja zyje nadzieja, ze moze byc juz tylko lepiej, ze najgorsze mam juz za soba. Zaczely mi wypadac jakis miesiac po odstawieniu, wychodzily przy czesaniu, jakby wcale nie trzymaly sie glowy, przy myciu lecialy jeden za drugim. Teraz przy czesaniu wypada kilka, przy myciu 1/3 tego, co na poczatku. Z cala pewnoscia mieszcze sie w normie "do 100 wlosow na dobe"
Do lekarza poki co sie nie wybieram, bo troche mam ich dosc. Lekarzy znaczy sie, nie wlosow
Nie wiem, Vitapil nie ma chyba przeciewskazan, ale sprawdz w ulotce leku, ktory juz masz. Albo spytaj lekarza lub farmaceuty
Pozdrawiam

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez angelinmyheart

Cześć.
Dołączam do Was, bo od miesiąca wypadają mi bardzo włosy. Co prawda może to być spowodowane jesienią, ale za 3 tyg. planuje odstawić tabletki anty i boje się nasilenia, więc spróbuje stosować Vitapil przez Was polecany. Akurat na DOZ-ie jest teraz na niego promocja.

Edit.: A ile go zażywacie, jak inne zioła/leki, czyli 3 miesiące i miesiąc przerwy, czy jak?

Ja biore dopiero drugi miesiac, wiec ani mysle odstawiac Poza tym boje sie, ze po odstawieniu znow zaczna wypadac.

[Olala28]

Napisane przez katja_24

Kurcze, wez mnie nie dobijaj. Ja zyje nadzieja, ze moze byc juz tylko lepiej, ze najgorsze mam juz za soba. Zaczely mi wypadac jakis miesiac po odstawieniu, wychodzily przy czesaniu, jakby wcale nie trzymaly sie glowy, przy myciu lecialy jeden za drugim. Teraz przy czesaniu wypada kilka, przy myciu 1/3 tego, co na poczatku. Z cala pewnoscia mieszcze sie w normie "do 100 wlosow na dobe"
Do lekarza poki co sie nie wybieram, bo troche mam ich dosc. Lekarzy znaczy sie, nie wlosow
Nie wiem, Vitapil nie ma chyba przeciewskazan, ale sprawdz w ulotce leku, ktory juz masz. Albo spytaj lekarza lub farmaceuty
Pozdrawiam

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------



Ja biore dopiero drugi miesiac, wiec ani mysle odstawiac Poza tym boje sie, ze po odstawieniu znow zaczna wypadac.

nieeee... no ja tak z głębi serca chciałam poradzić, ale skoro jest lepiej, to w takim razie super. A tak w ogóle to dziwne, że mi po 5 miesiącach od odstawienia zaczęły wypadać. Jakiś mutant ze mnie

[katja_24]

Napisane przez Olala28

nieeee... no ja tak z głębi serca chciałam poradzić, ale skoro jest lepiej, to w takim razie super. A tak w ogóle to dziwne, że mi po 5 miesiącach od odstawienia zaczęły wypadać. Jakiś mutant ze mnie

Alez ja absolutnie nie posadzam Cie o jakies zle zamiary
Gdzies czytalam, ze wlosy po odstawieniu tabsow moga zaczac wypadac dopiero po kilku miesiacach, ale moge sie mylic. To sie chyba nazywa lysienie telogenowe.

[Faxu]

Witajcie =) Jestem tu nowa. Od dawna czytałam to forum. Wreszcie postanowiłam założyć konto gdy zdecydowałam się rozpocząć walkę z wypadaniem włosów.

Moje włosy zaczęły wypadać jakieś 5 lat temu, gdy poszłam do gimnazjum. Stresująca szkoła =( Po skończeniu gimnazjum było lepiej. W wakacje włosy przestały wypadać. Poszłam do liceum i dalej było dobrze. A potem zmieniłam profil i stres związany z nauką znowu sprawił, że moje włosy postanowiły się ewakuować.
Wcześniej jakoś nie przejmowałam się włosami, ale teraz naprawdę mam ich mało.

Jak można walczyć z wypadaniem spowodowanym stresem? Łykanie witaminek i picie różnych dziwnych wywarów nie pomaga.
Kupiłam (nieco przypadkiem) odżywkę Radical, taką o konsystencji wody. przelałam do butelki z takim... yyy... psikaczem... i miałam nadzieję, ze to coś pomoże na moje włosy. Po pierwszym użyciu pomogło, ale już po drugim skóra mojej głowy była okropnie przesuszona, aż bolała. Po trzech dniach moje włosy nie były ani ociupinkę przetłuszczone! To było dziwne bo mam włosy dość szybko przetłuszczające się. W końcu doprowadziłam moją głowę do ładu kremem do rąk i masłem do ciała XD (chciałam oliwą z oliwek, ale akurat się skończyła)
Wczoraj poszłam do apteki i kupiłam szampon Seboradin. Nie dość, ze drogi to jeszcze chyba kupiłam go tam gdzie jest najdrożej =/ Dzisiaj umyłam nim głowę. Ten szampon w ogóle nie chciał się pienić! Zupełnie jakbym myła włosy balsamem albo odżywką Ale ładnie umył włoski, zrobił na mnie dobre wrażenie. I nawet zapach mi się podoba. Mam nadzieję, że zadziała tak jak powinien i pomoże na to wypadanie.


No i nie wiem co więcej napisać ^^'

[jelonek1985]

Napisane przez Faxu

Witajcie =) Jestem tu nowa. Od dawna czytałam to forum. Wreszcie postanowiłam założyć konto gdy zdecydowałam się rozpocząć walkę z wypadaniem włosów.

Moje włosy zaczęły wypadać jakieś 5 lat temu, gdy poszłam do gimnazjum. Stresująca szkoła =( Po skończeniu gimnazjum było lepiej. W wakacje włosy przestały wypadać. Poszłam do liceum i dalej było dobrze. A potem zmieniłam profil i stres związany z nauką znowu sprawił, że moje włosy postanowiły się ewakuować.
Wcześniej jakoś nie przejmowałam się włosami, ale teraz naprawdę mam ich mało.

Jak można walczyć z wypadaniem spowodowanym stresem? Łykanie witaminek i picie różnych dziwnych wywarów nie pomaga.
Kupiłam (nieco przypadkiem) odżywkę Radical, taką o konsystencji wody. przelałam do butelki z takim... yyy... psikaczem... i miałam nadzieję, ze to coś pomoże na moje włosy. Po pierwszym użyciu pomogło, ale już po drugim skóra mojej głowy była okropnie przesuszona, aż bolała. Po trzech dniach moje włosy nie były ani ociupinkę przetłuszczone! To było dziwne bo mam włosy dość szybko przetłuszczające się. W końcu doprowadziłam moją głowę do ładu kremem do rąk i masłem do ciała XD (chciałam oliwą z oliwek, ale akurat się skończyła)
Wczoraj poszłam do apteki i kupiłam szampon Seboradin. Nie dość, ze drogi to jeszcze chyba kupiłam go tam gdzie jest najdrożej =/ Dzisiaj umyłam nim głowę. Ten szampon w ogóle nie chciał się pienić! Zupełnie jakbym myła włosy balsamem albo odżywką Ale ładnie umył włoski, zrobił na mnie dobre wrażenie. I nawet zapach mi się podoba. Mam nadzieję, że zadziała tak jak powinien i pomoże na to wypadanie.


No i nie wiem co więcej napisać ^^'

Ja stosuję odżywkę Radical (do tego jeszcze mgiełkę oraz ampułki) i w moim przypadku to działa. Jak już nie jedna dziewczyna napisała, nie wszystko każdemu pomaga i służy. Do tego łykam jeszcze Revalid i stosuję olejek rycynowy. Tak naprawdę nie wiem co mi pomogło, bo wypada o wiele mniej włosów niż na początku, ale zafundowałam swoim włosom taką dawkę pielęgnacji, że na pewno przeżyły szok

Powodzenia

[kaja2301]

dzien dobry wszystkim

mam takie pytanie, otóż

naświetlajac sytuacje wlosy mi strasznie wypadały od powiedzmy jesieni tamtego roku do lipca tego roku (na oko), a zawsze mialam ich naprawde sporo. Podejrzewam, ze bylo to spowodowane farbą z której zrezygnowalam i wypadac przestały (tzn wypadają nieco podczas mycia i czesania ale nie jakos na potęge).
Moje pytanie jest takie, czy jest szansa, zebym znowu miała tyle wlosów co rok temu?

[smutna_dziewczyna]

Hej dziewczynki. Dołączam do Was. Nie wiem co się dzieje, ale mnie również wypadają włosy od ponad miesiąca i nie wiem co jest tego przyczyną... Co mycie wypada 30-40 włosów

[shewild]

Napisane przez smutna_dziewczyna

Hej dziewczynki. Dołączam do Was. Nie wiem co się dzieje, ale mnie również wypadają włosy od ponad miesiąca i nie wiem co jest tego przyczyną... Co mycie wypada 30-40 włosów

Witamy 30-40 włosów to jeszcze nie brzmi tak źle, ale skoro wcześniej ci nie wypadały, to trzeba włosy obserwować . Może to po prostu tzw. jesienne przesilenie? Może trzeba zainwestować w jakieś witaminy/suplementy i to wystarczy. Jeśli po jakimś czasie nie zauważysz poprawy, to trzeba zrobić badania, bo to może być jakaś wewnętrzna przyczyna. Trzymam kciuki, żeby szybko nastąpiła poprawa

[smutna_dziewczyna]

Napisane przez shewild

Witamy 30-40 włosów to jeszcze nie brzmi tak źle, ale skoro wcześniej ci nie wypadały, to trzeba włosy obserwować . Może to po prostu tzw. jesienne przesilenie? Może trzeba zainwestować w jakieś witaminy/suplementy i to wystarczy. Jeśli po jakimś czasie nie zauważysz poprawy, to trzeba zrobić badania, bo to może być jakaś wewnętrzna przyczyna. Trzymam kciuki, żeby szybko nastąpiła poprawa

Coś musi być przyczyną wypadania.. Półtora miesiąca wcześniej podczas mycia wypadało max 15-25 włosów, teraz wypada ich więcej. Chciałabym , żeby to było przesilenie jesienne, ale chyba problem tkwi w czymś innym. Dziękuję za trzymanie kciuków. Mam nadzieję, że szybko mi to minie, bo inaczej zostanie mi kilka włosów na głowie.

[cloche]

Napisane przez smutna_dziewczyna

Coś musi być przyczyną wypadania.. Półtora miesiąca wcześniej podczas mycia wypadało max 15-25 włosów, teraz wypada ich więcej. Chciałabym , żeby to było przesilenie jesienne, ale chyba problem tkwi w czymś innym. Dziękuję za trzymanie kciuków. Mam nadzieję, że szybko mi to minie, bo inaczej zostanie mi kilka włosów na głowie.

ja wiem, ze dla ciebie to tragedia, i bardzo dobrze, ze nie bagatelizujesz sprawy. ale 40 wlosow przy myciu - nawet jesli myjesz codziennie - to naprawde nic zlego. owszem, fakt, ze wypada ich troche wiecej niz zwykle, zawsze bedzie budzil niepokoj. ale dziewczynom tu wypada i 200 wlosow podczas mycia, po przeczesaniu wlosow reka zostaje im kolejne 100 miedzy palcami.
przyjrzyj sie swojej diecie i pielegnacji. moze szampon masz zbyt agresywny albo zbyt delikatny? sprobuj wprowadzic jakies wcierki ziolowe do pielegnacji. i moze dla swietego spokoju daj sobie zrobic morfologie, to nigdy nie zaszkodzi

[smutna_dziewczyna]

Napisane przez cloche

ja wiem, ze dla ciebie to tragedia, i bardzo dobrze, ze nie bagatelizujesz sprawy. ale 40 wlosow przy myciu - nawet jesli myjesz codziennie - to naprawde nic zlego. owszem, fakt, ze wypada ich troche wiecej niz zwykle, zawsze bedzie budzil niepokoj. ale dziewczynom tu wypada i 200 wlosow podczas mycia, po przeczesaniu wlosow reka zostaje im kolejne 100 miedzy palcami.
przyjrzyj sie swojej diecie i pielegnacji. moze szampon masz zbyt agresywny albo zbyt delikatny? sprobuj wprowadzic jakies wcierki ziolowe do pielegnacji. i moze dla swietego spokoju daj sobie zrobic morfologie, to nigdy nie zaszkodzi

Dzięki Morfologia jest w porządku. Wiem, że to nie są jakieś mega ilości, ale chciałabym, żeby wypadało ich dużo mniej

[Olala28]

Może ostatnio czymś mocno się stresujesz, to też może być przyczyną. Wypadać ez mogą z powodu zmian hormonalnych - w trakcie brania antykoncepcji lub po odstawieniu. Może po prostu szampon Ci nie służy. Ja np nigdy nie miałam łupieży, a kiedyś pożyczyłam szampon p/łpieżowy mamy, kil;ka razy nim umyłam włosy i nagle dostałam łupieżu . Włoski bywają po prosu kapryśne i reagują na różne zmiany. Nie przejmuj się póki co za bardzo, i może jakieś badania na tarczycę zrób sobie.

[nombre]

Ja juz naprawde mam metlik w glowie. Dziewczyna pisze ze wypada jej do 40 wlosów, a ogolnie przyjete jest ze moze wypadac do 100 włosów dziennie. Jak to jest naprawde, bo ja sie cieszylam jak zeszlam do 50 wlosow pdczas mycia a po tym co przeczytalam znowu jestem podłamana.

[katja_24]

Norma to 50-100 wlosow dziennie. Mi tez w dzien mycia (a myje co 3 dni) wypada chyba max 50, ale wolalabym, zeby bylo ich mniej

[smutna_dziewczyna]

Napisane przez nombre

Ja juz naprawde mam metlik w glowie. Dziewczyna pisze ze wypada jej do 40 wlosów, a ogolnie przyjete jest ze moze wypadac do 100 włosów dziennie. Jak to jest naprawde, bo ja sie cieszylam jak zeszlam do 50 wlosow pdczas mycia a po tym co przeczytalam znowu jestem podłamana.

Nie przejmuj się moim wpisem. Po prostu jestem przewrażliwiona na punkcie moich włosów, zwłaszcza że podczas mycia dawniej wypadało mi 10-20 włosów, a teraz ta liczba znacznie wzrosła...

[nombre]

u mnie zaobserwowalam jedn prawidłowośc. Jak sie bardzo stresuje, co niestety od miesiaca jest codziennie-nie mowie tutaj o zwyklym codziennym stresie tylko ogromnym, ktory ma zwiazek z walka o zycie najblizszej osoby, towłosy leca jakby sie nie trzymaly glowy, w dni kiedy moge bardziej odetchnac i zapomniec o problemach wypada znacznie mniej. Dzisiaj zauwazylam tez niepokojaca rzecz,z piersi leci mi mleko, wiem ze to objaw prolaktyny. Badam ja rok temu byla w normie, jednak teraz obawiam sie ze moze byc problem z prolaltyna czynnosciowa. Czy przez nia moga wypadac nadmiernie wlosy?

[Maria221]

Z powodu prolaktyny mogą lecieć włosy, jak najbardziej. Jeśli masz ją podwyższoną, to pewnie ze stresu.