Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. III :-)

[anna_paw]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18012957]ja tylko wpadłam się przywitać w ten wiosenny dzionek.
i zmykam ogarnąć chatę i za ciasta się biorę- jutro wyprawiam urodzinki. [/QUOTE]

Lea najlepszego

Bydgoś Super deal z tym wózkiem

Napisane przez Silpe

dzieki
zeczywiscie fajne i jestem happy
wtym , ze maz juz zapowiedzial to za wszystkie zalegle prezenty
ktore kiedys mu wypomnialam i powiedzialam ze nie chce juz kwiatow bo mi sie przejadly a on idzie na latwizne

no to wziął sobie do serca Twoje słowa autko bardzo fajne

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18015600]

Goopia Jak w czwartek poszłam do lekarza, to z politowaniem się spojrzał (od środy miałam koszmarnie twardy brzuch) i stwierdził: wie pani, nie zawsze jesteśmy niezbędni... Jakby tak jeszcze kilka dni dywan był w sierści, to przecież by od tego nie padł.

Moja mama ani mama męża nie miały ani kropli. I podejrzewam, że ja też nie będę miała - no jakieś takie przeczucie mam A teraz mi leci coś tylko z prawego, z lewego od wielkiego dzwonu.

[/QUOTE]

I ma lekarz rację. Ja też powoli odpuszczam, tym bardziej że tż włączył "wicie gniazda" i remontuje przedpokój - kurz jest wszędzie i musiałabym codziennie ze szmatką biegać.

A co do mleka, to ja też mam pewne obawy. Dzisiaj kończę 34 tydzień i ani jedna kropla mleka mi się nie pojawiła do tej pory...

Napisane przez kardashi

A my sobie byliśmy na spacerku
i się Wam pochwale.. Tadamm..
To my pod koniec 32 tygodnia

Ślicznie wyglądasz

[ona1981]

Anna paw bądź dobrej myśli. Już w szpitalu położne zadbają by ci się pokarm pojawił W pierwszej ciąży jak chodziłam to do samego porodu nia miałam ani kropli mleka. Dzień po cesarce dali mi małego bym przyłożyła do piersi, za chwilę patrze a tu mokre plamy na koszuli, sama byłam w szoku

Kardashi ślicznie wyglądasz, zgrabniutka i brzuszek w sam raz. Ja to słonica przy tobie

U nas kolejny dzień koropnej pogody, leje od rana :/

[xxNiuniaxx]

kardashi, ładnie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ona, nie każda matka ma mleko i w takich sytuacjach najcudowniejsza położna nic nie zrobi Dlatego ja się nie nastawiam ani na to, że tylko cycem chcę karmić, ani na to, że cycem na pewno nie. Co będzie, to będzie, aczkolwiek na dzień dzisiejszy mam wrażenie, że nie będę miała pokarmu. A wywoływać przez 3 miesiące na siłę nie mam zamiaru.

Niunia, nie masz większych zmartwień?

Idę prysznicować, a potem do teściów wpadamy objeść lodówkę

[annLee]

Szaja-na temat karmienia piersi jest jeszcze więcej zabobonów i ludowych wierzeń niż na temat ciąży niby jest ciśnienie na karmienie piersią,ale przy pierwszej lepszej okazji i tak wszyscy proponują butlę,bo tak naprawdę nikt nie ma zbyt dużej wiedzy na ten temat...

mnie do tej pory też nie poleciała ani kropla
w poprzedniej też nie,a karmiłam

ciekawe jaki temat wymyśliłaś

[ona1981]

Szaja możesz na mnie nakrzyczeć, ale jakoś mi się nie chce wierzyć by kobieta pokarmu nie miała. Owszem jedne mają go mniej, inne mało wartościowy, ale w ogóle ?? Na nasze mamy nie mamy co patrzeć, kiedyś były inne czasy, sztuczne mieszanki były na topie, nie namawiano kobiet do naturalnego karmienia. Moja mama też twierdzi, że pokarmu nie miała. Teściowa też nie karmila piersią- powód to właśnie brak pokarmu, niby przez cesarkę...
Po porodzie jak lezałam w szpitalu wiele kobiet się przewijało i każda jedna karmiła piersią.
Oczywiście ja tam też się nie nastawiam na jakies długie karmienie, z michałem wytrzymałam 2 miesiące i to też w wielkich mękach. U mnie powodem nie był brak pokarmu, tylko plaskie brodawki i wieczne zapalenia piersi.

[Edzia400]

Napisane przez cate_

Dzień dobry



Byłam w domu po 22.00 i już nie miałam siły by pisać. Więc tak, z Małym wszystko dobrze, waży już 2178g, wszystkie parametry idealnie pasują do terminu z @, łożysko się nie odkleja a tego się najbardziej bałam, w jajnikach też się nic nie dzieje. Ból niestety nie minął i jak mnie pocieszyła pani doktor pewnie szybko nie minie bo to wiązadła. Dostałam do łykania Scopolan no i mogę brać coś przeciwbólowego. No i dostałam nakaz leżenie

e no to twój mały jest roche bardziej grubszy niż moja moja w 32 tyg i 0 dni miała 1900 nie martw sie ja tez musze sie dozywiać scopolanem i magnezem 2 razy dziennie niby ten scopolan to to samo co no-spa i tak jak ty mam przymusowe obijanie sie
a niestetety u mnie w domu nie wszystko zrobią wiec i tak czy tak chociaż połowe to zrobic musze i tak jak kiedys robiłam to w 20 min teraz zajmuje mi to 2 godz powoli nic na siłe

Dzis jak wstałam patrze a mi kostki spuchły tzn nogi do kostek masakra

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez iza240

Dzień dobry Mam jakieś dziwne akcje.......uświadomiłam sobie,że bedzie mi żal jak córcia się urodzi!Wolę,żeby została pod moim serduszkiem.....Jak myśle o porodzie to zaraz płaczę jak bóbr!Córcia odbiera mi urodę i dlatego beznadziejnie wyglądam.Twarz mi się zaokrągliła,wyskoczyły pryszcze.
Ostatnio przyłożyłam rękę do brzuszka i córcia pojawiła się przy samej skórze.Zaczełam ją lekko głaskać.Ciąża to cudowny stan....

dokladnie mimo iz czasem wygladamy jak wielorybki lub ciezarówki albo wygladamy jak po 3 dniowej libacji ruchy w brzuszku i to ze tam jest jest nieocenione piękne i szkoda ze po 9 miesiacach tego nie bedzie kocham rano wstawać i głaskać sie po brzuszku witajac sie z moja kruszynka a ona odpowiada mi kopniaczkami lub wypięciem tyłeczka

potem bedziemy je tulić juz prawdziwie i pewno pomyslimy jakie byłysmy głupie chcac by nasze malenstwa cały czas w nich były

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

[QUOTE=anna_paw;18032016]Lea najlepszego


A co do mleka, to ja też mam pewne obawy. Dzisiaj kończę 34 tydzień i ani jedna kropla mleka mi się nie pojawiła do tej pory...


to ze tobie teraz nie leci ie znaczy ze potem nie bedziesz miała ja tez nie mam wylewów mleka poprostu czasem mam takie małe plamki no chyba 2 kropelki i to chyba po tym jak wyjde z kąpieli i za bardzo je wycieram recznikiem albo moj tż je sobie z zaskoczenia chwyci ale samo z siebie nie leci
ale chaotycznie napisałam mam nadzieje ze zrozumieliscie

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez ona1981

Szaja możesz na mnie nakrzyczeć, ale jakoś mi się nie chce wierzyć by kobieta pokarmu nie miała. Owszem jedne mają go mniej, inne mało wartościowy, ale w ogóle ?? Na nasze mamy nie mamy co patrzeć, kiedyś były inne czasy, sztuczne mieszanki były na topie, nie namawiano kobiet do naturalnego karmienia. Moja mama też twierdzi, że pokarmu nie miała. Teściowa też nie karmila piersią- powód to właśnie brak pokarmu, niby przez cesarkę...
Po porodzie jak lezałam w szpitalu wiele kobiet się przewijało i każda jedna karmiła piersią.
Oczywiście ja tam też się nie nastawiam na jakies długie karmienie, z michałem wytrzymałam 2 miesiące i to też w wielkich mękach. U mnie powodem nie był brak pokarmu, tylko plaskie brodawki i wieczne zapalenia piersi.

Ja powiem szczerze ze kazda z nas zrobi jak chce i to decyzja osobista moja mama wykarmiła nasza 3 cycem , jak potem przyszły na świat blizniaki mama miała jakies komplikacje po cesarce i brała leki po których nie mozna karmić i pokarm poprostu sobie zniknąłwiec karmiła sztucznie czy załowała nie wiem chłopcy sa tak samo zdrowi jak my ba powiem nawet ze oni jako noworotki mniej chorowali a my ciagle zapalenia oskrzeli mimo iż chłopaki urodziły sie o 2 miesiace za wczesnie z waga kazdy po 2100 a teraz chłopy jak dęby a w dodatku pyskaci :P

[jamaicaP]

czesc dziewczyny
mąż dzis pojechlj na ryby wiec nici z zakupow...
co do fryzury to sie nie pochwale, niepodoba mi sie ..... mialy byc fajne do ramion teges szmeges a okazalo sie ze z tylu mam jakies niewycieniowane oblesne cos.. jestem podlamana... rano malo sie nie rozplakalam... teraz niewiem co mam zrobic... wogole nie o to mi chodzilo... czuje sie staro....
jutro chyba pojede do innego salonu zeby mito cos z tylu usuneli!!!!czy moze myslicie ze powinnam isc z reklamacją..?
przed cieciem mialam wloski cos jak kardashi... a teraz... jakies płaskie cos co wyglada jakby wziac wlosy w garsc obciac kucyk nozyczkami i puscic... bleeeee
moj maz tylko kreci glowa a ja nie moge patrzec na siebie hehehehe
echhhh takie jest ciezkie kobiece zycie czasami...

[jamaicaP]

za to na Wasze prosby wklejam kilka slubnych photek wlosy sie nie nadaja do pokazywania.....

[ona1981]

Edzia zgadzam się, każda zrobi jak chce Mój Michal na piersi tylko dwa miesiące (nie była sama pierś, karmienie mieszane) a jest zdrowy jak ryba, ja nie byłam karmiona w ogóle i też do chorowitych się nie zaliczam. Karmić oczywiście spróbuje, ale jeśli będę miała się tak męczyć jak z pierwszym dzieckiem, to szybko zrezygnuje. Pamiętam jak pierwszy raz poszłam do lekarza z wysoką gorączką i obolałym cyckiem (zapalenie) poprosić o leki hamujące laktacje, lekarka na mnie naskoczyła, że będę gorszą matką, moje dziecko będzie bardziej chorowite a ja nigdy nie stracę zbędnych kilogramów (przecież tylko te karmiące chudną), nie podoba mi się ta presja nakładana na matki. Każda z nas powinna sama zdecydować i w żaden sposób nie powinna czuć się gorsza jeśli jednak stwierdzi, że nie ma ochoty karmić.

Jamaica śliczne fotki

[kardashi]

Cześć Mamuśki

Dziękuje za miłe słówka

co do karmienia piersią, ja sie nie nastawiam.. Czy to czy to.. Ważne aby miało co jeść A czy to bedzie mieszanka czy pierś, już nie mi o tym zdecydować
w sumie mogłabym karmić butlą, nie czułabym się gorsza od matek karmiących piersią


Ja podczas porodu bede miała szpitalną.. Jakoś mi szkoda swojej nawet najgorszej koszuli chociaz miałam już wybraną, trochę podniszczoną, ale i tak bardzo lubianą

Ja ciuszków ciążowych nie mam, więc nie bede miała problemu czy nosic pozniej czy nie..
Jedynie dres, ale to wywinę ten pas i już biodrówki

Jamaica Ale ślicznie wyglądałas!

Poszłabym na jakieś wesele Ale dopiero w sierpniu mam..

[jamaicaP]

Napisane przez ona1981

Edzia zgadzam się, każda zrobi jak chce Mój Michal na piersi tylko dwa miesiące (nie była sama pierś, karmienie mieszane) a jest zdrowy jak ryba, ja nie byłam karmiona w ogóle i też do chorowitych się nie zaliczam. Karmić oczywiście spróbuje, ale jeśli będę miała się tak męczyć jak z pierwszym dzieckiem, to szybko zrezygnuje. Pamiętam jak pierwszy raz poszłam do lekarza z wysoką gorączką i obolałym cyckiem (zapalenie) poprosić o leki hamujące laktacje, lekarka na mnie naskoczyła, że będę gorszą matką, moje dziecko będzie bardziej chorowite a ja nigdy nie stracę zbędnych kilogramów (przecież tylko te karmiące chudną), nie podoba mi się ta presja nakładana na matki. Każda z nas powinna sama zdecydować i w żaden sposób nie powinna czuć się gorsza jeśli jednak stwierdzi, że nie ma ochoty karmić.

Jamaica śliczne fotki

dziekuje, przynajmniej to mnie rozwesela
i mysle tak samo, teraz jest jakas presja na karmienie piersia, chociaz oczywiscie ja tez bardzo bym chciala karmic, nic nie zastapi pokarmu matki ale nazywanie kobiet nie karmiacych gorszymi???? to jakas pomylka...
i fakt... w szpitalach w roznych sytuacjach pielegniarki dokarmiaja niemowleta, potem dziecko ne chce ssac i cala wina spada na matke ze oooo ta to pewnie nie chciala....

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Jamaica Ale ślicznie wyglądałas!

Poszłabym na jakieś wesele Ale dopiero w sierpniu mam..[/QUOTE]


dziekuje ci kardashi

ja balam sie troche ze calego wesela nie wytrzymam, ale nawet potanczylam troche zreszta wszyscy goscie wiedzieli ze nosze dzidziusia wiec mnie oszczedzali kiedy potrzebowalam odpoczac nikt mnie nie wyciagal na sile na parkiet

ja w czerwcu bede miala okazje na wesele isc.. ale pewnie mi wypadnie porodowka w tym czasie hihihihi

[ona1981]

U nas szpitalnych koszul nie dają, a szkoda

Zmykam do teściów na obiadek. Miłego popołudnia

[kees26]

Jamaica - ślicznie wyglądałaś!

Dziewczyny wczoraj mąż zakupił dla mnie kontynuację "W oczekiwaniu na dziecko" czyli - "Pierwszy rok życia dziecka". Rzuciłam okiem na kwestie wycieku mleka w ciąży, bo mi też nic a nic się jeszcze nie pokazało i tam znalazłam taką informację, aby absolutnie nie dusić brodawek w celu wycieku siary teraz, bo po pierwsze coś takiego może powodować skurcze macicy a po drugie jak tak na siłę się dusi i ta siara gdzieś tam z głębi wycieka to pozbawiamy dziecko najcenniejszych substancji zawartych w siarze, które po porodzie mogłoby nam z cycusiów wyssać...Także NIE DUSIĆ CYCÓW!!!!

[annLee]

Jamaica-widać,że świetnie się bawiliście super wyglądałaś! w ogóle nie widać tej ciąży!


Co do karmienia to pewnie,że każda sobie wybierze co woli,ale widzę,że obecnie mimo wszystko jest trend na butlę.Dobre lobby widocznie Niby wszędzie trąbią o naturalnym,ale to tylko puste słowa
A już karmienie powyżej 6 mcy trąci zboczeniem,przynajmniej tak większość ludzi pracujących(o zgrozo) w służbie zdrowia sądzi

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez ona1981

Szaja możesz na mnie nakrzyczeć, ale jakoś mi się nie chce wierzyć by kobieta pokarmu nie miała. Owszem jedne mają go mniej, inne mało wartościowy, ale w ogóle ??

A co, znasz wszystkie przypadki kobiet niemających pokarmu, że nie wierzysz? Ja wierzę, owszem, ciało jest tylko ciałem, różne sytuacje są.

Napisane przez jamaicaP

za to na Wasze prosby wklejam kilka slubnych photek wlosy sie nie nadaja do pokazywania.....

Nie pokazują mi się fotki ;(



w sumie mogłabym karmić butlą, nie czułabym się gorsza od matek karmiących piersią



[/QUOTE]

Otóż to

Napisane przez kees26

Jamaica - ślicznie wyglądałaś!

Dziewczyny wczoraj mąż zakupił dla mnie kontynuację "W oczekiwaniu na dziecko" czyli - "Pierwszy rok życia dziecka". Rzuciłam okiem na kwestie wycieku mleka w ciąży, bo mi też nic a nic się jeszcze nie pokazało i tam znalazłam taką informację, aby absolutnie nie dusić brodawek w celu wycieku siary teraz, bo po pierwsze coś takiego może powodować skurcze macicy a po drugie jak tak na siłę się dusi i ta siara gdzieś tam z głębi wycieka to pozbawiamy dziecko najcenniejszych substancji zawartych w siarze, które po porodzie mogłoby nam z cycusiów wyssać...Także NIE DUSIĆ CYCÓW!!!!

E tam, to hamerykańska książka, a ja im nie wierzę, oni mają dziwne zabobony

Napisane przez annLee

Jamaica-widać,że świetnie się bawiliście super wyglądałaś! w ogóle nie widać tej ciąży!


Co do karmienia to pewnie,że każda sobie wybierze co woli,ale widzę,że obecnie mimo wszystko jest trend na butlę.Dobre lobby widocznie Niby wszędzie trąbią o naturalnym,ale to tylko puste słowa
A już karmienie powyżej 6 mcy trąci zboczeniem,przynajmniej tak większość ludzi pracujących(o zgrozo) w służbie zdrowia sądzi

A ja wszędzie widzę trend na cyca A karmienie powyżej 6 miesięcy jak dla mnie będzie niewykonalne, wracam do pracy i nie będę miała możliwości karmić czy nawet odciągać pokarm.

[annLee]

Szaja a gdzie ten nowy temat?bo szukam i nie widzę

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Mama z klasą --> temat o witaminowych wspomagaczach dla dzieci

[velluto]

annLee - mozesz napisac cos więcej o nienasączonych niczym chuteczkach, które można kupic w aptece, a które stosowałaś do przemywania pupy wodą? to jakieś specjalne chusteczki dla niemowlaków?

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18041089]

A ja wszędzie widzę trend na cyca A karmienie powyżej 6 miesięcy jak dla mnie będzie niewykonalne, wracam do pracy i nie będę miała możliwości karmić czy nawet odciągać pokarm.[/QUOTE]
Jest trend, jest. Bardzo mocny.

Wszystkie znajome z małymi dziećmi mnie pytały zaskoczone po co mi butla. W obu szpitalach u mnie jest nacisk na karmienie, mają nawet na etacie speca od laktacji. Udowadniają kobietom, że mają pokarm dusząc cyce na siłe, nie chcą dokarmiać dzieci jeśli lekarz nie da kartki itd.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A ja zastanawiam się, czemu kobiety się godzą na to? Przecież to mój cyc, moje dziecko, i położna czy lekarz nie mają prawa zabraniać mi dokarmiania.

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18043545]A ja zastanawiam się, czemu kobiety się godzą na to? Przecież to mój cyc, moje dziecko, i położna czy lekarz nie mają prawa zabraniać mi dokarmiania.[/QUOTE]
Nie mam pojęcia.

Ostatnio mi koleżanka opowiadała jak dziewczyna z nią na sali leżąca nie umiała wydusić z siebie kropli mleka i przyszła położna, rzuciła: "jak nie ma? zaraz sprawdzimy" chwyciła laskę za cyc i obryzgała mlekiem ścianę, a laska na tym łóżku padła z bólu i wyła godzinę potem... Nie dokarmili, bo położna przekazała lekarce, że pokarm już jest.

[kardashi]

Napisane przez kropka75

Nie mam pojęcia.

Ostatnio mi koleżanka opowiadała jak dziewczyna z nią na sali leżąca nie umiała wydusić z siebie kropli mleka i przyszła położna, rzuciła: "jak nie ma? zaraz sprawdzimy" chwyciła laskę za cyc i obryzgała mlekiem ścianę, a laska na tym łóżku padła z bólu i wyła godzinę potem... Nie dokarmili, bo położna przekazała lekarce, że pokarm już jest.

Nie rozumiem.. Kurde przeciez to jest kobiety wybór jak chce karmić. Karmienie piersią powinno być dla kobiety przyjemnością a nie czymś do czego jest przymuszana. Skoro nie chce, to nikt nie powinien jej do tego zmuszac.
Ja, jezeli będe miała pokarm, to bede karmiła góra do 3 miesiąca. I nie obchodzi mnie zdanie innych matek karmiących piersią, czy kogoś tam, że za krótko, czemu tak, że to najzdrowszy pokarm.. bo to moja decyzja.

Moja mama mi kiedyś opowiadala, że jak ze mną w szpitalu leżała to było takie parcie na karmienie cycem, że zmuszali np moją mamę zeby karmiła piersią inne dziecko innej kobiety która nie mogła karmić. oczywiście się nie zgodziła..

[margo80]

u mnie mega dół.

nie wdając się w szczegóły - moja córcia na pewno nie będzie Hanią. to więcej niż PEWNE.


a przed chwilą poryczałam się dodatkowo na zakończeniu "Leona Zawodowca", chociaż widziałam ten film x razy...

[cate_]

Napisane przez jamaicaP

za to na Wasze prosby wklejam kilka slubnych photek wlosy sie nie nadaja do pokazywania.....

Ślicznie wyglądasz

Napisane przez margo80

u mnie mega dół.

nie wdając się w szczegóły - moja córcia na pewno nie będzie Hanią. to więcej niż PEWNE.


a przed chwilą poryczałam się dodatkowo na zakończeniu "Leona Zawodowca", chociaż widziałam ten film x razy...

Jeszcze zostało kilka tygodni więc może przekonasz Tż, nic się nie martw

Jeśli chodzi o karmienie piersią to ja pewnie pokarm będę miała, bo wczoraj to mnie po prostu zalało, musiałam się przebierać ale karmić nie zamierzam dziecka do roku bo to niby takie zdrowe. 3 miesiące i wystarczy bo chcę wrócić do pracy.

---------- Dopisano o 05:48 ---------- Poprzedni post napisano o 05:48 ----------

A ja spać nie mogę

[zgadnij_MS]

pearl4 (22.03.1983r.) wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

Cześć dziewczyny

Dawno się nie odzywałam, ale Was czytam

Margo, tatus nie chce Hani?
Kardashi super wyglądasz Normalnie jakby Ci tylko w brzuszek poszły kg

Widzę, że są u nas mamuśki niezastąpione sprzątaniowo Sama z tym walcze ostatnio bo później cierpie... Do tego bóle szanownego "kroczka".... Dobrze, że już bliżej niż dalej

Wyprawka skompletowana

Aha Lea możesz zmienić imię na Marcel

[margo80]

Napisane przez cate_

Jeszcze zostało kilka tygodni więc może przekonasz Tż, nic się nie martw

Napisane przez zgadnij_MS

Margo, tatus nie chce Hani?

ano nie chce. do tej pory łudziłam się, że się tylko tak droczy. awantura, jaka wybuchła wczoraj między nim a teściową z tego powodu, uświadomiła mi, że muszę zejść na ziemię.
w domu pogadaliśmy szczerze i ustaliliśmy, że teraz wspólnie poszukamy innego imienia. zobaczym, co nam z tego wyjdzie.
dobrze, że nigdy głośno nie mówiłam do brzuszka "Haniu", przynajmniej dla niej to będzie mniejszy szok niż dla mnie...

pearl - 100 lat !

[kropka75]

Napisane przez margo80

ano nie chce. do tej pory łudziłam się, że się tylko tak droczy. awantura, jaka wybuchła wczoraj między nim a teściową z tego powodu, uświadomiła mi, że muszę zejść na ziemię.

Ups.

A czemu awantura z teściową? Teściowa też akceptowała/chciała Hanię?

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Moje bóle przeszły w stan utajenia. Plecy, kręgosłup... wszystko to pikuś przy moich stopach. Jeszcze trochę i będą okrągłe. Dziś rano trzy razy zmieniałam buty... a i tak drugie wzięłam do reklamówki, bo pewnie nie dosiedzę w tych do końca dnia.

I nie mija po nocy... Jutro (chyba) mam gina to mu się pożalę. Nie wiem czy nie wyśle mnie do naczyniowca.

[margo80]

Napisane przez kropka75

Ups.

A czemu awantura z teściową? Teściowa też akceptowała/chciała Hanię?

tak. ona cały czas mówiła "Hania to, Hania tamto..." i on nigdy się nie uniósł. wspominał "żadna Hania", ale to, co zrobił wczoraj, zszkowało nas obie. ja się oczywiście poryczałam, jej też było przykro, potem mnie nawet przepraszała... imię spalone w każdym razie. czas szukać innego

co do gina i puchnięć - powiedz koniecznie. mój też mnie o to pyta na każdej wizycie, ale ja na razie nie mam tego typu problemów...

[ona1981]

Margo a już myślałam, że płeć się zmieniła, jakaś taka pierwsza myśl. Ale uparty facet z twojego męża .Miłe, że teściowa po twojej stronie.

Wczoraj byliśmy na obiedzie u teściow, troche posiedzieliśmy a jak przyszła pora wracać to ja się nie mogłam w buty w których przyszłam wbić Chyba musze sobie kupić o rozmiar większe na ten ostatni trymestr...