wymarzony pierścionek część XVIII i na pewno nie ostatnia ;)

[Madzialenka12344321]

jejku to tylko ja mam non stop chęci do jedzenia widze. MI tez by nie wystarczył sam kalafior i na kolację serek wiejski. Bo w między czasie zjadłabym jeszcze tonę innych rzeczy. Nie wiem dlaczego. Strasznie mnie to wkurza.

o ja też dziś robię naleśniki z bitą smietaną i truskawkami

[hania811]

Napisane przez Madzialenka12344321

jejku to tylko ja mam non stop chęci do jedzenia widze. MI tez by nie wystarczył sam kalafior i na kolację serek wiejski. Bo w między czasie zjadłabym jeszcze tonę innych rzeczy. Nie wiem dlaczego. Strasznie mnie to wkurza.

o ja też dziś robię naleśniki z bitą smietaną i truskawkami

Ty jesteś chudzielcem wiec jedz sobie co chcesz kiedy chcesz i ile chcesz.
Widocznie twój organizm potrzebuje często ale mało...to zdrowo i dobrze

[L_V]

Napisane przez Madzialenka12344321

jejku to tylko ja mam non stop chęci do jedzenia widze. MI tez by nie wystarczył sam kalafior i na kolację serek wiejski. Bo w między czasie zjadłabym jeszcze tonę innych rzeczy. Nie wiem dlaczego. Strasznie mnie to wkurza.

o ja też dziś robię naleśniki z bitą smietaną i truskawkami

Nie martw się, ja na samym kalafiorku tez nie przezyję, chociaż warzywa uwielbiam i mogę jeść tonami.

Dlatego u mnei na obiad sola w sosie maślano-cytrynowym z tymiankiem+ gotowany kalafior, brokuły i szparagi.

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Ty jesteś chudzielcem wiec jedz sobie co chcesz kiedy chcesz i ile chcesz.
Widocznie twój organizm potrzebuje często ale mało...to zdrowo i dobrze

Dokładnie, czym Ty się przejmujesz ? Skoro jesz i nie tyjesz to wszystko jest ok. Inna sprawa jest taka, że jak siedzisz w domu to pewnie z nudów podjadasz A jak jest się w pracy to trzeba jeść to co się zabrało i zaplanowało wcześniej, jak nie starczy to trzeba poczekać na posiłek domowy

[Madzialenka12344321]

Napisane przez hania811

Ty jesteś chudzielcem wiec jedz sobie co chcesz kiedy chcesz i ile chcesz.
Widocznie twój organizm potrzebuje często ale mało...to zdrowo i dobrze

mam nadzieję, bo wczesniej tak nie miałam. A od jakiegoś miesiąca to czuję się jakbym miała w sobie tasiemca. Non stop coś wcinam a waga?? ostatnio przez 2 tyg poszło mi 0,5 kg w górę spoko.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez dorinka30

Dokładnie, czym Ty się przejmujesz ? Skoro jesz i nie tyjesz to wszystko jest ok. Inna sprawa jest taka, że jak siedzisz w domu to pewnie z nudów podjadasz A jak jest się w pracy to trzeba jeść to co się zabrało i zaplanowało wcześniej, jak nie starczy to trzeba poczekać na posiłek domowy

w sumie coś w tym jest Jak pracowałam w Holandii to podjadłam tylko w domu, a w pracy jakoś mi się jeść nie chciało. Jak chodziłam teraz przez 4 tyg na zabiegi to tez wszytsko było spoko, do czasu aż wróciłam do domu

[miskowa]

już nie mam nic do zjedzenia dziś do 16 w pracy a wy tu o jedzeniu

[dorinka30]

Napisane przez L_V

Nie martw się, ja na samym kalafiorku tez nie przezyję, chociaż warzywa uwielbiam i mogę jeść tonami.

Dlatego u mnei na obiad sola w sosie maślano-cytrynowym z tymiankiem+ gotowany kalafior, brokuły i szparagi.

Ty jak zwykle, wymiatasz z posiłkami, podziwiam

Taki obiad to ja sobie zamawiam w restauracji, a w domu na 4 fajery gotować mi się naprawdę nie chce

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

[/B]

Ty jak zwykle, wymiatasz z posiłkami, podziwiam

Taki obiad to ja sobie zamawiam w restauracji, a w domu na 4 fajery gotować mi się naprawdę nie chce

no właśnie, ja mam tylko dwa palniki w tym mieszkaniu. Chyba że parowar wchodzi w grę, dałoby radę wszystko razem zrobić, ale też by mi się nie chciało

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

już nie mam nic do zjedzenia dziś do 16 w pracy a wy tu o jedzeniu

To jak Ty planujesz posiłki do pracy ? Ja wolę nie przyjść do pracy niż nie wziąć ze sobą jedzenia Rozumiem, że możesz wyjść i sobie coś kupić ?

[Madzialenka12344321]

dziewczyny czy mozecie mi napisac co wy przewaznie jadacie w ciagu dnia?? Co na przekąski?? Ja tez mam ostatnio mega ciągi na słodycze.

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

To jak Ty planujesz posiłki do pracy ? Ja wolę nie przyjść do pracy niż nie wziąć ze sobą jedzenia Rozumiem, że możesz wyjść i sobie coś kupić ?

nie zawsze mi się chce planować, lenistwo i tyle.
Na szczęście mam niedaleko warzywniak, mogę wyskoczyć w razie czego po marchewkę, jabłko czy coś podobnego.
Staram się planować i zabierać z domu, ale nigdy nie w poniedziałek po przyjeździe skądś. Co prawda od rodziców wracałam, ale u mnie się wałówki nie robi. Zresztą przy moim tż mało co zostaje. Wczoraj był grill, wchłonął wszystko, łącznie z moimi warzywami

[dorinka30]

Napisane przez Madzialenka12344321

dziewczyny czy mozecie mi napisac co wy przewaznie jadacie w ciagu dnia?? Co na przekąski?? Ja tez mam ostatnio mega ciągi na słodycze.

Ja dużo nabiału, twarożków, serków wiejskich, czasem solo czasem z dodatkami (szczypiorek, rzodkiewka, pomidory)
Czasem jak nie mam weny to kanapka normalna, ale pojedyńcza (nie taka jak w pracy się je zazwyczaj), z sałatą i warzywami obowiązkowo .
Sałatki sobie robię często- feta z warzywami, mozarella z pomidorami i bazylią, jajka z majonezem i szczypiorem- ja to głównie jadam w ciągu dnia.

Napisane przez miskowa

nie zawsze mi się chce planować, lenistwo i tyle.
Na szczęście mam niedaleko warzywniak, mogę wyskoczyć w razie czego po marchewkę, jabłko czy coś podobnego.
Staram się planować i zabierać z domu, ale nigdy nie w poniedziałek po przyjeździe skądś. Co prawda od rodziców wracałam, ale u mnie się wałówki nie robi. Zresztą przy moim tż mało co zostaje. Wczoraj był grill, wchłonął wszystko, łącznie z moimi warzywami

hehe, ja zawsze mam w lodówce niezbędniki- serki wiejskie,jajka, warzywa itp.- akurat na to mój Tżet się nie rzuca, więc zawsze czeka na mnie

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

A i jeszcze lubię tuńczyka, makręlę wędzoną albo rybę w pomidorach w puszce- to też zawsze muszę mieć pod ręką - zwłaszcza puszki, bo są dobre na czarną godzinę

[Madzialenka12344321]

Dori to widze, że bardzo dobrze się odżywiasz.

To ja napisze co ja jadam tak mniej więcej

rano ok 9.00 2 kanapki z wędliną i pomidorem

potem jakies słodycze: czekolada, baton, ptasie mleczko

ok. 13 jakis serek np. smakija, fantazja

ok. 15 zupa

ok 16- 17 obiad

19-20 kolacja (to róznie, sałatka, kanapki, sledziki, do tego pomidor z cebulką

a potem ok 22 znowu jakaś przekąska.

czasami w między czasie jeszcze jakiegos słodycza wcinam.
Wiem, że to nie najlepszy zestaw ech.. chciałbym to zmienić ale jakos mi cięzko. Mam te ciagi do słodkiego i nie potrafie sobie z nimi poradzic.

dziś od rana zjadłam już:
2 kanaki z wędliną i pomidorem, 2 batony bounty, 2 kostki czekolady, troszkę sałatki (seler, gotowany kurczak, kukurydza) i cos jeszcze za mną chodzi.

aaa i cały dzien pije tylko herbatki z zielonej herbaty (saga zielona herbata sama albo z dodatkiem maliny) . Wypijam ich ok 5-6 w ciagu dnia

[hania811]

Napisane przez Madzialenka12344321

dziewczyny czy mozecie mi napisac co wy przewaznie jadacie w ciagu dnia?? Co na przekąski?? Ja tez mam ostatnio mega ciągi na słodycze.

Ostatnio znowu olewam, jak Miśkowej nie chce mi się planować i brać posiłków z domu do pracy..dlatego kończy sie najczęściej na kefirze lub serku wiejskim, soku pomidorowy i orzechach.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez hania811

Ostatnio znowu olewam, jak Miśkowej nie chce mi się planować i brać posiłków z domu do pracy..dlatego kończy sie najczęściej na kefirze lub serku wiejskim, soku pomidorowy i orzechach.

ja własnie mam z tym problem ze nie wszystko lubię. Np kefiru nie lubię chyba ze zmiksuję go z truskawkami to tak. Soków pomidorowych tez nie. Serek wiejski cienki chyba ze ze 2 łyzki i mi starczy jakis taki bez smakowy jak dla mnie.

[dorinka30]

Madzia ale po co to analizować skoro nie tyjesz ?

Ja fantazji czy innych nie tykam i slodyczy oczywiście, a jakoś nie zauważam abym chudła Jesteś młoda i masz dobry metabolizm jeszcze więc korzystaj kobieto z tego Też kiedyś tak miałam, co wspominam z rozrzewnieniem, ale czasy !

[Madzialenka12344321]

Dori bo ja bym się chciała zacząć troszke zdrowiej odzywiać. a cięzko bardzo skorow domu tyle pokus rodzice nakupują Moze jak będe miała kiedys własne mieszkanie to zmienie troszke nasze odżywanie.

[ButterBear]

Cześć...powróciłam po urlopie...fajnie tak odpocząć od pracy przez tydzień, w ogóle o tym nie myśleć...szkoda, że trzeba wrócić jednak

A propos jedzenia, to ja też bardzo się cieszę, że wreszcie sezon na świeże warzywka...młoda kapustka, botwinka, kalarepka, fasolka...super mniam....

[dorinka30]

Napisane przez Madzialenka12344321

Dori bo ja bym się chciała zacząć troszke zdrowiej odzywiać. a cięzko bardzo skorow domu tyle pokus rodzice nakupują Moze jak będe miała kiedys własne mieszkanie to zmienie troszke nasze odżywanie.

Ja właśnie w domu, u mamy miałam idealne trawienie i metabolizm, w ogóle to mieszkanie jest magiczne, tam nikt nigdy nie miał nadwagi.

A jak się wyprowadziłyśmy z siostrą to problemy się zaczęły z wagą, mimo, że świadomość miałyśmy jak jeść zdrowo to zaczęły się schody ...

Moja mama nadal szczuplutka jest bardzo mimo, że lata swoje ma , nigdy się nie odchudzała .

[Madzialenka12344321]

butter no to wypoczełas pewnie nieźle.

Dori zapisałam sobie ten przepis na kapustkę który podałaś. któregos razu napewno zrobię. mam tylko pytanie jedna głowka starcza wam na dwie osoby?? Bo ja musze na 5 osób robić Tylko, ze moja mama i mój brat to tak jakby jedna osoba wiec na 4 hehe

z ziemniakami ją podajesz czy tam samą??

[L_V]

Napisane przez dorinka30

[/B]

Ty jak zwykle, wymiatasz z posiłkami, podziwiam

Taki obiad to ja sobie zamawiam w restauracji, a w domu na 4 fajery gotować mi się naprawdę nie chce

A to ja chciałam powiedzieć, ze przygotowanie tejże potrawy trwa tyle co opłukanie i ugotowanie kalafiora i warzyw - czyli 20min. Ryba robi się 15-17 min w piekarniku. Super szybkie jedzonko

[hania811]

Napisane przez Madzialenka12344321

Dori to widze, że bardzo dobrze się odżywiasz.

To ja napisze co ja jadam tak mniej więcej

rano ok 9.00 2 kanapki z wędliną i pomidorem

potem jakies słodycze: czekolada, baton, ptasie mleczko

ok. 13 jakis serek np. smakija, fantazja

ok. 15 zupa

ok 16- 17 obiad

19-20 kolacja (to róznie, sałatka, kanapki, sledziki, do tego pomidor z cebulką

a potem ok 22 znowu jakaś przekąska.

czasami w między czasie jeszcze jakiegos słodycza wcinam.
Wiem, że to nie najlepszy zestaw ech.. chciałbym to zmienić ale jakos mi cięzko. Mam te ciagi do słodkiego i nie potrafie sobie z nimi poradzic.

dziś od rana zjadłam już:
2 kanaki z wędliną i pomidorem, 2 batony bounty, 2 kostki czekolady, troszkę sałatki (seler, gotowany kurczak, kukurydza) i cos jeszcze za mną chodzi.

aaa i cały dzien pije tylko herbatki z zielonej herbaty (saga zielona herbata sama albo z dodatkiem maliny) . Wypijam ich ok 5-6 w ciagu dnia

Na swoim przykładzie moge powiedzieć że chęć na słodycze można opanować- jedząc więcej na normalne posiłki.
Skoro zaraz po I śniadaniu sięgasz po czekoladę znaczy że za mało na to śniadanie zjadłaś. Zjedz 3-4 kanapki z wędliną, serkiem, jajkiem warzywami- tak żeby było dużo i kolorowo najlepiej. Mogę się założyć że wtedy nie będziesz miała ochoty na nic słodkiego
Widzę że na 2 śniadanie też jesz za mało....bo tylko serek- i to niezdrowy węglowodanowy. Jedz sałatkę, owoce, koktail, kanapki z rybą czy wędliną i warzywami.

Jesz często bo jesz malutkie posiłki więc masz niepohamowany apetyt na coś słodkiego, na zapchanie sie czymś.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez L_V

A to ja chciałam powiedzieć, ze przygotowanie tejże potrawy trwa tyle co opłukanie i ugotowanie kalafiora i warzyw - czyli 20min. Ryba robi się 15-17 min w piekarniku. Super szybkie jedzonko

No to ja teraz poprosze o przepis

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez hania811

Na swoim przykładzie moge powiedzieć że chęć na słodycze można opanować- jedząc więcej na normalne posiłki.
Skoro zaraz po I śniadaniu sięgasz po czekoladę znaczy że za mało na to śniadanie zjadłaś. Zjedz 3-4 kanapki z wędliną, serkiem, jajkiem warzywami- tak żeby było dużo i kolorowo najlepiej. Mogę się założyć że wtedy nie będziesz miała ochoty na nic słodkiego
Widzę że na 2 śniadanie też jesz za mało....bo tylko serek- i to niezdrowy węglowodanowy. Jedz sałatkę, owoce, koktail, kanapki z rybą czy wędliną i warzywami.

Jesz często bo jesz malutkie posiłki więc masz niepohamowany apetyt na coś słodkiego, na zapchanie sie czymś.

Haniu dziękuję za radę. W sumie masz rację, postaram się jeść więcej i brac bardziej urozmaicone jedzenie. Mam nadzieje, że troszkę pomoże. Wtedy to ja mogę sobie jesc ile wlezie warzyw czy owoców. A nie jak teraz po kilka batonów przez dzien albo cała czekoladę czy całe opakowanie ptasie mleczka. Bo nie mam siły na to. nawet jak zjem cos innego to i tak ciagnie mnie do słodkiego. A potem jak już się połoze wieczorem do łózka to tak mi źle i non stop mam wzdęcia, czuje sie taka ociężała

[dorinka30]

Napisane przez Madzialenka12344321

butter no to wypoczełas pewnie nieźle.

Dori zapisałam sobie ten przepis na kapustkę który podałaś. któregos razu napewno zrobię. mam tylko pytanie jedna głowka starcza wam na dwie osoby?? Bo ja musze na 5 osób robić Tylko, ze moja mama i mój brat to tak jakby jedna osoba wiec na 4 hehe

z ziemniakami ją podajesz czy tam samą??

My z jednej główki zjedliśmy we dwoje, na obiad + kolacje także 2 głowki conajmniej na więcej osób. TEraz robię z 2 na dwa dni chcę mieć
Wczoraj robiłam z młodymi ziemniakami, można też z pieczywkiem, co kto lubi

Napisane przez L_V

A to ja chciałam powiedzieć, ze przygotowanie tejże potrawy trwa tyle co opłukanie i ugotowanie kalafiora i warzyw - czyli 20min. Ryba robi się 15-17 min w piekarniku. Super szybkie jedzonko

No teoretycznie tak, ale rybę wstawiasz do piekarnika, a brokuły, kalafior i szparagi osobno do 3 garów ?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez dorinka30

My z jednej główki zjedliśmy we dwoje, na obiad + kolacje także 2 głowki conajmniej na więcej osób. TEraz robię z 2 na dwa dni chcę mieć
Wczoraj robiłam z młodymi ziemniakami, można też z pieczywkiem, co kto lubi

dzięki

Jejku fatalnie się czuje,. TZ mnie zaraził. Dzis wzięłam juz gripex mam nadzieje, że zadziała, bo w środę jadę z rodzicami do Warszawy tzn makro, ikea i się wkurzę jak będe chora.

[hania811]

Madziu kapusta pod wpływem duszenia bardzo się kurczy...wygląda to tak że jak poszatkujesz i włożysz do garnka masz calusieńki a za 40 min połowę...na 5 osób tak jak Dori pisze 2 duże zbite kapuściory

[Madzialenka12344321]

Haniu dzięki za radę. Nigdy jeszcze nie robiłam kapusty sama wiec nawet nie wiedziałam a skoro będe robiłą z dwóch głowek to i te proporcje masła i wody i przypraw tez wziąc podowójne, czy już nie??

[hania811]

Mój mąż chyba już nie ma szans na uchronienie sie przed ospą...u mojego brata wszystkich położyło a w okresie gdy zarażali byliśmy u nich w domu.

Boję sie że to jego aktualne przeziębienie to początek ospy.

Moja bratowa miała taką że 4 dni głowy z podzuszki nie podnosiła...miała taka gorączkę

[Madzialenka12344321]

Napisane przez hania811

Mój mąż chyba już nie ma szans na uchronienie sie przed ospą...u mojego brata wszystkich położyło a w okresie gdy zarażali byliśmy u nich w domu.

Boję sie że to jego aktualne przeziębienie to początek ospy.

Moja bratowa miała taką że 4 dni głowy z podzuszki nie podnosiła...miała taka gorączkę

oo kurcze to nie ciekawie. To teraz trzeba go obserowowac, czy mu jakies krosty nie zaczynają się pojawiac. Oby go to minęło jednak.

Aaaa i odnośnie tej kapusty jeszcze jak chce ją zrobic z kielbaską, to kiedy ją dodać i czy wczesniej troszke przesmazyc czy jak??

[dorinka30]

Haniu w temacie weekendowych wydatków chciałam powiedzieć, że nie udało mi się zmieścić w 400 zł. przekroczyłam/liśmy tę kwotę o 100 zl. , KOSZMAR Z większych rozrywek byliśmy tylko na pizzy, reszta to weekendowy standard