Egzamin na prawo jazdy-pytania, relacje, trzymanie kciuków. Cz.X.

[justka89]

Napisane przez anitusica

jeyu...mi ze 3 kola..dalej nie liczylam...

U mnie podobnie.

Napisane przez debilkowata

Zdałam! :d

Gratulacje

[madzia2306]

Napisane przez debilkowata

Zdałam! :d

gratulacje! opowiadaj

[8malina8]

Napisane przez Stres zżera mnie do tego stopnia, że pojutrze mam szóste podejście. Przeżywam, bo większość znajomych zdała własnie za 1, 2, 3 czy 4 razem, tak jak pisze [B

8malina8[/B]. Chciałabym wreszcie zdać i móc skupić się na maturze. I tak jak Ty, 8malina8 popełniam błędy typu kierunkowskazy itp. A ostatnio dwa razy już nie wyjechałam z placu, chociaż zawsze łuk szedł mi bez żadnych problemów Im więcej tych egzaminów, tym krócej na nich jeżdżę.

Ja dziś ósme podejście i ósma poprażka już chyba nie wierzę , że mi się uda bo stres mnie zżera i przez to nie mogę się skoncentrować.Jak pięknie zrobię parkowanie , zawracanie itp to zapomne się zatrzymać przy stopie , albo nie zauważe znaku ograniczenia prędkości plac poszedł bez problemu ale dzis znowu błąd przy znaku STOP.zatrzymałam się przed znakiem i ruszyłam by dojechać do drogi poprzecznej i jak zobaczyłam , że mam wolne to pojechałam. A powinnam się znowu zatrzymać jak jeżdżę z instruktorem to to się nie zdaża a na egzaminie stres psuje wszystko następny egzamin 6 maja.

[PaulinaMigotka]

Napisane przez debilkowata

Zdałam! :d

Gratulacje!

Napisane przez 8malina8

Ja dziś ósme podejście i ósma poprażka już chyba nie wierzę , że mi się uda bo stres mnie zżera i przez to nie mogę się skoncentrować.Jak pięknie zrobię parkowanie , zawracanie itp to zapomne się zatrzymać przy stopie , albo nie zauważe znaku ograniczenia prędkości plac poszedł bez problemu ale dzis znowu błąd przy znaku STOP.zatrzymałam się przed znakiem i ruszyłam by dojechać do drogi poprzecznej i jak zobaczyłam , że mam wolne to pojechałam. A powinnam się znowu zatrzymać jak jeżdżę z instruktorem to to się nie zdaża a na egzaminie stres psuje wszystko następny egzamin 6 maja.

Ważne, żebyś się nie poddawała!

Wchodzę na stronę, a tu zmiana statusu
(2013-04-10 11:28:12) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie

Może się odważę i w niedzielę zrobię tacie niespodziankę, wraca z Włoch i trzeba go odebrać z miejsca zbiórki. Ale jaja będą.

[crayon18]

Napisane przez debilkowata

Zdałam! :d

Gratulacje!!!

Napisane przez PaulinaMigotka

Wchodzę na stronę, a tu zmiana statusu
(2013-04-10 11:28:12) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie

Kiedy zdałaś? ja sie juz nie moge doczekac az odbiore


uhuhu teraz weszłam:

(2013-04-10 11:41:26) Prawo Jazdy: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

[PaulinaMigotka]

Napisane przez crayon18

Gratulacje!!!



Kiedy zdałaś? ja sie juz nie moge doczekac az odbiore


uhuhu teraz weszłam:

(2013-04-10 11:41:26) Prawo Jazdy: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

28 marca, a zapłaciłam 4 kwietnia. Szybko się uwinęli

[201607111632]

Napisane przez debilkowata

Zdałam! :d

Napisane przez 8malina8

Ja dziś ósme podejście i ósma poprażka już chyba nie wierzę , że mi się uda bo stres mnie zżera i przez to nie mogę się skoncentrować.Jak pięknie zrobię parkowanie , zawracanie itp to zapomne się zatrzymać przy stopie , albo nie zauważe znaku ograniczenia prędkości plac poszedł bez problemu ale dzis znowu błąd przy znaku STOP.zatrzymałam się przed znakiem i ruszyłam by dojechać do drogi poprzecznej i jak zobaczyłam , że mam wolne to pojechałam. A powinnam się znowu zatrzymać jak jeżdżę z instruktorem to to się nie zdaża a na egzaminie stres psuje wszystko następny egzamin 6 maja.

Malina tylko nie załamuj się!
Wiesz, że wszystkiemu winny jest stres i roztargnienie. Musisz się skoncentrować na tym, by to wyeliminować. Dokupiłaś sobie jakieś jazdy przed kolejnym egzaminem,by poczuć się na maxa tak na 100% pewnie?

Napisane przez PaulinaMigotka

28 marca, a zapłaciłam 4 kwietnia. Szybko się uwinęli

Bardzo szybko! Różowy plasticzek

[PaulinaMigotka]

Napisane przez amelsss

Malina tylko nie załamuj się!
Wiesz, że wszystkiemu winny jest stres i roztargnienie. Musisz się skoncentrować na tym, by to wyeliminować. Dokupiłaś sobie jakieś jazdy przed kolejnym egzaminem,by poczuć się na maxa tak na 100% pewnie?


Bardzo szybko! Różowy plasticzek

Nie uwierzę, dopóki nie będę go miała w swoich dłoniach, a potem w portfelu. Jutro idę odebrać.
Przypomniało mi się teraz, że moja mama ma koleżankę, która zrobiła prawo jazdy w wieku 18 lat, teraz ma 54 i nadal nie jeździ. Prawko schowała do portfela, nawet wymieniała na nowe, ale do auta już nigdy nie wsiadła. Nie czaję tego.

[201607111632]

Napisane przez PaulinaMigotka

Nie uwierzę, dopóki nie będę go miała w swoich dłoniach, a potem w portfelu. Jutro idę odebrać.
Przypomniało mi się teraz, że moja mama ma koleżankę, która zrobiła prawo jazdy w wieku 18 lat, teraz ma 54 i nadal nie jeździ. Prawko schowała do portfela, nawet wymieniała na nowe, ale do auta już nigdy nie wsiadła. Nie czaję tego.

Też mnie takie coś dziwi to po co je robić?

Ja mam koleżankę, która zrobiła prawko od razu w 18 urodziny, zdała za 1. razem, teraz ma 20lat a jechała autem dosłownie dwa razy przy czym panikowała i powiedziała, że więcej za kólko nie wsiądzie

[crayon18]

Napisane przez amelsss

Też mnie takie coś dziwi to po co je robić?

Ja mam koleżankę, która zrobiła prawko od razu w 18 urodziny, zdała za 1. razem, teraz ma 20lat a jechała autem dosłownie dwa razy przy czym panikowała i powiedziała, że więcej za kólko nie wsiądzie

tez znam takich ludzi.. nie jeżdzą, bo sie boja. nie rozumiem tego, przeciez nie trzeba od razu wyjezdzac na wielkie drogi, mozna sobie cwiczyc na mniej zatłoczonych i stopniowo coraz więcej jezdzic

[PaulinaMigotka]

Napisane przez amelsss

Też mnie takie coś dziwi to po co je robić?

Ja mam koleżankę, która zrobiła prawko od razu w 18 urodziny, zdała za 1. razem, teraz ma 20lat a jechała autem dosłownie dwa razy przy czym panikowała i powiedziała, że więcej za kólko nie wsiądzie

Szkoda kasy, którą wydała Może jeszcze się przełamie.

[aneta1o1o]

Napisane przez debilkowata

Zdałam! :d

aaa debilkowata zdałyśmy teorię tego samego dnia.
za 4 zdałaś?
Coś czuję, że i ja teraz zdam

[pulinaj]

Napisane przez 8malina8

Ja dziś ósme podejście i ósma poprażka już chyba nie wierzę , że mi się uda bo stres mnie zżera i przez to nie mogę się skoncentrować.Jak pięknie zrobię parkowanie , zawracanie itp to zapomne się zatrzymać przy stopie , albo nie zauważe znaku ograniczenia prędkości plac poszedł bez problemu ale dzis znowu błąd przy znaku STOP.zatrzymałam się przed znakiem i ruszyłam by dojechać do drogi poprzecznej i jak zobaczyłam , że mam wolne to pojechałam. A powinnam się znowu zatrzymać jak jeżdżę z instruktorem to to się nie zdaża a na egzaminie stres psuje wszystko następny egzamin 6 maja.

Współczuję. Boje się, że mnie też stres zeżre.

Ale terminy. Dziś mój instruktor mówił, że terminy obecnie w moim MORDZIE są na 29 maja Więc, jeżeli 25 kwietnia zdam teorię, to zapisy pewnie na praktyczny będą na koniec czerwca.... Ja już chcę mieć ten egzamin za sobą, a nie czekać i czekać.

[crayon18]

Napisane przez pulinaj

Współczuję. Boje się, że mnie też stres zeżre.

Ale terminy. Dziś mój instruktor mówił, że terminy obecnie w moim MORDZIE są na 29 maja Więc, jeżeli 25 kwietnia zdam teorię, to zapisy pewnie na praktyczny będą na koniec czerwca.... Ja już chcę mieć ten egzamin za sobą, a nie czekać i czekać.

łoo, jakie terminy... gdzie zdajesz? może akurat Ci się uda i nie bedziesz musiała aż tyle czekać

[pulinaj]

Napisane przez crayon18

łoo, jakie terminy... gdzie zdajesz? może akurat Ci się uda i nie bedziesz musiała aż tyle czekać

W Poznaniu. Oby, bo to czekanie jest straszne. Tak więc dziewczyny, zazdroszczę Wam, że u Was bliżej niż dalej. Takie terminy mnie dodatkowo mobilizują, bo jak nie zdam teraz, to może do zimy zdążę

[crayon18]

zdasz na pewno ja się cieszę ze mam juz to za sobą, walczyłam 5 miesięcy.. chociaż z drugiej strony dobrze wspominam kurs, mogłabym powtórzyć

[Wampiara]

Cześć dziewczyny .Gratulacje dla tych które zdały !!

[ranka]

Napisane przez WhiteCherry

niby uczymy się pod egzamin, ale w trakcie kursu (czyli wtedy, kiedy możemy sobie samodzielnie ćwiczyć na placu metodą prób i błędów, a nie tuż przed egzaminem :P) lepiej nauczyć się łuku na wyczucie, bo gdy już dostaniemy prawko i przyjdzie nam np. parkować prostopadle tyłem, to nie będziemy się zastanawiać "kurna, ten narożnik drugiego auta mam traktować jako pachołek i zakręcić o 45 stopni, gdy go zobaczę w tylnej szybce? czy może pełny obrót, gdy Jowisz wejdzie w koniunkcję z Marsem?" tylko zrobimy to na wyczucie. Będzie nam po prostu łatwiej.

Eetam.ja uczylam sie na pacholki a po zdaniu normalnie parkuje tylem

[justka89]

Napisane przez ranka

Eetam.ja uczylam sie na pacholki a po zdaniu normalnie parkuje tylem

Też robię na pachołki i wychodzi dobrze.

[PaulinaMigotka]

Ja ściągnęłam aplikację parkowanie na tablet i mogę sobie ćwiczyć na sucho. Fajna jest, bo pomaga wszystko ułożyć w głowie. -


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pendraiw]

Napisane przez debilkowata

Zdałam! :d

super

Napisane przez 8malina8

Ja dziś ósme podejście i ósma poprażka już chyba nie wierzę , że mi się uda bo stres mnie zżera i przez to nie mogę się skoncentrować.Jak pięknie zrobię parkowanie , zawracanie itp to zapomne się zatrzymać przy stopie , albo nie zauważe znaku ograniczenia prędkości plac poszedł bez problemu ale dzis znowu błąd przy znaku STOP.zatrzymałam się przed znakiem i ruszyłam by dojechać do drogi poprzecznej i jak zobaczyłam , że mam wolne to pojechałam. A powinnam się znowu zatrzymać jak jeżdżę z instruktorem to to się nie zdaża a na egzaminie stres psuje wszystko następny egzamin 6 maja.

Nie łam się i nie poddawaj

Napisane przez PaulinaMigotka

28 marca, a zapłaciłam 4 kwietnia. Szybko się uwinęli

Piona - też zdałam 28 marca

Napisane przez amelsss

Też mnie takie coś dziwi to po co je robić?
Ja mam koleżankę, która zrobiła prawko od razu w 18 urodziny, zdała za 1. razem, teraz ma 20lat a jechała autem dosłownie dwa razy przy czym panikowała i powiedziała, że więcej za kólko nie wsiądzie

Niektorzy robią pod wpływem innych, na zasadzie - cała klasa idzie na prawko to ja też
Z jednej strony to nawet dobre podejście z drugiej, jak sie nie lubi jeździć, czuje się lęk i nie zamierza się go przełamywać, to po co?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

[kisiej25]

Cześć tak sobie Was podczytuję i chyba potrzebuję motywacji i wsparcia.
Jutro zdaję tę całą nową teorię (po raz drugi niestety).
Jakie miałyście takie najdziwniejsze pytania ?

[Gwiazda Wieczorna]

Napisane przez pulinaj

Współczuję. Boje się, że mnie też stres zeżre.

Ale terminy. Dziś mój instruktor mówił, że terminy obecnie w moim MORDZIE są na 29 maja Więc, jeżeli 25 kwietnia zdam teorię, to zapisy pewnie na praktyczny będą na koniec czerwca.... Ja już chcę mieć ten egzamin za sobą, a nie czekać i czekać.

ja też będę zdawać w Poznaniu. Zostały mi jeszcze dwie jazdy i zapisuję się na teorię
a powiedz mi czy zapisywałaś się na teorię i praktykę? jeśli nie zda się teorii praktyczny przepada?

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez kisiej25

Cześć tak sobie Was podczytuję i chyba potrzebuję motywacji i wsparcia.
Jutro zdaję tę całą nową teorię (po raz drugi niestety).
Jakie miałyście takie najdziwniejsze pytania ?

a jak się uczysz teorii nowej? z czego korzystasz?

[WhiteCherry]

Napisane przez Gwiazda Wieczorna

jeśli nie zda się teorii praktyczny przepada?

bez zdanej teorii nie dopuszczają do praktyki, a więc 140zł w plecy.

[kisiej25]

Napisane przez Gwiazda Wieczorna

a jak się uczysz teorii nowej? z czego korzystasz?

1) Przeczytałam kodeks drogowy
2) Robiłam testy tego typu ponad 1400 pytań.

Ostatnio poległam na jakichś tam resorach, przewożeniu piasku w przyczepie i różnicy między "zachować ostrożność" i "zachować SZCZEGÓLNĄ ostrożność"

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez Gwiazda Wieczorna

a powiedz mi czy zapisywałaś się na teorię i praktykę? jeśli nie zda się teorii praktyczny przepada?

"W przypadku niestawienia się na egzamin praktyczny można zapisać się na nowy termin dokonując dopłaty w wysokości 100% opłaty za egzamin.
W przypadku wyznaczenia terminu egzaminu teoretyczno - praktycznego, gdy osoba egzaminowana uzyskała negatywny wynik z egzaminu teoretycznego, jest pobierana 100% opłata za egzamin teoretyczny oraz 100% opłata za egzamin praktyczny.
W przypadku wyznaczenia teminu egzaminu teoretyczno - praktycznego, gdy osoba niezgłasza się na egzamin teoretyczny jest pobierane 100% za egzamin teoretyczny oraz 100% za egzamin praktyczny;"

[debilkowata]

Napisane przez aneta1o1o

aaa debilkowata zdałyśmy teorię tego samego dnia.
za 4 zdałaś?
Coś czuję, że i ja teraz zdam

hahahaha widzisz kiedy masz egzamin? i w jakim mieście zdajesz bo widzę, że z lubuskiego jesteś. A co do mojego egzaminu to tak: miałam na 9 na plac wyszłam 9.37 światła mijania, płyn do spryskiwaczy. Jak zrobiłam łuk trochę się wyluzowałam bo ostatnio mi nie poszło. Na górce tylko auto zawyło zdawałam w Tbg i obawiałam się wyjazdu z wordu ponieważ tam jest górka :/ na szczęście Lki zrobiły korek więc egzaminator kazał mi wyjeżdżać drugim wjazdem. Sam gość był bardzo miły, gdy wsiadłam do auta to zażartował czy nie boje się występu przed kamerami i że mam się ładnie uśmiechać bo będe w telewizji LOL. Na mieście też było spoko, żadnych niespodzianek. Gdy wracałam już do wordu rozpłakałam sie po drodze... przyśpieszyłam do 60 ale ogarnęłam się po chwili i zwolniłam ale gość chyba tego nie zauważył. Potem już gdy się zatrzymaliśmy to z bardzo poważną miną że niestety ale nie może zrobić nic innego jak tylko pogratulować mi hahah wtedy to normalnie wybuchłam płaczem bo uwierzyć nie mogłam. Wracałam zapłakana a na tarasie stała moja mama, po mojej minie sądziła, że znowu się nie udało nie wierzyła dopóki nie zobaczyła kartki. Ogólnie to bardzo miło wspominam dzisiejszy egzamin, wczoraj starałam się o nim nie myśleć żeby się nie stresować. Dzisiaj rano też spokojnie, jedynie ręce mi się trzęsły przy podpisywaniu się na jego kartce czuje taaaaaaaaaaaaaaką ulgę, że to jest niewyobrażalne w końcu mam za sobą chociaż i tak niedługo tam wróce ponieważ na wakacjach mam zamiar robić A2 Dziewczyny nie ma co się stresować! na poprzednie egzaminy chodziłam roztelepana, ten na totalnej wy*ebce wyobrażałam sobie że siedzę z instruktorem, śpiewałam sobie i mówiłam co mam robić, i udało się !!!!!!! teraz tylko czekać na odbiór plastiku i śmigam w miasto

[pulinaj]

Napisane przez PaulinaMigotka

Ja ściągnęłam aplikację parkowanie na tablet i mogę sobie ćwiczyć na sucho. Fajna jest, bo pomaga wszystko ułożyć w głowie. -

A którą? Bo widzę, że są różne.

Napisane przez pendraiw

Niektorzy robią pod wpływem innych, na zasadzie - cała klasa idzie na prawko to ja też
Z jednej strony to nawet dobre podejście z drugiej, jak sie nie lubi jeździć, czuje się lęk i nie zamierza się go przełamywać, to po co?

Każdy musi dojrzeć do tej decyzji. Mi to zajęło parę lat, chociaż wszyscy w domu mnie naciskali.

Napisane przez Gwiazda Wieczorna

ja też będę zdawać w Poznaniu. Zostały mi jeszcze dwie jazdy i zapisuję się na teorię
a powiedz mi czy zapisywałaś się na teorię i praktykę? jeśli nie zda się teorii praktyczny przepada?[COLOR="Silver"]


a jak się uczysz teorii nowej? z czego korzystasz?

Instruktor poradził, żeby osobno się zapisywać i tak też zrobiłam.
Uczę się z książki, którą wydali autorzy nowych testów.

Napisane przez debilkowata

hahahaha widzisz kiedy masz egzamin? i w jakim mieście zdajesz bo widzę, że z lubuskiego jesteś. A co do mojego egzaminu to tak: miałam na 9 na plac wyszłam 9.37 światła mijania, płyn do spryskiwaczy. Jak zrobiłam łuk trochę się wyluzowałam bo ostatnio mi nie poszło. Na górce tylko auto zawyło zdawałam w Tbg i obawiałam się wyjazdu z wordu ponieważ tam jest górka :/ na szczęście Lki zrobiły korek więc egzaminator kazał mi wyjeżdżać drugim wjazdem. Sam gość był bardzo miły, gdy wsiadłam do auta to zażartował czy nie boje się występu przed kamerami i że mam się ładnie uśmiechać bo będe w telewizji LOL. Na mieście też było spoko, żadnych niespodzianek. Gdy wracałam już do wordu rozpłakałam sie po drodze... przyśpieszyłam do 60 ale ogarnęłam się po chwili i zwolniłam ale gość chyba tego nie zauważył. Potem już gdy się zatrzymaliśmy to z bardzo poważną miną że niestety ale nie może zrobić nic innego jak tylko pogratulować mi hahah wtedy to normalnie wybuchłam płaczem bo uwierzyć nie mogłam. Wracałam zapłakana a na tarasie stała moja mama, po mojej minie sądziła, że znowu się nie udało nie wierzyła dopóki nie zobaczyła kartki. Ogólnie to bardzo miło wspominam dzisiejszy egzamin, wczoraj starałam się o nim nie myśleć żeby się nie stresować. Dzisiaj rano też spokojnie, jedynie ręce mi się trzęsły przy podpisywaniu się na jego kartce czuje taaaaaaaaaaaaaaką ulgę, że to jest niewyobrażalne w końcu mam za sobą chociaż i tak niedługo tam wróce ponieważ na wakacjach mam zamiar robić A2 Dziewczyny nie ma co się stresować! na poprzednie egzaminy chodziłam roztelepana, ten na totalnej wy*ebce wyobrażałam sobie że siedzę z instruktorem, śpiewałam sobie i mówiłam co mam robić, i udało się !!!!!!! teraz tylko czekać na odbiór plastiku i śmigam w miasto

Żeby to tak łatwo było wcielić w życie

[madzia2306]

Napisane przez pendraiw

super



Nie łam się i nie poddawaj




Piona - też zdałam 28 marca



Niektorzy robią pod wpływem innych, na zasadzie - cała klasa idzie na prawko to ja też
Z jednej strony to nawet dobre podejście z drugiej, jak sie nie lubi jeździć, czuje się lęk i nie zamierza się go przełamywać, to po co?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[/QUOTE]

u mnie w klasie też wszyscy chodzili na prawko, a ja nie bo nie chciałam bałam się nie czułam że chcę iśc na to prawo jazdy, i parę lat później dojrzałam do tego, poszłam na kurs, zdałam, i teraz autem jeżdżę codziennie, do niektórych rzeczy poprostu trzeba dojrzec

[nayami]

Debilkowata gratulacjefajneg o miałas egz a mam pytanie czy brałas cos na wyluzowanie?

[MargoF1]

Znam Twój ból. Jutro mam 9 podejście, ostatnie przed nową teorią. Tzn. w sumie to zdążyłabym jeszcze raz, ale jak teraz nie zdam, to odpuszczam. Zaczęłam prawko 3 lata temu. Oblałam 5 razy i zrobiłam sobie przerwę. Od zeszłej jesieni solidnie się przygotowywałam i w listopadzie była kolejna porażka, a potem jeszcze dwie. Wydałam już tyle kasy, że nienawidzę się za to, że w ogóle kiedykolwiek poszłam na kurs. Przed jutrzejszym egzaminem nie wzięłam żadnych jazd dodatkowych, bo było mi wstyd znów iść do mojej szkoły jazdy. No i w sumie, to mam już to wszystko w czterech literach. Nie wierzę, że cokolwiek mi pomoże. Łącznie wyjeździłam już jakieś 80h i skoro nadal nie potrafię zdać, to wniosek jest jeden: nie nadaję się na kierowcę. Strasznie boli mnie, gdy ktoś z moich znajomych zdaje. Mam paranoję. Czuję się bezwartościowa.