Pm 2015!!!

[mariamarysienka]

Nie no spoko, przecież nie mówię że to myślenie skrajnie głupie Nie rozumiem go co prawda ni w ząb, ale każdy ma swoje zdanie na ten temat i niczego nie narzucam

[Jovisse]

W pewnym sensie macie rację, że przynajmniej nie są to dwa śluby w rodzinie, ale z drugiej chodzi właśnie o TEN czas

Poza tym jest też inna kwestia... Taka, że w sierpniu jakbyśmy wzięli ślub to musielibyśmy jeszcze wrócić na studia na ostatnie 2 miesiące staży... I nie moglibyśmy pracować, co wadziłoby mi pod względem finansowym. A w maju następnego roku już raczej wszystko mielibyśmy w miarę poukładane... W zasadzie to nie wiem czy powinnam się teraz nad tym tak intensywnie zastanawiać. Jak mi się TŻ oświadczy to wtedy będziemy myśleć.

Póki co dziękuję za mimo wszystko ciepłe przywitanie

Myślałam, że tylko u mnie dziwne jest to, że nie jesteśmy zaręczeni, a mamy już swój ustalony projekt domu, plan na życie i przykładową datę ślubu

[mariamarysienka]

Nie martw się, my z Tż też wszystko mamy zaplanowane, łącznie z ilością kotów w mieszkaniu

A jeśli chodzi o tą kwestię finansową to bardzo logiczne My z Tż ślub planujemy na moment, gdy zacznie pobierać żołd podporucznika, dzięki czemu ja będę mogła pozwolić sobie na luksus studiowania i nie pracowania w tym czasie (szczególnie cenne, jeśli dostanę się wreszcie na mój wymarzony kierunek), bo bez tego nasz ślub lub zamieszkanie razem nie miałoby najmniejszego sensu.

[Malwina_89]

Hej!

No prosiłam Was, żebyście tak nie spamowały

Przyznać się, która coś ciekawego załatwiła?

[existence]

Napisane przez joasia-a

Lasagne albo cannelloni zawsze się sprawdza w romantycznych kolacjach hehe Niby oklepany makaron ale zawsze zabawa hehe :P

My walentynek nie spędzimy bo TŻ imieniny i urodziny w pobliżu i jakoś tak nawet w walentynki się nie zobaczymy
Za to za 2 tygodnie imprezka się szykuje i się szykuje na ten tort szwarcwaldzki :P (i jak wyjdzie pyszny to oczywiście podzielę się przepisem ). a poza tym.. miałam się odchudzać ale.. tłusty czwartek to pączusie i byłam w krk (byliśmy w kinie na "drogówce" - o dziwo baaardzo mi się podobało!) i zrobiłam "romantyczny" wieczór z omletem czekoladowym z bitą śmietaną i truskawkami i mandarynkami a wczoraj byłam u TŻ więc duuuuuuużo jedzenia.. i jak tu schudnąć? a wakacje już tuż tuż..
A jutro idziemy do kina na "nieulotne"- strasznie czekałam na ten film i mam nadzieję że się nie zawiodę

I się dowiedziałam że w okolicach czerwca zamówimy salę Cieszę się z tego - chociaż wy już tyle macie :P

Jeśli są jakieś nowe PMki to witam :P

Jak tam odpoczywacie dziewczynki ogólnie?

A p.s. mi też się podobają stare auta z klimatem ale.. jeszcze nie wiemy

tż też bardzo chce iść na drogówkę a ja znów na nieulotne więc pewnie pójdziemy na oba
miło Cię znów "widzieć" z dłuższym postem

Napisane przez Jovisse

No, widzę dziewczyny, że jesteście mega życzliwe
Wyraziłam swoje zdanie na ten temat, ponieważ nie rozumiem takiej nagonki na to amerykańskiego pochodzenia święto.


Odczułam pewien brak chęci do powitania mnie w wątku (choć nie rozumiem czemu, bo wyraziłam tylko swoje zdanie ), więc porozważam sobie swój maj 2015 w samotności

Witaj ja wiem czy niechęć? :P my jesteśmy bardzo chętne na przyjmowanie nowych PMek tylko żadna jeszcze jakoś tak "ostro" nie wtargnęła ogarnęło mnie zdziwienie jedynie, że tak w jednym poście z dość mocną krytyką (ja to tak odebrałam, jeśli źle to sorki :P) łączysz chęć przybycia do wątku ale jak najbardziej witam tylko może już tak prosto z mostu nie używaj tego stwierdzenia "bez sensu" w stosunku do innych

Napisane przez mariamarysienka

Jovisse może wystarczyłoby zacząć zdanie nie od stwierdzenia, że czyjeś rozumowanie jest bez sensu, tylko w normalny sposób przedstawić swój pogląd. Widzisz, ja mimo że się z Tobą nie zgadzam, to nie powiedziałam Ci że myślisz bez sensu, bo staram się zachować spokojną atmosferę i szanować zdanie inne od mojego
A poza tym to dołącz, bo chyba jeszcze żadnej majówki tu nie ma

Napisane przez Malwina_89

Hej!

No prosiłam Was, żebyście tak nie spamowały

Przyznać się, która coś ciekawego załatwiła?

ja nie spamowałam dużo bo oddałam się lekturze!

[viva91]

A ja cały wieczór oglądałam mieszkania na sprzedaż

Kilka bardzo mi wpadło w oko Postanowiliśmy, że przez najbliższe pół roku będziemy sprawdzać oferty, żeby zorientować się w rynku, a jak trafi się coś do 180 tys i będzie ok, to kupujemy choćby na drugi dzień

[Malwina_89]

Existence i jak wrażenia po lekturze?

[zollla]

Napisane przez viva91

A ja cały wieczór oglądałam mieszkania na sprzedaż

Kilka bardzo mi wpadło w oko Postanowiliśmy, że przez najbliższe pół roku będziemy sprawdzać oferty, żeby zorientować się w rynku, a jak trafi się coś do 180 tys i będzie ok, to kupujemy choćby na drugi dzień

Chcecie kawalerkę?
Za gotówkę ?

Zazdroszczę!! super

Witam
Idę dziś ostatni wpis zabrać i indeks oddać.

[Katek00]

Hej kochane.

Włąśnie wróciłam z polski, gdzie z TŻem ustalilismy miejsce. Sala wybrana, hotel wybrany, lista gości ustalona, nawet menu wstępne wybrane (testowalismy). Niestety muszę zrezygnować z mojego ukochanego terminu 06.06 (śmiech na sali - mama nie pozwala :/ ) Więc pewnie zdecydujemy sie na sierpień.

W ciągu tygodnia przeszliśmy przez kilka propozycji weselnych + targi ślubne w Wałbrzychu. Jesteśmy zdecydowani na: Pałac Jugowice. http://palacjugowice.com/


p.s. Do ślubu stare autko. (marzy mi się jakiś royce rolls z przed 80 lat )
Kot co najmniej jeden
Trójka dzieci (bliźniaki chłopcy i córeczka)
Nie wiemy jeszcze gdzie mieszkać. Na szczęście wyperswadowałam mu Londyn i namawiam na Liverpool (marzy mi się walijska wioska, ale TŻ niestety miastowy :/)
Najbliższe plany - za 3 miesiace przeprowadzka do Liverpoolu. I wakacje z rodzinami: Najpierw TŻ później z moją.

p.s. U nas wszystko cudownie, dalej sie kochamy. Narzeczony uczy się polskiego i ciagle powtarza, że na weselu zrobimy co tylko sobie wymarzę bo on najchętniej wziąłby mnie z rozbiegu, teraz w tym momencie, bez sali, sukni, obiadów i tłumów gości Tylko ja mu powtarzam, że wychodzić za mąż planuje tylko raz i ma być tak jak trzeba! Amen!

[Natka_Pietruszki91]

Ogólnie kłóciliśmy się cały weekend o jakieś pierdółki. Wczoraj przebrała się miarka więc powiedziałam mu, że jak tak to niech już sobie do domu jedzie i tyle. On na to, że konie z nami i zabrał mi pierścionek. Wziął swoje rzeczy poszedł do samochodu. Ja myślałam, że to naprawdę koniec i oddałam się czarnej rozpaczy a on po 2h przyszedł do mnie do pokoju i siedział tam. ?Miałam go ignorować, ale nie wytrzymałam i poszłam do niego. Zaczęliśmy gadać i jednak wróciliśmy do siebie. Jak mówią nasi znajomi, że jak nasz związek się skończy to świat się też skończy . Nie umiałam sobie wyobrazić życia bez Damiana prawdę mówiąc.

Mój TŻ też miał kiedyś takie obawy co do ślubu, ale teraz mu przeszło, bo wie, że huczne wesele to moje marzenie.
Co do Walentynek przez te kłótnie nie dogadałam się z nim co w końcu robimy. Miał przyjechać do mnie w czw, bo mam egzamin na 17 i nie dam rady do niego dojechać. Myślałam o kolacji przy świecach i dobrym winie Nie robimy sobie żadnych prezentów ni nic więc myślę, że to będzie ok

A co do tej Drogówki to spodziewam się czegoś w stylu Wesela, ale skoro Ci się podobał to może warto obejrzeć? My wczoraj z TŻ na zgodę obejrzeliśmy Django. Fajny choć długi.

Witam nową spamowiczkę

U mnie też chyba będzie zmieniona data ślubu, bo moja teściowa mówi, że 15.08. to pechowa data więc albo tyg przed albo tyg po.

[existence]

Napisane przez viva91

A ja cały wieczór oglądałam mieszkania na sprzedaż

Kilka bardzo mi wpadło w oko Postanowiliśmy, że przez najbliższe pół roku będziemy sprawdzać oferty, żeby zorientować się w rynku, a jak trafi się coś do 180 tys i będzie ok, to kupujemy choćby na drugi dzień

no to jedynie powodzenia życzyć

Napisane przez Malwina_89

Existence i jak wrażenia po lekturze?

kończę drugą część :P wczoraj w dzień czasu nie miałam ale dziś siedziałam do 2.30 w nocy żeby nadrobić poza tym no...oderwać się nie mogłam

Napisane przez Katek00

Hej kochane.

Włąśnie wróciłam z polski, gdzie z TŻem ustalilismy miejsce. Sala wybrana, hotel wybrany, lista gości ustalona, nawet menu wstępne wybrane (testowalismy). Niestety muszę zrezygnować z mojego ukochanego terminu 06.06 (śmiech na sali - mama nie pozwala :/ ) Więc pewnie zdecydujemy sie na sierpień.

W ciągu tygodnia przeszliśmy przez kilka propozycji weselnych + targi ślubne w Wałbrzychu. Jesteśmy zdecydowani na: Pałac Jugowice. http://palacjugowice.com/


p.s. Do ślubu stare autko. (marzy mi się jakiś royce rolls z przed 80 lat )
Kot co najmniej jeden
Trójka dzieci (bliźniaki chłopcy i córeczka)
Nie wiemy jeszcze gdzie mieszkać. Na szczęście wyperswadowałam mu Londyn i namawiam na Liverpool (marzy mi się walijska wioska, ale TŻ niestety miastowy :/)
Najbliższe plany - za 3 miesiace przeprowadzka do Liverpoolu. I wakacje z rodzinami: Najpierw TŻ później z moją.

p.s. U nas wszystko cudownie, dalej sie kochamy. Narzeczony uczy się polskiego i ciagle powtarza, że na weselu zrobimy co tylko sobie wymarzę bo on najchętniej wziąłby mnie z rozbiegu, teraz w tym momencie, bez sali, sukni, obiadów i tłumów gości Tylko ja mu powtarzam, że wychodzić za mąż planuje tylko raz i ma być tak jak trzeba! Amen!

no to super, że wszystko tak super i załatwiliście tak dużo rzeczy ale o co chodzi z tym terminem mamie? :P też jakieś przesądy?

Napisane przez Natka_Pietruszki91

Ogólnie kłóciliśmy się cały weekend o jakieś pierdółki. Wczoraj przebrała się miarka więc powiedziałam mu, że jak tak to niech już sobie do domu jedzie i tyle. On na to, że konie z nami i zabrał mi pierścionek. Wziął swoje rzeczy poszedł do samochodu. Ja myślałam, że to naprawdę koniec i oddałam się czarnej rozpaczy a on po 2h przyszedł do mnie do pokoju i siedział tam. ?Miałam go ignorować, ale nie wytrzymałam i poszłam do niego. Zaczęliśmy gadać i jednak wróciliśmy do siebie. Jak mówią nasi znajomi, że jak nasz związek się skończy to świat się też skończy . Nie umiałam sobie wyobrazić życia bez Damiana prawdę mówiąc.

Mój TŻ też miał kiedyś takie obawy co do ślubu, ale teraz mu przeszło, bo wie, że huczne wesele to moje marzenie.
Co do Walentynek przez te kłótnie nie dogadałam się z nim co w końcu robimy. Miał przyjechać do mnie w czw, bo mam egzamin na 17 i nie dam rady do niego dojechać. Myślałam o kolacji przy świecach i dobrym winie Nie robimy sobie żadnych prezentów ni nic więc myślę, że to będzie ok

A co do tej Drogówki to spodziewam się czegoś w stylu Wesela, ale skoro Ci się podobał to może warto obejrzeć? My wczoraj z TŻ na zgodę obejrzeliśmy Django. Fajny choć długi.

Witam nową spamowiczkę

U mnie też chyba będzie zmieniona data ślubu, bo moja teściowa mówi, że 15.08. to pechowa data więc albo tyg przed albo tyg po.

no widzisz! czasem są niestety takie wybuchy emocji i ludzie mówią w nerwach róże rzeczy, ale ważne, że się dogadaliście to się liczy o rany, ale następna z tym terminem uwzięły się te mamy/teściowe? przecież 15 sierpnia jest Wniebowzięcie Maryi Panny to jak pechowy? nurtuje mnie to

[Natka_Pietruszki91]

Chodzi o jakiś głupi przesąd. U mojej teściowej w rodzinie była taka sytuacja, że jakiś jej wujek brał ślub właśnie 15 i potem spotkało nieszczęście ich związek on się powiesił a jego żona go zdradziła na weselu czy coś takiego. Koleżanka mi opowiadała, że u niej podobna sytuacja była.

[pannabarbara]

Witam Was wszystkie od długiego czasu czytam ten wątek ale jak na razie to nie miałam kiedy odpisać jestem na nim od początku ale przez jakiś czas nic tu się nie działo i dopiero ostatnio zobaczyłam że ożył a że póki co nie mam co robić to sobie z Wami porozmawiam jeśli chodzi o datę 15 sierpnia to na początku była moja wymarzona data (uważam że jest piękna ze względu na to święto Maryjne) ale zrezygnowałam z niej i ślub będzie tydzień wcześniej 08.08.2015 ponieważ nie jestem pewna czy ksiądz w mojej parafii udzieli mi ślubu tego dnia a głupio mi iść się pytać na 2,5 roku przed poza tym nawet jak będą udzielali ślubów to na pewno będą 2 może w porywach 3 a że ta parafia jest bardzo oblegana to nie chciałam ryzykować że będzie wszystko zaklepane a tu nagle nie będę miała gdzie ślubu brać

[viva91]

Napisane przez zollla

Chcecie kawalerkę?
Za gotówkę ?

Zazdroszczę!! super

Wczoraj znaleźliśmy za tą cenę dwupokojowe mieszkanie (55m2) w okolicach Jedności Narodowej Co prawda do wymiany byłyby okna (drewniane) i kafelki w łazience, ale tylko dlatego, że są brzydkie, jednak z takimi można mieszkać, więc ten remont nie byłby konieczny od razu.
Widać ktoś się chce go szybko pozbyć. W okolicach 200 tys też podobne mieszkania chodzą. Więc będziemy przeglądać oferty i może też trafimy na coś 'last minute' A wtedy nie musielibyśmy czekać, aż TŻ przejdzie na umowę o pracę i nie musielibyśmy brać kredytu.

Napisane przez Katek00

Niestety muszę zrezygnować z mojego ukochanego terminu 06.06 (śmiech na sali - mama nie pozwala :/ ) Więc pewnie zdecydujemy sie na sierpień.

a jak to mama argumentuje?

Napisane przez Katek00

Trójka dzieci (bliźniaki chłopcy i córeczka)

tak jak u mnie

Napisane przez pannabarbara

jeśli chodzi o datę 15 sierpnia to na początku była moja wymarzona data (uważam że jest piękna ze względu na to święto Maryjne) ale zrezygnowałam z niej i ślub będzie tydzień wcześniej 08.08.2015

witaj, znowu popularna data

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

LISTA PM-ek 2015

KWIECIEŃ

viva91 – 18.04
zollla - 25.04
kzb1 - 30.04.2016

CZERWIEC

existence – 06.06
Tosaa – 06.06
Malwina_89 - 06.06
ANTERIA - 06.06
Na biurku Oli - 06.06
joasia-a – 13.06
olusia92 – 20.06
asik1503
Lilly_Lilly - 25.06.2016

SIERPIEŃ

asiaczek87 – 01.08
Vallotka – 07.08
mundziolek – 08.08
aga.aga - 08.08
pannabarbara - 08.08
Iixi – 29.08
czarnowlosa20
Katek00
Natka_Pietruszki91

WRZESIEŃ

karolkao89
mariamarysienka

PAŹDZIERNIK

liven

[Na biurku Oli]

Witam się i lecę nadrabiać bo naspamowałyście, że ho ho Widzę tematy mieszkań, samochodów do ślubu to lecę

[existence]

Napisane przez Natka_Pietruszki91

Chodzi o jakiś głupi przesąd. U mojej teściowej w rodzinie była taka sytuacja, że jakiś jej wujek brał ślub właśnie 15 i potem spotkało nieszczęście ich związek on się powiesił a jego żona go zdradziła na weselu czy coś takiego. Koleżanka mi opowiadała, że u niej podobna sytuacja była.

Napisane przez pannabarbara

Witam Was wszystkie od długiego czasu czytam ten wątek ale jak na razie to nie miałam kiedy odpisać jestem na nim od początku ale przez jakiś czas nic tu się nie działo i dopiero ostatnio zobaczyłam że ożył a że póki co nie mam co robić to sobie z Wami porozmawiam jeśli chodzi o datę 15 sierpnia to na początku była moja wymarzona data (uważam że jest piękna ze względu na to święto Maryjne) ale zrezygnowałam z niej i ślub będzie tydzień wcześniej 08.08.2015 ponieważ nie jestem pewna czy ksiądz w mojej parafii udzieli mi ślubu tego dnia a głupio mi iść się pytać na 2,5 roku przed poza tym nawet jak będą udzielali ślubów to na pewno będą 2 może w porywach 3 a że ta parafia jest bardzo oblegana to nie chciałam ryzykować że będzie wszystko zaklepane a tu nagle nie będę miała gdzie ślubu brać

Witaj my już mamy ustaloną datę i godzinę a ksiądz się wcale nie dziwił, że za wcześnie więc spytać zawsze możesz

[Na biurku Oli]

Napisane przez mariamarysienka

existence bardzo dużo osób lubi takie stare autka Raczej to ja jestem wyjątkiem, bo jeżeli miałabym czymś jechać to jakimś porsche albo ferrari Ale bardzo kocham Tż i zgodzę się na stare auto (nasz kolega ma takiego dużego fiata, podobnie jak kolega jednej z Was), bo to w końcu również jego wesele

A w ogóle planuję za tydzień (jeśli dostanie przepustkę) zrobić mu jakąś dobrą kolację Wczoraj wpadłam na ten pomysł, bo przyda nam się spędzić wieczór w jakiś inny sposób, a on w dodatku kocha moją kuchnię i wszelkie romantyczne rzeczy typu świece, więc zrobię mu coś dobrego Tylko najgorsze, że nie wiem co Jakoś makaron jest oklepany. Ale w sumie pyszny

Moim marzeniem byłaby jazda białym Lamborghini, ale nie stać mnie na taki wydatek, więc pewnie wybieremy jakieś stare autko albo, do czego namawia mnie moja znajoma pojedziemy moim. Też byłoby to jakieś wyjście

Co do kolacji. Ja lubię makaron, ale też robię go często i nie chciałam go robić znowu, więc zrobiłam proste, aczkolwiek dość efektowne danie. Wydrążyłam bardzo duże ziemniaki ( ugotowane w mundurkach) i do tak powstałej dziury ładowałam brokuły z kurczakiem, serem (czasami pieczarkami) i sosem śmietanowym. Wsadzałam do piekarnika i gotowe Niby nic, ale mnie to baaardzo smakuje

Napisane przez viva91

Ale to taki niesmak pozostaje To coś jak ubranie świetnej kiecki pierwszy raz na jakąś imprezę, wchodzisz i widzisz koleżankę w identycznej kiecce - i zaczynają się porównania, która wygląda lepiej, czy kolor pasuje do włosów takich czy takich itp. Taka babska zazdrość po prostu

Tu rozchodzi się o znajomego, więc znika jeden problem, który pojawiłby się w rodzinie: kwestie finansowe, często goście nie chcą przyjść na drugi ślub/żaden ślub, bo trudno im wydać kolejną większą sumę...

Ja uważam, że każdy ma prawo zrobić ślub wtedy, kiedy chce. nie patrzyłabym tu na to, że jedno wesele bedzie porównywane do drugiego. Jedyny problem byłby taki, że jeśli zapraszalibyście tych samych gości, to dla nich byłby to dość spory wydatek. Zawsze to łatwiej odłożyć kasę, jeśli wesela są rozpięte czasowo i jedynie to brałabym pod uwagę

[pannabarbara]

Na mnie to się wszyscy patrzą jak na wariatkę że tak szybko czegoś szukam a co do księdza to mówił kiedyś jak byliśmy na naukach żeby do niego przyjść tak rok albo najlepiej pół roku przed bo wcześniej nie ma po co więc nie będę się wygłupiać ale chociaż sale już mamy wybraną i wszyscy ją polecają i mam nadzieję że na ten weekend pojedziemy ją zobaczyć ciesze się że chociaż jedno mam z głowy

[viva91]

Napisane przez Na biurku Oli

Ja uważam, że każdy ma prawo zrobić ślub wtedy, kiedy chce. nie patrzyłabym tu na to, że jedno wesele bedzie porównywane do drugiego. Jedyny problem byłby taki, że jeśli zapraszalibyście tych samych gości, to dla nich byłby to dość spory wydatek. Zawsze to łatwiej odłożyć kasę, jeśli wesela są rozpięte czasowo i jedynie to brałabym pod uwagę

Już pisałam, że lubię być inna niż wszyscy, stąd data na kwiecień, stąd rzadkie połączenie kolorów dekoracji, stąd kolorowe elementy na sukni... Dlatego takiego sąsiedztwa terminów nie chciałabym

[Na biurku Oli]

Napisane przez viva91

Już pisałam, że lubię być inna niż wszyscy, stąd data na kwiecień, stąd rzadkie połączenie kolorów dekoracji, stąd kolorowe elementy na sukni... Dlatego takiego sąsiedztwa terminów nie chciałabym

No chyba, że tak Każdy zrobi tak jak uważa Chociaż teraz pomyślałam, że jesli jakaś koleżanka zrobiłaby wesele tydzień przed moim i wykorzystałaby częśc moich pomysłów to pewnie byłoby mi bardzo szmutno z tego powodu

[iixi]

skończyłam 2 część się zabieram za 3 jeszcze dzisiaj, bo mnie cholernie ciekawi ci tam dalej będzie w ogóle mama dostała te książki jako prezent ale jej się nie podobają to mi powiedziała, że mi je da do mojej biblioteczki, tylko dokupi mi 3 jako prezent i będę miała

za dużo naszkrobałyście, jakoś mi się nadrabiać tego nie chce

[existence]

Napisane przez pannabarbara

Na mnie to się wszyscy patrzą jak na wariatkę że tak szybko czegoś szukam a co do księdza to mówił kiedyś jak byliśmy na naukach żeby do niego przyjść tak rok albo najlepiej pół roku przed bo wcześniej nie ma po co więc nie będę się wygłupiać ale chociaż sale już mamy wybraną i wszyscy ją polecają i mam nadzieję że na ten weekend pojedziemy ją zobaczyć ciesze się że chociaż jedno mam z głowy

Z pewnością zależy to od parafii i podejścia księdza pokażesz salę?

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez iixi

skończyłam 2 część się zabieram za 3 jeszcze dzisiaj, bo mnie cholernie ciekawi ci tam dalej będzie w ogóle mama dostała te książki jako prezent ale jej się nie podobają to mi powiedziała, że mi je da do mojej biblioteczki, tylko dokupi mi 3 jako prezent i będę miała

za dużo naszkrobałyście, jakoś mi się nadrabiać tego nie chce

jestem na 375 str więc też "zaraz" skończę drugą ale już mnie ogarnia przerażenie co ja zrobię jak skończę czytać trzecią od początku? Rany a oczy mi wyszły z orbit wczoraj podczas jednego dialogu i wcale nie był to dialog erotyczny... wczułam się w tą książkę :P

[iixi]

Napisane przez existence

jestem na 375 str więc też "zaraz" skończę drugą ale już mnie ogarnia przerażenie co ja zrobię jak skończę czytać trzecią od początku? Rany a oczy mi wyszły z orbit wczoraj podczas jednego dialogu i wcale nie był to dialog erotyczny... wczułam się w tą książkę :P

Ja też mam ochotę to jeszcze raz przeczytać no i nie powiem, idzie się wczuć w tą książkę. ;-)

Któraś z was tu napisała, że to porno dla mamusiek - powiem szczerze, że ja w tej książce dostrzegam o wiele więcej i wcale ta książka głupia nie jest.. ;-)

[ANTERIA]

Napisane przez Natka_Pietruszki91

Ogólnie kłóciliśmy się cały weekend o jakieś pierdółki. Wczoraj przebrała się miarka więc powiedziałam mu, że jak tak to niech już sobie do domu jedzie i tyle. On na to, że konie z nami i zabrał mi pierścionek. Wziął swoje rzeczy poszedł do samochodu. Ja myślałam, że to naprawdę koniec i oddałam się czarnej rozpaczy a on po 2h przyszedł do mnie do pokoju i siedział tam. ?Miałam go ignorować, ale nie wytrzymałam i poszłam do niego. Zaczęliśmy gadać i jednak wróciliśmy do siebie. Jak mówią nasi znajomi, że jak nasz związek się skończy to świat się też skończy . Nie umiałam sobie wyobrazić życia bez Damiana prawdę mówiąc.

Dobrze że się pogodziliście My z Tż jesteśmy zaręczeni już ponad rok i powiem Ci że też już oddawałam pierścionek, to były ciężkie dni a nawet tyg gdzie kłóciliśmy się praktycznie cały czas. No ale doszliśmy do porozumienia i takie sytuacje już nie mają miejsca, bo przecież się kochamy i żadne z nas nie chce drugiemu źle Rozmowa daje na prawdę dużo

[Malwina_89]

Napisane przez iixi

Ja też mam ochotę to jeszcze raz przeczytać no i nie powiem, idzie się wczuć w tą książkę. ;-)

Któraś z was tu napisała, że to porno dla mamusiek - powiem szczerze, że ja w tej książce dostrzegam o wiele więcej i wcale ta książka głupia nie jest.. ;-)

Ja uważam podobnie. Wszyscy mówią o tej książce, że jest porno, a mało osób zwraca chyba uwagę na głównego bohatera - jego historię oraz pracę nad sobą i przemianę. To jest głęboko psychologicznie zakorzenione.

[iixi]

Napisane przez Malwina_89

Ja uważam podobnie. Wszyscy mówią o tej książce, że jest porno, a mało osób zwraca chyba uwagę na głównego bohatera - jego historię oraz pracę nad sobą i przemianę. To jest głęboko psychologicznie zakorzenione.

dokładnie więc wszystkim dziewczyną które uważają, że to porno dla mamusiek polecam przeczytanie i zagłębienie się w tą książkę również pod względem psychologicznym. I wtedy to naprawdę coś więcej niż "sam seks" (tak to nawet mój tata stwierdził.. )

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

i swoją drogą polecam posłuchać soundtracku np o TU

[existence]

Napisane przez Malwina_89

Ja uważam podobnie. Wszyscy mówią o tej książce, że jest porno, a mało osób zwraca chyba uwagę na głównego bohatera - jego historię oraz pracę nad sobą i przemianę. To jest głęboko psychologicznie zakorzenione.

Napisane przez iixi

dokładnie więc wszystkim dziewczyną które uważają, że to porno dla mamusiek polecam przeczytanie i zagłębienie się w tą książkę również pod względem psychologicznym. I wtedy to naprawdę coś więcej niż "sam seks" (tak to nawet mój tata stwierdził.. )

no dokładnie...seks daje tej książce coś nowego, bo w sumie takich jest niewiele (albo ja niewiele takich książek znam) ale ta cała historia... Nie jest jak ze zwykłego romansidła. Mnie się bardzo podoba.

Napisane przez iixi

i swoją drogą polecam posłuchać soundtracku np o TU

no teraz to już się na bank rozpłynę uwielbiam soundtracki swoją drogą jestem zakochana w tej piosence ze Zmierzchu click i tej z Plotkary click2 :P obie chcę mieć na filmie z wesela <3

[Lilly_Lilly]

Napisane przez Jovisse

Mój błąd, że napisałam słowa 'bez sensu', musicie mi to wybaczyć, ponieważ ostatnio wszystko jest dla mnie bez sensu i mam życiowego doła, dodatkowo wręcz nadużywam tego określenia

Nie wiem czy mogę, a raczej czy powinnam dołączyć, bo błyskotki jeszcze nie posiadam... Niestety

Generalnie to wygląda tak, że niby kiedyś tak żartobliwie powiedziałam, że 15 sierpnia 2014 byłby idealną datą i chyba mój TŻ sobie ją przyjął, ale później się zorientowałam, że 30 sierpnia ma ślub nasz współlokator i jednocześnie przyjaciel, więc raczej nie wypada robić ślubu 2 tygodnie wcześniej

Stąd mój WŁASNY pomysł na majowy ślub, rok później. Zwłaszcza, że 9 maja mi się podoba, bo 10 maja bylibyśmy dokładnie 4,5 roku razem, więc po północy i oczepinach można by coś świętować

I w ogóle to wszystko jest bardzo skomplikowane

Ale daty ustalonej nie mam, pierścionka nie mam (choć wszystkie wiatry mówią, że to już niedługo ), więc nie wiem, czy powinnam już dołączać i zapeszać

witamy witamy ja tez jestem bez "błyskotki" a dostane moze za rok lub za dwa lata

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

a tak w ogole to czesc w sobote bylam na zabawie dlatego dopiero dzisiaj pisze ogolnie zespol nie byl zly ale juz myslalam nad kategoria czy nadaje sie na wesele i moja odpowiedz brzmi - NIE

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez existence

no teraz to już się na bank rozpłynę uwielbiam soundtracki swoją drogą jestem zakochana w tej piosence ze Zmierzchu click i tej z Plotkary click2 :P obie chcę mieć na filmie z wesela <3

obie pisenki pasuja do poczatku filmu jak para mloda sie ubiera itd

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

ale w sumie ten ze zmierzchu co wyslalas by mi pasowal uwielbiam zmierzch

[existence]

Napisane przez Lilly_Lilly

ale w sumie ten ze zmierzchu co wyslalas by mi pasowal uwielbiam zmierzch

mam tą piosenkę w wersji instrumentalnej graną na skrzypcach to pewnie graniczy z cudem ale może uda mi się przekonać księdza, żeby można było zagrać jedną świecką piosenkę podczas mszy na samych skrzypcach...ale bym chciała...

[pannabarbara]

Napisane przez existence

Z pewnością zależy to od parafii i podejścia księdza pokażesz salę?

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------


jestem na 375 str więc też "zaraz" skończę drugą ale już mnie ogarnia przerażenie co ja zrobię jak skończę czytać trzecią od początku? Rany a oczy mi wyszły z orbit wczoraj podczas jednego dialogu i wcale nie był to dialog erotyczny... wczułam się w tą książkę :P

Oczywiście że pokaże oto ona http://magnolie.net.pl/
Że tak powiem jaj nie urywa ale wiele wesel się właśnie tam odbywa i ludzie zachwalają jedzenie (że smaczne i jest go dużo) poza tym mamy ciepłe i zimne napoje bez ograniczeń oraz dekorację w cenie sala była niedawno odremontowana, a poza tym na poprawiny można zrobić grilla u mnie w mieście rodzinnym niby jest dużo lokali ale cena jest nie adekwatna do tego co proponują więc zdecydowaliśmy się na nią poza tym dochodzi jeszcze kwestia noclegów, ponieważ część gości jest spoza dolnego śląska także tego
a co do książki to widzę, że tak ją zachwalacie to sama się na nią skusze