Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 ;)) cz.VI

[BlackSanctum]

Nie wiem, jak Wy, ale ja już przeglądam powoli internet w poszukiwaniu przepisów na święta. Obiecałam TŻowi, że w tym roku zrobię jakiś świetny sernik, no i w oko wpadł mi taki: http://www.kwestiasmaku.com/desery/s...y/przepis.html Musi być cudowny! Zresztą ta kobitka ma dużo innych serników, które wyglądają jak z bajki.

Debrah - Się robi. Zdjęcie z aukcji wzięłam, później może zrobię na sobie, bo nie mam na laptopie PSa.

[ewadylewska]

Napisane przez BlackSanctum

Nie wiem, jak Wy, ale ja już przeglądam powoli internet w poszukiwaniu przepisów na święta. Obiecałam TŻowi, że w tym roku zrobię jakiś świetny sernik, no i w oko wpadł mi taki: http://www.kwestiasmaku.com/desery/s...y/przepis.html Musi być cudowny! Zresztą ta kobitka ma dużo innych serników, które wyglądają jak z bajki.

Debrah - Się robi. Zdjęcie z aukcji wzięłam, później może zrobię na sobie, bo nie mam na laptopie PSa.

Bardzo często korzystam z tej strony i robiłam już kilka ciast, głównie serników, wszystko wychodzi super i to zawsze!!

a mnie kopie po szyjce!!

[Hosenka*]

Napisane przez BlackSanctum

Dobrze, że teraz takie porody od razu są rozwiązywane za pomocą cc, tzn te miednicowe...
A co do obojczyka - .

To się dosyć często zdarza. Ja tez miałam wybity obojczyk. Szybko się samo "naprawia".


Co do sernika, to ja bym zrobiła w wersji pomarańczowej. Raz robiłam cytrynowy i niezbyt mi podszedł. Może to kwestia przyzwyczajenia do nuty pomarańczowej.


Wysłałam TŻ do Biedronki po wagę - jest za 40 zł.

EDYCJA:

waga jednak od 26.11 - nie doczytałam

[pstryczek84]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37740288]Co do mleka:

1 - dla noworodka/niemowlaka do 6mca życia włącznie
2 - po 6mcu życia
3 - po roku4 - po 2latach

---------------------------
Dla dzieci bez problemów jest np. Nan (osobiście odradzam, wiele dzieci znajomych kolkowało po tym jak cholera), Bebiko, bebilon (ta sama firma, prawie ten sam skład, używałam obu), Nestle, Hipp, Humana (inne też są)

Dla dzieci zagrożonych alergią mleka mają dodatkowe oznaczenie HA (hypoalergiczne), są droższe niż zwykłe.

Dla dzieci ulewających jest mleko z oznaczeniem AR (antyrefluksowe)

Dla skazowców białkowych są tzw. preparaty mlekozastępcze: refundowany Nutramigen (to mleko również dla dzieci które mają nietolerancję laktozy) oraz mniej shydrolizowany Bebilon Pepti. Te mleka są na receptę. To tzw. hydrolizaty białek, czyli białko krowie jest maxymalnie w nich rozbite i przez to łatwe do strawienia, one są gorzkie bardzo.

Dla dzieci bodajże powyżej roku są też mleka smakowe, np. bananowe, waniliowe, czekoladowe - różne firmy je robią.

---------------------
Które wybrać? Wg mnie obojętnie, jeśli chodzi o te normalne mleka (pomijam NAN, bo naprawdę sporo dzieciaków nietolerujących znam), bo każde dziecko może inaczej zareagować Ale warto mieć pudełko mleka w domu na wszelki W.[/QUOTE]

Dzięki Kochana na Ciebie zawsze mozna liczyć
swoja drogą, jakie to wszystko jest skomplikowane
tez tak uwazam, stad moje pytanie..

Napisane przez Lubcia

Jestem już po wizycie u gienia. Dostałam skierowanie do szpitala jutro z samego rana mam się zgłosić Do tego czasu mam odpoczywać i się nie denerwować ale jak to zrobić cała się trzęsę bo nie wiem czego się jutro w tym szpitalu spodziewać W czasie badanie gieniu nic niepokojącego nie wykrył wszystko jest w porządku ale sam nie wie dlaczego pojawiła się krew podczas oddawania moczu. Dlatego mam jutro pojechać zrobić u nich wszystkie badania i oni mają zadecydować co dalej.
Proszę o trzymanie kciuków jutro aby wszystko było dobrze i żebym nie musiała zostawać na dłużej w szpitalu.

Lubcia, nie czekaj do rana, tylko jak najszybciej na IP!
Oczywiscie, wszystkie tu trzymamy za Was kciuki!!! jestesmy dobrej mysli! ale plizzzz, jedz jak najszybciej na IP! dla Ciebie to moze mała roznica, dzis popoludniu czy jutro z rana ale dla Dzidzi to juz nie koniecznie! a i tak w nocy bankowo nie usniesz tylko sie bedziesz denerwowac!

[Delicjanka]

Napisane przez BlackSanctum

Nie wiem, jak Wy, ale ja już przeglądam powoli internet w poszukiwaniu przepisów na święta. Obiecałam TŻowi, że w tym roku zrobię jakiś świetny sernik, no i w oko wpadł mi taki: http://www.kwestiasmaku.com/desery/s...y/przepis.html Musi być cudowny! Zresztą ta kobitka ma dużo innych serników, które wyglądają jak z bajki.

Debrah - Się robi. Zdjęcie z aukcji wzięłam, później może zrobię na sobie, bo nie mam na laptopie PSa.

ooo moze i ja bym taki zrobiła
ja zawsze robie ciasta ze strony moje wypieki.com mmmmmm cudowne ta babka robi ciasta! i te zdjęcia! achh... talent ma, zazdroszcze strasznie

[BlackSanctum]

Napisane przez Hosenka*

Co do sernika, to ja bym zrobiła w wersji pomarańczowej. Raz robiłam cytrynowy i niezbyt mi podszedł. Może to kwestia przyzwyczajenia do nuty pomarańczowej.


Wysłałam TŻ do Biedronki po wagę - jest za 40 zł.

Ciężko mi się zdecydować na jakiś, bo ta kobitka ma tyle pięknych, cudownych, przepysznych przepisów, że naprawdę nie wiem, który. Może TŻ wybierze za mnie.

Miałam wagę z Biedry (elektroniczną), działała dobrze przez 2 lata, dopóki mama nie przewróciła na nią suszarki z praniem. Od tamej pory dodaje różne wartości do wagi prawidłowej.
Jak się zepsuła, to kupiłam zwykłą wagę z Ikei i ta jest świetna. A kosztowała 20zł.

[ilkas]

Napisane przez BlackSanctum

http://www.kwestiasmaku.com/desery/s...y/przepis.html

Ja tą stronę odkryłam niedawno i robiłam z niej ostatnio muffinki. Wyszły przepyszne!! Zdjęcia się tak robione, że od razu mi ślinka cieknie

Lubcia trzymam kciuki! może lepiej jednak dzisiaj jechać? Po co masz czekać do jutra i się denerwować?

[meduzza]

Napisane przez Delicjanka

No ale oni chyba mieszkają daleko co nie? to i tak jak już taka sytuacja będzie to nie często, ale i tak wrrrrr


ale moja grupa jest fajna, mielismy zajecia od 10 do 13 w jakimś tam muzeum, nie poszlam bo nie bede lazic itd. No i oni stwierdzili ze nie idą na cwiczenia ostatnie, fajnie ze mnie ktos powiadomił, pojechalam i okazalo sie ze zajecia odwolali. .

Spoko, skąd ja to znam... Ja jeszcze z innego miasta dojeżdzam godzinę w jedną strone

Napisane przez BlackSanctum

No, na szczęście rzadko będziemy się widywać, no i pierwszy raz gdzieś dopiero w kwietniu pojedziemy tam z małą, bo nie chcę jej przewiać, a to długa podróż... Więc na początku obejdzie się bez ględzenia. Chyba że oni tutaj przyjadą, to wtedy gorzej.
Współczuję Wam gadania tego typu codziennie, to musi być naprawdę bardzo, bardzo męcząca sprawa.

Ja mieszkam z teściową Będę Wam zdawać relacje-rewelacje na bieżąco A, że będzie się działo nie mam wątpliwości

Napisane przez Delicjanka

Ja bede na poczatku u mojego tzta tesciowej, mam nadzieeje ze nie bedzie smęcić... a później to juz u nas będę, tylko jak wrócę na uczelnie to będę dzidzie musiała wozić do tesciowej, ufam i wierzę ze nie zrobi krzywdy, ale te akcje z wózkiem, laktatorem ze teraz ni ma sensu kupować itd. ..

mam nadzieje ze będę miała tak dużo pokarmu, ze mój tzt bedzie musial w nocy jezdzić za laktatorem, moje marzenie. Przynajmniej wtedy mu powiem czy jest z siebie zadowolony.

Mój tzt powiedzial mi ze sie zrobiłam jak pępek swiata super normalnie.

Przestań, znów wraca sprawa tego, że TZty myślą, że wymyślamy i tak naprawdę ciąża to nic... Dla nich nic, dla nas to wielki przewrót fizyczno-psychiczny
A pępek to fakt, u mnie przebija nawet przez swetry taki guziol

Napisane przez ewulkaaa

dzięki dziewczyny wiecie, ja ich staram się zrozumieć, to nie jest tak, że ja oczekuję od nich niewiadomo jakiego zaangażowania. W ogóle nie oczekuję od nich niczego, absolutnie rozumiem ich żal o to, że starają się a nie umieją zajść w ciążę. Ale jedyne czego nie rozumiem - dlaczego ten żal jest skierowany w moją stronę? Oczywiście wiem, że w pierwszym momencie to był dla nich szok, więc starałam się ( i z resztą do tej pory się staram) nie wspominać o ciąży - na początku jej w ogóle nie było widać, więc chyba mieli "czas adaptacyjny"...? I tak jak mówię, ja nie oczekuję, żeby wokół mnie skakali, ale kurde, żeby chociaż nie udawali, że tej ciąży nie ma a tu mija 7 miesiąc ciązy, za chwilkę zaczynam ósmy, i ani razu nie było - ładnie wyglądasz/brzydko wyglądasz/jak się czujesz/ COKOLWIEK! Więc stał się to temat tabu... ale pal licho to - po co jakieś insynuacje, że ja "udaję" ciążę zagrożoną, że brzuch to każdego boli itp? To już wg mnie jest złośliwe i zawistne, a tego zrozumieć już kompletnie nie umiem...

Przykre...
Mam starszą siostrę, która bardzo pragnie dziecka ale jej facet nie chce i w życiu by mi nie zrobiła wyrzutu, że ja tak szybko w ciąży... Cieszy się, jakby to miało być jej!

Napisane przez e_vel

u mnie się tak skończyło z karmieniem, jak Karinka miała tydzień strasznie ubolewałam, płakałam bo pokarm miałam, ale wdała mi się jakaś infekcja i miałam gorączkę ponad 39 stopni (najprawdopodobniej od poranionych brodawek). U nas skończyło się na Bebiko, bo takie w szpitalu dawali, ale dużo osób właśnie daje NAN albo Bebilon (droższy). Pudełko Bebika kosztuje około 13 zł, przy Karince pamietam to kupowałam albo w Tesco albo w Rossmanie bo najtaniej wychodziło. Ale i tak koszt miesięczny (a tańsze mleko było niż teraz) to około 250 zł. Najpierw się kupuje 1, jest to mleko do 6 miesiąca ciąży. Po 6 miesiącu się daje 2. I przy mleku modyfikowanym nie trzeba dziecku podawać witaminy K, a przy karmieniu piersią tak.

Ojej Dziewczyny ja nie zdaje sobie sprawy z tak wielu aspektów.... I im więcej wiem tym mi gorzej-dla mnie to było takie oczywiste-karmienie piersią do 10 miesięcy i tyle!! A tu się okazuje, że wcale nie tak hop siup.
Rany jaka jestem naiwna Mam jednak nadzieję, że będzie dobrze...

Napisane przez Delicjanka

a ja sie nie zastanawiałam nad tym

No właśnie... Jak tak piszecie o swoich cesarkach czy sn to ja mam wrażenie, że mnie to nie dotyczy Chyba w szafie śpie-trzeba się ogarnąć!!!

Jutro wizyta u ginki-oczywiście bez USG... Trochę się martwie bo ostatnie miałam 11 tygodni temu- nie wiem czy dziecię nie rośnie za duże/za małe itd
Co to w ogóle znaczy, że nam nie robią USG? A jak się dziecko będzie źle rozwijało i coś się stanie to do kogo miec pretensje? Bo NFZ refunduje tylko 3 badania-akurat pomoże takie stwierdzenie matce, której dziecku coś się stało;/
Ahhh te nasze państwo-jak nie zapłacisz to gówno dostaniesz...

[mikakrolikowa]

Napisane przez e_vel

HEj ja też się zdenerwowałam wczoraj na mulenie się wizażu

Dziś jadę do mamy, a jutro rano badania i skok na biedronkę i polowanie na prezent dla Karinki
Wczoraj miałam dobry dzień, bo udało mi się sprzedać kurtkę (tę co Tobie Pstryczku pokazywałam) i 2 sukienki na Allegro, więc zamówiłam prezent dla Małża i teściowej i jeszcze pieniążków zostało Mąż mnie męczy co chcę dostać na mikołaja i gwiazdkę i mu w końcu powiedziałam, że chcę paletę cieni do powiek i komplet pędzli do makijażu. Ja będę miała pożytek, a on problem z głowy

Jakie pędzle kupujesz też bym bardzo chciała jakis fajny zestaw

Napisane przez marsi11

rady, wrrrrrrrrr

mnie one o maly włos do depresji nie doprowadzily

teraz bedę miec to głęboko gdzieś


a tak wogóle to jestem głodna ale cholera nie chce się opychać bo jak znowu na wagę stanę to będzie opiernicz jak ostatnio
chyba wetnę sobie ze dwie kromeczki chleba chrupkiego z wędlinką i dopiero lunch jak wrócę od lekarza

mnie też czasem maluch po szyjce napieprza- przyznam,że to malo przyjemne

acha i od 3 dni miewa regularne czkawki na wieczór- w sumie i tam późno bo w pierwszej ciąży mój synio miał po 3-4 razy dziennie i to od 7 miesiąca

Szaja zrób mi coś takiego!!!!!
http://josicroche.blogspot.com/2009/...em-croche.html

padlam, to link z innego wątku ale nie mogłam się powstrzymać, cudowne

Sliczne te butki musze jutro mamie pokazać może zrobi mam juz 2 czapeczi sweterek i kocyk sie robi

[Ewik86]

Napisane przez pstryczek84

ja krew i mocz robie na kazda wizyte, nawet jak mi kaze zrobic tylko 1 badanie bo niby wszystko jest ok.
koszt nie jest duzy, ja płacę 19 zł za krew i mocz ale przynajmniej mam swiety spokoj i sie nie denerwuje.
w ciazy te wyniki bardzo szybko sie zmieniaja i lepiej mieć je pod systematyczna kontrolą

O kurczę, ale u Ciebie drogo jest - ja płacę 3 zł za mocz i 3 zł za morfologię.

Napisane przez s i l v e r

gratuluję wizyty

A dziękuję

Napisane przez s i l v e r

Trzymam kciuki żeby wszystko było ok. Ja bym chyba wolała cesarkę ale chcieć to ja sobie moge...

Ja chyba też bym wolała cc. Jakoś boję się i przeraża mnie sn. Ale będzie co ma być, oby tylko dzidzia urodziła się zdrowa.

Napisane przez s i l v e r

Ja też mam nast wizyte 11 grudnia

A ja 13.12. Dobrze, że nie w piątek

Napisane przez Lubcia

Jestem już po wizycie u gienia. Dostałam skierowanie do szpitala jutro z samego rana mam się zgłosić Do tego czasu mam odpoczywać i się nie denerwować ale jak to zrobić cała się trzęsę bo nie wiem czego się jutro w tym szpitalu spodziewać W czasie badanie gieniu nic niepokojącego nie wykrył wszystko jest w porządku ale sam nie wie dlaczego pojawiła się krew podczas oddawania moczu. Dlatego mam jutro pojechać zrobić u nich wszystkie badania i oni mają zadecydować co dalej.
Proszę o trzymanie kciuków jutro aby wszystko było dobrze i żebym nie musiała zostawać na dłużej w szpitalu.

Mocno trzymam kciuki

[pstryczek84]

Napisane przez meduzza

Jutro wizyta u ginki-oczywiście bez USG... Trochę się martwie bo ostatnie miałam 11 tygodni temu- nie wiem czy dziecię nie rośnie za duże/za małe itd
Co to w ogóle znaczy, że nam nie robią USG? A jak się dziecko będzie źle rozwijało i coś się stanie to do kogo miec pretensje? Bo NFZ refunduje tylko 3 badania-akurat pomoże takie stwierdzenie matce, której dziecku coś się stało;/
Ahhh te nasze państwo-jak nie zapłacisz to gówno dostaniesz...

Swiete słowa! Amen!
Kurcze, 11 tyg to bardzo dlugo, tosz to 3 miesiące...
Ale musisz byc dobrej mysli że wszystko jest ok!

[Delicjanka]

Napisane przez Ewik86

O kurczę, ale u Ciebie drogo jest - ja płacę 3 zł za mocz i 3 zł za morfologię.



A dziękuję



Ja chyba też bym wolała cc. Jakoś boję się i przeraża mnie sn. Ale będzie co ma być, oby tylko dzidzia urodziła się zdrowa.



A ja 13.12. Dobrze, że nie w piątek



Mocno trzymam kciuki

o zesz, ja place 10 za mocz i 10 za morfo, ale u Ciebie tanioszka

Napisane przez meduzza

Jutro wizyta u ginki-oczywiście bez USG... Trochę się martwie bo ostatnie miałam 11 tygodni temu- nie wiem czy dziecię nie rośnie za duże/za małe itd
Co to w ogóle znaczy, że nam nie robią USG? A jak się dziecko będzie źle rozwijało i coś się stanie to do kogo miec pretensje? Bo NFZ refunduje tylko 3 badania-akurat pomoże takie stwierdzenie matce, której dziecku coś się stało;/
Ahhh te nasze państwo-jak nie zapłacisz to gówno dostaniesz...

o zesz, to strasznie dlugo....
no nasze panstwo to jest w ogole, mlekiem i miodem płynący !: )

[pstryczek84]

Napisane przez Ewik86

O kurczę, ale u Ciebie drogo jest - ja płacę 3 zł za mocz i 3 zł za morfologię.

Poważnie!!! 3zł!?!
Wow, a ja glupia myslalam ze te 8/10 zl to mało
No ale cóż, albo robimy za tyle w naszym osrodku albo wycieczka 25km do miasta, gdzie niekoniecznie jest duzo taniej

[mikakrolikowa]

Tez dzis macie taki senny dzień ja niedawno wstałam 2 godziny spałam rano nie mogłam sie dobudzić wczesniej mi sę to nie zdarzałoleń sie robie
Z niecierpliwościa czekam na kuriera z łózeczkiem
http://allegro.pl/zestaw-safari-zyra...796555480.html

Macie doswiadczenia z tym sprzedawcą długo czekałyście na przesyłkę??

[mala_19kw]

Cześć mamuśki
Ja dziś zaliczyłam wizytę u dentysty,znowu dwa zęby zrobione bez znieczulenia. Twarda jestem he he

Gratuluje wizyt! Lubcia- trzymam kciuki żeby wszystko było ok.

Dziś 31 tydzień rozpoczety

[Ewik86]

Napisane przez pstryczek84

Poważnie!!! 3zł!?!
Wow, a ja glupia myslalam ze te 8/10 zl to mało
No ale cóż, albo robimy za tyle w naszym osrodku albo wycieczka 25km do miasta, gdzie niekoniecznie jest duzo taniej

Naprawdę 3 zł Też byłam mile zaskoczona, że tylko tyle

Teraz na wizytę muszę zrobić też WR, ciekawe ile to kosztuje

mała gratuluję kolejnego tygodnia

mika też dziś jestem senna. Mimo, że spałam do 10 to i tak musiałam się zdrzemnąć dwie godzinki

[laurka23]

Napisane przez Lubcia

Jestem już po wizycie u gienia. Dostałam skierowanie do szpitala jutro z samego rana mam się zgłosić Do tego czasu mam odpoczywać i się nie denerwować ale jak to zrobić cała się trzęsę bo nie wiem czego się jutro w tym szpitalu spodziewać W czasie badanie gieniu nic niepokojącego nie wykrył wszystko jest w porządku ale sam nie wie dlaczego pojawiła się krew podczas oddawania moczu. Dlatego mam jutro pojechać zrobić u nich wszystkie badania i oni mają zadecydować co dalej.
Proszę o trzymanie kciuków jutro aby wszystko było dobrze i żebym nie musiała zostawać na dłużej w szpitalu.

Lubcia jak będziesz musiała zostać w szpitalu to trudno, dla malucha wszystko, żeby był zdrowy! Trzymam kciuki.

Dziewczyny co do karmienia bardzo polecam książkę
http://rodzinna.pl/warto-karmic-piersia-dalej-p-33.html

Czytałam ją, uważam że dobra, zresztą położna w sr też ją polecała. Moja siostra też

[pstryczek84]

Napisane przez mala_19kw

Cześć mamuśki
Ja dziś zaliczyłam wizytę u dentysty,znowu dwa zęby zrobione bez znieczulenia. Twarda jestem he he

o matulu, ja bym nawet nie dala się dotknąć bez znieczulenia
złe wspomnienia z dzieciństwa
ja jak przed ciążą chodziłam do dentysty co by sobie wszystkie zęby wyleczyć + wymienić plomby to jak babka mnie widziała to od progu łapała za strzykawkę
PODZIWIAM!!!

[Lenova]

Witajcie
U mnie dziś wybił 32 tydzień już nie mogę się doczekac końca.

Podczytuje tak Was od rana ale nie mogę się jakoś wbić w rozmowe bo jestem książkami obłożona ,w weekend zjazd i dwa zaliczenia :/

Właśnie odwiedziły mnie dwie panie Jehowe najpierw mi zaczęły pitu pitu o rodzinie o jakich społecznych organizacjach to nawet się nie zorientowałam o co im chodzi myślałam że jakaś akcja społeczna a potem wyciągneły jakieś pismo i nawijały o bogu... nosz kurde, zamknęłam im drzwi przed nosem i poszłam wrrrr....

Lubcia trzymam kciuki !

Wracam do nauki bleee

[marsi11]

hej,
ja już po wizycie

mała kluseczka waży sobie 2500 g i ma się dobrze,niestety jest jedno ale
maly jest owinięty pępowiną
teraz to ja w jakies schizo będę wpadać
on juz raz był owinięty a teraz różnie może być, moze się odwinąć albo zakecić jeszcze pare razy
zwariuję chyba

co do terminu, dziś lekarz wpisał w swój kalendarz 2.01.2012
jednakże po usg powiedzial,że raczej nie sądzi bym dotrwała do tego terminu dlatego najprawdopodobniej zobaczymy się 26.12 o godzinie 9
łożysko jest w porządku jednak kurde nie wiadomo czy po usunięciu tego guza będę mogła mieć jeszcze dzieci chodzi o to,że ryzyko utrzymania ciąży będzie bardzo wysokie

ech.... już nie smucę

Napisane przez Lubcia

Jestem już po wizycie u gienia. Dostałam skierowanie do szpitala jutro z samego rana mam się zgłosić Do tego czasu mam odpoczywać i się nie denerwować ale jak to zrobić cała się trzęsę bo nie wiem czego się jutro w tym szpitalu spodziewać W czasie badanie gieniu nic niepokojącego nie wykrył wszystko jest w porządku ale sam nie wie dlaczego pojawiła się krew podczas oddawania moczu. Dlatego mam jutro pojechać zrobić u nich wszystkie badania i oni mają zadecydować co dalej.
Proszę o trzymanie kciuków jutro aby wszystko było dobrze i żebym nie musiała zostawać na dłużej w szpitalu.

Lubcia, zostaw do siebie nr telefonu w klubie - żebysmy byli w kontakcie
i trzymaj się dzielnie dziewczyno, nic się nie denerwuj

do którego szpitala jedziesz???????

[mala_19kw]

Napisane przez pstryczek84

o matulu, ja bym nawet nie dala się dotknąć bez znieczulenia
złe wspomnienia z dzieciństwa
ja jak przed ciążą chodziłam do dentysty co by sobie wszystkie zęby wyleczyć + wymienić plomby to jak babka mnie widziała to od progu łapała za strzykawkę
PODZIWIAM!!!

Ha ha to faktycznie te wspomnienia musiały być przykre skoro uraz do dziś ci został.

Ja tylko dwa razy byłam znieczulana i powiem szczerze że g***no mi to dało bo i tak cały zabieg czułam normalnie. Mimo 4 zastrzyków jednorazowo:/

Ogólnie to jestem wytrzymała na ból i naprawdę jestem w stanie dużo znieść - ciekawe czy to samo powiem po porodzie

[hope01]

Napisane przez Delicjanka

Ja bede na poczatku u mojego tzta tesciowej, mam nadzieeje ze nie bedzie smęcić... a później to juz u nas będę, tylko jak wrócę na uczelnie to będę dzidzie musiała wozić do tesciowej, ufam i wierzę ze nie zrobi krzywdy, ale te akcje z wózkiem, laktatorem ze teraz ni ma sensu kupować itd. ..

u Twojego Tżta teściowej, czy mamy?
może nie bedzie tak źle? Ale swoja drogą cieszę się że my jesteśmy sami może by się nie wtrącała baaardzo, ale jakieś 3grosze na pewno, choćbym o nie nie prosiła, a że jestem nerwowa osóbką i nie lubię jak ktoś mi coś dyktuje, to mogłoby się przykro zrobić

Napisane przez Lubcia

Jestem już po wizycie u gienia. Dostałam skierowanie do szpitala jutro z samego rana mam się zgłosić Do tego czasu mam odpoczywać i się nie denerwować ale jak to zrobić cała się trzęsę bo nie wiem czego się jutro w tym szpitalu spodziewać W czasie badanie gieniu nic niepokojącego nie wykrył wszystko jest w porządku ale sam nie wie dlaczego pojawiła się krew podczas oddawania moczu. Dlatego mam jutro pojechać zrobić u nich wszystkie badania i oni mają zadecydować co dalej.
Proszę o trzymanie kciuków jutro aby wszystko było dobrze i żebym nie musiała zostawać na dłużej w szpitalu.

ja nie rozumiem czemu od razu nie pojechałaś na IP .... I lekarza też nie rozumiem, pojechałabym już i koniec.

Napisane przez Lenova

Właśnie odwiedziły mnie dwie panie Jehowe najpierw mi zaczęły pitu pitu o rodzinie o jakich społecznych organizacjach to nawet się nie zorientowałam o co im chodzi myślałam że jakaś akcja społeczna a potem wyciągneły jakieś pismo i nawijały o bogu... nosz kurde, zamknęłam im drzwi przed nosem i poszłam wrrrr....

hehe trzeba z nimi było troszkę sobie popolemizować

[Delicjanka]

Napisane przez hope01

u Twojego Tżta teściowej, czy mamy?
może nie bedzie tak źle? Ale swoja drogą cieszę się że my jesteśmy sami może by się nie wtrącała baaardzo, ale jakieś 3grosze na pewno, choćbym o nie nie prosiła, a że jestem nerwowa osóbką i nie lubię jak ktoś mi coś dyktuje, to mogłoby się przykro zrobić



ja nie rozumiem czemu od razu nie pojechałaś na IP .... I lekarza też nie rozumiem, pojechałabym już i koniec.



hehe trzeba z nimi było troszkę sobie popolemizować

tfuuuuuu u tzta matuli
nie no nie bedzie zle, ale boje sie ze wiesz... beda krzywo patrzyć ze cos robie nie tak itd itp..............

Napisane przez marsi11

hej,
ja już po wizycie

mała kluseczka waży sobie 2500 g i ma się dobrze,niestety jest jedno ale
maly jest owinięty pępowiną
teraz to ja w jakies schizo będę wpadać
on juz raz był owinięty a teraz różnie może być, moze się odwinąć albo zakecić jeszcze pare razy
zwariuję chyba

co do terminu, dziś lekarz wpisał w swój kalendarz 2.01.2012
jednakże po usg powiedzial,że raczej nie sądzi bym dotrwała do tego terminu dlatego najprawdopodobniej zobaczymy się 26.12 o godzinie 9
łożysko jest w porządku jednak kurde nie wiadomo czy po usunięciu tego guza będę mogła mieć jeszcze dzieci chodzi o to,że ryzyko utrzymania ciąży będzie bardzo wysokie

ech.... już nie smucę


Lubcia, zostaw do siebie nr telefonu w klubie - żebysmy byli w kontakcie
i trzymaj się dzielnie dziewczyno, nic się nie denerwuj

do którego szpitala jedziesz???????

Ojoj, Kochana, nie dołuj się tylko, na pewno będzie wszystko dobrze*

[pstryczek84]

Napisane przez marsi11

hej,
ja już po wizycie

mała kluseczka waży sobie 2500 g i ma się dobrze,niestety jest jedno ale
maly jest owinięty pępowiną
teraz to ja w jakies schizo będę wpadać
on juz raz był owinięty a teraz różnie może być, moze się odwinąć albo zakecić jeszcze pare razy
zwariuję chyba

co do terminu, dziś lekarz wpisał w swój kalendarz 2.01.2012
jednakże po usg powiedzial,że raczej nie sądzi bym dotrwała do tego terminu dlatego najprawdopodobniej zobaczymy się 26.12 o godzinie 9
łożysko jest w porządku jednak kurde nie wiadomo czy po usunięciu tego guza będę mogła mieć jeszcze dzieci chodzi o to,że ryzyko utrzymania ciąży będzie bardzo wysokie

ech.... już nie smucę

Będzie dobrze!
a jak to zauwazył? robił Ci 3d? Kiedy teraz masz wizytę?
Co do kolejnej ciąży to z tego co pamitam myslalas jeszce o jednym dziecku chyba.... Ale tak jak piszesz, jescze nic nie wiadomo, trzeba byc dobrej mysli. teraz najwazniejsze jest zdrowie Dzidziusia

Napisane przez hope01

hehe trzeba z nimi było troszkę sobie popolemizować

Oj tak, oni to uwielbiają

[marsi11]

pstryczku na zwykłym usg bo go zawsze proszę żeby sprawdził
a wizytę mam za 3 tyg

będzie dobrze, inaczej nie myślę bo bym chyba zwariowała

[Hosenka*]

Napisane przez marsi11

hej,
ja już po wizycie

mała kluseczka waży sobie 2500 g i ma się dobrze,niestety jest jedno ale
maly jest owinięty pępowiną
teraz to ja w jakies schizo będę wpadać
on juz raz był owinięty a teraz różnie może być, moze się odwinąć albo zakecić jeszcze pare razy
zwariuję chyba

żeby się odwinął


Hope: a nie chciałaś mieszkać sama z TŻ

[pstryczek84]

Napisane przez marsi11

pstryczku na zwykłym usg bo go zawsze proszę żeby sprawdził
a wizytę mam za 3 tyg

będzie dobrze, inaczej nie myślę bo bym chyba zwariowała

No i o to chodzi! Grunt to pozytywne myslenie na poczatku jest ciezko ale potem nie ma innego wyjscia, trzeba tak myslec i już!
a widzisz, a ja sirota myslalam ze pepowine da sie zobaczyc tylko w 3d ja tez mam za 3 tyg i tez sie jej wtedy podpytam jak to u mojego synusia wyglada.

[mala_19kw]

Napisane przez marsi11

pstryczku na zwykłym usg bo go zawsze proszę żeby sprawdził
a wizytę mam za 3 tyg

będzie dobrze, inaczej nie myślę bo bym chyba zwariowała

I prawidłowo,nie wolno ci myśleć inaczej. Będzie dobrze kochana,wszystkie trzymamy kciuki

[hope01]

Napisane przez Hosenka*

żeby się odwinął


Hope: a nie chciałaś mieszkać sama z TŻ

to samo on mi wytyka

[Aga8484]

Napisane przez pstryczek84

No i o to chodzi! Grunt to pozytywne myslenie na poczatku jest ciezko ale potem nie ma innego wyjscia, trzeba tak myslec i już!
a widzisz, a ja sirota myslalam ze pepowine da sie zobaczyc tylko w 3d ja tez mam za 3 tyg i tez sie jej wtedy podpytam jak to u mojego synusia wyglada.

Moja też podglądała pępowinę, ma zwykłe usg, ale coś tam włączyła, że te obszary gdzie pępowina i serduszko było widać na kolor.