Niesiemy światu tę wieść radosną, nasze dzieci urodzą się wiosną! Mamy V-VI 2013, c.9

[vil84]

Napisane przez diabli

a u mnie nic. zero wlosow w wannie, zero w umywalce i na szczotce fajnie tak. ciekawe co bedzie po porodzie...

u mnie też zawsze i wypadały a teraz prawie wcale. ale nie cieszę się, wiem że wypadną po porodzie

Napisane przez diabli

a ja znalazlam to http://www.bangla.babyonline.pl/opin...dlane-dzidzius i jesli opinie faktycznie sa prawdziwe to chyba zostane przy loveli...nic nie wkurza mnie bardziej jak nierozpuszczony proszek na ciuchach :P

ja kupiłam dwa opakowania bo gdzieś dorwałam ... ale nie używałam jeszcze. jakby co do prania ręcznego mogą być albo do namoczenia czegoś przed praniem jakby byłą potrzeba

[anoxee]

Napisane przez szczesliwa25

Haha, portfel to i mnie boli coraz bardziej...
Tak sie zastanawiam czy te mamy ktore nie chca aby lekarz podal im plec dziecka same sie jej nie domyslaja patrzac na ekran z usg?

Co do materaca, wybieramy sie jak bedzie cieplej do ikei, tam kupie i lozeczko i materac

Co do płci. My chcemy wiedzieć. Nasze dziecko jest jednak tak uparte, że albo wystawi nam tyłek, albo jak już jest odwrócone przodem, to zaciska kolana na tyle skutecznie, że trudno ocenić co tam ma. Podobno do trzech razy sztuka, zobaczymy 14.03.

Ikejowe łóżeczka.

Nie wiem co Was tak rozbawiło z tym portfelem. Nad tym trzeba płakać.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

Co do płci. My chcemy wiedzieć. Nasze dziecko jest jednak tak uparte, że albo wystawi nam tyłek, albo jak już jest odwrócone przodem, to zaciska kolana na tyle skutecznie, że trudno ocenić co tam ma. Podobno do trzech razy sztuka, zobaczymy 14.03.

Moja koleżanka ma dziś czwarte podejście

[anoxee]

Napisane przez XxXJuSstiii

Moja koleżanka ma dziś czwarte podejście

Spadaj!

[humpback]

Napisane przez anoxee

Nie wiem co Was tak rozbawiło z tym portfelem. Nad tym trzeba płakać

to był taki śmiech przez łzy

Justi za 28t

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

Spadaj!

Napisane przez humpback

Justi za 28t

Nic, lecę posprzątać trochę bo mamy masakrę w chałupie

Aaa w ogóle to dzwoniła moja mama i ma dla mnie jakąś bluzeczkę na brzuszek Bo kupiła dla siebie ale ma za ciasne rękawki Cieszę sie bo dziś mam zamiar zrobić przegląd szafy i pewnie znów połowa ciuchów pójdzie do worków

[candace1]

Dzień dobry
ależ jestem happy

Jestem PO spotkaniu z glukozą
Dałam radę i jestem z siebie baardzo dumna

Miałyście rację co do tego kłucia - miałam 3 razy.
Najpierw przed glukozą, potem po godzinie i potem po 2h.

Przeżyłam - jak ja przeżyłam, to każdy da radę.

Opcja z cytryną wymiata - inaczej bym tego okropieństwa nie wypiła brrrrrr

A tak to soebie cytrynkę dodałam i poszło gładko

Aha-nic mi się nie działo - ani mdłości ani duszności ani słabo mi się nie robiło - poszłam w bojowym nastroju - nastawiona, ze mam to zrobić i koniec.

Tak samo wybieram się na porodówkę

Idę Was poczytać

[vil84]

im bliżej wizyty dziś, tym bardziej mam ochotę wleźć pod kołdrę i nie wychodzić do wieczora, żeby się nie denerwować a pessar jeszcze nie przyszedł ...

w ogóle dziwna sprawa ... kilka lat temu zrobiło mi się "coś" na czubku głowy. taki guzek wystający. poszłam do dermatologa, ten stwierdził że nic się złego nie dzieje, że jakiś kaszak czy coś, ale trzebaby to kiedyś wyciąć. no to trochę olałam sprawę, a to rosło i rosło ... jakoś w grudniu mąż mi pomagał przy myciu łepka, dotknął tego i się przeraził że tak urosło, i kazał mi pędzić do dermatologa ... no faktycznie, zrobiło się na kilka cm, i jakieś takie bolesne na dotyk ... ale tak sobie myślałam, że i tak w ciąży nie pójdę na żadne wycinanie, i jakoś umówiłam się dopiero na dziś do tej samej przychodni, gdzie ginekolog. i wczoraj sprawdzałam sobie po dłuższym czasie jak urosło, bo jakoś nie zwracałam uwagi przy myciu głowy ... dotykam ... a tego prawie nie ma wchłonęło się czy co ... i teraz mam jeszcze większego stresa, czy nie zaczęło mi rosnąć gdzieś do środka do mózgu

[JennyAniolek]

Napisane przez candace1

Dzień dobry
ależ jestem happy

Jestem PO spotkaniu z glukozą
Dałam radę i jestem z siebie baardzo dumna

Miałyście rację co do tego kłucia - miałam 3 razy.
Najpierw przed glukozą, potem po godzinie i potem po 2h.

Przeżyłam - jak ja przeżyłam, to każdy da radę.

Opcja z cytryną wymiata - inaczej bym tego okropieństwa nie wypiła brrrrrr

A tak to soebie cytrynkę dodałam i poszło gładko

Aha-nic mi się nie działo - ani mdłości ani duszności ani słabo mi się nie robiło - poszłam w bojowym nastroju - nastawiona, ze mam to zrobić i koniec.

Tak samo wybieram się na porodówkę

Idę Was poczytać

Najważniejsze, że masz to już za sobą

[humpback]

Napisane przez XxXJuSstiii

Moja koleżanka ma dziś czwarte podejście

no to ciekawe jaki będzie efekt

[JennyAniolek]

Napisane przez XxXJuSstiii

Dostałam już chyba 3-4 razy

Sam Ci dał czy się upominałaś ?
Mi póki co 2 razy dał różową reklamówkę, wiem że tam na pewno był espumisan

Napisane przez XxXJuSstiii

A na zajęcia SR się zapisałam na Reymonta, mają darmowe to sobie chodzę coby się rozerwać trochę

Jak jest okazja to czemu nie

Napisane przez XxXJuSstiii

My zaczynamy 28

[whatIthink]

Napisane przez Aaś

aż sprawdziłam ile nam zostało i okazuje się że u nas dziś studniówka

u mnie też dziś studniówka tylko ja rodzę jednopak

Napisane przez lonely_lady

zjedliśmy śniadanko, zmieniłam pościel i szybko ogarnęłam mieszkanko.
Ja nie wiem kto tu brudzi, chyba krasnoludki- wczoraj wysprzątałam mieszkanko na błysk a dziś już kurz fruwał nie obyło się bez odkurzacza
sąsiedzi się z nas śmieją, że codziennie pralka i odkurzacz chodzi
Wyprawiłam Tż i teraz mam chwilkę na wizaż

Zaparzyłam sobie cały dzbaneczek zielonej herbatki więc popijając spróbuję Was przelecieć

mam podobnie z tym sprzątaniem, tyle że już trochę odpuściłam, bo po piewsze - w ciąży szybko się męczę, po drugie - mąż na mnie krzyczał, że przesadzam z tym sprzątaniem

Napisane przez Aaś

dziewczyny ale wiadomość z rana
będą nam w tym roku ocieplać budynek. i oczywiście kiedy? około kwietnia zaczną
ja pierdziele. ja tu z dwiema dziewczynami a za oknem styropian fruwający. już nie wspominam o hałasach

może skończą przed porodem... wiem wiem marne szanse, ale może

Napisane przez candace1

Dzień dobry
ależ jestem happy

Jestem PO spotkaniu z glukozą
Dałam radę i jestem z siebie baardzo dumna

Miałyście rację co do tego kłucia - miałam 3 razy.
Najpierw przed glukozą, potem po godzinie i potem po 2h.

Przeżyłam - jak ja przeżyłam, to każdy da radę.

Opcja z cytryną wymiata - inaczej bym tego okropieństwa nie wypiła brrrrrr

A tak to soebie cytrynkę dodałam i poszło gładko

Aha-nic mi się nie działo - ani mdłości ani duszności ani słabo mi się nie robiło - poszłam w bojowym nastroju - nastawiona, ze mam to zrobić i koniec.

Tak samo wybieram się na porodówkę

Idę Was poczytać

Gratuluję! miałam podobne nastawienie. Wypiłam bez cytrynki, szkoda tylko, że piguła mi chyba schrzaniła to badanie no nic, najwyżej będę powtarzać.

Ja dziś zaniosłam mocz na posiew. Znowu śnieg, zimno i błocko
Mam trochę lepszy humor, a miałam lekko zrypany przez weekend i wczoraj - te wyniki lekarskie mnie niepokoją.
Poprałam trochę ciuszków po mojej kuzynce, teraz będę składać.
Prawdopodobnie dostaniemy łóżeczko od kolegi z pracy męża podobno przeżyło już 5 dzieci

[JennyAniolek]

Napisane przez Mysia mysz

dziękuje !!!!!
musimy kupić tła, rekwizyty i jakieś ciuszki więc wszytskie linki przejrzę wieczorem

Nie ma sprawy

Napisane przez Mysia mysz

Jenny, a pochwaliłabyś się jak wybierzesz ciuszki i tła? dla dziewczynek jest mnóstwo opasek a dla chłopców jakoś mało mam inspiracji

Ja już mam całe pudło czapeczek, owijek itp., ale muszę to jeszcze dokładnie przejrzeć. Na pewno z 2-3 czapeczki jeszcze dokupię

A takie mam na pewno (zdjęcia z neta)
cz.1

[humpback]

Napisane przez candace1

Dzień dobry
ależ jestem happy

Jestem PO spotkaniu z glukozą
Dałam radę i jestem z siebie baardzo dumna

Miałyście rację co do tego kłucia - miałam 3 razy.
Najpierw przed glukozą, potem po godzinie i potem po 2h.

Przeżyłam - jak ja przeżyłam, to każdy da radę.

Opcja z cytryną wymiata - inaczej bym tego okropieństwa nie wypiła brrrrrr

A tak to soebie cytrynkę dodałam i poszło gładko

Aha-nic mi się nie działo - ani mdłości ani duszności ani słabo mi się nie robiło - poszłam w bojowym nastroju - nastawiona, ze mam to zrobić i koniec.

Tak samo wybieram się na porodówkę

za nastawienie i efekt końcowy

Napisane przez vil84

im bliżej wizyty dziś, tym bardziej mam ochotę wleźć pod kołdrę i nie wychodzić do wieczora, żeby się nie denerwować a pessar jeszcze nie przyszedł ...

zaciskam mocno kciuki a swoją drogą rzeczywiście ciekawa sprawa z tym 'czymś' na głowie

[lonely_lady]

Napisane przez szczesliwa25

hump, a na kiedy przypada ten największy przyrost wagi?

mi się wydaje że tak od 22 do 32 tc

Nuna- pępek boli bo się rozciąga i wywala go na wierzch, przechodziłam już przez ten etap

Napisane przez pearl87

mi też go wypchnęło, ale to już dawno i wtedy pamiętam, że mnie bolało w tej okolicy, nawet takie naczynka krwionośne wokół niego trochę pociemniały jakby na parę dni (pamiętam, że się zastanawiałam, czy mogą to być rozstępy wokółpępkowe )

u mnie to samo, pobolewał i posiniał troszkę

Napisane przez ankaaa206

helloł,
dawno się nie odzywałam, bo przeprowadzki ciąg dalszy, w między czasie urodziny męża no i dziś jeszcze stolarz przyjdzie więc znowu sprzątanie.
No i witam sie w 27 tc
Dziś mam wizytę u gina,zobaczymy co tam u małego. Niko kopie jak szalony

za 27 tc
i za wizytę


za resztę wizytująceych też
Axella - ogoliłaś w końcu nogi, żeby gin się nie wystraszył..

Napisane przez katherine271

rzecz w tym że nie sprawdzając zębów a co za tym idzie przy skłonnościach ryzykując pruchnicą czy jakimś zapaleniem to właśnie ryzykujesz zdrowiem dziecka. Zdjęcie w ciąży jest niczym w porównaniu do komplikcji, które mogą przynieść chore zęby, osttanio na sr lekarz o tym mówił i bardzo uczulał by dbać o zęby w ciązy bo od zębów naprawdę wiele moze się wydarzyć. Ja miałam takie zapalenie miazgi w 8 dolnej że cztery razy był otwierany i lekarstwo zakładane a ból niesamowity, zdjęcie też miałam i mam zamiar zrobić jeszcze jedno na inne zęby bo coś mnie boli a wolę nie dopuścić do tego co z 8 bo nie jest zaleczona bo się nie da, hormony tak szaleją że lepiej poczekać do końca ciąży. Nie miewam problemów z zębami a w ciąży niestety sa do tego warunki i lepiej o to dbać bo to że możemy być szczerbate to nic ale dziecko na tym bardziej może ucierpieć

mam pytanie dziewczynki- jaki kupujecie materac?
ja wczoraj chciałam reanimować po córce materac ale bez szans, za bardzo wchłonął tonę alergenów a doprac go super się ni da a dawać do prania gdzieś to wyjdzie mi podobnie kupić nowy więc szykuję się do zakupu i miałam gryka-pianka-kokos, był ok, ale znalazłam wczoraj taki jak w załączniku i zastanawiam się czy by teraz takiego nie wziąć, jak myślicie?

http://allegro.pl/dwustronny-materac...027468364.html

to mnie teraz nastraszyłaś z tymi zębami..
na szczęście żaden jakoś mnie nie boli..
sama nie wiem już co ribić.. czy iść na to prześwietlenie czy poczekać do maja
ja materac mam lateksowy, już się nim chwaliłam. Ale był strasznie drogi (musielibyśmy za niego dać ok 500-600zł ) gdyby nie to, że dostaliśmy go za free to szukałabym czegoś innego

Napisane przez vujka

Hej znowu z rana was nadrabiam wczoraj mieliśmy 100 dniówkę czy u was też tak pięknie świeci słońce? tylko po co ten śnieg

Napisane przez diabli

dzien dobry, wstalam, a wlasciwie wykulalam sie z lozka, bo jakis nawiedzony ktos postanowil do mnie zadzwonic, a kiedy juz doczlapalam do telefonu rozmyslil sie to nic, ze zasnelam o 4...przeciez 10 to juz pozna godzina. zatem caaaaaly dzien przede mna i na pewno bedzie bardzo radosny i pelen energii i na pewno docenie jaki jest dluuugi i fajny. ehh. ide na sniadanie.

właśnie zauważyłam, że Ty straaasznie późno chodzisz spać i późno wstajesz coś Ci się poprzestawiało

Napisane przez JennyAniolek

Cześć
U mnie też śnieg , którego już mam dosyć
Posiedzę z Wami trochę dłużej niż wczoraj, a wieczorem jedziemy na pierwsze zajęcia z SR Dopiero co się zapisywałam, a to już 4 tyg zleciały

super, pochwal się jak było.
My zaczynamy SR dokładnie za tydzień.
W każdym razie w necie napisali, że kurs rozpoczyna się 27.o2, ale jak dzwoniłam żeby się zapisać to babeczka powiedziała, że powiadomią smsem kiedy kurs się rozpoczyna. Jutro chyba zadzwonię i zapytam

Napisane przez JennyAniolek

p.Basia przychodzi ? Coś jej długo nie było :/
[/COLOR]Przyszło mi przed chwilą body z muszką! Będzie na chrzest albo na Wigilię A fotki pokażę jak już mi wszystkie przesyłki dojdą.

tak, p. Basia
długo jej nie było i coś mnie zaniedbuje strasznie...
Tż mi ją kazał zmienić ale jeszcze się wstrzymam

Napisane przez humpback

pani Basia czy zmieniałaś położną?

p. Basia. Na razie nie zmieniłam położnej, dam jej jeszcze szansę

Napisane przez Aaś

dziewczyny ale wiadomość z rana
będą nam w tym roku ocieplać budynek. i oczywiście kiedy? około kwietnia zaczną
ja pierdziele. ja tu z dwiema dziewczynami a za oknem styropian fruwający. już nie wspominam o hałasach

[JennyAniolek]

cz.2
Takie mam: królik, niebieski krasnal, 2x muffinka (niebieska i chyba biała), zielony komplecik: majtusie i muszka, kocyk z frędzlami i czapeczkę do tego ale inny kolor + taki baner z napisem love

Od 6-10: z takich może coś dokupię

[JennyAniolek]

Napisane przez lonely_lady

super, pochwal się jak było.
My zaczynamy SR dokładnie za tydzień.
W każdym razie w necie napisali, że kurs rozpoczyna się 27.o2, ale jak dzwoniłam żeby się zapisać to babeczka powiedziała, że powiadomią smsem kiedy kurs się rozpoczyna. Jutro chyba zadzwonię i zapytam

Pochwalę się dziś albo jutro

To dzisiejszy plan zajęć

1. Poród część I:

• omówienie III trymestru ciąży
• przygotowania do porodu
• zwiastuny zbliżającego się porodu, czyli kiedy jechać na porodówkę?
• wyprawka do szpitala
• rola osoby towarzyszącej przy porodzie

[humpback]

Napisane przez whatIthink

u mnie też dziś studniówka tylko ja rodzę jednopak

za studniówkę

Napisane przez JennyAniolek

A takie mam na pewno (zdjęcia z neta)
cz.1

jakie śliczne czapeczki ta z żabką, albo truskawka

[candace1]

I wiecie co - mężczyzna ustąpił mi miejsca w poczekalni - myślałam, ze się przewrócę z wrażenia

Napisane przez justyna_g4

A mam jeszcze pytanie...kupuje któraś albo rozważa wózek Quinny??

Ja chcę go kupić wersję moodd...
To są bardzo dobre wózki
Ale jeszcze podoba mi się maclaren i mutsy

Napisane przez karolina2121

Mamuśki, które rozglądają się za wózkami wiecie coś na temat wózków Mutsy?

Świetne wózki. A co jeszcze chcesz wiedzieć?

Napisane przez maarchewka

20 kilka stron do nadrabiania masakra..

Przyjechali do mnie rodzice i nie mam czasu na wizaz.. Przywieźli mi łóżeczko, przewijak i fotelik od jednego brata i furę ubranek od drugiego brata normalnie całe wielkie pudło W piatek Wam obfocę bo na razie rodzice są i nie mam jak

W ogole zabralam mame do sklepu i wpadła w szał zakupów chciała pół sklepu wykupić dla wnusia.. Na szczęście ją powstrzymałam, bo byliśmy w Smyku a tam wiadomo ceny malo promocyjne..

Axela - gratki za pracę!! tylko nie wiem o co chodzi? jaka praca i w ogóle?? chwal sie!!

fajowe prezenty.

Napisane przez vil84

im bliżej wizyty dziś, tym bardziej mam ochotę wleźć pod kołdrę i nie wychodzić do wieczora, żeby się nie denerwować a pessar jeszcze nie przyszedł ...

w ogóle dziwna sprawa ... kilka lat temu zrobiło mi się "coś" na czubku głowy. taki guzek wystający. poszłam do dermatologa, ten stwierdził że nic się złego nie dzieje, że jakiś kaszak czy coś, ale trzebaby to kiedyś wyciąć. no to trochę olałam sprawę, a to rosło i rosło ... jakoś w grudniu mąż mi pomagał przy myciu łepka, dotknął tego i się przeraził że tak urosło, i kazał mi pędzić do dermatologa ... no faktycznie, zrobiło się na kilka cm, i jakieś takie bolesne na dotyk ... ale tak sobie myślałam, że i tak w ciąży nie pójdę na żadne wycinanie, i jakoś umówiłam się dopiero na dziś do tej samej przychodni, gdzie ginekolog. i wczoraj sprawdzałam sobie po dłuższym czasie jak urosło, bo jakoś nie zwracałam uwagi przy myciu głowy ... dotykam ... a tego prawie nie ma wchłonęło się czy co ... i teraz mam jeszcze większego stresa, czy nie zaczęło mi rosnąć gdzieś do środka do mózgu

Trzymam mocno kciuki - oby szyjka mocno trzymała

Napisane przez JennyAniolek

A takie mam na pewno (zdjęcia z neta)
cz.1

Aaś i whatIthink - gratuluję 100dniówki

[JennyAniolek]

Napisane przez vujka

Hej znowu z rana was nadrabiam wczoraj mieliśmy 100 dniówkę czy u was też tak pięknie świeci słońce? tylko po co ten śnieg

Gratuluję 100dniówki

U mnie za 5 dni

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez candace1

I wiecie co - mężczyzna ustąpił mi miejsca w poczekalni - myślałam, ze się przewrócę z wrażenia

Super!

[lonely_lady]

Napisane przez candace1

Dzień dobry
ależ jestem happy

Jestem PO spotkaniu z glukozą
Dałam radę i jestem z siebie baardzo dumna

Miałyście rację co do tego kłucia - miałam 3 razy.
Najpierw przed glukozą, potem po godzinie i potem po 2h.

Przeżyłam - jak ja przeżyłam, to każdy da radę.

Opcja z cytryną wymiata - inaczej bym tego okropieństwa nie wypiła brrrrrr

A tak to soebie cytrynkę dodałam i poszło gładko

Aha-nic mi się nie działo - ani mdłości ani duszności ani słabo mi się nie robiło - poszłam w bojowym nastroju - nastawiona, ze mam to zrobić i koniec.

Tak samo wybieram się na porodówkę

Idę Was poczytać

ZUCH DZIEWCZYNKA !!!

Napisane przez whatIthink

mam podobnie z tym sprzątaniem, tyle że już trochę odpuściłam, bo po piewsze - w ciąży szybko się męczę, po drugie - mąż na mnie krzyczał, że przesadzam z tym sprzątaniem

ja odpuściłam mycie i polerowanie podłogi.. bo już mi ciężko z tym brzuchem
a i jeszcze myscie okien tez sobie darowałam... kiedyś myłam przynajmniej raz w miesiącu... teraz patrzeć na nie nie mogę, ale trudno
wszystkie inne czynności powolutku daję rady zrobić
Mąż mnie nie opierdziela, bo sam jest pedantem (większym niż ja) i uwielbia błysk

Napisane przez JennyAniolek

Nie ma sprawy


Ja już mam całe pudło czapeczek, owijek itp., ale muszę to jeszcze dokładnie przejrzeć. Na pewno z 2-3 czapeczki jeszcze dokupię

A takie mam na pewno (zdjęcia z neta)
cz.1

jakie słodkości

[nuna2]

Napisane przez humpback

no ale ty masz apartamentowiec z przodu, a ja conajwyżej namiot wojskowy jak mi brzuchol wyskoczy to te 3-4 kg co mi brakuje do ciebie, nadrobię bez większego wysiłku

jesteś niemozliwa Ale wiesz... skoro masz namiot wojskowy to w brzuchu komandosa A nie leniwca

A propo córcia sobie znalazła dogodną porę fikania Przez dzień póknie kilka razy ale od 22 nawala konkretnie I tak do północy

Napisane przez diabli

Nuna, ale patrzac trzezwo, to sporo z nas ma juz ok. 10 na plusie wiec glowa do gory. chciec sobie moga, a ile przytyja to druga sprawa zreszta jak sie siedzi w domu, nie pracuje to waga tez bedzie inna. nie doluj sie, a do sumo musialabys miec faldki

A no fałdki zapomniałam!!:hahaha : No nic opcja sumo łodpadła

Napisane przez szczesliwa25

Haha, portfel to i mnie boli coraz bardziej...
Tak sie zastanawiam czy te mamy ktore nie chca aby lekarz podal im plec dziecka same sie jej nie domyslaja patrzac na ekran z usg?

Co do materaca, wybieramy sie jak bedzie cieplej do ikei, tam kupie i lozeczko i materac

szczęśliwa mamy to może i by się dopatrzyły ale jak gin nie widzi, bo małe źle ułozone to i mama nie zobaczy

[JennyAniolek]

Ostatni post dla Mysi i już więcej nie zaśmiecam

Mąż obiecał, że zrobi mi takie drewniane łóżeczko , a ja się jeszcze zastanawiam nad taką filiżanką albo wiaderkiem A tła to na pewno dokupię takie podwójne, czyli na dole koniecznie motyw z deseczkami , a u góry jakiś fiolet/niebieski/zielony/kropki/paski. Wklejam przykładowe 2. Mamy też w domu jednokolorowe: czarne, białe, niebieski, czerwone i ewentualnie można wykorzystać ścianę w jednym pokoju, bo jest brązowa we wzorki

[Lublana]

Napisane przez humpback

ponoć na drugi trymestr wtedy to jest ok. 0,5 kg/tydzień. później ten przyrost zwalnia. ale wiadomo że to kwestia indywidualna, i jak ktoś wspomniał zależna od wielu czynników. ja korzytsałam z tego http://www.niam.pl/pl/artykul/262-pr..._ciala_w_ciazy jak z wersji idealistycznej że nie chciałabym więcej niż 10 kg

coś mocno optymistyczny ten przyrost wagi w tym artykule, z takim małym się jeszcze nie spotkałam i nie bardzo w to wierzę, ze można przytyć 2,5 kg w III trymestrze jak tyle to samo dziecko przytyje.

Ja się w ogóle wkurzyłam na wagę, mam to gdzieś ile przytyję, i tak zrzucę i tak a teraz to ja i tak nie wiem ile ważę, bo widzę, że mi sie trochę woda zatrzymuje a poza tym chyba mam zaparcia. A prawda jest taka, że ile przytyłyśmy to de facto wyjdzie po porodzie jak odejdzie dziecko, łożysko wody, zejdzie z nas nagromadzona woda i wtedy będzie można wyrokować czy się przytyło dużo czy mało, bo zostanie sam tłuszczyk, który ewentualnie (i oby nie) przybrałyśmy. Ja mam ogromną nadzieję, że to co widze jak tłuszcze jest wodą i jestem po prostu spuchnięta a nie tłuszczowacellulit na pewno mam większy, oby wodny

Nie nadrabiałam za bardzo. Jestem zła, bo okazało się, że mąż mnie w ogóle nie słuchał jak do niego mówiłam, pierdoła może, bo miał mi kupić 3 opakowania lekarstwa a na recepcie były 4, specjalnie wczoraj wieczorem liczyłam, że potrzebuję 3 i żeby nie wykupywał jednego a on kupił 4może pierdoła, ale strasznie mi smutno i przykro, że ja sobie mówię a on kompletnie nie słuchał, bo gdyby słuchał to by kupił tak jak prosiłam i tym sposobem trzy dychy, za które mogłabym coś kupić pójdzie się je bac na bezsensu kupione opakowanie. Wiem że trzydzieści zł to nie dużo, ale jakoś mnie to tak strasznie wkurzyło, bo mogłabym za to pięc bodziakow na wyprzedaży kupić, chyba hormony mnie dopadły pierwszy raz w tej ciążyjuż nie wiem czy słusznie się wkurzam na niego, ale hormony mówią, że tak. Normalnie czuję się jakby mnie zdradził

[humpback]

Napisane przez candace1

I wiecie co - mężczyzna ustąpił mi miejsca w poczekalni - myślałam, ze się przewrócę z wrażenia

brawa dla tego pana

Napisane przez nuna2

jesteś niemozliwa Ale wiesz... skoro masz namiot wojskowy to w brzuchu komandosa A nie leniwca

to jakiś komandos mocno przyczajony w okopach, który sobie przysnął na dłużej

[nuna2]

Lublana co się przejmujesz, to tylko facet Mógł słuchać a i tak zapomnieć Wiadome, kupiłabyś coś dzieciątku, ale nie ma co się gniewać Ja ostatnio wysłałam męża po chleb i mówię: kup bułki bo mam ochotę. Przyszedł z chlebem. Pytam: bułek nie było?? On,,A nie wiem nie pytałem"

Ja chyba zacznę activie wcinać, bo takie mam zaparcia, że szok

[humpback]

Napisane przez JennyAniolek

Ostatni post dla Mysi i już więcej nie zaśmiecam

ja tam mogę patrzeć na takie śliczności

[nuna2]

Napisane przez humpback

brawa dla tego pana

to jakiś komandos mocno przyczajony w okopach, który sobie przysnął na dłużej

bo komandosi tylko wydają polecenia

[xal]

Napisane przez XxXJuSstiii

Moja koleżanka ma dziś czwarte podejście

Weź nie mów, ja liczę na poniedziałkowe podejście nr 3

Napisane przez lonely_lady

tak, p. Basia
długo jej nie było i coś mnie zaniedbuje strasznie...
Tż mi ją kazał zmienić ale jeszcze się wstrzymam

A ja się jeszcze nie zapisałam do położnej, może jak wyjdę z domu dzisiaj to podjadę do przychodni?
Ile razy można zmienić położną, i czy zapisanie się jest traktowane jak zmiana? Bo jak się okaże, że położna to taka jedna pinda z rejestracji co to w stylu "nie przeszkadzać, kawę piję" to może nam się współpraca nie poukładać

[candace1]

Napisane przez Lublana

coś mocno optymistyczny ten przyrost wagi w tym artykule, z takim małym się jeszcze nie spotkałam i nie bardzo w to wierzę, ze można przytyć 2,5 kg w III trymestrze jak tyle to samo dziecko przytyje.

Ja się w ogóle wkurzyłam na wagę, mam to gdzieś ile przytyję, i tak zrzucę i tak a teraz to ja i tak nie wiem ile ważę, bo widzę, że mi sie trochę woda zatrzymuje a poza tym chyba mam zaparcia. A prawda jest taka, że ile przytyłyśmy to de facto wyjdzie po porodzie jak odejdzie dziecko, łożysko wody, zejdzie z nas nagromadzona woda i wtedy będzie można wyrokować czy się przytyło dużo czy mało, bo zostanie sam tłuszczyk, który ewentualnie (i oby nie) przybrałyśmy. Ja mam ogromną nadzieję, że to co widze jak tłuszcze jest wodą i jestem po prostu spuchnięta a nie tłuszczowacellulit na pewno mam większy, oby wodny

Nie nadrabiałam za bardzo. Jestem zła, bo okazało się, że mąż mnie w ogóle nie słuchał jak do niego mówiłam, pierdoła może, bo miał mi kupić 3 opakowania lekarstwa a na recepcie były 4, specjalnie wczoraj wieczorem liczyłam, że potrzebuję 3 i żeby nie wykupywał jednego a on kupił 4może pierdoła, ale strasznie mi smutno i przykro, że ja sobie mówię a on kompletnie nie słuchał, bo gdyby słuchał to by kupił tak jak prosiłam i tym sposobem trzy dychy, za które mogłabym coś kupić pójdzie się je bac na bezsensu kupione opakowanie. Wiem że trzydzieści zł to nie dużo, ale jakoś mnie to tak strasznie wkurzyło, bo mogłabym za to pięc bodziakow na wyprzedaży kupić, chyba hormony mnie dopadły pierwszy raz w tej ciążyjuż nie wiem czy słusznie się wkurzam na niego, ale hormony mówią, że tak. Normalnie czuję się jakby mnie zdradził

A nie możecie oddać tego 1 opakowania? Jak ma rachunek to apteka przyjmie bo niby dlaczego nie?
Ojjj hormony ruszyły
Mnie TŻ styrasznie wkurzył w ikeii ostatnio-tak, że się poryczałam i też o bzdet, bo mamy różne zdania co do antrseloi dla małej.. Ale i tak postawię na swoim, o!