Czas szybko leci, prawie 4 latka mają nasze Dzieci :D

[Miramej]

Napisane przez gorgulek

Serio?

Porównując koleżanki czy kolegów w tym wieku to ładnie już pisze, liczy, ładnie rysuje. I w sumie to ostatnio Jej ulubione zajęcie

Serio

Pisze pisane litery? Kuba ostatnio też sporo rysuje, ale niestety nie mogę powiedzieć, że 'ładnie" , chociaż dziś mnie zaskoczył rysując fajną sowę

[Svinecka]

dolna jedynka
czyli jeden z pierwszych zebow, ktore wypadaja

pojade do dentysty dla swietego spokoju

[gorgulek]

Napisane przez Miramej

Serio

Pisze pisane litery? Kuba ostatnio też sporo rysuje, ale niestety nie mogę powiedzieć, że 'ładnie" , chociaż dziś mnie zaskoczył rysując fajną sowę

Jola, drukowanymi pisze bardzo ładnie i sama pamięta dużo wyrazów. Pisane dopiero zaczyna od paru dni w sumie.

[Miramej]

Napisane przez gorgulek

Jola, drukowanymi pisze bardzo ładnie i sama pamięta dużo wyrazów. Pisane dopiero zaczyna od paru dni w sumie.

No to pięknie

[agga19851985]

Gorgulku dzieci masz super. Zuza jest śliczną dziewczynką, bardzo ,,doroslo,, wygląda, a Miłek uśmiecha sie całą buzią, oczyska wielkie .

[Miramej]

Czekam na Martę i martwię się, że się nie pojawiła nawet wieczorem

[gorgulek]

Napisane przez agga19851985

Gorgulku dzieci masz super. Zuza jest śliczną dziewczynką, bardzo ,,doroslo,, wygląda, a Miłek uśmiecha sie całą buzią, oczyska wielkie .

Jola, Marta pisała, że wieczorami nie zagląda, więc pewnie dlatego. Ja też się martwię.

[Miramej]

Napisane przez gorgulek

Jola, Marta pisała, że wieczorami nie zagląda, więc pewnie dlatego. Ja też się martwię.

Tak, ale dziś taka wyjątkowa sytuacja, bo się coś zadziało

[agga19851985]

Alan coś od dłuższego czasu się zawiesił, nie chce pisać, rysować, malować, robić zadań, nic. Sam potrafi napisaćtylko drukowanymi swoje imię, i jakieś tam aga, tata,mama, baba i tyle. Teraz jest na etapie (co mnie meeeega wkurza) pisania wszystiiego szlaczkiem ~~~~~~~~~, i nie da sobie przetłomaczyc, żeby starał się pisać normalne literki. A co najlepsze, każe mi odczytywać te szlaczki, i nie daj Boże przeczytam coś źle....





dobranoc

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

Co do Martyto nie chcę krakać, ale boje się, czy lekarz nie odesłał ich do szpitala. Krew w moczu to poważna sprawa

[magi77]

Przepraszam, że wczoraj nie zajrzałam, ale do późna powtarzaliśmy badania, dwa razy konsultacja z lekarką. Maciuś ,to bardzo . Nie chciał za nic na świecie rozebrać się ze swetra, jak szedł do kąpieli. Trauma po pobraniu krwi. Małż położył się z Maciusiem, a ja zasnęłam na kanapie. Na szczęście, uwaga, wszystko jest w porządku. Wszystkie badania dobre i krwi i moczu, a mocz czerwony... Wychodzi, że najadł się czegoś w przedszkolu, tylko, kurcze, pytam się Pani, która w zastępstwie opiekuje się Maciusiem, czy nie zjadł przypadkiem czegoś, co by mogło zabarwić mocz. Nie. No kurcze, jak nie, jak pótorej doby sika na czerwono, momentami na brunatno Nawet mam podejrzenia, co zjadł, jak zaczęłam wszystko analizować. Ja wiem i Panie też wiedzą, że Maciek wszystko bierze do buzi (jadalne czy nie) i próbuje zjeść, więc nie narobiłabym rabanu, jakby mi powiedziała. A tak, Maciusia kosztowało to bardzo dużo niepotrzebnych nerwów i panicznego strachu, ja też to odchorowuje i pewnie z tydzień będzie mnie żołądek bolał, do tego sporo kasy poleciało. Wiem, cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło, a ja wyszłam na panikarę Sorki, ze dopiero co pojawiłam się na forum i już zamęt wprowadziłam. Dziękuję za troskę. U nas ciągle coś się dzieje

Resztę nadrobię, jak odwiozę Macia do przedszkola.

[gorgulek]

Marta, cieszę się bardzo

[Miramej]

Napisane przez agga19851985

Alan coś od dłuższego czasu się zawiesił, nie chce pisać, rysować, malować, robić zadań, nic. Sam potrafi napisaćtylko drukowanymi swoje imię, i jakieś tam aga, tata,mama, baba i tyle. Teraz jest na etapie (co mnie meeeega wkurza) pisania wszystiiego szlaczkiem ~~~~~~~~~, i nie da sobie przetłomaczyc, żeby starał się pisać normalne literki. A co najlepsze, każe mi odczytywać te szlaczki, i nie daj Boże przeczytam coś źle...

Kuba sam też potrafi tylko swoje imię, mama i tata , oczywiście drukowanymi Tylko, że ja akurat w drugą stronę - wolę, żeby pisanie odłożył na później, a teraz ćwiczył rękę inaczej, wszystko, co ćwiczy w zakresie liter, zawsze jest tylko na jego prośbę. Poza tym, on po przedszkolu chce się bawić, bawić, bawić i ja jestem za. Chętnie ostatnio rysuje, z przedszkola kilka rysunków dziennie przynosi, ale jest monotematyczny, czyli ostatnio jest to układ słoneczny, rakiety, mama i tata, a od wczoraj sowy
BTW, bardzo polecam koraliki Hama, ćwiczą nie tylko rękę, ale i skupienie i cierpliwość


Iwona, pokaż jakieś rysunki Zuzi

Napisane przez magi77

Przepraszam, że wczoraj nie zajrzałam, ale do późna powtarzaliśmy badania, dwa razy konsultacja z lekarką. Maciuś ,to bardzo . Nie chciał za nic na świecie rozebrać się ze swetra, jak szedł do kąpieli. Trauma po pobraniu krwi. Małż położył się z Maciusiem, a ja zasnęłam na kanapie. Na szczęście, uwaga, wszystko jest w porządku. Wszystkie badania dobre i krwi i moczu, a mocz czerwony... Wychodzi, że najadł się czegoś w przedszkolu, tylko, kurcze, pytam się Pani, która w zastępstwie opiekuje się Maciusiem, czy nie zjadł przypadkiem czegoś, co by mogło zabarwić mocz. Nie. No kurcze, jak nie, jak pótorej doby sika na czerwono, momentami na brunatno Nawet mam podejrzenia, co zjadł, jak zaczęłam wszystko analizować. Ja wiem i Panie też wiedzą, że Maciek wszystko bierze do buzi (jadalne czy nie) i próbuje zjeść, więc nie narobiłabym rabanu, jakby mi powiedziała. A tak, Maciusia kosztowało to bardzo dużo niepotrzebnych nerwów i panicznego strachu, ja też to odchorowuje i pewnie z tydzień będzie mnie żołądek bolał, do tego sporo kasy poleciało. Wiem, cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło, a ja wyszłam na panikarę Sorki, ze dopiero co pojawiłam się na forum i już zamęt wprowadziłam. Dziękuję za troskę. U nas ciągle coś się dzieje

Resztę nadrobię, jak odwiozę Macia do przedszkola.

Marta, ale super Jaka przewrażliwiona, bez przesady, z Waszą historią to Ty jesteś oazą spokoju

***

Ale noc , nie spałam wcale Wiało strasznie, zacinał deszcz, no dla mnie nie do spania taka pogoda. Teraz też nie lepiej

[mayaha]

Cześć,
Jak dobrze ze z Maciulkiem wszystko w porządku. Marta, Ty sie już nie denerwuj tylko sie ciesz ze wszystko ok. Buziaki dla Was

Wojtusia, trzymam kciuki za Oli. Jak pech to pech. Mam nadzieje ze szybko wyjdzie

Aga, dobrze ze upadek Alana tylko tak sie skończył. Wiem ile to nerwów kosztuje bo Macius pare m-cy temu tez mógł spaść z ok 2m bo nie widziałam ze on po schodach wyszedł..,

***
Siedzę w pracy i ziewam. Choć w sumie dziś sie wyspalam bo tylko jedna minutowa pobudka o 6 była. Poprzedniej nocy spałam może 2-3 godz...
Dalej mam problemy z ręka. To już 3 tydzień. Chyba będe musiała znów lekarza zaliczyć ale ani mi sie nie chce i ani czasu nie mam . Tylko Olfen pomaga ale nie lubię sie faszerowac. Dopóki 'utrzymam' szklankę to nie biore.
A z czasem gorzej bo nie dość ze go nie mam to jeszcze zdecydowałam sie na angielski. Dziś sie okaże jak ni test poszedł i czy moge do grupy dołączyć bo oni już od września maja zajęcia.
Na dodatek wczoraj dostałam 'propozycje' pracy i dumam co robić, czy sie do tego nadaje i co ja tak naprawdę chce...



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sylka79]

Napisane przez gorgulek

Miłosz kończy dziś 4 msce, kiedy to zleciało?

Zdrówka dla Niego

Napisane przez Wojtusia

hej
wpadlam znowu na chwile prosic o kciuki. moja Oli znowu w szpitalu z mezem wczoraj pojechalismy, bo jakis wirus czy jelitowka ją dopadla i musielismy pojechac bo by sie odwodniła juz. gorączka do 40c ją złapała no i wymioty i biegunka była. teraz juz nie ma biegunki, wymiotuje bardzo mało, dzisiaj tylko raz syropkiem przeciwgorączkowym. tylko dalej nic nie je, nawadniaja ją i dają glukozę. trzymajcie kciuki zeby szybko do domu wrocila

Wojtusiu współczuję i zaciskam kciuki,żeby Oliwia szybko do domu wróciła

Napisane przez agga19851985

Dzìęki, že pytasz, przed wczoraj mial wypadek, spadł ze schodów, bardzo się poobijał, na szczęście nic powažnego się nie stało,a moglo, bo schody skręcaja i gdyby nie spadał przy ścianie to gruchnąłby z 2 metrów wprost na stół u teściów. Aż się boje jak by to sie mogło skończyć. Jest w mega siniakach. Wspomnialam o tym w przedszkolu,żeby nie bylo podejrzeń , že Go bijemy, bo tak wygląda.

żeby siniaki szybko zeszły
Pamiętam jak mój D.jak był mały,spadł z takich zabiegowych schodów-myślałam,że na zawał zejdę

Napisane przez gorgulek

Jola, drukowanymi pisze bardzo ładnie i sama pamięta dużo wyrazów. Pisane dopiero zaczyna od paru dni w sumie.

dla Zuzi Ja widzę dużą zmianę u Bartosza odkąd chodzi do przedszkola też potrafi napisać swoje imię,mama,tata,Damian,dom - to tak z częstszych co się powtarza,oczywiście drukowanymi.Potrafi też fajnie czytać niektóre krótkie wyrazy np.ostatnio na katalogu literował: I-K-E-A i złożył w Ikea

Napisane przez magi77

Przepraszam, że wczoraj nie zajrzałam, ale do późna powtarzaliśmy badania, dwa razy konsultacja z lekarką. Maciuś ,to bardzo . Nie chciał za nic na świecie rozebrać się ze swetra, jak szedł do kąpieli. Trauma po pobraniu krwi. Małż położył się z Maciusiem, a ja zasnęłam na kanapie. Na szczęście, uwaga, wszystko jest w porządku. Wszystkie badania dobre i krwi i moczu, a mocz czerwony... Wychodzi, że najadł się czegoś w przedszkolu, tylko, kurcze, pytam się Pani, która w zastępstwie opiekuje się Maciusiem, czy nie zjadł przypadkiem czegoś, co by mogło zabarwić mocz. Nie. No kurcze, jak nie, jak pótorej doby sika na czerwono, momentami na brunatno Nawet mam podejrzenia, co zjadł, jak zaczęłam wszystko analizować. Ja wiem i Panie też wiedzą, że Maciek wszystko bierze do buzi (jadalne czy nie) i próbuje zjeść, więc nie narobiłabym rabanu, jakby mi powiedziała. A tak, Maciusia kosztowało to bardzo dużo niepotrzebnych nerwów i panicznego strachu, ja też to odchorowuje i pewnie z tydzień będzie mnie żołądek bolał, do tego sporo kasy poleciało. Wiem, cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło, a ja wyszłam na panikarę Sorki, ze dopiero co pojawiłam się na forum i już zamęt wprowadziłam. Dziękuję za troskę. U nas ciągle coś się dzieje

Resztę nadrobię, jak odwiozę Macia do przedszkola.

Marta współczuję straconych nerwów Dobrze,że to nic poważniejszego Nie nazwałabym tego panikowaniem,po prostu martwiłaś się - po za tym,czasem lepiej spanikować,niż coś przeoczyć

Napisane przez Miramej

Ale noc , nie spałam wcale Wiało strasznie, zacinał deszcz, no dla mnie nie do spania taka pogoda. Teraz też nie lepiej

u mnie w nocy nie wiało,za to teraz wieje i leje

Napisane przez mayaha

Cześć,

Siedzę w pracy i ziewam. Choć w sumie dziś sie wyspalam bo tylko jedna minutowa pobudka o 6 była. Poprzedniej nocy spałam może 2-3 godz...
Dalej mam problemy z ręka. To już 3 tydzień. Chyba będe musiała znów lekarza zaliczyć ale ani mi sie nie chce i ani czasu nie mam . Tylko Olfen pomaga ale nie lubię sie faszerowac. Dopóki 'utrzymam' szklankę to nie biore.
A z czasem gorzej bo nie dość ze go nie mam to jeszcze zdecydowałam sie na angielski. Dziś sie okaże jak ni test poszedł i czy moge do grupy dołączyć bo oni już od września maja zajęcia.
Na dodatek wczoraj dostałam 'propozycje' pracy i dumam co robić, czy sie do tego nadaje i co ja tak naprawdę chce...

a te problemy z ręką,to nie od dźwigania Macia?

za decyzje

**************
Standardowo muszę się cofnąć w tył,bo mi posty pozjadało

[Miramej]

Napisane przez mayaha

Siedzę w pracy i ziewam. Choć w sumie dziś sie wyspalam bo tylko jedna minutowa pobudka o 6 była. Poprzedniej nocy spałam może 2-3 godz...
Dalej mam problemy z ręka. To już 3 tydzień. Chyba będe musiała znów lekarza zaliczyć ale ani mi sie nie chce i ani czasu nie mam . Tylko Olfen pomaga ale nie lubię sie faszerowac. Dopóki 'utrzymam' szklankę to nie biore.
A z czasem gorzej bo nie dość ze go nie mam to jeszcze zdecydowałam sie na angielski. Dziś sie okaże jak ni test poszedł i czy moge do grupy dołączyć bo oni już od września maja zajęcia.
Na dodatek wczoraj dostałam 'propozycje' pracy i dumam co robić, czy sie do tego nadaje i co ja tak naprawdę chce...

Oj, Maja, a jak coś gorszego się zrobi, to i czas się znajdzie i chęci

za dobre wybory

Napisane przez sylka79

dla Zuzi Ja widzę dużą zmianę u Bartosza odkąd chodzi do przedszkola też potrafi napisać swoje imię,mama,tata,Damian,dom - to tak z częstszych co się powtarza,oczywiście drukowanymi.Potrafi też fajnie czytać niektóre krótkie wyrazy np.ostatnio na katalogu literował: I-K-E-A i złożył w Ikea
(...)
u mnie w nocy nie wiało,za to teraz wieje i leje

, u nas tak samo

Jak zdrówko?

[sylka79]

Napisane przez Miramej

, mnie też jeszcze kaszel trzyma

, my też tłumaczymy, on wie, ale i tak się boi, ale mam nadzieję, że będzie dobrze

Choroba Kuby mnie wyrwała z przemyśleń, a potem był ten wolny okres i Kuba dużo spał, po 13-14 godzin i trochę ja wtedy też odespałam, a teraz od nowa wszystko A melatonina mnie jakoś przestraszyła

i dla Ciebie również

Na pewno z czasem,tłumaczenie przyniesie pozytywny skutek Pewnie Kubuś potrzebuje więcej czasu,żeby uporać się z takim lękiem

Dobrze że odespałaś,tylko co z tego,jak wszystko znowu wróciło

Napisane przez magi77

Nie jest to takie proste, ale uczę się żyć z tym, co mamy.

Marta wiem i wiem też,że jesteś wielka

Napisane przez Svinecka

Marciemu wypadl zab
wiedzialam, ze to kiedys nastapi ale nie, ze juz
on sie juz kilka razy uderzyl w tego zeba i mu sie ruszal, potem jakos sie goilo i znow sie gdzies walnal a teraz wypadl

ale nowy mu chyba nie urosnie jeszcze co? jak to jest? dopiero jak osiagnie wiek wymiany zebow (ok6lat) czy od razu po wypadnieciu rosnie nowy niezaleznie od wieku?
mam nadzieje, ze nic sie nie stanie jesli ten zab wypadl tak wczesnie
zapisze go do dentysty w razie w

Trochę wcześnie ten ząbek wypadł ale jak był obruszany,to pewno nic dziwnego.Na pewno wszystko dobrze się skończy

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez Miramej

, u nas tak samo

Jak zdrówko?

Dzięki ale Kubuś też super sobie radzi

Już bym chyba wolała śnieg i lekki mrozik

Dalej się siąkam i kaszlę ale już nic nie zażywam
Dzięki że pytasz A Ty jak,lepiej coś?


Mam robić pierogi z kapustą,a tak mi jakoś pod górę

[Miramej]

Napisane przez sylka79

i dla Ciebie również

Na pewno z czasem,tłumaczenie przyniesie pozytywny skutek Pewnie Kubuś potrzebuje więcej czasu,żeby uporać się z takim lękiem

Dobrze że odespałaś,tylko co z tego,jak wszystko znowu wróciło
(...)
Dzięki ale Kubuś też super sobie radzi

Już bym chyba wolała śnieg i lekki mrozik

Dalej się siąkam i kaszlę ale już nic nie zażywam
Dzięki że pytasz A Ty jak,lepiej coś?


Mam robić pierogi z kapustą,a tak mi jakoś pod górę

Dziś jest TEN dzień, zobaczymy, zdam relację

No ale lepszy rydz niż nic

, nie narzekam, nie narzekam

Ja też, a taką mroźną zimę zapowiadali już na listopad

Kaszlę okropnie na sucho , poza tym w porządku

O jacie , a ja czekam aż moją ulubioną knajpę otworzą i zamawiam gyrosa

[sylka79]

Napisane przez Miramej

Dziś jest TEN dzień, zobaczymy, zdam relację

No ale lepszy rydz niż nic

, nie narzekam, nie narzekam

Ja też, a taką mroźną zimę zapowiadali już na listopad

Kaszlę okropnie na sucho , poza tym w porządku

O jacie , a ja czekam aż moją ulubioną knajpę otworzą i zamawiam gyrosa

Trzymam

Pewnie,tak to pewnie byłabyś padnięta



Wszystko do góry nogami poprzewracało się

widzisz,a ja z rana mokro,a w nocy na sucho

W sumie to nic trudnego,tylko to lepienie Gyrosa też bym zjadła może zrobię na którąś niedzielę,albo na urodziny Małża


Idę do tych pierogów,bo w końcu nic nie zrobię

[Ania0104]

dzień dobry
Od kilku dni podczytuję poczekalnie ale jakoś ciężko mi się tam zahaczyć na jakiś wątek ... więc przyszłam do Was bo dawno mnie tu nie było

Mam dzisiaj strasznego lenia, nie wyspałam się przez ten okropny wiatr ... pracy mega dużo, a mi się nic nie chce
Brzuszek już rośnie i trochę mi nie wygodnie przed kompem.

Magi - strasznie się cieszę, że z Maciem wszystko ok

Napisane przez Miramej

Kuba sam też potrafi tylko swoje imię, mama i tata , oczywiście drukowanymi Tylko, że ja akurat w drugą stronę - wolę, żeby pisanie odłożył na później, a teraz ćwiczył rękę inaczej, wszystko, co ćwiczy w zakresie liter, zawsze jest tylko na jego prośbę. Poza tym, on po przedszkolu chce się bawić, bawić, bawić i ja jestem za. Chętnie ostatnio rysuje, z przedszkola kilka rysunków dziennie przynosi, ale jest monotematyczny, czyli ostatnio jest to układ słoneczny, rakiety, mama i tata, a od wczoraj sowy
BTW, bardzo polecam koraliki Hama, ćwiczą nie tylko rękę, ale i skupienie i cierpliwość


Ale noc , nie spałam wcale Wiało strasznie, zacinał deszcz, no dla mnie nie do spania taka pogoda. Teraz też nie lepiej

i dla reszty piszących dzieciaczków również
Jestem pod wrazżniem, bo mój Ba w ogóle nic nie pisze ... ostatnio zrobił postępy i czasem pomalujemy razem jakąś kolorowankę



Wojtusiu - dla Oliwki

...
a ja bym zjadła pizze

[mayaha]

Napisane przez Miramej

Oj, Maja, a jak coś gorszego się zrobi, to i czas się znajdzie i chęci

za dobre wybory
?

Pewnie tak, ale smsa wiesz jak jest. Ja mam zakodowane ze przecież to tylko 'reka'...

Tkx

Napisane przez sylka79

Dalej się siąkam i kaszlę ale już nic nie zażywam
Dzięki że pytasz A Ty jak,lepiej coś?


Mam robić pierogi z kapustą,a tak mi jakoś pod górę

To tak jak ja

Mniam, mniam

Napisane przez Miramej

Kaszlę okropnie na sucho , poza tym w porządku

O jacie , a ja czekam aż moją ulubioną knajpę otworzą i zamawiam gyrosa

Syropy nie pomagają?

Ja mam rosołek, a po księdzu (kolede mam) zamawiam pizzę




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez Ania0104

dzień dobry
Od kilku dni podczytuję poczekalnie ale jakoś ciężko mi się tam zahaczyć na jakiś wątek ... więc przyszłam do Was bo dawno mnie tu nie było

Mam dzisiaj strasznego lenia, nie wyspałam się przez ten okropny wiatr ... pracy mega dużo, a mi się nic nie chce
Brzuszek już rośnie i trochę mi nie wygodnie przed kompem.

Magi - strasznie się cieszę, że z Maciem wszystko ok


i dla reszty piszących dzieciaczków również
Jestem pod wrazżniem, bo mój Ba w ogóle nic nie pisze ... ostatnio zrobił postępy i czasem pomalujemy razem jakąś kolorowankę



Wojtusiu - dla Oliwki

...
a ja bym zjadła pizze

No witaj

Brzuszek jak rośnie to dobrze

Nie przejmuj sie, Zuza tez prawie nie pisze ale ja nie mam ciśnienia na to. Umie tylko TATA, MAMA, D... Ale zauważyłam ze ona od tylu pisze, czyli zaczyna od m ale pisze z prawej do lewej, D albo 6 pisze odwrotnie brzuszkami. I nie chce inaczej choć ost próbuje ja przekonać. Niewiem o co kaman


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Miramej]

Napisane przez sylka79

Trzymam

Napisane przez Ania0104

dzień dobry
Od kilku dni podczytuję poczekalnie ale jakoś ciężko mi się tam zahaczyć na jakiś wątek ... więc przyszłam do Was bo dawno mnie tu nie było

Mam dzisiaj strasznego lenia, nie wyspałam się przez ten okropny wiatr ... pracy mega dużo, a mi się nic nie chce
Brzuszek już rośnie i trochę mi nie wygodnie przed kompem.
(...)
i dla reszty piszących dzieciaczków również
Jestem pod wrazżniem, bo mój Ba w ogóle nic nie pisze ... ostatnio zrobił postępy i czasem pomalujemy razem jakąś kolorowankę
(...)
a ja bym zjadła pizze

Cześć Aniu , a już miałam Cię pogonić, bo w klubie Cię widziałam

No pogoda nie nastraja, w którym jesteś teraz tygodniu?

, Ania, moim zdaniem na wszystko przychodzi czas, Kuba też wielkim fanem rysowania nie był i jakoś samo przyszło, fakt - literami interesował się już z rok temu i nawet wtedy próbował pisać, ale każde dziecko lubi coś innego

To zamów

Napisane przez mayaha

Pewnie tak, ale smsa wiesz jak jest. Ja mam zakodowane ze przecież to tylko 'reka'...
(...)
Syropy nie pomagają?

Ja mam rosołek, a po księdzu (kolede mam) zamawiam pizzę
(...)
Nie przejmuj sie, Zuza tez prawie nie pisze ale ja nie mam ciśnienia na to. Umie tylko TATA, MAMA, D... Ale zauważyłam ze ona od tylu pisze, czyli zaczyna od m ale pisze z prawej do lewej, D albo 6 pisze odwrotnie brzuszkami. I nie chce inaczej choć ost próbuje ja przekonać. Niewiem o co kaman

Tia, tylko ręka, od paru tygodni

Nie biorę, bo mi się Levopront skończył, a inne nie działają.



No ja myślę, że na razie nikt ciśnienia nie ma, tylko, że dzieci są wyrywne
Po arabsku , a tak serio to Kubie też się zdarza mylenie brzuszków, dlatego ja wolałabym, żeby nie pisał

***
Przed chwilą pani Kuby do mnie dzwoniła i z małymi perypetiami, ale jakoś poszło

[mayaha]

Napisane przez Miramej

Tia, tylko ręka, od paru tygodni

Nie biorę, bo mi się Levopront skończył, a inne nie działają.



No ja myślę, że na razie nikt ciśnienia nie ma, tylko, że dzieci są wyrywne
Po arabsku , a tak serio to Kubie też się zdarza mylenie brzuszków, dlatego ja wolałabym, żeby nie pisał

***
Przed chwilą pani Kuby do mnie dzwoniła i z małymi perypetiami, ale jakoś poszło

Jak zwykle masz racje :P

Fakt

To odetchnęłas

***
Z innej bajki, ile sie daje księdzu po kolędzie? 50zl? Swieci sie faktycznie nowy dom? Bo sie właśnie dowiedziałam? I ze podobno wtedy "powinnam" dać wiecej???



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ania0104]

Napisane przez mayaha

Pewnie tak, ale smsa wiesz jak jest. Ja mam zakodowane ze przecież to tylko 'reka'...


No witaj

Brzuszek jak rośnie to dobrze

Nie przejmuj sie, Zuza tez prawie nie pisze ale ja nie mam ciśnienia na to. Umie tylko TATA, MAMA, D... Ale zauważyłam ze ona od tylu pisze, czyli zaczyna od m ale pisze z prawej do lewej, D albo 6 pisze odwrotnie brzuszkami. I nie chce inaczej choć ost próbuje ja przekonać. Niewiem o co kaman

Nie doczytałam dokładnie co sobie zrobiłaś, ale ręka to nie "tylko ręka"
ja od tygodnia scigam męża do lekarza z kolanem ... lekko dostał pilotem (ode mnie ) i całe mu spuchło ale przecież jemu nic nie jest

u nas w przedszkolu nie uczą dzieci pisać, bo mają podobno jakiś odgórny zakaz a w domu to woli się bawić

Napisane przez Miramej

Cześć Aniu , a już miałam Cię pogonić, bo w klubie Cię widziałam

No pogoda nie nastraja, w którym jesteś teraz tygodniu?

, Ania, moim zdaniem na wszystko przychodzi czas, Kuba też wielkim fanem rysowania nie był i jakoś samo przyszło, fakt - literami interesował się już z rok temu i nawet wtedy próbował pisać, ale każde dziecko lubi coś innego

To zamów

Przed chwilą pani Kuby do mnie dzwoniła i z małymi perypetiami, ale jakoś poszło

ja? w klubie? hmm nie przypominam sobie ... ale czytałam Twojego maila i tak mnie jakoś nastroił, żeby tu wpaść

19tc na 100% będzie chłop i mam problem z imieniem ... chociaż ciągle mam cichą nadzieję, ze może jednak Emilka

zadowoliłam się tostem

A co się stało? Jaki problem miał Kubuś? Przepraszam ale nie dam rady nadrobić wszystkiego :/

[angy]

Marta, jaka panikara?? Strasznie się cieszę, że Maciuś jednak zdrowy


Wojtusiu to tak samo jak u nas było-po dwóch dniach od powrotu ze szpitala taki wiruch się rozwinął, że też myślałam, że zaraz wrócimy na oddział Współczuję Wam

Aga matko bosko Dobrze, że Alanowi nic poważnego się nie stało A nie skończonego remontu współczuję


No i nie pamiętam więcej
Od wczoraj siedzę w kompie cały czas (w pracy), przygotowuję materiały na nową stronę internetową i wczoraj już prawie
Do tego spałam dzisiaj strasznie przez te wichury, jestem słabo przytomna...

[Ania0104]

Napisane przez mayaha

Z innej bajki, ile sie daje księdzu po kolędzie? 50zl? Swieci sie faktycznie nowy dom? Bo sie właśnie dowiedziałam? I ze podobno wtedy "powinnam" dać wiecej???

Jak u mnie był pierwszy raz (rok temu) to dawałam 50 zł ... tez myślałam, ze będzie swięcił cały dom, ale poświęcił tylko salon
To zależy chyba od księdza ... daaaaawno temu, jak wprowadziliśmy się do nowego domu moich rodziców, to ksiądz szedł nawet strych święcić

[Miramej]

Napisane przez mayaha

Jak zwykle masz racje :P
(...)
To odetchnęłas

***
Z innej bajki, ile sie daje księdzu po kolędzie? 50zl? Swieci sie faktycznie nowy dom? Bo sie właśnie dowiedziałam? I ze podobno wtedy "powinnam" dać wiecej???

Nie wiem , nie przyjmuję kolędy.

Napisane przez Ania0104

u nas w przedszkolu nie uczą dzieci pisać, bo mają podobno jakiś odgórny zakaz a w domu to woli się bawić


ja? w klubie? hmm nie przypominam sobie ... ale czytałam Twojego maila i tak mnie jakoś nastroił, żeby tu wpaść

19tc na 100% będzie chłop i mam problem z imieniem ... chociaż ciągle mam cichą nadzieję, ze może jednak Emilka

zadowoliłam się tostem

A co się stało? Jaki problem miał Kubuś? Przepraszam ale nie dam rady nadrobić wszystkiego :/

U nas chyba uczą 5-latków, mimo tego zakazu. Ale Kuba to akurat sam się postanowił nauczyć , i też teraz w domu woli się bawić

Wczoraj Cię widziałam, mniejsza o to, fajnie, że jesteś

Już? Kto wie, wszystko się jeszcze może zdarzyć

No i też dobrze

Kubuś od jakiegoś czasu ma lęki na wilki, złe postaci z bajek itd., a dzisiaj byli w teatrze na "Piotrusiu Panie" i tam są piraci

Napisane przez angy

No i nie pamiętam więcej
Od wczoraj siedzę w kompie cały czas (w pracy), przygotowuję materiały na nową stronę internetową i wczoraj już prawie
Do tego spałam dzisiaj strasznie przez te wichury, jestem słabo przytomna...

angy, to z Ciebie taki informatyk?

[Svinecka]

Marta ufff dobrze, ze wszystko ok
a co podejrzewasz, ze zjadl?

jaka panikara? kzdy by panikowal jakby widzial czerwony mocz

[mayaha]

Napisane przez Ania0104

Jak u mnie był pierwszy raz (rok temu) to dawałam 50 zł ... tez myślałam, ze będzie swięcił cały dom, ale poświęcił tylko salon
To zależy chyba od księdza ... daaaaawno temu, jak wprowadziliśmy się do nowego domu moich rodziców, to ksiądz szedł nawet strych święcić

A mówiłas mu zeby Ci poświecił?
Strych, spoko....
Ja sobie dam spokój chyba ze sam cos zasugeruje i tez mam w planach 50

Jola, to przynajmniej z głowy masz. Nie lubię takich "przesłuchań" no chyba ze jakiś ludzki będzie. Tak czy inaczej mam w planach Zuze na niego napuścić ona ma gadane




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[angy]

Napisane przez Miramej

angy, to z Ciebie taki informatyk?

E tam, daj spokój, jakaś migracja ma być na nową stronę, ale materiały trzeba przygotować, bo stara była inaczej skonstruowana.


Chcę już do domu...

[Miramej]

Napisane przez angy

Chcę już do domu...

Już niedługo , ja za jakiś czas będę się zbierać po Kubaska