Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć... cz. 2

[mamasierpniowa]

Obrazki dla maluchów świetnie sie sprawdzają: ) Ja mam z tej serii " Morze" i dziecku się nie nudzi. Jedyna niezniszczalna książka jaką mamy, wszystkie inne są pogryzione a ta jest cała bo kartki ma naprawdę rube. Do tego bardzo duzo wyraźnych obrazków, warto kupić: )
Perse, my mamy identyczny system czytania jak Wy.Tez się martwiłam ze mała jest do tyłu w rozwoju bo jej nie czytam tylko ogladamy., ale widzę, ze Róza zna przedmioty i potrafi je pokazać pomimo tego, ze jej nie uczyłam, czyli wyłapuje słowa z mojej rozmowy i kojarzy, np. kaloryfer, żyrandol itd..

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dziewczyny, wyluzujcie

Jakość obrazków fakt, super, nam się rozwaliła jedna, ciągle oglądana

[201605041146]

informuję

mały nie ma gorączki, przedwczoraj w nocy już nie miał temp. czoraj cały dzien i dzisiejsza noc też nie ma wysypki brak . Za to ja od wczoraj wieczora mam gardlo czerwone....

[karolca]

U nas "Nacisnij mnie" bylo super przy pierwszym i drugim czytaniu. Istna magia, czary, zaskoczenie i zafascynowanie w oczach. Teraz ksiazka lezy i zbiera kurz.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Z książeczek absolutnie hitowych to u nas jest jedynie Gąsienica. Uwielbia wręcz. Jak wskazuje na książki i mówi am am, to już wiem, że trzeba sprawdzić, co dziś zjadła :P

Dziękuję za wszystkie polecanki!!!!!
Dokładnie je sprawdzę i pewnie coś zamówię.
Szaja, Czereśniowa na razie jeszcze go nie interesuje, może za jakiś czas wrócimy i mu się spodoba
Patent z "moja i twoja książka" nie działa, zawsze chce to, co ja mam :P

Swoją drogą - mam w koszyku w Arosie "Moje dziecko nie chce jeść", przeczytałam pożyczoną od koleżanki. Genialna książka, genialna. Nawet się specjalnie nie zmartwiłam, jak się ostatnio okazało, że w ciągu prawie 2 miesięcy przybrał jedynie 300 g.
Dlatego dzisiaj coś dorzucę i zamówimy.
Był czas, że w ogóle nie kupowałam nowych książeczek, bo straszliwie wszystko niszczył, na szczęście przeszło i tak samo mam nadzieję, że przyjdzie czas i na czytanie.

[Ninquelote]

Persephone a to widziałaś http://aros.pl/ksiazka/opowiem-ci-mamo-co-robia-auta

Moja bardzo lubi Czereśniową i księżeczki z tej serii http://aros.pl/ksiazka/wierszyki-2-latka-2 i to bardzo lubi http://aros.pl/ksiazka/dotykanki-bawmy-sie

Miłością największą darzy tą serie http://lubimyczytac.pl/seria/1225/abc-ucze-sie-litery wierszyków poczytać sobie nie da ale pokazuje różne rzeczy, obrzydły nam już te książeczki a ona je wielbi.
Brzechwę czytamy często. Po jednym zdaniu z każdego wierszyka.


Możecie polecić coś, żeby zająć dziecko podczas podróży pociągiem? Małe, lekkie i niedrogie.

[iweczka]

Napisane przez karolca

Teraz mam jej czytać ten wiersz, gdzie "wnuczek za babcię a babcia za dziadka" (Rzepka) lub "to, gdzie chłopiec leży na trawie" (Dyzio marzyciel). Hitem jest "Lokomotywa" "Abecadło" "Słoń Trąbalski".

U Nas hitem jest "Na straganie"
a także bardzo lubi serię " Misia Marysia"

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez Ninquelote

Możecie polecić coś, żeby zająć dziecko podczas podróży pociągiem? Małe, lekkie i niedrogie.

Książeczki z naklejkami

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez iweczka

Iza, ja bardzo lubie czytać małej wiersze. kilka ładnie już sama powie
Książek z bajkami mamy mnóstwo, bo są jeszcze moje z dzieciństwa w świetnym stanie, ale coś nowego też by Nam się przydało

Napisane przez karolca

Teraz mam jej czytać ten wiersz, gdzie "wnuczek za babcię a babcia za dziadka" (Rzepka) lub "to, gdzie chłopiec leży na trawie" (Dyzio marzyciel). Hitem jest "Lokomotywa" "Abecadło" "Słoń Trąbalski".

U nas wiersze na topie (od dawna- od ok.2.5 rż), te powyżej to hity, rzeczywiście .
Przed snem teraz to chce czytać- niestety całą książeczkę, dopowiada zakończenia


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;50225375]
Oraz seria którą cała rodzina nasza wielbi bo ogromny wybór:

http://aros.pl/ksiazka/cialo-obrazki-dla-maluchow-3
http://aros.pl/ksiazka/morze-obrazki-dla-maluchow-3
http://aros.pl/ksiazka/przeciwienstw...dla-maluchow-2
http://aros.pl/ksiazka/nazywam-swiat...i-dla-maluchow

i tak dalej, grube kartki, wielkość zeszytu [/QUOTE]

Ulubiona z tej serii to u nas taka, nadal "czyta" i opowiada, co tam dzieci robią


mamy też taką




[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50225968]Z książeczek absolutnie hitowych to u nas jest jedynie Gąsienica. Uwielbia wręcz. Jak wskazuje na książki i mówi am am, to już wiem, że trzeba sprawdzić, co dziś zjadła :P

Dziękuję za wszystkie polecanki!!!!!
Dokładnie je sprawdzę i pewnie coś zamówię.
Szaja, Czereśniowa na razie jeszcze go nie interesuje, może za jakiś czas wrócimy i mu się spodoba
Patent z "moja i twoja książka" nie działa, zawsze chce to, co ja mam :P

Swoją drogą - mam w koszyku w Arosie "Moje dziecko nie chce jeść", przeczytałam pożyczoną od koleżanki. Genialna książka, genialna. Nawet się specjalnie nie zmartwiłam, jak się ostatnio okazało, że w ciągu prawie 2 miesięcy przybrał jedynie 300 g.
Dlatego dzisiaj coś dorzucę i zamówimy.
Był czas, że w ogóle nie kupowałam nowych książeczek, bo straszliwie wszystko niszczył, na szczęście przeszło i tak samo mam nadzieję, że przyjdzie czas i na czytanie.[/QUOTE]

Moja przez rok nic nie przybrała na wadze, tylko urosła 10 cm

Jutro odbiorę przesyłkę z merlina z książeczkami do rysowania/ z naklejkami -po 2 z krainą lodu i little pony.

Widziałyście może jakąś książeczkę z nową Maszą od niedźwiedzia, najlepiej po polsku, aktualnie Masza rządzi, wymiotła Lolę od Charliego
http://www.wykop.pl/link/2066748/mas...rtoon-network/

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Znam Maszę, ale u nas niezmordowanie "Jedynkowe Przedszkole" - jeśli nie znacie, polecam, faktycznie super produkcja (ale ileż można ).

Mamusiu, a włączysz jedynkowe? ale takie, którego jeszcze nie było -

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Kilka razy trafiliśmy jedyneczkę na tvp abc, podobało jej się, domisie lubi, bo to teatrzyk, ale rzadko oglądamy tv, bo tyle ma roboty z prezentami gwiazdkowymi- pociągiem trzeba pojeździć, pobawić się ze szczekającymi psami, kucykami, pomalować kawałek/ pomieszkać w domku z lidla, no i czytanie, zajęcia plastyczne i niby balet, w piłkę codziennie trzeba pograć- zajęcia domowe w czasie laryngologicznego szlabanu na przedszkole
Czasem o bajkach sobie przypomni, to chwila tvp abc/ cbeebies lub nagrana Masza.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A ja wciąż czekam na moment, aż będę mogła zostawić gościa samego na 5 minut Po ostatnim bliskim spotkaniu nosa z oparciem tapczanu widzę, że jeszcze poczekam. Ale przyjemnie się czyta o Waszych zabawach


Dzięki za polecenie wszystkich książek!

[karolca]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;50239094]Znam Maszę, ale u nas niezmordowanie "Jedynkowe Przedszkole" - jeśli nie znacie, polecam, faktycznie super produkcja (ale ileż można ).

Mamusiu, a włączysz jedynkowe? ale takie, którego jeszcze nie było - [/QUOTE]
Moja przypadkiem włączyła jedynkowe przedszkole na Youtubie, akurat odcinek o LOKOMOTYWIE
Mogłaby oglądać pół dnia.


Wasze dzieci też są zafascynowane kinder niespodziankami? Mój mąż pokazał kiedyś młodej na YT filmiki. Hipnoza. A jaka radość, gdy trafi się coś, co już ma.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Persephone_ nadal kiedy chcę zniknąć na 5 min, to muszę jej się upewnić, co będzie robić, bo nadal ma dzikie pomysły- ostatnio zaniepokoiło mnie stwierdzenie,że ryż ma smak papieru- ciekawe, skąd wie i jeszcze chciała sprawdzać rysunki zrobione zapachowymi owocowymi pisakami (hit), jak smakują, ale ogólnie można ją z rysowaniem i naklejkami zostawić na 20 minut.

Ninquelote
seria książeczek z wróżkami z rossmanna np.
http://www.taniaksiazka.pl/mela-moty...-p-456989.html

jest dosyć zajmująca- bo oprócz kolorowania jest łączenie punktów, rysowanie esów floresów po liniach i różne zadania oraz naklejki.

karolca
dziś reklamowali nową serię z hello kitty; fajna była seria wróżek oznaczona różowymi płatkami na górze opakowania.
Moja lubi zbierać (czekoladą się dzieli), ale zostawiamy tylko figurki, reszta (malowanki, piłki, samochodziki) po cichu do kosza, bo za dużo tych drobiazgów.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Berry No mój papieru też już pewnie posmakował Na szczęście on ma wielką fazę na obrzydzenie paprochami i okruszkami, przynosi mi je z cierpiętniczą miną, nawet takie mikroskopijne. W sumie jakbym go chciała zająć na 3 godziny, to mu rozsypię bułkę tartą i niech zbiera

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Persephone
gdybym zostawiła moją z rozsypaną bulką tartą, to by zaczęła od spróbowania tej bułki, może też nakarmiłaby nią swoje zwierzątka, a potem cichutko poszłaby z plastikową miseczką/filiżanką po wodę do łazienki i spróbowałaby robić babki tymi swoimi zabawkowymi naczyniami, bo przecież bułka jest zupełnie podobna do piasku sprzątanie to nie jest jej ulubione zajęcie, w przeciwieństwie do tych, o których napisałam wyżej

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Hehe, już się nie mogę doczekać lata i tych bardziej świadomych zabaw w piaskownicy Bo na razie to była tylko obserwacja, piasku i współpiaskowiczów A tak fajnie się już bawi maskotkami i lalką, uwielbiam go obserwować (autkami też, ale to mnie aż tak nie wzrusza:P).

Ale właśnie a propos tego zostawiania, jeszcze jak dzisiaj usłyszałam o tym dziecku, które się udusiło tym kawałkiem długopisu, to straciłam ochotę na przyzwyczajanie do samotnych zabaw

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Nic nie słyszałam - w jakim wieku było to dziecko?

Dopiero co kupiliśmy wielokolorowy długopis z Frozen




- muszę sprawdzić, czy go nie gryzie.

Moja fajne scenki odgrywa, lalki rozmawiają o tym, że jedna jest chora, a druga smutna, bo tamta , jej przyjaciółka nie chodzi do przedszkola- samo życie

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

1,5 roku.

Widzę, że na to Frozen jest szał.

U nas w tej chwili króluje Duplo, chcę dokupić jakiś zestaw

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Moja w tym wieku to tylko kredki ołówkowe i to pod kontrolą, żeby np. nie biegała z kredką trzymaną w górze blisko oczu.

Frozen obejrzany fragmentami w przedszkolu (na koniec dnia ze 2 x był pokazywany). Nie chciała oglądać całego filmu w domu, a momentami się bała (np. ucieczka przed wilkami), natomiast jak zaczarowana ogląda fragmenty z piosenkami . Sukienkę Frozen bardzo chciała, podejrzewam, że o tiulowy baletowy dół chodziło.
Dostała ten długopis z kilkoma kolorowymi wkładami, bo kupuję jej różne gadżety związane z rysowaniem (np dwukolorowe, cieniowane kredki).

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;50239711]Sukienkę Frozen bardzo chciała, podejrzewam, że o tiulowy baletowy dół chodziło.
[/QUOTE]

Ja też lubię takie kolorowe rzeczy do pisania. Tylko, że dla siebie :P

[mamasierpniowa]

fajnie macie, bo moje dziecie notorycznie wyciaga z szafy kudłaty koc, siada na podłodze, wyrywa kłaki i zjada
Mnie zmroziło jak usłyszalam o tym dziecku bo przecież zmarło w szpitalu i nie wiadomo czy tam tej skuwki nie połknęło.Ostatnio byłam u znajomej która ma córkę w wieku mojej i dom w stylu " wszystko wszędzie". Kilka razy podczas wizyty przechodziłam koło tej dziewczynki przy okazji wyciągajac jej coś z buzi, a to mały fragment zabawki, a to spinkę do włosów.To jest dopiero ryzyko.

My już 3 tydzień na zwolnieniu lekarskim, w pracy są już lekko poddenerwowani( ), wyszłam z małą na spacer i pierwsze co zrobiła to tak mi fiknęła biegnac za psem, ze cały wierzch dłoni ma starty od chodnika.A krew się lała i to porzadnie.Ja mam chyba pecha.

Perse, ile Artur wazy?: )

[_Beata _]

Chłopiec z Kutna zmarł w domu, do szpitala go nie przyjęto nawiasem mówiąc, podobnież lepiej nie mieć do czynienia z owym:thumbdown:

Wiecie coś o miejscu stacjonarnie czy w sieci, gdzie można znaleźć jakieś książeczki/ puzzle/ jakieś inne gadżety z Pingu? młody szaleje za ta bajką, a ja znajduję tylko pluszaki.

wystukano na kalkulatorze.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mamosierpniowa, 10150 g.
W połowie grudnia - 9820
A to aż dziwne, bo ostatnio nie narzekam tak bardzo na niejedzenie.
Ale centylowo wcale nie jest najgorzej, dla wcześniaków to 10 centyl, dla urodzonych o czasie 3 (wzrost odpowiednio 50 i 25). Poza tym naprawdę ta książka, o której pisałam, zmieniła moje nastawienie do tego wszystkiego i podchodzę do tego mocniej na luzie.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez mamasierpniowa

fajnie macie, bo moje dziecie notorycznie wyciaga z szafy kudłaty koc, siada na podłodze, wyrywa kłaki i zjada
Mnie zmroziło jak usłyszalam o tym dziecku bo przecież zmarło w szpitalu i nie wiadomo czy tam tej skuwki nie połknęło.Ostatnio byłam u znajomej która ma córkę w wieku mojej i dom w stylu " wszystko wszędzie". Kilka razy podczas wizyty przechodziłam koło tej dziewczynki przy okazji wyciągajac jej coś z buzi, a to mały fragment zabawki, a to spinkę do włosów.To jest dopiero ryzyko.

My już 3 tydzień na zwolnieniu lekarskim, w pracy są już lekko poddenerwowani( ), wyszłam z małą na spacer i pierwsze co zrobiła to tak mi fiknęła biegnac za psem, ze cały wierzch dłoni ma starty od chodnika.A krew się lała i to porzadnie.Ja mam chyba pecha.

Perse, ile Artur wazy?: )

Też niezła, ten koc to gdzieś wysoko bym upchnęła; do 3rż wszystkie drobne zabawki np. takie z kinderków (pierwszy dostała , jak miała ponad 2 lata -od rodziny oczywiście, wcześniej nie jadła słodyczy w ogóle) były niedostępne na wysokiej szafce- dostawała do zabawy tylko pod kontrolą dorosłego, nigdy nie zostawała z tymi drobiazgami sama, bo wszystko wkładała do buzi.

Masz octenisept?- bardzo dobry do dezynfekcji w takich przypadkach, tego używamy, bo u nas małe zadrapania dość często.

Persephone
u nas też duplo, bo z racji "jedzenia" zabawek nie przestawiam jej na mniejsze elementy.
Pociąg duplo hit- kiedy rozłożyliśmy w święta BN, to nie pozwala schować, tylko przesuwamy na dywanie przy odkurzaniu; robi sobie wiadukty też ze swoich małych krzesełek, siada na nich i sprawdza, co potrafi pociąg- coś tam mu doczepia, dokłada figurki, stawia przed nim samochodzik duplo, który popchnięty przez lokomotywę zjeżdża z wiaduktu itp., oczywiście już pierwszego dnia wpadła na to, że pociąg nie musi jeździć po torach, ale teraz jeździ, bo wiadukty- najlepsza zabawa ).

[karolca]

Berry, ile lat ma Twoja corka?

Moja tez odgrywa scenki lalkami. Ze sa przyjaciolkami, rozmawiaja o waznych, zyciowych sprawach np, ze sa glodne i chca jesc frytki. Ogolnie ladnie sie bawi, improwizuje. Podoba mi sie to. I potrafi tak z godzine.
Lubi tez bawic sie, ze jest psem, pije wode z.miseczki, aportuje jest wesolo.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Berry my mamy na razie samochodziki i raczej też samochody mu dokupię, jednak z przewagą klocków. Pięknie buduje, dobiera równe klocki, bardzo fajnie się tym bawi. Na razie jeszcze bez ludzików chcę mu kupić, ale już się nie mogę doczekać, jak się będzie bawił tak, jak piszecie

Karolca frytki mnie rozwaliły

[mamasierpniowa]

tym kocem raczej się nie przejmuje, chowam po prostu i tyle. Wyciąga go zawsze wieczorem jak jest śpiaca i chce się przykryc więc nie jest to jakiś duży problem: ) Małych elementów w moim domu nie ma, mam raczej sterylnie, nawet paprocha na podłodze( chorobliwe sprzatanie) .Octanisept mam i używam, tylko ze mała liże to miejsce, próbuje rozgryzać i narusza. Plaster tez zgryza i bandaż.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez karolca

Berry, ile lat ma Twoja corka?

Moja tez odgrywa scenki lalkami. Ze sa przyjaciolkami, rozmawiaja o waznych, zyciowych sprawach np, ze sa glodne i chca jesc frytki. Ogolnie ladnie sie bawi, improwizuje. Podoba mi sie to. I potrafi tak z godzine.
Lubi tez bawic sie, ze jest psem, pije wode z.miseczki, aportuje jest wesolo.

Moja ma niecałe 4.
W przedszkolu dostała frytki po raz pierwszy i uwielbia- raz na 2 tyg mają pieczone w piekarniku. Lalki zaczęły gadać ze sobą niedawno, jakoś ze 2 miesiące.
Od ponad pól roku bawi się w psa, już mamy dość, buduje sobie na kanapie budę z poduszek, piszczy, szczeka i chce , żeby ją głaskać, czasem próbuje lizać nas po twarzy- bo przecież pieski się tak witają, jeszcze lubi, żeby opowiadać, że inny pies stuka/drapie w drzwi i przychodzi po nią, żeby razem pójść na spacer.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50240881]Berry my mamy na razie samochodziki i raczej też samochody mu dokupię, jednak z przewagą klocków. Pięknie buduje, dobiera równe klocki, bardzo fajnie się tym bawi. Na razie jeszcze bez ludzików chcę mu kupić, ale już się nie mogę doczekać, jak się będzie bawił tak, jak piszecie

Karolca frytki mnie rozwaliły [/QUOTE]

Moja też lubi budować- wieże, mury, domki z placami zabaw (zjeżdżalnia, takie kółko do skakania itp).

Pociąg mamy w wersji towarowej, dla chłopca; jeszcze bardzo lubi usiąść na małym krzesełku udającym wiadukt, pociąg jeździ, a ona gwiżdże na niego gwizdkiem od psa samby'ego- pociągu na żywo nie widziała, to gwizdanie chyba zaczerpnęła z wierszyka o lokomotywie, albo z jakiejś bajki- pozwalamy na chwilę z racji oszczędzania sąsiadów

Napisane przez mamasierpniowa

tym kocem raczej się nie przejmuje, chowam po prostu i tyle. Wyciąga go zawsze wieczorem jak jest śpiaca i chce się przykryc więc nie jest to jakiś duży problem: ) Małych elementów w moim domu nie ma, mam raczej sterylnie, nawet paprocha na podłodze( chorobliwe sprzatanie) .Octanisept mam i używam, tylko ze mała liże to miejsce, próbuje rozgryzać i narusza. Plaster tez zgryza i bandaż.

Nauczyłam ją, że nie podnosi okruchów z podłogi w czasie jedzenia, bo próbowała jeść (przecież pieski jedzą, to co spadnie) a później już odkładała, ale nie chcę, żeby dotykała podłogi, a potem jadła- zbieramy jedzenie po posiłku U nas ciągle coś spada- temperowanie kredek, wycinanie, jakieś małe naklejki, co odpadły itd, ale non stop nie zbieramy, tylko kilka x dz.

Moja jest fanką plasterków odkąd kupujemy kolorowe ze zwierzątkami, hello kitty itp- sama się dopomina, jak się coś dzieje, żeby nalepić

[iweczka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;50239094]Znam Maszę, ale u nas niezmordowanie "Jedynkowe Przedszkole" - jeśli nie znacie, polecam, faktycznie super produkcja (ale ileż można ).

Mamusiu, a włączysz jedynkowe? ale takie, którego jeszcze nie było - [/QUOTE]

Też oglądaliśmy kilka razy, na TVP abc leci

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;50239491]
karolca
dziś reklamowali nową serię z hello kitty; fajna była seria wróżek oznaczona różowymi płatkami na górze opakowania.
Moja lubi zbierać (czekoladą się dzieli), ale zostawiamy tylko figurki, reszta (malowanki, piłki, samochodziki) po cichu do kosza, bo za dużo tych drobiazgów.[/QUOTE]

Berry, Moja uwielbia Kinder Niespodziankę
Nawet byliśmy na tej imprezie

Zostawiam Jej tak samo tylko figurki, a reszta do kosza, bo bawi się tym 3 minuty, a potem wala się tyle tego po domu

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;50239711]

Frozen obejrzany fragmentami w przedszkolu (na koniec dnia ze 2 x był pokazywany). Nie chciała oglądać całego filmu w domu, a momentami się bała (np. ucieczka przed wilkami), natomiast jak zaczarowana ogląda fragmenty z piosenkami . Sukienkę Frozen bardzo chciała, podejrzewam, że o tiulowy baletowy dół chodziło.
.[/QUOTE]

Berry, moja też obowiązkowo chciała na bal do pkola sukienkę Elsy

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Karolca, u Nas scenki z lalkami też na topie
Usadza je, tłumaczy im, coś. Przebiera, rozbiera, kąpie, sadza na nocnik
Pamiętam, jak mieliśmy przygodę z wymiotowaniem młodej, to potem przez tydzień była zabawa w lekarza i teksty "mamo, moja lalka rzyga "

o losie "rz" przecież

[karolca]

Moja nie bawi sie lalkami-dzidziusiami. Woli barbie, teraz ma cala serie Equestria. Tamte za bardzo przypominaja jej male dzieci. Lalki, ktore miala, oddala inny dzieciom.
Ale gotuje im, daje jesc, kladzie spac.