Zajefajne ciotki przy wspólnej kawce 23 część plotkują i dzieciaczka oczekują.

[MarysN]

Skarby moje!
wróciłam dzisiaj z pracy i.. taka niespodzianka! Jesteście cudowne, fantastyczne, jedyne na świecie!
Poryczałam się, ze szczęścia!
Bardzo, baaaaardzo dziękujemy! Ramka będzie stała w honorowym miejscu z naszym zdjęciem ślubnym ..jak już się jakiegoś dorobimy ..a co do żelu ( ) mam nadzieję, że wiecie.. - przyniesie nam coś małego i różowego
dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy!




zdjęć jeszcze żadnych nie mamy, więc podeślę jak już mi kuzynka je da
a co do samego dnia to.. było cudownie!
tzn nie., zależy ..
dobra rada! jak już będziecie brać ślub kościelny to lepiej dobrze wybierzcie księdza i sprawdźcie czy będziecie miały coś do powiedzenia w sprawie ceremonii.. nasz wydawał się spoko, a jak przyszło co do czego to.. chciałam tylko powtarzać przysięgę po księdzu i nie mówić do mikrofonu.. a! i jeszcze żeby tata poprowadził mnie do ołtarza.. takie robił problemy, że brak słów. jak walnął kazanie na mszy to gdyby nie to, że M. trzymał mnie za rękę to chyba bym wyszła. brak słów.. nigdy nie widziałam tak porąbanego księdza. nie wiem, być może zbyt mało mu daliśmy nie chciał się też zgodzić na to, żeby mnie tata poprowadził do ołtarza, bo "skoro my już wszystko mamy ustalone to on może wyjdzie bo nie jest tu do niczego potrzebny ) powiedziałam mu, że jeśli tak, to wcale nie muszę brać dzisiaj ślubu ( ) rodzina zrozumie, a ja ślub wezmę u kogoś kto będzie chciał mi go dać, tak jak to mnie ważne. już mi było wszystko jedno.. byłam tak wściekła, że gdyby nie tabletki na uspokojenie to bym mu chyba przywaliła
zrobiłam wszystko żeby na niego nie patrzeć, żeby go nie słuchać.. żeby czuć wszystko tak jak powinnam czuć i żeby to mimo wszystko był najpiękniejszy dzień w naszym życiu..


..i był! na początku przysięgi wyłączyłam się tak bardzo, że nie widziałam nikogo innego oprócz M. .. patrzyliśmy sobie głęboko w oczy, mówiliśmy słowa przysięgi.. a w ostatnich słowach "(...)w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci." zaczęłam płakać.. w życiu nie przeżyłam tak wspaniałej chwili.. tak ważnych słów..
i nic już nie było ważne.. Tylko ja i On..
Przyjechał mój przyjaciel do kościoła którego nie widziałam kilka lat.. Popłakaliśmy się przy życzeniach oboje!
restauracja była zaraz obok, więc spod kościoła przeszliśmy sobie na pieszo.. W sumie z dzieciakami było nas 34. przygotowaliśmy wszystko..
Podziękowania dla gości, na takim dużym formacie wydrukowaliśmy rozsadzenie gości, a później wymieniliśmy na tak samo duże nasze zdjęcie z białą, szeroką ramką, na której goście mogli nam napisać kilka miłych słów na pamiątkę (Lenka, jakbyście chcieli mogę wam podesłać zdjęcia, bo pamiątka cudna! )
Przewidywaliśmy tylko kolację i ciasto i myśleliśmy, że koło 21 to już będzie po. Muzykę mieliśmy puszczoną z laptopa, żeby tak sobie w tle leciało, a goście tak się rozbawili, że nawet tańce były i wyszliśmy po północy Było cudownie! Wszystko wyszło jeszcze piękniej niż sobie to wyobraziliśmy.. Dzieciaki były fantastyczne, rodziny nam się tak zgrały, jakby znali się od lat.. My byliśmy zachwyceni, goście byli zachwyceni i było po prostu idealnie..
Tort też był dokładnie taki jaki chcieliśmy, ozdobę na tort robiliśmy sami.. Zresztą jak wszystko. i zaproszenia, i podziękowania i winietki.. Cudne były te przygotowania!
..to był najpiękniejszy dzień w moim życiu!
i cieszę się, że wszystko było takie idealne, bo dzięki temu staram się zapominać o tym księdzu idiocie i wychodzi! Było tyle pięknych rzeczy, że on to niech się wali..

i mam nadzieję, że kiedyś uda nam się jeszcze zrobić takie duże wesele o jakim oboje marzymy.. po tym co nam się udało stworzyć, chcemy tego jeszcze bardziej!
a małżeństwo polecamy! ..póki co!



postaram się jeszcze dzisiaj was nadrobić, ale teraz uciekam, bo jak nie wezmę się za prasowanie to rozwód będzie szybszy niż zmiana dowodu na nowe nazwisko

jestem najszczęśliwsza!
i jeszcze raz BAAAAARDZO wam dziękuję!

[goszzi]

Marynia! nie wiem co pisać, więc przesyłam moc całusów i cieszę się ogromnie, że przesyłka dotarła

[karolinaaa92]

Marysia, cudownie się czyta, ze jesteście taaaaacy szczęśliwi!

[MarysN]

Chcielibyśmy wysłać podziękowania za tak miłą niespodziankę, więc kto chętny to prosiłabym o adres, najlepiej na fb

[goszzi]

na buziaczka od nowożeńców to zawsze chętna jestem chyba szczęście przynosicie teraz, co?

[asik1503]

Marysiu super, że wszystko się udało
I cieszę się, że paczka doszła bo pani na poczcie tak mi nagadała, że normalnie strach było wysyłać
Gosia cóż za avek ja swój muszę wymienić bo już dawno po świętach

[Kokosaneczka]

Maaaaarysia Dziubasy, super, że jest cudnie A księdzowi trzeba było wpierd.... Dorymuj sobie

[Lenka_007]

Mania chce wszystko co masz

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

I cudownie się czyta co piszesz (oczywiście z pominięciem księdza).
Normalnie się już przez Ciebie lipca nie mogę doczekać <3

[karolinaaa92]

Zasypało mnie. ❄

[asik1503]

W Wawie była jedna wielka breja :/ a teraz jestem w okolicy Torunia i ani śladu śniegu

[Lenka_007]

ten śnieg (który w tym momencie jest juz jedna wielka kałuża) sparaliżowal rano lublin. Mój K. zamiast do pracy jechać 20 minut jechał 1.30 godziny :-/

Wysłane z mojego LT30p przy użyciu Tapatalka

[karolinaaa92]

U mnie ciągle sypie. Dobrze, że nie muszę dzisiaj nigdzie jechać. 😊

[Kokosaneczka]

U mnie zero śniegu

[Lenka_007]

Ja rano jak zobaczyłam co się dzieje za oknem to miałam ochotę spowrotem wejść pod kołdrę i poudawac ze mnie nie ma

Wysłane z mojego LT30p przy użyciu Tapatalka

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Napisane przez asik1503

Ja jestem zdania, że wspomnienia są bezcenne i chyba nie znam osoby, która by żałowała, że miała wesele ale rozumiem jak ktoś nie chce/nie ma kasy itd.
Swoją drogą... poszłabym na jakieś

Hania

A ja znam osoby które żałują, że robiły wesele. A raczej nie żałują samego faktu robienia wesela, ale tego na ile osób robiły i teraz mówią, że na pewno drugi raz na tyle osób by nie zrobiły, tylko wolałyby jakieś skromne.

Napisane przez asik1503

Marysiu super, że wszystko się udało
I cieszę się, że paczka doszła bo pani na poczcie tak mi nagadała, że normalnie strach było wysyłać
Gosia cóż za avek ja swój muszę wymienić bo już dawno po świętach

Co pani na poczcie ci nagadała?

Napisane przez karolinaaa92

Zasypało mnie. ❄

U mnie śniegu nie ma.
Ale strasznie pochmurnie i zimno dzisiaj jest, więc nie zdziwię się jak niedługo spadnie.

Maryś, super, że wszystko się udało.
Ale na księdza to brak słów

[Lenka_007]

Hania błagam Cie nie strasz mnie z ta ilością ja się tego tak strasznie boje :-( ale rodzice K. zapraszają chyba wszystkich których znają..

Wysłane z mojego LT30p przy użyciu Tapatalka

[asik1503]

[1=75ddc484932d6abe7412778 5cb7415263f83996c;5554808 1]A ja znam osoby które żałują, że robiły wesele. A raczej nie żałują samego faktu robienia wesela, ale tego na ile osób robiły i teraz mówią, że na pewno drugi raz na tyle osób by nie zrobiły, tylko wolałyby jakieś skromne.




Co pani na poczcie ci nagadała?


U mnie śniegu nie ma.
Ale strasznie pochmurnie i zimno dzisiaj jest, więc nie zdziwię się jak niedługo spadnie.

Maryś, super, że wszystko się udało.
Ale na księdza to brak słów [/QUOTE]
No jak ktoś zaprasza piątą wodę po kisielu, której nigdy na oczy nie widziało to trudno się dziwić jak się świętuje taki dzień z bliskimi osobami to nie wyobrażam sobie, że można tego żałować

A co nagadala? Chciała mi wepchnąć wszystko co się dało abym tylko gruby hajs zostawiła bo jak nie polecony, nie priorytet i nie z jakimiś bajerami to nie dojdzie, przepadnie i w ogóle wszystko co najgorsze xD

[karolinaaa92]

Łeb mnie już boli od wyszukiwania materiałów do magisterki.
Zaraz zbieram się do biegania, żeby się przewietrzyć.

[bluesky89]

Maaaania

[karolinaaa92]

Weźcie napiszcie za mnie tę magisterkę.

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Napisane przez karolinaaa92

Weźcie napiszcie za mnie tę magisterkę.

Za mnie też.

Nie wiem co za idiota to wymyślił.
Zdecydowanie wolałabym mieć jakąś pulę materiału do nauczenia, niż pisać tą pracę.

[karolinaaa92]

CSP, mam podobnie, mimo że jestem na polonistyce.

W ogóle miałam dzisiaj załamkę - usiadłam i beczałam przez godzinę. Skumulowało się to we mnie, że TŻa nie ma blisko, że magisterka goni, że nie wiem czy znajdę pracę w zawodzie, że nie wiem, co będzie za kilka miesięcy.

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

[karolinaaa92]

Gdzie się wszystkie podziewacie?

[Lenka_007]

Cześć ja siedzę w pracy i mnie ludzie denerwują przyjdzie taka od góry do dołu ubrana w Diora i kłóci się o to ze nie opuszczam klientom z ceny.. Tłumaczenie ze będę musiała oddać z własnego portfela nie dociera bo ona chce.. A na koniec stwierdziła że jest pierwszy i ostatni raz bo obsługa nie miła..

Wysłane z mojego LT30p przy użyciu Tapatalka

[Kokosaneczka]

Hej Praca, praca i praca A do tego TŻ złapał anginę i siedzi w domu, a mnie coś nie może zarazić

Jak tam po Walentankach?

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Nie chce ktoś za mnie zacząć pisać pracę inż?

[karolinaaa92]

U nas walentynki były na skypie, ale krótko, bo słaby zasięg. Odbijemy jak TŻ wróci.

Kokos, ja potrzebuję kogoś, kto ogarnie za mnie magisterkę.

[asik1503]

Kokos zacząć jest najgorzej xD i potem jak przychodzi kryzys twórczy ale nie... ja bym nie chciała drugi raz musieć pisać inżynierkę

ja walentynki spędziłam bardzo miło w ogóle cały weekend spędziłam super i kompletnie nie było mi smutno, że nie mam faceta xD

Lenka ja bym nie mogła pracować w takim miejscu bo bym powiedziała tej dziuni żeby się nie ośmieszała...

[karolinaaa92]

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Napisane przez Lenka_007

Cześć ja siedzę w pracy i mnie ludzie denerwują przyjdzie taka od góry do dołu ubrana w Diora i kłóci się o to ze nie opuszczam klientom z ceny.. Tłumaczenie ze będę musiała oddać z własnego portfela nie dociera bo ona chce.. A na koniec stwierdziła że jest pierwszy i ostatni raz bo obsługa nie miła..

Wysłane z mojego LT30p przy użyciu Tapatalka

Takie to tylko zabić

Napisane przez Kokosaneczka

Hej Praca, praca i praca A do tego TŻ złapał anginę i siedzi w domu, a mnie coś nie może zarazić

Jak tam po Walentankach?

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Nie chce ktoś za mnie zacząć pisać pracę inż?

Ja chętnie oddałabym komuś pisanie magisterki.


---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Mam dzisiaj mega doła, najchętniej zakopałabym się pod kołdrą i nie wychodziła stamtąd.