Na właściwe tory powracamy, już nigdy więcej grzeszkom się nie damy! Cz XIX

[Fionka_31]

dzień dobry

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez smerffie

ponoc wstrzymuja proces rekrutacyjny

szkoda

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

ale mnie przewiało boli mnie cała lewa strona: kark, łopatka i żebro

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez uUuAsissuUu

ja ma...miałam zasadę: ma być główne+ciastko+lody tak że aż mnie w gardło drapało. Nie jako ostatni posiłek Koniec. Następnego dnia byłam mile zaskoczona

ale chodzi mi o to jak to ustalać, że np. raz na 2 tyg, raz na tydzień czy raz w miesiącu - czy po prostu jak się czuje, że metabolizm zwalnia? czy jak?

[smerffie]

Napisane przez Fionka_31

dzień dobry

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------



szkoda

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

ale mnie przewiało boli mnie cała lewa strona: kark, łopatka i żebro

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------



ale chodzi mi o to jak to ustalać, że np. raz na 2 tyg, raz na tydzień czy raz w miesiącu - czy po prostu jak się czuje, że metabolizm zwalnia? czy jak?

nie mam pojecia, ale wiem ze moj wczorajszy czit w domu ma dzis skutki w postaci zoladka bez dna... zapijam kawą i wodą, pecherz chyba ie wytrzyma
zaraz lece na trening, pierwszy pull z nowej rozpiski. jak sie nie zamelduje to znaczy ze umarłam

[smerffie]

Żyję. Ale ciężko było, zwłaszcza uzupełniający, zrobiłam 13 powtórzeń. Wzielm za duży ciężar chyba. I na bieżni średnio 6.2 km/h. Na 7.5 tak jak Ty Charlie bym się poskładala

[uUuAsissuUu]

Mi sie wydaje ze bieznia biezni nie rowna.

U mnie weekendowe pozarcie ma odzwierciedlenie w wygladzie. Nawet sie w lustr nie patrze. I... jadlam dzisiaj jedynie sniadanie nie mam apetytu.do tego promotor wyprowadzil mnie z rownowagi i mi sie jesc odechchcialo.

[charlizeee]

Napisane przez smerffie

Żyję. Ale ciężko było, zwłaszcza uzupełniający, zrobiłam 13 powtórzeń. Wzielm za duży ciężar chyba. I na bieżni średnio 6.2 km/h. Na 7.5 tak jak Ty Charlie bym się poskładala

Ja dzisiaj spokojnie 7.5km/h nachylenie 10st

[smerffie]

Napisane przez charlizeee

Ja dzisiaj spokojnie 7.5km/h nachylenie 10st

SPOKOJNIE? musisz to nagrac, bo ja nie wierze ze to ejst spokojnie

[charlizeee]

Napisane przez smerffie

SPOKOJNIE? musisz to nagrac, bo ja nie wierze ze to ejst spokojnie

Ta jasne bede nagrywać jak po bieżni maszeruje hahaha

[ridja devojka]

Ale to przecież jest powoli - jak mówiłam, że biegam 8 to wyszłam na mięczaka szybciej umiem ale na krótkim dystansie, max dochodzę do 10.

[smerffie]

Napisane przez charlizeee

Ta jasne bede nagrywać jak po bieżni maszeruje hahaha

Napisane przez ridja devojka

Ale to przecież jest powoli - jak mówiłam, że biegam 8 to wyszłam na mięczaka szybciej umiem ale na krótkim dystansie, max dochodzę do 10.

ja owszem, super wytrzymalosci nie mam, ale dzisiaj jak mialam nachyl 8 i predkosc 6.2 to nogami wg mnie szybko przebierałam

[Fionka_31]

to chyba zależy od bieżni, jak ja chodziłam to przy 6,5 był marsz
a od 8 lekki bieg

zmęczona jestem, straszny poniedziałek, jedna nativ'ka nas w konia zrobiła i musieliśmy cały grafik zmieniać
ludzie są straszni

nie wiem czy biegać czy lepiej jeszcze się zregenerować

całe szczęście za tydzień w poniedziałek mam wolne i jedziemy do znajomych na weekend, gdzieś pod Bydgoszcz, będę musiała obczaić tam jakąś siłkę albo chociaż miejsce do biegania

[uUuAsissuUu]

Napisane przez ridja devojka

Ale to przecież jest powoli - jak mówiłam, że biegam 8 to wyszłam na mięczaka szybciej umiem ale na krótkim dystansie, max dochodzę do 10.

mówiłam że bieżnia bieżni nierówna. U mnie na jednej 7,5 to luzacki bieg, a na drugiej na 4.0 zapierniczam tak że nic tylko zęby wybić. Na tej pierwszej przy 6.0 maszeruję. Nie ma co porównywać.

[smerffie]

Napisane przez uUuAsissuUu

mówiłam że bieżnia bieżni nierówna. U mnie na jednej 7,5 to luzacki bieg, a na drugiej na 4.0 zapierniczam tak że nic tylko zęby wybić. Na tej pierwszej przy 6.0 maszeruję. Nie ma co porównywać.

No możliwe. Dlatego ja dziś przede wszystkim kontrolowałam tętno, utrzymywałam ok 150, pod koniec trochę więcej bo przyspieszylam.

[ridja devojka]

Napisane przez uUuAsissuUu

mówiłam że bieżnia bieżni nierówna. U mnie na jednej 7,5 to luzacki bieg, a na drugiej na 4.0 zapierniczam tak że nic tylko zęby wybić. Na tej pierwszej przy 6.0 maszeruję. Nie ma co porównywać.

Noooo, ja i tak w terenie biegam własnie idę!

[charlizeee]

Ja na początku przy 6.5 byłam zalana potem jak świnia a teraz 7.5 to marsz napewno to tez kwestia ustawień ale jeśli mam 10km/h i robie 1km w 6min to chyba prędkość dobra

[creativve]

Heej jak tam wasz poniedziałek? u mnie jak u wings, full roboty i spraw na głowie. Aż się odechciewa...
Wczoraj poćwiczyłam wykroki i nie tylko, a dzisiaj mam spuchniętą kostkę teraz jedynie pozostaje mi czekać na badanie i diagnozę, coś czuję po kościach że będzie nieciekawie

Napisane przez charlizeee

Ale Ty przy Twoim poziomie wytrenowanie napewno nie potrzebujesz tyle białka a już tymbardziej nie musisz rotować białkiem a tłuszcze na jakim poziomie?

To tylko podałam orientacyjnie, bardziej bazując na diecie Tżta.

[charlizeee]

Napisane przez creativve

Heej jak tam wasz poniedziałek? u mnie jak u wings, full roboty i spraw na głowie. Aż się odechciewa...

Wczoraj poćwiczyłam wykroki i nie tylko, a dzisiaj mam spuchniętą kostkę teraz jedynie pozostaje mi czekać na badanie i diagnozę, coś czuję po kościach że będzie nieciekawie



To tylko podałam orientacyjnie, bardziej bazując na diecie Tżta.

Czyli jakie wartości dla siebie masz?

[smerffie]

bylam na konsultacjach dietetycznych z trenerem, wyobrazacie sobie, ze on nie wie co to placki owsiane.. powiedzilam mu ze musi wpasc do mnie, zyje biedak w nieswiadomosci i dziwil sie, ze mozna na sniadanie zjesc owsiane czy jaglaną z jakims owocem i sie nie porzygac
generalnie miske mam w miare ok, głównie tłuszcze do poprawy bo mi ich srednio wychodzi po 25-30g, przy wyliczeniu zapotrzebowania na 50...
na razie probuje z jedzeniem, ale moze bede sie na jakis proch decydowac

[uUuAsissuUu]

twój trener to typ taki jak mój. Forever mięcho
Ja sobie dzisiaj ugotowałam 0,5kg kury na cały dzień by dziubać i się "ogarnąć" michowo. A zjadłam 120g (po przygotowaniu), jogobellę 0, 125g wafli ryżowych i 70g owsa. Do tego kakałko i koniec

[Fionka_31]

ja sobie upiekłam pół kilo ryby na dziś i jutro

a kakałko też wpadnie, do omleta na kolacyję

[smerffie]

Napisane przez uUuAsissuUu

twój trener to typ taki jak mój. Forever mięcho
Ja sobie dzisiaj ugotowałam 0,5kg kury na cały dzień by dziubać i się "ogarnąć" michowo. A zjadłam 120g (po przygotowaniu), jogobellę 0, 125g wafli ryżowych i 70g owsa. Do tego kakałko i koniec

on jest zayebisty pytam sie go co je na sniadanie: chleb i jajka. a na obiad? a on tak: "ja nie umiem gotowac. raz w tygodniu smaze tone kurczaka i daje do lodowki. 2-3 razy w tygodniu gotuje makaron albo ryz i daje do lodowki. rano wstaje, biore 3 pojemniki, przesypuje kazdego tyle ile mam miec, biore jakies warzywa i wychodze. co tydzien po prostu zmieniam przyprawy" tymi rpzyprawami mnie zabił

Napisane przez Fionka_31

ja sobie upiekłam pół kilo ryby na dziś i jutro

a kakałko też wpadnie, do omleta na kolacyję

o kakao tez sie mnie pytal, bo w dzienniku mialam wpisane jaja, owies i kakao. a on tak: i to kakao tak lyzeczka jesz?? qwa no!

[uUuAsissuUu]

po wpisach na kfd dot. przepisów na omleta oryginał "70g owsianych, 3 jaja" a pytania "Mogę więcej owsianych? Wyjdzie? Ograniczam tłuszcze, coś się stanie jak dam jedno żółtko i 3 białka?" "W przepisie jest 30g wheya, mogę dać 15?" nic mnie nie zdziwi

Na spokojny sen kupiłam sobie desperadosa. Jutro ciąg dalszy użerania się z promotorem. Zastanawiam się nad zmianą gościa

[Fionka_31]

Napisane przez smerffie

on jest zayebisty pytam sie go co je na sniadanie: chleb i jajka. a na obiad? a on tak: "ja nie umiem gotowac. raz w tygodniu smaze tone kurczaka i daje do lodowki. 2-3 razy w tygodniu gotuje makaron albo ryz i daje do lodowki. rano wstaje, biore 3 pojemniki, przesypuje kazdego tyle ile mam miec, biore jakies warzywa i wychodze. co tydzien po prostu zmieniam przyprawy" tymi rpzyprawami mnie zabił

ej, ja też tak robię z przyprawami gdy jem kurczaka 2x dziennie codziennie to nie mam wyjścia

a ten, kakałko gorzkie ze stewią nie podeszło

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez uUuAsissuUu

Jutro ciąg dalszy użerania się z promotorem. Zastanawiam się nad zmianą gościa

da radę?

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

kurde coś mi się wizaz wiesza, non stop wyskakuje mi okienko z wiadomością, którą dawno przeczytałam

[smerffie]

Napisane przez Fionka_31

ej, ja też tak robię z przyprawami gdy jem kurczaka 2x dziennie codziennie to nie mam wyjścia

a ten, kakałko gorzkie ze stewią nie podeszło

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------



da radę?

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

kurde coś mi się wizaz wiesza, non stop wyskakuje mi okienko z wiadomością, którą dawno przeczytałam

jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma. ja dodaje stewie i kakao do jogurtu i mam taki deser

[Fionka_31]

raczej jak się nie ma co się lubi to się tego nie ma

[charlizeee]

Dzien dobry

Mojeee nooogi masakra ledwo chodzę a cardio trzeba zrobić tylko jak?

[Fionka_31]

dzień dobry

Charlie widziałam trening! hardkor!

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

ja nie wiem co będzie z moimi treningami - żebro mnie boli coraz bardziej, rano jak się schyliłam, żeby założyć buty to mnie aż na ziemię rzuciło

dziś jestem umówiona z fizjo i chyba będę musiała mieć rehabilitację

[uUuAsissuUu]

Mi stewia nie przeszkadzała, ale kupiłam sobie słodzik w płynie i jest idealnie

[smerffie]

Napisane przez charlizeee

Dzien dobry

Mojeee nooogi masakra ledwo chodzę a cardio trzeba zrobić tylko jak?

Ja nogi robie jutro, mam się bać? jakie obciążenia brała a tam gdzie można?

I pytanko o rampe: jak jest rampa 5 to znaczy ze mam wziąć a takie obciążenie zeby zrobić tylko 5 powtórzeń? Czyli ze no na drążku mam zaczynać juz od np tych 25kg?

[charlizeee]

Napisane przez smerffie

Ja nogi robie jutro, mam się bać? jakie obciążenia brała a tam gdzie można?

I pytanko o rampe: jak jest rampa 5 to znaczy ze mam wziąć a takie obciążenie zeby zrobić tylko 5 powtórzeń? Czyli ze no na drążku mam zaczynać juz od np tych 25kg?

Rampa 5 tzn ze zwiększasz obciążenie w każdej serial nie będziesz w stanie zrobić tych 5 powt.
nie wiem co na drążku?

[smerffie]

Napisane przez charlizeee

Rampa 5 tzn ze zwiększasz obciążenie w każdej serial nie będziesz w stanie zrobić tych 5 powt.
nie wiem co na drążku?

Miało być 'np' A jak u Ciebie to wygląda? Ile serii Ci to mniej więcej zajmuje?