Koty - część XI - Strona 143 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-10-08, 19:27   #4261
kocurzyca
Zakorzenienie
 
Avatar kocurzyca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: far away land
Wiadomości: 14 308
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Edeldredzia Pokaż wiadomość
Dziewczyny,
W jakim wieku kastrowalyscie?

Moje skoncza 31. 10 piec miesiecy, a wet mowil, ze najlepiej kastrowac w wieku 6. Mies.
Wiem, kazdy wet ma swoja szkole, jedni mowia zeby wczesniej kastrowac, inni zeby pozniej.

Ja oczywiscie sieje panike, ze Buka bedzie w ciazy...
Przed osiągnięciem dojrzałości. Jakieś 6-8 miesięcy. Czasem, ale rzadko kotka może zajść w ciążę w wieku ok 8 miesięcy. Ale kocur w tym wieku jest do niczego nie zdatny jeszcze Także nie masz co się martwic o ciążę.

Moim zdaniem kastrowanie/sterylizowanie kota młodszego niz 6 miesięcy to barbarzyństwo. Są hodowle które sterylizują już sześciotygodniowe maleństwa. Paranoja jakaś. Taka nowa szkoła ze niby im młodszy tym lepiej.
Cytat:
Napisane przez Kocurasek Pokaż wiadomość
Pomogło? Nie bije się? Ja ciachnęłam mojego w około 9 miesiącu, teraz ma ponad rok i dalej cały w strupach :/
Koty zawsze będą się biły. Kastracja zmniejszy jedynie powagę tych walk. Koty inaczej się biją jak chcą powiedzieć "spadaj stąd. To mój teren" a inaczej jak walczą o kotkę. Te drugie walki są krwawe i zajadłe. No a kastrowane koty w takich walkach nie uczestniczą.

Na mojej ulicy są same kastrowane kocury. Poprztykają się czasem o kawałek trawnika. Parę strupków zawsze mają ale tak ogólnie krzywda nikomu się nie dzieje.
Ciekawa sytuacja jest jak na teren przyjdzie niekastrowany kocur. To te nasze kastrowane spuszczają mu pranie i go wyganiają. Chyba im inaczej pachnie i nie odpowiada. Wtedy cały gang broni terytorium. To tez nie są poważne walki. Zwykle jeśli nie ucieknie po samych ostrzeżeniach słownych to kończy się na jednym pacnięciu łapą.
__________________


Podczas gdy reszta gatunku pochodzi od małpy,
rude pochodzą od kotów.

Start 13.09.2011
61.5 -66.5 ... 70 -73-75 - 77- 79,5 - 80 - 82 15.04.2013

kocurzyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-08, 19:57   #4262
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Edeldredzia Pokaż wiadomość
Dziewczyny,
W jakim wieku kastrowalyscie?

Moje skoncza 31. 10 piec miesiecy, a wet mowil, ze najlepiej kastrowac w wieku 6. Mies.
Wiem, kazdy wet ma swoja szkole, jedni mowia zeby wczesniej kastrowac, inni zeby pozniej.

Ja oczywiscie sieje panike, ze Buka bedzie w ciazy...
Najlepiej zapytaj hodowcy Wie kiedy koty dojrzewaja i kiedy masz deadline
Ja ciachnelam najpierw kocurka, w wieku 5 miesiecy. Po miesiącu koteczke, przed pierwsza ruja.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-08, 20:12   #4263
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Koty - część XI

Babka nam mowila ze od 6. Miesiaca do maks. 9. Tak mam nawet w umowie, ale ostatnio gadalam ze znajoma i mowila ze koty w tym wieku moga sie juz rozmnozyc. Dzieki ze mnie uspokoilyscie)
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-08, 20:17   #4264
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Edeldredzia Pokaż wiadomość
Dziewczyny,
W jakim wieku kastrowalyscie?

Moje skoncza 31. 10 piec miesiecy, a wet mowil, ze najlepiej kastrowac w wieku 6. Mies.
Wiem, kazdy wet ma swoja szkole, jedni mowia zeby wczesniej kastrowac, inni zeby pozniej.

Ja oczywiscie sieje panike, ze Buka bedzie w ciazy...
Ja moją parkę wykastrowałam jak miały niecałe 5 miesięcy
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-08, 20:20   #4265
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Edeldredzia Pokaż wiadomość
Babka nam mowila ze od 6. Miesiaca do maks. 9. Tak mam nawet w umowie, ale ostatnio gadalam ze znajoma i mowila ze koty w tym wieku moga sie juz rozmnozyc. Dzieki ze mnie uspokoilyscie)
Syjamy podobno szyciej dojrzewaja Mozesz powoli umawiac kocurka. Dwoch na raz i tak nie ma sensu ciachac. U kocura to rutynowy zabieg. Dwie godziny i po krzyku. Z kotka troszke dluzej.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-08, 20:22   #4266
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Koty - część XI

Dziewczyny, mamy mozliwosc przygarnac bezdomnego kota (nie znam płci). Jednak zdecydowaliśmy sie dokocić i jak szukałam kotków, to zadzwoniłam do jednej pani, ale ona już ma chętnych na swoje małe, tylko że od 2 miesięcy do jej domu przychodzi jakiś kot młody, ona go dokarmia, odrobacza, ale nie może go wziąć do domu, bo mąż się nie zgadza. W schroniskach umywają ręce. Chciałam małego koteńka, ale serce mi się kraje, to by było skrajnie egoistyczne jakbym przeszła obok tego obojętnie. Oni się niedługo wyprowadzają z Londynu i Bóg jeden wie co się z tym kotem stanie jak nikt nie będzie go dokarmiać. Przychodzi do nich do domu codziennie, jak ich kocica się okociła, to ona, te 3 małe i matka spały razem w legowisku , bawią się razem Nie mam pojęcia co się robi jak się przygarnia takiego bezdomnego kota, jak go socjalizować z Simbą, czy go najpierw kąpać, zabierać do weterynarza???

Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Czas edycji: 2015-10-08 o 20:23
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-08, 20:30   #4267
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez kocurzyca Pokaż wiadomość
Przed osiągnięciem dojrzałości. Jakieś 6-8 miesięcy. Czasem, ale rzadko kotka może zajść w ciążę w wieku ok 8 miesięcy. Ale kocur w tym wieku jest do niczego nie zdatny jeszcze Także nie masz co się martwic o ciążę.
.
Taaa, w wieku 8 miesięcy, to mój Grubcio był już tatą dwóch uroczych trzytygodniowych maluchów (data urodzenia Grubcia znana dokładnie, więc nie ma mowy o pomyłce w oszacowaniu).
Zdarza się, że maluchy szybko dojrzewają i już 4-5 miesięczne kotki mają rujki.

Ja Mańka planuję ciachnąć za miesiąc. Będzie miał wtedy 6,5 miesiąca. Ale kto wie, może będzie szybciej, bo ostatnio intensywniej interesuje się tym, co jego towarzyszka ma pod ogonkiem i trochę ją nagabuje. I zrobił się nieznośny, jak typowy nastolatek
Szkód już nie liczę (dzisiaj zerwana zasłona, w zeszłą sobotę pogryziona nowa torebka, kupiona kilka godzin wcześniej, potłuczone kubki, talerze (wdrapał się do szafki z suszarką na naczynia), obgryziony i zdrapany dywan itd.).
Chce ktoś kotka?
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2015-10-08 o 20:32
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-08, 21:11   #4268
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Koty - część XI

Kusum, ja bym wolala oba na raz. Nie chce czeksc do rui. Zadzwonie w poniedzialek to sie umowie dokladnie i dam znac.
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-08, 21:21   #4269
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Edeldredzia Pokaż wiadomość
Kusum, ja bym wolala oba na raz. Nie chce czeksc do rui. Zadzwonie w poniedzialek to sie umowie dokladnie i dam znac.
Ja ciachałam oba na raz, nie rozumiem, czemu według Kusum nie ma to sensu Jedny problem to to, że bardzo szalały przez pół nocy po kastracji
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-08, 22:46   #4270
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Taaa, w wieku 8 miesięcy, to mój Grubcio był już tatą dwóch uroczych trzytygodniowych maluchów (data urodzenia Grubcia znana dokładnie, więc nie ma mowy o pomyłce w oszacowaniu).
Zdarza się, że maluchy szybko dojrzewają i już 4-5 miesięczne kotki mają rujki.

Ja Mańka planuję ciachnąć za miesiąc. Będzie miał wtedy 6,5 miesiąca. Ale kto wie, może będzie szybciej, bo ostatnio intensywniej interesuje się tym, co jego towarzyszka ma pod ogonkiem i trochę ją nagabuje. I zrobił się nieznośny, jak typowy nastolatek
Szkód już nie liczę (dzisiaj zerwana zasłona, w zeszłą sobotę pogryziona nowa torebka, kupiona kilka godzin wcześniej, potłuczone kubki, talerze (wdrapał się do szafki z suszarką na naczynia), obgryziony i zdrapany dywan itd.).
Chce ktoś kotka?
Manius, Manius...

Cytat:
Napisane przez eibhlin87 Pokaż wiadomość
Ja ciachałam oba na raz, nie rozumiem, czemu według Kusum nie ma to sensu Jedny problem to to, że bardzo szalały przez pół nocy po kastracji
Lepiej sobie rozlozyc opieke nad kociakami w czasie. Takie jest moje zdanie. Ale ja jestem bardzo zapobiegliwa.
Koszty tez sie rozkladaja na dwa miesiace
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-08, 23:44   #4271
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Manius, Manius...
Maniutek

Reflektujesz? Będzie pasował kolorystycznie do Twoich egzemplarzy

Ale potem, po tych wszystkich harcach, kiedy ja już mam mordercze myśli, przychodzi taki rozmruczany, kładzie się mi na dekolcie, obejmuje mnie łapkami i wtula się we mnie. I wszystko idzie w zapomnienie

Ale pamiętam, że z Misi też był niezły rozrabiak, a teraz taka milutka koteczka Jakoś przeczekam
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2015-10-08 o 23:45
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 05:46   #4272
ranka
Kici kici miau miau
 
Avatar ranka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: 3 city
Wiadomości: 26 574
Dot.: Koty - część XI

Jak wytrzymac z kotem ktory ma byc dobe na czczo..? Oszaleje chyba
__________________
wymienię

Instagram mój
ranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 06:48   #4273
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Maniutek

Reflektujesz? Będzie pasował kolorystycznie do Twoich egzemplarzy

Ale potem, po tych wszystkich harcach, kiedy ja już mam mordercze myśli, przychodzi taki rozmruczany, kładzie się mi na dekolcie, obejmuje mnie łapkami i wtula się we mnie. I wszystko idzie w zapomnienie

Ale pamiętam, że z Misi też był niezły rozrabiak, a teraz taka milutka koteczka Jakoś przeczekam
Wytrzymasz Jeszcze kilka miesiecy i wyrosnie na prawdziwego kota

Cytat:
Napisane przez ranka Pokaż wiadomość
Jak wytrzymac z kotem ktory ma byc dobe na czczo..? Oszaleje chyba
A co sie dzieje?
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 07:55   #4274
ranka
Kici kici miau miau
 
Avatar ranka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: 3 city
Wiadomości: 26 574
Dot.: Koty - część XI

Trafilam do innego polecanego lekarza zTrojmiasta zbadal dosc dokladnie, zrobil wywiad i powiedzial ze powinno sie zrobic rtg z kontrastem. A do tego musi miec puste jelita.wiec dzis i jutro tylko na royalu fibre response i laktuloza a w niedziele glodowka i w poniedzialek badanie w znieculeniu. Do tego musi miec wyrwanego zeba bo jest duza prochnica. We wtorek podobnie maz zawiezie go na badanie rtg tym razem grube jelito
Mimo ze kot po paru dniach nie wyprozniania sie zalatwil w koncu to niestety usg pokazalo ze zalega jeszcze bardzo duzo mas i chcemy zobaczyc czy jelito ewidentnie nie ma patologii
__________________
wymienię

Instagram mój
ranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 09:02   #4275
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Edeldredzia Pokaż wiadomość
Dziewczyny,
W jakim wieku kastrowalyscie?

Moje skoncza 31. 10 piec miesiecy, a wet mowil, ze najlepiej kastrowac w wieku 6. Mies.
Wiem, kazdy wet ma swoja szkole, jedni mowia zeby wczesniej kastrowac, inni zeby pozniej.
Ale staruchy z nich

U mnie: kocur 7 miesięcy, kotka 9 miesięcy. Żadne z nich nie dawało charakterystycznych objawów.

Jestem za wczesną kastracją. Moja koleżanka prowadzi hodowlę i kastruje maluchy w wieku 3-4 miesięcy. Miała już 5 miotów i żaden kotek nie miał z tego powodu komplikacji, rosną szybko i zdrowo.


Ranka - powodzenia, kciuki trzymam, niech się kotek nie da!

Daktylek - u mnie ostatnio znowu zjedzone sznurówki... Ale u Pańcia, nie u mnie.

Alma - Rybiorek parę razy obszernie opisywała w kocich wątkach proces dokocenia. Polecam lekturę jej postów.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-10-09, 09:43   #4276
201604301932
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
Dot.: Koty - część XI

Moj mial prawie 6 miesiecy, jak byl kastrowany.
201604301932 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 10:14   #4277
syyyyyylwia
cat lady
 
Avatar syyyyyylwia
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 312
Dot.: Koty - część XI

wyglada no to, ze wyszlismy na prosta po tej reakcji alergicznej na antybiotyk. oczywiscie po tygodniu niejedzenia po pierwszych posilkach przyszla wybuchowa biegunka, ale juz lepiej kupy wygladaja.

za to, przez ten czas schudl z 4,5kg do 4
nie mial z czego chudnac. wyglada teraz strasznie. przy glaskaniu czuc wszystkie kosci.
jest alergikiem (tylko sucha karma, farmina n&d jagniecina i borowka), nie tknie tego royalowskiego convalescence support, widac niesmaczne.

macie jakies sposoby na powrot do prawidlowej wagi u kota?
oczywiscie jeszcze pare dni spokojnie z jedzeniem, bo wszystko podraznione
syyyyyylwia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 11:56   #4278
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez ranka Pokaż wiadomość
Trafilam do innego polecanego lekarza zTrojmiasta zbadal dosc dokladnie, zrobil wywiad i powiedzial ze powinno sie zrobic rtg z kontrastem. A do tego musi miec puste jelita.wiec dzis i jutro tylko na royalu fibre response i laktuloza a w niedziele glodowka i w poniedzialek badanie w znieculeniu. Do tego musi miec wyrwanego zeba bo jest duza prochnica. We wtorek podobnie maz zawiezie go na badanie rtg tym razem grube jelito
Mimo ze kot po paru dniach nie wyprozniania sie zalatwil w koncu to niestety usg pokazalo ze zalega jeszcze bardzo duzo mas i chcemy zobaczyc czy jelito ewidentnie nie ma patologii
Biedny kociak będzie miał robione rtg w znieczuleniu czy jeszcze gastroskopię? Rozumiem, że kot ma problemy z zaparciami, czy coś mu utknęło?
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 12:02   #4279
ranka
Kici kici miau miau
 
Avatar ranka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: 3 city
Wiadomości: 26 574
Koty - część XI

Ma problemy z zaparciami tak jest. Ale wszystko bedzie w znieczuleniu
Gastroskopii nie bedzie
__________________
wymienię

Instagram mój
ranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 13:57   #4280
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Koty - część XI

Mój miał RTG na żywca, ja trzymałam.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 14:22   #4281
Kocurasek
Zakorzenienie
 
Avatar Kocurasek
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 559
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez angela_6 Pokaż wiadomość
Bardzo sporadycznie, dosłownie raz na rok i to nie jestem pewna czy od bójek. Ogólnie się przez to uspokoił, stał się leniwszy. Wiadomo, jak już nie oddala się za mocno za posesje i nie lata za panienkami to nie ma aż tyle okazji do bójek, tylko jak jakiś kocur wejdzie bezpośrednio na naszą posesje to go pogania, a te często uciekają bo Tajfunek jest z półtora raza większy od nich

Oby i mój spoważniał ale teraz jak jest chłodniej to ciągle chce być w domu więc mam na niego oko

Cytat:
Napisane przez kocurzyca Pokaż wiadomość

Koty zawsze będą się biły. Kastracja zmniejszy jedynie powagę tych walk. Koty inaczej się biją jak chcą powiedzieć "spadaj stąd. To mój teren" a inaczej jak walczą o kotkę. Te drugie walki są krwawe i zajadłe. No a kastrowane koty w takich walkach nie uczestniczą.

Na mojej ulicy są same kastrowane kocury. Poprztykają się czasem o kawałek trawnika. Parę strupków zawsze mają ale tak ogólnie krzywda nikomu się nie dzieje.
Ciekawa sytuacja jest jak na teren przyjdzie niekastrowany kocur. To te nasze kastrowane spuszczają mu pranie i go wyganiają. Chyba im inaczej pachnie i nie odpowiada. Wtedy cały gang broni terytorium. To tez nie są poważne walki. Zwykle jeśli nie ucieknie po samych ostrzeżeniach słownych to kończy się na jednym pacnięciu łapą.

Dziękuję nie miałam o tym pojęcia

Syyyyyylwia, Ranka trzymam kciuki za Wasze kotki.
__________________

25.08.2012

Aparatka
08.04.2013 Damon Clear (góra)
18.11.2013 aparat metalowy mini (dół)

Kocurasek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 14:46   #4282
ranka
Kici kici miau miau
 
Avatar ranka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: 3 city
Wiadomości: 26 574
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Mój miał RTG na żywca, ja trzymałam.

Moj tez mial zawsze na zywca- ale teraz nie wyobrazamy spbie trzymac wyrywajacegonsie kota a wczesniej napychac go barytem. Poza tym ma tez zeba do wyrwania
__________________
wymienię

Instagram mój
ranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 14:47   #4283
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Koty - część XI

Ale ja nic nie sugeruję, to była tylko luźna uwaga.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 15:00   #4284
lucyohlucy
Wtajemniczenie
 
Avatar lucyohlucy
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 2 962
Dot.: Koty - część XI

Moi chlopcy zostali wykastrowani ok 3 miesiaca i z tego co zaobserwowalam to dosc czesto kastruje sie tu mlode kociaki, takie w wieku adopcyjnym.
__________________
Instagram
Monnotone
lucyohlucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 16:02   #4285
ranka
Kici kici miau miau
 
Avatar ranka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: 3 city
Wiadomości: 26 574
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Ale ja nic nie sugeruję, to była tylko luźna uwaga.

Wiem wiem
__________________
wymienię

Instagram mój
ranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 18:31   #4286
201605090949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 3 491
Dot.: Koty - część XI

Odnośnie mojej wetki, to okazało się że sama z siebie się już konsultowała z dr Niziołkiem w sprawie mojego kota. Widzicie, ta krytyka była nieuzasadniona.

A mała ma się całkiem nieźle, ostatnio przez tydzień miała jakby katar więc znowu poszła do kontroli i serce mniej więcej jak było, w niedzielę badania hormonów tarczycy. Nie daję jej już lotensinu.
201605090949 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 20:49   #4287
dekra
Rozeznanie
 
Avatar dekra
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 699
Dot.: Koty - część XI

Hej dziewczyny . Może Wy mi coś poradzicie nim pójde do weta . Dla mojego kota każda wizyta u lekarza to niesamowity stres. po prostu straszny. Serce mu bije jak oszalałe,rzuca się ,trzy osoby go trzymają. horror. Chciałabym coś na uspokojnie coś co go złagodzi i wyciszy . Myslicie,że mi coś przepisze? Nie moge patrzeć jak on się tak stresuje i denerwuje i po prostu ja mam od razu łzy w oczach a wiem,że muszę iśc zaszczepić mojego księcia. Miał ktoś podobnie? Poradzicie coś?
dekra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 21:13   #4288
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część XI

ranko
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 21:38   #4289
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez ranka Pokaż wiadomość
Moj tez mial zawsze na zywca- ale teraz nie wyobrazamy spbie trzymac wyrywajacegonsie kota a wczesniej napychac go barytem. Poza tym ma tez zeba do wyrwania
jeśli baryt będzie ładowany z tyłu, to się nie dziwię, pchanie z przodu pod narkozą byłoby trochę trudne

Cytat:
Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy Pokaż wiadomość
Odnośnie mojej wetki, to okazało się że sama z siebie się już konsultowała z dr Niziołkiem w sprawie mojego kota. Widzicie, ta krytyka była nieuzasadniona.

A mała ma się całkiem nieźle, ostatnio przez tydzień miała jakby katar więc znowu poszła do kontroli i serce mniej więcej jak było, w niedzielę badania hormonów tarczycy. Nie daję jej już lotensinu.
to bardzo dobrze, że kotka się lepiej czuje, pamiętam, ze sama jakiś czas temu sugerowałam jej uśpienie, teraz widać, że warto było walczyć. To bardzo trudna decyzja, czy decydować się utrzymać kota przy życiu, licząc że mu się polepszy i wiedząc, że teraz on cierpi.

Cytat:
Napisane przez dekra Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny . Może Wy mi coś poradzicie nim pójde do weta . Dla mojego kota każda wizyta u lekarza to niesamowity stres. po prostu straszny. Serce mu bije jak oszalałe,rzuca się ,trzy osoby go trzymają. horror. Chciałabym coś na uspokojnie coś co go złagodzi i wyciszy . Myslicie,że mi coś przepisze? Nie moge patrzeć jak on się tak stresuje i denerwuje i po prostu ja mam od razu łzy w oczach a wiem,że muszę iśc zaszczepić mojego księcia. Miał ktoś podobnie? Poradzicie coś?
a jak dokłądnie wygląda taka typowa wizyta? Jak kot zachowuje się od momentu zamknięcia w transporterze i wyjścia z domu? Jak wy się zachowujecie? Czy kot zachowuje się inaczej, gdy trzyma go inna osoba niż wy? Gdzieś z tej strony ściągnęłam bardzo fajny poradnik, jak obchodzić się z kotem podczas wizyty, żeby zminimalizować jego stres- http://icatcare.org/catfriendlyclinic
Niektóre koty są bardzo strachliwe, to chyba cecha charakteru albo skutek jakichś negatywnych przeżyć, ale podawanie kotu leków uspokajających to zła droga. Lepiej spróbować z feromonami lub substancjami ziołowymi
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 22:05   #4290
dekra
Rozeznanie
 
Avatar dekra
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 699
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość

a jak dokłądnie wygląda taka typowa wizyta? Jak kot zachowuje się od momentu zamknięcia w transporterze i wyjścia z domu? Jak wy się zachowujecie? Czy kot zachowuje się inaczej, gdy trzyma go inna osoba niż wy? Gdzieś z tej strony ściągnęłam bardzo fajny poradnik, jak obchodzić się z kotem podczas wizyty, żeby zminimalizować jego stres- http://icatcare.org/catfriendlyclinic
Niektóre koty są bardzo strachliwe, to chyba cecha charakteru albo skutek jakichś negatywnych przeżyć, ale podawanie kotu leków uspokajających to zła droga. Lepiej spróbować z feromonami lub substancjami ziołowymi
Dziękuję za odzew. w transporterku przerażony ale nie płacze. Transporterek zawsze wyjmowany wczesniej wkladane zabawki,smakołyki. Miałam już dwa rodzaje myślalam,że moz mu się nie podoba. u lekarza rzuca się,placze strasznie. On w ogole jest bardzo strachliwy,ufa 3 osobom,taki jest koci psycholog mówi,że to część jego charakteru. od nas ma mnóstwo ciepła i miłosci ,odpowiedniej opieki. bardzo go kochamy .
dekra jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-21 13:51:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.