O ciążowych brzuszkach i dzidziusiach gadamy oraz na II kreski niecierpliwie czekamy

[ana909]

Dla mnie cena nie będzie grała roli, ale musimy to przemyśleć bo chcemy tak dwa lata po porodzie znów się starać

[Karo 01]

To nie wien czy sie oplaca inwestowac na dwa lata ja nie mowie kolejnej ciąży na razie ani tak ani nie. Na razie musze zapomniec o tym okropnym brzuchu bo nie znoszę byc w ciąży. Takze poki nie zapomne jak to jest kolejnej ciąży nie bedzie :P

[Kropcia88]

Hej dziewczyny
Ja mam tabletki, myślę nad wkładka jak Marta, gumki to dla mnie porażka, używałam z 4 razy w życiu.
Co do rozszerzenia to ja idę tradycyjna metoda a nie jakieś śmieszne blw dla mnie to głupota a później jak się maluch zakrztusi większym kawałkiem to będzie płacz.... przyjdzie ten moment gdzie będą większe kawałki jedzonka ale zaczynam od papek

[Karo 01]

Ja juz bym mu chętnie zupke ugotowala i zmielila

[Kropcia88]

Aaa i podobają mi się wszystkie nazwy nowego wątku a może by się przenieść juz na odchowalnie?

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Ja tak samo juz bym chciała dać coś Hani, ale poczekam do tego 20 maja

[Karo 01]

Ja to w ogóle jestem niby młoda ale raczej staroswiecka :p nie wierze w jakieś tam metody karmienia, skoki rozwojowe, ze szczepionki szkodza. :P

[Kropcia88]

Ja w skoki tez nie wierzę, kiedyś takich udziwnień nie było. Nawet te 7 lat temu jak Julka była mała, jak marudziła i była nieznośna uważałam ze ma zły dzień po prostu, tak jak u dorosłych bywają gorsze dni a nie jakieś skoki....

[Karo 01]

A mój mąż to juz w ogóle.. jak mu opowiadam ze nie raz dziewczyny mają dzieci co śpią tylko na rekach, ze sie budzą po kilka razy, ze przy dziecku nie mogą nic zrobic. To nie gniewajcie sie co po niektóre ale mój mąż uważa że to przesada i wymyslanie. Ale to pewnie dlatego tak mysli bo my takich problemow nie mamy... i on nie zna takich sytuacji

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

To ja w takim razie musialabym miec skoki co miesiąc przed @ :P

[ana909]

Napisane przez Karo 01

To nie wien czy sie oplaca inwestowac na dwa lata ja nie mowie kolejnej ciąży na razie ani tak ani nie. Na razie musze zapomniec o tym okropnym brzuchu bo nie znoszę byc w ciąży. Takze poki nie zapomne jak to jest kolejnej ciąży nie bedzie :P

My w życiu zuzylismy setkę gumek więc w razie W też damy radę.

Moja babcia nawet mówi żeby zupek nie mielic tylko warzywa scierac na drobnej tarce.
Teraz zajmuje się takim 4latkiem który nie je niczego co ma grudki albo co trzeba gryźć... I matka dalej mu wszystko blenduje.

[Kropcia88]

Ja nie rozumem jak można mówić że się nic nie mogło w domu zrobić albo przy sobie bo dziecko.... a już teksty typu ze nie ma kiedy iść się wysikać to już przesada gruba....

[Karo 01]

Kropcia mam takie samo zdanie. Ja osobiscie nie wyobrazam sobie nie wziac prysznica, czy nir miec kiedy na kibelku usiąść heh. Takze poniekąd nawet i rozumiem męża. Ale do końca sie nie zgodze bo dzieci są różne. Ale nie popadajmy właśnie w skrajność..

Jesli scierac na tarce to tylko szklanej, metalowa wytwarza jakies substancje podobno... hmm

Ja tam zupki miksuje i nie wyobrażam sobie trzec na tarce haha rece by mi odpadly chyba

[cynamon_]

Cześć dziewczyny, jesteśmy po szczepieniu, mała była dzielna, ja tym razem wyszlam z gabinetu, tatuś został z Klaudia heh oby nie było gorączki czy coś 😥 przypomnialyscie mi ze musze iść na zastrzyk antykoncepcyjny, bo minie termin i jeszcze coś zmajstrujemy hehe
Co do blw to jesteśmy chyba jednogłośne, tez uważam że to głupota, dziecko się zakrztusi i będzie miała, taka jedna z drugą nowoczesna mamuśka 😉 dziecko jedząc papke tez może zdecydować ze nie chce jeść, wtedy pluje i zaciska buzke, a na jedzonko do raczki przyjdzie odpowiedni czas

[Karo 01]

Tak mysle ze Staśko teraz nawet by nie umial sam jesc ze swojej raczki hahaha

[cynamon_]

Kupiłam małej kubek niekapek, może z tego będzie piła, bo butla kompletnie nie jej nie pasuje.

[Karo 01]

A najlepiej niech w ogóle dadzą dziecku łyżkę czy widelec i niech je 😂

[cynamon_]

Ja czasem daje małej posmakowac to co sama jem, wczoraj był arbuz to wysysała tą wodę 😁

[Gosiaro]

Mnie tez podoba się tytuł nr 3

Mały spi w wozku na tarasie a ja umyłam okna 😊

Dzieci są różne to fakt.Mają też gorsze i lepsze dni.Tak samo jak my 😊Najgorsze są chyba te kolki cholerne.U nas jak minęły to jest o niebo lepiej😊

My tez zaczniemy od papek

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Wczoraj bylam u Majki na zebraniu z małym i potwierdza się ze on uwielbia jak ma duzo ludzi wokol.Byl zachwycony😊A ja dowiedzialam się, ze Majka ma talent plastyczny.Na pewno nie po mnie 😀

U nas mleczko po odstawieniu od cyca Majka tez dostawala w niekapku.Mielismy tez ten kubeczek doidy.

[Karo 01]

Co to za kubeczek?

[karolinaaa_21]

No to mnie trochę uspokoiłyscie no Marta mój dokładnie tak samo uważa. Tzn ja też ale tabletek jeszcze nie mam to co zrobić... też nie trawie prezerwatyw... ostatnio mu mówię "wybieraj albo gumki albo dziecko" zgadnijcie co wybrał...

Iwona to jeszcze moment i będzie kolejny poród!

Fajnie ze juz podajecie dzieciaczkom marchewki obiadki itp. Ja już się nie mogę doczekać. A chce rozszerzać dietę jak będzie miała 3.5 miesiąca jeśli dalej będzie tak mało piła tego mleka.. podejrzewam że jak skosztuje innych ryczy to mleko Już w ogóle będzie beee

[Karo 01]

A próbowałas mleko zmienić?

[Gosiaro]

Marta to się nazywa doidy cup.nie mogę coś linku wstawić, ale oni mają foty na stronie.To taki kubeczek o smiesznym ksztalcie służy do tego żeby dziecko nauczyc z kubka samemu pić 😊

[Karo 01]

Oo dzięki obczaje

[Gosiaro]

No i jest fajny jak dziecko nie toleruje butli czy niekapka

[Kropcia88]

Napisane przez Karo 01

Kropcia mam takie samo zdanie. Ja osobiscie nie wyobrazam sobie nie wziac prysznica, czy nir miec kiedy na kibelku usiąść heh. Takze poniekąd nawet i rozumiem męża. Ale do końca sie nie zgodze bo dzieci są różne. Ale nie popadajmy właśnie w skrajność..

Ja właśnie ta skrajność mam na myśli, bo wiem ze dzieci są różne

[cynamon_]

No dobra dziewczyny, a co jak dziecko ma 1,5 roku wszędzie się wspina, włazi, przecież trzeba non stop tego dzieciaka pilnować, wtedy umycie podlogi czy wykąpanie się jest wyzwaniem no chyba że dziecko akurat śpi. Mój synek był mega żywy w tym wieku, i naprawdę mialam w ciągu dnia czas na gotowanie, sprzątanie, odpoczynek tylko w czasie drzemki bo nie posiedział nawet 5 sekund 😉

[Karo 01]

Napisane przez Kropcia88

Ja właśnie ta skrajność mam na myśli, bo wiem ze dzieci są różne

Podejrzewam

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Ja nie jestem w stanie uwierzyć w to,że dziecko od 7 rano do wieczora tylko się wspina po meblach. Wybacz Monia. Na pewno da sie je zająć co jakis czas chociaz na pół h klockami, później autem, bajka itd

[cynamon_]

Uwierz niektóre dzieci są takie ze nie posiedza, Sebastiana w wieku 1,5 roku bajki w ogóle nie interesowały, oczy musialam mieć w tyłku 😉 mam nadzieję ze Klaudia jako dziewczynka będzie miała mniej powera😁

[Karo 01]

I co tak od rana do wieczora stalas za nim czy jak taki dzien wyglada? Serio pytam

[Gosiaro]

Jestem ciekawa jaki Adaśko będzie.Majka była bardzo grzeczna.Wystarczylo raz powiedziec.Do teraz tak jest.Obym dla rownowagi nie dostala teraz brojaska 😀

[cynamon_]

Stałam? Biegalam za nim😁 a jak chcialam naprawdę juz usiąść na chwilę to zamykalam wszystkie możliwe drzwi w domu