CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie V

[Figarro]

napisze Wam coś co mnie wpienia
mamy tutaj takiego ok 10 letniego chłopca, ostatnio wychodziłam na zewnątrz za jedna z sąsiadek i słyszę (byłam ciutek dalej), drze się aż ją pewnie w innym bloku słychać, wychodzę i widzę tego chłopca płaczącego, bo jak on śmiał grać w piłkę, przed klatką i kilka razy piłka mu poleciała na drzwi (całe metalowe, zdezelowane ....) i te drzwi są teraz cale brudne i ma natychmiast je umyć, powiedziałam jej aby sobie waleriany łyknęła i dała dziecku do końca się bawić, zmęczy się to umyje drzwi (a jak nie, to mamy sprzątaczkę na etacie, która kilka razy w tygodniu czyści wszystko)

pomyślałam, że te dzisiejsze dzieci maja jednak troszkę gorzej niż ja kiedyś

[rawita]

Jakoś mnie nie zdziwiła zalinkowana "afera".

[Figarro]

Lubo i Mariolu dam znać

Mariolu, mi też wolno schodzi waga, jeśli dowalą mi solu, w pełnej dawce 5 wlewów i ew. później tabletki w domu, to przybiorę wszystko, co straciłam i pewnie jeszcze coś,
bardzo bym chciała ważyć tyle co kiedyś, ale nie ma c się w tej klatce ze sobą zamykać

poczekaj spokojnie

[czarnazuzia1]

Napisane przez Dorota-Coco

żeby trochę się rozweselić wkleję Wam na jaki wątek dzisiaj trafiłam, uśmiałam się z afery chodnikowej do łez

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=794714&page=76

[Dorota-Coco]

Mariola, to musisz uzbroić się w cierpliwość, a w wolnych chwilach wpadaj na watek, będziemy Cię dopingować i wspierać, w kupie razniej


wiecie, najbardziej zadziwia mnie, że piszą to osoby, które kuwra były przeca kiedyś dziećmi
tez im smarki z nocha leciały, wierzgały nogami, rowerkiem wpadły do niejednego ... rowu
litości

[Figarro]

no baaaa
spadalo sie z drzewa prosto w pokrzywy (sic! jak sobie przypomnę te bąble ), sąsiadowi wyjadało się śliwki, albo pstrykało się pestkami z procy, boszzzz, co to były za czasy

[Dorota-Coco]

to były najlepsze czasy

[Figarro]

no tak, dobrze, ze na wsi się chowałam, tam pewnie takie zabawy przetrwały (oby)

albo rano szło się z kotem do krowy i miseczką, doiło się Jagodę (taaaa, umiem i krowy wydoić, piękne doświadczenie ) i się piło takie ciepłe mleko do spółki, później ciotka się dziwiła, że krowa coś mało mleka daje

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

ale wychodka się bałam

kurcze ... właśnie tam miałam w przyszłym tygodniu jechać ... po wielu, wielu latach

[Kattarina]

Podłamuje mnie przegięcie,( w kazda stronę) i jawna, gorąca nienawiść do tego, co "inne".
Mnie malo rzeczy przeszkadza. Staram się żyć i dać żyć innym. Pamiętam, ze przed erą internetu, nie mialam swiadomosci istnienia tylu czepialskich pieniaczy. A teraz już prawie nic mnie nie dziwi. Zobaczylam, ze ludzie mogą być okropni, a najgorsi sa wszystkowiedzacy zarozumiali egocentrycy, ktorzy czuja sie lepsi i wciaz oceniaja i obrzydliwie przeklinaja innych. Przy czym sami chca pozostac poza wszelka krytyka, bo to przeciez ich swiete prawo.
Wystarczy poczytac komentarze pod jakimkolwiek artykułem, az wlos deba staje, do czego ludziska potrafia sie przyczepic

[Dorota-Coco]

i wiecie co
kiedy czytam jak dorosła osoba pisze, żeby podejśc i zepchąć dzieciaka z rowerka, za karę, to jednak coś nie tak chyba jest ...

[taka taka]

czytam
śmieszno i straszno

Napisane przez kogoś na tym wątku

Nie, nie o to mi chodzi. Po prostu jak wie, że tak się dziecko zachowuje w komunikacji miejskiej to powinna pomyśleć co z tym zrobić. Wszyscy mamy takie samo prawo do spokoju i każdy może się źle czuć ale jak masz dziecko to nie jesteś nagle kimś wyjątkowym. Może następnym razem inny środek transportu, może jakaś zabawka, melodyjka, cokolwiek bo nie uważam kogoś za dobrą matkę jak tak pozwala wyć dziecku cały czas a małe może mieć chorobę lokomocyjną na przykład.

[Dorota-Coco]

może inny środek transportu, może jakaś zabawka, melodyjka ...



---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

popłakałam się

[taka taka]

ile pomysłów
ile podpowiedzi
może melodyjka
wzruszyłam się

[Luba]

ten ktos z tego watku ma wiecej takich humoresek na koncie

[Dorota-Coco]

ten post był rozkoszny

[taka taka]

ja tam mam przyjaciól i znajomych z dziećmi oraz bezdzietnych
nigdy nie dochodziło między nami do konfliktów na tym tle
dziwi mnie więc to całe zamieszanie wizażowe na temat pieluchowego zapalenia mózgu itp
z dupy chyba te problemy
nie z życia

[Dorota-Coco]

[anastazjaaa2]

Napisane przez rawita

Justyno to nie leki na tarczycę powodują tycie, tylko raczej ich brak. Na pewno nie leczona choroba tarczycy bardziej się daje we znaki, niż taka pod kontrolą.

No waśnienie jestem pewna...zależy co i u kogo, jedni tyją, inni chudną a innym nic...

Tak czy inaczej.
Mam namiar na świetnego endokrynologa i w końcu to ogarnę. Tylko muszę dojrzeć psychicznie.

Napisane przez tymena

Pewnie chciałaś nam napisać, że kupiłaś nowe odżywki

Tak

Wszystkie 3 maluszki zalinkowane wczoraj



Aśku




Kurde, zajrzalam na ten wątek i padlam
Jak można mieć takie podejście do dzieci? Ja pierdziele...przeciez maluch to nie pies,że go wytresujesz....dziecko jest dziecko i ma prawo broić, hałasować, rozrabiać , wrzeszczeć i co tam jeszcze mu sie podoba...no wiadomo, bez przesady, za rzucanie kamieniami w szyby czy szarpanie kota za ogon rozmyśle bym pogoniła, ale...nie wiem, albo ja mam taką tolerancję, albo zawsze spotykam tak poukladane dzieci...





Zgadnijcie, kto w niedzielę sobie idzie pohasać po polnych drozkach z sasiadką

Niedzielny wieczór, 19,30 wylot
Będzie slow jogging. Nawet nie musiałam specjalnie namawiać, łatwo poszło
Pierwszy raz to raczej zabawowy będzie pewnie, ale dupsko ruszone. Na poczatek mamy zamiar co drugi dzień po 30 minut, a potem codziennie. A potem się moze wydłuży

[tymena]

Brawo Justyna i sąsiadka


Pani Beata, która prowadzi blog Lawendowy Dom schudła na slow joggingu 9 kg http://lawendowydom.com.pl/moje-chud...-slow-jogging/

[Luba]

Napisane przez anastazjaaa2

Kurde, zajrzalam na ten wątek i padlam
Jak można mieć takie podejście do dzieci? Ja pierdziele...przeciez maluch to nie pies,że go wytresujesz....dziecko jest dziecko i ma prawo broić, hałasować, rozrabiać , wrzeszczeć i co tam jeszcze mu sie podoba...no wiadomo, bez przesady, za rzucanie kamieniami w szyby czy szarpanie kota za ogon rozmyśle bym pogoniła, ale...nie wiem, albo ja mam taką tolerancję, albo zawsze spotykam tak poukladane dzieci...

Zgadnijcie, kto w niedzielę sobie idzie pohasać po polnych drozkach z sasiadką

Niedzielny wieczór, 19,30 wylot
Będzie slow jogging. Nawet nie musiałam specjalnie namawiać, łatwo poszło
Pierwszy raz to raczej zabawowy będzie pewnie, ale dupsko ruszone. Na poczatek mamy zamiar co drugi dzień po 30 minut, a potem codziennie. A potem się moze wydłuży

A tu bys sie zdziwila Stazjo, wg jednej z wizazanek z tamtego watku, dzieci, te najmlodsze, tresuje sie tak jak psy.

Zazdroszcze Ci, bo dziewczyna z ktora moglabym biegac czy cwiczyc mieszka 20 kilometrow ode mnie. A po sasiedzku nikogo nie moge namowic

[tymena]

Teraz wygląda tak
http://lawendowydom.com.pl/wiosenna-...iecym-wydaniu/

[Dorota-Coco]

no
a ja w ramach niesienie dobrej nowiny, która tu uskuteczniam w madrościach pt "w zdrowym ciele zdrowy duch" uwaga - co dzisiaj robiłam?
nic dzisiaj nie robiłam, pojadłam za to dobrze

także ten tego, czasami trzeba pogrzeszyć ...

[tymena]

A wiecie, ze ja tylko sama chodzę biegać. To taki mój czas na kompletny reset. Nie lubię biegać w towarzystwie.

Edit
Chodzę biegać, ale napisałam
Idę do parku i dopiero biegam. Tak to wygląda.

[Dorota-Coco]

ten slołdzoging to bardzo wolny bieg, ot
muszę spróbować, choć chyba nie będzie łatwo

ja, jako i Tymka nie zabieram nikogo do towarzystwa, nie lubię, jestem aspołeczna sportowo
o, pardą, zawsze biega ze mną Kundel

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

wychodzi na to, że to jest taki bieg chód jakbym się skradała
musi być wesoły

a babka wygląda pięknie w tej sukience
brawo za schuście!

[anastazjaaa2]

Napisane przez tymena

Brawo Justyna i sąsiadka


Pani Beata, która prowadzi blog Lawendowy Dom schudła na slow joggingu 9 kg http://lawendowydom.com.pl/moje-chud...-slow-jogging/

Brawo będzie za miesiąc, na razie początek
Ale myślę,że damy radę


Niesamowita róznica, świetnie teraz wygląda

Napisane przez Luba

A tu bys sie zdziwila Stazjo, wg jednej z wizazanek z tamtego watku, dzieci, te najmlodsze, tresuje sie tak jak psy.

O jessu, chyba poczytam ten wątek na lepszy sen

A potem będę się cieszyć że nie jest tak żle i potrafię jeszcze odrożnic dziecko od psa, mimo że psy kocham

Zawsze miałam wrażenie,ze lepszy efekt daje rozmowa z dzieckiem i cierpliwość, niż tresura, a pies raczej woli tresowanie niż rozmowę i tłumaczenia...ale co ja tam wiem

Napisane przez Luba

Zazdroszcze Ci, bo dziewczyna z ktora moglabym biegac czy cwiczyc mieszka 20 kilometrow ode mnie. A po sasiedzku nikogo nie moge namowic

Jak bym nie miała jej, to też bym pewnie nikogo nie znalazla...a sama nie umiem się zmobilizować...jakoś razem rażniej...

Sama jestem zdziwiona, nie myslałam ze tak łatwo pójdzie.

Została chwilowo sama z dwójką dzieci ( maluszek i nastolatka), ale stwierdziła że teraz albo nigdy.... mam zamiar przestawić ją na zdrowe żarcie ( czytanie skladów itd) więcej pełnpwartościowego niż przetworzonego...i coś mi się wydaje że u niej ( i u córki) to by wystarczyło żeby zgubić dużo łądnych kilogramów...tam nie lubię nikomu w gary zagladać i po szafkach grzebać, ale jak mi juz pozwoliła...
a mąż wraca za pol roku, więc ma szansę zobaczyć wylaszczoną żonę jak mnie będzie słuchała

Napisane przez Dorota-Coco

no
a ja w ramach niesienie dobrej nowiny, która tu uskuteczniam w madrościach pt "w zdrowym ciele zdrowy duch" uwaga - co dzisiaj robiłam?
nic dzisiaj nie robiłam, pojadłam za to dobrze

także ten tego, czasami trzeba pogrzeszyć ...

No i po to to wszystko jest . Żeby czasem poszaleć i nie mieć potem wyrzutów sumienia. Albo za kilka dni zapomnieć o tym szaleństwie

No dobra, między innymi po to

Napisane przez tymena

A wiecie, ze ja tylko sama chodzę biegać. To taki mój czas na kompletny reset. Nie lubię biegać w towarzystwie.

Edit
Chodzę biegać, ale napisałam
Idę do parku i dopiero biegam. Tak to wygląda.

Ja nie wiem czy lubię w towarzystwie czy nie. Okaże się

[tymena]

Pięknie schudła, jaką ma talię!

[anastazjaaa2]

Napisane przez Dorota-Coco

wychodzi na to, że to jest taki bieg chód jakbym się skradała
musi być wesoły

Dla tego przed samym zmrokiem ( a potem sie godzinę znowu nad przedzmroczną przesunie) i po lesie ciemnym, co by ludzie nie widzieli



Ja to bym sobie chciała trochę nogi wyrzeżbić i dupkę też...liczę,ze sie uda

[tymena]

Napisane przez anastazjaaa2

Dla tego przed samym zmrokiem ( a potem sie godzinę znowu nad przedzmroczną przesunie) i po lesie ciemnym, co by ludzie nie widzieli

Słodkijezu, mam wizualizację jak sie skradasz po lasach o zmroku

[anastazjaaa2]

Napisane przez tymena

Słodkijezu, mam wizualizację jak sie skradasz po lasach o zmroku

No teraz to i ja mam

[Luba]

Napisane przez tymena

Słodkijezu, mam wizualizację jak sie skradasz po lasach o zmroku

jakby co Stazjo to bedziemy Ci posylac pomarancze do aresztu, jak Was zamkna jako podejrzane jednostki

ja cwiczyc lubie sama ale biegac z kims

ale ostatnio cwiczylam z cala grupa inwalidow kregoslupowych i musze powiedziec, ze przezylam i wcale nie bylo tak zle.