Wrześniówki 2017 ❤ cz. 2

[89Otojestkasia]

Napisane przez lilka_vanilka

Tak, ja mam cc, dlatego tak wcześnie. Czyli za dwa tygodnie w poniedziałek, a pewnie mnie przyjmą na oddział i zrobią cc we wtorek rano. Już się z mamą umowiłam, że weźmie Kostka na kilka dni.
W pierwszej ciąży dostalam skierowanie w dniu terminu, bo bardzo spuchłam i byłam wielka. Lekarz bał się, że dziecko będzie też wielkie. Na szczescie w szpitalu odpoczęłam i opuchlizna zeszła. Tez miałam ten balonik. Mnie nie pomógł..

Migotka mnie też znowu męczy zgaga. Piję swieżą miętę.

Kasia odwazna decyzja w publicznym szpitalu by Cię za to zjedli też bym zrezygnowała, ale chyba jestem zbyt leniwa. Ale też na wszelki wypadek kupię saszetkę bebilonu na próbę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zadecydował straszny bol piersi - próbowałam jeszcze ale Oluś zamiast jesc to sobie mical tylko... zreszta niestety to samo jest z butla - karmienie trwa i trwa ... gdyby zamiast smoczka był sutek to tym chyba z bólu mdlała...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poli230]

Napisane przez Madzialenka12344321

Kasiu ooo szybka decyzja. Nie chciałaś jeszcze próbować? Co do mleka, to nie wiem. Maja mm dostała dopiero od roku. I to było antyalergiczne. Bebilon pepti 2.

Migotka właśnie nie wiem czy to jest to samo, ale mówiła i k cewniku i o baloniku, więc pewnie nie. Masakra. Bardzo współczuję zgagi. Mnie tylko chwile męczyła na początku ciąży.


Witam się w 40 tygodniu 😱

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I ja się witam z 40 na liczniku

Napisane przez 89Otojestkasia

Zadecydował straszny bol piersi - próbowałam jeszcze ale Oluś zamiast jesc to sobie mical tylko... zreszta niestety to samo jest z butla - karmienie trwa i trwa ... gdyby zamiast smoczka był sutek to tym chyba z bólu mdlała...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciężka sprawa z tym karmieniem. Oby zaczął sprawniej jeść. Ale spokojnie, na wszystko trzeba czasu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Marta ach... Jak wspomnę załatwianie chrzcin u Mai to aż mi się odechciewa.

Kasia pierwsze dni to ból. Ja aż pięści zaciskalam. Ale potem sutki się hartują i jest dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Poli witaj w klubie dwóch uparciuszkow Masz jeszcze wizytę u gina, czy tylko ktg w szpitalu? Ja już wizyt nie mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poli230]

Mam wizyte w dniu tp, a zwolnienie do 20, potem będą wywoływać. Na ktg mam chodzić 2 razy w tygodniu od 39tc. Myślę, że będziemy w dwupaku do tego 20.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maluchna30]

Napisane przez Madzialenka12344321

Marta ach... Jak wspomnę załatwianie chrzcin u Mai to aż mi się odechciewa.

Kasia pierwsze dni to ból. Ja aż pięści zaciskalam. Ale potem sutki się hartują i jest dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Poli witaj w klubie dwóch uparciuszkow Masz jeszcze wizytę u gina, czy tylko ktg w szpitalu? Ja już wizyt nie mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też przez pierwsze dni wyłam z bólu. Sutki pogryzione, mleko z krwią. Karmiłam i płakałam, ale rozumiem Kasię i szanuję jej decyzję.

Tak sobie myślę, że Hania kończy dzisiaj 3 tygodnie, a Wasze dzieciątka jeszcze w brzuszkach. Cieszę się, że mam to już za sobą i trochę wam współczuję tej końcowi, ale to już tuż, tuż.😉 Codziennie czekam na wieści z porodówek.

[poli230]

Ja się strasznie boję tego momentu, kiedy się zacznie 😨 tego bólu, współpracy z personelem, jaki będzie stan synka i czy w ogóle dam radę urodzić. Im bliżej tym gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Poli też czuję, że mnie wywoływanie czeka. Obaw coraz więcej, tak jak u ciebie. Ta końcówka i czekanie są najgorsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BLOND_PRINCESSKA]

Mnie też bolą brodawki i mam całe poranione, ale Oli już coraz ładniej je i jestem szczęśliwa.

W ogóle u nas w szpitalu był straszny nacisk na dokarmianie. Ja się nie zgodziłam i patrzyły na mnie jak na ufo. Raz tylko w pierwsza noc się zgodziłam, bo małego nie szło dobudzic na karmienie. A tak jak o cokolwiek pytalam położnych to mi odpowiadały, że pewnie jest glodny i trzeba dokarmic. Powiedziałam, że się nie zgadzam, a one miały głupie teksty typu "jak trzeba to trzeba" albo "Ta lepiej nie dac, niech dziecko głodne chodzi". Przedostatniej nocy małego bolał brzuszek, widziałam bo puszczal gazy, strasznie się prężyl, a kupy nie było. Zaczął wyć i się zanosic i przyszła położna, która twierdziła że pewnie jest glodny. Powiedziałam jej, że nie bo jadł i to na pewno brzuch. Pomasowala, poszła kupa i mały id razu zasnal. Później już mnie nie krytykowały nawet tylko same zagladaly i z uśmiechem pytaly jak tam u nas. Ale co się naplakalam w tym szpitalu to moje.


Marta brawo za chrzciny, my chyba jednak zrobimy na wiosnę 😊. A kościół porażka... może lepiej, że zrobicie gdzie indziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniolekKB]

Witamy się w 38 tc (dokładnie 37+1) to już donoszona jestem?

Kasia, co do mm, to i tak dziecko wybierze. Ogólnie polecany jest Hipp, Bebilon i właśnie Enfamil. Moja Marta piła Nan i u nas się sprawdziło. Obserwuj synka jakie ma kupki, czy coś go boli po danym mleku. Jak coś, to nie bój się zmieniać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Blond ja też nie chce dokarmiać. Jeśli się uda oczywiście. Pytałam położnej. U nas nie ma nacisku i starają się pokazywać jak karmić piersią niż od razu dokarmiać. Chyba, że dziecku glukoza spada to dają 10 ml mm. I to tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniolekKB]

Też bym chciała tylko kp, ale wyjdzie w praniu.

Ale noc - Masakra. Myślałam, że wylądujemy na porodówce. Ok. 21 zaczęły się skurcze nieregularne, potem od 24 do ok. 1.30 regularne jak w zegarku co 10 min, ale takie znośne. Postanowiłam spróbować zasnąć. W nocy dziwne sny, że mi wody odchodzą i co jakiś czas pobudka na mocniejszego skurcza. Do tego ciągle bóle w podbrzuszu. Mąż do tego zaraził się od córki i najpierw się spocił po tabletce, potem mu zimno było i w środku nocy szukałam mu koc, a potem jeszcze sweter. I tak spał kołdra, koc i sweter. Dzisiaj od rana samopoczucie do bani, ból jak na @ i od czasu do czasu skurcz. Z łóżka chyba dzisiaj nie wyjdę, no chyba, że mi wody odejdą i trzeba będzie na porodówkę się zbierać. Do tego od wczoraj wieczorem 4 dwójki. Aż strach się bać 😱

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez maluchna30

Ja też przez pierwsze dni wyłam z bólu. Sutki pogryzione, mleko z krwią. Karmiłam i płakałam, ale rozumiem Kasię i szanuję jej decyzję.

Tak sobie myślę, że Hania kończy dzisiaj 3 tygodnie, a Wasze dzieciątka jeszcze w brzuszkach. Cieszę się, że mam to już za sobą i trochę wam współczuję tej końcowi, ale to już tuż, tuż.😉 Codziennie czekam na wieści z porodówek.

Ja jestem przeszczęśliwa że mamy to za sobą. Dzisiaj już 3 tygodie

blond - współczuję podejścia położnych, u mnie na poczatku było podobnie, ale już po 1 dniu nacisk na dokarmianie się skończył i potwm wszyscy się dziwili że nie dokarmian, ale tak pozytywnie.

Kupiłam 2 pary spodni, bluze i koszule zostalo mi dorwać płaszcz i dwie pary botków ale to nie dziś

[aniolekKB]

Blond, też się dziwię z postawy położnych w Twoim szpitalu. Przeważnie to terror laktacyjny.

Madzialenka, a u Was takim maluchom sprawdzają glukozę? U nas nie pamiętam, żeby tak było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Aniołek oj, coś czuję że to lada chwila u ciebie. Nie pamiętam jak z glukozą było. Ale położna tak powiedziała. Mi Mai nie dokarmiali, to może nie sprawdzali jej.moze jak dziecko jest podejrzane, nie chce się wybudzać itp. To wtedy?

Marta super z tymi zakupami. Też będę musiała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maluchna30]

Napisane przez marttb

Ja jestem przeszczęśliwa że mamy to za sobą. Dzisiaj już 3 tygodie

blond - współczuję podejścia położnych, u mnie na poczatku było podobnie, ale już po 1 dniu nacisk na dokarmianie się skończył i potwm wszyscy się dziwili że nie dokarmian, ale tak pozytywnie.

Kupiłam 2 pary spodni, bluze i koszule zostalo mi dorwać płaszcz i dwie pary botków ale to nie dziś

Marta twoja Zosia je w regularnych odstępach? Bo Hania jak chce i kiedy chce. Nie mogę nigdzie wyjść sama na dłużej bo glodomor już cyca szuka.😉

[lilka_vanilka]

Aniołek to pewnie dziś w nocy się zacznie. Niech się mąż wykuruje! Zdrówka!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czbasia]

Witam w 39tc. Tik tak.. Nie cytuje. Kasia ja bym jeszcze próbowała. Bol przy kp na poczatku kazda przeżywa i sutki do krwi popekane ale po kilku dniach mija. Tez chcialabym tylko kp ale wyjdzie w praniu. Teraz wiem tylko ze nic na sile i jak sie nie uda to daje mm. Z pustego i salomon nie naleje czy jakos tam..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Aniolek to może cos sie rozkreci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Ja upiekłem piernik. studzi sie, przeloze masa i będziemy zajadac. Mniammmmm

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Czbasia uwielbiam piernik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Aniołek o to chyba cos się szykuje.U mnie noc ciężka przez zgagę oczywiście.Nie mogłam się ułożyć bo paliło ogniem.Dzisiaj mówiłam do męża że dziwne rzeczy sie dzieją bo skurcze mi się wyciszyły.Nawet ten ból miesiączkowy jakos rzadziej niż wcześniej.Jeszcze będzie tak że faktycznie przenoszę 😃

Kasia co do mleka nie pomogę.Może zapytaj położnych co polecają i już.

Marta super że zakupy udane😊

[blekitnams]

Współczuję zgagi, męczyłam się przez większość ciąży, ponad pół roku dzień w dzień. Jak ok. 2 tyg. temu zorientowałam się, że 3 dzień pod rząd jej nie ma, to była taka radość. Potem jadłam słodkie, ostre, kwaśne, wszystko jak leci i nic. Jak to czasem niewiele człowiekowi do szczęścia potrzeba.

Gratuluję 40 tc, to już sama końcóweczka, u mnie się zacznie za 2 dni, ale objawów jakichkolwiek brak, czuję że przenoszę.

Aniołek u ciebie to już pewnie zaraz się zacznie.

Tak pozytywnie trochę zazdroszczę mamusiom, których dzieciaczki mają już po 3 tygodnie. Nie mogę się doczekać kiedy będę już w domu po szpitalu. Nie mogę się napatrzeć na wózek, tak bym już chciała zaliczyć pierwszy spacer z dzieciem. I na zakupy też bym poszła, a z takim brzuchem to nie będę niczego mierzyć.

[marttb]

Napisane przez maluchna30

Marta twoja Zosia je w regularnych odstępach? Bo Hania jak chce i kiedy chce. Nie mogę nigdzie wyjść sama na dłużej bo glodomor już cyca szuka.😉

Różnie bywa ogólnie trzyma sie zasady ok 3h. W tym że jak się jej uleje, obudzi ją to od razu cyca szuka. Dzisiaj w nocy zaszalała i pierwszą pohudkę zafundowała nam po 4,5h , za to następna już po 1h. Mąż nauczony że je co 3 h pyta o 3:50 czy to już 6 rano skoro mala znów je

[Madzialenka12344321]

Juka mi też się wszystko wyciszyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Juka - to Ci się najwyraźniej dziewczynka z bujną czupryną szykuje! Tak podobno jest, gdy męczy zgaga

[migotka889]

Napisane przez poli230

Ja się strasznie boję tego momentu, kiedy się zacznie �� tego bólu, współpracy z personelem, jaki będzie stan synka i czy w ogóle dam radę urodzić. Im bliżej tym gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się az ostatnio popłakałam jak pomyślałam o tym wszystkim, jak ja dam radę. Kazdy mnie pociesza, że będzie dobrze, ale to przecież ja będę się tam męczyć �� U mnie nic się narazie nie dzieje.Jestem zła jak osa. Burdel wszędzie, juz męzowi się dostało ���� Dzisiaj u mnie 38+1 ��

[Madzialenka12344321]

Migotka wszystkie damy rady. Musimy 😊 zobaczysz, będzie dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[migotka889]

Napisane przez Madzialenka12344321

Migotka wszystkie damy rady. Musimy 😊 zobaczysz, będzie dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Musi być. Odwrotu nie ma😁😁

[juka_juka]

Madziek no tak ponoć mowia 😊 W sumie całkiem możliwe bo mąż urodził się z takimi włoskami że można było warkoczyki pleść 😊

Madzialenka brat stwierdził że skoro się lepiej czuje to znak że niedługo urodzę 😊 Ale nie wydaje mi się jakoś..

Migotka ja też mam stracha.I o dziwo nie boję się tego co będzie w domu.Tylko szpitala.Ogólnie nie ufam służbie zdrowia a tam niestety trzeba zaufać.I ogólnie cała ta otoczka szpitalna,te ciągłe badania,personel który nie zawsze jest miły i pomocny.A ja jestem taka że jak ktoś mi zwróci uwagę to zaraz biorę to do siebie i przeżywam.No i poród..Mam kolejną schize że nie będę umiała przeć..

[Madzialenka12344321]

Juka to oby brat miał rację. Bo ja też nie mam już skurczy, nic mnie nie boli itp.
Co do parcia to też mam schize, bo wtedy miałam z tym mega problem.


U nas słonko. Chwila odpoczynku po obiedzie i ruszamy na długi spacer. Maja pewnie na rowerze, więc znowu będzie bieg. Ale po tych deszczowych dniach przyda się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Nie no to mnie boleć boli.Całe biodra,pachwiny,krocze.Ja k wstaje brzuch ciągnie i twardnieje a jak siedzę to czuje nacisk na kości taki przeszywający.Ale ostatnio zdarzały się skurcze.A jak odstawiłam luteinę to przeszły..Znowu zgaga..Ech..Mam nadzieje że faktycznie będzie miała dużo włosków i nie męczę się na darmo😊

[Madzialenka12344321]

Juka a ja nic, a nic. Jak coś to w piątek mam pierwsze ktg (bo w sobotę mam termin). Zobaczymy. Jak i na nim skurczy nie będzie, to się porycze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz