sześćdziesiątki z plusem

[Babygia]

jezeli macie wory pod oczami,a wybieraccie sie na jakie party,gale czy inny wyraj,to nic tak nie pomaga jak krem na hemoroidy.Jak dzieciatka moje kocham,znikaja jak sen zloty.Szczera prawda,typ wizazysty.

Rozterko,napisalas o tym,ze idzie sie do szpitala z jedna chorobe, a oni znajda jeszcze wiece.Albo wymysla.W zwiazku z tym mam pasujaca historyjke.
Byl u mnie wczoraj przyjaciolek.Wierny i jedyny jaki mi zostal,kupe lat sie znamy,koni razem huk nakradlismy i wiele beczek soli zzarlismy.
jego opowiesc:Jakis rok temu podczas gry w pilke zerwal sobie sciegno achillesa(tak to sie nazywa?).No to oni go siup do szpitala,operacje,sciegno zeszyli pieknie miodzio.Operacja udana,chlop zywy.
Za jakis czas odebral paiery ze szpitala,usiadl w domu,czyta,co tam wyprodukowali,a tam stoi-zerwane sciegno,operacja i (nie pamietam jak to sie nazywalo-niewydolnosc pluc,zawsze konczaca sie smiercia pacjenta.(dowiedzial sie po nazwie przeczesujac google).Chlopu (34 lata) zdrowemu jak inflancka kobyla nie przymierzajac,wysportowan emu,nurkujacemu namietnie(z niewydolnoscia) koparka opadla na ziemie i zostala tam jakis czas.gdy wreszcie pozbieral sie do kupy,zadzwonil do zaprzyjaznionego lekarza,i spytal-co to,jak to i przede wszystkim-jak to?????
lekarz rozesmial sie perliscie i odparl,machnij na to reka,to nic takiego,standartowo w szpitalach ,przy narkozie,gdy wiedza ze maja na stole palacza,wpisuja do faktury dla ubezpieczalni wlasnie ta chorobe,aby,wyciagnac od nich wiecej kasy.Wiecej nic.
Chlopisku ulzylo.Ale to nie koniec kolomyi.
Za jakis czas dostal z ubezpieczalni broszure,traktujaca o ludziach nieuleczalnie chorych i psychologicznej pomocy na ostatnim opdcinku drogi zycia(!!!).Usmiechnal sie ,machnal pismidlo do kosza,i zapomnial.
Znowu,jakis czas pozniej,dzwoni jakas kobieta,i drzacym z przejecia glosem pyta sie-och jak dobrze,ze jeszcze pana zastalam,jak panu idzie,jak stan zdrowia,blablabla.
Moj kumpel zbaranial i zdebial zupelnie.Wypytal babke,skad dzwoni,skad ma jego numer,i czego do ciezkiej Anielki ona wogole chce???
Okazalo sie ze babka dzwonila z hospicju,numer ma od ubezpieczalni,jako ze on,czlowiek umierajacy,glos jej sie naprawde lamal,a moj kumpel juz sie gotowal jak reaktor w Czernobylu.
Wyjasnil kobiecie co i jak,biedaczka chiala dobrze,zmyla sie jak niepyszna,moj kumpel musial (nie z wlasnej winy) odkrecac historie w ubezpieczalni,bo na koniec by mu chyba granbarza i kamieniarza przyslali.
Wie,masz racje-uwazac trzeba,co w szpitalach mowia i pisza!I na lapy patrzyc caly czas!!!!!
Rozterko-Glowa do gory!Wyjdziesz z tego!!!!!!!
Ja mam termin w szpitalu we wtorek o 11:30.Potem napisze,co bylo.
Buzka!!!!

[Kota]

Baby, pisz szybko, co tam było. Nie będę pytała się natrętnie, co ma być w tym szpitalu, ale koniecznie daj znać, jak będziesz juz w domu i wielkie.

[Toogra]

Witam,,,a Ja tak widziałam po 19 St.Panią,,,jak pojawiła sie tajemniczo na wizazu,,,jedak wizaz to uzywka heee
Rozterko,Babygia trzymajcie się w tych szpitalach dzielnie,,,czekamy tu na Was.
Pozdrowienia dla wsyztskich .
Kota jak z nową pracą??

[Luba]

Babygia uśmiałam się Nie, no z pewnościa dla Twojego przyjaciela nie było to nic przyjemnego, ale jak sobie wyobraziłam tę jego rozmowe z kobitą z hospicjum

Dziewczyny, dajcie znać co z badaniami i innymi szpitalnymi rozmowami!

Rozterko, nie mam pojęcia ile kosztuja badania o które pytałaś ale gdzies musi byc jakis cennik.

A co do tego wynajdowania chorób, to chyba racja. Moja teściowa poszła na USG, żeby potwierdzić jedną chorobę a wyszła z dwoma

[Fraoch]

Napisane przez Kota

Witaj, Fraoch, maniaczko filmowa. Uczta Babette, to chyba nie ja pisałam o niej tutaj- bo jeśli widziałaś post na początku, to nie ja- dołączyłam tu później. Film polecam bardzo Zdrowia babci życzę!

Też dzisiaj nic nie robiłam, a miałam, ale okazało się że nie wzięłam z pracy materiałow do tego potrzebnych. I dobrze, choć jeden dzień wolny. Co miałam zrobić dziś, zrobię spokojnie jutro, a nawet jeśli we wtorek, to i tak się wyrobię. Alketko

Dzięki a skąd wiedziałaś że jestem maniaczką filmową hyhy

Napisane przez Luba

Babygia uśmiałam się Nie, no z pewnościa dla Twojego przyjaciela nie było to nic przyjemnego, ale jak sobie wyobraziłam tę jego rozmowe z kobitą z hospicjum

Dziewczyny, dajcie znać co z badaniami i innymi szpitalnymi rozmowami!

Rozterko, nie mam pojęcia ile kosztuja badania o które pytałaś ale gdzies musi byc jakis cennik.

A co do tego wynajdowania chorób, to chyba racja. Moja teściowa poszła na USG, żeby potwierdzić jedną chorobę a wyszła z dwoma

ja też nie lubię szpitali ... zawsze coś wynajdą ... leczy się człowiek na coś i niby wyleczy ale nie do końca bo znajdują kolejną rzecz do naprawy ...

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Babygia

jezeli macie wory pod oczami,a wybieraccie sie na jakie party,gale czy inny wyraj,to nic tak nie pomaga jak krem na hemoroidy.Jak dzieciatka moje kocham,znikaja jak sen zloty.Szczera prawda,typ wizazysty.

Rozterko,napisalas o tym,ze idzie sie do szpitala z jedna chorobe, a oni znajda jeszcze wiece.Albo wymysla.W zwiazku z tym mam pasujaca historyjke.
Byl u mnie wczoraj przyjaciolek.Wierny i jedyny jaki mi zostal,kupe lat sie znamy,koni razem huk nakradlismy i wiele beczek soli zzarlismy.
jego opowiesc:Jakis rok temu podczas gry w pilke zerwal sobie sciegno achillesa(tak to sie nazywa?).No to oni go siup do szpitala,operacje,sciegno zeszyli pieknie miodzio.Operacja udana,chlop zywy.
Za jakis czas odebral paiery ze szpitala,usiadl w domu,czyta,co tam wyprodukowali,a tam stoi-zerwane sciegno,operacja i (nie pamietam jak to sie nazywalo-niewydolnosc pluc,zawsze konczaca sie smiercia pacjenta.(dowiedzial sie po nazwie przeczesujac google).Chlopu (34 lata) zdrowemu jak inflancka kobyla nie przymierzajac,wysportowan emu,nurkujacemu namietnie(z niewydolnoscia) koparka opadla na ziemie i zostala tam jakis czas.gdy wreszcie pozbieral sie do kupy,zadzwonil do zaprzyjaznionego lekarza,i spytal-co to,jak to i przede wszystkim-jak to?????
lekarz rozesmial sie perliscie i odparl,machnij na to reka,to nic takiego,standartowo w szpitalach ,przy narkozie,gdy wiedza ze maja na stole palacza,wpisuja do faktury dla ubezpieczalni wlasnie ta chorobe,aby,wyciagnac od nich wiecej kasy.Wiecej nic.
Chlopisku ulzylo.Ale to nie koniec kolomyi.
Za jakis czas dostal z ubezpieczalni broszure,traktujaca o ludziach nieuleczalnie chorych i psychologicznej pomocy na ostatnim opdcinku drogi zycia(!!!).Usmiechnal sie ,machnal pismidlo do kosza,i zapomnial.
Znowu,jakis czas pozniej,dzwoni jakas kobieta,i drzacym z przejecia glosem pyta sie-och jak dobrze,ze jeszcze pana zastalam,jak panu idzie,jak stan zdrowia,blablabla.
Moj kumpel zbaranial i zdebial zupelnie.Wypytal babke,skad dzwoni,skad ma jego numer,i czego do ciezkiej Anielki ona wogole chce???
Okazalo sie ze babka dzwonila z hospicju,numer ma od ubezpieczalni,jako ze on,czlowiek umierajacy,glos jej sie naprawde lamal,a moj kumpel juz sie gotowal jak reaktor w Czernobylu.
Wyjasnil kobiecie co i jak,biedaczka chiala dobrze,zmyla sie jak niepyszna,moj kumpel musial (nie z wlasnej winy) odkrecac historie w ubezpieczalni,bo na koniec by mu chyba granbarza i kamieniarza przyslali.
Wie,masz racje-uwazac trzeba,co w szpitalach mowia i pisza!I na lapy patrzyc caly czas!!!!!
Rozterko-Glowa do gory!Wyjdziesz z tego!!!!!!!
Ja mam termin w szpitalu we wtorek o 11:30.Potem napisze,co bylo.
Buzka!!!!

Rozbawiłaś mnie nie ziemsko . Niestety a może na szczęście u nas tak dobrze ubezpieczalnie nie działają

A który krem na hemoroidy ??

[Babygia]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Rozbawiłaś mnie nie ziemsko . Niestety a może na szczęście u nas tak dobrze ubezpieczalnie nie działają

A który krem na hemoroidy ??

Jakikolwiek,byle nie za tlusty-i uwazac zeby do oczu nie wlazlo,bo ja wiem,moze obkurcza tez galy?????

Ja tez umieralam ze smiechu jak mi to opowiadal-do tego chlop ma jeszcze dar gawedziarski,i ta jego mimika...
Prawie zeszlam

[Kota]

Baby ale maści na hemproidy nie będę stosowała

Fraoch, no wiesz, wiem na pewno, że jesteś, toż spotykamy się na wątkach filmowych

[Fraoch]

Napisane przez Kota

Baby ale maści na hemproidy nie będę stosowała

Fraoch, no wiesz, wiem na pewno, że jesteś, toż spotykamy się na wątkach filmowych

a ja też słyszałam o tej maści na hemoroidy pod oczy sama nie stosowałam

No wiem wiem, że się spotykamy ^^ i to na wielu ale żeby od razu maniak Maniak to raczej książek

[taka taka]

zawodowo mialam dziś udany dzień, zapowiadają mi się dwa nowe, poważne i ciekawe projekty, ale dla równowagi otrzymalam dziś dwie smutne i złe wiadomości, obie dotyczą zdrowia blislich mi osób

jak zwykle po czasie dowiedziałam się dziś, że historia z kręgosłupem mojej mamy zaczyna się znowu, po operacji, którą mama przeszla w lipcu było świetnie, a dziś dowiedzialam się od niej, że właśnie kończy brać leki i przespala pierwszą od tygodnia noc ....
rozmawiamy codziennie, a ja dowiaduję się dziś, że od tygodnia ledwo chodzi i nie śpi z bólu

czemu tak zawsze musi być ?
wlaściwie powinnam już do tego przywyknąć

ponarzekałam sobie, a teraz idę do szkoły mojej córki na zebranie


Babygio, Rozterko, trzymam kciuki za pomyślne wyniki Waszych badań


Babygio, wyglądam dalej okropnie, ale jeszcze nie jestem tak zdesperowana, żeby udać się po tę maść

Starsza Pani, zdrówka Ci życzę

[Kota]

Dzisiaj z myślą o piątkowej uroczystości w pracy kupiłam portki czarne, na kant, eleganckie, dobrze się układające, mam wiśniowy żakiet, top pod niego- we wzory- pasujący do żakietu, mam buty, nie muszę chodzić po sklepach na ostatnią chwilę w akcie rozpaczy kupując jakiś ciuch, z którego potem nie jestem zadowolona- słowem, mam w co się ubrać na piątkową pracową galę. Szata zdobi człowieka( Mam też czym pachnieć).
Szczęśliwa jestem, bo nie lubię kupować ubrań, zwłaszcza, jak trzeba coś kupić na jakąś okazję...
Pozostaje otwarta kwestia fryzury- nie lubię swoich włosów- sa gęste, sztywne i proste jak u Chińczyka i nijak się nie słuchają, nic nie ma na nie wpływu- żadne pianki, lakiery, słuchają się czasem trochę wosku i specjalnej gumy, ale to też na krótko.
Tak że u mnie- byle do piątku. Potem zacznę żyć.

Taka, pytałaś się kiedyś, co ze zmianą- pracy- na razie ciagle się odwleka, brak słów...Napiszę jak cos się ruszy.

Maścią na wiadome hemoroidy proszę mnie nie straszyć, do twarzy mam specjale serum.

[Fraoch]

Napisane przez Kota

Dzisiaj z myślą o piątkowej uroczystości w pracy kupiłam portki czarne, na kant, eleganckie, dobrze się układające, mam wiśniowy żakiet, top pod niego- we wzory- pasujący do żakietu, mam buty, nie muszę chodzić po sklepach na ostatnią chwilę w akcie rozpaczy kupując jakiś ciuch, z którego potem nie jestem zadowolona- słowem, mam w co się ubrać na piątkową pracową galę. Szata zdobi człowieka( Mam też czym pachnieć).
Szczęśliwa jestem, bo nie lubię kupować ubrań, zwłaszcza, jak trzeba coś kupić na jakąś okazję...
Pozostaje otwarta kwestia fryzury- nie lubię swoich włosów- sa gęste, sztywne i proste jak u Chińczyka i nijak się nie słuchają, nic nie ma na nie wpływu- żadne pianki, lakiery, słuchają się czasem trochę wosku i specjalnej gumy, ale to też na krótko.
Tak że u mnie- byle do piątku. Potem zacznę żyć.

Taka, pytałaś się kiedyś, co ze zmianą- pracy- na razie ciagle się odwleka, brak słów...Napiszę jak cos się ruszy.

Maścią na wiadome hemoroidy proszę mnie nie straszyć, do twarzy ma specjale serum.

no wiesz ?! tyle dni czekasz żeby zacząć żyć ? szkoda czasu ^^ Z tą pracą obecnie to jest strasznie.

[Kota]

Nie, u mnie teraz to wyjątkowo- w piątek wielkie otwarcie otwarcie nowej siedziby, dlatego te wszystkie cyrki...
Rzeczywiście, od kilku ostatnich miesięcy praca i do domu- po nadgodzinach wlokę się w ciemności- soboty też najczęściej pracuję. Ale to się właśnie w ten piątek zmieni- otwarcie się wreszcie odbędzie.
Potem- witaj kino i życie towarzyskie

[Fraoch]

Napisane przez Kota

Nie, u mnie teraz to wyjątkowo- w piątek wielkie otwarcie otwarcie nowej siedziby, dlatego te wszystkie cyrki...
Rzeczywiście, od kilku ostatnich miesięcy praca i do domu- po nadgodzinach wlokę się w ciemności- soboty też najczęściej pracuję. Ale to się właśnie w ten piątek zmieni- otwarcie się wreszcie odbędzie.
Potem- witaj kino i życie towarzyskie

^^ ja mam czas a jakoś mi natchnienia na oglądanie zabrakło czekają na mnie 3 filmy tarkowskiego i nie chce mi się jakoś ich oglądać :Nie: może to jesień na mnie tak działa i może się coś mi zmieni
to trzymam kciuki żeby ci się gala udała i żebyś mogła coś pooglądać to sie na kulturalnym spotkamy
ja jutro jade po buty i aż się tego boję ... nie lubię zakupów obuwniczych, nigdy mi nic nie pasuje :frown: a musze coś kupić bo nie mam żadnych zimowych butów bo w dziwnych okolicznościach mi sie poniszczyły ^^

[Kota]

Napisane przez Fraoch

^^ ja mam czas a jakoś mi natchnienia na oglądanie zabrakło czekają na mnie 3 filmy tarkowskiego i nie chce mi się jakoś ich oglądać :Nie: może to jesień na mnie tak działa i może się coś mi zmieni

A, u mnie jest podobnie- leżą sobie filmy, leżą i nic z tego nie wynika. Moja siostra za każdym razem, gdy się spotkamy zadaje mi jedno pytanie- "I co, oglądnęłaś w końcu Guzikowców? Nie, No, Ewka, no nie, no oglądnij, no nie wygłupiaj się..."
Tak od dwóch miesięcy...
Gdzie jesteście, dziewczyny, ja tęsknię za Wami.
Oj, coś zrobiłam sie jakaś miękka i rzewna, jak nie ja. Nie poznaję się. Widocznie czas spać- odzyskam w łózku swoje twardzielstwo, na pewno.

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Kota

A, u mnie jest podobnie- leżą sobie filmy, leżą i nic z tego nie wynika. Moja siostra za każdym razem, gdy się spotkamy zadaje mi jedno pytanie- "I co, oglądnęłaś w końcu Guzikowców? Nie, No, Ewka, no nie, no oglądnij, no nie wygłupiaj się..."
Tak od dwóch miesięcy...
Gdzie jesteście, dziewczyny, ja tęsknię za Wami.
Oj, coś zrobiłam sie jakaś miękka i rzewna, jak nie ja. Nie poznaję się. Widocznie czas spać- odzyskam w łózku swoje twardzielstwo, na pewno.

hmmm...twardzielstwo w lóżku ?

[Alketa]

Witam
Kota
Jesteś przewidywalną kobietką,tyle czasu do gali a Ty masz się w co ubrać.Ja to zwykle zwlekam na ostatnią chwilę.
Skoro masz się w co ubrać i czym pachnieć to polecam Ci wizytę u kosmetyczki,kilka godz przed imprezą zrób sobie maseczkę z alg z masażem relaks+wygładzona twarz,tak gdzieś z 5 lat mniej.
Wspaniałej zabawy.
taka taka
Wiesz jak to jest w przyrodzie,zawsze musi być równowaga.
Wybierz się z mamą do lekarza,może coś się da zrobić żeby nie cierpiała.
Rodzice zwykle ukrywają przed nami swoje kłopoty zdrowotne,może przejdzie samo po co martwić dzieci.
Pozdrawiam cieplutko
Rozterko
Zrób te wszystkie badania,może nie jest tak wcale żle.

Danusui zdrówka

Człapię dziś na nockę do pracy.....oj nie chce mi się wychodzuić z ciepłego domku....ale muszę.

Miłego wieczoru

[Alketa]

Babygia
Widzę że jesteś,pozdrawiam serdecznie

[Alketa]

Dziewczyny......gdzie Wy!!!!!!!!!!
Trudno....mam książkę to z konieczności idę do łóżeczka.
Pozdrawiam i

[Kota]

Jutro w pracy wielkie otwarcie, spodziewamy się Kaczyńskiego, stan oczekiwania jak w Wigilię, ostatnie szlify...
wszystkie

[Fraoch]

to faktycznie gala ci sie szykuje powodzenia i miłej atmosfery życze ^^

Alketa co czytałaś ?
A właśnie może wie któraś coś o "Białych zeszytach" Soni raduńskiej? Pisała felietony do Zwierciadła i teraz właśnie wyszła ta jej książka? Mam ochotę ją poznać ^^

ja jade jutro do biblioteki po materiały do pracy a przez tą pogode to najchetniej nie wylazilabym nigdzie z domu a dziś próbowałam jakiś straszny film z bratową obejrzeć ale ja chyba za słaba jestem ^^ i jak kobieta musiała sobie zaszytą żyletke wyciągnąć z brzucha to wysiadłam fuujjj Za to zaciekawił mnie ten film - "Klasztor. Pan Vig i zakonnica

Monastery. Mr. Vig and The Nun (Dania, 2007)
Dokumentalny
czas 84 min."

ide robić sobie coś na obiadek
też przesyłam wam buziaki ^^

[Anul3k]

Książka wyszła dośc dawno, czytałam ją w wakacje - jedna z moich ulubionych, być może dlatego, że w tym samym czasie byłam w podobnej sytuacji co bohaterka. Naprawdę bardzo polecam tę książkę, zwłaszcza Wam - młodszej młodzieży niekoniecznie może się podobać

[Alketa]

Kota
Ty to jesteś szczęściara..zobaczysz Kaczyńskiego (którego) na żywo
Mimo wszystko upojnej zabawy.
Mam nadzieję że relacje będą.

[Alketa]

Kota
Ty to jesteś szczęściara..zobaczysz Kaczyńskiego (którego) na żywo
Mimo wszystko upojnej zabawy.
Mam nadzieję że relacje będą.

[Fraoch]

Napisane przez Anul3k

Książka wyszła dośc dawno, czytałam ją w wakacje - jedna z moich ulubionych, być może dlatego, że w tym samym czasie byłam w podobnej sytuacji co bohaterka. Naprawdę bardzo polecam tę książkę, zwłaszcza Wam - młodszej młodzieży niekoniecznie może się podobać

przy większym dopływie gotówki której nie będe musiała na potrzebne rzeczy wydawać to ją kupię ! po prostu mnie ssie mały głód książkowy Zresztą może przejdę na dietę ^^ ponoć człowiek bez jedzenia moze wytrzymać miesiąc ... czego sie nie robi dla nałogów ?

Napisane przez Alketa

Kota
Ty to jesteś szczęściara..zobaczysz Kaczyńskiego (którego) na żywo
Mimo wszystko upojnej zabawy.
Mam nadzieję że relacje będą.

Ciekawe czy już poznała K. czy jeszcze nie ^^ Udanego szaleństwa ja wieczór spędze nałogowo ^^

[Kota]

Prezydenta Kaczyńskiego nie poznałam- byłam na ostatnim piętrze, na antresoli, gdzie już nie wszedł- widziałam tylko z góry jego łysinkę zchylającą się nad księgą pamiątkową, gdzie się wpisywał.
Wszystko się odbyło dobrze, sufit nie zarwał sie zwiedzającym na głowę, swiatła nie wybuchły, wszystko było w porządku. Padam teraz- po całym dniu stania na obcasach.
wszystkie.

[Babygia]

Alketa,przepraszam-bylam ,wskoczylam na chybcika i wyskoczylam.Nie zauwazylam,a w tym tygodniu malo zagladalam na forum,bylam wykonczona fizycznie i psychicznie,nerwa rozwalily mi sie przez tych konowalow zupelnie,a taka sama madra jestem jak i przed badaniami.Ach,gadac mi sie nie chce o tym.
jak kiedys skoncze te terapie,to kupie sobie rottweilera i bede nim szczula lekarzy.
ROZTERKO,jakze Ci idzie?mysle o Tobie bardzo czesto-i wierze w Ciebie.Zobacz,to samo mial swietny piosenkarz Seal-i wyleczyl sie,poza paroma bliznami na buzi nic mu nie zostalo.jest atrakcyjnym,utalentowany, slawnym i szczesliwym mezczyzna.Mezem Heidi Klum i ojcem trojki maluchow.(co nie oznacza,ze musisz natychmiast poslubic jakiegos supermodela)
Czyli-chorobsko jest uleczalnena pohybel chorobskom wszelakim!

[Alketa]

Pozdrawiam Was cieplutko
Zawiesza mi się komp,spróbuję póżniej

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Babygia

Alketa,przepraszam-bylam ,wskoczylam na chybcika i wyskoczylam.Nie zauwazylam,a w tym tygodniu malo zagladalam na forum,bylam wykonczona fizycznie i psychicznie,nerwa rozwalily mi sie przez tych konowalow zupelnie,a taka sama madra jestem jak i przed badaniami.Ach,gadac mi sie nie chce o tym.
jak kiedys skoncze te terapie,to kupie sobie rottweilera i bede nim szczula lekarzy.
ROZTERKO,jakze Ci idzie?mysle o Tobie bardzo czesto-i wierze w Ciebie.Zobacz,to samo mial swietny piosenkarz Seal-i wyleczyl sie,poza paroma bliznami na buzi nic mu nie zostalo.jest atrakcyjnym,utalentowany, slawnym i szczesliwym mezczyzna.Mezem Heidi Klum i ojcem trojki maluchow.(co nie oznacza,ze musisz natychmiast poslubic jakiegos supermodela)
Czyli-chorobsko jest uleczalnena pohybel chorobskom wszelakim!

Babygia ja uważam, że każda choroba jest uleczalna, o ile jest w miarę szybko wyłapana, różne są tylko sposoby jak i przyczyny wystąpienia, problem czy się dobrze chorobę zdiagnozuje, czy dobrze dobierze się leki , środki i kuracje i czy pacjent wierzy w wyleczenie.


Alketo komputery mają do siebie to ,że zawieszają sie w najmniej oczekiwanym momencie

Pozdrawiam Was dziewczyny.

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Kota

Prezydenta Kaczyńskiego nie poznałam- byłam na ostatnim piętrze, na antresoli, gdzie już nie wszedł- widziałam tylko z góry jego łysinkę zchylającą się nad księgą pamiątkową, gdzie się wpisywał.
(...)

Nie płacz Kota, znajdziesz sobie przystojniejszego